POLITYKA 2o

Gość · Wysłany: Pon 17:34, 20 Mar 2006 Temat postu:

Nie nie Jaga na to mnie nie namówisz Ty jesteś w dyrekcji i w razie czego z kłopotów wyjdziesz cała ja? I kto mi pomoże? :cry: Czy wiesz jak dziś trudno o dobrą fuchę, wolę jednak zostać biernym ale wiernym gdyż patrząc na naszych ministrów można powiedzieć ze to sprytna filozofia. Mr. Green

Jaga jak pięknie opisałaś leśne wrażenia, ja też ciągle w dziupli słońce co prawda przez żaluzje się przebija ale koło nosa nie przebiegła mi sarna tylko chyba dosyć ładne zamówienie śladów co prawda obwąchiwał nie będę mam swój honor ale tropem to też bym poszedł. :evil: Mr. Green

Twój opis wrażeń to trochę sadyzm nie znam pojęcia zawiści ale zazdroszczę na pewno Mr. Green

.
O Romku to możemy porozmawiać jest to ostatni moment gdzie jest o czym niedługo bowiem pan G przejdzie do historii jak gazety które o nim pisały. Mr. Green

Gość · Wysłany: Pon 18:56, 20 Mar 2006 Temat postu:

Niezależny,
to nie sadyzm, ja po prostu dzisiaj szukałam WIOSNY po lesie!
No i powiem Ci, że tuż - tuż!

Jaga

Gość · Wysłany: Pon 20:15, 20 Mar 2006 Temat postu:

Jaga może źle się wyraziłem ale miałem na myśli katorgę jaką znioslem czytając Twój opis nadchodzącej wiosny w sytuacji w której o lesie wiem tyle że on jest a relaks to mam wchodząc pod gorący prysznic i pisząc na forum,o jutrze nawet nie chce mi sie myśleć już od samego rana zebranie pewnego zarządu gdzie chcą ze mnie zrobić jej członka sam nie wiem jak sie z tego wykręcic i tak dalej i tak dalej a Ty ?no właśnie pełen luz Very Happy

,z tą zazdrością to żart oczywiście. :?b

Gość · Wysłany: Pon 20:23, 20 Mar 2006 Temat postu:

Wiem, wiem, byłam bezmyślna i okrutna, ale tak mnie rozpierała radość /to ta wiosna!/, ze musiałam się tym podzielić!
Przepraszam.........

Jaga

Gość · Wysłany: Pon 20:48, 20 Mar 2006 Temat postu:

Jaga może będę nudny ale powiem tylko, przypomiałaś że prócz spraw które opisałem jest jeszcze coś więcej, jest życie, las, przyroda tak często o tym zapominamy choć ja tak nie do końca czasem gdy nerwy siadają jadę po prostu na pół godziny właśnie do lasu który na mnie działa bardzo regenerująco a że nikt mnie z czasu nie rozlicza to korzystam z tego robię to jednak latem,tak że odpoczywaj i wciągaj tlen wiem ile to znaczy.

Gość · Wysłany: Pon 20:58, 20 Mar 2006 Temat postu:

Jak tak z wytęsknieniem oczekujecie to MIEJCIE
JUŻ TĄ WIOSNĘ przynajmniej tu na FORUM
Jak podoba się ta szata? Może by, wrócić do poprzedniej lub wymienić na inną? Mr. Green

Ps. Byłem dziś na działce: zdradzę tajemnicę: śnieg topnieje:

Gość · Wysłany: Pon 21:04, 20 Mar 2006 Temat postu:

Panesz według mnie niczego nie zmieniaj ten kolor jest bardzo przyjemny dla oka no i symbolizuje wiosnę jak to mówią jest OK.
No a u nas na działce przycięli jabłonie,kupiłem je razem z działką są starego gatunku bardzo dobre owoce tyle że trochę zaniedbane ale dam sobie z nimi radę.

Gość · Wysłany: Pon 21:25, 20 Mar 2006 Temat postu:

Panesz, Twój post przypomina mi łąkę pełną kwiatów, którą Na JUTRO dla Was przyszykowałam!
U mnie w lesie też był śnieg, ale bajora roztopów już takie że można się było utopić. Poza tym, słoneczko świeciło, i n a p r a w d ę pachniało Wiosną!

Mam ok. 100-letni krzew bzu, jak zakwitnie to wygląda jak taki o l b r z y m i bukiet w stylu bidermeier. Od dzisiaj już będę go "podglądać", kiedy znów będzie taki piękny!

Jaga

Gość · Wysłany: Wto 13:14, 21 Mar 2006 Temat postu:

Hehe...

Widzę tu tematy ugrzecznione... Very Happy

Co zrobić... Chata była wolna... Jago... Co do zaproszenia do Torunia pomyślę i kto wie czy osobiście nie sponiewieram Niezależnego w objęciach (jak się narazi), a ciebie delikatnie przytulę (z większą ochotą) Mr. Green

. Toruń jakoś bliżej cywilizacji(czyt. Jastrzębia Very Happy

) i po drodze na wywczasy... Mr. Green

Chyba nawet zdarzyło mi się o Toruń zahaczać... bo wpadam po drodze też do Gniezna (cała rodzinka... 3 braci i 3 siostry... wniosek?- kiedyś wolna chata dla mnie to SF ;) )...

A tu... trudno, trza będzie się poddać dyscyplinie i broń boże zboczone tematy... O wzdychaniu, ogródkach i kwiatkach można... Mr. Green

Panesz... kolorki mogą być... Do Twarzy w nich Jadze i nie męczą oczu...

Pozdro...

Gość · Wysłany: Wto 13:39, 21 Mar 2006 Temat postu:

Tak, Weles...Zielony to mój ulubiony kolor, przez całe życie. Nawet bursztyny wybieram sobie głównie w kolorze zielonym...ale inne też. Np - koniakowe!!! Very Happy

Dzięki, Panesz, za ten optymistyczny kolorek, od razu się poczułam jak w domu, gdzie panuje delikatna zieleń na tle złocistego brązu, beżu i kremu....

Pozdrawiam Was,
Jaga

Niestety, trzeba już zejść na Ziemię. Koniec marzeń.

[/b]