Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Mój mail do Gronkiewicz -Waltz
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 23:33, 27 Paź 2005    Temat postu:

Bujany...

PiS - partia socjalistyczna ...

W tej części starasz się poobjaśniać swoje postrzeganie przez siebie systematyki orientacji poszczególnych partii. Już pominę pewien ton próby narzucania nam swojej percepcji tych zjawisk bo to temat obszerny i na inną dyskusję. Ale... o ile dostrzegasz niuanse, różnice poszczególnych zjawisk różnicując je, objaśniając nam... to mnie np. u ciebie zdumiewa postrzeganie okresu 45-81 PRL jako jednorodnego ciągu zdarzeń i to zawinionego przez obywatelstwo PRL bez wnikania w jakiekolwiek uwarunkowania.

Odniosę się wyjątkowo przy okazji do oceny...NSDAP postrzeganej jako socjalizm(i to pewnie komunistyczny) czystej wody. Kurcze... Bujany. Nie jestem tuzem historii, czy ekonomii ale mi się to kupy nie trzyma. Przecież od strony gospodarczej w wielkim uproszczeniu... H. wywołał wojnę po to by mieć niewolników produkujących dla niego i na potrzeby wojny. Zagospodarował też rzesze bezrobotnych w Niemczech wyznaczając im rolę "ubermenshów", co było jego sposobem dojścia do władzy. A kapitał (o który był mocno podparty) miał się tak dobrze, że przeżył nawet przegraną wojnę w nie najgorszej kondycji (kupa kaski i zrabowanych dóbr wszelakich w bezpiecznych miejscach) co pewnie też wiesz. Gdy się uwzględni, że konsumentami H-socjalizmu byli wyłącznie niemcy socjalizm tu jawi się raczej bardzo groteskowo Think . Myślę, że bawienie się w ekspertów historii, tworzenie nowych określeń i to w obszarach już mocno wyeksploatowanych jest ryzykowne. Mr. Green

I jeszcze jeden aspekt... dot naszego tu bytowania... Postaraj się nareszcie zrozumieć mój punkt widzenia... Bujany... W trakcie naszej tu bytności zauważyłem, że moje poglądy (twoje i chyba wielu też) na wiele spraw ulegają modyfikacji, przeobrażeniom, zmianom ... i licho wie co jeszcze. Chyba jest to dobre świadectwo o nas jako otwartych, uczących się (na błędach też).... przystosowujących się do nowych warunków. A że robimy to różnie i z coraz to różnych miejsc?... No cóż ... dla mnie to normalne(już teraz)....

1. Wynika to zapewne z bardzo dynamicznych zmian nieraz zhizofrenicznych, których niejednokrotnie jesteśmy świadkami - w naszej rzeczywistości (np. chwila obecna). Takie trzęsienia ziemi...
2. Niewątpliwie doszkalamy się nawzajem, co jest moim zdaniem rzeczą nieocenioną... i bezcenną. Czasem po wielu sesjach, po pewnym czasie dochodzimy do wspólnych konkluzji w zjawiskach, o które toczyliśmy krwawe boje. Mr. Green
3. I chyba najogólniej dojrzewamy... jako ludzie, dyskutanci... co zauważam, poznając się bardziej (a czas leci) zaczynamy się pomimo różnic trochę (może przesadzam, ale kierunek chyba dobry) lubić. Jeszcze mam wpamięci z O2 niejedne pyskówki(w których Ty aniołem nie byłeś). Chyba sie coś w nas poprawia i nie ujmuje nic naszym nadal indywidualistycznym naturom . To też wartość sama w sobie Partyman... pomimo, że każdy uparcie dzierży w łapie Mr. Green swoją mapę

A skąd się u Ciebie wzięło to słówko PODOBNO? Jego użycie (a już reszta zdania zupełnie) wskazuje, że bez zastanowienia przyjmujesz to ciepłe hasełko jako niepodważalną zasadę.

Co do...dzisiejszego obłędnego kultu demokracji... to główne hasło zmian PRL-dalej... To coś na co powoływałbyś się gdyby PO wygrała... To coś na co powołują się wszystkie niemal ugrupawania. I to coś co trzeba sobie wreszcie uświadomić nawet przegrywając i nie próbować dementować jego przydatności. Także to coś na co powszechnie wyraziliśmy zgodę.
Pewnie, że ironizuję wprowadzając do zdania PODOBNO. Bo co w zamian? Rządy światłych wyrosłych z pracy głupich?... Bujany... Nie jestem oszołomem, ale staram się określić jak najpowszechniejsze fundamenty, którym niewątpliwie jest demokracja. Obiektywnie doskonalszej formy nie ma... i zgadza się...Łykasz(łykam świadonie) je gładko i poczciwie, jak należy

Jow.... A przecież był to jeden z argumentów PO... i prawicy przeświatłej Very Happy . Ja zawsze wykazywałem szlachetność polityków wszelakich... Moja wiara w taki altruizm w polityce (na razie) to SF Mr. Green . Nawet gdyby PO miała 80% w sejmie SF było by nadal żywotne... nie PODOPBNO ale NAPEWNO.

Waltzowa i mój naiwny list do niej ... Możesz sobie ze mnie żartować, ale to NASZA wina, że wychowujemy polityków głuchych na głos wyborcy.
Ja nawet Twojego listu nie oceniam jako naiwności... tylko nie akceptuję tej formy jako za łagodnej do weryfikowania polityków. Fakt... czterokrotnego potraktowania cię przez panią Waltz... przyznaję zaskoczył mnie. Bo moje doświadczenia(z listami mi znanymi, bo sam się tym nie trudzę) są zgoła inne... Ale skoro korespondujkesz...OK. Skoro uważasz że to ma sens ?... rób to dalej, a ja żartów sobie z tego stroił nie będę. To tyle ad. odpowiedzi na zagadnienie zawarte w tym segmencie Twojego postu

Pozdro... Partyman
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Administrator Forum
Admin


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 477
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 7:59, 28 Paź 2005    Temat postu:

Weles
Pis partia socjalistyczna
Klasyfikacja poszczególnych partii wg. ich poglądów na gospodarkę to nie są żadne "niuanse" tylko sprawa podstawowa. Zarówno faszyzm jak i komunizm opiera się na kolektywiźmie, który neguje indywidualizm. Dotyczy to jak najbardziej wolności gospodarczej, która ma być tak samo sterowana odgórnie jak i pozostałe aspekty zachowań człowieka. Różnica pomiędzy nimi polegała tylko na tym jak szeroki wycinek ludzkości podlegać miał ich wizji "nowego wspaniałego świata". Tak też wybacz - Niemiecka Partia Robotnicza Adolfa Hitlera (potem NSDAP) - nawiasem sprawdź sobie jej program a propos gospodarki - czy faszyzm Mussoliniego (bo Mussolini wywodził się z socjalistycznej partii Czerwony Tydzień - jeszcze grubo przed puczem, kiedy siedział w więzieniu słał listy pochwalne za wzięcie Pałacu Zimowego, podziwiał Lenina i Trockiego) -
to nie ten rodzaj zamordyzmu co u Pinocheta (moim zdaniem faktyczna prawica), którego głównym hasłem było zamienić Chile z kraju proletariuszy w kraj wolnych przedsiębiorców. W związku z tym jak ja mogę nazywać prawicową PiS, która w odróżnieniu do takiego Pinocheta zamiast całkowitej reprywatyzacji stawia na nacjonalizację, zamiast puszczać wolnorynkowe cugle stawia na interwencjonizm państwowy, zamiast obniżać i wyrównywać podatki straszy ludzi, że tylko skorzystają na tym krezusy itd itd, że już nie wspomnę merdania ogonem do związków zawodowych i elektoratu gospodarczo największego chyba socjalistycznego durnia w dziejach Polski - Adolfa Leppera. To ma być prawica?

Dlaczego, kiedy piszesz "rządy światłych" to instynktownie zaraz musisz dodać "...wyrosłych na pracy głupich"? Czy ja tak stawiałem sprawę? A światli, to niby co?
Urodzili się żeby przeleżeć całe życie do góry brzuchem? Czy raczej pracować podwójnie - za siebie i nadrabiając lenistwo umysłowe głupca
- tak żeby ostateczny bilans był dodatni? Arystokracja wrodzona, w odróżnieniu do dziedziczonej to ZAWSZE jednostki twórcze, najbardziej pracowite. Ależ Wam, Weles, wdrukowano w umysły pewien sposób myślenia...

JOW
Piszesz - Nawet gdyby PO miała 80% w sejmie SF było
by nadal żywotne... NAPEWNO
.
Powiedz mi, proszę, skąd ta paranoja sie bierze wobec wszystkiego co poglądowo Wam nie w smak? Czy to chodzi tylko o nazwiska i przekonanie, że "oni już byli", czy o coś znacznie więcej? A gdyby PO, przy stałości programowej wymieniła "złe" nazwiska na takie jak Jaga, Banitka, Awacs, Bujany - uwierzyłbyś? Bardzo w to wątpię.

Waltzowa - sprostowanie.
Cztery razy wcześniej korespondowałem, ale nie z Walcową. To mój pierwszy list do tej pani. A co do "łagodności formy" - jak na pierwszy
raz zupełnie wystarczy, zwłaszcza, że jak widzę wszystko sie rozwija
po mojej myśli. ;)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 8:43, 28 Paź 2005    Temat postu:

"Arystokracja wrodzona , w odróżnieniu do dziedziczonej to ZAWSZE jednostki twórcze , najbardziej pracowite."

Hmm.... stwierdzenie tyle ryzykowne co i oryginalne.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
B.Las niezalogowany
Gość





PostWysłany: Pią 9:11, 28 Paź 2005    Temat postu:

Ekor... A uważasz inaczej? Dlaczego?
Dla mnie to oczywisty fakt. Zawsze ten "pierwszy" - czy to w klanie czy idei jest NAJLEPSZY, jest siłą napędową, natomiast jego spadkobiercy to
z reguły (chociaż oczywiście nie zawsze) banda darmozjadów niesłusznie
dziedzicząca przywileje które w ogóle im się nie należą.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 10:42, 28 Paź 2005    Temat postu:

Gdyby tak miało być w rzeczywistości to chociażby uzywany przez Ciebie podział na Panów i Łyków byłby bezzasadny, a ponadto przypominają mi się słowa piosenki "..na kamieniu kwiaty nie rosną" w przeciwieństwie do reklamy o oleju z pierwszego tłoczenia. Faktem jest że gdzieś ktoś jest tym pierwszym, ale na "samorodkach" życie nie stoi. Faktem jest że można doszukać się przykładów na poparcie i Twojej tezy .Ale stwierdzenie ZAWSZE jest dyskusyjne . Wszystko to należy widzieć w pewnym kontekście sytuacyjnym.
W
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 11:29, 28 Paź 2005    Temat postu:

Przepraszam ," zjadłem" część postu. Kończąc chcę zwrócić uwagę że w Twojej tezie jest pewna pułapka , otóż niewiadomym , nieokreslonym jest określenie momentu czasowego w odniesieniu do którego ten "diament czystej wody " jest pierwszym. Każdy człowiek , każda ideaa ponad miarę , przeciętność , może zasługiwać na miano pierwszej, w ten sposób rzeczywiście Twoja teza jest udowodniona, ale czy prawdziwa ?
(otrzymamy bowiem w określonej skali czasu "ciąg" tych pierwszych).
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Administrator Forum
Admin


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 477
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 16:20, 28 Paź 2005    Temat postu:

Ekor...
Socjaldemokrata może opowiadać bajeczki, że na kamieniu kwiaty nie rosną, a ja mu na to bajkę o ziarnie, które jeśli jest rzeczywiście dobre
i zdrowe, to przebije najgrubszą warstwę betonu. ale nie o tym...
Zwróć uwagę - co właściwie od zarania było celem dziejów? Chyba
stałe doskonalenie gatunku? Toteż jeśli istnieją jednostki oryginalne, twórcze, genialne reszta społeczeństwa powinna się poddać ich władzy - zgodnie z celem dziejów - pełnić rolę służebną. ostatecznie, na
dłuższą metę i tak okaże się, że to jednostki wybitne pełnią rolę
służebną wobec reszty.
Z tym, że cały czas mam na myśli jednostki WYBITNE (arystokrację wrodzoną, która nie ma nic, albo niewiele wspólnego z czynnikiem środowiskowym) a takich WYBITNYCH na miliony jest ledwie garstka. Zbyt mało, żeby tu mówić o jakiejś uprzywilejowanej kaście na którą musi STRASZNIE tyrać całe społeczeństwo, a też stanowczo za dużo jak na JEDYNO-MYŚLNĄ dyktaturę (ludzie wybitni też się nawzajem żrą, tyle, że ich spory jakościowo byłyby zupełnie innego kalibru). Także w tej przynajmniej części swój permanentny niepokój lewica może sobie darować. Na dzień dzisiejszy natomiast mamy tak, że gamoń może decydować o strategiach które dla całych milionów mogą mieć bardzo poważne konsekwencje. A najczęściej i tak mamy w tym przypadku do czynienia zamiast z efemeryczną, ślicznie brzmiącą "wolą ludu" (via gamoń) ze skutkami wpływów różnorakich lobby wobec których w pierwszej kolejności gamoń musi być lojalny. Czyli i tak to nie motłoch rządzi, ale ten cwańszy. Pytanie - czy to właśnie ci z pośród cwaniaków powinni rządzić? Czy to dobrze, że o obliczu świata decydują pomniejsze
grupy nacisku, które docelowo stawiają sobie za punkt osiąganie maksymalnych korzyści, ale w ramach własnego interesu, a co poza,
to już ich nie obchodzi? I tego tak naprawdę nie da się zmienić, bo ludzkiej natury nie można zmienić dekretem. Być może ochlokracja (pardon - demokracja) może kiedyś będzie miała względny sens, ale
to dopiero za kilkadziesiąt tysięcy lat, kiedy nam się mózgi nieco powiększą.
Co do dziury w balladzie - rzeczywiście w ten sposób otrzymamy "ciąg" pierwszych, bo przecież mamy tu do czynienia z ciągiem pierwszych. Ich liczba w każdym okresie jest procentowo mniej więcej stała, tyle że muszą oni twórczo reagować na nowe, ciągle zmieniające się warunki, które są wynikiem działania ich poprzedników. Nie widzę
problemu z tym "pierwszym" - to tylko kwestia nazewnictwa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 23:44, 28 Paź 2005    Temat postu:

Bujany... Very Happy

Jakoś muszę zacząć. Zaczynam od...Klasyfikacja poszczególnych partii wg......zgoda. Już pominę pytanie czy czytałeś moje skrótowe opisy rzeczywistych powikłań polityczno-gospodarczych pana H, bo raczej do tego aspektu się nie odniosłeś, a podobno taki ważny co podkreślasz na wstępie. Więc u samego wstępu wywodu błąd Mr. Green

Dalej...Zarówno faszyzm jak i komunizm opiera się na kolektywiźmie, który neguje indywidualizm....

Czyli...
Pracownicy jakiejś firmy to kolektywizm?
Drużyna piłkarska to kolektywizm?
Oddział wojska to kolektywizm?
rodzina to kolektywizm?
Partia polityczna, demokracja to kolektywizm?
Gospodarka i jej zależności to kolektywizm?
mieszkańcy miasta, domu, kraju to kolektywizm?
Czy skoordynowane działanie jakiejkolwiek grupy ludzi i jaka kolwiek koordynacja to kolektywizm?...Czy nie???...w twoim zasobie pojęć. Very Happy ...

Domyślasz się zapewne, że mógłbym tak długoooo.... o zjawiskach, które w większym czy mniejszym stopniu ograniczają i podporządkowują celowi (przyznasz że słusznie) indywidualizm... Odpowiedź na powyższe pytania może być jedna...TAK ... i jakby ująć to w u ciebie pojmowane zjawisko częściowo lub całkowicie neguje indywidualizm. Czyli zjawisko jako argument, podstawę twego twierdzena... nie jest trochę problematyczny?.

A czy TY... tu i teraz nie tak samo jak... AH kreujesz swoją działkę, czyli na maxa jaki...wycinek ludzkości podlegać ma (miał) ich wizji "nowego wspaniałego świata". którego jesteś PO fanatycznym wyznawcą, a którego poza sloganami nie da się uzasadnić... bo 2+2 jest herezją?

W moim nawet skrótowym opisie działań NSDAP jest o rzeczywistych działaniach ... a nie o programie na kartce. Polemizuj o rzeczywistości, faktach dokonanych (co ja staram się robić) a nie o fikcji... Mr. Green Musoliniego pominę... Mr. Green to żaden po w/w dowód czegokolwiek...

W związku z tym jak ja mogę nazywać prawicową PiS, która...() ...zamiast całkowitej reprywatyzacji stawia na nacjonalizację,....... chyba nie wszystkiego?
Tu gratuluję podejścia do wolności... to ty jawisz się tu komunistą nakazowo prywatyzować Mr. Green . A jak k.... ktoś nie chce to wolność jego masz w d... I znowu jedynie słuszna prawda jak u Lenina Mr. Green

...zamiast puszczać wolnorynkowe cugle stawia na interwencjonizm państwowy, zamiast obniżać i wyrównywać podatki...
... tak Bujany, jakiś idiota w 89-tym puścił cugle rolnikom... Mr. Green . Nasi bez dotacji, środki produkcji zrównywały się z cenami światowymi a imporcik ostro dotowany przez UE. Czy masz wydrukowane 2+2?... ja mam Mr. Green

...straszy ludzi, że tylko skorzystają na tym krezusy itd itd, ...... Bujany, realisto. Czy dotąd było inaczej? Czy Balcerowiczowi, Waltzowej... i wielu innym jest gorzej? Czy sądzisz że nie ma już w Polsce dość wystraszonych efektami KLD, UW teraz PO... itp?

...że już nie wspomnę merdania ogonem do związków zawodowych i elektoratu gospodarczo największego chyba socjalistycznego durnia w dziejach Polski - Adolfa Leppera. To ma być prawica?... Nie kolego Bujany... to polityka. W końcu Lepperowi (z tego co wiem podobno) obiecał ustawę o biopaliwach (nie wiem czemu Kwach ją nie podpisał?...Ty wiesz? Dla orientacji podam, że skład chemiczny oleju roślinnego jest o wiele prostszy jak ropy...), dopłaty do paliwa i chyba walka o większe dotacje(od sprawiedliwych 25% z UE)... Czy to aż taka wielka cena za głosy w Sejmie. Załącz sobie Bujany włącznik z napisem ...Polityk a wyłącz ideolog Mr. Green . Lepera też nie lubię... ale zaczynam go podziwiać za cwaniactwo... tylko tyle. Dobrą praktyką..., ba przyzwoitością PO jest nabijanie się, olewanie związków zawodowych, siły ludzkiej, na których plecach wypłynęli Mr. Green ... BRAWO..., szczyty uczciwości, światłości icd. bleble..słowem TUSK. A dymanko jest znacznie rozleglejsze na inny topik...

Dlaczego, kiedy piszesz "rządy światłych" to instynktownie zaraz musisz dodać "...wyrosłych na pracy głupich"? ...

Ano dlatego Bujany... bo ktoby nie rządził, inteligencja z górnych półek, wykształcona za niemałą kachę komunistyczną wydymała bez mydła naród Polski w nieznanym w historii Polski stylu i Tempie.(wystarczy ruszyć wyobraźnią i zerknąć na wyniki). Nazwałem ich światli.... bo jakoś niby wykształcenie z górnych półek za naszą kasę, a mówią z takim zadęciem bzdury(po efektach widać), że nawet Ciebie wzięło. Mr. Green
Urodzili się żeby przeleżeć całe życie do góry brzuchem? Czy raczej pracować podwójnie - za siebie i nadrabiając lenistwo umysłowe głupca
- tak żeby ostateczny bilans był dodatni?
... Tak, tu masz całkowitą RACJĘ. Oni mają bilans dodatni, ja bym nawet powiedział BARDZO DODATNI... i korzystając z okazji nadal CIĘŻKO na TO pracują (historia zna inne określenia... można i praca). Tylko jaki ja mam mieć w tym interes? Very Happy
Jeśli Ty masz w tym interes rozumiem, jeśliś tak zamożny jak ja Mr. Green ... błądzisz.
O JOW pisałem że nawet gdyby PO miała 80% w sejmie to i tak nici... takie widzę realia. Czy to wymaga dowodów? Wymienię jeden w takim razie. REALIA... Mr. Green
Ja mam nadruki na umyśle i to czcionkami jak byki... "2+2=4". Więcej się nie zmieściło, jakiś tępy jestem Mr. Green

I dzięki za wyprostowanie sprawy twoich korespondencji z Waltz i innymi... bo już z lekka byłem w szoku. Shocked . A już myślałem z niedowierzaniem że politycy na Nas reagują Mr. Green , nie zawiedli mojej percepcji. Mają nas w d.... Mr. Green

I proszę abyś moich tu wypocin nie odbierał jako prowokacji czy wycieczek osobistych. Ja tak to badziewie zwane polityką postrzegam. Staram się unikać prawd absolutnych...

Pozdro... Partyman
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 23:57, 28 Paź 2005    Temat postu:

Jak silna i wiarygodna jest lewicowość PiS świadczy propozycja Marcinkiewicza odnośnie podatków , a także ostatnia wypowiedź Piechy w sprawie zasad finansowania służby zdrowia. Wszyscy rozumiemy z czego to wynika, ale fakt jest faktem.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 0:03, 29 Paź 2005    Temat postu:

PS... pominąłem...

Pytasz.... A gdyby PO, przy stałości programowej wymieniła "złe" nazwiska na takie jak Jaga, Banitka, Awacs, Bujany - uwierzyłbyś?

Zaskoczę cię... zastanawiałbym się ale także wiele dokładniej bym przyjrzał programowi PO, ludziom których nie znam... hihi... Jagi bym nie zmieniał(jest OK...), Banitkę też bym strawił, z Tobą Bujany nieco bym pouzgadniał.... Awacs byłby tu pewnym problemem, bo gada hasłami i półsłówkami... i tak do końca to go nie obejmuję wyobraźnią... Teraz "wiara"... Moja "wiara" w cokolwiek podlega cały czas weryfikacji. Mnie nie stać na tracenie czasu, cenię się...

Pozdro...


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 17:28, 30 Paź 2005, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 11:00, 29 Paź 2005    Temat postu:

Jago... Very Happy

Sorki za nieco dłuższe pauzy w odpowiedziach.... na post. Bujany mnie troszkę wywołał bardziej energicznie. Nie zamierzam prowadzić agitki czy przekonywać Cię do swoich racji mając świadomość bycia... jak większość chyba Forumowiczów w sporym dyskomforcie.

Miałem okazję poprzyglądać się Trzonom wszelakim ( a może dziwne... los mnie zawsze w coś wkręci... nawet przypadkiem). Wszystkie te trzony... ideologii używają jako laski do podpierania się. Tam gra ambicja, kasa i władza... A ludzie z zasadami, z minimalną dawką kultury, z szerszym spojrzeniem już na starcie zostają eliminowani jako pewnego rodzaju dziwadełka... , może naiwni. Oni po prostu się szybciej zrażają... Very Happy . A silni wiedzą czego chcą i dalej silnie dając d.... tym wyżej i zapominają o celach by trwać...

Piszesz... Natomiast nie wierzę, że PO chodziło tylko i wyłącznie o stołki, o korytko, i w zaślepieniu dążyli tylko do tego celu.... Zapewne jest tam wielu cennych i zaangażowanych ludzi..., na pewno tych nowych, którzy się dopiero zaangażowali. Mnie jednak zniesmacza stała czapa tych samych na czele, skompromitowanych już w wielu wydarzeniach ciągle łaknących władzy, którą piastując tak w przeszłości zbeżcześcili... Może przesadzam, ale takimi kieruję się spostrzeżeniami...

Ja jednak znacznie bardziej negatywnie widzę to wszystko u bliżniaków. . Mnie z tym nawet trudno dyskutować, bo też nie jestem ich fanem... Z zaplecza Ziobro, Waserman i reszta też ma u mnie pod górkę... Mam nadzieję jednak na pewną twardość naszej polityki zagranicznej, której jesteśmy ofiarą po zbawiennych działaniach i wpływach KLD i UW w przeszłości. Zawsze uważałem to za błąd i przynajmnie tu widzę choć drobinkę zysku dla swojego EGO... Może też mam jakieś nadzieje na pozamiatanie i poukładanie w wymiarze sprawiedliwości... Może Prezydent Kaczyński jako prof. Prawa uzbrojony w wielu tuzów Prawa ponaprawia knoty Prawne. Co do PO nie mam złudzeń, nadzieji..., przerabiałem. A PiS jakaś nikła jest Mr. Green i to mój tym razem wybór... A jego słuszność to jak zwykle loteria Mr. Green

I w zasadzie jest tak jak piszesz w...Tak jak dla Ciebie symbolem PO jest Korytko, dla mnie symbolem Kaczyńskich jest Władza.... Z grubsza... nie oszukujmy się Very Happy Very Happy Very Happy ... obie te rzeczy są symbolem obu stron... Pomimo różnic nasze wybory tak czy inaczej są raczej wyznaniem wiary którejkolwiek stron... i może jak zwykle będziemy nabrani...

A jesień już jest widoczna i co by nie mówić taka Polska i złota. Nie dziwi mnie, że Cię tam ciągnie. Gdzieś Ty załapała tę boreliozę? Kleszcze czy inne zwierzątka?... Współczuję kolorków i dolegliwości łydki... Dbaj o siebie i nie forsuj. Ja pewnie też sobie gdzieś pobiegam... Mr. Green .

Pozdro...


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 12:04, 29 Paź 2005, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 11:54, 29 Paź 2005    Temat postu:

Awacs.... Very Happy (z Sro 15:32, 26 Paź 2005)

Weles - Jak PO odejdzie do opozycji, to też będiesz mówił że im chodzi tylko o stołki ?? ...

Na wstępie sorki za przeoczenie... Very Happy . Trochę tu winna Twoja angielska lakoniczność... bo post Twój był dosłownie przygnieciony naszymi epistołami Very Happy .

Awacs... To o co pytasz tak naprawdę nie jest dowodem niczego... Oświadczam że nawet to co się dzieje w PO to nie tylko walka o stołki ale o duuużą kasę w Tle... . Zobacz jak obecnie (przyznasz nie polskie, zprywatyzowane ) rozpaczliwie miedia starają się nadal kompromitować pomniejsze partie aby PiS nie wypadało zawierać koalicji przypadkiem z...(sam sobie wymień) Mr. Green . To Awacs mi śmierdzi nie-Polskim interesem, który ty tak idealizujesz... Tusk chce nie zawieść swoich mocodawców... i na maxa pociągnąć ile się da, a będąc nawet w opozycji(ku czemu zmierza) na maxa wmawiać, że Kaczory to czerwoni Mr. Green Mr. Green Mr. Green aby doprowadzić do ponownych wyborów. Mam pytanie... Czy nie przeszkadza ci poparcie Kwaśniewskiego i Urbana?... Odwiecznych czerwonych wrogów Twoich i PO? Tak że widzisz nie jest wyraziście czarno-biało. Ale ciekawie na pewno... tylko ta czerwień..., wszystko co nie PO to czerwoni?

Pozdro...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 11:49, 03 Lis 2005    Temat postu:

Weles,

"Wszystkie te trzony... ideologii używaja jako laski do podpierania się. Tam gra ambicja, kasa i wladza". Zgadzam się, tylko o czym my tu w takim razie wogóle dyskutujemy. Jeżeli oni wszyscy sa własnie tacy, to nie ma podstaw żeby wiele sie po nich spodziewac, wreszcie - zarzucać. Należy tylko nałożyc na nich zadania, sprawdzić przydatność do ich wypełnienia, i rozliczyć. A czy byli, czy nie byli, czy nakradli, czy nie, to nieważne, bo i tak wiadomo, jacy są.
Uciekam od takich myśli, bo wszystko robi się bez sensu. Myślę, że działania polityków sa jednak wypadkową natury ludzkiej - i pozytywnych dążeń, idei, i naszych wad,ograniczeń. I te pozytywne, i negatywne strony ciągną tych ludzi do aktywności w polityce.

Gdzies wczesniej rozważaliscie, czy mielibyście takie samo spojrzenie na poszczególne partie, gdybyśmy to my, forumowicze, zajęli miejsce aktywistów partyjnych... Byłoby tak samo, bo nieważne, jak jest, tylko co my o tym myślimy, co nam zasugerowano, w co chetnie wierzymy.
Wreszcie, czy sami znamy siebie, swoje ograniczenia, swoja cenę? Jak wiele potrafimy sobie wmówić, zeby uspokoić swoje sumienie, i przeświadczenie, że nam się nalezy... Dobrym przykładem jest tu Religa - jak pieknie sobie wmówił, i napewno wierzy, że przyjął tekę ministra ze względow patriotycznych...Bo bez niego to byłoby dno....

Poza tym - dzięki, Weles, to był kleszcz, w trzy tygodnie po zgrabnym wykręceniu nagle oszalał. Ale jest już dobrze. A w Borach, oczywiście, pięknie. To lasy mieszane, dużo dębów. Lubię dęby, są takie jakieś prastare, tajemnicze...

Pozdrowienia Jaga
:?b
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 18:14, 06 Lis 2005    Temat postu:

Jaga...

Nie sądzę abyś(my) była odosobniona w twierdzeniach.... Należy tylko nałożyc na nich zadania, sprawdzić przydatność do ich wypełnienia, i rozliczyć....

Nałożyć...? czyli uczynić programy czymś obowiązującym? Bo że nie jest chyba wszyscy wiemy. Mr. Green Może po wyborach winno się te programy egzekwować z całą mocą prawną?
sprawdzić przydatność... załóżmy że się znamy na wymienionej materii... Mr. Green
rozliczyć... to już brzmi mało realnie...

Pytanie czy system prawny pozwala nam na powyższe? Jeśli nie to kto wprowadzi takie ustawy? Myślę że jeszcze obowiązuje tzw. odpowiedzialność polityczna(dawniej partyjna) z której niewiele wynika. Ja też wolałbym odpowiedzialność karną. Think typu... nie narobiłeś strat?... na bok, narobiłeś?... do pierdla Mr. Green

I chyba... oni wszyscy sa własnie tacy, to nie ma podstaw żeby wiele sie po nich spodziewac, wreszcie - zarzucać. egzekwując od wymienionych zobowiązania możnaby to zmienić. Sądzę, że w polityce gospodarczej jest wiele elementów policzalnych, oczywistych gdzie zasłanianie się ryzykiem jest conajmniej śmieszne. Tymczasem prosta droga do wybaczania niejednokroć ordynarnego złodziejstwa i przekrętów -gdy Temida jest nie tylko ślepa ale i głucha- jest nadal otwarta.

Mam podobne rozterki ad. powagi z jaką politycy podchodzą do swych zadań... Sądzę, że z założenia obecna w polityce bezkarność jest tym najgorszym elementem polityki, bo nie wiąże się z najmniejszym ryzykiem. A podobno to praca... i to podobno odpowiedzialna (w tym miejscu to pustosłowie). My forumowicze przy władzy? Very Happy . Może niech lepiej tak zostanie jak jest... oj byłoby wesolutko Mr. Green Mr. Green Mr. Green

Co do Religi... Mnie on kojarzy się jako polityk b. niskich lotów. Chce być ważny... typowy karierowicz. Jest na pewno doskonałym kardiologiem... a reszta jest milczeniem Shame on you . Wg. mnie dałby sobie spokój...

Cieszę się, że wychodzisz z dołka po pieszczotach kleszcza Very Happy ... Szczerze zazdroszczę ci spacerków jesiennych... Znam też parę miejszc skłaniających do zadumy. Jesień to urokliwy czas...

Pozdro....
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 16:48, 08 Lis 2005    Temat postu:

Vidi, Weles.
Jaga :?b
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
Strona 3 z 3

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin