Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Katastrofa samolotu prezydenckiego w Smoleńsku
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 15, 16, 17  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 14:23, 14 Kwi 2010    Temat postu:

Incognito, po prostu życie ma swoje prawa.. Nie przestajemy funkcjonować we wszelkich naszych wymiarach, również tych złych. Jak pisałam na początku topiku - byłam pod Pałacem Prezydenckim w sobotę o godz. ca 12-tej. Organizacja już wcześniej wystartowała, i to jest słuszne, przewidywany przepływ masy ludzkiej przez miasto musi być koordynowany. Ale także już wcześniej pojawili się przekupnie - jeszcze pojedynczy, teraz jest ich mnóstwo. ale to mnie tak jeszcze nie boli.

To, co mnie najbardziej dotyka, to manipulacja łzami milionów. Z każda chwilą coraz bardziej widoczna.
Nienawidzę manipulacji, ponieważ żeruje na najlepszych uczuciach ludzkich, na tym, co w skomplikowanej duszy ludzkiej jest - dobrem.
Pamiętam, co niedawno napisał Ekor - że automatyka pozwala przewidzieć procesy i zaprojektować działania każdego z Nas... Nawet będąc świadomym zagrożeń, nie można się tego ustrzec. Bo mamy swoje ludzkie preferencje i słabości. Bo widząc, będąc precyzyjnie i w szczegółach świadomi możliwościom i scenariuszom, zaprzeczamy im, podświadomie lub świadomie odrzucamy je.
Zarozumialstwem jest, jeżeli ktoś sadzi inaczej. Ma się za mądrzejszego.

To jest, zapewne, odpowiedź na pytanie, dlaczego tak wiele osób znalazło się na pokładzie feralnego lotu. Bo chciało.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 15:48, 14 Kwi 2010    Temat postu:

W 51 ..nawet korporacje miedzynarodowe maja jasno powiedziane ,ze szefowie i kierownicy danego obszaru nie moga ,nie tylko leciec jednym samolotem ,to nie moga poruszac sie po tej samej trasie...Trzeba wiec czasami zamiast do Frankfurtu leciec do Londynu czy Kopenhagi by pozniej dostac sie do punktu docelowego...Jesli wiec maja takie procedury nie tylko rzady zachodnie ale i korporacje miedzynarodowe...to moze moglibysmy choc zastanowic sie CZEMU ONI TAK ROBIĄ ???
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 20:14, 14 Kwi 2010    Temat postu:

Manipulacji część dalsza. Polska histeria trwa.
dostaję rano telefon - koleżanka specjalnie przyjechała do Warszawy, stoi w kolejce do Pałacu Prezydenckiego. Odwiedzam ją po 7-godzinach - ciągle pod Kolumną Zygmunta. W perspektywie następne 7, a może i więcej.
Wysłuchuję uniesionych stwierdzeń, sami słyszycie w TV.
W kolejce rozpowszechniany jest paszkwil na Komorowskiego, rozprowadzany poprzez parafie katolickie. Słysze uniesione głosy: "Każdy na prezydenta, tylko nie ta kanalia Komorowski! Niech pani przeczyta, co on powiedział! To on jest winien Ich śmierci!".
Zostaję zmuszona do odsłuchania 3-stronicowego, pełnego jadu i insynuacji, wywiadu Roberta Wit-Wyrostkiewicza z red. Anną Pietraszak. Kampania wyborcza już trwa, chociaz nie wiadomo jeszcze, kto jest jej bohaterem.
Komorowski nie był i nie jest moim kandydatem na ten urząd. Wydaje mi się, że jest to moment konieczności konsolidacji społeczeństwa wokół kogoś, kto jest w stanie przeciwstawić się nastrojom ogólnopolskiej histerii.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 20:28, 14 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 20:26, 14 Kwi 2010    Temat postu:

Jago...alez gdzie jest 3 Polaków...to są 4 zdania...MY nie słuchamy adwersarzy...MY ich nie chcemy usłyszeć...Wazne jest słuchanie własnego głosu...Ach kto tak pieknie gra...TO JA , TO JA ,TO JA !!!
PS Czasami az chce sie ..( przerazajace !! ) orła na czarno ..Weizekaer na prezydenta..


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 20:28, 14 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 7:19, 15 Kwi 2010    Temat postu:

pro publico napisał:

[link widoczny dla zalogowanych]

wystarczy przeczytać ten blog,który przysłała mi poczta meilowa koleżanka na stałe mieszkająca w Niemczech.
W tymblogu jest o rozrachunkach nad grobami.....
Mam nadzieję,ze link tego blogu sie otworzy i stanie się czytelny
prayer


Jeszcze jeden głos w dyskusji.
Zgadzam sie z niektórymi zawartymi w nim myslami. Szczególnie z ta kończącą: "Ludzie! Na pogrzeb weźcie flagi, nie aparaty".
Dwukrotnie byłam pod pałacem, aparatu nie wzięłam, bo wydawało mi się to brakiem szacunku do śmierci. Ale jest tam tak właśnie: masę aparatów fotograficznych, kamer. Egzaltacji i gapiostwa.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 7:57, 15 Kwi 2010    Temat postu:

Pogubiłem się w rachunkach. Ile było podejść?
Ostatnio słyszałem, że było jedno podejście i to z lotu. DO tej pory mówiło się i przemawiało mi, że nie więcej niż 2. Bo 4 to już przesada, bo tak można w nieskończoność, w końcu by doszli chyba i dość szybko do przekonania, że nie ma sensu próbować więcej.

Samolot spadł grzbietem. Czyli został przekręcony w powietrzu. To by wynikało, w dodatku jego końcowy lot był na tyle skośny, że spadł nie w osi pasa, że o coś zahaczył skrzydłem. Czyli leciał za nisko, jest to pierwsze podejrzenie. A drugie, że mógł lecieć równolegle do pasa w bok kilka, kilkanaście metrów. I stąd jego perturbacje i wypadek. Póki do końca nie będzie wyjaśnione, nadal widzę niedokładność komunikatów z wieży lotniskowej czy zawodność urządzeń lotniskowych. Nie można też wykluczyć dokładność naprowadzania samolotu na pas do lądowania, w tym błąd pilotów, szukania okienka pogodowego i tym podobnie.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 7:39, 16 Kwi 2010    Temat postu:

Wizyty dostojników i głów państw stoją pod znakiem zapytania. Chmura pyłu wulkanicznego dotarła nad północno-zachodnie województwa Polski i przemieszcza się w kierunku południowo -zachodnim....

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 11:45, 16 Kwi 2010    Temat postu:

Chyba NIEBO jest za sprawiedliwościa....Wawel...ale bez nikogo...
PS zawsze jest przeciez mozliwy replay...Bo przeciez The SHOW MUST GO ON !!!
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 12:01, 16 Kwi 2010    Temat postu:

Myślisz, że przełożą? Think
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 17:00, 16 Kwi 2010    Temat postu:

Przeciez dla celebry zgineło 96 osób...wiec jesli juz sa martwi ...to mozna
przciez poczekac ..SHOW MUST GO ON !!!
Przeciez idzie o zawłaszenie historii...o to by na zawsze KATYN=TRAGICZNA ŚMIERC NAJWIEKSZEGO POLAKA L.KACZYŃSKIEGO.
Zwróc uwage ze ZAŁOBA NARODOWA KONCZY SIE Z JEDYNYM POGRZEBEM....L.K...wszystkie inne przeciez sa pózniej...tak jakby cichcem ...na marginesie...
Wiec dzien w prawo ..dzien w lewo nieodgrywa roli...


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 17:06, 16 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 5:27, 17 Kwi 2010    Temat postu:

Katastrofa, teraz te chmury.... opatrzność, ostrzeżenie czy jedyna możliwość potoczenia się wypadków? Ewentualnie działa opóźnione "santo subito"!

A co ciekawe, dowiedziałem się czym jest patriotyzm. Nawet przyznaję rację, że patriotyzm potrzebuje wroga i to wewnętrznego i zewnętrznego, że musi z nim walczyć bez względu na zyski i straty. Że byłem "żłym" patriotą, bo mało, że patrzyłem odwrotnie, bo na zyski i straty, to śmiało mogłem być wrogiem polskości!

Ale, co jest prawdą, pojęcie patriotyzmu się zmienia!
A młodzież trzeba uczyć tego ... właściwego ......!!!

Naprawdę dopiero teraz i żałuję, że już więcej nie powie i trzeba będzie się musowo domyślać, co on miał na myśli mówiąc innym razem co innego, a czego nie powiedział, nie zdążył powiedzieć, ale za to są co to wiedzą i mi dopiero później powiedzą.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 7:55, 17 Kwi 2010    Temat postu:

Tydzień żałoby ma się ku końcowi. Jeszcze dzień, dwa a na dźwięk marsza żałobnego stawalibyśmy na baczność.
Teraz po raz kolejny proza życia zweryfikuje nasze postawy.Mamy płaszczyznę relacji Polsko-Rosyjskich, mamy też kampanię wyborczą. Mamy więc poważny egzamin przed sobą. Czy go zdamy???
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 10:35, 17 Kwi 2010    Temat postu:

Ekor napisał:
Mamy więc poważny egzamin przed sobą. Czy go zdamy???


Jako całokształt społeczeństwa, w szczególności klasa polityczna, nie. Nie widzę takiej możliwości, aby opanować żądzę władzy jednych i emocje milionów.
Ale w perspektywie czasowej istnienia państwa to nie ma znaczenia.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 11:26, 17 Kwi 2010    Temat postu:

Cytat:
W wojsku toleruje się podejmowanie zbyt dużego ryzyka, a procedury nie są stosowane

Pilotów nie winiłbym za sobotnią katastrofę ani dowódcy, który ich tam wysłał

Oni wszyscy są raczej ofiarami systemu - przestarzałych programów szkolenia oddalonych od współczesnych wymagań stawianych pilotom liniowym - mówi Krzysztof Krawcewicz, pilot i redaktor naczelny ''Przeglądu Lotniczego'', w rozmowie z Łukaszem Cieślą.


[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 11:49, 17 Kwi 2010    Temat postu:

Panesz...

Cytat:
Katastrofa, teraz te chmury.... opatrzność
...
Opatrzność? Nie przesadzałbym... Słyszałem o perturbacjach samolotów nad Pacyfikiem w podobnych wypadkach. Silniki stawały i odpalały niżej ku uldze załogi i pasażerów (podejrzewam) nieco zbulwersowanych. A cały samolot po dotarciu do celu był wyczyszczony z lakieru do "skóry"... To znane w lotnictwie zjawisko. Ot przypadek zgodny (wg. speców) z jakimś zegarem tektonicznym...

Ekor poruszył istotną sprawę...
Cytat:
Mamy płaszczyznę relacji Polsko-Rosyjskich, mamy też kampanię wyborczą. Mamy więc poważny egzamin przed sobą. Czy go zdamy???


Taaa... "Zdających" jest jednak dwu... W sumie szokujące było dla mnie (i pewnie wielu rosjan) zachowanie Putina. Dotąd "zimny wyrachowany drań...", a tu masz. Taki impulsywny niewymuszony gest... Wątpię by reżyserowany... Co by nie mówić wstrząs był to dla wszystkich (gest też, choć rzecz z tych jaśniejszych)... Niezależnie od opcji, i niezależnie od rozwoju wypadków trzeba uznać iż Rosjanie w swych działaniach zachowali się fer, a obywatele Rosyjscy wręcz pięknie. Trzeba to zauważyć. To dowód na to, że jesteśmy ludźmi i to (okazalo się) bliskimi. Myślę, że nawet przeciwnikom zbliżenia trudniej będzie teraz po jednej i drugiej stronie coś mieszać w temacie. Sądzę nawet, że wyraźnie popękały mury niechęci i animozji. A może to też pretekst, aby wyprostować niewygodne tematy?


Jago...
Cytat:

Jako całokształt społeczeństwa, w szczególności klasa polityczna, nie. Nie widzę takiej możliwości, aby opanować żądzę władzy jednych i emocje milionów.
Ale w perspektywie czasowej istnienia państwa to nie ma znaczenia.


Nieczęsto zdarza mi się czytać u ciebie teksty z takim ładunkiem nawet uzasadnionego historycznie politycznego sarkazmu. Jednak co by nie mówić "żądze władzy jednych i emocje milionów" na pewno będą zjawiskiem trwałym, a przynajmniej bardzo długo żyjącym. Tych zjawisk nie unikniemy. Sądzę jednak, że płaszczyzn porozumienia, uzgodnień z uwagi na zdolność komunikowania się ludzi będzie więcej. Bo faktem historycznym jest też to, iż przemiany kiedyś skąpane we krwi i wojnach coraz częściej znajdują finał polityczny. To też zjawisko rozwojowe (oby)... Sądzę też, iż coraz bogatsza historia podbudowuje Państwo, umacnia jego fundamenty co nie do końca ułatwia potomnym właściwe czy trafne rozwiązania. Liczę na to, że jakieś tam drobne kroki "do przodu" są robione... Cóż. Dobrze jest być optymistą...

Pozdro...
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 15, 16, 17  Następny
Strona 6 z 17

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin