POLITYKA 2o

Gość

Nie wiem, czy tylko ja to odczuwam ale wydaje mi się, iż zachowanie się prominentnych przedstawicieli „pisuarów” nie da się wytłumaczyć li tylko traumą po przegranych wyborach. To jest coś więcej. To jest niemal genetyczna przypadłość i proszę tego nie mylić z wynalezionym przez PiS genetycznym patriotyzmem, bo to ostatnie to jest z pewnością owocem chorej wyobraźni. Postawy owych mikroskopijnych postaci (zarówno w sensie mentalnym jak i szeroko pojętej fizyczności) do złudzenia wręcz przypominają chorobową formę narcyzmu podświadomie wykluczającą w swoim otoczeniu osoby i lęki innych ludzi. Wprawdzie my wszyscy (a przynajmniej większość z nas), najbardziej nie lubimy u innych ludzi swoich własnych wad jak juz dawno temu stwierdził amerykański psycholog Mihaly Csikszentmihalyi, który udowadniał, że całe niebezpieczeństwo kryje się w tym, że całą naszą energię psychiczną koncentrujemy na zaspokajaniu potrzeb owego mitycznego tworu jaki nasza wyobraźnia powołała do życia. Mówiąc krótko, i to szczególnie w odniesieniu do takich ludzi jak: podwójny pierzasty byt biologiczno-polityczny, młody, bezczelny i wygadany jak wodzirej na wiejskim weselu – Ziobro, niezwykle bezczelny kmiot o oczach jak niezapominajki w ... spirytusie – Szczygło, że o hetmanie peronowym z Gosiewa czy Kursko-Karskim nie wspomnę ... Wszystkim tym ordynusom zupełnie nie przeszkadza brak rzeczywistych i wymiernych sukcesów swoich piętnastu minut w wielkiej (tylko ich zdaniem) polityce. Oni potrafią na medialny użytek tworzyć własną trudno weryfikowalną mitologię. I oczekują – a szczególnie ów wzięty specjalista od niemieckich mediów Jarosław zwany złośliwie Wielkim i Mądrym – tego, że inni, głównie spolegliwi janczarzy z partyjnej otoczki wodza, będą odgadywać ich myśli i zachcianki, spełniać jak najrychlej i najrzetelniej, gdyż w przeciwnym wypadku ten najbardziej mikry wykaże swoje niezadowolenie i solennie ukarze (vide Dorn i inni) „winnych” wszystkich zaniedbań. Bo przecież zarządzanie strachem i przerost podejrzliwości nad sensownym działaniem profilaktycznym, zapobiegawczym ... jest swoistym wkładem dwugłowego drobiu w rozwój polskiej demokracji.
Nieobcym jest też wspomnianym wyżej uczucie samouwielbienia własnej osoby, które w skrajnych przypadkach (a takie tylko są wśród „pisuarni”) przeistaczają się w stan omnipotencji, owego poczucia wszechwiedzy, wszechmocy i wszechwładzy, co z kolei w skrajnych przypadkach (właśnie pierzastego Jarosława i bezczelnego do granic możliwości Szczygły) prowadzi do stosowania swoistego mechanizmu obronnego zwanego przez fachowców projekcją czyli rzutowaniem na osoby drugie wszystkich własnych złych cech i bzdurnych postępków odartych zupełnie z treści i uosabiających wręcz zło całego świata. Tym sposobem można przecież bezkarnie zrzucić odpowiedzialność na osoby postronne, chociaż wszystko wokół wskazuje na jawną sprzeczność z oczywistymi faktami. Przecież można już poza kamerami stwierdzić autorytatywnie, że nie może stalowooki minister brać odpowiedzialność za „bandę durniów strzelających do cywili” czy odpowiadać na podchwytliwe pytania o zarządzenie podsłuchów przerzuceniem piłeczki na stronę „niemieckich mediów” ingerujących w wewnętrzne sprawy przenajświętszej kaczej IV RP.
Jest niewątpliwym faktem, że być może to właśnie media, wszystkie media przerzuciły najtrwalszy i wręcz niebezpieczny po0most pomiędzy największą z możliwych widownią a niemal kosmicznymi pokładami próżności całego tego – pożal się Boże – „pisuarowskiego” establishmentu. A ja, a my wszyscy (nie waham się użyć słowa wszyscy) czujemy się jak szybująca w powietrzu krowa, która ni stąd, ni zowąd zaczęła latać.

Gość

Niestety, Ojgyn, Twoja diagnoza jest bardzo trafna. Prezentowany nam jest dialog, gdzie oczekuje się, że strona rządowa będzie prowadziła poważną rozmowę z purnonsensową wizją rzeczywistości.

Jaga

Gość

Ale jak długo można (mówiąc po ślasku) młócić te plewa !!!

Gość

Nie chcę Cię straszyć, ale to się nigdy nie skończy. Nawet gdyby wylądowali poza Sejmem. Kaczyńscy zawsze mieli swoja własną wizję rzeczywistości, i poczucie, ze są szykanowani. Tylko że wtedy rzadziej ich zapraszano.

Pozdrawiam, Jaga

Gość

Gość

Tą krowę musiało dobrze tymi plewami wzdąć!
Jeszcze minie dużo czasu zanim wyląduje spowrotem, a zepsutego powietrza narobi, oj, narobi! Jak już wyląduje, to jeszcze długo będziemy to powietrze czuć.

Mam. ( [link widoczny dla zalogowanych] ) Rozebrała się do naga na Jasnej Górze! 2008-02-13 05:01
I co tu odkrywczego. Młócenie plew jest takie same jak robienie wody z mózgu. To jest bardziej genetyczne. Nie wiem czemu tą kobietę wywieźli tak daleko. Aż do Lublińca! Przecież roz(b)ebrała się z pobożności. Nie dla boga szatki, a ciało! Taka jest próżność braciszków nie tylko pierzastych ale i zakonnych. A tu - od razu Lubliniec! Oni wiedzą swoje i już.

Rozwój PiSklęcej genetyki nie zdaje egzaminu. ( [link widoczny dla zalogowanych] ) Ten o oczkach jak niezapominajki w ... Szczygło zaprzecza, że tuszował sprawę Nangar Khel (2008-02-12 15:16) i widziałem go we wczorajszych Wiadomościach TVP1, jak przepraszał nie za to, że polskich żołnierzy nazwał ..., ale za to, że telewizja wyemitowała tą jego wypowiedź!

Tak, że z genetyką zwłaszcza z tą, z patriotyzmen w tle, to były od początku nie tak, nie ten kierunek. Może poszli nie w tą stronę, ale badali nie te struktury? Może, teraz pójdzie lepiej. Może należy zacząć od ... Azor, chcesz procha? 2008-02-13 07:46 ( [link widoczny dla zalogowanych] ).
W sprawie nowej wersji genetyki jest jeszcze dużo spraw nierozstrzygniętych. Trzeba będzie jeszcze długo się nia zajmować.
Póki nabuzowana cztero(RP)-listną koniczyną krowa - lata!

Ups

Niestety. Byłem w życiu świadkiem nabuzowanej prawdziwej krowy! Kto tego nie przeżył, nie ma o tym pojęcia. Ups

Gość

Nie wiem tak dokładnie "Sławkowski" czy pisząc o dodzie naszej polityki miałeś na myśli Nelly-flannely Rokita, która (jak zwykle) dała dzisiaj w TVN popis szczególnej głupoty.
Racja, mamy to co wybraliśmy ale większość nie miała z czego wybierać (o tym juz wcześniej pisałem) i wybierała tylko jedno : wyrzucic na śmietnik całą te szemrana ferajnę z PiS-u; i to sie udało chociaż tylko częściowo, bo tym wszystkimkarłom intelektualnym wxciąż sie wydaje, że jeszcze rządzą!

Gość

Sławkowski!
Piszę na poruszony przez Ciebie temat, bo przynajmniej ja widzę poruszoną genetyczną przypadłość pierzastych jako novum. Nie ma to nic z tym, że dokucza się im, bo przegrali wybory i są w opozycji. Robili też błędy na początku kadencji, jak każda partia nie wyłączając nawet SLD, na początku swych kadencji.

Ich syndrom niewolnika jest widoczny we wszystkim, co im się zarzuca. Na wszystko odpowiadają, że "to nie oni, że na nich się zwala winę, że jest to zemsta za... ich osiągnięcia"! I zachowują się jak partia wodzowska nie ponosząca za nic winę, niewinnie ostarżana! I nie jest to już syndrom szczura-niewolnika?

A przypomnij sobie wybory sprzed 3=ch lat. Miało wygrać PO, a obie partie nastawiały się na ... podział władzy. I może z winy PO, że chciało za dużo, ale też ze złamaniem słowa, że "tak, że podział, przynajmniej kilka ministertw, z Lepperem i Giertychem nigdy? co było?
Później afera z ... Begerową,!! której pozbyłaby się każda szanująca się partia, szanowny poseł A. Lipiński w ciągał do... PiSu! A jakie propozycje (czytaj: korupcyjne działania) jej przedstawiał? I okazało się, że to jest zwyczaj, obyczaj parlamentarny bez najmniejszej kary czy uwagi!
A wypowiedzi samego wodza? I to już nie na początkach kadencji? No i do tego dodajmy kilku ministrów nadmądrzejszych od chołoty co ich wybrała i wreszcze dała władzę w łapę.
O Szczygle napisałem. Ziobro ma kłopoty z rozliczeniem się z papierków. A Macierewicz, a sprawa lustracji czegokoliweik przez genetykę?
Wedle nich Jaruzelski od urodzenia był wrogiem polskości - to ich oczywiście zdanie - tylko ich genetyka do tego za słaba, aby mu udowodnić. Jedyną ofiarą ich lustracji padła tylko jedna ofiara, jeden biskup, który zgodził się, że nie wie czy ma polską genetykę, ale dla świętego spokoju, nie zostanie metropolitą!, za co dostał od Prezydenta naszego obecnego oklaski w świątyni. A raport Macierewicza o genetyce kręgosłupa państwa, czyli o służbach wywiadowczych i bezpieczeństwa nie wykrył nawet niewłaściwych genów, ale całkowicie bezpieczeństwo RP rozszczelnił!
Ich genetyka polega na chęci władzy, na narzuceniu, że ich "podwórka" są lepsze od innych. To już w nich tkwi od urodzenia, w takiej postawi życiowej się wychowali i jest nie do usunięcia. Jakby genetycznie byli tak nastawieni. To oni doczepili się do ruchu robotniczego Solidarności. To oni próbowali przez lecia nadawać ton naprawczo-politykierski, kreować kierunki, które w sumie nigdzie nas nie zaprowadziły.

Dobrze, że możemy już pośmiać się z tego. Że nie doszło do jeszcze większych fanaberii PiSu i ich autorytetów, ich praw i ich sprawiedliwości.
Dobrze, że nie poszliśmy za nimi, że w porę się zmiarkowaliśmy, do czego dochodziło! Dobrze, że nie powtarzamy historii!
No bo niemcy do dzisiaj się zastanawiają, jak to się stało w latach 30-tych ub. wieku, dali się opanować garstce "faszystów", i pójść za nimi na rzezie II-giej Wojny Światowej! Mr. Green

Gość

Panesz....mieszasz historię z terażniejszością, prawdy z plotkami, wydarzenia
prawdziwe z wymysłami.

uporządkujmy sprawy porównywania prl-u do dzisiejszej sytuacji;

W latach 1994-95, miałem okazje byc kilka miesięcy we Włoszech, byłem zdzdiwiony gdy tamtejsi komuniści, wygrywali w tym czasie wybory, na maoje pytanie o to jak można głosować na komunistów, spotkałem się z uśmiechami....i odpowiedzią, żebym nie mierzył jedną miarą, tamtejszych komunistów z "naszymi" tymi prl-owymi....no własnie,
transportery opancerzone, wojsko z bronią maszynową na ulicach Rzymu, to nie stan wojenny, ludzie w kominiarkach aresztujący przestepców to nie sb-ecy, pałujący policjanci na ulicach miast francuskich huliganów to nie zomo....wreszcie pobudki robione przestepcom o 6 rano u nas, to norma w zachodnich cywilizacjach...
Nie wiem czy zrozumiałeś ale nie można dzisiejszych wydarzeń porównywać z tamtą zbrodniczą działalnością...

PiS oddał władze, mogli jeszcze conajmniej rządzić 2 lata , Twoje dywagacje na temat jakiegokowiek niedemokratycznego działania sprzecznego z prawem w wykonaniu PiS-u to idiotyzmy wyssane z palca.

Panią Beger wybrało do sejmu społeczeństwo...nie PiS, tak samo jak Samoobrone, przeważająca większość tych co głosowali wczesniej na tę partię zagłosowało na PO...

Czy pan Jaruzelski to ten sam generał, który wprowadzał "demokrację" w Czechosłowacji? ilu Czechów straciło życie na czołgach jego armii wyzwoleńczej....
Prosze Cię Panesz...Nie pisz o faszyzmie, czy łamaniu parawa w wykonaniu PiSu...gdy nie znasz historii a i faktów terazniejszych.

Gość

Sławkowskiemu ...

„PiS oddał władze, mogli jeszcze co najmniej rządzić 2 lata , Twoje dywagacje na temat jakiegokolwiek niedemokratycznego działania sprzecznego z prawem w wykonaniu PiS-u to idiotyzmy wyssane z palca.

Hmmm ...PiS nie oddał władzy ... działacze z Jarosławem niesłusznie zwanym Mądrym byli przekonani, że będą dalej rządzić. A tylko wyborcy mając pełne „zadki” policyjnego państwa odsunęli ich od żłobu. Co do tych „idiotyzmów” ... trzeba być naprawdę zupełnie ślepym, by nie widzieć tej całej nawały służb specjalnych stworzonych li tylko jako policja polityczna. Wprawdzie nie bardzo wierzę w jakiekolwiek dokonania kabaretowych komisji śledczych ale na pewno jest coś na rzeczy.
... wreszcie pobudki robione przestępcom o 6 rano u nas, to norma w zachodnich cywilizacjach...

Trochę po świecie pojeździłem ale o takiej NORMIE nigdzie w Europie nie słyszałem.
I ta powszechna wśród opozycji (teraz opozycji i to tej najbardziej znaczącej, „pisuarowej”) hipokryzja. Jeśli obecny premier Duck Donald nie pójdzie do prezydenta, to wszystko wskazuje na to, że zupełnie nie szanuje konstytucji i w arogancki sposób lekceważy najwyższy urząd w państwie. Jeżeli jednak pójdzie do duplikatu pierzastego bytu politycznego (sam poprosi o wizytę) – jak to miało miejsce tuż przed wyjazdem do Moskwy by porozmawiać o polityce rządu i tego cholernego drugiego ośrodka władzy, to znaczy wręcz, że sam się zupełnie nie orientuje, sam nie wie, co ma robić, boi się pewnie odpowiedzialności i musi się koniecznie zapytać o radę kogoś „mądrzejszego” dając tym głupią okazję Jarosławowi niesłusznie zwanego Wielkim do złośliwego deprecjonowania konstytucyjnego premiera „biegającego po pomoc do prezydenta”.
Jak zwykle u nas bardzo trudno (i to jest nasza norma) o wyciąganie wniosków z „oczywistych” faktów a nie ze pobożnych życzeń WYZNAWCÓW (bo przecież nie zwolenników, bo ci bywa, że myślą). Ale z tym to już naprawdę trudno dyskutować, prawda?

Gość

Gość

Dyskutujemy o dwóch sprawach: o dwuletnim rządzeniu i buńczucznych zapowiedziach rozprawy z "układem" który znalazł się tylko w szeregach wywodzących się z PiS (pomijam Sawicką, chociaż to też fakt) i mowimu o dopiero blisko stu dniach rządzenia bez fajerwerków. Porównania raczej nie można zrobić.
Co, do oddania władzy Jaroslaw pierzasty był święcie przekonany o zwycięstwie i nie dopuszczał właśnie tej myśli o normalności; żył w jakiej kosmicznej rzeczywistości w czym upewniały go takie tuzy polityczne jak Kursko-Karskie, Dudzińskie, Brudzińskie czy zupełnie już pozbawieni rozsądku - Suskie z hetmanem peronowym z Gosiewa. I to może na tyle, bo naprawdę trudno "na okrętkę" przytaczać to wszystko co gołym okiem widać dookoła.
Pozdrawiam

Gość

Pozdrawiam także :)....

Gość

PiS wprowadził poniektóre nowe i nie mieszczące się w głowach normalnych polaków pewne standarty. Na przykład pani Beger wykazała, jak PiS koptuje posłów! Twierdził, że PiS stać na naginanie i łamanie prawa. Nawet więcej niż "nieudawało" się to zrobić po cichu samej posłance. Stąd podałem ten przykład. A Zioberko? Sam brał udział z nagrywaniach i, co można podejrzewać po samozniszczaniu się tego sprzętu, że za czysty jasko minister w tym nie był.
Drugi aspekt, to podejrzenia. NA przykład swoi mogli się wygłupiać, opozycja mogła dawać dowody łamania i naciągania prawa. "Nic to" - jak mawiał Wołodyjowski. Ale jeżeli facet działał zgodnie z prawem, a nie odpowiadał PiSowszczykom, byle zarzut, słuszny czy niesłuszny, nawet niemożliwy aby nim był, był dobry, świetny i wystarczający!

Nie uważam, że interwencja u posłanki Bliby była źle przeprowadzana, znaczy za małymi lub za dużymi siłami, sama oskarżona była niewłaściwie traktowana. Też niepowodzenie w Magdalence podle mnie nikogo nie powinno obciążać ponieważ postąpiono wedle rozeznania i możliwości. A że wystąpują również komplikacje... to się postępuje już konsekwentnie. Na to wyproś się nie ma. Musi być margines w każdej sprawie, nawet nie taki wielki, jaki tylko sobie dawał PiS! Jest też faktem, że jeżeli kładzie się gospodarza i całą jego rodzinę, zabija się psa, bo za duży tylko dlatego, że gospodarz powiedział wcześniej policjantowi, że jak wejdzie po niego podwórko w celu doprowadzenia go na posterunek, to go siekierą potraktuje....

Mniejsza z tym. Ruszyło mnie jednak, dlaczego ZOMO traktuje się jako organizację przestępczą! Przecież w niej służyli fakt, że wyrostki, ale którzy mieli dobrze ułożone w głowie. Którzy poświęcili sie pilnowaniu porządku w kraju, występowania przeciw rozruchom, występowaniu przeciw głupim kibolom i tak dalej. Przecież byle manifestacje nawet w słusznej sprawie nosiły za sobą spustoszenia, dewastacje, podpalenia i podobne rzeczy. Przecież nie była to organizacja bandycka, jak ją przedstawia prawicowa strona! Chyba że po to, aby tym udowadniać swoją świątobliwość! Tym wymazywać, zaciemniać swoje wykroczenia i niekonsekwencje, dawne i dzisiejsze Mr. Green

Gość

I to właśnie Panesz wielu ludzi stara się wyeksponować. Trzeba być bardzo zacietrzewionym by tego wszystkiego nie dostrzegać. Ale każdemu wolno inaczej myśleć ... byle by jednak starać się być obiektywnym!!!