Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Chcą wyrzucić Gaudena za publikacje karykatur Mahometa
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 22:24, 11 Lut 2006    Temat postu:

Bujany... Mr. Green

Pobluźnij sobie przed kompkiem. Póki co to szkodliwość moderowania jest znikoma, powiem że odebrałem już sygnały dobrych opini na temat tego forum. Myślę że taka drobna kosmetyka nie hamuje ognia w dyskusji... Zresztą każdy tu dostaje po łapach i to też jakiś test pokory przed bądź co bądź Prawem tu obowiązującym. Ty dostałeś, ja też..., ja dawłem po łapach, Ty też Awacsa walnąłeś..., Janiobowi się oberwało. Powinno to wzbudzać podziw dla naszego zrozumienia i sztuki jednakowego widzenia świata ze stron obu. Mnie moderowanie Ekora odpowiada... a że czasem przeszkadza Mr. Green mi wyżyć się to i dobrze. Mam mniej wrogów Partyman .

Co do zajawek wówczas związanych z reakcją na WTC. To nie tylko Palestyńskie ale i w Iraku... Zresztą i tak w tej materii jesteśmy po jednej stronie barykady... 2 man down
Nie bardzo mi się podoba pogląd Kendo. Takie fragmentaryczne popuszczanie to prowokacja do coraz nowych żądań. I w każdej sytuacji można winić rząd że nie pada na pysk przed turbanami. Tu jest RP i my ustalamy prawa. Druga rzecz nie można pozwalać na stwarzanie zagrożeń typu konfliktów religijnych. Wpuszczać na swoje terytorium np. religii, która w swojej doktrynie ma zasady łamania prawa miejscowego to absurd. My też musimy wymagać poszanowania naszych zasad i Prawa czego niestety nie doświadczamy ustępując, bo wtedy stwarzamy spec prawa dyskryminującyce własnych obywateli. Czy zatem mamy litując się nad przybyszami dobrowolnie oddając się im w niewolę? Kto winien się dostosować? Dotyczy to także zagadnień praw mniejszości narodowych innych narodów. Winny one być zrównoważone. Prawa mniejszości identyczne do praw naszych Tam. I w tym kierunku trzeba konsekwentnie dążyć, bo ustępstwami niczego nie załatwiliśmy, co aż nadto pokazuje nam doświadczenie. Przez swoje ustępstwa jesteśmy tylko lekceważeni. Na dłuższą metę trzeba każdemu wybić z głowy jakieś spec przywileje. Każdy przybysz ma przestrzegać naszego Prawa i basta... albo jak nasi obywatele nie stosujący się do w/w do paki.

Pozdro...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 22:30, 11 Lut 2006    Temat postu:

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

Wyciąłem Cię Gościu. Pomyśl sobie co chcesz i pomyśl co piszesz! Panesz.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 9:04, 12 Lut 2006    Temat postu:

Jestem ZA. Za tym co napisał Ekor na niebiesko. Nawet niech i mnie tnie etatowo, jeżeli będę przesadzał lub używał niechcianego przez nikogo słownictwa! Jeżeli robi to, to robi to b. dobrze i już.

A pisząc na czarno, bo temat nie jest do- i za- kończony, to czarno to widzę. Przecież wyciągnięcie sprawy sprzed kilku miesięcy z obcej, nieislamskiej kutury, z prasy jakiegoś europejskiego państewka, gorzej, z jednej z jej gazet i to mikroskopijnej, jak na gazetę wielkości obrazka i robienie z tego afery światowej, to już nie przypadek, a destruktura.

Burzenie się świata islamskiego ma stosunki panujące na świecie jest i będzie coraz większe. Kraje islamskie w wyniku globalizacji są coraz bardziej pomijane w podziale dóbr i stają się coraz bardziej zacofane. Wszystkie części świata, czy to Azja, Afryka, Ameryka Południowa tak czy owak idą z globalizacyjnym postępem i korzystają ze zdobyczy cywilizacyjnych. Najtrudniej jednak "uczłowieczenie" postępuje w świecie muzułmańskim, a nawet cofają się we własnym fundamentaliźmie. Ale to nie jest ich wyłączna wina.

Analizując historię, to wszystko zaczęło się od ropy naftowej i nierównego podziału jej zysków. Pieniądze zarabiane na ropie nie polepszają tam życia ich mieszkańców. Za mało ich zostaje w tych krajach, a raczej wzbogacają inne rejony świata!
Drugim czynnikiem dotyczącym Bliskiego Wschodu są konflikty zbrojne: zaistnienie państwa żydowskiego Izrael i jego polityka, Liban, konflikt pomiędzy Irakiem i Iranem, a także rządy ala socjalistyczne niedaleko w rejonie, w Libii.

Ruchy fundamentalistyczne zaczęły się już od Chomeiniego, gdzie światły i mogący wykorzystac dotychczasową modernizację Iranu przez byłego cesarza, wolał wrócic do rządów religijnych, zapewniających mu większą władzę, niż iśc dalej w kierunku wyrównywania poziomów życia kraju do reszty świata!
Palestyna. Tu konflikt na tle religijnym jest i będzie ciągle najważniejszy.
Liban i Syria są oskarżani o sprzyjanie terrorystom islamskim. W sumie rządy tych państw nie radzą sobie z administracją i gospodarką krajów. Również jako nieropozasobne otrzymują najmniej pomocy z zewnątrz!
Afganistan - talibowie, wcześniej ruscy, dziś okupacja. Libia - Kadafi. Egipt - jak Syria i Liban. Że o Iraku nie wspomnę...

Zapadanie się tych rejonów i ogólnie świata islamskiego w fundamentalizm jest jego obroną przed niesprawiedliwością globalizacji. Gdy reszta świata ma swoje drogi do wyrównywania poziomu życia, to ten rejon nie ma i nie widzi innej drogi, jak poprzez upomnienie sie o równe traktowanie. Alarmowanie o to, aby im pomóc wyjśc z kryzysu, a to nie jest takie proste. Pierw musi nastąpic przebudowa myślenia tamtejszego społeczeństwa i myśl rozwoju ich świata. To ludzie zamieszkujący te kraje muszą pojąc, że muszą poprawic swoją religię, że to ona nie przystaje do współczesności. Że nie tędy droga. A przykładów i skutków brakuje. Więc ktoś o nie musi się postarac. I od tego są terroryści. No. Pierwszy już jest. Jest Bin Laden, ale będzie ich jeszcze dużo. Obie strony:świat islamski i reszta świata muszą zrozumiec, muszą pojąc, że tylko razem można coś osiągnąc, że izolacja do niczego nie prowadzi! Jak to zrobic czy zapoczątkowac, są sposoby, ale sam proces za długi i niepewny. A wiele lepszym, bo szybszym i skuteczniejszym rozwiązaniem jest jednak wojna. Mr. Green
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 15:32, 12 Lut 2006    Temat postu:

Powiedz która wojna światowa czegokolwiek kogokolwiek nauczyła?
Wojna nie jest lepszym sposobem, na wojnie nie sprawisz że muzułmanin coś zrozumie, tak samo muzułmanin ci niczego sztyletem nie wytłumaczy.

Skuteczności wojna też nie ma bo niby co to za skuteczność w niszczeniu tego co popadnie.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 10:21, 13 Lut 2006    Temat postu:

Odpowiadam.
Są takie powiedzenia: "Dajcie mi człowieka, a prawo na niego się znajdzie.' lub "dla chcącego wojny, pretekst się znajdzie".
To nie jest wyjątek, przypadek - publikacja zdjęcia. Jak nie ten to znalazłaby się inny pretekst palenia ambasad i rozruchów antyamerykańskich i antyglobalnych w różnych rejonach świata. To nie chodzi o Izrael czy pobyt naszych w Iraku. To jest sprawa całego islamu, jego stosunku do reszty świata i jego degradacji. Jego nieprzystawania do rzeczywistości.
To już nie dwie ambasady amerykańskie w Afryce, lotniskowiec czy WCT, ale szukanie konfliktu również z Europą, bo im tu bliżej i już w niej SĄ!

Eskalacja zaczyna się od wtrącania sie w sprawy europejskie, to znaczy rozruchy we Francji, teraz ten obrazek, znajdą sie następne nieprzyzwoitości wobec islamu, karanie , czyli terroryzm, a skończy na użyciu bomb atomowych, które nie muszą poczodzic nawet z Iranu!

Terrorystom, obojętnie jakim, tego nie wytłumaczysz. Tego się nie powstrzyma, a trzeba będzie się przeciwstawic. Najlepiej pokojowo, zaporowo, czy jak? Czy wojnę można wykluczyć? Mr. Green
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 11:23, 13 Lut 2006    Temat postu:

Masz dużo racji Panesz , to jest polityka. Także mam obawy że jesteśmy swiadkami pewnej nie do konca uświadomionej sobie ekspansji .....trudno to jednoznacznie określić ,ale powiedzmy ekspansji islamu. Z jednej strony swiat cywilizacji łacińskiej czyt.Europa jest na pewnym zakręcie swego rozwoju , dostatnie ,, syte społeczeństwa" bardziej dbające o swe wygody , zachowanie tego co osiagnęło. Gotowe w imię tego pójść na daleko idące ustepstwa wobec tych których w czasach prosperity ściągnięto do pomażania dobrobytu. Z drugiej Oni , uzbrojeni w arkana dosyć uniwersalnych narzędzi jakich daje im religia , narzędzi za pomocą których świat jest bardziej klarowny do zrozumienia, niż ten który proponuje im nasza cywilizacja, nasz sposób rozumowania.W takim stanie wracają do swoich "korzeni" ufni że przemoc z ich strony , a tchórzliwa uległość z naszej pozwoli zrealizować wizję świata jaki im przywódcy duchowi proponują. Patrząc globalnie Azja - ICH /vide Indonezja/ Konflikt Bałkański także był zapewne próbą utworzenia sabilnych przyczółków. Rejon Kaukazu sam mówi za siebie. No i Europa . A jeżeli spojrzymy na proces globalizacji gdzie międzynarodowy "kapitał bez nazwiska " będzie "rozdawał karty" w dowolnym czasie i miejscu to to wszystko winno zmuszać nas do refleksji i zastanowienia. Nie wspomnę o Turcji w UE.
Skoro tak to jak temu przeciwdziałać? Siłą ? jak proponuje Bujany? Uważam że NIE. Rozwiazanie siłowe tylko w ostateczności i w jednostkowym wymiarze(np. zniszczenie instalacji mogących służyć produkcji bomb A w Iranie)
Inne działania siłowe tylko wzmogą opór. Już bodajże Arafat mówił że najsilniejszą bronią Palestynczyków są "macice ich kobiet".Według mnie potrzebna jest jednak integracja krajów zachodnich w polityce do ... jasno zdefiniowanego zagrożenia o ile takie istnieje. Najważniejszą sprawą jest rozmawiać z nimi, wiazać gospodarczo , politycznie , kulturowo. Inspirować rozwój elit , ale nie takich wyobcowanych których oni niebawem powieszą, ale elit o szerszych horyzontach myślowych rozumiejących Swoich a jednocześnie rozumiejących świat zachodni i przekonanych o konieczności dialogu i współpracy.
Uważam że nie jest to dęte pustosłowie, poprostu według mnie to należy wcielać w konkretne poczynania , jest to oczywiście długi proces.Jeżeli nie , to gdy zgodzimy się że istnieje problem to są wyjścia siłowe lub dialog. Ja wybieram dialog.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
chińczyk
Gość





PostWysłany: Śro 23:05, 15 Lut 2006    Temat postu:

""Najważniejszą sprawą jest rozmawiać z nimi, wiazać gospodarczo , politycznie , kulturowo. Inspirować rozwój elit , ale nie takich wyobcowanych których oni niebawem powieszą, ale elit o szerszych horyzontach myślowych rozumiejących Swoich a jednocześnie rozumiejących świat zachodni i przekonanych o konieczności dialogu i współpracy. "" to jest znakomity pomysł ale dopiero po wyrżnięciu w pień obecnych elit, które też rozumieją swoich i świat zachodu....tylko niestety robią z tego inny użytek.Teraz jakakolwiek próba dialogu kończy się wiadomo jak....Pomyśl jak wygląda świadomość przeciętnego rosjanina na temat zbrodniczości własnego państwa, a teraz jaka jest różnica między Rosją, a arabami....taki dialog i praca musiała by trwać przez 500 lat.....niestety do tego czasu oni będą trzymali wielbłądy w naszych domach...
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
Strona 3 z 3

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin