Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Bruksela czy brukselka w sprawie Gruzji?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Świat
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 9:29, 31 Sie 2008    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

kilka wypowiedzi Pana Prezydenta...
...Prezydenci Gruzji i Polski zaapelowali do Unii Europejskiej, aby podczas swego szczytu w poniedziałek podjęła decyzje o sankcjach przeciwko rosyjskiej "elicie politycznej".
cyt.Prezydent Lech Kaczyński wezwał Unię Europejską do zajęcia zdecydowanego stanowiska w sprawie sytuacji w Gruzji i Osetii Południowej. Występując na konferencji prasowej w Tbilisi polski prezydent powiedział również, że w sprawę powinien znacznie bardziej zdecydowanie zaangażować się amerykański prezydent, Geporge Bush.
...Skrytykował też europejskich przywódców za zbyt łagodną..
...Jest to oświadczenie ostre, ale sytuacja tego wymaga - dodał Lech Kaczyński....
...Tym razem nie może się skończyć na nic nieznaczących oświadczeniach - podkreślił prezydent....
...Wiceszef prezydenckiej kancelarii Piotr Kownacki, który towarzyszył prezydentowi w czwartkowej podróży, powiedział wcześniej dziennikarzom, że Lech Kaczyński będzie przemawiał w Brukseli w imieniu państw bałtyckich....
...Według prezydenta jedyną stroną odpowiedzialną za wybuch konfliktu gruzińskiego jest Rosja...
... Prezydent zarzuca Sarkozy'emu, że nie skonsultował swojej wizy z "zainteresowanymi krajami", m. in. z Polską. Krytykuje też wynegocjowany dokumenty....

Bo jeśli nie po to jedzie "by przemawiać w jako mąż opatrznościowy w imieniu krajów nadbałtyckich i Ukrainy" oraz by wywrzec nacisk na UE,
i dać nauczkę...to po co jedzie..???[/color]
.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 9:40, 31 Sie 2008, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 9:53, 31 Sie 2008    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

Egoisto
o co Ci idzie?
czy o to by juropa oświadczyła że to Gruzini zabili Kenediego i że Rosja moza zrobić z nimi to co z Czeczenami?
widać że Rosja z Niemcami dogadały sie i że nasi zachodni sąsiedzi będą bronić Putina mimo usmiechów Merkelowej.
dzieje sie dokładnie to o czym mówił PiS w 2005 roku

Paneszu
Znalazłem to w komentarzach bez podania żródła a wklejka to forma pytania do znawcy Kaukazu szanownego Egoisty.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 9:55, 31 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 10:21, 31 Sie 2008    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

katolik napisał:
wklejka to forma pytania do znawcy Kaukazu szanownego Egoisty.


No i proszę jak bycie członkiem naszego forum potrafi zmienić stosunek do drugiego człowieka ,pełen Wersal.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 11:24, 31 Sie 2008    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

katolik napisał:
Egoisto
o co Ci idzie?
czy o to by juropa oświadczyła że to Gruzini zabili Kenediego i że Rosja moza zrobić z nimi to co z Czeczenami?
widać że Rosja z Niemcami dogadały sie i że nasi zachodni sąsiedzi będą bronić Putina mimo usmiechów Merkelowej.
dzieje sie dokładnie to o czym mówił PiS w 2005 roku

Paneszu
Znalazłem to w komentarzach bez podania żródła a wklejka to forma pytania do znawcy Kaukazu szanownego Egoisty.


Hm...Jeśli kazdy naród ma prawo do samostanowienia ( zgodnie z karta
Narodów Zjednoczonych ) to maja do tego prawo równiez ludzie w Osetii
czy Abchazji wzorem Kosowa...To,ze Hiszpanie odmawiaja tego prawa
Baskom,Francja Korsyce,Anglia Irlandi,Rosja Czeczenii ...to inna sprawa
Ale albo mamy jedną formułę albo formułe klakiera...
A co do poznania pewnych tematów...No cóz ..ja tam latam od kilkudziesięciu lat ..ale nie uzurpuję sobie prawa do bycia znawca...moze tylko rozumiem trochę więcej...i próbuję to przedstawić w innej optyce niz ta z polskich mediów..
A jeżeli miałeś złudzenia ,ze business jest mniej ważny niż polska nienawiść ..no to musisz być rozgoryczony..Juz nie jeden raz proponowałem by chłodniej podchodzić do takich tematów..Emocje sa dobre przy łapaniu mrówek..ale w polityce wzbudzają poltowanie i ...śmiech..


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 13:33, 31 Sie 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 7:46, 01 Wrz 2008    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

Bruksela nic nie załatwi. Sprawa gruzińska będzie załatwiana po cichu na bezpośrednich spotkaniach przywódców krajów! Cały incydent będzie miał też otoczkę tajmenic poliszynelskich, przecieków., niedomówień, itp.

Właśnie! Dlzczego nie mówi się o Czeczeni? Przecież oni chcieli też swoje państwo i też wyszłoby to zwaśnione w sobie państwo. Jednii ci sami czeczeńcy by ciągle byli antyruskimi bez względu co by się działo, ale też byliby czeczeńcy proruscy!
No i Rosja nie zgodziła się na oddzielenie od państwa głównego węzła kolejowego na Zakaukazie od siebie. I cała sprawa była odwrotna! Państwa czeczeńskiego NIMA!! A na terenie gruzji powstały aż 2.

Prezydent L.K. będąc w Brukseli dopnie swego. Nie musi on zabierać głosu
jako przedstawiciel Polski. Wystarczy, że porozmawia kuluarowo i to będzie bardziej znaczące niż to co usłyszymy w relacjach!
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 10:39, 01 Wrz 2008    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

Panesz - Czeczenia ogłosiła swoja niepodległość w 91 r i uznała ją..Gruzja i Afganistan...A bojownik z 91 jest jej obecnym prezydentem i...zgłosił akces do Federacji Rosyjskiej.Bład jaki popełniamy mentalnie w stosunku do tych krajów ( myślę o Afganistanie,Pakistanie krajach Kaukazu ) to
przykładanie miarki krajów demokratycznych -gdzie kazdy człowiek czuje sie wolna jednostka do krajów które wkoło wymieniamy ..Organizacja, w ogóle państwowość w tym ujęciu różni się od tej państwowości, od organizacji struktury społecznej w krajach, powiedzmy, europejskich. Tam to wygląda inaczej. Wygląda to mniej więcej w ten sposób, że podstawową jednostką jest mała rodzina – są to rodzice i dzieci. Następnie jest większa rodzina – są to rodzice, dzieci i krewni ze strony męża. Potem jest wielka rodzina – są to jeszcze dodatkowi krewni. Następną jest grupa, która ma jednego wspólnego przodka, z tym, że ten przodek już jest taki, powiedzmy, na poły mityczny, nie wszyscy wiedzą, kto był tym przodkiem, niemniej jest to kolejny element w strukturze. Potem te największe rodziny łączą się w klany. Tych klanów na terenie np Czeczenii jest sto dziewięćdziesiąt. Klany z kolei łączą się w szczepy. Szczepów np w Czeczenii jest dziewięć – dziewięć gwiazd w godle czeczeńskim.I te szczepy tworza naród .Człowiek w tych krajach bezwarunkowo poddany jest prawu klanowemu, pozniej szczepowemu..a
pozniej moze stosować prawo kraju.Nie dziwmy się więc ,ze przywódca jednego z klanów, który stanoł na czele szczepu i..państwa wyznacza prawo i obowiazki tak jak Kadyrow w Czeczenii. Szczep opowiedział sie za Rosja wiec wszyscy maja obowiazek opowiedzieć się za Rosją..itd
To samo jest w Afganistanie ,Pakistanie Czeczeni i czesciowo w Gruzjii itd
ALE WŁOZMY MIEDZY BAJKI TO ,ze tam jednostka moze zrobic cos samodzielnie,bez zgody klanu czy szczepu...MUSI ROBIC TO CO KLAN I SZCZEP uznaje za słuszne np przyłączenie do Rosji...i nie zapomnij o prawie Vendetty powszechnie stosowanym na Kaukazie za krzywdy wyzadzone nie jednostce-lecz klanowi czy szczpowi


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 10:48, 01 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 6:58, 02 Wrz 2008    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

Świetnie że i dokładnie że opisałeś strukturę społeczną tamtych terenów. Nie - Egoisto!
Zwracałem uwagę, chociaż mniej dokładniej opisując na ich "szczepowość" pisząc o Afganistanie. No i w warunkach bardzo trudnego życia i bytowania w Afganistanie, też w Turkiestanie, Tadzykistanie, bądź Kazachstanie .... jak amerykańcy plus My chcemy założyć w Kabulu demokrację? ?????? Przecież to niemożliwe. Demokracja na niezamieszkałych pustynnych i półpustynnych terenach! Tamtejsza ludność przecież tego nie jest w stanie pojąć. Nawet jak pojmie, to brakuje warunków do jej zachowania czy nawet ... religijnego przymusu.

Ale jeżeli chodzi o tą stronę morza Kaspijskiego, nie podejrzewałem, że tyle lat niewoli radzieckiej nie wpłynęła, zniwelowała, czy znacznie osłabiła więzi plemienne! I nadal temu nie dowierzam! No, może azerowie czy armeni (ormianie) w tym karabasi! Ale aby taka struktura działała i tutaj i aby miała aż nadal decydujący zwyczaj? Temu nie wierzę, bo jest tu więcej miast, jest większa mieszanina narodowościowa, większa idnustralizacja, stopa życiowa, bliżej .... cywilizacji!

Oczywiście dotyczy to gruzinów. Osetyńcy, to naród rozbity, jedynie przewyższyli w Osetiii Pd. gruzinów, A o abchazach wiem, że oprócz plaż dla obcych, lepiej nie kręcić się samotnie po ich terenie.

Co do Brukseli, wszystko się rozejdzie po kościach. Spraw społecznych tamtych rejonów nie załatwią ruscy, ani Unia. rozejdzie się po kościach. I czas bądź stosunki bilateralne ustalą sytuację w tamtym rejonie. Do rozmów nie włączyli się jeszcze amerykanie.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 8:02, 02 Wrz 2008    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

Och Panesz...Tradycje nie tak łatwo zabić...Przykładem niechbędzie Adzaria ,która przeciez rzadził ..książe...dopóki go nie najechał Saakashvili ( a najechał nie dlatego,ze nie lubi feudałów..tylko dla tego ze lubi piniązki..) Popatrz na Czeczenię ...klan Kayrowa ,któreg głownym zródłem dochodów sa ..porwania dla okupu ..jest prezydentem...a był
bojownikiem o wolność Czeczeni w I wojnie z Rosją...
Prezydent Szewardnadze został oficjalnie obalony przez trzech polityków: Miszę Saakaszwilego, Zuraba Żwanię i Nino BurdżanadzeCałą trójkę można nazwać umownie „pokoleniem komsomolców” (Żwania ur. w 1963 r., Burdżanadze w 1964 r. i Saakaszwili w 1967 r.), Cała trójka zawdzięczała swe kariery polityczne Szewardnadzemu i wiernie mu służyła należąc, m.in. dzięki powiązaniom rodzinnym, do jego najbliższych współpracowników odpowiedzialnych za system władzy, który wprowadził w Gruzji, załamanie gospodarcze i była przygotowywana przez prezydenta do objęcia po nim schedy.W żadnym wypadku nie możemy jednak mówić o obaleniu Szewardnadze przez jakąś opozycję. Ta znajdowała się poza parlamentem i nie mogła nic zdziałać poza przyłączeniem się do Saakaszwilego i służenia mu za listek figowy. W rzeczywistości mieliśmy do czynienia ze zmianami w ramach dotychczasowej elity władzy przeprowadzonymi w formie puczu, któremu demonstracje ludowe służyły za teatralną oprawę. Istotą tych zmian była walka o sukcesję po Szewardnadze między różnymi frakcjami jego obozu
.Walka z korupcją w postkomunizmie służy po prostu jednym złodziejom do eliminacji innych (wystarczy przypomnieć Łukaszenkę) i jest zabiegiem socjotechnicznym. Gdyby Saakaszwili chciał walczyć z korupcją musiałby zacząć od siebie. Jego głównym celem stał się minister spraw wewnętrznych Targamadze,rywal do objęcia spadku po Szewardnadze. Oskarżony przez Saakaszwilego o śledzenie posłów został ostatecznie wyeliminowany.To samo ze Zwania...został otruty...
Zwróć tez uwage na skandle towarzyszace Saakashvil,aresztowania dziennikarzy lub wyłaczanie niewygodnych stacji telewizyjnych.Uświadom sobie ze jedynymi zródłami dochodów tych "elit politycznych " sa -korupcja,wymuszenia i mafijne działania..np Saakashvili brał udział w fałszowaniu wyników wyborów Szewarnadze na prezydenta...Taka to i demokracja.Dzisiaj zarówno Moskwa jak i Waszyngton beda działali za pomoca róznych frakcji i róznych regionów...A te zebrania niby spontaniczne..to teatr ..Prawdziwej opozycji w Gruzji NIE MA !! Tak samo jak prawdziwych partii politycznych.!!! A nasz prezydent znalazł sobie przyjaciela w taki osobniku !!! Smieszne ..i żałosne..to tak jakby zaprzyjaznił się z Łukaszenko...( Saakashvili to wersja amerykańska )
Media zachodniej Europy ( Polskę trudno do tej grupy krajów zaliczyć - my jesteśmy wschodnim zaściankiem ) postrzegają Sakszwiliego jako wyrafinowanego oszusta, który dla władzy zrobi wszystko.A USA....jak
ognia boja się spójnej i silnej Uni Europejskiej...bo łatwiej wykorzystywać takie marionetki nie znajace ani jezyka ,ani finezji polityki jak Kaczyński Adamkus...Zwróć prosze uwage ,ze ten "przyjaciel" Kaczyńskiego...nie powiadomił go o zamiarze wejscia do Osetii, więc jest wykorzystywany jak niemowle do zabawy,ciesząc sie z kolorowych ,bezwartościowych papierków ..gdy inni zjadaja czekoladki..


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 9:56, 02 Wrz 2008, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 7:04, 03 Wrz 2008    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

Ale na tym skończmy Egoisto, bo o klanach nawet Clintonów, Buschów, Kenedich nie ma co rozpatrywać. Ani o warszawkach czy nepotyźmie. Chociaż walka o władzę dla władzy na tym się nawet nie opiera poczynawszy od Hamleta. Też PiS cóś z tego ma. Ja uważam, że do tej partii należą nawet ludzie inteligentni, ale "idących na skróty", uprawniających się do kruczków i wszelkich sposobów osiągających cel!Jest gorzej. Własnie tym udowadniających swą inteligencję, swoje IQ i swoje przyzwolenie do (tego) do władzy!
Ale przyznam, że jesteś znawcą. nie tylko poczytałeś, ale i postudiowałeś temat!

W sumie brukselka wyszła, a nie Bruksela. Nawet dziwią mnie oświadczenia strony rostyjskiej, że szczyt okazał się sukcesem Uni, że górę wziął rozsądek i tak dalej. Uważam, że rosjanie nie powinni wydawać opini o szczycie, a ustosunkować się do niego, a tego nie ma.
Również Bruksela wiedziała co powiedziała Moskwa, więc powinna była dać odpowiedź, co właściwie uczyniła, czyli przystosowała się do "zaleceń".
LK może udawać, że wygrał. Ale to tylko tyle. W sumie stracił, bo reprymendy dostał od wszystkich, chociaż gdyby nie ON. on - LK szczytu nawet Tusk by nie zamierzał zwoływać i Gruzja rozeszłaby się po wątrobie, bo nie po kościach.

I wpadł we własne sidła! Albowiem on mądry i światły, co to dla niego i jemu podobnych zdobyć Prezedenturę i być Pierwszym...) nie podpisał jeszcze ustawy do Traktatu Lidzbońskiego i nie Polska dzięki temu nie ratyfikowała go, bo .... Irlandia przeszkodziła. A taki ten traktat był świetny, taki wedle nich (PiSu znaczy) i tak dalej. Że Uni głos odebrało w sprawie Gruzji, a nawet by się wogóle nie wypowiedziała! I tak sprawa gruzji rozegra się w kuluarach wielkiej polityki i bez jego ekCelencji.

Czyli co nas czeka? Podpisze traktat? Czy nie podpisze. Nie podpisze, wystąpi przeciw samemu sobie. Powie, że RP nie przyjmuje traktatu i nie chce silniejszej uni, nie chce aby wypowiadała się znaczniej nawet w imieniu jego czyli w imieniu RP, bo on jest tu i oczyiście nie tylko tu, najważniejszy. Podpisze, to chociaż jest to przy vecie Irlandii nieważne, to wypowie się za nas, że jesteśmy za, a nie jak dotąd, zwiasa nam lub jesteśmy na NIE. Ale tez da asumpt do dalszej przcy nad strukturami unijnymi.
Nie traktat lizboński i rządy nad całością uni przez regionalnych polityków jest dla uni najstraszniejszy, ale zastój i korupcja jej administracji. Tak jak wszędzie, nad administracją nalezy czuwać, pilnować jej. Jest to korupcja każdego układu. I nie zalezy ona od struktury społecznej krajów i regionów.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 8:32, 03 Wrz 2008    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

Panesz, Rosja nie musi odpowiadać....bo nie mam na nią regresu..Ani Unia ani USA nie maja z Rosja podpisanych traktatów,ktore w jakiś sposób ograniczałyby Rosje..Ba..!!! Traktat ,który w jakiś minimalny sposób ograniczałby Rosję został zablokowany..przez Polskę...
Co zaś sie tyczy "sukcesu" spotkania ...no cóz...A co maja mówić...???
Mają głośno powiedzieć ,że bardziej im zależy na stosunkach z Rosja niz na kontaktach z watazką w Gruzji..Oczywiście,ze jest to uzgodnione z USA bo tworzenie nowego ZŁEGO zagrażajacego światu jest na rękę
wszystkim koncernom zbrojeniowym świat...Nie ma wojny ..nie ma businessu...!!!! Nie zagrozenia ..nie ma zysków...A zreszta co by te armie miały robić gdyby nie było jakiegoś zagrożenia ??? Na bezrobocie...??
A który kraj by to wytrzymał..??
A Traktat Lizboński podpisze w ostatniej chwil robiąc z tego teatrum....
No chyba teraz mozemy powiedzię AMEN !!


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 8:32, 03 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 6:45, 04 Wrz 2008    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

Rosja nie musi odpowiadać.... - ale skomentowała.
Byłem za wstrzymaniem traktatu UE-Rosja ze względu na blokadę naszego eksportu przez Rosję. I też nie za bardzo jestem za podpisywaniem czegokolwiek przez Unię, bo i w tej chwili dotyczy to centrum, rdzenia Uni, czyli nie całej Uni. Nawet twierdzę, że Unia czy NATO jeszcze poszerzone o kraje, które tylko chcą do niej wstąpić, to już ONZ bądź liga, czyli nic, co znaczyłoby na świecie. Nasze wejście do UE jest tylko pomocą byłej Uni, było poszerzenie rynkjej rynku na tyle wewnętrznego, że kraje byłej uni wzięły (dostały) priorytet na ten rynek. Dalej to już innym razem o UE.
W tej chwili uważam, że UE wyraziła się w sprawie Gruzji tylko tyle, co pozwoliła jej pozycja (siła) i możliwości! Natomiast Polska zadbała jednak o swój rejon, o swój "niby rynek gospodarczy" czy o swoich partnerów handlowych! W sumie ani NATO ani UE nie będą silne na tak rozległym obszarze, więc ten obszar musi się też umieć sam bronić i gospodarczo i wojskowo chociażby przed terroryzmem zewnętrznym!

I ostatnie zdanie " A Traktat Lizboński podpisze w ostatniej chwil robiąc z tego teatrum.... ". Zgadzam się. Chociaż nie można być i tego pewny, może jeszcze uknuć kolejną intrygę, w której.... itd.
Tylko po co im te cyrki?
Przecież to powoduje, że ... nikt ich nie traktuje poważnie. Po prostu mimo tego, że cokolwiek im (mu) wychodzi, mają coś na swe osiągi, to są śmieszni i dziwni dla innych partii, a tez dla prostych ludzi nie zajmujących się plityką czy spekulacjami politycznymi, ośmiesza ją (ośmiesza) też nasz kraj! ! Więc po co np. ON to robi?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 8:52, 04 Wrz 2008    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

Zwróć uwage na dwa aspekty :
- budowa kordonu sanitarnego wkoło Rosji
- cicha wlka miedzy USA-Rosją o to kto bedzie kontrolował rure Baku-Turcja choć jest to tylko 1% zapotrzebowania ,to jednak ma on aspekt i polityczny i ekonomiczny
Dla Polski dzisiaj i tak nie ma on znaczenia gdyż
a- nie stac nas by pociagnąc dalej ten rurociąg
b- ma on zbyt mała przepustowość by zaspokoić potrzeby ewentualnych wszystkich odbiorców
Pozostałe aspekty gospodarki gruzińskiej są bez znaczenia-
nie posiadają bogactw naturalnych
produkuja zbyt mało zboza by opłacał się stały import
wina gruzińskie nie maja jeszcze tradycj i są co tu duzo ukrywać produkowane stara szkoła radziecką z dodatkami stabilizatorów chemicznych...więc jakościowo maja sie jak szampan do szamapńskoje igristoje ...
A czemu Kaczory robia teatrum...bo walczą o elektorat..Nawet to słynne
przemówienie Kaczora w Tbilisi bardziej było kierowane do krajowych odbiorców niz ..przeciw Rosji...Zwróć uwage ,ze po awanturze z Samoobrona i LPR ...PiS nie ma z kim podpisac koalicji...Więc nawet jak zdobedzie 30 % głosów..to 70 bedzie przeciw..więc walcza o głosy WSZYSTKICH konserwatystów i nacjonalistów..by nie stać się marginesem polityki..Dlatego jest im potrzebny "stały " wróg z kim mogliby walczyć..pokazując ze sa partia walki o coś tam..Ale zwróc tez uwage ze to jest tylko walka dla samej walki ...Tam nie ma element tworzenia..Nie sa zaczynem jakiś zmian,poprawy unowocześnienia ,zwiekszenia dobrobytu...To walka by istnieć...i mieć jakieś stołki dla wierchuszki partyjnej...Katolik wielokrotnie dopytywał się
o ocene Putina...Zacytuję Ci pewien fragment analizy Ośrodka Studiów Wschodnich ... Kontrola nad własnością publiczną ułatwia jednocześnie ekipie rządzącej realizowanie prywatnych interesów, tj. rozszerzanie jej wpływów politycznych oraz budowanie własnego zaplecza ekonomicznego. Najważniejsze stanowiska gospodarcze w Rosji obsadzane sà według klucza lojalności politycznej i dyspozycyjności wobec Kremla, nie zaś doświadczenia biznesowego. Zobacz jak podobny mechanizm był stosowany za rzadów PiS...


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 8:54, 04 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 7:23, 05 Wrz 2008    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

Za dużo lub źle jest powiedziane o kordonie że .... sanitarny. Głupota. Sam kordon sanitarny czyli strefa demarkacyjna, to jest to co byłoby najlepsze. Też jednostronny kordon? Wypadek w Gruzji to była gczysta głupota lub próba nie strzelba. I dwaj ala "carowie" Rosji odpowiedzieli. Nie z nimi takie pogrywki, bo nie ma na świecie takiego co by sam właził w sidła, a napewno - nie oni i już.
Co do cichej walki czyli konkurencji gdzie tylko się da, to tak jest , bo musi. To jest też normalka, ale wcale wojny nie oznacza, a może oznaczać też współpracę! Faktem jest że te zagadnienia muszą być rozpatrywane przy każdym posunięciu każdego z państw i/bądź z którym się graniczy (sąsiaduje).
Pozostaje, ajk zawsze problem, jak temu sprostać! Ii w przypadku Gruzji widzim, jak to rozwiązano, kto co i co z tego wyszło.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 20:57, 05 Wrz 2008    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

Taaa..tak mówisz...To zwróć uwage na nastepujące aspekty
- rozwiaząl sie pakt warszawski...a NATO...?
- kto dostarcza pomoc humanitarna pancernikami ( oczywiście przesadziłem ale chodzi mi o statki wojenne do Gruzji )
- tarcza w Polsce moze i jest obronna ( choć w to nie wierzę ) ale Patrioty napewno juz taka bronia nie są...
- baza NATO w Bishkeku nie jest by szkolic tamtejszych lotników...więc do czego moze służyć tam ta baza lotnicza...?
cyt .."USA zamierzają wycofać do 75% z liczącego 73.500 osób personelu wojskowego stacjonowanego obecnie w Niemczech, otwierając równocześnie nowe bazy w Afryce, Azji Środkowej i byłych komunistycznych krajach Europy....http://www.erpic.org/perihelion/articles2003/november/us.htm).
Jak widzisz saa to doniesienia z 2003r ...wiec ktos o tym myśli by w Polsc np stacjonowało do 10 tys Amerykanów..I mówisz ,ze to nie jest jakoś specjalnie robione...?
I jeszce coś..Media niemieckie z niepokojem odnotowały moment podpisania wstępnej umowy pomiędzy Polską a Stanami Zjednoczonymi w sprawie budowy systemu rakiet przechwytujących. Uznały, iż zaogni to stosunki z Rosją.

Dziennik “Die Welt” nie ma najmniejszych wątpliwości, że polsko-amerykańska umowa będzie nowym zapalnikiem do eskalacji napięcia między Moskwą i Waszyngtonem. Niemiecki dziennik pisze, że Rosjanie nie wierzą w zapewnienia, iż system nie jest w nich wymierzony. Podobną opinię wyraził warszawski korespondent “Frankfurter Allgemeine Zeitung”. “To jest znak przeciwko Moskwie” - stwierdził “FAZ” w komentarzu...
...Monachijski magazyn “Focus” także nie ma wątpliwości, że właśnie wraz z podpisaniem umowy polsko-amerykańskiej rozpoczął się wyścig zbrojeń, czego dowód dał prezydent Dmitrij Miedwiediew, który zapowiedział tworzenie - wspólnie z Białorusią - systemu antyrakietowego w Soczi. W podobnym tonie skomentował umowę antyrakietową berliński “Morgenpost”. Stwierdził, że jest to bomba, która zniszczy stosunki Rosja - Zachód. Także dla hamburskiego tygodnika “Der Spiegel” zarówno tarcza, jak i konflikt kaukaski to początek nowej zimnej wojny. O obawach i groźbach Rosji związanych z tarczą antyrakietową mówią ponadto wszystkie niemieckie media elektroniczne. Zarówno ARD, ZDF, jak i prywatna stacja NTV, komentując podpisanie polsko-amerykańskiej umowy o budowie systemu antyrakietowego, wspominają o rosyjskich działaniach odwetowych, takich jak m.in. tworzenie własnego systemu antyrakietowego....
W prasie angielskojezycznej znajdziesz równiez powściagliwe uwagi ,ze
polska stajac sie tak bliskim sojusznikiem USA traci twarz do bycia cżęścią
sił pokojowych na świecie...


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 21:03, 05 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 22:50, 05 Wrz 2008    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

i dlatego na chwile obecną dla administracji amerykańskiej Łukaszenka stał się osoba, która prawie szanuje prawa cżłowieka.
gdyby Łukaszenka powiedział Miediwediewowi nt tego systemu antyrakietowego twarde NIET to stałby sie wzorem demokratycznie rządzącego Prezydenta i tulił do swej piersi JE Lecha na rzeczonym balu z 11 listopada
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Świat Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Możesz zmieniać swoje posty
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin