POLITYKA 2o

Gość

Miałem pisać o prawdopodobieństwie w "ewolucji", ale za dużo czasu zajęła mi ciekawość, dlaczego przez 7 ostatnich kolejek nie było szóstki w totku.

Tak więc mając dane ile piątek, czwórek i trójek padło w ostatnich losowaniach, oszacowałem ilość zakładów wysłanych na losowania. I tak wyszło, a ilość 5-ek, 4-ek i 3-ek dało nawet bardzo zadowalające i poprawne wyniki rozkładu prawdopodobieństwa, to wciągu trzech pierwszych nietrafień, początków kumulacji wysyłano średnio 0,4 * 13 983 816 zakładów.
Później nastąpiła nagonka i współczynniki wychodziły następująco 0.75, 0.83, 0.95 i ostatnie 1.53!
Wymienione przez mnie współczynniki świadczą o szansie wystąpienia szóstki. A więc o ile na z początku na szóstkę "pracowało" tylko 40% zakładów, to wystąpienie kumulacji po trzech losowaniach ma szansę zaistnienia tylko 15 %. nic nie mówiąc o ostatnim losowaniu, gdzie powinna być prawie obowiązkowo przynajmniej jedna szóstka (wsp. 1,53!)

A po siedmiu losowaniach współczynnik nietrafienia szóstki (szacuję na oko) powinien spaść nawet w okolice procenta.
Więc co się dzieje? Wnioski mogą być 2.
1. Oszukują przy losowaniu. Losują z niewytypowanych układów szóstek.
A jest to nieprawda, bo na ekranie polsatu widać jak losują! Ewentualnie operator czy operatorzy maszyny do losowania mogli nabrać takiej wprawy, że wyśmienicie mieszają i to tak, że wyniki nawet nie "śnią się" grającym!
2. Systemy! Gra systemowa! I to decyduje głównie. Opieranie się na dotychczasowych losowaniach i na takich metodach dobierania liczb do systemu, które ... akurat ... nie chodzą!

Gość

Padło 8 szóstek po niecałe 5 mln. zł.
(Ja byłem niedaleko bo miałem nawet trafną dwójkę!)
Padło też 644 piątek co daje współczynnik (dla ilości szóstek i ilości zakładów biorących w grze) - 644/258 = 2,50.
Dla trafnych czwórek 35609/13545 = 2,62.
I dla trójek 685664/246820 = 2,78.
Czyli powinny paść średnio dwie lub 3 trójki na około (2,62* 13 986 816) 37 mln. puszczonych zakładów.

Czyli oprócz "normalnych graczy" do gry włączają się hazardziści!

Ale suma przybliżonych współczynników z ostatnich kumulacji daje wynik
o,38 + 0,40 + 0,39 + 0,71 + 0,83 + 0,95 + 1,53 + 2,62 = 7,81 i jest bliskie 8.
Czyli statystyka czy rachunek prawdopodobieństwa na tym nie ucierpiały!