POLITYKA 2o

Leon

A Ela Witek wiedzę o zbrodni katyńskiej(jak mówiła) czerpała z przedwojennych książek...
Pewnie do tej samej szkoły co Antek uczęszczała...
Gdyby nie różnica wieku, to na bank w jednej ławce by siedzieli...

bujanylas

Zryw na bambus, deklu.

Ekor

bujanylas

Pomijając polityczne antypatie.. Słowem - uparcie TWIERDZISZ, serio wierzysz memowi Sikorskiego, że Macierewicz nie rozróżniał Powstania Styczniowego (1863) od Powstania Warszawskiego (1944)? TAK?

Ekor

bujanylas

Czy nie za dużo tych pomyłek?

Można Macierewicza nie lubić, można uważać za wariata, ale posądzanie historyka (bo takie jego wykształcenie, obronił pracę na UW) - a jeszcze WARSZAWIAKA - o nieumiejętności rozróżnienia PW od powstania styczniowego A.D.1863 - trzeba być wyjątkowym imbecylem, żeby dawać temu wiarę.

Leon

Leon

Leon

Ekor

bujanylas

faktem że mieszka w Warszawie zakrawa na groteskę. A cóż to wybrana nacja WARSZAWIAK?

W ogóle nie o to mi chodzi. Krakus, Poznaniak, Łodzianin - ci mogą nie pamiętać, ale tutaj, w Warszawie każdy urodzony w tym mieście wie kiedy wybuchło PW. Dosłownie każdy to wie - od pijaczka pod sklepem jeśli go zapytasz, po profesora. Warszawiacy datę 1 sierpnia 44, można powiedzieć że mają wdrukowaną w kod genetyczny. A Macierewicz to Warszawiak z urodzenia. Warszawiak od kilku pokoleń.

Ekor

bujanylas

takie faux pas jest ostro komentowane

Tłumaczyłem Ci najdelikatniej jak potrafię, że to nie faux pas, tylko lapsus. Widzę, że trzeba tłumaczyć grubiej. Wspominając o "kodzie kulturowym" Warszawiaków z lenistwa nie chciałem wspominać o innym zjawisku. O pokaźnej grupie obywateli RP, którzy funkcjonują w zupełnie różnym "kodzie kulturowym" od reszty... że tą resztę nazwę >>ciemnogrodem<< Przykład - dajmy na to "święta". Co Wy teraz macie w odróżnieniu od nich? Pardon, nie znam się, ale najbliższe chyba Halloween? Potem, po dziadku mrozie, wigilia z tradycyjnym dzieleniem się jajeczkiem, potem święto Sześciu Króli, potem walentynki etc, Słowem, skoro w tak różnych "kodach kulturowych" funkcjonujemy, to co dopiero mówić o datach historycznych WAŻNYCH dla jednych i drugich. Przypuszczam, że jest cała masa czytelników Urbana, czy Gazety Wyborczej - mieszkańców jakiegoś Gorzowa Wielkopolskiego, tudzież Stargardu Szczecińskiego, dla których 1/08/44 nigdy nie była datą absolutnie oczywistą i mogą teraz pastwić się nad Macierewiczem - AUTENTYCZNIE wierząc, że to prawdopodobne, by miał braki w TEJ wiedzy. Oni w to wierzą, bo postrzegają znajomość TYCH dat, jako wiedzę "elitarną". Słowem - oceniają innych wg. siebie.

Co by tu jeszcze dodać... faux pas. Ekor, faux pas to było, kiedy Twój PREZYDENT Kwaśniewski wysiadł z samolotu w Smoleńsku najebany jak szpadel i jak jakiś skończony menel "dowcipnie" upadł na kolanka i parodiując papieża ucałował "tą ziemię".

Ekor

Masz bujany dziwną manierę szufladkowania ludzi wedle własnego wyobrażenia. Aby poznać człowieka należy starać się wejść w jego sposób myślenia , bez uprzedzeń.Ty w ciągłym konflikcie i poszukiwaniu nie jesteś do tego zdolnym.Nie traktuj tego jako diagnozy. To jest tylko mój punkt widzenia.

bujanylas

Ok. Może jestem dziwny. Ale Ty z tą swoją manierą aptekarską, na pograniczu autyzmu - jesteś normalny. (to tak nawiasem)