POLITYKA 2o

Gość

Zdecydowałem założyć ot taki temat prowokacyjny, tylko bardzo proszę o umiarkowaność!

Według badań socjologicznych, 40% Polaków uważa otwarcie Cmentarza Orląt ważnym krokiem ze strony Ukrainy do podalszej współpracy, 41% uważają, że dla przeszłości to nie będzie mieć żadnego znaczenia i w żaden sposób nie wpłynie na stosunek Polski do Ukrainy. (19% nie wiedzieli, co na to odpowiedzieć).

Nie rozumiem, po co połowa Polaków ma pretensję do odnowienia cmentarza Orląt, bo napis nie jest dokładnie taki, jak przed wojną? Przeciętny Ukrainiec, a nie polityk, powiedzie, że i na tym musicie podziękować! Czy nie rozumiecie, że równie dobrze można by postawić w Gdańsku pomnik z napisem „Żołnierzom niemieckim poległym w walce o niemiecki Gdańsk”. Kto by się na to zgodził???
W Gdańsku przed wojną mieszkało ponad 90% Niemców, ale po niemieckich cmentarzach nie pozostał ślad! Zachowały się nawet ruiny cmentarzy żydowskich, ale nie niemieckich. Żeby nie pozostał ślad
niemieckiego panowania. Nawet teraz nikt nie zgodził by się, żeby zbudować albo odbudować cmentarz Niemców poległych w walce o Westerplatte. A Cmentarz Orląt we Lwowie jest!

Ukraińcy zrobili ciężki dla nich, ale bardzo ważny dla Was krok, który trzeba trzeźwie ocenić i zostawić w przeszłości niepotrzebne dziś nieporozumienia. Takie kroki muszą prowadzić tylko do pokoju i szerokiej współpracy.

Gość

Gość

Ty byś się, Leszku, zgodził, ja też bym się zgodziła, ale są tacy, ze starszego pokolenia, dla których taki napis nawet na cmentarzu byłby nieakceptowalny.
Stanowią, zapewne, mniejszą część naszego społeczeństwa.
Ale nie dlatego, że jesteśmy tak tolerancyjni, tylko dlatego, że pokolenie aktualnych 30-to i 40-latków jest pasywne politycznie. Ma to, zapewne, swoje źródło w przemianach w naszym kraju.

Pytasz się, Mistral w gruncie rzeczy o sprawy z zakresu emocji, gdzie u przeciętnego człowieka nie włącza się w myślenie logika, tylko uczucia.
Przyznaję, ze dopiero Twój post zmusił mnie do spojrzenia na sprawę z Twojego punktu widzenia.
Ale mimo to, że jest w nim pewna logika, będę obstawała przy poszanowaniu miejsc dla nas świętych - czy też mitycznych - również i poza granicami Polski. Tyle że - nie naciskam na prowokacyjne dla ludności miejscowej napisy. Chodzi przecież o uczczenie poległych, a nie grę polityczną, załatwianą przy okazji.

Jaga

Gość

Jago,Leszku i Mistralu, na poznańskim cmentarzu miłostowskim są kwatery zołnierzy niemieckich poległych w czasie obrony Poznania, le4żą tam zgodnie koło dziadków z Volksturmu i fanatycy broniący cytadeli (jej dowódca w momencie kapitlacji popełnił samobójstwo przez rozbicie głowy o ścianę). upamiętniamy nie zwolenników polityki czy stronę konfliktu. upamiętniamy ludzi, którzy chcieli zyć, ale przyszło im życ w czasach, w którym nalezało być gotowym na smierć

Gość

To dobrze. Tak powinno być.

Gość · Wysłany: Wto 8:17, 04 Mar 2008 Temat postu:

Nie chcę dyskutować, uzgadniać cokolwiek w sprawie Cmentarza Oląt we Lwowie, a w sprawie napisu - nie wiem dokładnie o co chodzi.
Wyrażę jedynie własną opinię.
Wiadomo, że Lwów się rozwija i będzie rozwijał. Potrzebna jest droga, ale są przepisy dotyczące cmentarzy i okresu ochronnego od ostatniego pochówku. To mogłoby być kwestią nieporozumień.
Ale też na Cmentarzu Orląt spoczywają najbliżsi jeszcze żyjących polaków, głównie tych, co pozostali we Lwowie, ale też tych, co mieszkają, zostali wysiedleni głównie do Wrocławia! Ze nie ma lub prawie nie ma na cmentarzu mogił ukraińców czy innych nacji osiedlonych po wojnie i stnowiących ogół mieszkańców Lwowa, nie jest upoważnieniem władz Lwowa, do nie uwzględnianaia tego w planach Lwowa.
Przed wojną Lwów był trzecim miastem polskim, bardzo powlskim. Po Warszawie i Łodzi. Wielkie centrum naukowe przed wojną. I w Polsce Cmentarz jest traktowany jako zabytek, jako najważniejszy obraz polskości we Lwowie. Wielu wybitnych polaków jest tam pochowanych. Jest to część naszego, polskiego dziedzictwa narodowego gdziekolwiek ono jest! Każdy naród ma do tego prawo, ukraiński też, tego nie wolno negować czy interpretować na własny użytek. O toto jest też spór. Nie chodzi o to, że Lwów nie jest polski, że Zapadna Ukraina szuka nowej tożsamości. O poszanowanie histori.
Dodam, że z Wilnem, podobna sutuacja, mamy mniej kłopotów niż ze Lwowem.
Ale wszystko jest do uzgodnienia, do rozmowy. Nie ma co tych spraw stawiać za najważniejsze, na ostrzu noża. Jeżeli mamy się porozumiewać, no to to róbmy. Prawdopodbnie chcemy tego i to z obu stron. Więc ..... o co chodzi?

Ps. W sprawie napisu, a głównie o to chodzi, głosu nie zabierałem!

Gość · Wysłany: Nie 12:10, 09 Mar 2008 Temat postu:

Gość · Wysłany: Nie 13:22, 09 Mar 2008 Temat postu:

Nie masz do kogo się przyp..?

Mój post jest odpowiedzią na post Mistrala!
Do niego pisałem. Odnieś się do mojego postu, a nie do pierwsych słów skierowanych nie do Ciebie.

Już na "ja wukształciuch" przyp. się dziś po raz drugi.

Tu się pisze o CMENTARZU!
A co jedynie potrafisz , to też wiemy!

Gość · Wysłany: Nie 16:47, 09 Mar 2008 Temat postu:

Gość · Wysłany: Nie 19:27, 09 Mar 2008 Temat postu:

Odp.. się ode mnie, czy mam cię wyrzucić z forum?

Przecież napisałem, że decyzję w sprawie cmentarza leżą po obu stronach i dlaczego!

Gość · Wysłany: Wto 13:46, 11 Mar 2008 Temat postu:

Gość · Wysłany: Wto 14:35, 11 Mar 2008 Temat postu:

Gość · Wysłany: Wto 14:40, 11 Mar 2008 Temat postu:

Gość · Wysłany: Wto 14:44, 11 Mar 2008 Temat postu:

Gość · Wysłany: Wto 14:52, 11 Mar 2008 Temat postu:

Może ktoś wie coś o takich pamiętnych polskich miejscach w Ukrainie i ukraińskich cmentarzach w Polsce? Moglibyśmy tutaj podawać dokładną informację o podobnych pochowaniach dla wspólnej pracy w ich odnowieniu i pamięci.