POLITYKA 2o

Incognita · Wysłany: Czw 14:17, 27 Mar 2008 Temat postu:

A wyszedł...a jak sobie przypomnę tamten wieczór to też tylko Tobie zdaje się było do chodzenia, bo reszta to...tego...niebardzo... Mr. Green

chociaż skoro pamiętam dokładnie musiałam się nie usamobójczyć dostatecznie...
czy mnie sie to kiedyś uda?? Think

Gość

Przebyłam długą drogę.
Nie tylko w kilometrach.
Spędziłam piękny weekend.
W oczekiwaniu, spełnieniu.

Gość

To w koncu w oczekiwaniu, czy w spelnieniu?
A moze "cala zabawa gonic kroliczka, a nie zlapac go"...

Incognita

Medycyna ....mimo wszystko..... jest super... Hurra

dostałam wiadomość, że ktoś nie musi się martwić...
no to ja też.... Ok!

Gość

Ta medycyna bedzie trzymac w niepewnosci mnie i nie tylko do soboty. Obym mogła sie tak cieszyc jak ty Inco

Incognita

Będzie dobrze.. Ok!

zobaczysz...

medycyna ma teraz pozytywną fazę..

Incognita

Spalił mi się czajnik...
optymistycznie nie poszłam kupić drugiego...a może zdaży się cud?? Think

(znaczy ktoś inny się o ten zakup postara bo w samonaprawę to raczej nie wierzę)
za to teraz przeżywam prawdziwy surwiwal...jak zdrowo uświadomić sobie, że zbyt wygodnie nam się żyje...

Gość

Mój tekst idzie do druku!!!!!!!
Co prawda na razie tylko w studenckiej gazecie, ale od czegos trzeba zacząć, nie? Nie wskakuje sie od razu na czwarte piętro Ya winkles

Jestem POZYTYWNIE ZAKRĘCONA Rolling eyes

Gość

Literatura piekna? czy instrukcja obslugi druciaka do naczyn?
Pochwal sie :)

Gość

Jesli chcesz ten tekst przeczytać, to zamieściłam go tu na Forum w dziale Felietony, ciekawe artykuły. Tytuł "Podwójny nelson".
Miłej lektury Razz

Gość

Przeczytalem. Potrafisz pisac, wladac slowem, ale publicystyka ktora popelnilas jest po prostu nudna i politpoprawna w takim... hmmm...rozjemczym samiczkowym sensie.
ps.
Poza tym nic nie wspomnialas o podlozu tego pozornie "glupiego starcia" - martwi Cie najbardziej to "co ludzie powiedza" (za granica). Kaczynskiemu marzy sie demokracja oparta na systemie pryzydenckim i chociaz nie posiada na to konstytucyjnego glejtu - blaznuje starajac sie wprowadzic
w zycie przynajmniej jakis obyczaj polityczny. A Tusk jest slaby, nie chce
mu sie przepychac. Raz powie "basta!" kiedy indziej - z lenistwa - odpuszcza.
A tak w ogole nikt za granica pilnie nie przypatruje sie obyczajom politycznym w Polsce. Kazda demokracja jest smieszna, zdazaja sie nawet smieszniejsze od polskiej.

Gość

Dziękuję Ci za recenzję, Bl - każda opinia jest cenna.

Gość

... jestem szczery, ale mialem dobre intencje. Dobre felietony polityczne to nie te na ktore sie kiwnie glowa, przejdzie obok i natychmiast zapomni.

Gość

Ależ, Bujany ja nie mam do Ciebie ani cienia zalu za Twoja ocenę. Podziękowania też były szczere, bo z pochwał niewiele się można nauczyć, a ja się dopiero uczę... To był mój pierwszy tego typu tekst. Myslę, że nastepne będą lepsze :)
P.S.
A co do mojego sposobu postrzegania sporu -jest on inny niz Twój, ale akurat do tego mam prawo, tak jak Ty do swoich opinii. Poza tym wydaje mi się, ze pewnych kwestii nie wychwyciłeś, albo nie chciałeś wychwycić.
Tym niemniej, dziękuję za zainteresowanie, bo wierzę, ze u podłoża oceny lezy Twoja dla mnie życzliwość.

Gość

Tak, zyczliwosc :) Ale i spora niezgodnosc pogladowa Razz