Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Czym stoi POLSKA?
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 11:14, 12 Kwi 2008    Temat postu: Czym stoi POLSKA?

Pesymista powie - "Nierządem"
Optymista będzie opowiadał o "Solidarności" upadku komuny, odzyskaniu suwerenności, niepodległości itd.
Kto ma rację? Zapewne kazdy , ale na swój sposób.
Wiem że uzyskaliśmy wiele , ale wiem też że wiele zagubilismy po drodze.
Słuchając przez ostatnie lata " co w trawie piszczy" skłonny jednak jestem do zdania mówiącego że Polska jako państwo jest -SŁABYM.
Struktury państwa w niezadawalającym stopniu zapewniaja obywatelom bezpieczeństwo.
1. Ochrona zdrowia, jak goracy kartofel każdy kolejny rząd przerzuca temat na na następny.
2.Bezpieczeństwo wewnętrzne - głośna ostatnio sprawa porwania Krzysztofa Olewnika pokazała degrengoladę policji i wymiaru sprawiedliwości. Nalezy przypomnieć że o życie syna walczyli rodzice dysponujący dosyć pokaźnymi funduszami. A co zwykły śmiertelnik mógłby zrobić?. Złożyć rece i ...pisać na Berdyczów.
3.Korupcja, erupcja przestępczości.
4.Ostatnie wydarzenia związane z kataklizmem w regionie zchodniopomorskim. Nie aż tak duże opady sniegu sparaliżowały Szczecin i region w promieniu co najmniej 100 km. Ani administracja rządowa , ani samorząd nie był i nie jest przygotowany do skutecznych przeciwdziałań.Tak od strony technicznej nalezy zadać pytania na co idą pokaźne kwoty które w rachunkach za energię wykazywane są jako składniki stawki sieciowej. Konia z rzędem temu kto rozszyfruje składniki rachunku za energię. Patrzę i widzę;
-1.Energia czynna dzień/noc
-2.Opłata abonamentowa
-3. Składnik stały stawki sieciowej
-4 Składnik zmienny stawki sieciowej dzień/noc
-5.Składnik jakościowy stawki systemowej
-6.Składnik wyrównawczy stawki systemowej
-7. Opłata abonamentowa (OSD)
Mam pytanie ile pieniędzy idzie na konserwacje słupów energetycznych. ?
Generalnie uważam że jako obywatele jesteśmy "naciągani" przez monopolistów od prądu i gazu chocby na kazdym kroku. Prosze pokazać kto odpowiada za kaloryczność otrzymywanego gazu?
Jesteśmy jako odbiorcy bezsilni , nie ma wyjścia. A gdzie jest państwo. Państwo które istnieje z woli obywateli i na rzecz obywateli.

Można by tak wiele.
5.Bezpieczeństwo zewnętrzne. Stan wojska. Przykro że tak tragiczny wypadek "Casy" uzmysłowił co niektórym że w wojsku dzieje się źle.
Widać że MON stara się zaciemnić sprawę.
Moim zdaniem ostatnie lata to cała nasza armia zajmowała się szkoleniem zbieraniem kolejnych kontyngentów do misji zagranicznych.
Na to szły pieniądze. Temu poświęcona była uwaga. A więc wojska ladowe sprowadzone zostały do brygad konwojowych , ochronnych, pomocy w iobdzielaniu autochtonów kocami i innymi pierdołami.
Marynarka dostała stare fregaty od wiekiego brata i tym sie zabawiała.
Lotnictwo dostało w miarę nowoczesne zabawki F-16. Dobre to do telewizyjnych pokazów , ale nic poza tym.Co nowy minister to nowe koncepcje szkolenia pilotów ,nowe koncepcje szkolnictwa wojskowego. Słowem wielka improwizacja. Z tzw. komuny lotniska tętniły zyciem , loty dzienne , loty nocne , trudne, średnie , rózne warunki. Pilot misi latać .Dziś brak pieniędzy na ekspoloatację samolotów . Nawet tych nowoczesnych które kupiliśmy. Jak podaja nowy , trochę zmodyfikowane wyposażenie a załoga nie przetrenowała w nalezytym stopniu mozliwość wykorzystania całego oprzyrządowania. Zapewne nie było czasu ani pieniedzy na serię lotów szkoleniowych.
Oczywistym że bezposrednią przyczyną wypadku był błąd załogi.
Nieudane pierwsze podejście do lądowania winno być dotatecznym ostrzeżeniem dla załogi i personelu naziemnego że dzieje się coś niedobrego i czujność wszystkich winna być wzmożona. Ale to już inna sprawa.
6. Szykuje się kolejna zmiana w szkolnictwie. 6 latki do pierwszej klasy. Jak długo można eksperymentować?
7.Media , media goniące za ciekawostkami. Maja rację .Ale gdzie jest miejsce w TVP i RP na edukacje społeczną? Chocby sprawa reprywatyzacji. Ostatnio po wypowiedzi premiera temat modny. Może ktoś mądry wytłumaczyłby "przypadkowemu społeczeństwu" zasady , koszty , zagrożenia "za" , zagrożenia "przeciw".

Jest jeszcze wiele tematów , ale wydźwięk raczej mało budujący.
Co o tym sądzicie? Niedługo pomrą ostatni znaczący decydenci z czasów komuny. Na kogo będziemy zwalać winę?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 12:52, 12 Kwi 2008    Temat postu:

Ekor, nie mogę się nie zgodzić z Twoją oceną aktualnej sytuacji.
Ale - nie jest też tak, że w czasie PRL-u struktury państwa zapewniały nam bezpieczeństwo.
Owszem, istniały sektory priorytetowe, na które zwrócona była należyta uwaga. Te, które zapewniały bezpieczeństwo systemowi, a nie obywatelowi.
Poza tym, dławiona była informacja. Nie wiedzieliśmy nic o aferach w szeregach władzy, korupcji, która wtedy właśnie, przy dystrybucji dóbr trudnych do osiągania, sięgnęła każdego szczebla dyspozycyjnego. Nie widzieliśmy prawie nic o narkomanii, pedofilii, przestępstwach w rodzinie.
Takie terminy jak przemoc psychiczna, molestowanie, mobbing były nam obce.
Policja nie była bynajmniej przyjaźnie nastawiona do społeczeństwa.
Powiedz o tym pozornym bezpieczeństwie rodzicom zamordowanych za działalność "antypaństwową" młodych ludzi...
Wczoraj zabrakło prądu dla Szczecina, ale brak prądu dla całych osiedli, wsi, często kilkudniowy, to coś z czym spotykaliśmy się na codzień.
Być może wojsko, gdzie nie było takiej walki sił politycznych, jak dzisiaj, gdzie zadawalaliście się prostymi, przestarzałymi już dzisiaj systemami, gdzie nie było innych celów dodatkowych, oprócz działania samej armii, przy długotrwałej kontynuacji jednolitego dowództwa, było bardziej zdyscyplinowane, miało jakiś "etos" swojej służby.
Ale - to też były inne czasy. Porównaj: Gomułka - Gierek - Kwaśniewski - Olejniczak.... Od siermiężności po konsumpcję.
To, co wyliczasz, to nie jest choroba naszych czasów, naszej władzy, którą były po kolei różne partie od prawa do lewa.
Uznałabym to raczej za wykaz problemów, z którymi boryka się nasze, zapóźnione, państwo, i które należy, jeden za drugim, eliminować.
Do tego przydałby się stabilny na jakiś czas rząd, lub zasada, że nowy nie oznacza burzenia do podstaw tego, co stworzył konkurent polityczny.
A jeżeli następny kontynuuje inicjatywę poprzedniego, to nie jest podstawa do szumu medialnego: to myśmy wymyślili, wprowadzili, oni zabrali nasz pomysł i nad nim pracują.
Głównym problemem naszych czasów jest to, że partie, jak dotychczas, pracowały głównie na siebie, a nie dla społeczeństwa, nie skupiały się na powolnej budowie i usprawnianiu.

Jaga
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 13:02, 12 Kwi 2008    Temat postu:

a mi się przypomina Lotna.

pamiętacie scenę, w której majorzyna opowiadał o stosunku do Kraju?
nic się nie zmeiniło.
a ze każdy chce zaciemnić sprawę.

to bbbbb ludzkie
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 13:07, 12 Kwi 2008    Temat postu:

Nawiązując jeszcze do sytuacji w Szczecinie...
Czy nie była to przypadkiem ekstremalna, rzadko występująca sytuacja dużych opadów bardzo mokrego śniegu?
Warunki dla słupów energetycznych, linii przesyłowych określa Polska Norma. Może nie jest ona wystarczająca, a może takie sytuacje po prostu nie zdarzyły się za naszego pokolenia.
Na fotkach Efate widziałam połamane drzewa. Czy i one nie spełniały normy? Wydaje mi się, że przyroda maksymalnie dopasowuje sie do warunków klimatycznych.
Należy bezwzględnie zabezpieczyć tą i inne aglomeracje, wysnuć z tego faktu wnioski, ale nie takie, jakie zaprezentował Grzegorz Napieralski, obciążając winą Platformę. Zdyskredytowało to kompletnie tego polityka w moich oczach, i nie dlatego, że zwrócił się przeciw PO, ale za kompletny brak umiejętności oceny sytuacji. Niskie wykorzystanie bardzo trudnej sytuacji wielu osób dla własnych interesów.

Jaga
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 17:03, 12 Kwi 2008    Temat postu:

Jaga napisał:
Ekor, nie mogę się nie zgodzić z Twoją oceną aktualnej sytuacji.
Ale - nie jest też tak, że w czasie PRL-u struktury państwa zapewniały nam bezpieczeństwo.
Owszem, istniały sektory priorytetowe, na które zwrócona była należyta uwaga. Te, które zapewniały bezpieczeństwo systemowi, a nie obywatelowi...................................................................
Policja nie była bynajmniej przyjaźnie nastawiona do społeczeństwa.
Powiedz o tym pozornym bezpieczeństwie rodzicom zamordowanych za działalność "antypaństwową" młodych ludzi...
.............................................................................................
Być może wojsko, gdzie nie było takiej walki sił politycznych, jak dzisiaj, gdzie zadawalaliście się prostymi, przestarzałymi już dzisiaj systemami, gdzie nie było innych celów dodatkowych, oprócz działania samej armii, przy długotrwałej kontynuacji jednolitego dowództwa, było bardziej zdyscyplinowane, miało jakiś "etos" swojej służby.
...........................................................................................
Ale - to też były inne czasy. Porównaj: Gomułka - Gierek - Kwaśniewski - Olejniczak.... Od siermiężności po konsumpcję.
To, co wyliczasz, to nie jest choroba naszych czasów, naszej władzy, którą były po kolei różne partie od prawa do lewa.
Uznałabym to raczej za wykaz problemów, z którymi boryka się nasze, zapóźnione, państwo, i........................Jaga


Po pierwsze Jago nie możemy dokonywać porównań w rozpiętości skali ok.30 lat.
Tak czasy były siermiężne. Ale w drodze ku nowemu nowa klasa polityczna niesiona była powiedziałbym "wiatrem historii" Szafowała tym co przejęła od znienawidzonej komuny. Nie widze twórczej propaństwowej myśli która byłaby jej dziełem.Otwarliśmy się ku zachodowi , bezkrytycznie przyjęłiśmy wzorce zachodnie. Zafascynowni wolnym rynkiem uważaliśmy że rynek ten wszystko wyrówna. Zostawiliśmy w samopas duże warstwy społeczeństwa. Siłą rzeczy przyzwoliliśmy na rozwój patologii społecznych. Pozbawiliśmy administrację państwową narzędzi walki z przestepczością (np. mam na myśli odpowiednie komórki w MO) . Wszystko to w ramach walki ze starym sytemem. Powiedz mi kiedy wyrosła mafia w Polsce w jakich latach? Za komuny? Piszesz ze władza ówczesna też popełniała nadużycia. Tak, były naduzycia . Zważ w jakiej skali. Głośno było o willi Gierka . Widział ktoś tą willę ?. Ja widziałem , zwyczajny dosyć skromny dom. Fascynowano się informacją jakoby Stanisława Gierek latała samolotem do fryzjera w Paryżu. Nie wiem .
Czy podejrzewasz Jaruzelskiego o wystawny tryb zycia?. A może Gomułkę?. Nie tamten establischment władzy żył raczej skromnie, jeżeli nie siermiężnie. Być może jakiś sekretarz wojewódzki zmienił za swej kadencji 2 samochody, lub był w sklepie z zółtymi firanami.
A więc tu uważam nie masz racji. Zgadzam się zaś że rózni decydenci swoimi decyzjami wyrządzili inne bardziej dotkliwe szkody czy to w gospodarce , czy nauce. Ale to już inna sprawa.
Wojsko miało swoje zadania , proces szkolenia miał pokrycie w środkach materiałowych. Technika była taka , jaka była na ówczesny czas. Dziś nie można dokonywać porównań tego co nieporównywalne. Mogę powiedzieć że juz w połowie lat 80-tych przygotowywaliśmy się do przyjęcia na uzbrojenie zestawy rakietowe S-300. Były to wówczas jedne z najlepszych na swiecie. Do dzis nowsze wersje tych zestawów skutecznie konkurują z "Patriotami".
Tak co do wojska to istniał etos służby.Fakt.
Ale ogólnie mówiąc ; Nie neguję konieczności przemian. Krytykuję sposób w jaki do dokonywano. Nikt za nic nie odpowiadał. Politycy poszli na łatwiznę, swoje zaniedbania , czy nieudolność tłumaczono zawsze i jednako- "to wina komuny". To zwalniało niestety od odpowiedzialności.Za duże koszty poniósł naród przechodząc proces transformacji. A przecież odbywała się ona w warunkach pokojowych. Przeprowadzali ją ludzie którzy przygotowywali się do tego. Mieliśmy wsparcie zachodu. Solidarność liczyła 10 mln. członków. Co się z tym stało? Jakie wartości ideowe wypracowano? Jakie wartości wdrożono społeczeństwu? Zobacz jaki charakter ma przestępczość w Polsce dzisiaj. Dzieci przełomu 80/90 to dziś dorośli ludzie . W kręgu tego pokolenia dokonuje się dziś najbardziej okrutnych zbrodni. A gdzie efekt rozmodlonych setek tysięcy pielgrzymów podczas wizyt papieża J.P2.?
Tak łatwo nie rozgrzeszajmy się mówiąc ogólnie że są to problemy do rozwiązania.Dlaczego jest ich tak dużo, dlaczego nowa władza mając wszystkie atrybuty w ręku dopuściła do takiego stanu rzeczy? Raz jeszcze wracam do ideologii bo to uważam za klucz, wskazówkę, do rządów. Co Solidarnośc wypracowała? Wałęsa - chciał dać po 100 mln.Kuroń dawał zupę.Geremek brylował po salonach europejskich. Jaki zespół naukowców politologów , socjologów , etyków, ekonomistów nakreśił drogę ,spójną wizję jaką należało kraj poprowadzić?
Nie znam znaczących.
TO CO UZYSKALIŚMY TO JEST EFEKTEM ZARADNOŚCI OBYWATELI.
Władza nie wiele ma z tym wspólnego. Faktem jest że zmiana ustroju i otwarcie granic można przypisać po części nurtowi SOLIDARNOŚCI. Ale to jest w większym stopniu wynikiem upadku ZSRR i całego obozu państw socjalistycznych. Solidarność w zasadzie była narzędziem "wiatru historii".
Tak to ja widzę.To miałem na myśli pisząc te słowa ;"wiele zgubiliśmy po drodze ".


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 17:18, 12 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 17:15, 12 Kwi 2008    Temat postu:

Cytat:
Szykuje się kolejna zmiana w szkolnictwie. 6 latki do pierwszej klasy. Jak długo można eksperymentować?


już w latach 60-ych - w ramach eksperymentu 6 latki posłano do szkoły (znam tę "eksperymentalną" szkołę) - nic nowego.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 17:19, 12 Kwi 2008    Temat postu:

Cytat:
Pozbawiliśmy administrację państwową narzędzi walki z przestepczością ( mam na myśli odpowiednie komórki w MO) .


Jakie komórki ???
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 17:21, 12 Kwi 2008    Temat postu:

Ile można eksperymentować. Dzisiaj słyszę głosy wśród pedagogów że gimnazja to nie najlepszy pomysł. Skupiono w jednym miejscu i czasie młodzież w takim trudnym okresie rozwoju że trudno nad tym zapanować.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 17:32, 12 Kwi 2008    Temat postu:

Istaniały przy komendach MO komórki, wydziały "PG" do zwalczania przestepstw gospodarczych. Co by nie mówić , odrzucając propagandę plityczną to pracowali tam ludzie którzy zwalczali przestepczość gospodarczą i znali się na tym. Przestepca jest przestepcą niezaleznie od ustroju. Pewnych mechanizmów społecznych , czy też zagrożeń nie można zaetykietować.

Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 17:35, 12 Kwi 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 18:17, 12 Kwi 2008    Temat postu:

Ekor, właśnie o tym mówię, o różnicy czasowej, która spowodowała kompletnie inną jakość i inne problemy.
Piszesz:

Cytat:
Wiem że uzyskaliśmy wiele , ale wiem też że wiele zagubiliśmy po drodze


Nie jestem przekonana, czy straciliśmy. Co my wogóle mieliśmy. Czasy były siermiężne, wiele problemów nie występowało. Jakby tamten system poradził sobie z zadaniami, jakie stawia życie w dzisiejszych czasach. Myślę, że wcale.
Bylibyśmy zacofanym krajem, z centralna dyktaturą kurczowo pragnąca ogarnąć problemy wielu dziedzin i wprowadzająca coraz nowe mechanizmy korygujące działanie już istniejących.
Piszesz:

Cytat:
Tak, były nadużycia . Zważ w jakiej skali.


Jaki poziom, taka skala. Nie raz oglądałam różne wille, będące własnością znanych osób, które wypadały żenująco na tle dzisiejszych precietnych.
Ale wtedy czekałam 14 lat na przydział swojego mieszkania. O samochodzie większość ludzi nie miała co marzyć. Jakość podstawowego standardu budownictwa mieszkaniowego wtedy i dzisiaj - to niebo i ziemia.
Telewizor kolorowy był dużym luksusem. I można tak dalej porównywać.

Ja bym nie określiła aktualnej sytuacji jako "zagubiliśmy" , ale nie nadążyliśmy. Nie wiem, czy istnieje państwo, które by nadążyło, we wszystkich dziedzinach. Może zwykła choroba raczkowania przy zmianie systemów. Uboczny produkt demokracji, chaos.

Jaga


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 18:18, 12 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 18:28, 12 Kwi 2008    Temat postu:

Jago masz rację-poziom dostępności dóbr konsumpcyjnych był taki jaki był. ale nie było jednej rzeczy- strachu przed przyszłością.
wiesz ilu moich kolegów, nawiasem mówiac swietnych fachowców patrzy ze strachem w przyszłość? nawet sobie nie wyobrażasz ilu z nich ma krotko lub długotrwałe nioże psychiczne połaczone z zazywaniem leków psychotropowych
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 20:39, 12 Kwi 2008    Temat postu:

Masz rację, Rumcajs.
Była pewność jutra, pewność zatrudnienia, pensji na pierwszego.
Nic nie jest za darmo. Ale kto mógł nas uprzedzić, jak trzeba będzie za to zapłacić. Wyboru nie mieliśmy, znaliśmy swoje ograniczenia, które chcieliśmy znieść, a dotkliwych stron gospodarki rynkowej nie znaliśmy wcale.
Nasza przeciętna wiedza o społeczeństwach Zachodu była fragmentaryczna i powierzchowna.
Byliśmy zapatrzeni w wolność, liczne swobody, w poziom życia, nawet ten przeciętny bardzo dla nas wysoki.
Zresztą - i tak nie było wyboru, świat idzie w tym kierunku.

Jaga
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 21:32, 12 Kwi 2008    Temat postu:

Ekor napisał:
Istaniały przy komendach MO komórki, wydziały "PG" do zwalczania przestepstw gospodarczych. Co by nie mówić , odrzucając propagandę plityczną to pracowali tam ludzie którzy zwalczali przestepczość gospodarczą i znali się na tym. Przestepca jest przestepcą niezaleznie od ustroju. Pewnych mechanizmów społecznych , czy też zagrożeń nie można zaetykietować.


oj naiwny naiwny

Wiem czym się PG zajmowało- głównie łapaniem "spekulantów" i jaki był poziom funkcjonariuszy.

Dzisiejsza i "wczorajsza" (po 1990r.) przestępczośc gospodarcza -przerastała ich możliwości organizacyjne i ludzkie.

Dzisiejsza przestępczośc gospodarcza -to szara strefa - był taki temat na Forum -to okazało się, że nie macie o tym pojęcia. Mr. Green

Dlatego przestępczością gospodarczą zajmują się : ........................
nie będę wymieniał - bo to" tajemnica" - ale zacytuje bez wskazywania konkretnie kto czym się zajmuje (zgodnie z prawem - oczywiście tego nie wiem).

"W Polsce funkcjonuje obecnie kilka służb, które posiadają uprawnienia operacyjno rozpoznawcze w tym do stosowania technik operacyjnych (tj. np. do kontroli korespondencji i podsłuchu telefonicznego). Są to : Policja, Straż Graniczna, ABW, AW, SKW, SWW, CBA, Żandarmeria Wojskowa oraz w ograniczonym zakresie BOR (agentura) i Wywiad Skarbowy. "

"Również pomiędzy Policją i ABW istnieje wiele obszarów wspólnej aktywności (przestępczość gospodarcza i zorganizowana)."

Nie mówiąc o CBŚ,US,UKS itd. itd.

Problem w tym, że za "komuny" - prywatna działalnośc gospodarcza miała niewielki % udział w gospodarce - a dziś to są miliony podmiotów , różne formy prawne i organizacyjne - nikt nie jest w stanie tego tak skontrolować - tak jak było to za komuny. Hurra
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 8:18, 13 Kwi 2008    Temat postu:

Właśnie.
Cytat:
Problem w tym, że za "komuny" - prywatna działalnośc gospodarcza miała niewielki % udział w gospodarce - a dziś to są miliony podmiotów , różne formy prawne i organizacyjne - nikt nie jest w stanie tego tak skontrolować - tak jak było to za komuny.


Nikt? Czyli popadliśmy w gorszy ustrój, bo jest bałagan i jest niereformowalny!
Nie mówiąc, że im więcej kontroli, tym więcej musi być kontroli nad kontrolami, a im więcej... tym więcej, aż do zakazów oddychania!

Tak jak w bajce, że każdy obywatel ma swojego policjanta, A że policjant też obywatel, też miałby nad sobą policjanta, i tak dalej. A to w sumie jak w cytacie!
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 9:16, 13 Kwi 2008    Temat postu:

Cytat:
Problem w tym, że za "komuny" - prywatna działalnośc gospodarcza miała niewielki % udział w gospodarce - a dziś to są miliony podmiotów , różne formy prawne i organizacyjne - nikt nie jest w stanie tego tak skontrolować - tak jak było to za komuny.


To "opis" istniejącego stanu faktycznego - bez jego oceny.

zrozumialej zabrzmi - "Problem" w tym, że .....i dalej jak w cytacie............................. Ok!
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin