Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

WAWEL ... czyżby nowy pomnik zbiorowej polskiej paranoi???
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 9:42, 16 Kwi 2010    Temat postu:

w51 napisał:
Kowa1 napisał:
Jak widać po Twoich ostatnich dwu postach jednym kłapnięciem, tym odgryzłem Ci chęć do dyskusji i został tylko ślepy monolog.

Zbytnio pochlebiasz sobie Kowa bo jak widzisz … nadal dyskutuję, chociaż większego sensu to raczej nie ma


Zgadzam się bo nie dyskutujesz w temacie, od kturego bezustaniie uciekasz, napisz cośna temat. Tu masz to do czego się nie odnisłeś poza ostatnimi dwoma akapitami które były dygresją.

Cały czs zamulasz temat, aż dziw że Panesz ( czy inni modrataorzy z ukrycia - Ekor tu ) nie reagują.

Może zostanę zbanowany za uzurpację ale reszte dywagacji ( ratlerkowych - w obliczu biierności moderatorów ) przenoszę na rozliczenia - pomyliłem się Rozrachunki

Na temat kleru też możemy podyskutować na innym temcie - złóż, bo tu zaśmiecasz.

----------Edit
Ja. wciągnięty przez w51, zresztą też.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 9:51, 16 Kwi 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 17:43, 16 Kwi 2010    Temat postu:

sziman napisał:
Cóż w51 - Zygmunta Wazę też pochowano w Wawelu, a sam przyznasz, że Krakowowi się nie przysłużył....

No i nie sprowadzaj tego wszystkiego do spisku kleru - znaczy wiem, że jesteś antyklerykałem ale mimo wszystko....


Co do Zygmunta to rzeczywiście fakt.
Nie mniej w owym czasie Warszawa pomimo swojej stołeczności nie posiadała Światyni godnej królów.
Kosciół Św.Jana, jak mniemam w owym czasie i obecnie, najwazniejsza światynia Warszawy, uzyskał status katedry z końcem XVIIIw.
Dlatego Wawel jako świątynia królów, nie miał chyba innej alternatywy zważywszy na potęgę Kościła krakowskiego.
Zygmnt przeniósł stolicę do Warszawy, to oni go ...sprowadzili do siebie.

Dzisiaj jest zupełnie inna sytuacja i należało się do niej skromnie acz godnie dostosować, a nie wzbudzać ferment, który był z góry do przewidzenia.

Nie jestem wrogiem kościoła Sziman.
Jestem jego krytykiem w szczególnie uzasadnionych przypadkach.
A że tych przypadków moim zdaniem jest stanowczo zbyt duzo, rzeczywiście w publicznym osądzie wychodzę na ....antyklerykała.
Trudno, muszę jak widać z tym żyć

Kowa
Ładnie to tak wzywać na pomoc .... moderatorów ???
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 6:02, 17 Kwi 2010    Temat postu:

PS> Dyskusja jest dyskusją i nie widzę tu potrzeby ingerencji moderatora. A mało tego, udział moderatora uważałbym za ingerencję psującą dyskusję.
Polemicznym i niedopowiedzianym wydaje mi się ... i aby nic nie uronić....
egoista99 napisał:
Hmmm...moze i powyłaziło...ale jak kogos zupełnie przecietnego wciagaja na ołtarze jak wmawiaja że wydarzyło się coś nadzwyczajnego o randze dziejowej, religijnej, historycznej....to wybacz lekko krew sie gotuje...
To ze była to tragedia TAK !! NIKT TEGO NIE UKRYWA !!
TO ZE MOZNA JEJ BYŁO UNIKNAC KOSZTEM SPÓZNIENIA...TEZ TO WIEMY !!
Ale robienie z tego TRAGEDII NARODOWEJ...LUDZIE !!!
Nie zabrali nam Ślaska ,nie wybili okularników czy łysych...NIE MA TRAGEDII PAŃSTWOWEJ !!! JEST TYLKO TRAGEDIA LUDZI !!! OGROMNA,ale TYLKO LUDZI !!! NIE POLSKI !!
PS CZEMU W CIĄGU TYCH 4 lat NIKT NIE ZAUWAŻYŁ ZE KACZYŃSKI TO MĄZ STANU ŚWIATOWEGO FORMATU ...??? CZEMU MIAŁ TAK OGROMNY NEGATYWNY ELEKTORAT ????


"przeciętnego"? Nie powiedziałbym, bo był Prezydentem RP, z którym mogę się nie zgadzać, być niezadowolony, i tak w rzeczywistości jest, ale uznawać jego głównie niepodpisywania i podpisywania ustaw, które w części uważam w jedną i drugą stronę za niewłaściwe, muszę, bo był od tego jako wybrany większościowo. Ponadto mam zamiar ponosić za jego czyny odpowiedzialność i ich nie negować, jak i mu nie odbierać honorów z bycia Prezydentem.
A w związku z tym, co Egoista wyczerwienił, i na arenie narodowej, i międzynarodowej, niedocenianie jego jest jego własną zasługą. Taki był.

Dziś w dniach żałoby "ulicach" są ludzie innego typu. Dla nich liczy się patos. Za Wikipedią, "polega on na ukazywaniu zjawisk o charakterze monumentalnym i wzniosłym, o wysokich walorach uczuciowych powodujących stany napięcia emocjonalnego u odbiorców. Zastosowanie środków artystycznych głównie z zakresu retoryki."
A przy okazji "patos" poniża krytykę, ludzi, którzy milczą oddając tym hołd Prezydentowi wszystkich Polaków!
"Patos" jednak działa. Zobaczymy ile będzie miał do powiedzenia po "Żałobie"!
Ile z tych nauk patosu trafi do rzeczywistości, ile jego obietnic się spełni. A jeżeli tyle samo co nauk JP2, to .... niech się wyszumią.......
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 15:31, 17 Kwi 2010    Temat postu:

Panesz napisał:
egoista99 napisał:
CZEMU W CIĄGU TYCH 4 lat NIKT NIE ZAUWAŻYŁ ZE KACZYŃSKI TO MĄZ STANU ŚWIATOWEGO FORMATU ...??? CZEMU MIAŁ TAK OGROMNY NEGATYWNY ELEKTORAT ????


Pytanie egoisty99 cytowane przez Panesza źle postawione i tendencyjnie.

Dlaczego źle postawione ?
Każdy kto czytał tematy Budowanie wizerunku i Budowanie wizerunku i oprawy czyli odsiewanie plew od ziarna zorientuje się bez pudła.

Mogę przypomnieć jeszcze innego prostego i uczciwego, ks. Józef Tischner, ( ja zatwardziały antyteista, szacunek dla księdza - niwyobrażalne co ) i sposób w jaki traktował go "kościół" - zakaz kazań.

Tischner się "przebił" do prawdy i ludzi Kaczyński się też przebije.

Jeszcze jeden przykładzik blokowanie UPR przez portale internetowe.


PS
w51 napisał:
Kowa
Ładnie to tak wzywać na pomoc .... moderatorów ???


Nikogo nie wzywam wiziołem sprawe we własne ręce a Panesz nawet nie kwaknoł ( tak mu głupio ), a Ty, w51, spierniczasz od kwestii z tego postu jak diabeł do święconej wody. Już byś raczej zmiczał jak Panesz, mist szczypać po łydkach jak ratlerek którego mi przypisywałeś.
Masz wątek ( który w obliczu bierności moderatorów umieściłem ) na rozliczeniach tam możemy na siebie poujadać wic nie zmuszaj mnie do łamania regulaminu swoimi zaczepkami tutaj.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 17:20, 17 Kwi 2010    Temat postu:

Kowa1 napisał:
a Ty, w51, spierniczasz od kwestii z tego postu jak diabeł do święconej wody.


Popełniłem co popełniłem i nie mam zamiaru się z tego wycofywać.
Udowodnij mi, że się mylę.
Najlepiej objaśniając mi motywy decyzji Jarosława, tak jak to Ty widzisz.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 20:07, 17 Kwi 2010    Temat postu:

w51 napisał:
Popełniłem co popełniłem i nie mam zamiaru się z tego wycofywać.
Udowodnij mi, że się mylę.
Najlepiej objaśniając mi motywy decyzji Jarosława, tak jak to Ty widzisz.


A czy ja Ci się każe wycofywać, nawet nie namawiam, jedynie nalegam uzasadni.
To Ty manipulujesz nie odpowidając na ten temat i chwytająć się PS-ów z ratlerkami i pudlami.
Moje uzasadnienie tkwi w tym wątku jak drut ( cytat z innego wątku ) a w tym innym wątku ( do którego odnośnik przed cytatem ) jeszcze bardziej.

Ale od tego ( tak Ty, w51, jk i Jaga uciekacie - jak diabeł od święconej wody ). Niby tacy ludzcy a nie potrafiący zrozumieć czyjeś innej ( nie będącej po Waszej mysli ) ludzkości.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 20:31, 17 Kwi 2010    Temat postu:

Dlaczego taka celebra, powiedziałbym delikatnie ..przerost formy nad treścią.
Śmierć jest zawsze tym aktem wobec którego stajemy bezbronni.Dlatego tez wobec zmarłych nalezy zachować się tak jak My oczekiwalibyśmy wobec siebie.
Tak jak CZŁOWIEK wobec CZŁOWIEKA.Wszelkie przegięcie w jedną czy drugą stronę temu nie służą.Mam takie przeczucie że w kwestii celebry gdzieś tam w tle czai się polityka.Wyczuwam pewną analogię w zachowaniu się rządu(Tuska) w przygotowanie , organizację pogrzebu ,do zachowania się Putina, Miedwiediewa...wobec Polaków, Polski w ostatnich dniach. Jest to rozbrajanie ukrytych min. Zastrzegam się ze niczego z prostych odczuć ludzkich Nikomu nie odbieram i nie kwestionuję.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 21:14, 17 Kwi 2010    Temat postu:

Celebra, celebrą, ale... Jak to mówią obserwatorzy z zewnatrz, Polacy stali się mistrzami w tworzeniu nekropoli w miejscach do tego nie przeznaczonych z tysiecy zniczy i kwiatów układanych w krzyże. Nie jest to zarzut, ale wskazanie na cechę, która stała się ostatnimi czasy domena naszej nacji. Śmierć w swoim majestacie jest tylko śmiercią i niczym więcej. My natomiast z owego faktu tworzymy misterium ocierajace się niemal o teatr. Tyle, że "sztuka w nim grana" nie miesci się w kanonach.
Wszystko zależy od obsady i aktorów występujacych w określonych rolach.
Dzisiaj w trakcie mszy za MArię i Lecha Kaczyńskich, metropolita warszawski pozwolił sobie na wtręty nie mieszczace się w kanonie, a więc:
- dotyczace wykładni małżeństwa wg. KK (co to miało wspólnego z odbywaną maszą?)
oraz wypowiedział zdanie, które uznałam za celową manipulację.
A brzmiało ono tak:
- Lech Kaczyński w imię obrony prawdy o Katyniu, musiał za nia zapłacić swoim życiem.
Komentować nie będę.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 21:44, 17 Kwi 2010    Temat postu:

A jednak ...... zbiorowa paranoja !!!!

"Naród Polski jest coraz bardziej narażony na rozmaite zaburzenia psychiczne. Liczba chorych ciągle rośnie od wielkiej zmiany ustroju w 1989 roku począwszy, co na pewno jak wykazały liczne badania nie jest przypadkowe. Do głosu doszły bowiem ciemne siły, które nie tylko same są chore psychicznie, ale i potrafią skutecznie psychozy i fobie indukować w umysłach innych ludzi. Rośnie też ilość zaburzeń społecznych typu paranoicznego, co widać chociażby w polityce i mediach, nie tylko w zachowaniach sąsiadów. "

PARANOID - Osobowość Paranoiczna

Osobowość paranoiczna (paranoid) - zaburzenie osobowości, w którym występuje chłód emocjonalny, wycofywanie się z kontaktów z innymi, wrogość, nadmierna podejrzliwość, nadmierna wrażliwość na lekceważenie i krytykę, niezdolność do wybaczania urazy. Jako Osobowość paranoiczna w systematyce ICD-10 ma Kod F60.0, a jako Paranoiczne zaburzenie osobowości w DSM IV ma Kod 301.0. Najbardziej znaną bodaj odmianą paranoji jest paranoja alkoholowa, czyli końcowy skutek picia piwa, wina czy wódeczki. Nie obserwujemy w paranoi objawów osiowych schizofrenii (Bleuer) takich jak autyzm, rozszczepienie osobowości i życia emocjonalnego. Paranoja jest zaliczana do psychoz endogennych czyli chorób o niewyjaśnionej etiologii. Paranoję należy odróżnić od reakcji paranoicznej, która może mieć podobne objawy, powstaje jednak w wyniku reakcji na sytuacją stresową.

Kryteria Diagnostyczne ICD-10

1. wrażliwość na niepowodzenia i odrzucenie,
2. tendencja przeżywania przykrości długotrwale,
3. podejrzliwość, ujmowanie obojętnych działań otoczenia jako wrogich lub pogardliwych,
4. sztywne poczucie własnych praw,
5. podejrzenia dotyczące wierności (partnerów i przyjaciół),
6. przecenianie własnego znaczenia,
7. pochłonięcie wyjaśnieniami wydarzeń.

Kryteria Diagnostyczne DSM-IV

1. pozbawiona wystarczających podstaw podejrzliwość, że inni nas wykorzystują, krzywdzą lub oszukują,
2. zaabsorbowanie bezpodstawnymi wątpliwościami co do lojalności przyjaciół lub wspólników i co do tego, czy są oni godni zaufania,
3. niechęć do zwierzania się innym, spowodowana nieuzasadnionym lękiem, że informacje te zostaną użyte przeciw nam w złych intencjach,
4. odczytywanie ukrytych, poniżających lub groźnych znaczeń z niezłośliwych uwag lub zdarzeń,
5. ciągłe noszenie urazów, czyli niewybaczanie zniewag, krzywd lub afrontów,
6. dostrzeganie ataków na nasz charakter czy reputację, które zwykle nie są widoczne dla innych, oraz szybkie reagowanie na nie gniewem lub przechodzeniem do kontrataku,
7. powtarzające się nieusprawiedliwione podejrzenia dotyczące wierności współmałżonka lub partnera seksualnego.

Atrybuty Osobowości Paranoicznej

Atrybuty te charakteryzują funkcjonowanie osobowości paranoicznej:

1. Czynności ekspresyjne - Obronna;
2. Funkcjonowanie interpersonalne - Prowokacyjna;
3. Styl poznawczy - Podejrzliwy;
4. Obraz ja - Nienaruszalne;
5. Reprezentacje obiektów - Niezmienne;
6. Główny mechanizm obronny - Projekcja (zarzucanie innym tego, czym sam jest);
7. Organizacja morfologiczna - Nieelastyczna;
8. Nastrój/temperament - Gniewny

Odmiany Osobowości Paranoicznej według DSM-IV

1. fanatyczna (z cechami osobowości narcystycznej),
2. zrzędliwa (z cechami osobowości negatywistycznej),
3. wyizolowana (z cechami osobowości unikającej),
4. zatwardziała (z cechami osobowości kompulsyjnej),
5. złośliwa (z cechami osobowości sadystycznej).

Cechy Osobowością Paranoiczną według Blaney

1. nieufność,
2. podejrzliwość,
3. czujność,
4. cynizm
5. rywalizacyjność (porównywanie się z innymi),
6. poczucie krzywdy,
7. zazdrość,
8. nadwrażliwość na krytykę,
9. przepełnienie złością,
10. mściwość,
11. ostrożność,
12. niezachwiane przekonania,
13. zazwyczaj brak poczucia humoru,
14. dychotomiczne myślenie,
15. samowystarczalność,
16. zadufanie,
17. przekonanie o własnej wyższości,
18. usprawiedliwienie samego siebie.


PARANOJA - Zespół Paranoiczny

Zespół paranoiczny to dawniejsza paranoja prawdziwa, obłęd, z grec. para - "obok, poza" i noos - "rozum, sens". Są to usystematyzowane urojenia, najczęściej prześladowcze i oddziaływania, rzadziej wielkościowe lub inne. Z psychopatologicznego punktu widzenia istotne jest, że urojenia paranoiczne są osądami, które są możliwe do zaistnienia, w przeciwieństwie do urojeń paranoidalnych. Paranoja, a w obecnej klasyfikacji ICD-10 uporczywe zaburzenia urojeniowe, jest chorobą rozpoznawaną w medycynie dość rzadko, jednak wielu autorów skłania się ku przypuszczeniu, że jest to stan patologiczny występujący znacznie częściej, niż wynika to z oficjalnych statystyk. Wynika to z tego, że w chorobie tej doznawane przez chorego urojenia są na tyle prawdopodobne, że otoczenie traktuje to raczej jako cechę charakteru, niż chorobę. Można pokusić się o stwierdzenie, że każdy zna jakąś osobę, która ma pewne poglądy nie oparte na żadnych przesłankach, które podzielałoby otoczenie i w tych poglądach jest niewzruszona. Choć wszyscy wokół uważają, że poglądy tej osoby są niezwykłe, to jednak wskutek częstego faktu, że człowiek ten właściwie wypełnia swoje role społeczne (pracownika, ojca/matki, kolegi itp.) urojenia paranoiczne nie są uważane przez innych za chorobowe. Reakcja paranoiczna czasem dotyka osoby głuche i niedosłyszące (zaburzenia homilopatyczne), u których zaburzenie powoduje zła komunikacja z innymi osobami, niepewność co do ich intencji. Reakcji sprzyjają także paranoiczne (paranoidalne) cechy osobowości (zaburzenia osobowości), sytuacja nagłego lub przewlekłego stresu psychologicznego, nadużywanie alkoholu, izolacja (np. więzienna, przez barierę językową, w trakcie samotnych, wielomiesięcznych wypraw).

Paranoja to starsza nazwa utrwalonych zaburzeń urojeniowych. W istocie paranoja to występowanie usystematyzowanych i logicznie poprawnie ze sobą powiązanych urojeń. Najczęściej są to urojenia prześladowcze, ksobne, wielkościowe, hipochondryczne i ..... Urojenia są głównym objawem tej choroby i nie towarzyszą im zwykle omamy ani też inne objawy schizofrenii. Ryzyko zachorowania na tą jednostkę chorobową w czasie życia wynosi 0,1% czyli jeden promil. Utrwalone zaburzenia urojeniowe zaczynają się zwykle pomiędzy 35-45 rokiem życia, częściej występuje u kobiet, emigrantów, w środowisku wiejskim i u osób z niższym wykształceniem. W razie podejrzenia paranoi należy zwrócić się o pomoc do lekarza psychiatry, ale takiego, który akceptuje także nowoczesne systemy psychoterapii, w czym trzeba się rozeznać. Leczenie paranoi polega głównie na podawaniu leków przeciwpsychotycznych, ale odpowiednia psychoterapia może bardzo dużo pomóc. Najczęściej podawane leki psychotropowe to chloropromazyna, haloperydol. Można stosować neuroleptyk atypowy, np. risperidon. Jak się uważa w psychiatrii, w stosunku do chorego powinno się wykazywać dużą dozę tolerancji, należy ograniczyć się do wyraźnego negowania prawdziwości treści wytwórczych bez omawiania ich i tłumaczenia ich nieprawdziwości, co zwykle nie przynosi pożądanego rezultatu, a wzmaga agresję chorego. Negowanie poglądów paranoika czy paranoiczki z pomocą faktów i jasnych argumentów wzbudza agresję u chorego. Lekarz musi być bardzo ostrozny w wypadku rozmaitych wynalazców, naukowców czy racjonalizatorów, gdyż ich twierdzenia mogą być naukowo słuszne chociaż zbyt postępowe jak na aktualne czasy, a wtedy terapeuta powinien zachęcić do głebszych badań, studiów i naukowych analiz zagadnienia, co zwykle przekracza kompetencje psychiatrów, którzy zajmują się zwykle wyciszeniem pacjenta zbyt agresywnego.


Typy Paranoi

Ze względu na treść urojeń zespoły paranoiczne dzieli się na:

* inividia - paranoja zazdrości
* querulatoria - paranoja pieniacza
o zespół paranoiczny prowadzący do dochodzenia przez chorego domniemanych krzywd, np. przed sądem lub urzędem;
* persecutoria - paranoja prześladowcza
* reformatoria - paranoja reformatorska
* inventoria - paranoja wynalazcza
o przeświadczenie chorego o wspaniałości i wielkości jego wynalazków/pomysłów;
* paranoja indukowana (udzielona otoczeniu przez osobę chorą)

i dalej ...... [link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 22:02, 17 Kwi 2010    Temat postu:

No wiesz od 89 lawinowo wzrosła ilość psychoanalityków, psychiatrów i innych tego typu szarlatanów, którzy biją niezłą mamonę na wmawianiu ludziom, że są popierdoleni. A z drugiej mańki zapytam - skąd wiesz, że to oni (my) są wariatami, a nie wy (my)? Wszak punkt widzenia zależy tylko i wyłącznie od miejsca siedzenia - polecam świetną książkę P. Dick'a "Klany Księżyca Alfa".
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 22:14, 17 Kwi 2010    Temat postu:

sziman napisał:
No wiesz od 89 lawinowo wzrosła ilość psychoanalityków, psychiatrów i innych tego typu szarlatanów, którzy biją niezłą mamonę na wmawianiu ludziom, że są popierdoleni. A z drugiej mańki zapytam - skąd wiesz, że to oni (my) są wariatami, a nie wy (my)? Wszak punkt widzenia zależy tylko i wyłącznie od miejsca siedzenia - polecam świetną książkę P. Dick'a "Klany Księżyca Alfa".


Tego nie wiem ale zważ Sziman, że rzeczywiście ..... Ya winkles

"[...] Paranoik [...] z góry zna 'prawdę' i szuka jej potwierdzenia. Nie dąży do potwierdzenia lub obalenia hipotezy. Wie, że jeśli bardzo się postara, znajdzie dowody, które potwierdzą jego podejrzenia. W swych poszukiwaniach wybiera tylko te 'dowody', które przemawiają za jego przekonaniem o zagrożeniu." (s. 18-19)"
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 23:58, 17 Kwi 2010    Temat postu:

Kiedyś dane mi było poimprezować (taki cykl kilku dni tęgiej popijawy) z doktorem, który akurat robił specjalizację w psychiatrii. Poruszyłem z nim ten temat - powiedział mi (a byłem już po lekturze Klanów...), że "widełki" normalności są na tyle wąskie, że niewielu się w nich mieści - odchyły od normy w różnych kierunkach są.... normą - inaczej mówiąc większość z nas w mniejszym lub większym stopniu jest popierdolona. Na moje pytanie o punkt odniesienia o ową normę według, której można mierzyć odchyły - stwierdził, że w zasadzie jest czysto umowna - ustalana na zasadzie konsensusu np. doktorów którzy definiują paranoję (powiedzmy 40 doktorów z czego 8 schizofreników, 2 hebefreników i 3 paranoików).

Cytat:
"[...] Paranoik [...] z góry zna 'prawdę' i szuka jej potwierdzenia. Nie dąży do potwierdzenia lub obalenia hipotezy. Wie, że jeśli bardzo się postara, znajdzie dowody, które potwierdzą jego podejrzenia. W swych poszukiwaniach wybiera tylko te 'dowody', które przemawiają za jego przekonaniem o zagrożeniu." (s. 18-19)"


No więc wszyscy jesteśmy w jakimś stopniu paranoikami (choć tamten doktor / może przez grzeczność / mówił, że jestem jedną z niewielu osób, które zna a które od biedy może uznać za normalne ...


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 0:00, 18 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 7:32, 18 Kwi 2010    Temat postu:

Cytat:
"widełki" normalności są na tyle wąskie, że niewielu się w nich mieści - odchyły od normy w różnych kierunkach są.... normą - inaczej mówiąc większość z nas w mniejszym lub większym stopniu jest popierdolona.


Fakt. Często zastanawiam się - cecha, wada czy choroba.
Wydaje mi się, że nie tyle wzrosła ilość osób z odchyłkami psychicznymi, ile zmieniło się dostrzeganie tych problemów.Kiedyś, choroba to był stan fizyczny, ewentualnie ekstremalnie widoczne przypadki choroby umysłowej.

Wracając jednak do człowieczeństwa i poczucia przyzwoitości - często nasze pozytywne cechy zostają użyte jako klawisze to sterowania nami, jak marionetką, przez tych, którzy nie odnoszą ich sensu do swoich poczynań. A przecież zasada "nie czyń drugiemu, co Tobie niemiłe" funkcjonuje od wieków, i jest automatyczną podstawą postępowania każdego uczciwego człowieka. Nawet w chwilach największej traumy. Tyle, że psychika ludzka potrafi stworzyć sobie z przekonaniem kodeks, który pozwala na odstępstwa od niej.

I tak Jarosław Kaczyński, teraz już wiadomo na pewno, plus kardynał Dziwisz, forsowali królewski pochówek prezydenta w chwili największej żałoby, a w tym samym czasie protestujący przeciwko tak niebotycznej paranoi (miał być nawet przesuwany sarkofag Piłsudzkiego, dopiero interwencja wnuka Marszałka zablokowała ten skandal) zostali oskarżeni o nieprzyzwoite postępowanie w czasie żałoby....
Przypomina mi to żywo europejskie problemy z muzułmanami - gdzie szlachetne cechy demokracji zostały wykorzystane przeciwko tym, którzy je stworzyli.

Ale sza. Dzisiaj ceremonie pogrzebowe. Jak informuje koleżanka z Krakowa, został on w błyskawicznym tempie wyczyszczony, odskrobany, wszelkie ślady zimy usunięte. Niestety, nie przybędą zapowiadani goście - ani Obama, ani Merkel, i wielu innych, ze względu na problemy z chmurą pyłowa.
Zaskoczyła mnie nieco osoba wierząca, która stwierdziła, że jest to znak od naszego papieża, że postępowanie Kaczyńskiego i Dziwisza Mu się nie podoba. No cóż..


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 7:36, 18 Kwi 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 8:02, 18 Kwi 2010    Temat postu:

Kanony dobra ,zła ,definicje normalności .....w zasadzie są to kategorie ocenne.Nie wiem czy w tym całym konglomeracie uwarunkowań kulturowych , zwyczajów , obyczajów da się odnaleźć pierwiastek obiektywnej prawdy.Wszystko w zasadzie jest umowne. Jeżeli szukać PRAWDY I NORMY to należałoby wyjść z definicji, istoty życia. Podstawowa teza.....ŻYCIE MUSI TRWAĆ musi zachowana być jego ciągłość. Wszystko co temu służy jest DOBREM, a to co przeszkadza jest ZŁEM.
Reszta jest otoczką kulturową , cywilizacyjną.
Życie należy zapewne rozumieć szerzej to nie tylko fizyczna strona organizmu, to także efekt pracy mózgu, ta nasza "psyche".
Z tego też powodu uważam że pewne zachowania zbiorowe na pograniczu psychozy są potrzebne. Bowiem budują , odbudowują poczucie jedności GRUPY .Będą to róznego rodzaju manifesty od kibicowania na meczach sportowych poczynając. Przeżycia traumatyczne oprócz tego aspektu jedności pozwalają naszej "psyche wyjść z fizis i popatrzeć z boku ...dokąd podążamy" Pozwala to zachować pewną równowagę psychiczną. Przyrównałbym to do zachowania załogi okrętu podwodnego która pomimo doskonałej nawigacji od czasu do czasu musi wyjrzeć ponad poziom morza aby zobaczyć czy płynie w bezpiecznym, właściwym kierunku.Pozwala to WSZYSTKIEMU nadać własciwą rangę.Przynajmniej na jakiś czas.
Ale , ale.....zawsze istnieje niebezpieczeństwo przedobrzenia.Dobrze jest znać proporcje, kiedy , czego i ile.
Takie są moje osobiste przemyślenia w tej sprawie.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 8:05, 18 Kwi 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 9:07, 18 Kwi 2010    Temat postu:

Cytat:
I tak Jarosław Kaczyński, teraz już wiadomo na pewno.....


Na prawdę aż tak ich nienawidzisz, że nawet w dniu pogrzebu nie możesz się powstrzymać?

Cytat:
Mam prośbę do Was Wszystkich: zawieśmy już nasze emocjonalne dyskusje nad kontrowersyjnymi stronami tej tragedii do niedzieli wieczór. Na czas ceremonii pogrzebowych. A potem podejmiemy tematy na nowo.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 2 z 4

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin