Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Kara śmierci- stosować czy nie?
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 6:38, 18 Maj 2007    Temat postu: Kara śmierci- stosować czy nie?

Witam wszystkich.
Premier chce przywrócenia kary śmierci ,swego czasu stosowanie tej kary nie odstraszyło skutecznie bandziorów i złoczyńców przed popełnieniem zbrodni ale jednak była. Profesorowie karniści twierdzą że stosowanie tej jednak okrutnej kary nie zmniejsza ilości zbrodni z drugiej strony czy nie jest to kara adekwatna do popełnionego czynu? czy zbrodniarz daje szansę swojej ofierze? i tu jest problem drudzy bowiem twierdza ze kara śmierci to odwet, czy aby na pewno? czy nie ma racji bytu kara w sytuacji gdy ofiarą staje się na przykład małe dziecko? matka ? starszy człowiek ? a motywem zbrodni staje się kasa często są to groszowe sprawy. Sam nie wiem c o tym myśleć, jestem jednaj ciekaw Waszej opinii
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 8:33, 18 Maj 2007    Temat postu:

W czasach wojny - tak. Kiedy indziej jestem przeciw.

Trzeba pamietac, ze kara smierci to nie tylko sama egzekucja, ale tez cala naokolo tego publiczna celebracja i dawkowanie oskarzonemu (czasami przez cale lata) niepewnosci i przerazenia. Jesli ekzekucja z roznych powodow jest w ostatniej chwili zawieszana (a czesto tak sie dzieje) wtedy skazaniec po kilkakroc przezywa "dzien swojej smierci", paralizujacy zwierzecy strach.

Np. w USA niezadko wykonuje sie wyroki wiele lat po dokonaniu zbrodni. Wtedy kat bierze pod "topor" czesto zupelnie innego czlowieka, jesli nie
w pelni zresocjalizowanego, to w kazdym razie juz nie tego samego, nie dawnego zbrodniarza. Trauma przebywania w celi smierci czlowieka odmienia - sa na to udokumentowane przyklady.

Inna jeszcze sprawa - kwestia pomylek. Tutaj tez istnieja udokumentowane przyklady wykonywania wyrokow na ludziach, jak sie pozniej okazywalo, niewinnych.

Trzecia sprawa - kara smierci absolutnie nie jest czynnikiem odstraszajacym. Tez sprawa naukowo udowodniona.

Po czwarte - spoleczenstwo jest ZAWSZE wspolwinne, nikt nie zyje w kompletnym oderwaniu od srodowiska, od tzw. "dobrych". Zbrodniarz jest jak najbardziej produktem ubocznym systemu ktory sami tworzymy. Spychanie calej odpowiedzialnosci na zbrodniarza, i fizyczna jego eliminacja daje nam tylko zludzenie zalatwienia sprawy.

Po piate cywilizowane spoleczenstwo nie powinno sie licytowac ze zbrodniarzem wg. jego regul - okrucienstwo za okrucienstwo. Cywilizowane spoleczenstwo zamiast emocjonalnie, powinno do kwestii podejsc pragmatycznie. Po pierwsze szukac sposobow eliminacji patologicznych zachowan, juz w samym zarodku.
Inna jeszcze sprawa, ze z utylitarnego punktu patrzac - zbrodniarz przesiadujacy lata w celi smierci (a potem eliminowany) nie tylko jest ekonomicznie bezuzyteczny, co jeszcze do czasu finalu podtrzymuje sie go przy zyciu dzieki publicznym pieniadzom.
Juz kiedys pisalem, ze duzo sensowniej byloby zbrodniarzy zaprzegac do pracy przymusowej, by ci dozywotnio odpracowywali swoje winy - tutaj mamy wymierne korzysci dla ogolu.
...............

Moze po tym co napisalem, to co teraz napisze wyda sie dziwne (a na pewno anarchizujace) ale uwazam, ze przypadki wendety - a wiec wymierzania "sprawiedliwosci" na wlasna reke, przez najblizszych ofiary (jesli taka ich "chrzescijanska" wola), zabojstwo w odwecie - powinno byc traktowane przez wymiar sprawiedliwosci bardzo lagodnie. Zwykle to dotyczy przypadkow, kiedy zemsta jest wykierowana bez bledu, precyzyjnie w wiadomego (w danym srodowisku) zbrodniarza. Takze - do czasu zatrzymania zbrodniarza przez policje, dopuszczalbym mozliwosc (moze nie prawna, ale moralna) funkcjonowania czegos na ksztalt "sezonu lowieckiego". Po przejeciu zbrodniarza przez panstwo - sezon lowiecki automatycznie sie konczy,
o zadnej zemscie mowy byc nie moze - jedynie o odszkodowaniu, jakie rodzinie ofiary zbrodniarz bedzie splacal dozywotnia praca.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 9:03, 18 Maj 2007    Temat postu:

Tak stosować.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 9:35, 18 Maj 2007    Temat postu:

Bujany argument że czas oczekiwania czas niepewności w obliczu czego stanął złoczyńca nie przemawia za tym żeby wyeliminować KS z kodeksu ,wyobraź sobie że taki typ zanim dokona destrukcji wie doskonale co może za to grozić nie mówimy o morderstwach w afekcie gdzie zdesperowany wykończony psychicznie do granic możliwości człowiek działa pod wpływem emocji mówimy o ludziach bez skrupułów dla których życie drugiego człowieka ma wartość często 15 zł. Niedawno odbył się proces młodych ludzi w tym matki dziecka które wrzucono do Wisły gdyż był przeszkodą w ułożeniu życia,
Trudno winić społeczeństwo za zbrodnie popełniane przez innych myślę że w tym udziału nie mam, jak można usprawiedliwić kogoś kto zakatuje czteromiesięczne dziecko ?
Jedynie co do mnie przemawia to argument że jak piszesz: Trauma przebywania w celi śmierci człowieka odmienia - są na to udokumentowane przykłady. ale tylko w części dotyczącej nawrócenia a nie strachu przed katem to musi być autentyczne prawdziwe niezaprzeczalne wtedy można dać szansę właśnie dlatego jest to dylemat eliminować czy dać szansę, tylko jak to sprawdzić że człowiek autentycznie się zmienił.
Pamiętam jak pokazywała TV w USA stracono człowieka który w celi śmierci przesiedział kilka lat nawrócił się autentvcznie był innym człowiekiem mówił o tym szef więzienia niestety nie wzięto tego pod uwagę i człowieka wyeliminowano tu faktycznie popełniono błąd można było odpuścić.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 9:43, 18 Maj 2007    Temat postu:

Drodzy Panowie!
Dyskusja jst zupełnie bezprzedmiotowa! Polska wstępując do UE przyjęłą pewne normy prawne i równie dobrze możecie teraz dywagować o wystąpieniu z tej instytucji...Dyskutowanie teraz o przywróceniu kary śmierci jest takim samym populizmem jak ew. referendum w sprawie Rospudy albo...ustawy konstytucyjne..he he he...
A generalnie: kara śmierci nie jest odstraszającym elementem prawa a skażona jest piętnem nieodwracalności/pomyłki sądowe/...

Pozdrawiam z przesłaniem ...powaznej zadumy.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 9:58, 18 Maj 2007    Temat postu:

Wiem Czarek że Polska zobowiązała się do niestosowania KS i z tym kaczor będzie miał problem ja zapytałem o samą istotę KS czy stosowanie jej ma sens czy nie ?
Z tymi sądowymi pomyłkami to byłbym ostrożny są obecnie metody udowodnienia winy nie budzące żadnej wątpliwości są niezawodne.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 10:14, 18 Maj 2007    Temat postu:

Tu jest dos spory dylemat.
Bo z jednej strony kazde zycie jest wazne, niepowtażalne i unikatowe nawet tego zbrodniaża. Do tego jeszcze to o czym pisał Bujany. W zasazdzie argumentów przeciw jest tak wiele że nie będe ich wymieniał bo kazdy znajdzie, pamięta coś dla siebie. Za
Taka forma kary nigdy nie bedzie odstraszeniem, odstraszająca jest nieuchronnośc kary nie jej wymiar. Przerabilismy jako społeczeństwo do czego doprowadziła liberalizacja ppostepowani wobec przestepców na poczatku lat 90. Ale ja nie o tym
Kara smierci jest forma wyeliminowanie ze społeczęństwa największego zagozenia. Stosowana na wojnie wobec zdrajców czy szpiegów zabezpiecza strone przed wyciekiem istotnych informacji i tu nikt nie widzi problemu. A jest to tylko forma wyeliminowania zagrożnia. Nikt nie sprzseciwia sie temu by wiekorotnego morderce zmykac w więziniu do końca zycia, nikt nie sprzeciwa sie by terrorystów winnych śmierci przeypadkowych ludzi w jakiolwiek sposób "neutralizować". Ale by raz na zawsze w procesie sądowym weliminować degenerat który podczas sprzeczki na skrzyzowniu wyjmuje pistolet i zabija oponętów pada stanopwdcze NIE.
Wiezy ktoś za taki osobnik da sie zresocjalizowac? Że sie zmieni? Że nigdy nie postapi podobnie? Ja troche tak. Ale czy ktoś da mu druga szanse? czy ktoś wezmie na siebie odpowiedzilaność?
Bujany pisał o kosztach.
Ale czy utrzymywanioe takiego do końca życia w zakładzie odosobnienia nie kosztje?

Kara smierci Tak. Ztyme że nie wierze że wróci do KK.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 16:34, 18 Maj 2007    Temat postu:

Łukasz napisał:

Z tymi sądowymi pomyłkami to byłbym ostrożny są obecnie metody udowodnienia winy nie budzące żadnej wątpliwości są niezawodne.

a ja byłabym ostrożna z takimi deklaracjami.
pewny jesteś, że obecnie są metody udowodnienia winy bez żadnej wątpliwości? nawet jeśli sa tylko poszlaki????

a samej karze śmierci jestem przeciw. nie człowiek dał życie i nie on powinien je odbierać. zawsze budzi we mnie wewnętrzny sprzeciw, jak człowiek stawia siebie w pozycji Pana Życia i Śmierci.

a co z robić ze skazanymi "nadającymi się" na karę śmierci???? do roboty! kamieniołomy, kopalnie, wysypiska śmieci tudzież inne, ciekawe miejsca, gdzie jest ciężka praca. i to dożywotnio
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 16:57, 18 Maj 2007    Temat postu:

Uważam , że wcześniej czy później takie kluczowe , ważne sprawy o znaczeniu społecznym , dotyczące wszystkich obywateli będą rozstrzygane w referendum. Nie powinno być tematów tabu.

Głosowałbym za karą śmierci, w wyjątkowych przypadkach , oraz w przypadku zdrady kraju na rzecz obcego wywiadu.

Każdy wynik referendum bym uszanował.

Życie to nie jest bajka , a prawa natury są bezwzględne . Gdy człowiek próbuje to zmienicć, przeciwstawić się , wówczas okazuje się , że mimo iż może wiele to z naturą przegrywa. Trzeba szanować te prawa i na nich się wzorować , brać to co dobre i sprawiedliwe , kierując się przy tym rozumem i zapotrzebowaniem społecznym , sentymenty zostawić na boku.

W naturze człowieka leży nagradzać dobro , karać zło w myśl zasady oko za oko , ząb za ząb , życie za zycie.Oczywiście nie dosłownie to trzeba rozumieć i nie w każdej okoliczności stosować.W Polsce była dozwolona kara śmierci.Ile osób stracono ? Nie znam statystyk , sądzę że bardzo żadko stosowano tą ostateczność.

Takie jest moje zdanie , niezmienne od lat.

Janusz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 17:35, 18 Maj 2007    Temat postu:

Oj Januszku........
cyt."Uważam , że wcześniej czy później takie kluczowe , ważne sprawy o znaczeniu społecznym , dotyczące wszystkich obywateli będą rozstrzygane w referendum. Nie powinno być tematów tabu..." - pod jednym wszak warunkiem,że takie referendum będzie miało rację bytu,kolego! Zwoływanie referendum - tak,jak w sprawie obwodnicy przez Rospudę - to hucpa i marnotrawienie pieniędzy!I w tym przypadku i w przypadku referendum ws. kary śmierci...Podpisaliśmy stosowne porozumienia i konwencje i TRZEBA je respektować!
A co do praw natury - silniejszy zabija i zjada słabszego - to Ci się marzy??? A może tak przyjąć UNIWERSALNĄ zasadę natury - zabija się/parabola/ TYLKO dla zaspokojenia głodu i przeżycia, a nie dla gromadzenia?
Pozdrawiam...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 19:03, 18 Maj 2007    Temat postu:

Proszę Państwa widzę że zdania są podzielone to chyba normalne że nie ma w tej sprawie jednomyślności ,mimo wszystko powiem tak Bosska pisze ze kara dożywotniego więzienia to też dobre wyjście eliminacji tylko czy ta kara jest dożywotnia? z tym nie mogą zgodzić się bliscy ofiar gdyż z praktyki wiemy że złoczyńca wychodzi za dobre sprawowanie po kilku tam latach tak być nie powinno kara dożywocia w samym sformuowanie oznacza tylko jedno ,z tym nigdy zgodzić się nie mogłem, to powinno brzmieć kara więzienia z możliwością dożywocia a jest kara dożywocia z możliwością wyjścia , to drugie bez sensu prawda?
Janusz czy to znaczy że wszystkich szpiegów na rzecz obcego państwa? to znaczy że Kuklinowskiego też? a przecież kaczor postawił mu pomnik. Dać szansę? a czy psychopatyczny morderca da ją Wam? Wasz los Wasze życie będzie należało do niego on będzie panem życia i śmierci z tym musi się liczyć że rolę się odwrócą ,z drugiej strony patrząc czy jedna śmierć nie wystarczy?.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 20:44, 18 Maj 2007    Temat postu:

Cezary Twoje oj Januszku.......przyjmuję za mocne zdziwienie treścia mego postu.

Cezary a ja się dziwię , że Ty się dziwisz.. Czy nie ciekawi Cię wynik takiego referendum ?

Przypuszczam , iż byś był w mniejszości. I kto tu powinien się dziwić ja czy Ty , zresztą tu nie o zdziwienie chodzi , problem jest poważny.

Jaka hucpa , referenda to podstawa demokracji i wcale nie muszą kosztować zbyt wiele, mogą wcale nie kosztować jak to w sprawie Rospudy , to dla ścisłości.

Podpisanych porozumień należy dotrzymywać , ale każde takie porozumienie, może podlegać renegocjacjom , cofnięciu , zmianom.

Tak Cezary prawa natury to jest poligon z którego człowiek korzysta od niepamiętnych czasów czy się to komuś podoba czy nie. Po to Stwórca dał nam rozum byśmy z niego korzystali , brali to co będzie nam dobrze służyć , a unikali tego co jest złe i wręcz szkodliwe. Aspekt zabijania jest bardzo szeroki , czy nie zabijamy aby jeść. Ta "czynność" towarzyszy rodzajowi ludzkiemu od zarania i "służyć" będzie do dni ostatnich.
Potrafisz to Cezary zmienić.

Mówimy o karze za najcięższe przestępstwa. Nagroda i kara również przypisana jest rodzajowi ludzkiemu .

Cezary Twoje zdziwienie jest nieuzasadnione. Poczytaj o Chinach , Indiach , żeby nie szukać głębiej. Ucywilizowana , bogata Europa to nie cały Świat. Ładne „kwiatki” dzieją się na naszym globie i to każdego dnia. Życie jest brutalne i tego z dnia na dzień nie zmienisz , nie wiem czy wogóle jest to mozliwe.

To tak w wielkim skrócie i po łebkach na temat Twego dziwienia się.

Cezary masz prawo do innych poglądów i wcale sie temu nie dziwię.

Janusz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 20:58, 18 Maj 2007    Temat postu:

Łukasz napisał:

Janusz czy to znaczy że wszystkich szpiegów na rzecz obcego państwa? to znaczy że Kuklinowskiego też? a przecież kaczor postawił mu pomnik. Dać szansę? a czy psychopatyczny morderca da ją Wam? Wasz los Wasze życie będzie należało do niego on będzie panem życia i śmierci z tym musi się liczyć że rolę się odwrócą ,z drugiej strony patrząc czy jedna śmierć nie wystarczy?.


/Łukasz, na tamto to możemy POlemizować i POlemizować - mnie zainteresował ten fragment/

tak się zastanawiam (na przykładzie kuklińskiego) - dla jednej władzy to bohater, dla innej to zdrajca.
więc jaka jest pewność, że jeśli za czasów rządzenia jednych straci się takiego szpiega, to za czasów rządów innych nie będzie się mu stawiać pomniki jako bohaterowi i czcić za śmierć w słusznej sprawie? a tamtych sędziów nazwać mordercami?
jaki jest wtedy sens takiej kary?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 21:00, 18 Maj 2007    Temat postu:

Łukasz Kukliński dostał w kraju wyrok kary śmierci , przwidywał to dlatego zwiał.Zdrada to jest zdrada i ja nie mam zamiaru inaczej tego interpretować.Przypisywanie po latach różnego rodzaju ideologii mnie nie cieszy.Kukliński za młodu chciał żyć i żył na "duzych obrotach" , o zbawieniu Polski wątpię aby w tym czasie myślał , raczej myslał o sobie.

Łukasz , a gdzie ja napisałem , że to wszystko co robi Kaczyński , ja będę popierał.Postawili pomnik , jesli postawili i przypuszczam , że go pilnują dzień i noc , albo czysczą co jakiś czas.

Te 16 lat III RP nawet w tym wymiarze , wymiarze zdrady Narodu , szpiegowania , działania na rzecz obcych państw za przysłowiowe srebrniki , dla własnych korzyści materialnych , tak spłycono w Polsce , że śmiem twierdzić , że za głupa uważa się tego co by zmarnował taką okazję.

To tylko moje takie głośne myslenie.

Janusz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 21:03, 18 Maj 2007    Temat postu:

A ja, Januszu,dziwię się,że Ty się dziwisz moim zdziwieniem...Pewne konwencje nie podlegają negocjacjom po ich podpisaniu - to raz;
Dlaczego w takim razie nie sprzeciwiasz się głośno stwierdzeniu "swojego" premiera,że o "sprawach moralnych" nie decyduje referendum? - to dwa;
Czyli tak - to co "nam" pasuje to do referendum a reszta "zwykłym" trybem?

A co do Rospudy - nawet gdyby 100% było za obwodnicą, to w momencie wycięcia pierwszego drzewa wbrew stanowisku unii stracimy setki milionów euro! I kto za to zapłaci? - Kaczyński z własnej kieszeni czy wszyscy Polacy?
Cezary.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin