Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Prawo i Sprawiedliwość...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
casandra bez logowania
Gość





PostWysłany: Nie 11:27, 17 Wrz 2006    Temat postu:

Nie kocham Balcerowicza. Wogóle nie kocham ludzi o profesji ortodoksyjnego księgowego. A, że takim jest Balcerek widać jak na dłoni. To przede wszystkim monetarysta, badający ścieżkę wpływu pociągnięć fiskalnych na reakcje makroekonomiczne. Cała reszta to już dzieło poszczególnych polityków i poszczególnych ministrów finansów, którym Balcerek krępował ręce w realizacji, często bzdurnych pomysłów. Politycy za to go nie nawidzą. Nie pozwolił bowiem zrealizować im ich "dalekosiężnych" planów broniąc kotwicy budżetowej i chłodząc gospodarkę do momentu zdławienia dwu, trzy cyfrowej inflacji. Popełnił błąd niedoszacowując możliwości samoregulacji gospodarki i późniając obniżanie stóp procentowych, a więc opóźniając zwolnienie hamulców pozwalających na ponowne rozpędzenie się gospodarki i bardziej efektywny i opłacalny dostęp do jej mozliwości finansowania. Tego żaden polityk nie wybaczy. Nie wybaczy bowiem Balcerek nie pozwalał "Wykazać" mu się w pełni. Tyle, że nasi politycy mają takie pojęcie o ekonomii, jak ja o "teorii stożka świetlnego". Różnica między mną, a politykiem typu Zawisza jest taka, że ja o "teorii stożka świetlnego" coś tam wiem. Wiem, że jest to rozwinięcie szczególnej teorii względności Einsteina i została rozwinięta przez kalekiego uczonego o nazwisku Hawking. Zawisza nawet tego nie wie. Ale jako polityk wie, że trzeba psa, który broni budy, pognać kijem. Pisałam wiele miesięcy temu, że wygrana PiS, a nawet koalicja POPiS, to kolejne zmarnowane cztery lata i dreptanie w miejscu. Ostatnie kilkanaście miesięcy rządów PiS potwierdzają moją tezę. Pomyliłam się tylko w jednym. Nie dość, że drepczemy w miejscu, to momentami znacznie cofamy się w tył. W tył dlatego, że niektóre pociągnieci polityków PiS-u jako żywo przypominają poprzednią epokę. Mamy politykę strachu i szantażu politycznego, propagandę sukcesu, wykańczanie niewygodnych i nieprawomyślnych obywateli, ucieczkę z kraju całej masy ludzi, porównywalną do tej z lat 60-tych, 70, czy 80-tych. Porównywalną dlatego, że wówczas uciekano nielegalnie w wymiarze 200-300 tysięcy rocznie. Dzisiaj legalnie prawie dziesięciokrotnie więcej. Dziwienie się, żę prasa używa sobie, to dziwienie się, że wogóle istnieje. Media przede wszystkim szukają sensacji, podknięć niedociągnięć, błędów, itp. bo to jest medialne i pozwala przetrwać tytułom na rynku. Wolnym rynku. Normalność nikogo nie interesuje. Nie podnosi nakładów, nie przyciąga widza. Nie wzbudza zainteresowania. Balcerek, tak jak Bauc, czy obecny Kluza, to nie polityk. Dlaczego Bauc, Kluza mieli, mają problemy w realizacji założeń makro i mikroekonomicznych? Bowiem nie mając wsparcia, bazy politycznej nie są wstanie wywierać nacisku na zapędy polityków nastawianych głównie na wydawanie. Nikt nie chce ich dopuszczać do hamulca, a oni nie mając siły przebicia, tworzą budżety "bezpieczne" i jak najmniej kontrowersyjne politycznie, a więc anty rozwojowe lub w najlepszym przypadku budżety stagnacji. Zachowawcze, które i tak w końcowym procesie obróbki w sejmowym młynie, stają się potworkami mniej lub bardziej zrównoważonymi, ale totalnie ograniczającymi rozwój w najważniejszych dziedzinach. Nie pozwalającymi rozwiązać najważniejsze polskie problemy. Bezrobocie, obniżenie kosztów pracy, rentowność przedsiębiorstw, ograniczenie biurokracji i przerostu fiskalizmu, wejście na stała zrónoważoną ścieżkę wzrostu wsoartą jasnymi i precyzyjnymi, a przede wszystkim stałymi regułami gry ekonomicznej. Balcerka można uwalić. Wisi mi to. Ale nawet ja, durna baba, nie mająca zielonego pojęcia o makroekonomii i prawach rządzących rynkiem wiem, że nie jest on winny tego, że 17 lat transformacji ustrojowej i ekonomicznej nie wykorzystano do maksimum dla uzykania maksymalnych efektów rozwoju społecznego i ekonomicznego. Czas powołać komisję sejmową do sprawdzenia zasadności pociągnięć politycznych i sprawdzenia w jakim stopniu poszczególne ekipy rządzące i partię sprzedawały nam nieświeżą i przeterminowaną kiełabasę wyborczą. Na przewodniczącego proponuję Balcerka.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Awacs logout
Gość





PostWysłany: Nie 13:05, 17 Wrz 2006    Temat postu:

Casandra prawie pełna zgoda pozatym że spowolnienie gospodarki moim zdaniem nie wynikało z polityki monetarnej Balecrowiecza ale właśnie z polityki fiskalnej oraz złego budżetowania rządzących zarówno z lewa jak i prawa.
Poza tym zaniechanie reform systemowych dokonały daleszego spustoszenia. Sama polityka monetarna nie ma aż takiego znaczenia dla gospodarki jak często się jej przypisuje. Łatwo ludzi jest niestety omamić że gorący pieniądz potrafi uczynić cuda, bez reform, bez pracy itp.
A tak nie jest.
Tylko konsekwnetna polityka supply side (podażowa) jest w stanie zapewnić trwały i silny wzrost gospodarczy i zmniejszać bezrobocie, za czym zawsze się opowiadał Balcerowicz. Ale to polityka oszacowana na długie lata, do realizacji której potrzeba ludzi z jajami, a nie szkodników jakich mamy w Polskim parlamencie od x lat. Ludzi perfidnych którzy tanimi obietnicami żerują na motłochu wykorzystując go perfidnie w brudnej walce politycznej.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 16:48, 17 Wrz 2006    Temat postu:

Mr. Green

Najważniejsze moje zarzuty wobec t.zw.planu Balcerowicza.

1) Zbyt duży zakres liberalizacji handlu zagranicznego, do której polska gospodarka nie była przygotowana. Z jednej strony liberalizacja ta pomogła w osiągnięciu równowagi na rynku wewnętrznym (byłby to zapewne plus gdyby nie niekontrolowany napływ towarów po dabingowych cenach...), z drugiej zaś jednak jeszcze (a rzecz trza było przygotować) mniej efektywni producenci krajowi byli wystawieni na niszczącą dla nich konkurencję zagraniczną(bez kompletnej ochrony rynku, rzeczy powszechnej tam...). Wpływała ona bardzo negatywnie na krajową produkcję przemysłową i rolniczą, na inwestycje krajowe.
2) Za zbyt wysoką skalę dewaluacji połączoną z za długim utrzymywaniem zaniżonego kursu dolara. Jaki to miało wpływ na rynek wewnętrzny to oczywiste...
3) Bardzo duża skala ulg mających przyspieszać rozwój sektora prywatnego (potem ograniczona do kapitału zagranicznego) oraz brak przeciwdziałania powstawaniu majątków tzw. nomenklaturowych kapitalistów. Czyli jakby zachwiana konkurencyjnoiść nowego... mającego konkurować z Państwowym, a dalej topienie krajowych przdsiębiorstw w nierównej konkurencji z zachodnimi.
4) Wysokie, hamujące rozwój inwestycji obciążenia podatkowe przedsiębiorstw państwowych - np. zbyt duży podatek majątkowy w formie np. 40% dywidendy od funduszu założycielskiego.
5) Za mankament planu Balcerowicza należy uznać też zerwanie przez państwo z polityką protekcjonizmu i niejednolite traktowanie wszystkich podmiotów gospodarczych(ulgi dla konkurencji) a także brak preferencji - np. w formie korzystnie oprocentowanych kredytów(rzecz do dziś stosowana na zachodzie w różnej formie) - dla niektórych, najwrażliwszych gałęzi gospodarki. Przede wszystkim niektóre branże przemysłu ciężkiego (przemysł wydobywczy, stoczniowy i hutniczy), budownictwo oraz rolnictwo były tymi gałęziami, które najboleśniej odczuły wprowadzenie mechanizmów rynkowych i otwarcie gospodarki na świat(gdzie osłony są stosowane).

I można by się rozpisywać... dodając do tego jeszcze rosnącą patologię w gospodarce, naszą irracjonalną politykę wschodnią ze skutkiem spadku eksporu w tamtym kierunku...

A... olbrzymie koszty takiej polityki rynkowej, przebudowy instytucjonalnej i polityki stabilizacyjnej nie były nieuniknione. Ich rozmiary mobłyby być znacznie niższe gdyby uniknięto wielu błędów zawartych w pakiecie stabilizacyjnym. Nastąpiło wyraźne nadużycie zaufania społecznego Pogłębione studia speców od ekonomii (nie moje... Mr. Green ) dowodzą, że można było uzyskać więcej mniejszym kosztem. Możliwe było uzyskanie równowagi na rynku towarów i silniejsze zredukowanie stopy inflacji przy mniejszej skali recesji i bezrobocia, a to wszystko przy większym zaawansowaniu procesów rynkowej transformacji. Rzeczywistość jest jednak inna, tzn. gorsza, m. in. dlatego, że polityka gospodarcza popełniła wiele błędów technicznych, wynikających z niedostatecznego profesjonalizmu działań, oraz błędy braku wyobraźni i braku odpowiedzialności. Przestrzegano przed tym Ok! , nie są to zatem błędy, które można by usprawiedliwić czynnikami obiektywnymi.

I dlatego ciekaw jestem tłumaczenia swojej polityki przez L. Balcerowicza... Oczywistym jest również, że komisja sejmowa nie jest władna osądzać. Może jedynie wystąpić z oskarżeniem do sądu...

Pozdrawiam...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 17:30, 17 Wrz 2006    Temat postu:

Awacs... Mr. Green

Piszesz...Ty weles domagasz się kary na Balcerowiczu, to ja domagam się fotela dla Jaruzelskiego a wszystkich aparatczyków dawnego systemu do komory gazowej... Tu stary imputujesz... Mr. Green . Gdzie ja napisałem o karze? Rozliczenie to rozliczenie..., nie musi się kończyć karą. Czyżbyś coś sugerował...? Ty za Balcerowiczem murem a ja po drugiej stronie W mur ... i na nic zdadzą się liczby, fakty... To trzeba zbadać, i to nie umniejszając wielkości Balcerowicza do roli przedszkolaka, gdy pełnił rolę decydenta w gospodarce... Mr. Green . Chodzi głównie o wyjaśnienie i pociągnięcie do odpowiedzialności winnych (a więc niekoniecznie twego idola...)...

Dalej.. z właściwą sobie beztroską...Czym jest ta komisja? Jest prawem ?? A co jeśli prawo jest złe i szkodzi. Mr. Green . Komisja to grono ludzi, przedstawicieli różnych opcji, która tu na oczach społeczeństwa pobada sobie sprawę w określonym temacie. Jest legalna... to oczywiste.
Jak Prawo w demokracji, ustanowione przez Tobie bliskie siły może być szkodliwe? Jakim prawem to ty wiesz kiedy szkodzi-nie szkodzi, dobre-złe? Jak się czujesz w nawoływaniu do łamania prawa przy tym na pewno jak ktoś ciebie szarpnie będziesz się na nie powoływał? Mr. Green Czy czujesz się wyrocznią prawd absolutnych? A ja o tym coś napisałem w swoich poprzednich postach... i tylko pod tym kątem. I taki właśnie duch legalizmu Kalego towarzyszy naszemu zachowaniu, dyskusji i używanym argumentom, na które to zjawisko zwróciłem uwagę nie oskarżając...

Pozdrawiam... :-D 2 man down
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 18:06, 17 Wrz 2006    Temat postu:

Casandro... Mr. Green

Nawet rozumiem Twoją antypatię do(hehe)... Mr. Green Mnie też rusza ich przesympatyzm Mr. Green ... Ale z kilkoma Twoimi zdaniami pozwolę sobie się nie zgodzić...

Nie dość, że drepczemy w miejscu, to momentami znacznie cofamy się w tył. W tył dlatego, że niektóre pociągnieci polityków PiS-u jako żywo przypominają poprzednią epokę. Tak... Ja chętnie też wracam do rzeczy dobrych, sprawdzonych... Tak już mechanicznie i statystycznie w tym morzu eksperymentów wiele się nie sprawdziło... W oświacie np. wychowanie młodzieży, jej jakość... etc. Można się z tego śmiać ale coś na rzeczy jest. Dalej... W gospodarce też trzeba do jednak policzalnych wzorców... Ja myślę że zbyt ulegamy mediom (zaznaczam nie naszym...) które ach i och gdy lecieliśmy w dołek. Bawi mnie przypisywanie np. PiSowi... emigracji... hehe i wszystkich plag, skutków lat owocnej pracy jedynie słusznych :-D . A rozliczenia, łapanie złodziei, rozbijanie gangów to rzecz niemal starożytna i chętnie widzę takie cofki Mr. Green ... A czy dekomunizacja ci czegoś nie przypomina? ... np. deliberalizacji?... tej powojennej? Co do...Mamy politykę strachu i szantażu politycznego, propagandę sukcesu, wykańczanie niewygodnych i nieprawomyślnych obywateli, ucieczkę z kraju całej masy ludzi... to zjawisko ciągłe i niezmienne... Najbardziej Prawny okres historii zaliczyliśmy w latach 81-89 :-D :-D . Szok?... Ale to fakt... Ok!

Inną sprawą jest też to co piszesz...Balcerek, tak jak Bauc, czy obecny Kluza, to nie polityk. Dlaczego Bauc, Kluza mieli, mają problemy w realizacji założeń makro i mikroekonomicznych? Bowiem nie mając wsparcia, bazy politycznej nie są wstanie wywierać nacisku na zapędy polityków nastawianych głównie na wydawanie. ... Sprawa byłaby prosta gdyby stosować prawo i rozliczać każdego... Wiem że to mrzonki, ale wtedy do polityki nie pchali by się durnie... ze strachu przed faktyczną odpowiedzialnością za skutki.

Cóż... o Zawiszy nie piszę, bo też mnie gościo ładuje mieszanymi uczuciami, ale nie przeceniajmy jego roli. W zasadzie piszesz o gościu... z taką miłością że nic nie będę dodawać... Cenzura . Mnie bawi też to że Prawo muska gęściej jego Twórców... hehe. Może i durne ale... tak to działa.

No i to co mi się wybitnie spodobało... :-D Czas powołać komisję sejmową do sprawdzenia zasadności pociągnięć politycznych i sprawdzenia w jakim stopniu poszczególne ekipy rządzące i partię sprzedawały nam nieświeżą i przeterminowaną kiełabasę wyborczą. Na przewodniczącego proponuję Balcerka.... Z tym zastrzeżeniem że po OBECNEJ komisji...

Pozdro... prayer
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 18:16, 17 Wrz 2006    Temat postu:

Weles zarzuty które stawiasz Balcerowiczowi są zarzutami na które warto usłyszeć odpowiedź od zainteresowanego to dla mnie jasne, ale czy Ty w dalszym ciągu uważasz że w tym cyrku za przeproszeniem z sejmową komisja śledczą chodzi o wyjaśnienie czegokolwiek? Tu chodzi o Balcerowicza jako człowieka a nie o to czy maił racje czy jej nie miał. Poza tym co tak naprawdę ma ustalić komisja? że w Polsce jest źle? że w Polsce jest bieda? czy że w Polsce biedy i tak źle by nie było gdyby rządy spełniały oczekiwania? A wić co wreszcie ma ustalić? Jeśli Balcerek swoim działaniem wypełnił treść artykułu KK to po co aż komisja po co fatygować taki umysł jak umysł posła Artura Zawiszy czy nie wystarczy rejonowy prokurator? myślę że w tym chodzi o coś zupełnie innego a nie rozwianie Twoich wątpliwość Weles.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ahron
Gość





PostWysłany: Nie 23:02, 17 Wrz 2006    Temat postu:

Reasumując Świętej Krowie nawet pytania nie można zadać-bo poprostu nikt nie jest aż tak godny ,by święta krowa mogła go zaszczycić swoją obecnością .

poprostu NADCZŁOWIEK

Weles to wyłuszcza kulturalnie ,ja jestem prosty facet

Więc jeszcze raz Jeżeli jest taki dobry to dla czego jest tak chu.....

Od 17lat jest albo wicepremierem ,albo ministrem fnansów ,czy prezesem NBP

Jeżeli by coś był wart to poprostu nie bylibyśmy tuż przed Albanią w sondażach.

Nikt nie miał większego wpływu na finanse niż ta święta krowa.

nie chce mi sie pisac juz o jego "zasługach" ,ale myślę że jeżeli nie teraz to wkrótce TRYBUNAŁ STANU-to poprostu zdrajca i główny kreator polskiej biedy.


Wszyscy nas wyprzedzili w europie -czy wy tego nie widzicie? I dalej za Żydowską gazetą dla polaków powtarzacie że Balcerowicz Jest OK -ON jest OK ,ale nie dla nas
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 23:09, 17 Wrz 2006    Temat postu:

Łukasz... Mr. Green

Komisja ds... xxx została powołana legalnie i nie jest to odosobniony przypadek nawet w skali światowej... nawet jako forma cyrku. Na pytanie...ale czy Ty w dalszym ciągu uważasz że w tym cyrku za przeproszeniem z sejmową komisja śledczą chodzi o wyjaśnienie czegokolwiek?. A co ma tu moje uważanie? (choć ciekawy jestem)... Jest to forma kontroli. Można mieć na ten fakt zdanie. Zawsze będzie ktoś zachwycony i zniesmaczony. Ale to nie podstawa aby negować przydatność tej formy kontroli tym bardziej że wiele wskazuje na... No właśnie. Komisja ma to przynajmniej naświetlić.

Myślę że uogólnienia, enigmatyczne stwierdzenia (np. zdanie i dowody Awacsa...) w zderzeniu z rzeczywistością zdumiewają wynikami... Władza z okresu lat 89-2006 winna nam(szarym na dole) się wytłumaczyć, winna być rozliczona. Majątek jaki zmienił właściciela(dorobek nie tylko nasz ale pokoleń) i to poza naszymi kieszonkami skutkującym coraz większymi dolegliwościami... na długą przyszłość (to o długach RP), wymaga analizy... ocen i sprawdzenia. O Zawiszy można różnie (nie jestem jego fanem) ale póki co... komisja jest komisją złożoną także z lepszych od Zawiszy. Ważny jest mechanizm... a rozliczenia winne być oczywiste dla obecnych, przyszłych włodarzy. I tu nie ma co dywagować... Czasy oporu wobec Prawa mijają.

Owszem, możemy mieć takie czy inne zdanie... ale samo powołanie komisji ne powinno ani dziwić ani skłaniać nas do "zawieszania" Prawa w imię osobistych odczuć. Jak Balcerowicz święty... to świętym ostanie... Sądzę że poznanie wielu faktów wszystkim nam pomoże zrozumieć, a Temidzie ocenić fakty. Zawisza jest w tym wypadkiu nieistotnym elementem...

Pozdro... 2 man down
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 23:38, 17 Wrz 2006    Temat postu:

Weles podejmę tylko jeden wątek z Twojego postu gdyż cały czas o tym mówię piszesz że:
Czasy oporu wobec Prawa mijają. Ty w to jeszcze wierzysz? No więc jak wytłumaczyć fakt że niestrudzony w ściganiu i ukaraniu Balcerowicza pan poseł Artur Zawisza ma sprawę karną o pobicie czyż jest to człowiek który może szukać winy u innych samemu być winnym? A wprowadzenie podstępnie sprawy rolniczego banku to co? to nie ukrycie kolesi przed wymiarem? I jak tu można mówić spokojnie że komisja fakt parlamentarna legalnie wybrana chce cokolwiek wyjaśnić ja złudzeń nie mam. Jeszcze jedną sprawę nie rozgryziono w a w kolejce czeka następna komisja sejmowa do sprawy werbunku wielkiego praworządnego niestrudzonego patrioty który do dziś nie zapłacił zasądzonej prawomocnym wyrokiem sądu cywilnego kasy jako zadośćuczynienie. I co taka to praworządność ? o Jędrku nie wspomnę bo to przecież legalnie wybrany wicepremier i wypominanie drwin z Polskich sądów może być odebrane jako zamach stanu. To są święte krowy Weles.
No to zdrówko 2 man down
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 0:41, 18 Wrz 2006    Temat postu:

Hehe.. Mr. Green

Piszesz...No więc jak wytłumaczyć fakt że niestrudzony w ściganiu i ukaraniu Balcerowicza pan poseł Artur Zawisza ma sprawę karną o pobicie czyż jest to człowiek który może szukać winy u innych samemu być winnym?... To proste... Minie kadencja, nowe rozliczania i jakiś anty-Zawisza weźmie za łeb Zawiszę Mr. Green . To chyba jakiś dobry interes? Sądzisz że zgoda między nimi ... to coś dobrego? Co się odwlecze... Mr. Green A prawo i tak będzie działać. Bo jak rozliczania z roboty (nareszcie) staną się normą to nie bój żaby..., każdy dostanie swoje za zasługi. Odstępstwa od prawa są tu najgorszym sposobem. Prawda się obroni... Tylko tę lawinę trzeba uruchomić, puścić w ruch mechanizm... Niech argumentem na dalsze istnienie w polityce będzie dobra robota... Czasy cudów chyba mijają... Tak, że paradoksalnie obecna sytuacje jest może nawet kluczem do normalności. I broń boże aby się politycy dogadali... jak np. PO z SLD (ja o wierchużce).... Tam musi wrzeć i może będzie z tego jakaś normalna potrawka... Mr. Green

Pozdro... 2 man down
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 7:38, 18 Wrz 2006    Temat postu:

Cześć kolego, może trochę odchodzimy od tematu ale związek ze sprawą nasza rozmowa jednak ma, piszesz że: A prawo i tak będzie działać tak owszem działać będzie ale jak wiesz Temida jest ślepa i działa często wybiórczo trochę na oślep ,dam przykład spróbuj Ty lub ja złamać jak się to mówi literę prawa a sprawiedliwość dosięgnie nas natychmiast a co robią możni tego świata? nic, drwiąco podchodzą do sprawy gdyż wiedzą że prawo to oni i ich koledzy z Balcerkiem włącznie(tu przyznam Ci rację) i nie licz jak piszesz na to że: ..., każdy dostanie swoje za zasługi. nie każdy Weles nie każdy jednym dziwnym zbiegiem okoliczności sprawy się przedawniają. Prawo Weles to słowa spisane w mądrej książce wcielenie tych zapisów w życie należy do ludzi a ludzie jak to ludzie ułomnymi bywają. Ostatni przykład tego dowodzi Kaczyński po nieomal 12 latach przypomniał sobie o werbunku niektóre wątki tej sprawy uległy przedawnieniu i podjąć ich już nie można,tak jest z tym naszym prawem ale to chyba temat na działce Młodej.
Niestety z rana powiem tylko Pozdrawiam bez emotikona który sugeruje tylko jedno.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 9:19, 18 Wrz 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Awacs logout
Gość





PostWysłany: Pon 9:14, 18 Wrz 2006    Temat postu:

He he Weles

cala ta nasza dyskusja nie ma sensu jeśli nie zrozumiesz że pojęcie sprawiedliwości jest subiektywne, dla każdego co innego oznacza.

dla ciebie co innego dla mnie co innego.

Co do zaś prawa, to chciałem Ci zasygnalizować, że istnieje pojęcie szkodliwego prawa i co zamierzasz uparcie trwać przy swoim że przestrzeganie zlego prawa jest czymś dobrym i właściwym?? Jeśli tak to gratuluję. No ale czemu się dziwić skoro Ty zawsze uważałeś że PRL był dobrym okresem.
Właśnie przez takie postawy Weles jest w Polsce jak jest.
Ja w tej chwili nie wnikam to czy komisja jest dobra czy zła pod względem rozwiązań prawnych. Nie o to mi chodzi.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 10:39, 18 Wrz 2006    Temat postu:

Awacsie...

Pomimo swojej "naiwności..."...wiem że... Temida jest ślepa i działa często wybiórczo trochę na oślep... i mam świadomość realizmu Twojej rady...i nie licz jak piszesz na to że: ..., każdy dostanie swoje za zasługi... Tak było, jest i... będzie, tylko że zakres tej (obecnie) patologi przekropczył granice. Sama komisja jest dobrem i batem na polityków, ich decyzje... Być może jest nieprzyjemna, frustrująca, denerwująca..., ale czyż my szarzy wyrobnicy nie doświadczamy ocen wymiernych na bieżąco? Czyż musimy litować się nad politykami dlatego, że muszą się tłumaczyć z decyzji(chyba powinni?) i wyjaśniać swe postępowanie, być oceniani za wyniki w pracy pod kątem przestrzegania Prawa?

Wprowadzenie takich komisji co kadencję pozwoliłoby na odsiewanie cieniasów, nie pozwoliłoby zwiać wielu w cień przedawnienia... Sądy można by również uaktywnić, przyspieszyć procedury np. powołując sejmową komisję do spraw Sądownictwa :-D . Być może zwykły wstyd przed społeczeństwem osób tam mocno zakorzenionych, kary dyscyplinarne.... spowodowałby większą mobilność sądownictwa nie pozwalający wielu sprawom zapuścić korzenie, oczyściłby atmosferą, umocniłby środowisko, usprawnił, porozrywał dotychczasowe patologie (bo jak w życiu, wiem na pewno o ich tam istnieniu...). Tym bardziej że wkracza nowe pokolenie...

Pisząc...każdy dostanie swoje za zasługi... w porywie na pewno przesadziłem... Mr. Green Mam pewność, że to praktyka nie stosowana nawet na sądzie ostatecznym... Mr. Green A naszym maluczkich jedynym skutecznym narzędziem jest Prawo o dalekosiężnym działaniu. To my musimy nauczyć naszych idoli tego prawa perzestrzegać. Jeśli złe ... niech je zmieniają. Bo stosując takie pominięcia dajemy legitymację na łamanie prawa w ogóle nie tylko naszym świętym, ale także przeciwnikowi. A to już groźne... i prosta droga do bezprawia.

Pojęcie szkodliwości prawa..., to chyba osobny temat i zahacza o całe spektrum zagadnienia... Dla przestępcy Prawo na pewno jest szkodliwe(w jego odczuciu to total niesprawiedliwość...)... Mr. Green chociaż bywa też dla niego paradoksalnie dobrodziejstwem. Ok! Lincz jest chyba (może...) czymś przykrzejszym... :-D. Prawo ponadto nie może podlegać zawieszaniu wg. czyjegoś (nawet środowiska) widzimisię. Obowiązująca ustawa jest prawem obowiązującym... kropka. Nasze opinie do chwili ustanowienia nowego, lepszego prawa winny być tylko opiniami, a nie wyrocznią sprawiedliwości... i jej wykładnikiem. Taka postawa przynosi wymierne koszty społeczne...

I nic tu nie ma do tego moja naiwność, wiara. Do takiego stanu należy po prostu dążyć, choć osiągnięcie tego celu jest równie realne jak czysty liberalizm , czy czysty komunizm. Jak widzisz staram się operować w sferach "naiwności stosowanej"... mając pełną (sądzę) świadomość realizmu, rzeczywistości... i naszych słabości...

Pozdro... Mr. Green


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 0:39, 19 Wrz 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Awacs logout
Gość





PostWysłany: Pon 14:21, 18 Wrz 2006    Temat postu:

Weles Ty to jesteś uparty

Załóżmy że państwo wprowadzi "prawo pierwszej nocy" Tobie to już nie grozi :P , ale gdyby tak wprowadzili jak w średniowieczu, że Twoja świeżo poślubiona żona zostanie Ci w noc poślubną zabrana i przelecona co byś zrobił? Stałbyś biernie czy skoczył do gardla skurwysynom ?? Bo ja bym skoczył..

tym się różnimy :) w tej sprawie
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 19:35, 18 Wrz 2006    Temat postu:

Awacsie... Mr. Green

Ależ to ty jesteś jakiś "majowy"... :-D . Ja w jednym z poprzednich postów pisałem iż...sprawiedliwość Prawna zawsze będzie w sprzeczności(w jakimś stopniu) do sprawiedliwości przez nas postrzeganej z osobna... a ty czynisz mi zarzut że czegoś nie rozumiem i się upieram...cala ta nasza dyskusja nie ma sensu jeśli nie zrozumiesz że pojęcie sprawiedliwości jest subiektywne, dla każdego co innego oznacza.
dla ciebie co innego dla mnie co innego.
... Mr. Green Mr. Green Mr. Green

Potem podajesz skrajny przykład "pierwszej nocy"... Mr. Green Mr. Green Mr. Green . A ciekaw byłbym czy byś ty skoczył do gardla skurwysynom ... jakbyś miał "armatę" przy uchu??? Mr. Green . Nie wolnoo tak podchodzić do sprawy tym bardziej że jak sam piszesz... to dziś niemożliwe... ale... Mr. Green .

I chyba w świetle powyższego zauważ, że nie różnimy się aż tak bardzo???... poza wiekiem i stanem zaawansowania w przystojności? Mr. Green Mr. Green

Pozdro... Mr. Green 2 man down


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 0:51, 19 Wrz 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 2 z 4

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin