POLITYKA 2o

Gość

Wiemy już czemu premier Tusk nie chce przeprowadzić się do rezydencji na Parkowej. Według naszego informatora obawia się podsłuchów.
Mimo że oficjalnym pretekstem, dla którego Tusk nie chce jak na razie przenosić się do okazałej rezydencji przy warszawskich Łazienkach, jest wysoki koszt utrzymania posiadłości, prawdziwy powód wygląda inaczej.

Nasz informator pracujący w otoczeniu nowego premiera donosi, że Donald Tusk obawia się, iż na Parkowej mogą być zainstalowane podsłuchy. Nie udało nam się jednak ustalić, kogo premier podejrzewa o ewentualną możliwość zamontowania pluskiew w budynku.

i tu się nieco załamałem.
czyżby to efekt dwóch ostatnich lat? czy może wiara w spiskową teorie dziejow?

Gość

Inwigilacja i podsłuchy były podstawą kaczystowskich rządów, jak pamiętamy były podejrzenia o podsłuchu nawet prezia czyli jak mówi stare powiedzenie nawet brat brata dzisiaj harata na pospólstwie kończąc. Zapewne istnieją obawy o naszpikowaniu gabinetu Tuska najnowocześniejszymi gadżetami na to kaczor kasy nie żałował, sam wyzerowany minister przechwalał się o podsłuchach założonych byłym koalicjantom. Okres kaczyzmu pod względem inwigilacji o głowę przewyższał okres stanu wojennego, SB przy kaczystach wyglądałaby jak stara sąsiadka ze szklanką przy ścianie. Zatem pytanie czy Tusk powinien się obawiać ? moim zdaniem tak, nie wiadomo bowiem ilu śpiochów pozostawili Macierewicz Kamiński Ziobro i ich zdziecinniały pryncypał.

Gość

Gość

Nie chcę Cię martwić, de Payens, ale o tym mówi się wszędzie - na forach internetowych, w realu. To się po prostu samo ludziom nasuwa.
A Ziobro i były premier nieźle na takie odczucia zapracowali.
Ale powiem Wam, że jest sprawą drugorzędną, czy te podsłuchy zostały założone, czy nie. Jakbyśmy się czuli w mieszkaniu, gdyby przez chwilę tylko taka możliwość przyszła nam do głowy?l Inwigilacji w miejscu najbardziej osobistym?
Mieszkanie ma być dla nas przecież miejscem odpoczynku, azylem.
Jestem przeciwna, aby Tuskowie wprowadzali się do rządowej willi.
To nie Biały Dom, nie ma takiej symboliki.
I od razu pytanie: kiedy premier wyprowadzi się z zajmowanej przez siebie?

Jaga

Gość

Rycerzu- przekleiłem bez podania źródła. xródłem jest o2. tam był ten "nasz informator".

Gość

ale mnie załamuje coś innego.
czy naprawdę wyczerpała sie w naszym kraju liczba osób naprawdę odwawznych?

Gość

Jeżeli ten "pluskwiany" powód jest rzeczywistym, to nie wydaje mi się,że było by wyrazem odwagi wprowadzanie się do takiego zarobaczonego domu. Było by to raczej wystawianie siebie i swojej rodziny na zabawy strzeleckie nieodpowiedzialnych osób, które takie "opluskwowanie" założyły.
A może rzeczywiście nie mają ochoty przeprowadzać się do niewiadomo jak wystawnej willi. Może chcą manifestować obcinanie kosztów utrzymania administracji, na przykładzie własnym? A może premier faktycznie tak myśli? Nikt nie siedzi w głowie pana Donalda T. i możemy sobie nadal tylko gdybać, posiłkując się mniej lub bardziej kompetentną prasą.

Gość

skoro nie mam sobie niczego do zarzucenia niech mnie podsłuchuja.
jesli mam, to lokalizuję podsłuchy iw tych miejscach nie rozmawiam.

a poza tym czy są dowody na podsłuchy? przeciez to tylko przypuszczenia poparte w sumie tylko złymi obyczajami

Gość

A kto te złe obyczaje wprowadził jak sądzisz kto? no.

Gość

Boję się, że znowu na mnie napadniesz i zwymyślasz mnie od najgorszych, Zbóju, ale Cię popieram.

Gość

alez wcale nie.....
dlaczego miałbym na Ciebie napadać? przeca skóra zbójecka miekszą jest od pancerza (dowiedziono już tego pod Grunwaldem)

Gość

No tak Zbój i Rycerz przy biesiadnym stole, a to ciekawa komitywa.

Gość

przy biesaidnym?
przesada....
jak ten Łapserdak z Gości znam swe miejsce

Gość

Rumcajsie, to,że ktoś nie ma sobie nic do zarzucenia wcale nie znaczy,że drudzy też tak o nas sądzą. Mamy multum przykładów na to,że jeśli się chce, to można wyszukać i odpowiednie słowa i odpowiedni kontekst....Każde zdanie wypowiedziane można skomentować na milion sposobów. Każde słowo można wyjąć z kontekstu.
A przy obecnych mozliwościach techniki...

Gość