Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

JAK WAM DO CHOLERY UDAŁO SIĘ WAM PRZEŻYĆ ?????
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 25, 26, 27  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Twoje Miejsce Na Ziemi i we Wszechświecie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 2:24, 18 Lut 2006    Temat postu:

Oj Bujany Bujany...

Nie masz pojęcia o czasach z przed 13-tej Mr. Green To wprowadzili po 80-tym Mr. Green . Swoją drogą poza gadżetami niewiele się różniły... Może młodym się żyło lepiej, bezpieczniej i nie było to w odczuciach ludzkich tak demoniczne. Mnie było świetnie i nikt mnie nie poustawiał. W domciu nas było tylko 7-miu potomków Mr. Green więc domyślasz się, że materialnie zawsze pod górkę... ale to mnie nauczyło pracować.

Większość tekstów co tu czytam, tych nieco młodszych autorów mnie trochę bawi. Znam dziś wielu młodych, którzy przeniesieni w tamte czasy byli by Happy... Mr. Green . Zresztą było, minęło... a o occie mi się gadać nie chce bo w końcu jak mam udowadniać coś czego nie ma... w obliczu wielu mitów, chyba na pocieszenie dzisiejszego dobrobytu Mr. Green W zasadzie o tamtych czasach najbliżej mi z Jagą i Ekorem... A reszta ... wybaczcie Partyman

Pozdro....
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 9:40, 18 Lut 2006    Temat postu:

Wales opisałem skrótowo tamte czasy jako wspomienie i napewno wróciłbym do nich jeśli byłoby to możliwe gdyż były to czasy beztroski ,pamiętam że chodziliśmy do gospodarzy zarobić parę groszy które były tym cenniejsze bo zarobione przez nas.Edukację w szkole podstawowej zacząłem w roku 59 a więc dość dokładnie sporo pamiętam.
Napewno też wspominasz tamte czasy z sentymentem tym bardziej że jako mieszkaniec górnego ślązka nie mieliście źle i ocet jak symbol mrocznego sojalizmu był faktycznie dla Was tylko symbolem,moi śp rodzice jak pamiętam mieli często dylemat czy kupić beret czy sandały.
Wales wróciłbym do tamtych czasów rownież dlatego żeby mając dzisiejszy umysł nie popełnić błędów, dziś widzę że mogłem inaczej ułożyć niektóre sprawy,napewno lepiej.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 10:08, 18 Lut 2006    Temat postu:

Jaga dziękuję za miłe słowa,zapewniam Cię że jak pisałaś moje pióro i dowcip mam ostatnio zaostrzone że to z mojej strony szczyt arogancji, teraz będę tonował swoje posty gdyż jak teraz widzę już dwa pseuda na pomarańczowo to aż strach klikać na "ZALOGUJ". Co do fotki to chciałem przez " nie bardzo wiem co dalej" odnieść się do czysto strony technicznej a nie do dylematu wkleić czy nie,próbowałem to zrobić ale za każdym razem Profil odrzuca i nie przyjmuje a nie chciałbym coś zpaprać. Komputer używam do pracy a nie do eksperymentów i dlatego w niektórych sprawach jestem laik.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 10:38, 18 Lut 2006    Temat postu:

Niezależny...

Rówieśniku... Aczkolwiek rzec mogę żem chyba ślązakiem... bo trochę tu więcej życia spędziłem ale rodziłem i wychowywałem się w Gnieźnie gdzie korzenie mam b. głębokie. Nawet ślub zaliczyłem jeszcze w Katedrze... a potem na emigrację.

Jednak coś się we mnie buntuje jak słyszę dziwne wyobrażenia młodzieży o tamtych czasach, na podstawie czytania pisanych przez nawiedzonych historii. Bo dojdziemy do paradoksów, a młodzi umieją liczyć. Możemy sobie gdybać... ale to teraz mamy doła jakiego komuna nie zafundowała sobie. Wtedy nie było nas (jako narodu ) stać i nie było. Dziś nas stać... i mamy dziurę kosmiczną Mr. Green . Więc z general ocenami wstrzymajmy się Mr. Green do tych milszych sfer. Ważne że było fajnie i basta. Ja tam kawioru nie lubię, wystarczał mi rower... Ale jakbym się tam wrócił... cierpiałbym bez... PC, neta, samochodu i komóry Mr. Green . Inne czasy inne prawdy...

Pozdro...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
jaga niezalogowana
Gość





PostWysłany: Sob 11:06, 18 Lut 2006    Temat postu:

Niezależny, w jaki sposób mam Ci powiedzieć, żebyś nic nie tonował, właśnie tak jest fajnie, trochę wszyscy rozlużnilismy się, bo się trochę zżyliśmy, o to właśnie chodzi!
To ja powinnam przepraszać, że moje żarty nie zawsze są zrozumiałe, nie zawsze na miejscu!
Jaga :?b
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 11:09, 18 Lut 2006    Temat postu: jaga niezalogowana

Niezależny, a może nie zmniejszyłeś wystarczającio fotki, i dlatego jest odrzucana?
Jaga
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 12:20, 18 Lut 2006    Temat postu:

Jaga widzę jaki ze mnie tępak żeby nie wyłapać kobiecej myśli a może dlatego że kobiecej? a tak poważnie to sama tego chciałaś teraz będę walił z grubej rury zważając jednak na to żeby Ekorowi dać możliwość choć na chwilę odejścia od komputera przed następną ingerencją.( to żart). Co do fotki to spróbuję pokombinować ale ostrożnie jak nie będzie mi wychodzić to dam spokoj. Na razie tyle gdyż jeszcze dodatkowo mam awarię prądu w łazience i będę musiał zdemontować panele a to kupa roboty.
:?b
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
jaga niezalogowana
Gość





PostWysłany: Sob 13:18, 18 Lut 2006    Temat postu:

Niezależny, no to wal! Będę się odszczekiwać.

Poza tym, co to się dzieje dzisiaj z tym Forum....Pryzsięgłabym, że widziałam gdzieś tu post W-51, do ktorego chciałam nawiazać, ale moze mi się już cos na umysł rzucilo, długo siedziałam nad komputerem.
W każdym razie, wydawał o mi się, ze W-51 zastanawiał się, komu zależy na wykopywaniu podziałów. To proste, tym, którzy nz tego zyją, czy tez - na tym żerują, dążąc do władzy. Wykorzystują nasze zaufanie, rozdmuchują nasze emocje, zmieniajac nas w poręczny oręż do walki z konkurencją. Sprawiają, że czyjaś twarz dla milionów Polaków nagle staje się nienawistna.
Ale - są potrzebni. Ktoś musi nas reprezentować, ktoś musi walczyć o władzę, aby realizować tą wizję Polski, jakiej akurat my oczekujemy. Robią to ludzie tacy, a nie inni. I tylko my, jako wyborcy, powinniśmy starać sie nad nimi zapanować, narzucać im wędzidła i określać ścisle zadania, zakres uprawnień i możliwosci. Dlatego tak ważna jest wolność mediów, i dlatego tak niebezpieczne jest to, co czyni PiS, próbując zawładnąć całą władzą, na każdym szczeblu Państwa, również ograniczyć wolność słowa, czyli dopływu informacji do społeczeństwa.
Aktualna sytuacja raz jeszcze uświadamia mi, jak ważnym jest istnienie opozycji, każdej partii, która reprezentuje jakąś grupę społeczną, a również kontroluje władzę.
Jak ważnym jest istnienie każdej gazety, nawet tej, której nie czytam, i którą uważam za "szmatławca" - kiedyś może stać sie ostatnim żródłem oporu przeciwko systemowi totarytarnemu. Jak kiedyś Kościół.
Jak te podziały zasypywać, aby nie pozwolić politykom na skłócenie i rozbicie społeczeństwa?
Myślę, że przez samorządy lokalne. Ludzie tam lepiej się znają, lepiej dogadują, bo rozmawia człowiek z człowiekiem, twarzą w twarz.
Albo przez takie fora jak nasze.

A co do kawioru, Weles....mogę żyć bez winka, bez samochodu, bez kominka, latać w starych portkach i spranej bluzie, jak to robię często, ale nie mogę żyć bez - lasu, powietrza, przyrody, ruchu i ludzi. "Lakierki" mam na specjalne okazje. I ciągle wcale nie mam ochoty wracać. Wydaje mi się, że świat zrobił się jakiś ciekawszy.
7-ro rodzeństwa - moje marzenie...Chciałam mieć 5-ro dzieci...Mam jednego brata i jednego syna, a tak lubię duuuże rodziny! Pewnie, że są problemy, ale też macie siebie nawzajem.
Na szczęście, trochę spączkowali śmy. Właśnie skończyłam robić mojej wnuczce zdjęcia na zabawie w przedszkolu. Dziewczynki - same królewny i wróżki, a Mała zażądała - Pirata! Wyobrażcie sobie 3,5 latkę w czarnej pirackiej chustce z trupią czaszką, z klapką na jedno oko, z domalowanymi wąsami, pirackim warkoczykiem nad uchem, bluzeczce w paski i wystrzępionych portkach...Nie chciała nic innego! Więc powiedz, Weles, po co mam wracać? Żeby ich nie mieć?! A że polecą kiedyś swoją drogą...trudno.
"Ta jedna chwila...nie potrzeba więcej".

Pozdrowienia
Jaga
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ahron
Gość





PostWysłany: Sob 23:15, 18 Lut 2006    Temat postu:

Może młode pokolenie tego nie przeczyta ,
Ale pofantazjiujmy-wyobraźmy sobie że tych zadeklarowanych antykomunistów dwudziesto kilku letnich przeniesino byw czasy wczesnego Gierka -Poznali już oni w wolnej i niezależnej polsce dobrobyt jaki tu panuje musieli by być tam kilka miesięcy.
Stawiam dolary przeciwko orzechom że ci zagożali antykomuniści widząc tamten swiat mogli by niechcieć tu wracać ,pozapisywali by siędo PZPR-czy ZMS i zaczeli budować socjalizm,solidarność by nie powstała i byłby reformowany tamten system ,aż strach pomysleć.

Ta myśl przyszła mi do głowy czytając tych dzieciaków-czysta tablica żadnej nawet fragmentarycznej wiedzy-odporni na argumenty -gotowi by zabić.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 23:29, 18 Lut 2006    Temat postu:

Zgoda
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ahron
Gość





PostWysłany: Sob 23:37, 18 Lut 2006    Temat postu:

Żal po komuniźmie

To nie moja teoria,napisał ją kiedyś MrMW,nie wiem czy to jego orginalna ,ale nie istotne-jest długo na zachodzie i to są jego spostrzeżenia.

MrMW uważał że gdy istniał podział świata na dwu biegunowy ,kapitalizm i socjalizm,oba ustroje konkurowały ze sobą i właściciele świata zachodniego starali się bardziej o dobrobyt i socjal swoich obywateli ,którzy coprawda mieli swiadomość że żyje im się lepiej niż za żelazną kurtyną ,ale wiedzieli że tu jest bezpłatne szkolnictwo ,słuzba zdrowia i nie ma bezrobocia i ośmiogodzinny dzień pracy.
MrMW uważał że po zdemontowaniu Komunizmu -pogorszyła się stopa życiowa na zachodzie -poprostu kapitaliści przestali się bać i zaczeli przykręcać śrubę swoim obywatelom,pogorszył sie socjal,ośmigodzinny dzień pracy powoli staje się fikcją- narodziła się globalizacja która przenosi miejsca pracy tam gdzie jest wiekszy wyzysk człowieka-wszystko to by obywatele mieli tańszy towar,ale tak naprawde chodzi o kasę kapitalistów-którym wcale nie przeszkadza że w ich fabrykach w indiach czy chinach pracują dzieci.

MrMW ujoł to zgrabniej ,ale może trochę udało mi się przekazać sens jego wypowiedzi -jego teoria wydaje mi całkiem logiczna.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 23:41, 18 Lut 2006    Temat postu:

Tak Ahron...

Pamiętam to, bo coraz bardziej okazuje się być to prawdą... Czasem też staram się cytować jego prawdy... Szkoda że zniknął. Think

Pozdro...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 14:20, 20 Lut 2006    Temat postu:

Wklejając wstępniaka do tego tematu, daleki byłem od zamysłu jego upolityczniania.
Miał to być raczej przyczynek do ogólnej dyskusji i refleksji nad wpływem jaki wprowadził niewątpliwie, postęp cywilizacyjny oraz przełom polityczny na współczesne pokolenie
Przyznam jednak, ze trudno uniknąć wątku politycznego, albowiem pewien … rodzaj polityki socjalnej w tamtych czasach też miał wpływ na nasze dzieciństwo i młodość.
Czy nasze dzieciństwo i młodość były szczęśliwsze i radośniejsze od pokolenia współczesnego?
Ja myślę, że jednak tak.


Ahronn

Odpowiedź na zakład, o którym piszesz, znajdziesz w poście …. zagorzałego antykomucha Awacsa okraszony ..... zmartwioną buźką Wysłany: Czw 21:06, 16 Lut 2006

http://www.2o.fora.pl/viewtopic.php?t=307&postdays=0&postorder=asc&start=50

i przyznam się, że……się nie dziwię
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 16:04, 20 Lut 2006    Temat postu:

Aktualna łatwość przenoszenia produkcji do krajów o niższych kosztach wytwarzania i wynikająca z tego nasilająca się walka o konkurencyjność własnej produkcji z całą pewnością ma negatywny wpływ na warunki socjalne, będące elementem kosztów.
Ale należy stwierdzić, że i w tej dziedzinie następuje zmiana.
Liczące się na rynkach europejskich firmy muszą liczyć się z opinią publiczną swoich klientów, i wiele z nich, budując swój image jako firmy solidnej praworządnej, etycznej nie może sobie pozwolić na to, żeby konkurencja wykazała im produkcję np. w zakładzie, gdzie jest zatrudniana nieletnia siła robocza.
Takie firmy mogą lokować produkcję tylko w zakładach, gdzie są szanowane prawa pracownicze, zgodnie z obowiązującym prawem, ale również w odniesieniu do podstawowych norm etycznych akceptowanych przez ich odbiorców.
Zakłady, w których lokowana jest produkcja, przechodzą weryfikację zgodnie z wypracowanymi przez odbiorcę Zasadami Polityki Etycznej, określającymi minimalne standardy warunków zatrudnienia, w tym BHP.

Tak więc, widzę ten proces jako niezakończony i nie biegnący tylko w jednym, niekorzystnym kierunku. Wpływ opinii publicznej jest bezsprzeczny, i chociaż dzisiaj podstawowym kryterium jest cena i zysk, to jednak w miarę podnoszenia poziomu etycznego społeczeństw będzie przynajmniej częściowo ograniczany.

Jaga
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 16:20, 20 Lut 2006    Temat postu:

w51 napisał:

Czy nasze dzieciństwo i młodość były szczęśliwsze i radośniejsze od pokolenia współczesnego?
Ja myślę, że jednak tak.


Dzieciństwo - myślę, ze nie. Dzieci, jeżeli ich podstawowe nawet skromne potrzeby życiowe są zabezpieczone, nie szukają nic dalej. Natomiast młodzież - zwłaszcza ta starsza - wykazuje aktualnie bardzo wcześnie oznaki wypalenia, zmęczenia.
To nie my odkryliśmy, że łąki młodości były bardziej zielone, tak było zawsze, i zawsze starsze pokolenie patrzyło z dezaprobatą na młodzież i kierunek, w jakim posuwa się świat.
Cóż robić - cieszyć sie ciepłymi wspomnieniami, i współczuć młodym, że żyją w znacznie trudniejszym świecie, ale za to dającym im wiele możliwości, których my nie mieliśmy.

Jedno, co mnie smuci - powoli odchodzi pokolenie tworzące Polskę powojenną. Odchodzi totalnie skłócone. Nie różnicą poglądów, ale nienawiścią, uniemożliwiającą porozumienie i zbudowanie spójnego społeczeństwa.

Pozdrawiam Jaga
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Twoje Miejsce Na Ziemi i we Wszechświecie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 25, 26, 27  Następny
Strona 2 z 27

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin