Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Radio Maryja - kilka newsów
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 12:38, 24 Gru 2005    Temat postu: Radio Maryja - kilka newsów

JE ks. bp Antoni Pacyfik Dydycz, ordynariusz drohiczyński
Bronię Radia Maryja

Byłem u ks. kard. Andrzeja Marii Deskura, pierwszego przewodniczącego Papieskiej Rady ds. Środków Społecznego Przekazu, który ją zresztą organizował i który nadal jest tzw. emerytowanym przewodniczącym. Do niego - jak wiem - sekretarz tej rady przychodzi każdego dnia na półgodzinne konsultacje i omówienie przekazanych informacji.
Na końcu spotkania ks. kard. Deskur, który żywo interesuje się sprawami Polski i Radia Maryja, powiedział, że sługa Boży Jan Paweł II prosił go, by zawsze bronił Radia Maryja. Zapytałem więc, czy mogę powiedzieć to publicznie. Ksiądz kardynał odpowiedział, że tak: "Proszę publicznie powiedzieć, że Ojciec Święty Jan Paweł II przekazał mu takie polecenie, aby bronił Radia Maryja". Więc ja się tym dzielę. Ale myślę, że - dziękować Bogu - po prostu nie trzeba będzie bronić publicznie Radia Maryja, bo przecież i poziom, i jakość programów, i to wszystko, czym jest Radio Maryja, sprawi, że jego wrogów będzie i tak coraz mniej. I tego z całego serca życzę.

Fragment wypowiedzi dla Radia Maryja po wizycie "ad limina Apostolorum" w Watykanie.
[link widoczny dla zalogowanych]

Ofiarował życie za Ojca Świętego

Ksiądz Kardynał Andrzej Deskur, honorowy przewodniczący Papieskiej Rady ds. Środków Społecznego Przekazu, prezes Papieskiej Akademii Niepokalanej, służy kolejnym Papieżom, począwszy od Piusa XII, jednak szczególna więź łączy go z Ojcem Świętym Janem Pawłem II. Patronuje jej Maryja. Zawiązana w czasie studiów przyjaźń ks. Deskura z Karolem Wojtyłą umocniona została niezwykłym znakiem tuż przed pamiętnym konklawe w 1978 roku.
13 października 1978 roku ks. kard. Deskur został ciężko sparaliżowany. Jego życie było zagrożone, ale Najświętsza Panna zawróciła go od progu śmierci. Od tamtej pory Ksiądz Kardynał porusza się na wózku inwalidzkim. Swoje życie złożył w ofierze za Ojca Świętego Jana Pawła II. Od początku do końca pontyfikatu Papieża Polaka wiernie służył mu cierpieniem i modlitwą. - To Ona [Maryja] chciała, abym był Cyrenejczykiem Ojca Świętego - mówił ks. kard. Deskur. To wielka tajemnica. Prosimy naszych Czytelników o modlitwę w intencji zdrowia Jego Eminencji.
Misja Księdza Kardynała trwa. Z ogromną wdzięcznością przyjmujemy piękne świadectwo złożone przez ks. kard. Deskura na ręce ks. bp. Antoniego Dydycza. Ksiądz Kardynał ujawnił, że sługa Boży Jan Paweł II prosił go, by zawsze bronił Radia Maryja. Dziękujemy za te słowa i za wszystko, co Jego Eminencja czyni dla rozgłośni Ojców Redemptorystów - za wspieranie modlitwą tego środka ewangelizacji, za obronę prawdy.
Łącząc się w radości płynącej z Narodzenia Pana Jezusa, życzymy Eminencji, aby ten szczególny czas umocnił nadzieję, że Niepokalane Serce Maryi zwycięży zło i grzech. Niech Bóg bogaty w miłosierdzie darzy Księdza Kardynała łaskami potrzebnymi do owocnej służby dla dobra Kościoła powszechnego.
MR
[link widoczny dla zalogowanych]

Ksiądz biskup Adam Lepa
W mediach nadal manipulacja

Niektóre media w Polsce w swoich uprzedzeniach wobec Radia Maryja już nie raz przekroczyły granice elementarnej przyzwoitości. Teraz sięgnięto po wyszukane techniki manipulowania. Potwierdza to tezę, że zacietrzewienie liberałów przybiera czasem postać swoistego fanatyzmu i staje się społecznie groźne, gdyż lekceważy nie tylko tzw. standardy etyczne, lecz przede wszystkim przykazania Dekalogu.

W poniedziałek, 19 grudnia, w siedzibie Sekretariatu Episkopatu odbyła się konferencja prasowa poświęcona niedawnej pielgrzymce biskupów polskich "ad limina Apostolorum".
Niestety, w relacjach dziennikarskich z tego wydarzenia posłużono się karygodną manipulacją. Telewidz i czytelnik odnosił wrażenie, że wyłącznym tematem konferencji było Radio Maryja. Pełną relację z konferencji zamieścił jedynie "Nasz Dziennik". Z tekstu zamieszczonego w "Rzeczpospolitej" wynikało, że odbył się sąd Episkopatu nad Radiem Maryja. Poprzedniego dnia dziennik ten dopuścił się skandalicznego przypisania Stolicy Apostolskiej stanowiska, którego ona nigdy nie sformułowała. Tytuł tekstu wyrokował: "Radio Maryja nie jest katolickie - mówi Watykan". Jak widać, w gazecie Grzegorza Gaudena nie wyczuwa się nawet, że tego rodzaju przekręt dziennikarski jest czymś więcej niż nietaktem wobec Stolicy Apostolskiej.
W telewizji publicznej zaś w każdym z serwisów informacyjnych ("Teleexpress", "Wiadomości", "Panorama") po prostu zakpiono sobie z widzów, dając im tego dnia karykaturalną wręcz relację ze wspomnianej konferencji prasowej. Nie podano nawet jej tematu. Ze zwykłego szacunku do Episkopatu i telewidzów wypadało przekazać choćby najważniejsze wątki z konferencji. Społeczeństwo miało prawo poznać opinię biskupów o tej ważnej wizycie, a telewizja publiczna miała obowiązek jej przekazania. Czyżby w telewizji Jana Dworaka nadal nie wiedziano, na czym polega prawda w mediach? Nic dziwnego więc, że premier Kazimierz Marcinkiewicz i jego ministrowie w swoich kontaktach ze społeczeństwem chętnie korzystają z Radia Maryja i telewizji TRWAM.
Można kogoś nie lubić, a nawet walczyć z nim, ale trzeba to robić z klasą. Czyżby niektórzy dziennikarze oraz ich dysponenci cierpieli na jej deficyt?
Papież Benedykt XVI w przemówieniu do drugiej grupy biskupów polskich (byłem jednym z nich) przypomniał, że świeccy powinni dawać "odważne i czytelne świadectwo wartościom chrześcijańskim. Mają je głosić i bronić ich, gdy zostaną zagrożone. Będą to czynić na forum publicznym, zarówno w debatach gremiów politycznych, jak i w mediach". Niestety, w polskich mediach nadal spotykamy groźne antywartości. Są nimi: manipulacja, zakłamanie, pogarda wobec przeciwnika, nieliczenie się z czytelnikiem i telewidzem, lekceważenie rzetelności dziennikarskiej. Kiedy wreszcie będą mieli więcej do powiedzenia świadkowie prawdy, a nie ci, którzy zamienili ją na towar dający jedynie zysk polityczny? Czy głos Jana Pawła II nawołującego do przyjmowania postawy nieprzekupnej wobec prawdy ma być w Polsce głosem wołającego na puszczy?
Biorąc pod uwagę napastliwość, z jaką media atakują Radio Maryja, należy postawić pytanie, czy na obecnym etapie są one zdolne zapewnić Polsce ład informacyjny, a zamiast jątrzenia przyczynić się do zintegrowania Narodu?
Póki co jednak należy przyjąć dwie zasady proponowane w dokumentach Kościoła: 1. Z dużym krytycyzmem traktować publikowane w mediach treści; 2. Korzystać stale z różnych źródeł informacji, aby je porównywać i ujawnić ewentualne zagrożenie prawdy.
Należy też wspomagać tych dziennikarzy, którzy w swoich mediach mimo niesprzyjających okoliczności mają odwagę dawania świadectwa prawdzie. Obcy jest im koniunkturalizm i kunktatorstwo. Dlatego są nadzieją rzeszy odbiorców i samych mediów.
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 22:41, 27 Gru 2005    Temat postu:

Radio Maryja jest Polsce potrzebne!

Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski ks. abp Józef Michalik, metropolita przemyski:

Potrzebne jest Radio Maryja, aby promować dobre wzorce w pracy i w wypełnianiu wolnego czasu, aby budzić sumienie, zachęcać do czynu. Potrzebne jest Radio Maryja, aby formowało przekonania, myślenie i życie, aby pomagało przywrócić Panu Bogu właściwe Mu pierwsze miejsce w naszym życiu społecznym, rodzinnym, osobistym.
Nie bójmy się postawić na pierwszym miejscu Pana Boga w Narodzie i w Europie. Jeśli Jezus Chrystus, Bóg Miłości, który oddaje swoje życie za nieprzyjaciół, będzie na pierwszym miejscu, to wszyscy i wszystko będzie na miejscu właściwym. Właśnie dla tego najważniejszego celu potrzebne jest Polsce Radio Maryja, aby budziło wiarę i uczyło miłości do Boga i człowieka. Każdego człowieka. Także tego, który nas nie rozumie, nie słucha, a może i zwalcza. Życzę Radiosłuchaczom i Ojcom Redemptorystom odpowiedzialnym za Radio Maryja, aby mogli owocnie, w jedności, tak, w pełnej jedności z Kościołem, z Ojcem Świętym, z biskupami i z każdym chrześcijaninem żyjącym na polskiej ziemi - pełnić swoją misję.
Wszystkim życzę łaski pogłębienia wiary, a to dzięki modlitwie z Maryją i Józefem do Jezusa, który przyszedł na świat w Betlejem i pozostał z nami w Kościele, w którym jest miejsce dla każdego chrześcijanina: dla świętego i grzesznika. W Kościele, w którym biskupom pod przewodnictwem Papieża powierzył Pan trudny urząd stróżów wiary i moralności. Sami widzicie, jak trudny to urząd. Nie ustawajcie przeto w modlitwie za nas, za misje, za prześladowanych za wiarę w tylu krajach, za nauczających tej wiary. Módlmy się także za szukających Boga, aby mogli Go odnaleźć. Bóg pokornym łaskę daje, pysznym się sprzeciwia. Pokornej modlitwy, jako drogi do Pana, sobie i wam życzę.
Radosnych i błogosławionych Świąt Bożego Narodzenia!
Fragment życzeń świątecznych wygłoszonych
na antenie Radia Maryja.
not. WM
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 22:43, 27 Gru 2005    Temat postu:

Legionowo
Wobec niechęci do Radia Maryja

- Nie przyjmujmy nowinek, które eliminują wartość kultury religijnej - apelował ks. abp Sławoj Leszek Głódź w czasie Mszy św. sprawowanej w uroczystość Bożego Narodzenia w kościele pw. Jana Kantego w Legionowie. Ordynariusz warszawsko-praski skrytykował medialne spekulacji nt. Radia Maryja.
- Chrystus uczy nas miłości ku rodzinie, ku wspólnocie narodu, a ojczyzna to nic innego jak wielka rodzina rodzin - przypomniał ks. abp Głódź. Podkreślił, że to z misterium Bożego Narodzenia wyrasta i krzewi się piękno naszej świątecznej tradycji: wieczerza, kolędy, obrzędy. One budują naszą tożsamość i czynią nas Polakami. Wiedzą o tym dobrze szczególnie nasi rodacy żyjący poza granicami kraju.
- Potrzeba, aby postawa religijna przenikała całe nasze życie, życie ludzi tej Polski, życie, które powinno być czymś naturalnym jak poranny pacierz, jak znak krzyża kreślony na początku podróży, jak pozdrowienie Bożym słowem spotkanego kapłana. I nie krzywdźcie tej Polski i nie mówcie, że to Polska drugiej, trzeciej kategorii, że to Polska moherowych beretów, niegodna salonów, niedojrzała do wypowiadania własnych sądów. Ta Polska niekiedy drogo kosztowała, stała murem przy Chrystusie i jego Matce - powiedział ksiądz arcybiskup.
Nawiązał też do medialnych doniesień, które wizytę "ad limina Apostolorum" sprowadzają do jednego wątku: spekulacji na temat Radia Maryja. - Spekulacji pisanych palcem na wodzie, spekulacji, u których podłoża tkwi jakaś niechęć do tego radia. Czy się chce, czy też nie, zdobyło sobie ono prawo obywatelstwa na rynku mediów. Przecież trzeba wiedzieć, że jest ono bogatym przekazem modlitwy, szkołą katechezy, głoszeniem Ewangelii poprzez najnowocześniejsze środki przekazu - powiedział ks. abp Głódź.
Na zakończenie ordynariusz warszawsko-praski powierzył Bożej Dziecinie niepokoje naszego czasu, pytania o przyszłość polskiego domu i domu Europy, polskiego czasu.
SJ, KAI
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 23:05, 27 Gru 2005    Temat postu:

Nie mam nic przeciw czy to "moherowym beretom", czy też uniwersalnym prawdom głoszonym przez Kościół . Ale nie jestem zwolennikiem nakazów które w jakiś sposób będą kwantyfikować kto jest dobrym , a kto nie.Wartość człowieka według mnie mierzy się stosunkiem do innego człowieka, rzecz w tym aby czynić dobro , nie krzywdząc. Czasami odnoszę wrażenie że od prawdziwej odnowy uciekamy w łatwiznę. Co do Radia Maryja nie mam zdania ,nie słyszałem jeszcze audycji.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 0:25, 28 Gru 2005    Temat postu:

Nie słuchając Radia Maryja widzę, że potrafi czynić dobro - dla swego dobra, i niestety również krzywdzić, przede wszystkim przeciwników politycznych.
Jaga
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 9:30, 28 Gru 2005    Temat postu:

Jaga niestety jest znacznie gorzej RM nie tylko krzywdzi inaczej myślących ale zaczyna sterować władzą,przy obecnej władzy ministrem zostaje ten kogo zaakceptuje dyrektor widzać to wyraźnie.Wygrane wybory przez PiS to część planu o Dyrektora tak uważam,jadąc samochodem czasem włączam radio na tym programie i tylko bardzo niewielkie fragmenty można spokojnie wysłuchać ,a szkoda miało byc inaczej. Komercja którą uprawia Rydzyk wcale mnie nie dziwi to niestety juz pomału w kościele norma.Wypowiedż i protest Glempa jest bardzo spóźniona gdyż dawno episkopad wiedział co w trawie piszczy lecz wtedy Rydzyk był potrzebny i był dobry,teraz władza jest po myśli kościoła a konfitury trzeba dzielić i tu jest moim zdaniem problem dlatego teraz dopiero tak głośno.
Pozdrawiam:
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 14:11, 28 Gru 2005    Temat postu:

Ależ przecież o to chodzi aby Rydzyk wyznaczał ministrów. Jeśli jest mądry to od razu dzięki tym ministrom w kraju będzie lepiej.

A jeśli Rydzyk to kretyn to dzięki jego decyzjom będzie gorzej. I ludzie w moherowych beretach zauważą, że Rydzyk właśnie rządzi i jest gorzej. Nie spełniają się jego obietnice. I przestaną płacić składki i Radio upadnie.
Pamiętajmy, że Rydzyk to nie przedsiębiorca on nie potrafi zarobić na swoje utrzymanie oraz swojego przedsiębiorstwa radiowego.

On tylko wyciąga od starych babć pieniądze, bo naiwnie wierzą, że on coś dobrego zrobi. Teraz ma okazję i się okaże ile dobrego zrobi Rydzyk rękami wyznaczonych przez siebie ministrów.

Rydzyk to żebrak jakby tego darmozjada nie utrzymywać z litości to będzie nikim. I wkrótce to go czeka.

Zaszedł tak wysoko, że teraz wszyscy zobaczą jego śmieszność.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 14:47, 30 Gru 2005    Temat postu:

Witam

1. Piszecie że RM potrafi krzydzić przeciwników politycznych - ok. przyznam racje poproszę o przykład konkretnej zniszczonej osoby przez RM.

jako przytkład o co mi chodzi można przytoczyć W.Cejrowskiego - pamiętacie WC Kwadrans (który to był '94 ?) - później tekścik w Gazecie Wyborczej pt Brunatny kowboj, później zorganizowana nagonka przez GW [zerknijcie do archiwum tekstów] - skutek facet wypada z TV, mediów i obiegu - i powraca po około 10 latach banicji

2. Dlaczego ministrom wolno udzielać wywiadów GW, a jeśli robią to samo dla RM to jest krzyk że "RM rządzi" ?

3. A mi coś się wydaje że Glemp jest mocno wyalienowany w swoich poglądach w episkopacie [podobnie jak medialni biskupi życiński, Gocłowski i Pieronek :-)] - przykłady wypowiedzi powyżej (łącznie z abp Michalikiem który przewodnczy Episkopatowi)... A przy okazji nie wyadje wam się dziwne że prymas Glemp ze swoimi poglądami objawił się dopiero po śmierci JPII ?

4. Ty Kendo to jakiś komuch jesteś że obchodzi cię komu i na co "babcie" dają pieniądze ?

Pozdrawiam serdecznie
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 22:32, 30 Gru 2005    Temat postu:

Mnie obchodzi ze względu na dobro babć, żeby nie dawały tych pieniędzy na złe cele. Bo jeśli dadzą wnusiowi to pół biedy, a gdy dają grupie która zagraża suwerenności Polski to więcej szkody niż pożytku.

A śmiem twierdzić że działalność polityczna RM jest szkodliwa dla Polski, bo zamiast wprowadzać liberalizm wprowadza się religijny komunizm.

W sferach publicystycznych są jednak potrzebni jako przeciwwaga dla m. in. GW.

Tylko niech się nie mieszają do polityki jeśli ich recepty są gówno warte.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 10:03, 31 Gru 2005    Temat postu:

No to jednak jesteś komuchem, bo liberalizm "polega na tym" że każdy decyduje o sobie, a inni nie wtrącają się do jego wyborów. A już szczególnie komuchowate jest gdy ktoś ma pretensje do tego jak ktoś wydaje swoje pieniądze...

To co napisałeś trąci także totalitaryzmem (czyli znowu się oddalasz od liberalizmu) bo wydaje Ci sie, że tylko ty masz recepte na to co jest dobre dla Polski. Do tego dochodzi absolutyzm moralny, gdyż wydaje Ci sie, że prezentowany przez ciebie system wartości jest "lepszy" od wszystkich innych systemów, i że wszyscy ludzie powinni się do niego stosować.

Większość liberałów uważa także, że korelatem liberalizmu jest demokracja zakładająca to że każdy ma prawo uczestniczyć w polityce - ty zdaje się odmawiasz jakiejś części społeczestwa tego prawa.

Mówiąc krótko zaprzeczasz sam sobie.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 10:40, 31 Gru 2005    Temat postu:

Pozwól Gościu że odniosę sie do ostatniego zdania w Twojej wypowiedzi, oczywiście zgadzam sie że demokracja dopuszcza uczesnictwo każdego człowieka w polityce, jednak to prawo w przypadku RM jest nadużyciem,do kościoła ludzie nie chodzą po to żeby z ambony usłyszeć komentarz na temat posunięć gospodarczych rządu lub polityki zagranicznej .Rydzyk jednak bardzo umiejętnie wplutł wątki polityczne o określonej orientacji w modlitwę i w słowo Boże,ludzie do których w zamyśle Rydzyk śle swoje przesłanie pogubili się w tym, i na tym polega perfidia oraz umiejętne sterowanie umysłami, w pełni wypełnia to treść pojęcia o sekcie .Chodzę do kościoła i nigdy przynajmiej u nas nie słyszałem wątków politycznych,a jednak można. Co innego głoszone przez Rydzyka racje polityczne na prywatmych spotkaniach i tu się z demokracją zgodzę a co innego zrobić z tego przesłanie.
Pozdrawiam i wszystkiego dobrego w nowym roku:
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 11:21, 31 Gru 2005    Temat postu:

Mylisz pojęcia.
Komunizm zakłada wtrącanie się aktywne w to jak kto wydaje pieniądze. Np. każe płacić wyższe podatki, aby potem wyrównywać poziom dochodów społeczeństwa.

Ja natomiast oceniam jedynie które wydatki są lepsze. Mówienie komuś na co najlepiej powinien wydać pieniądze to bardzo dobry kapitalistyczny zwyczaj. Potęga liberalizmu polega na tym, że każdy chce przekonać że jego pomysł jest najlepszy. Jest wolna konkurencja takich przekonywaczy i w końcu wygra ten który zaskarbi sobie życzliwość sponsora.
Ja uważam, że jest 100 lepszych celów dla emerytur i rent starszych pań.

Natomiast nikomu nie zabraniam wydania w ten sposób pieniędzy. Wprost przeciwnie. Napisałem, że babcie płacące na RM się zawiodą. Jakby nie dawały kasy to by się nie zawiodły.

Liberalizm to pozwolenie ludziom wywalania pieniędzy w błoto i ja to popieram w całej rozciągłości, ale błoto nazywam po imieniu - RM to błoto.

Liberalizm nie zakłada że nie ma jednej najlepszej drogi. Tak samo jak nauka nie przeczy że istnieje jedna prawdziwa teoria fizyczna opisująca wszystko.
Liberalizm zakłada konkurencyjność teorii, nie byłoby konkurencji gdyby ludzie optujący za własnymi teoriami nie byli przekonani o ich słuszności.

Totalitaryzm zakłada zupełnie co innego i nie ma w tym pojęciu opozycji do liberalizmu.

A co do demokracji to większość liberałów się myli. To ograniczone umysły nie potrafiące czytać historii najnowszej choćby Chile. System rządów nie ma nic wspólnego z systemem gospodarczym.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 11:42, 31 Gru 2005    Temat postu:

No widzisz Kendo, to się zgodziliśmy !

Cytat:
Pozwól Gościu że odniosę sie do ostatniego zdania w Twojej wypowiedzi, oczywiście zgadzam sie że demokracja dopuszcza uczesnictwo każdego człowieka w polityce, jednak to prawo w przypadku RM jest nadużyciem,do kościoła ludzie nie chodzą po to żeby z ambony usłyszeć komentarz na temat posunięć gospodarczych rządu lub polityki zagranicznej .Rydzyk jednak bardzo umiejętnie wplutł wątki polityczne o określonej orientacji w modlitwę i w słowo Boże,ludzie do których w zamyśle Rydzyk śle swoje przesłanie pogubili się w tym, i na tym polega perfidia oraz umiejętne sterowanie umysłami, w pełni wypełnia to treść pojęcia o sekcie .


W tym co napisałeś jest pewna myśl przewodnia i jednocześnie założenie na którym opierasz to co piszesz, mianowicie, że: Kościół zajmuje się tylko sprawami wiary - Kościół do kruchty.

Tylko musisz zauważyć, że to twierdzenie jest aksjomatem tylko dla ateistów (i chrześcijan nie znających nauki Kościoła). Kościół nigdy nie stronił od zajmowania się problematyką społeczną, a nawet nigdy nie twierdził że się tą problematyką nie zajmuje ! A zajmowanie się problematyką społeczną jest równoznaczne z zajmowaniem jasnego stanowiska na temat tego, czy aktualnie prowadzona przez dany rząd polityka jest z tym stanowiskiem zgodna czy nie.

Poza tym dlaczego utożsamiasz Kościół (jako miejsce) z Radiem ? W RM jest tylko jedna audycja (Rozmowy niedokończone) zajmująca się stricte polityką...

Też pozdrawiam. Szczęśliwego Nowego Roku.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 12:32, 31 Gru 2005    Temat postu:

Moi drodzy "parafianie". Moim skromnym zdaniem problem RM wynika
z kilku przesłanek:
1. W przypadku tego medium i nie tylko z resztą, nie przestrzegana jest konstytucyjna zasada rodzielności koscioła i państwa. Minister rządu wypowiadający się w "GW" nie dziwi, w RM dziwi. Oczywiście nikt mu nie zabrania wyboru środka jakim się posłuży do przekazania swoich poglądów czy informacji, tyle, że w przypadku osób oficjalnych w państwie nie jest to już takie jednoznaczne. Ta niejednoznaczność wynika z określonej opcji politycznej tegoż medium, a to już łamie zasady konstytucyjne. W Polsce cały czas mamy problem z "politycznością" mediów publicznych. Jak wynika z news'a WP: W Telewizji Polskiej popłoch. "Obyśmy zobaczyli się w przyszłym roku" - takie życzenia składają sobie pracownicy - pisze "Nowy Dzień". Redaktorzy, wydawcy, dziennikarze boją się przejęcia władzy przez ludzi związanych z PiS.
Nowa ekipa, która słabo zna się na telewizji, potrzebuje fachowców takich jak kamerzyści, montażyści, dźwiękowcy. Natomiast chętnie wymieni tych, którzy decydują o treści informacji - wyjaśnia dziennik. Redaktorzy z TVP ekscytują się teraz tym, kto niepochlebnie wyraził się o nowej władzy. Trudno znaleźć kogoś, kto chciałby rozmawiać oficjalnie. Anonimowo wypowiedział się jeden z wydawców programu. Do słuchawki mówi szeptem, zaszywszy się w ubikacji. "Cieszy się tylko Janek Pospieszalski" - twierdzi - "bo dostanie drugi program albo stołek szefa publicystyki". Korytarz mówi też, że zagrożona jest pozycja Kamila Durczoka. Jeden z operatorów mówi gazecie: "Durczok gdzieś miał powiedzieć coś o +Kaczorlandzie+. Wszyscy próbują sobie przypomnieć gdzie i komu. Jego +winą+ są gwiazdorskie zarobki". Jedna
z producentek mówi, że i Dorocie Gawryluk wypomina się, że podczas debat wyborczych Tusk - Kaczyński temu drugiemu zadawała trudniejsze pytania. Na giełdzie zagrożonych jest Tadeusz Mosz (program "Plus minus"). Pracownik TVP wysokiego szczebla: Pracował przed 1989 r. A to już grzech. Popłoch wzbudzają plotki o osobach, które miałyby zająć miejsce prezesa Jana Dworaka. Panikę wywołuje Bronisław Wildstein. Poważny publicysta TVP powiedział "Nowemu Dniowi": "Jak przyjdzie Bronek, to prócz Janka Pospieszalskiego uchowa się tylko portier".
Cały powyższy tekst przytoczony w całości świadczy tylko o jednym.
Nie zmierzamy ku normalności, a raczej ku nowej formie "totalitaryzmu medialnego" w stylu RM właśnie.
2. Z danych zebranych z mediów wiem, że co najmniej 3/4 aktualnych ludzi władzy należy do Opus Dei. Czym to sie może skończyć, odczuli na własnej skórze Hiszpanie za czasów rządów Aznara. Efektem tego jest to, że po upadku jego rządu zaczęto między innymi od radykalnych rozwiązań oddzielających państwo od kościoła i od radykalnego odpolitycznienia mediów publicznych.
3. Osobiście nie przeszkadza mi istnienie i działalność RM. Ale tylko wówczas jeśli "porusza się wewnątrz swojego podwórka", odnosi do "swojej grupy środowiskowej" i nie narzuca norm ludziom z poza tej grupy. Niestety tak nie jest. Sposób kreowania opinii, działalność edukacyjna i kreowanie nowych elit politycznych wyraźnie wskazują na chęć zawłaszczenia już nie tylko umysłów obywateli, ale i państwa. Zawłaszczenia polegajacego na wykorzystaniu demokratycznych norm
i zasad do osiadnięcia całkowicie niedemokratycznego celu. W tym właśnie kontekście uzasadnia się niejednoznaczność obecności
w audycjach RM przedstawicieli elit władzy.
4. Zarzucanie sobie w trakcie dyskusji postaw komunistycznych lub wręcz przylapianie łatki komucha, osobie bedącej przeciw treściom głoszonym
w RM, to mówiąc delikatnie, lekkie nadużycie. Jak pamiętam, a chyba dobrze pamietam, to komunizm w eterze polegał na głoszeniu jedynie słusznej racji i nie dopuszczaniu do jakiejkolwiek krytyki tej racji.
W RM jest dokładnie tak jak powyżej napisałam. Tylko oni maja rację, tylko oni głoszą prawdę, a wszyscy co są przeciwko tym prawdom sa be.
Nie widziałam w TV TRWAM, ani nie słyszałam w RM, jakiegokolwiek głosu sprzeciwu, bądź będącego polemiką w stosunku do głoszonych treści. Pluralizm poglądów będący normą w demokracji, w tych mediach nie istnieje.
5. Ustawa medialna i jej prawne rozwiązania .... tu sobie dopiszcie reszte bo szkoda mojego "cennego" czasu.

Wszystkiego naj w nowym roku i żelaznych nerwów.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 12:54, 31 Gru 2005    Temat postu:

a jednak będę bronił swoich racji,z założenia kościól w swej doktrynie i teologi nie ma spraw czysto politycznych (pomimi społecznej doktrynie kościoła katolickiego)sam Chrystus nauczał ludzi dobra a nie kombinacji i politycznego brudu,polityka była jednak kościołowi potrzebna z przyczyn czysto ekonomicznych żeby mieć wpływ na władzę i to jest moim zdaniem nadużycie .Rząd powinien dbać o ciało a kościół o duszę ,teraz jednak tak to się pomieszało że polityk ( np Giertych)bardziej dba o duszę niż o ciało a kościól czasem bardziej o ciało niż o duszę,i z tym sie nie zgadzam.
Wcale nie chcę kościoła zamknąć w kruchcie ale niech jego czysto społeczna rola powinna ograniczy się do niesienia pomocy ubogim a nie do wymuszania tego na rządzie poprzez głoszone kazania i ukazywania ludzim co rząd powinien zrobić ,samemu nie robiąc nic.
Pozdrawiam:
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 1 z 8

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin