POLITYKA 2o

Gość

Nie pamietam juz kiedy na samym poczatku listopada bylo tyle sniegu. u nas juz prawie zaspy sa. gdzie jest moje sloneczko?? nie lubie grubych kurtek, szalikow, rekawic. wole spodniczki, topy i klapeczki. ja chce sloneczko!!

Ahron · Gość

U nas sniegu nie ma,za to wiatr który przeszywa na wylot:)

Gość

Młoda u Ciebie spódniczka to musi być wspaniały widok, niestety na słoneczko będziesz musiała trochę poczekać, u nas również wieje chociaż już trochę mniej.

Gość

Za to u mnie, w Dziupli, przepięknie! Cudowne słońce, błękitne niebo, obłoczki, las jeszcze we wszystkich ocieniach jesieni, i tylko śnieżek nieco przyprószył. Za to - ostry, zimowy wiatr!

A co tam z Waszymi ogrodami, czy już zakończyliście prace jesienne, otuliliście drzewka i krzewy? Bo ja ciągle paneszuję, i sporo mi jeszcze roboty zostało!

Pozdrawiam ciepło, sugerując małego grzańca na rozgrzewkę! Partyman

Jaga

Gość

Z tym grzańcem to Jaga może i racja tym bardziej dziś w sobotę, ale żeby nas nie roztopiło za mocno. Partyman

Gość

Las płaczących brzóz
śniegiem obsypany -
pościnał mi mróz
moje tulipany.
Leży u mych stóp
konająca mewa -
patrzą na jej trup
zamyślone drzewa.
Śniegiem zmywam krew
lecz jej nic nie zgłuszy -
słyszę dziwny śpiew
w czarnym zamku duszy.
Nokturn - Tadeusz Myciński (Młoda Polska) - pracownik MSZ(przedwojennego!).
Zamieniając tulipany na aksamitki, mewę na kawkę i krew na brązowe liście oprószone śniegiem - wiersz pasuje jak ulał do ... stanu działki. Mr. Green

Gość

Jaga, podziel sie odrobina sloneczka. ja Wam moge oddac caly snieg, a w lodzi jest go troche. hi hi nawet lodzka pogoda przestraszyla dzisiaj samolot kaczynskiego :) Hurra

chociaz przyznam sie ze jak rano wyszlam do sklepu to nawet ladnie okolica wygladala, wszystko tak swiezo biale, cale szczescie, ze podziwialam ja zza okna samochodu :)

Gość

Młoda, wystraszyłaś mi ten śnieg, i spełniła się przepowiednia Łukasza: roztopiło się, leje jak z cebra!
Ani śniegu, ani grzańca...

Pozdrawiam, Jaga

Gość

Las płaczących brzóz
śniegiem obsypany

Nawet brzozy... i to się z tego nielogicznego (rymowej wizji warszowiaka) zgadza.
Właśnie zrezygnowałem z ... odkopywania wyjazdu ze śniegu (drogi też - nie zdązyli odśnieżyć!) i... dlatego tutaj jestem!
Grzaniec też by nie pomógł! Jestem zły na tą niespodziankę i już! Mr. Green

Gość

Chyba panuje tutaj jakiś mikroklimat, dwa razy lekko poprószyło, i tyle!
Zimy jeszcze nie widziałam.

Pozdrawiam, Jaga