Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Przyczyny i skutki tragedii Ani.

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Twoje Miejsce Na Ziemi i we Wszechświecie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 9:41, 07 Lis 2006    Temat postu: Przyczyny i skutki tragedii Ani.

Ania z gimnazjum w Gdańsku popełniła samobójstwo, bo nie dała sobie rady z sytuacją, która ją zaskoczyła. Dziewczyna miała swój światopogląd wyrobiony przez rodziców, otoczenie, socjal, kościół i tym podobne, w których nie mieściło się to, co ją spotkało. Nie dała sobie z tym rady. Nawet nie szukała pomocy i zrozumienia gdziekolwiek, co obciąża jej środowisko i polskie pojmowanie jej "winy" w tym, co jej się przytrafiło.
Jest tego wiele aspektów i niesposób wszystkiego tu poruszyć. Wypunktuję więc te, które uważam za najważniejsze.

1. Wiek dorastania, a przede wszystkim wychodzenie z dzieciństwa, gdzie decyduje "dorosłość" jest jednym z najważnieszych w życiu każdego człowieka. Szczególnie dotyczy to dziewczyn, które mają wystarczjąco dużo więcej problemów niż chłopcy. Ich to bardziej doświadcza, ale nie słyszałem aby rodzice, szkoła czy kościół, który jest wobec nich najbardziej wymagający, pomagały im. Sądzę nawet, że najwięcej tych spraw dorastające dziewczyny załatwiają między sobą, we własnych kółkach koleżeńskich. Nawet odpowiada dla nich określenie "kozy", bo najwięcej w tym okresie "buntują" się przeciwko temu co je najbardziej dotyka.
Jeżeli chodzi o Anię, podejrzewam, że nie za bardzo była akceptowana przez swoje koleżanki, czyli nie miała współnego z nimi języka i była pomijana przez nie, nie stanowiła z nimi wspólnoty i... daltego chłopcy z klasy... uzyskali przyzwolenie na jej, mówiąc trwywialnie, dokuczanie jej. Przy czym mogli zaspokoić swoją ciekawość.

2. Co dzieje się w grupach jednowiekowych, wiadomo jest od dawna. Właśnie tym powinna zajmować się socjologia. Przecież tzw "fala" wojskowa polega na.... zgromadzeniu jednego rocznika i braku właściwego dozoru nad nimi. Jak to jest w każdej grupie, a nawet takich zbiorowiskach, jak zakład, wieś, miasto czy naród, towrzą się przywódcy czy grupy przywódcze. Z tym, że przywódcy muszą wywalczać swoje stanowsko, imponować większości i... mieć zapewnione swoje w niej miejsce nawet za pomocą "terroru". Muszą też imponować. To jest takie oczywiste, że aż dziwne, że Ministerstwo Oświaty o tym nie wie. Jak to więc dzieje w jednakowych i izolowanych z podstawówek grup młodzieży, które wkraczają w "nowe życie" objawia nam się właśnie w gimnazjach!
Więc gimnazja są same w sobie wytworem "fali" i to w jak najważniejszym w życiu wieku ich obowiązkowych uczestników. Więc gimnazjum jest jak najbardziej tworem nieporządanym i deprawującym przyszłe społeczeństwo. Zawsze wiadomo, że każde społeczeństwo najlepiej się rozwija w całym spektrum wiekowym wspólnie. MOżna izolować pewne, ale większe grupy wiekowe, np. od podstawówki po licea włącznie, ale nie izolować na pewien okres pewnych grup wiekowych!

3. Szkoły ukrywają "konflikty", bo wiadomo, że to źle wpływa na ich renomę, ale też szkoły nie mogą ucznia wyrzucić, ani zastosować wobec niego odpowiednich kar, jak tylko powiadomić rodziców, co powoduje bezkarność uczniów. Przyczynia się też do tego wyżej opisana bezpłciowość szkół. Kary, jakie ponieśli uczniowie też nie są współmierne do ich winy. Bo znikąd nie wiadomo, popełnili jakieś przestępstwo (przewinienie), które "odsiedzą" w innym miejscu, pod innym rygorem i innym doświadczeniem życiowym nie mającym związku z popełnionym czynem, w dodatku.... bez zrozumienia tego, co zrobili! Ot, epizod w ich życiu. Kara za to, że ... byli ciekawi i nadażyła się im okazja!

Założenie tego tematu spowodował wklejony w innym miejscu forum (Jaką przyszłość....,Gość Wysłany: Pon 23:35, 06 Lis 2006 ) artykuł w podobnym tonie.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
w51 bezlog
Gość





PostWysłany: Wto 10:17, 07 Lis 2006    Temat postu:

Panesz

To opis istniejacego stanu rzeczy a w temacie masz ... przyczynę.
Przyczyna leży ... w rodzinach. I to na razie wszystko

Pozdrawiam
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 10:41, 07 Lis 2006    Temat postu:

Przykre że na tragedii zbijają kapitał politycy. Dlaczego milczeniem prawie, potraktowano smierć innej nastolatki która powiesiła się w sali katechetycznej w kościele/Elbląg/. Informacja krótka i zdawkowa w środkach przekazu.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 12:02, 07 Lis 2006    Temat postu:

Przykre, ale w dzisiejszych czasach to normalne. Kapitał polityczny zbijany jest na wszystkim, przez wszystkie ugrupowania, chociaż niektóre są w tym bardziej cyniczne i bardziej doświadczone.

Rodzina - oczywiście tak, ale to nie daje drogi wyjścia. Rodzina dzisiaj jest taka, jaką ukształtowały aktualne warunki, ekonomiczne i społeczne. Nie sądzę, aby w tym zakresie bylo lepiej, będzie raczej gorzej, bo w tym kierunku idzie cały świat. W Polsce młodzież otrzymuje przeciez znacznie więcej wsparcia od rodziców, w każdym zakresie - finansowym, pomocą w wychowaniu dzieci, wsparciem psychicznym. Oczywiście nie w każdej rodzinie, ale to jest zrozumiałe.
Istnieją też pewne prawidła biologiczne - chociażby to, że każda grupa, ludzka czy w świecie zwierzęcym, ma swoją hierarchię. Jest przywódca, i jest ten na dole drabiny.
Osobiście uważam, że oprócz naturalnego procesu niekorzystnych zmian w rodzinie, do których przyczynił sie również kult młodości i szybki postęp techniczny, i związany z tym upadek autorytetu starszego pokolenia, przyczyną aktualnych problemów jest także nadmierna demokratyzacja relacji uczeń - nauczyciel, skutkująca upadkiem autorytetu nauczyciela i szkoły. Przez niewłaściwe zasady naboru kadry nauczycielskiej i opłacania tej kadry nastąpił napływ do tego zawodu ludzi niewłaściwych.
Należałoby się też zastanowić nad natura ludzką - upokorzenie... To, czy człowiek jest w stanie je znieść, zależy od kondycji psychicznej. Dzisiejsza rodzina być może, nie wspiera wystarczająco potomstwa, ale czy w dawnej, tradycyjnej rodzinie, dziewczyna mogłaby, odważyłaby się mówić o swoim problemie, prosić o pomoc?

W zasadzie same pytania, trudno o dopowiedż, co z tym czynić. W każdym razie, propagować problemy, otwierać oczy rodzicom na konieczność ich intensywniejszego uczestnictwa w procesie wychowania, natomiast szkole przywrócic jej autorytet i wymagać od niej spełniania obowiazków, tj nauczania i opieki nad powierzonymi dziećmi.

Pozdrawiam, Jaga
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 9:20, 10 Lis 2006    Temat postu:

Rodzina. Nie tylko. Wracając do tematu, to bez względu na IQ Ani, była wychowana przez rodzinę prawidłowo. Jacy rodzice, taka córka. Jednak nie przystawała do swojego otoczenia. Miała inne wzorce niż koleżanki i koledzy w klasie. To co ona uważała za podstawę śwoatopoglądu, za rzeczy nienaruszalne, niedopuszczalne, to jej się przydarzyło!
Rodzina (rodzice szczególnie) też miała na to wpływ. Nie przygotowała jej do "życia" (bycia) w rówieśniczej grupie. Jak wiadomo, gdzie nie ma wpływu i wymuszenia pewnych zachowań, tam są przyjmowane rozwiązania "siłowe", razowiązania większościowe itp. Ania została izolowana po raz pierwszy światopoglądowo (zgodnie z tradycją rodzinną, religijną lub otoczeniową poza gimnazjum) i po rad drugi przez przywódców tej grupy (klasy) od innych. Była izolowana w strukturach grupy. Nadal patrz punkt 2 postu wpradzającego. Co miała do tego rodzina, jeżeli nie była w stanie pomóc jej w punkcie 1 postu wprowadzającego?
Rodzina, to inny świat, to jest świat pokoleniowy. Nie zawsze pomagający jej członkom w róznym wieku lub inaczej patrzący na tyczące ich zdarzenia. rodzina ma prawo po swojemu, anie po takowemu, jakie komuś może sie przydarzyć, wychowywanie swoich członków! Tyle w powyższej sprawie!

Ale gościu podsunął mi inne przypadki "gimnazjalne" wynikające z nieprzystosowania gimnazjów do rzeczywistości. Są to 3 przypadki nie stanowiące reguły, bo regułę może stanowić duża częstość ich występowania. Ale coś w tym jest! Przkopiowuję jego post.

13-latka zatrzymana za grożenie nauczycielce!!!!

Gliwicka policja zatrzymała 13-letnią uczennicę gimnazjum, która groziła pedagog szkolnej m.in. podpaleniem samochodu, a na widok funkcjonariuszy zdemolowała jedno szkolne pomieszczenie. Dziewczyna za groźby karalne odpowie przed sądem rodzinnym.
"Trzynastolatka miała trudności adaptacyjne w nowej szkole, pozostawała pod opieką pedagog szkolnej. Od pewnego czasu uroiła sobie, że pedagog działa na jej niekorzyść. Nastolatka kilkakrotnie groziła nauczycielce, że podpali jej samochód. Gdy ta zdecydowała się wezwać na pomoc funkcjonariuszy, dziewczyna zareagowała agresją, która przerodziła się w furię - zaczęła demolować wyposażenie szkoły" - powiedział PAP we wtorek Marek Słomski z gliwickiej policji.

Interweniujący policjanci szybko zapobiegli możliwym skutkom histerii uczennicy. Aby zapobiec eskalacji agresji i niebezpieczeństwu, jakie stwarzała wobec otoczenia, funkcjonariusze zatrzymali ją i osadzili na noc w policyjnej izbie dziecka. O dalszych losach uczennicy - w związku z groźbami, jakie kierowała wobec pedagog szkolnej, ma zdecydować sąd rodzinny.
W poniedziałek śląscy policjanci poinformowali o innym przypadku zatrzymania ucznia, który popełnił czyn karalny przeciw nauczycielowi. W Częstochowie zatrzymali 15-letniego ucznia gimnazjum, który silnie odepchnął nauczycielkę, próbującą zapobiec jego bójce z innym uczniem. Nastolatek naruszył w ten sposób jej nietykalność cielesną.

W najbliższym czasie nastolatek odpowie przed sądem rodzinnym. Za popełniony czyn może grozić odizolowanie w placówce wychowawczej. Funkcjonariusze podkreślają, że w każdym przypadku, gdy uczeń używa siły przeciw nauczycielowi lub usiłuje mu grozić, może spodziewać się podobnej reakcji ze strony szkoły i policji.
[link widoczny dla zalogowanych]

Gimnazjaliści prześladowali kolegę z klasy!!!

Gdańscy policjanci zatrzymali trzech 13-letnich uczniów jednego gimnazjum, którzy groźbami i przemocą zastraszali swojego rówieśnika, domagając się zwrotu rzekomego długu. Grozi im pobyt w poprawczaku.
13-latkowie zaczęli prześladować swojego kolegę z klasy Łukasza W. po powrocie z obozu integracyjnego we wrześniu, na którym chłopiec pożyczył od nich 2 złote.

"Po powrocie z wypoczynku chciał oddać pieniądze, lecz Jakub K., Maciej P. i Michał A. zażądali zwrotu 20 zł, gdyż jak twierdzili, należy się procent od pożyczki. Z dnia na dzień kwota zaległości rosła, w końcu żądali już 300 zł. Grozili koledze, mówili, że go zabiją" - poinformowała we wtorek PAP rzecznik pomorskiej policji Danuta Wołk-Karaczewska.
Prześladowcy bili chłopca zarówno na terenie szkoły, jak i poza nią. Popychali go też i szarpali. Według policji Łukasz W. nie doznał groźnych obrażeń.

Zastraszony 13-latek opowiedział w końcu o wszystkim rodzicom. Zawiadomili oni kierownictwo szkoły, które zgłosiło sprawę policji.

13-latkowie, którzy nie byli wcześniej notowani, staną przed sądem rodzinnym. Grozi im nawet pobyt w zakładzie poprawczym. Policja udowodniła dwóm z nich zażywanie narkotyków.
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 19:29, 10 Lis 2006    Temat postu:

Byłoby sto razy lepiej, gdyby ludzie powstawali na sposób, w który wierzą stary i młody Giertych: Bóg Ojciec ulepił z błota dorosłego od razu faceta, heteroseksualnego oczywiście. Poczem coś Adamowi amputował i zrobił z tego Ewę cycatą, w pełni zdolną do seksu. Podjęcie go wymagało tylko zaaplikowania mężowi diety owocowej.
Niestety, wszystko zepsuła darwinowska ewolucja. Jej reguły spowodowały, że ludzie powstają z organizmów, które są prymitywne, głupie, złośliwe, krzykliwe, brudne i okrutne. Czyli z dzieci. Lubią one ściągać to zadanie z matematyki, to majtki z tyłka koleżanki.
Wówczas telewizja i prasa te stworzenia nazywają zwyrodnialcami, podczas gdy na co dzień zwą je dumą i przyszłością narodu. Nieletni pełnią rolę wymienną.

Agresja i przemoc kolegów wobec Ani z Kiełpina koło Gdańska mieściłaby się w klasie powszednich psot okrutnych, gdyby nie drastyczne samobójstwo ofiary kolegów.
Dramat ten wydarzył się jak gdyby na zamówienie ministra edukacji Romana Giertycha. Podpiera jego świeży pomysł zamykania uczniów krnąbrnych i brykających w odrębnych zakładach o ostrym rygorze zapewnianym przez ekskaprali. Samobójstwo uczennicy wzmoże poparcie ludu dla pedagogiki krat i bata oddanego w ręce trepa. Represyjne szkoły specjalne tylko zwiększą zaś agresywność maltretowanych tam podopiecznych.

Dla ludzi o poglądach giertychowatych moralność mieści się pomiędzy udami a pępkiem i tylko tam jej obrażenie jest straszliwe. Pojęcie gwałtu wiązane jest wyłącznie z seksem, nie zaś z każdym rodzajem zmuszania siłą. Dać dziewczynie w mordę to nieładnie. Wbrew jej woli wsadzić palec w cipę – zbrodnia.

Telewizje i prasa tropią winnych samobójstwa uczennicy. Wskazują na nauczycieli, rodziców, szkołę, system oświaty, uczniowską subkulturę itp., itd. Prawdziwym powodem jej śmierci jest zaś nadmierna wstydliwość płciowa. Nadwrażliwość umyślnie a sztucznie zaszczepiana przez rządzącą prawicę, w tym skrajnie pruderyjną LPR, przez Radio Maryja i „Nasz Dziennik”, kler i katechetki. Subkultura agresji nie respektuje zaś strefy zakazanej na ciałach koleżanek i kolegów.

W „Naszym Dzienniku” ojca Rydzyka istnieje dział mody. Wbrew spodziewaniom nie specjali-zuje się on w kroju beretów. Bluzka czy spódnica, koszula, krawat, kurtka, buty – o czymkolwiek tam piszą, zalecenie jest zawsze tylko jedno: zakrywać ciało. Przyzwoita dziewczyna powinna się go wstydzić. No więc owa Ania zawstydziła się bardzo. Bardzo za bardzo. W nieelitarnych szkołach znęcanie się grup nad jednostkami, silniejszych nad słabszymi, poniżanie, bicie i rabowanie stanowi codzienność. Seks bywa zaś jedyną dziedziną obcowania z rówieśnikami spoza własnej paczki, gdzie objawia się uczuciowość, wrażliwość, romantyzm lub choćby życzliwość. W luzackiej subkulturze większości młodzieży płciowość jest czymś zwyczajnym i naturalnym. Dla mniejszości to dziedzina wstydliwa. Miejsca .... są zaś tymi częściami ciała, gdzie godność osobista naruszona może być najbardziej. No więc agresorzy wybierają je, żeby wrażliwców poniżać.

Zderzenie zbiorowego okrucieństwa grupy niewyznającej poglądu, że poniżej pępka zaczyna się nietykalność, z odmiennym przewrażliwieniem ofiary było powodem samobójstwa uczennicy. Gdyby koledzy „tylko” połamali Ani nogi lub wydłubali oko, to ona by żyła, zaś oprawcy się wstydzili.

Słaby jest człowiek, który swą godność nosi szczególnie między nogami, bo wiadomo, gdzie go ranić. Wstydliwość przedczłowieka łatwo przerasta jego samego.
Autor : Urban
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 23:25, 11 Lis 2006    Temat postu:

Bardzo dobry artykół! Nic dodać, nic ująć, też tak uważam! Jednak jest jedno ale, które MUSI w demokracji i katolicyźmie BYĆ!


Ania też ma prawo mieć swoje podgłady i zdanie, które należy uszanować. Wprawdzie nie należała do mniejszości, bo polka, bo katoliczka, tak sądzę, nie należała do mniejszości mających w Polsce dodatkowe prawa czy przywileje, ale miała swój obyczaj wynikający z wiary czy specyficznej, a wydawało mi się że z całościowej grupy tradycyjnych polaków z tradycyjnymi katolickimi poglądami i poszanowaniem człowieka. A przede wszystkim miała swoją godność osobistą! I toto jest demokracja? Jeżeli nie toleruje się inności od grupy, jeżeli nie uznaje się innych poglądów życiowych?

Urban o tym nie pisze! Ale pisze o nieobyczajności naszych czasów napoczętych skokiem przez płota ku lepszości, ku karaniu za nieobyczajność, za inność, za nietolerowaniem nietykalności cielesnej opanowującej kraj. Przeciwstawia się pismakom i postsolidarnościowcow, którzy spychają nas z własnej kultury ku rozpasaniu, nieobyczajowości, ku rozpasanej współczesności.
A co to za kara, jeżeli za spowodowanie samobójstwa, winni są izolowani przed tłumaczeniem się we własnym środowisku z własnych czynów, dostają jedynie karę zastępczą i usprawiedliwienie ze swojego postępku, z którego nie muszą się już tłumaczyć, nie muszą swojego postępku rozumieć. To ich omija, bo są izolowani.
Incydent się jednak zdarzył, więc poprawiamy prawo: takich nieświadomych swoich czynów izolować. Będa następne przypadki zwyrodnienia, to będą kolejne zmiany prawne. W końcu prawo dojdzie poprzez tak myślących naszych świetnych polityków do państwa policyjnego. Czy k... skończy się w Polsce ten narzucany przez prawo komunizm? Czy wszyscy, jak pisze Urban mają być jednakie? To po kiego walczą i to odgórnie, nie pytając się nikogo, nie uzgadniając nawet z narodem o "nietykalność" poczęcia?! A potem to popieraj rządzących w ich nie przystającej wizji świata! Postępuj, jak ci zagrają. A co na to nauka i ta społeczna, fizyczna czy biologiczno-chemniczna? To sobie też podporządkują? I tu też mamy być głąby? Świat musi się z nas śmiać? Że ani tradycji, ani praworządności, ani nauki nie szanujemy! Nie wyciągamy wniosków, a brniemy w to .... dalej. Jak można najdalej!

Ps. Sądzę, że za 3 lata jak PiS padnie na mordę, a PO zbłaźni się do końca, może coś ruszy. Może wtedy coś w tej materii ruszy i znudzą się nam pomniejsze oszołomy. Bo 20 lat jakiejkolwiek transformacji, to już prawie nowe pokolenie, już czas na odpoczynek, czyli na normalność. 2 man down
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 19:13, 12 Lis 2006    Temat postu:

wklejka skopiowana z o2
"Za smierc Ani, za jej niepotrzebna smierc wine ponosi cale spoleczenstwo polskie dla ktorego powazne rozmowy na tematy sexualne zawsze byly tabu pomiedzy dziecmi, a doroslymi i ktore to spoleczenstwo pograzone w odwiecznym letargu katolickim nie zareagowalo kiedy edukacje seksualna wycofywano ze szkol wprowadzajac w jej miejsce wymyslone na soborach bajki .

Brak edukacji seksualnej i brak wiedzy seksualnej, ktora po roku 1989 kompletnie wstrzymanmo bez zadnej ogolno narodowej debaty jest przyczyna tragedii jaka sie wydarzyla w Gdansku.
To nie filmy, to nie ... kanal, to nie zapracowani rodzice, to nie glosy kochajacych sie rodzicow dochodzace z ich sypialni
byla przyczyna ze grupka smarkatych grupowo zgwalcila
czyli uzywajac wspolczesnej terminologii srodkow medialnych "upokorzyla" swoja kolezanke z klasy.

Ta tragedia to rezultat braku przedmiotu 'wychowanie seksualne'.
To rezultat niedostepnosci jakiegokolwiek szeroko dostepnego i glosno wsrod mlodych analizowanego, dyskutowanego w klasach podrecznika edukacji seksualnej dla mlodziezy.
Ta tragedia to rezultat ingerencji kosciola katolickiego i jego panoszaca sie rola w powszechnym systemie edukacji zapewnionej mlodziezy przez panstwo polskie."
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 19:56, 12 Lis 2006    Temat postu:

Gościum, to co piszesz jest tragedią samo w sobie, i prawdopodobnie przyczyną wielu drobnych tragedii młodych ludzi, głównie kobiet, których życie już na starcie potoczy się niewłaściwą ścieżką. Ale z całą pewnością tym młodym ludziom nie można zarzucać braku edukacji seksualnej. Im po prostu brak kultury i człowieczeństwa.

Pozdrawiam, Jaga
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 10:18, 13 Lis 2006    Temat postu:

Ekor napisał:
Przykre że na tragedii zbijają kapitał politycy. Dlaczego milczeniem prawie, potraktowano smierć innej nastolatki która powiesiła się w sali katechetycznej w kościele/Elbląg/. Informacja krótka i zdawkowa w środkach przekazu.


bardzo trafna uwage - a no widzisz dlatego zostało to przemilczane, ponieważ w naszym państwie nie można poważać ogólnie rzecz biorąc kościoła oraz nauki jaka jest przez niego przekazywana.
ponad to - jak można użyć coś czego w polityce użyć się nie da ... ? od tak właśnie mogę powiedzieć iż o to polska właśnie.

--

przyczyny są takie iż wiekość nauczycieli nie ma powołania do swojego zawodu - nie ma się co ukrywać, jeśli jakis belfer nie umie utrzymać klasy pod soba /o; to jak dla mnie dość kiepski z niego dydaktyk a co za tym idzie i dyplomata ! !
wydaje mi się iż aby wziąc w łapy dziennik i zostać nauczycielem generalnie za wiele chyba dzisiaj właśnie nie trzeba - czyli - moim zdaniem właśnie również to powinno ulec zmianie. kierowcy mają psycho testy, co mniej więcej oddziela tych 'lepszych' od tych 'gorszych' więc dlaczego i nie nauczyciele ?

a co do skutków no to chyba każdy widział oraz każdy slyszal ..
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Twoje Miejsce Na Ziemi i we Wszechświecie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin