Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Rocznice których się nie ... święci
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Historia i Przyszłość
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 5:56, 10 Wrz 2009    Temat postu:

Sanacja rządziła w IIRP właściwie cały czas, a przynajmniej do początku IIWŚ i w czasie niej, biorąc rząd londyński.
Sanacja zakładała ustrój prezydencki i wprowadzanie własnych porządków jedną ręką - ręką prezydenta.
Galicja, a szczególnie Kraków był siedzibą endecji i ludowców. A główne żądania antysanacji polegały na dążeniu do ustroju parlamentarnego i zmniejszenie władzy prezydenta. Rozdzielenie funkcji premiera od prezydenta, większej władzy dla samorządów.
Czyli manifestacja w Krakowie w 1936 r., nie wiem kto ją zorganizował, była antyrządowa tak jak dla porównania i w odniesieniu do zwrotu "święto policji" użyłem wystąpienia antyrządowego z roku 1980-tego w Gdańsku.

Tak jak podajesz rok 1923, to ruch antysanacyjny pod koniec 20-stelcia międzywojennego nasilał się, a sanacja powoli słabła i częściej dochodziło do strzelania i zamieszek, do rozpędzania demonstracji i zebrań opozycji, chociaż tu na południu Polski właściwie nie ma roku bez strzałów i walk o władzę. Przecież w samej Warszawie dochodziło też do strzałów nawet nie policji, a także wojska, dochodziło do ..."wojen na samej górze".

Wtedy też szybciej wyciągano broń niż jest to w czasach dzisiejszych.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 9:16, 10 Wrz 2009    Temat postu:

Panesz nie kompromituj się.

Sanacja to 1926 - 1939. 1923 to nie sanacja, a rząd londyński to już "totalna antysanacja".
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 17:48, 10 Wrz 2009    Temat postu:

Panesz napisał:
Sanacja rządziła w IIRP właściwie cały czas, a przynajmniej do początku IIWŚ i w czasie niej, biorąc rząd londyński.
Sanacja zakładała ustrój prezydencki i wprowadzanie własnych porządków jedną ręką - ręką prezydenta.
Galicja, a szczególnie Kraków był siedzibą endecji i ludowców. A główne żądania antysanacji polegały na dążeniu do ustroju parlamentarnego i zmniejszenie władzy prezydenta. Rozdzielenie funkcji premiera od prezydenta, większej władzy dla samorządów.
Czyli manifestacja w Krakowie w 1936 r., nie wiem kto ją zorganizował, była antyrządowa tak jak dla porównania i w odniesieniu do zwrotu "święto policji" użyłem wystąpienia antyrządowego z roku 1980-tego w Gdańsku.

Tak jak podajesz rok 1923, to ruch antysanacyjny pod koniec 20-stelcia międzywojennego nasilał się, a sanacja powoli słabła i częściej dochodziło do strzelania i zamieszek, do rozpędzania demonstracji i zebrań opozycji, chociaż tu na południu Polski właściwie nie ma roku bez strzałów i walk o władzę. Przecież w samej Warszawie dochodziło też do strzałów nawet nie policji, a także wojska, dochodziło do ..."wojen na samej górze".

Wtedy też szybciej wyciągano broń niż jest to w czasach dzisiejszych.


Sziman skomentował Ok! - dorzucę tylko, że poziom wypowiedzi Panesza - przedszkolny - może pomylił fora prayer




Cytat:
A główne żądania antysanacji polegały na dążeniu do ustroju parlamentarnego i zmniejszenie władzy prezydenta. Rozdzielenie funkcji premiera od prezydenta, większej władzy dla samorządów.


"ciekawa" synteza poglądów opozycji Guy with axe

nie wiedziałem , że nie było rozdzielenia funkcji premiera od prezydenta Mr. Green

porównanie roku 1936 w Krakowe z rokiem 1980 - zupelnie bez sensu

wykładajac kawę na lawę - wypadki krakowskie w 1923r. - PODCZAS RZĄDOW PARLAMENTARNYCH - W PELNI DEMOKRATYCZNYCH - BYŁY ZNACZNIE KRWAWSZE NIŻ WYPADKI W KRAKOWIE W 1936R. ZA RZĄDOW SANACJI.



To które należy święcić ???


btw.Z tego co pamiętam - Kraków nie był przed wojna siedziba ludowców.








Cytat:
Czyli manifestacja w Krakowie w 1936 r., nie wiem kto ją zorganizował,


z tym że nie wiesz -to prawda
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 6:36, 11 Wrz 2009    Temat postu:

Lesiu!
Cytat:
Cytat:
Czyli manifestacja w Krakowie w 1936 r., nie wiem kto ją zorganizował,


z tym że nie wiesz -to prawda


Też nie wiesz. Bo o co innego chodziło w roku 1923, a o co innego w roku 1936! Chyba byś napisał. Nie pytałbyś też " czego miałoby to być święto ?"!

Wiesz tyle co piszesz, a wogóle to nie piszesz, więc tyle wiesz! Więc nie udawaj znawcy! A recenzje o inych schowaj sobie i to głęboko.....

Sziman wie skolei, wie o czym pisze, bo pisze. Ma też zastoje i jedyne zagarnięte swoje zdanie i to mu bezkrytycznie wystarcza, aby oceniać innych.
A rząd londyński był legalny czy nie? A na jakiej podstawie? A sympatyków sanacji w nim nie było? Chociaż to nie ma historycznego znaczenia, to o co i dlaczego ciągle się kłócili? Czy jednoosobowe, więc sanacyjność, bycie premierem i naczelnym wodzem usprawiedliwia samowolkę premiera? Przecież to wszystko jest oparte na dokładnie sanacyjnej konstytucji! WIęc napisałem o ciągłości.

Ale z wielkimi znawcami histori nie będę się "kompromitował", ani rozmawiał z pozycji nicnie wiedzącego. Wiem, podejrzewam Szimanie co mi odpiszesz czy mógłbyś odpisać, to Ci jeszcze dopiszę.
Bez względu co mógł, co potrafił i zrobił rząd londyński, to jest kontunuacją polskiej sanacji z II RP! Ale nie ma jego ciągłości z III PR, która wywodzi się i historycznie i konstytucyjnie z ... PRL-u!

A teraz mogę być nieporządamym gościem w dyskusji. Godajcie, popierajcie sie sami. Nic już w tym temacie nie napiszę. Nie mam przyjemności dyskusji z Wami.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 6:57, 11 Wrz 2009    Temat postu:

Cytat:
A rząd londyński był legalny czy nie? A na jakiej podstawie? A sympatyków sanacji w nim nie było?


Nie było sympatyków sanacji - d......... To był rząd antysanacyjny.
Człowieku - ostrożniej pisz jeśli nie masz pojęcia o temacie - ajlepiej wróć jak się dokształcisz.


panesz dalej brnie w kompromitacje Mr. Green

sprawdż chociaż w internecie najpierw - potem pisz - tu nie przedszkole żebym robil tobie wykłady z abecadła Guy with axe


dlaczego dyletancie nie skończyłeś chociaż liceum - za komuny wszak wszystko było za darmo - nie pisalbyś tak fatalną polszczyzną a i wiedza twa mialaby choć minimalny poziom umożliwiajacy sensowną dyskusję Mr. Green
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 6:30, 12 Wrz 2009    Temat postu:

Cytat:
dlaczego dyletancie nie skończyłeś chociaż liceum - za komuny wszak wszystko było za darmo - nie pisalbyś tak fatalną polszczyzną a i wiedza twa mialaby choć minimalny poziom umożliwiajacy sensowną dyskusję


Tą uwagę puszczam Ci jeszcze płazem. Ale następne posty nie w temacie lub o dowolnym uczestniku forum w niepowiązaniu do kontekstu ... przeczytaj sobie post skierowany do Ciebie na "Rozrachunkach".
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 6:51, 12 Wrz 2009    Temat postu:

Zgoda, że sanacja nie ma zastosowania do rządu na uchodźstwie.

Mając na myśli ludzi związanych z sanacją w kraju i ich początkowy udział w rządzie londyńskim, jak na przykład wybór pierwszego prezydenta czy komitety doradcze tworzone, na wzór parlamentu (Nie czepiaj się tego Szimanie, co najwyżej popraw. Nie mam czasu zapoznawania się i szukania odpowiednich nazw i zwrotów), czy mając na uwadze zwolenników sanacji, co nie ma dalszego zastosowania, napisałem, że "była w czasie wojny".

Jednak sanacja jako sposób rządzenia, zaprowadzania porządków, sterowania krajem, nie mając możliwości działania w kraju czy środowiskach polskich na świecie i nie na swoim państwowym terytorium, nie mając pełnych organów, administracji, nie mogła i nie miała zastosowania nawet złożona z ludzi "sanacji"!. Również konstytucja z 1935 roku wieńcząca dzieło sanacji, wedle której działał (legalnie) rząd londyński, ale wieńcząca sanację, nie jest sanacyjna, a jedynie autokratyczna.

Toteż w ten pojmowania sposobie nie ma co mówić o jakiejśc sanacyjności czy też o total antysanacyjności rządu na uchodźstwie.

Jeżeli o to chodziło, to się zgadzamy.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 8:49, 12 Wrz 2009    Temat postu:

Panesz napisał:
Zgoda, że sanacja nie ma zastosowania do rządu na uchodźstwie.

Mając na myśli ludzi związanych z sanacją w kraju i ich początkowy udział w rządzie londyńskim, jak na przykład wybór pierwszego prezydenta czy komitety doradcze tworzone, na wzór parlamentu (Nie czepiaj się tego Szimanie, co najwyżej popraw. Nie mam czasu zapoznawania się i szukania odpowiednich nazw i zwrotów), czy mając na uwadze zwolenników sanacji, co nie ma dalszego zastosowania, napisałem, że "była w czasie wojny".

Jednak sanacja jako sposób rządzenia, zaprowadzania porządków, sterowania krajem, nie mając możliwości działania w kraju czy środowiskach polskich na świecie i nie na swoim państwowym terytorium, nie mając pełnych organów, administracji, nie mogła i nie miała zastosowania nawet złożona z ludzi "sanacji"!. Również konstytucja z 1935 roku wieńcząca dzieło sanacji, wedle której działał (legalnie) rząd londyński, ale wieńcząca sanację, nie jest sanacyjna, a jedynie autokratyczna.

Toteż w ten pojmowania sposobie nie ma co mówić o jakiejśc sanacyjności czy też o total antysanacyjności rządu na uchodźstwie.

Jeżeli o to chodziło, to się zgadzamy.



bajdurzenie na poziomie oseska

Endecja - ktora byłoa opozycja - była bardziej autokratyczna niż sanacja - niektore ugrupowania prowieniencji endeckiej ocieraly się o faszyzm.


Cytat:
Nie mam czasu zapoznawania się i szukania odpowiednich nazw i zwrotów),
a przydaloby się troche pocztać - w internecie jest - nie trzeba kupować zaraz książek.


Rząd Londyński był "total antysanacyjny" -"historyku".

Do tego stopnia -że np. wielu b. oficerów sanacyjnych było internowanych - a gdzie - to poszukaj.Dla ułatwienia podam, że obóz ten był w Szkocji.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 11:57, 12 Wrz 2009    Temat postu:

Tak Panesz - nie próbuj relatywizować czy usprawiedliwać najnormalniejszego w świecie błędu rzeczowego. Tak na marginesie prezydent w czasie wojny w trybie konstytucji kwietniowej nie był wybierany tylko "wskazywany". Mościcki wskazał na swojego następcę "piłsudczyka z krwi i kości" Wieniawę - Długoszowskiego ten jednak wobec gwałtownych protestów Anglii i Francji zrzekł się urzędu na rzecz Raczkiewicza. Raczkiewicz co prawda był politykiem związanym z sanacją ale wobec nacisków politycznych na podstawie tzw. umowy paryskiej przekazał swoje konstytucyjne kompetencje na rzecz premiera, którym był antysanacyjny Sikorski. I to by było na tyle.....

A tak wogóle Panesz to oczekuję od Ciebie jako od moderatora, że jako człowiek honorowy zaraz sam sobie wlepisz Ostrzeżenie - nazwałeś bowiem użytkownika Filomidanka "Lesiem". Za podobne wybryki innych ostrzeżeniami karałeś i sążnistymi elaboratami przekonywałeś dlaczego to takie ważne co by "niezależnego" nie nazywać Łukaszem....
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 9:17, 13 Wrz 2009    Temat postu:

Lesiu, to zdrobnienie od Leszka (innego nika tego samego użytkownika)
A mnie trzeba przynajmniej internować, abym sobie udzielił ostrzeżenia.

Ponadto kto użył słowa "kompromitacji" jeżeli ktoś inny donosi o obozie internowania w Szkocji. Przecież oczywistym jest, że nie internowano "swoich". Więc kogo tam internowano. I czy zwolenników czy działaczy z okresu sanacji w IIRP nie było w GB? Byli. I czy byli czy nie byli w stanie wpływać na działalność rządu londyńskiego - obawiano się ich. Byli niewygodni. Czyli sanacja była w czasie wojny i to nie ze swojej winy.

Ponadto piszesz
Cytat:
Raczkiewicz co prawda był politykiem związanym z sanacją ale wobec nacisków politycznych na podstawie tzw. umowy paryskiej przekazał swoje konstytucyjne kompetencje na rzecz premiera, którym był antysanacyjny Sikorski. I to by było na tyle.....

Nie na tyle.
Gdyż wedle konstytucji kwietniowej każde poczynanie premiera musiało mieć zgodę prezydenta. To rozwiewa moje wątpliwości, że nielegalnie Sikorski nawiązał (choć słusznie! - moje zdanie) nawiązał kontakty z Moskwą. Bo "zrzeczenie się przez prezydenta swoich kompetencji" mogło być cofnięte, czy nie? W każdym razie to spowodowało w rządzie kryzys nawet wśród swoich antysanacyjnych działaczy! Więc odezwały się głosy przeciwne - nie "totalnie antysanacyjne".
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 21:06, 13 Wrz 2009    Temat postu:

Panesz napisał:
Lesiu, to zdrobnienie od Leszka (innego nika tego samego użytkownika)
A mnie trzeba przynajmniej internować, abym sobie udzielił ostrzeżenia.

Ponadto kto użył słowa "kompromitacji" jeżeli ktoś inny donosi o obozie internowania w Szkocji. Przecież oczywistym jest, że nie internowano "swoich". Więc kogo tam internowano. I czy zwolenników czy działaczy z okresu sanacji w IIRP nie było w GB? Byli. I czy byli czy nie byli w stanie wpływać na działalność rządu londyńskiego - obawiano się ich. Byli niewygodni. Czyli sanacja była w czasie wojny i to nie ze swojej winy.

Ponadto piszesz
Cytat:
Raczkiewicz co prawda był politykiem związanym z sanacją ale wobec nacisków politycznych na podstawie tzw. umowy paryskiej przekazał swoje konstytucyjne kompetencje na rzecz premiera, którym był antysanacyjny Sikorski. I to by było na tyle.....

Nie na tyle.
Gdyż wedle konstytucji kwietniowej każde poczynanie premiera musiało mieć zgodę prezydenta. To rozwiewa moje wątpliwości, że nielegalnie Sikorski nawiązał (choć słusznie! - moje zdanie) nawiązał kontakty z Moskwą. Bo "zrzeczenie się przez prezydenta swoich kompetencji" mogło być cofnięte, czy nie? W każdym razie to spowodowało w rządzie kryzys nawet wśród swoich antysanacyjnych działaczy! Więc odezwały się głosy przeciwne - nie "totalnie antysanacyjne".


panesz dalej coś marudzi - a wystarczy go zacytować
Cytat:
A rząd londyński był legalny czy nie? A na jakiej podstawie? A sympatyków sanacji w nim nie było?


i jeszcze parę cytatów by się znalazło -
żeby stwierdzić, że nie ma pojęcia o temacie

co do twego "internowania" - to czlowiek honoru potrafi przyznać się do błedów -ale nie bedę cytował słow hrabiego Ponimirskiego w rozmowie z Dyzmą i honorze. Mr. Green
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 7:30, 14 Wrz 2009    Temat postu:

Jeszcze takiego upierdliwego usera i to który się przyp.. akurat do mnie chyba nie było. Za grosz wiedzy, za grosz logiki.

Filomidaneczku!
Cytując dodatkowo post i pisząc pod nim zaczynając zdanie zaczynające się nikiem - z małej litery : "panesz dalej coś marudzi - a wystarczy go ... " , piszesz o całym poście, że nie ma tu racji bytu.

Natomiast nic nie napisałeś w temacie!Do niczego się nie odniosłeś.Czyli tematu albo nie znasz, albo Cię nie interesuje, a jesteś tu po to, aby siać destrukcję czy wykazać się wielkim jego znastwem! Więc po co ten przytyk, jeżeli nic konkretnego nie piszesz, nie odpowiadasz na post?

Więc jeszcze raz zadaję pytanie!
Konstytucja zwana też sanacyjna, bo też tak ją zwą, zwana też kwietniową (miesiąc jej uchwalenia tuż przed śmiercią J.Piłsudskiego), zwana też styczniową (od momentu jej ukończenia), konstytucja z 1935-go roku obowiązywała do końca rządu londyńskiego czyli do 1980-tego roku!
Sziman zgodnie z prawdą napisał, że prezydent zrzekł się swoich konstytucyjnych uprawnień w stosunku do premiera, będącego zarazem Naczelnym Wodzem Polskich Sił Zbrojnych! Chyba to wszystko wiesz znawco!
Natomiast w1941 roku Prezydent odwołał ze stanowiska premiera Wł. Sikorskiego, o czym zapewne wiesz przynajmniej jako zorientowany w temacie. Jednak ponowmie do przywrócił na poprzednie stanowisko.
Czy więc MOJE PYTANIE O TWÓJ (i innych) STOSUNEK DO "sanacyjnych" (autokratycznych) zasad Konstytucji i do ich stosowania, jak również do traktatu Sikorski-Majski jest czymś idiotycznym, że mi to zarzucasz?

Bo jak na razie pisujesz bleble i zaśmiecasz dyskusję niestosownymi uwagami o uczestnikach i nic w temacie, nic co interesuje innych!

Jak również drugi cytat.

Cytat:
A rząd londyński był legalny czy nie? A na jakiej podstawie? A sympatyków sanacji w nim nie było?

Po pierwsze była zwykła uznanowość tego tworzonego we Francji rządu głównie przez Francję, a także przez Wielką Brytanię i to bez względu na konstytucję z 1935 r. A po drugie był on całkiem legalny, bo odbyło się zgodnie z konstytucją, i czy ta "legalność" była pikuś dla rządu francuskiego, czy nie. Bo Ignacy Mościcki nie był jeszcze internowany na Wyspie Węży (pod Odes(s)ą - dziś Ukraina), a na razie tylko zatrzymani przez Rumunów, czyli Raczkiewicz został prezydentem zgodnie z zapisami obowiązującej konstytucji. Jest to oczywiste jak drut i aż dziw mnie bierze, jak znawca tego aspektu nie widzi.

Dodam jeszcze, że polski rząd na uchodźstwie był tworzony dokładnie przez opozycję krajową i właściwie jest nadużyciem pisanie o total antysanacyjności tego rządu. Jak zwykle opozycja zwalcza będących przy władzy. Total znaczyłoby, że nie było w rządzie reprezentantów rządu w kraju, a więc rząd był dokładnie antysanacyjny.
A odnosząc się w tym do dzisiejszych czasów IPN nie może ścigać wyimaginowanych komunistów, których naród może wybierać i mogących być w rządzie, więc PiS należy zdegradować, którzy co chwilę wyskakuje z takimi pomysłami.

Więc Filo-adminku odp.. się od mojej osoby i pisz na temat!
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 8:00, 14 Wrz 2009    Temat postu:

Cytat:
internowany na Wyspie Węży (pod Odes(s)ą - dziś Ukraina)


uhhhh.. Panesz resigne

definiowanie rządu na podstwie konstytucji na której swoje rządy opiera do niczego nie prowadzi. Np. sanacja rządziła od 1926 do 1935 w oparciu o całkowicie "demokratyczną" konstytucję marcową a jednak z demokracją jej rządy niewiele miały wspólnego.

Pomijając może trochę natarczywy styl Filomidanka wobec Ciebie to muszę Ci powiedzieć, że brniesz z baranim uporem w spór, w którym racji nie masz i ze względu na mizerną wiedzę, którą akurat w tym temacie posiadasz stoisz w nim na z góry straconej pozycji.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 8:16, 14 Wrz 2009    Temat postu:

Szimanie!
Zgadzam się z Twoim postem w aspekcie "brnę", bo wiem o tym, że brnę,
i mogę się zgodzić "wiedzy (wystarczającej) nie mam".
Co do widzenia sanacji na zachodzie w czasie wojny już wcześniej napisałem.
Ale i Wy (Ty) mi w tym nie pomagacie nie wyjaśniając, nie przedstawiając nic wartościowego, a .... macie tylko oględne i wybiórcze stanowiska!
Chyba jeszcze za wcześnie na ten temat z kilku względów, a głównie z powodu sytuacji partyjno-polityczno-podobnej do dzisiejszej!
(Hm).
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 17:34, 15 Wrz 2009    Temat postu:

Panesz napisał:
Szimanie!
Zgadzam się z Twoim postem w aspekcie "brnę", bo wiem o tym, że brnę,
i mogę się zgodzić "wiedzy (wystarczającej) nie mam".
Co do widzenia sanacji na zachodzie w czasie wojny już wcześniej napisałem.
Ale i Wy (Ty) mi w tym nie pomagacie nie wyjaśniając, nie przedstawiając nic wartościowego, a .... macie tylko oględne i wybiórcze stanowiska!
Chyba jeszcze za wcześnie na ten temat z kilku względów, a głównie z powodu sytuacji partyjno-polityczno-podobnej do dzisiejszej!
(Hm).


nie miałeś na książki za komuny - dokształć się poprzez internet - tu nie Uniwersytet Tzeciego Wieku

btw. temat jest nieco kretoński albo kreteński Mr. Green

W ramach takiego KRETOŃSKIEGO tematu proponuję świętować :

- rocznicę niszczenia cerkwi prawoslawnych na Podlasiu i Chełmszczyżnie ,
- rocznice pogromów - np. z 1936 r. w Mńsku Mazowieckim - pogromów było sporo- dat będzie dużo ,
- rocznice pacyfikacji w Galicji wschodniej i Wołynia w 1930r.
- zabójstwa Pierackiego, Hołówki
- rocznce utworzenia KOP-u - narzędzia do usmierzenia mniejszoścci na Kresach Wschodnich,
- i dziesiątek innych okazji
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Historia i Przyszłość Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 3 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin