Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Głupie teksty piosenek

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Twoje Miejsce Na Ziemi i we Wszechświecie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 8:53, 08 Cze 2009    Temat postu: Głupie teksty piosenek

[link widoczny dla zalogowanych]

http://www.youtube.com/watch?v=9ObinLQmeNY :)
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 10:50, 08 Cze 2009    Temat postu:

To jest pochodna jakości rynku.Kiedyś od przedszkola uczono i wymagano myć uszy.Dlatego słuchacz słyszał i rozumiał co artysta przekazuje.Dziś konsument sieczki słowno- muzycznej chłonie decybele.To nie wymaga myślenia. A po drugie komu dziś potrzebna refleksja? Są perełki ;Kora, Maanam, Lady Pank ,"Obywatel GC".itp.
Wartość ich utworów jest nieprzemijająca właśnie z uwagi na tekst.Linia muzyczna nie jest nowatorska ale tekst , jego przesłanie trafia do słuchacza.
Truizmem bedzie konstatacja że głodny artysta , czy też poddany cenzurze jest
najbardziej twórczo wartościowy.Dziś gdy wszystko wolno mamy własnie taka "wolnoamerykankę".Wolny rynek .Dopóki znajdzie się taki odbiorca doputy będzie na rynku taki chłam
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 11:12, 08 Cze 2009    Temat postu:

Aaaaa...... gdybym się miała z kimś zakładać na temat tego, czego słucha Bujany, to dałabym głowę, że kogo jak kogo, ale "gwiazdek" w rodzaju Kaji Paschalskiej - nie
resigne No to straciłam...


Wyświetleń "0" - a ja sama wchodziłam tu ze 4 razy, bo stronka "rockfan" mi zawieszała komputer Think
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 11:43, 08 Cze 2009    Temat postu:

Wiesz co, Esprit...mam ogromna tolerancje wzgledem roznych gatunkow muzyki, ale sluchajac... pewnych rzeczy... czlowiek wymieka... :)

Ekor... to niczego innego pochodna, tylko "kulturalnego poziomu" w jakim oscyluje wiekszosc publiki. Wytwornie i media nie maja obowiazku ksztalcic sluchaczy, one maja zarabiac pieniadze i dawac ludziom to czego oni chca.
(sprawa oczywiscie nie tylko muzyki dotyczy). To nie wolny rynek "zrobil" z ludzi amatorow glupoty i szkaradzienstwa. On tylko obnazyl w ludziach gola prawde o nich samych.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 11:49, 08 Cze 2009, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 12:03, 08 Cze 2009    Temat postu:

Cytat:

Ekor... to niczego innego pochodna, tylko "kulturalnego poziomu" w jakim oscyluje wiekszosc publiki.


Spójrz na wynik wyborów, na rozkłady głosów, przy każdych, na poziom wykształcenia społeczeństwa. Nie można oczekiwać szczególnie wysublimowanego gustu muzycznego od tych, których dzień przebiega na zmaganiach z oporną materią życia, i tylko marginalnie poświęcają uwagę sprawom związanym z kultura, najczęściej właśnie popularnym piosenkom, piosenkarzom.
Inna sprawa, że nasze gusta nie są rozwijane, w TV publicznej od lat króluje schlebianie najprostszym gustom.


Esprit, wyświetleń - aktualnie 21, licznik bije co trzy.. :)
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 13:26, 08 Cze 2009    Temat postu:

Cytat:
Nie można oczekiwać szczególnie wysublimowanego gustu muzycznego od tych, których dzień przebiega na zmaganiach z oporną materią życia


Wyglada na dobre usprawiedliwienie i moze byloby bliskie prawdzie, gdyby nie szereg przykladow innych narodow, ktorych "codzienne zmagania z oporna materia zycia" nie degeneruja muzycznie (czy w ogole kulturalnie-intelektualnie). Ja wiem, ze cala sprawa nalezy do kategorii spolecznie "blachych", poza tym o gustach sie nie rozmawia, a tez sam nie widze koniecznosci zeby wszystkich znienacka cechowalo jakies specjalne wysublimowanie. Niechby tylko zachowac jakies przyzwoite proporcje... Moim zdaniem narod ktory w ogromnej swej wiekszosci np. za skonczonego "mistrza" uwaza takich muzycznych grafomanow jak pan Rubik placac mu absurdalnie wysokie gaze a (dla porownania "podobny" tematycznie) skromnie zyjacy Leszek Kulakowski praktycznie funkcjonuje tylko poza granicami Polski - o takich gazach jak Rubik nawet by nie snil to cos z tym narodem na prawde jest nie w porzadku. Nie w porzadku jesli idzie nie tylko o muzyke, ale i literature, sztuki piekne. Mozna wchodzic w szczegoly, mnozyc przyklady, ale skoro zaczelem "lekko" to juz nie chce zanudzac.

Dla rozluznienia "przeboj" grany na jamnikach grubych milionow Polakow nie tak dawno, bo jeszcze w latach 90'tych:
http://www.youtube.com/watch?v=3xbfFAYTN-g

niekoronowany "miszcz" pieszczoch mediow i burmistrzow miast:
http://www.youtube.com/watch?v=3WWwuA6twKI
(piekne!piekne!) Razz

no i wspomniany Kulakowski
http://www.youtube.com/watch?v=yabgtuboUkw
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 14:23, 08 Cze 2009    Temat postu:

bl napisał:
........Ekor... to niczego innego pochodna, tylko "kulturalnego poziomu" w jakim oscyluje wiekszosc publiki. Wytwornie i media nie maja obowiazku ksztalcic sluchaczy, one maja zarabiac pieniadze i dawac ludziom to czego oni chca.
.................. On tylko obnazyl w ludziach gola prawde o nich samych.


Tu bym się nie do końca zgodził z taka oceną.Jeżeli nie media to kto ma kształcić aby "publika "osiagnęła kulturalny poziom.Mam oczywiście na myśli media publiczne.Jaka natura ludzka jest to wiemy , mimo że w personalnie nie zawsze odgadniona to w zbiorowości da się określić.
Jest tam też miejsce i dla fanów Ful Lubelskiego.Ale jako zorganizowana społeczność winniśmy dać sobie instrumenty poznawcze kształtujące wrażliwość,dać w ramach powszechnej nauki.Tak jak szkoła jest obowiązkowa tak też i ta wiedza pozwalająca rozumieć muzykę winna być obowiązkowo wykładana.
Człowiek który rozumie i kocha muzykę nie może też zamykać się w wąskim kręgu . Tak jak mamy zmienne nastroje tak i potrzeba odreagowania jest tematycznie zróznicowana.Tu nalezy zadać sobie pytanie po co słuchamy pewnej składni dźwięków...do czego jest to nam potrzebne. Jeżeli odpowiemy sobie na to pytanie to nasza ocena muzyki , jej gatunków będzie bardziej wiarygodna.
Przed laty napisałem; "powiedz mi czego słuchasz , a powiem Ci więcej o Tobie niż zawiera twoje CIV".Dalej mam takie zdanie.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 22:01, 08 Cze 2009    Temat postu:

Cytat:
kto ma kształcić aby "publika "osiagnęła kulturalny poziom


A skad znowu ten lewacki poglad, ze nalezy od wszystkich wymagac kultury, i ze nalezy odchamiac jakims odgornym zarzadzeniem? towarzyszu E... nie te czasy. Przymusowe tresowanie chamstwa nudna teoria odniesie skutek odwrotny, a z kolei ogolniejsze dyskusje o muzyce sa rownie sensowne jak taniec o architekturze. Rozumienie i odczuwanie sztuki (rozszerzmy poza muzyke) to kwestia albo tradycji przekazywanej z pokolenia na pokolenie, albo zwyczajnie kwestia genow.
Skoro juz zrobilem z siebie po raz kolejny nadetego blazna, to pociagne dalej: na dowod racji tego co napisalem wyzej wezmy porownanie wsi polskiej z wsia irlandzka. Irlandczycy to narod bardow, maja ta swoja celtycka wrazliwoc we krwi. Spiew pijaka wracajacego z nocnej zabawy
ma w sobie 100xwiecej wdzieku niz cala tworczosc Rubika. Tym czasem,
jak ktos kiedys napisal o nas - my to narod prymitywnie pragmatycznych chlopow i zolnierzy. O ile trafiaja sie rodzynki, to jest to tresc natychmiast wypluwana na zewnatrz. Tacy ludzie w Polsce marnieja. To klamstwo, ze Chopin czerpal natchnienie z wierzby polskiej
(ops... pucha za duzo, zaraz zaczne max bredzic, wiec na tym na razie zakoncze
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 8:16, 09 Cze 2009    Temat postu:

Cytat:


A skad znowu ten lewacki poglad, ze nalezy od wszystkich wymagac kultury, i ze nalezy odchamiac jakims odgornym zarzadzeniem?


To jest zwykłe zaściankowe myślenie, konserwowanie raz zaistniałej sytuacji.Tym samym w dzisiejszej dobie jest to groźne dla społeczeństwa.Co prawda dziś już ostra piła i cztery deski nie są płaszczyzną "rozmowy góry z dołem" ale dysproporcje społeczne pozostają nadal groźne. Dzis obowiązkiem społeczeństwa jest dbałość aby to rozwarstwienie nie rodziło niebezpiecznych tendencji.Dlatego należy bardzo dbać aby ten ogólny poziom wiedzy i swiadomości był adekwatny do etapu rozwoju społecznego na którym aktualnie znajdujemy się. A potem w róznorodności siła.
Powinno to być mądre oscylowanie między wolnością a nakazem, zakazem.

Cytat:
Rozumienie i odczuwanie sztuki (rozszerzmy poza muzyke) to kwestia albo tradycji przekazywanej z pokolenia na pokolenie, albo zwyczajnie kwestia genow.

To pół prawdy.Zarówno tradycja jak i geny to połowa sukcesu, druga połowa to srodowisko które może wzmocnić lub osłabić tą cechę jeżeli chodzi o geny.A geny różnie w kwestii muzyki rozkładają się. Czyli wracamy do nauki Janka Muzykanta. Co do tradycji...tak prawda ale aby tradycja mogła byc kultywowana musi istnieć sprzyjajace otoczenie. Musi istnieć zapotrzebowanie . Muzyki nie mozna uprawiać na tajnych kompletach.A więc wracamy do nauki w upowszechnianiu znajomości, wrażliwości i tym samym potrzeby "konsumpcji muzyki".A kto ma to zrobić "elyty" mające w tradycji takowe potrzeby?
Jeżeli tak to za swoje pieniądze..taka jest Twoja wizja.Z jakiego powodu państwo ma organizowac koncerty , sale itp.itp
Coś tu nie gra Bujany
Cytat:
Irlandczycy to narod bardow, maja ta swoja celtycka wrazliwoc we krwi. Spiew pijaka wracajacego z nocnej zabawy
ma w sobie 100xwiecej wdzieku niz cala tworczosc Rubika.

Tak Irlandczycy są Irlandczykami...a My jesteśmy Słowianami.Każdemu co innego w duszy gra. Oczywiscie są ponadczasowe i nie znajace granic kompozycje.....ale aby uchwycic to piękno potrzebna jest wrażliwość.Tego nalezy uczyć się , poznawać.

Cytat:
O ile trafiaja sie rodzynki, to jest to tresc natychmiast wypluwana na zewnatrz. Tacy ludzie w Polsce marnieja. To klamstwo, ze Chopin czerpal natchnienie z wierzby polskiej

Tak w dużej częsci jest to racja. Ale główna przyczyną jest kwestia materialna, możliwość koncertowania i ....zapotrzebowania na taka muzykę, taką twórczość.A więc nalezy upowszechniać potrzebę korzystania takich form kultury. Kto to ma robić?
Nie będę więcej nudził , są to sprawy tak oczywiste o czym obaj wiemy.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 6:39, 10 Cze 2009    Temat postu:

Kultura i pogląd na nią zalezy od punktu siedzenia.

Ostatnio czytałem w "babskiej" gazecie o grzybicy stóp. Artykół był prawie wyłącznie o środkach anty grzybicznych. Prawie nic o higienie, a już nic o myciu, o zmienie skarpetek czy tam czegoś podobnego, myciu obuwia i to kilka razy nawet przy ... poceniu się nóg, a co uważam za nie tylko najważniejsze, ale właściwie za jedyne wyjście z tego kólka nabawienia się tej przypadłości. Czyżby mycie, pranie i higiena codzienna była standartem tak oczywistym dla dokładnie wszystkich pań, że ani wspominać o tym nie trzeba? Oby napewno? Już wiem. Albo dla aurota/autorki jest to tak oczywiste, albo pismo jest wybiórcze dla tych pań, co się myją, albo ... specjalnie pominięte w imię kosmetyków, których cena nawet była podana! Bo nie wierzę, żeby "poważna gazeta/pismo obejmująca całość zagadnienia dopuściło się takiej nonszalancji, aby ... odciągnąć panie od .... codziennej, w dodatku obowiązkowej i podstawowej "KULTURY", bez której dalej ani rusz, albo kosmetyki i wystarczy, załatwi kulturę. A paniami można manipulować!

Tak samo sądzę o piosenkach. Każdy chce upchać swoją kulturę, ale ja wolę tą swojską, bo i melodie mogą być wybitne, i teksty o sprawach jak naprostszych ciekawie i poetycko podawane! Ale aby to powstało, ale aby to było, powstaje kilkakrotnie czy kilkanaście więcej utworów tekstowych do niczego nie podobnych, bo ciężko jest trafić, stowrzyć i skomponować dobry utwór, rózna jest także kultura twórców, jak również różnie odbierają jeden utwór rózne ośrodki. Dlatego ja wolę tą prostszą kulturę - ludową zwaną, bo jest oczywista. A w kulturze wysokonotowanej, warszawskiej, jaką reprezentuje najwyższy świat, głównie krajowy, artystyczny, jst to dla mnie kultura tak przesadzista, tak sztuczna, tak przesadzona do oporu, że w żadnym ułamku się tam nie mieszczę i mam ją strasznie daleko z tyłu.
A przykładem niech będzie "Baśka". Najgłupsza piosenka, jaką słyszałem, a ... była nawet przebojem lata! Folk przy tym to ... prawdziwa uczta!


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 6:45, 10 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 10:51, 10 Cze 2009    Temat postu:

Cytat:
A skad znowu ten lewacki poglad, ze nalezy od wszystkich wymagac kultury, i ze nalezy odchamiac jakims odgornym zarzadzeniem?

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
odp.
Cytat:
zaściankowe myślenie, konserwowanie raz zaistniałej sytuacji.Tym samym w dzisiejszej dobie jest to groźne dla społeczeństwa. Dzis obowiązkiem społeczeństwa jest dbałość aby to rozwarstwienie nie rodziło niebezpiecznych tendencji.Dlatego należy bardzo dbać aby ten ogólny poziom wiedzy i swiadomości był adekwatny do etapu rozwoju społecznego. Powinno to być mądre oscylowanie między wolnością a nakazem, zakazem.


Czyli znowu po bolszewicku uszczesliwiac masy. A moze najpierw grzecznie zapytac? A wtedy odpowiedz uslyszysz (cyt. z Panesza):

Cytat:
W kulturze wysokonotowanej, warszawskiej, jaką reprezentuje najwyższy świat, jst to dla mnie kultura tak przesadzista, tak sztuczna, tak przesadzona do oporu, że w żadnym ułamku się tam nie mieszczę i mam ją strasznie daleko z tyłu


I co mu zrobisz? Razz
a najwazniejsze: wlasciwie na jakiej to podstawie roscisz sobie prawo stosowania wobec Niego "zdrowego przymusu"? Uwazasz sie za kogos lepszego? Razz Przeciez w Twoim idealnym swiecie nie ma ludzi lepszych
i gorszych.
........................

Trudno przyjac Ci do wiadomosci, ze dla wiekszosci ludzi jedyny pozytek
z "kultury sztucznej" to dostarczanie nazwisk na banknoty i tabliczki z nazwami ulic.. I tego nic nie zmieni, zadne odgorne dyrektywy.

Polecam Ci Ekor obejrzenie takiego filmu (kiedys wspominalem) >Idiokracja<. Tylko od razu mowie: nastaw sie na glupkowata komedie (bo tym miala byc z zalozenia) a po drodze na pewno przyjemnie sie rozczarujesz.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 10:54, 10 Cze 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 15:08, 10 Cze 2009    Temat postu:

Ratunku!
Wszyscy ze swojego poletka, na swój sposób i swoje postrzeganie otoczenia, to ja też
Mam problem, a może mi się tak tylko wydaje, otóż mój syn, zauważyłam, wyraźnie rozpromienia się kiedy usłyszy jakąś piosenkę z gatunku „majteczki w kropeczki” czy inny „kondor, co jaja znosi”, i nie chodzi tu wcale o treść owej (że majteczki), ale raczej poziom ...przyswajalności, czy, no.. swojskość (bez przytyków Cisza ). A zaręczam, że trudno w moim domu o taką muzykę. Nietrudno natomiast się domyślić, że szczęsliwa to ja z tego powodu nie jestem, chciałabym jakoś naprostować moje dziecko pod względem zamiłowania do muzyki (jak to napisać, żeby nikogo nie urazić?), odpowiedniej muzyki.

Podpowiedz coś Bujany [link widoczny dla zalogowanych], masz wyraźnie inne spojrzenie (niebolszewickie takie), może wniesiesz coś nowego, doradzisz skonfundowanej matce (w każdej rodzinie może się zdarzyć khm.. czarna owca, ale czy musi?) jak ma postępować i jak naprawić błąd natury (pradziadek w orkiestrze, zakładowej, bo zakładowej, ale zawsze; prababka też ładnie śpiewała; a i ojciec i siostra uzdolniony muzycznie... no to co w końcu, kurczę blade! cholerne geny spłatały figla Razz)
Mogłabym zadać to pytanie komuś z rodziny, ale pewnie podpowiedzą to, co ja sama bym odpowiedziała komuś innemu – słuchać głośno w domu muzyki z wyższej półki, albo wprowadzić odgórnie i masowo od przedszkola, jako obowiązkowe, kształcenie wrażliwości muzycznej za pomocą, dajmy na to, „Kącika Dziecięcego”, „Popołudnia Fauna” czy innego „Dziadka do orzechów”.

Oczywiście chętnie wysłucham każdej podpowiedzi, nie tylko autora tego tematu.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 16:14, 10 Cze 2009    Temat postu:

ocho.. :)
Esprit mila... To Ekor jest ekspertem od spolecznych (madrych) manipulacji, wiec do Niego raczej pytanie. Moge tylko pytaniem na pytanie odpowiedziec: a co na to ojciec Twego szkraba? Moze wlasnie wszystko jest ok i niepokoj telepie akurat tylko Twoja szlachetna helisa a nie Jego Razz
Troche z innej beczki... jaki swiat jest - kazdy kon widzi (ihhhaaa). Mozna dyrdymalowac, czy ksztaltowanie na sile w czlowieku wrazliwosci na piekno koniecznie musi w doroslym zyciu procentowac? A moze przeciwnie?
Tacy ludzie to bardziej lub mniej odmiency (czarne labedzie) i czesto zbyt dobrze im sie nie funkcjonuje w normalnym spoleczenstwie.
ps.
posmuce, caly dzien za mna chodzi
http://www.youtube.com/watch?v=wepAxJ6BN30


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 16:29, 10 Cze 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 11:24, 14 Cze 2009    Temat postu:

Drogi Bujany... Nie wiedziałam jak Ci odpowiedzieć, w końcu się zebrałam na odwagę.
Otóż, poza innymi haczykami, mój mąż "złapał" mnie na gitarę akustyczną. Ale nie jakieś proste A-dur, G-mol, C-mol, Fis-dur i "Biały miiiś dla dziewczynyyyy...", lecz na... Bacha - utwory taneczne i inne także, Wertyńskiego, Okudżawy i popularnych wykonawców muzyki współczesnej także - wszystko w zapisie nutowym.
Może to to spowodowało, że mam trochę wyrzutów sumienia z powodu niejakiego.. zaniedbania.
Cytat:
czesto zbyt dobrze im sie nie funkcjonuje w normalnym spoleczenstwie
Mam o tym niejakie pojęcie :)


Thom Yorke Ok!
Pozdrawiam i domagam się zdecydowanie częstszej Twojej obecności w tematach muzycznych Rock ya


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 11:28, 14 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 22:34, 14 Cze 2009    Temat postu:

Oglądałam tylko część jednego koncertu z Opola, to były chyba premiery, i - ciągle przypominał mi się ten topik.
Ale może ja się po prostu nie znam...


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 22:35, 14 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Twoje Miejsce Na Ziemi i we Wszechświecie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin