Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Ludzie posty piszą......
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> To i owo
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 13:13, 09 Mar 2006    Temat postu:

Hihi... Jaga...

Jestem lekko speszony słowem ciepłym :cool: . No cóż... Mój humanizm wynika chyba bardziej z baczniejszych obserwacji otoczenia co w zasadzie czynimy na ogół wszyscy. Z tąd i może ta płażczyzna porozumienia wynikająca chyba z podobnego okresu obserwacji. Być może też potrafimy pamiętać nasze wcześniejsze odczucia, jak byliśmy zieloni i bardziej naiwni co z kolei pozwala się całkiem dobrze komunikować z młodzieżą, dziećmi. Ba... Może to powoduje że w zasadzie jesteśmy duchem całkiem młodzi? Think Mr. Green co czasem u mnie się wyraźniej uwidacznia(np. w maju... Mr. Green ). Chyba większość kobiet to ma, ale mężczyzn zapewne też. Czasem nieco iracjonalnie człek jest zaskoczony jak przypadkiem zauważy, że inni też stosują jakby naszą mechanikę postrzegania, rejestracji zdarzeń. Zatem możemy czuć satysfakcję, że przynajmniej nie jesteśmy w tym dziwni Mr. Green . A za swój osobisty i największy sukces z bycia ścisłym uważam to, że udało mi się przekonać starszą córkę (dosłownie) głąba z matematyki (pewnie przez nią jestem bardziej metalic) do matematyki jako działki dla leniwych Mr. Green . Skończyła matematykę nawet ku mojemu zaskoczeniu Mr. Green .
Też czasem zerkam po starych postach i z lekkim zażenowaniem czasem spostrzegam, że kogoś tam trochę źle zrozumiałem i przywaliłem niesłusznie w rozpędzie Mr. Green Na szczęście ludziska potrafią wybaczać takie drobne odchyły...

Niezależny...

Coś tak znikł z nad Nicka? Znowu ci ktoś zęba wybił? Mr. Green Będę cię jednak musiał asekurować w kontaktach z kobietami. Wiesz... Te nasze tu anioły.... ale jednak kobiety i to całą gębą Mr. Green (na szczęście)...

Pozdro... :?b
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 0:49, 10 Mar 2006    Temat postu:

A wiesz, Weles, z tą młodościa ducha to chyba masz rację....chyba że mi się wydaje, że jestem młoda duchem, czuję mocno, reaguję mocno, cieszę się życiem, a dla kogoś z zewnątrz to mam mentalność starej ciotki! Mr. Green
Że jesteś speszony - nie wierzę, wyglądasz na to, że Cię czasem jednak ktoś tam drapie czule za uszkiem....

Ale że jesteś sadysta, to fakt! To podpada nawet pod "stosowanie przemocy w rodzinie"!!!!! Młodą, bezbronną, niewinną istotę namówić na studiowanie Matematyki?!!!! Tylko mi nie mów, że jakiekolwiek Twoje dziecko może być "głąb", i tak nie uwierzę. Chyba, że, jak to w Trylogii, stary Pan Nowowiejski o swojej córce skromnie mawiał: "a, taki mucek!"

A co do Niezależnego...i Welesa...obiecywali swoje sesje zdjęciowe, towarzystwo, i co, teraz się znów wykręcają! Wogóle nie pamiętają. No i musiałam /się/skasować...Chociaż za te piękne kwiaty wczorajsze, to już wam daruję....Naprawdę były piękne, wszystkie....

Jaga
[/url]
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 7:07, 10 Mar 2006    Temat postu:

Nie Jago wcale się nie wykręcam słowa dotrzymuję zawsze ,chwilowo musi Wam wystarczyć moje towarzystwo jeśli potraficie to znieść Mr. Green
Miłego dnia :?b
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 10:03, 10 Mar 2006    Temat postu:

Co to się robi w tej polityce? Jakieś małe wstrząsy wartościami, etosami i takdalej...

Ale najpierw intrygująca mnie sprawa CZYTANIA beleczego! Po prostu nie umiem czytać lub oglądać tak zwanych "bazgrołów"! Już wyjaśniam. Ktoś coś pomyślał, nabazgrał, później to ktoś oprawił w ksiązkę lub sfilmował, a ja mam to przeczytać lub oglądądnąć bez żadnego pożytku. A po co?
Co z tego będę miał oprócz zabicia czasu? Dlatego nie czytam romansideł, nic z powieściopisarstwa, beletrystyki, nie oglądam, a nawet nie oglądnąłem P.Tadeusza, bo to nic nie wnosi. Jest jeszcze gorzej bo od byle "akcji" (której nie było, nie będzie i doświadczenie z wiedzy o tym sie prawie nie przyda) wolę mecz, sport lub rozrywkę czy programy popularno-naukowe. Żadne seriale, czy filmy zwłaszcza trilery, psychiczno-chologiczne, albo uczuciowe! Pozostają więc ciekawostki z gazet. Nawet babskich! Tylko czy one to czytają?

Jeżeli mam się czymś zajmować "umysłowo" (zdobywać wiedzę), a to jest zajęcie na całe życie ( i tak jego braknie), to jest sens zajmować się rzeczami nieprawdziwymi i zmyślonymi, zwłaszcza, że są tworzone, aby podniecać, aby nie wyciągnąć wniosków, lub wyciągnąć wnioski z niczym realnie nie powiązane lub zepsuć sobie psyche! No i stąd mamy "normalność" w narodzie i globalnie na świecie. Właśnie taki świat jest coraz bardziej! Mr. Green
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 12:04, 10 Mar 2006    Temat postu:

Niezależny, ciężko, ciężko, ale jakoś Cię zniesiemy! jezor Very Happy

Co do CZYTANIA beleczego...U ludzi bywa różnie. Panesz, i przypuszczalnie nie tylko On na tym forum, czytają głównie ze względów poznawczych. Z tego wynika, co czytają. Ale czytać można również dla przyjemności, albo dla relaksu. Nie jest to gorszy powód. A wtedy, mamy już cały wachlarz upodobań, co kto lubi, co komu jest potrzebne.

Myślę, że podejście do tematu poruszonego przez Panesza wynika z naszej osobowości, i charakteryzuje nas w dalekim stopniu.
Przyjemność - to sprawa bardzo osobista, wynikająca z zainteresowań, wykształcenia, potrzeb. Kiedy byłam w szpitalu, pielęgniarki zaczytywały się Harlquinami. Przeżywały. Nie wyobrażam sobie, żeby ktokolwiek z nas na Forum mógł TO czytać, czy jakiekolwiek inne romansidła. A dla nich to był relaks, ale również - marzenia, wychodzenie poza szarą rzeczywistość. Relaks, bardzo ważna rzecz. Wejście w zupełnie inną rzeczywistość pozwala na chwilowy odpoczynek od problemów dnia codziennego, złapanie oddechu. Nie każdy w dzisiejszym pośpiesznym świecie potrafi się relaksować.

Wydaje mi się, że mężczyżni częściej czytają dla celów poznawczych, a kobiety - dla przyjemności. Co jest jeszcze jedną różnicą pomiędzy męską i kobiecą mentalnością.
Również, czasami mnie zaskakuje, jak poważni, wykształceni mężczyżni, relaksują się czytając najprymitywniejsze powieści sensacyjne,czy oglądając tego typu filmy. Moje koleżanki, czytające romansidła, mniej mnie zaskakują. Ale rozumiem, że jest to kwestia relaksu, guma do żucia dla oczu.

Co ze mną? Czytam tylko tygodniki polityczne, dla odprężenia, czasem - książki historyczne, również, ale bardzo rzadko, bo to bardzo rzadko występuje, bardzo dobre, o dobrej fabule, napisane dobrym językiem science fiction lub pojedyńcze fantasy.Może raz na rok.
Telewizja - w zasadzie tylko wiadomości, polityka. Lubię także programy nadawane w ramach Discovery, National Geographic, kiedyś oglądałam tego sporo - ale na to już prawie nie mam teraz czasu. Poza tym, była zawsze sprawa dostępu do pilota - "kto ma pilota, ten ma władzę".
Babskie czasopisma - wogóle nie, jak mi wpadną w ręce, to czytam przepisy kulinarne! Albo porady ogrodnicze.

Wracając do czytania BELECZEGO....Problem jest w tym, że większość woli czytać BELECO, i to kształtuje rynek, a w następstwie gusty nastepnego pokolenia....Pozostaje nisza, enklawa zapotrzebowania społecznego na dobrą powieść, poezję, muzykę poważną - ale to się w widoczny sposób kurczy. Szkoda.

Jaga
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 12:59, 10 Mar 2006    Temat postu:

Jaga a kto powiedział że będzie lekko? a czy macie jakiś wybór? Mr. Green
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 13:08, 10 Mar 2006    Temat postu:

Ja w zasadzie podobny stosunek do czytania mam jak Jaga. Kiedy jeszcze byłem czynny zawodowo... lat jednak sporo temu, jedynym miejscem na czytanie był autobus, którym dojeżdżałem do pracy i stół podczas obiadu za co brałem baty od małżonki ;) . Oczywiście jakieś t.zw. wolne dni poświęcałem książce zazwyczaj bardziej się ucząc jak rozrywając się. Wyjeżdżając natomiast na urlop (zazwyczaj na mazury) z premedytacją rzucałem wszelkie narzędzia cywilizacji... Mr. Green Zero czytania i mediów. Owszem zawsze coś tam podczytywałem, jednak te głównie działające na wyobraźnię i ew plany na przyszłość książki to sprawa wieku młodzieńczego. Płynąc np. Wisłą, Narwią... odnajdywałem właśnie tam wcześniej odczytaną zapisaną atmosferę w takich np. pozycjach jak "Dzikowy Skarb" Bunsha czy w Starej Baśni... Zresztą same Mazury wówczas(od 80-go) to zupełnie inna bajka. Tchnęły czymś dawno zapomnianym a dla mnie jeszcze nowym do poznania.

Teraz gdy czasu w zasadzie moc, a człek szuka sensownego zajęcia i zazwyczaj je znajduje, czytanie jakoś nawet dla rozrywki nie ciągnie. Bywa że zerknę do przeczytanej już sprawy ale postrzeganie czy zgredowate czy faktycznie wtórny analfabetzm. Jest tego może nie zero , ale o wiele za mało na czas którym dysponuję. Jeszcze niedawno (hehe... 90r np) fascynowała mnie informatyka i jak zacząłem coś umieć,... nawet napisałem już parę programów (na C-64 i to w wewnątrzmaszynowym Shame on you ) elektronika wykopała mnie z interesu. Nie mogłem dogonić postępu, choć prawdę mówiąc wszystkie kompy poza 1-szym to rąk moch dzieło składane. Chociaż to mi się udało zachować jako umiejętność. Teraz podobnie jak Jaga... polityka, gospodarka, nowinki ze świata a w TV zazwyczaj to co ona Very Happy . Romansować wolę w realu... Mr. Green więc mi nie grożą romansidła... I tak się cieszę, że jakoś ten czas układam w miarę sensownie poza Barem, bo życie emeryta to ciężki kawałek chleba Shame on you . Nie ma kto poukładać czasu jak dzieciaki poznikają, a żona niezbyt wredna Mr. Green Spacery dla mnie... trochę strata czasu... Chyba że po lesie... czy chaszczach. Inaczej są niebezpieczne dla wątroby Partyman , bo kolegów pełno się kręci chyba podobnie sfrustrowanych... Jeszcze napotkałbym jakiegoś Panesza i piwa brakłoby w Barze Partyman

Pozdro...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 15:10, 11 Mar 2006    Temat postu:

....w Barze. "Bar wzięty", co imć jegomość Zagłoba ogłosił. Ale są takowoż i inne bary, co to można piwem się uraczyć. I nie zabraknie napitku wszakowym.
Ale dośyć Welesie tej "gwary". Do rzeczy. Łonegdaj poszła i krzynka, ale jednorazowo góra 5! Kilka razy próbowałem pobić się, ale nigdy nie wyszło. Ostańmy więc po 5 na łebka, a resztę zostawmy barmanowi.

Ostatnio ciężko czyta się literaturę, bo na to trzema mieć czas. Właściwie wygospodarować go. Nie potrzebuję jednak specjalnego na to czasu, bo interesującą książkę najpierw połykam: czytam lub przeglądam jak najszybciej,a później wracam do niej po kawałku, do zawartych myśli, lub w celu przypomnienia, co się czytało, jeszcze raz kalkulować opisane tam zdarzenia, itp. Najgorzej, że taką książkę coś gdzieś później wcina i nie zawsze można do tego wrócić. Jednak ostatnio nie udało mi się przeczytać ksiązki księdza Wł. Sedlaka "Człowiek elektroniczyny"! Jeżeli interesowałbym sie religią, człowiekiem, jego psychiką i uwarunkowaniami, to tak. Ponadto pisał to ksiądz wiedzący na ten temat niewiele więcej ode mnie i pisał swoim katechetycznym językiem i mimo wielu ciekawych myśli i przemyśleń nic, co by zrewolucjonizowało mi poglądy, książka nie dawała. Więc jej po kilku godzinach odłożyłem i leży.
Podobny pogląd mam o innym księdzy, któremu poświęciliśmy (oczywiście my-forumowicze, ale beze mnie) topik. Poezję jego czytałem, wiem o czym jest, jest kilka wybitnych sformułować i spojrzeń poetyckich, ale jest to, przepraszam, że tak piszę, po księżemu. Mi nie odpowiada.
Z braku poświęcenia się przygodowości, historii czy osiągnięciom harlekinowskim i najważniejsze, szkoda na to czasu, pada czytelnictwo, nawet nowel, a czyta się artykuły, które, jeżeli nie omawiają wystarczająco tematu, to go anonsują. Jest też Radio, telewizja, gazeciarstwo i internet. Nawet jak gdzieś długo się oczekuje, czy nawet traci czas na oczekiwanie, zaczynają panować krzyżówki, słuchanie muzyki, czy barek... przydrożny.

Telewizja, to już majstersztyk. Filmy, strzelanki, przemoc, polpotery i wszystko inne ogłupiające i nieuczące dla młodzieży. Lub uczące tego co pokazują!
Telewizja też zabija dobrą literaturę. Sfilmowana powieść, to nie przeczytana ksiązka, to tylko taki sobie "westernik", o którym wie się, że jest.

Koniukturalizm, zysk wypiera prawidłowe postawy, cechy i charaktery, które powinny stanowić wzorce, a nie trillery, kryminały, mroczne odchłanie, przyszłe światy walki dziwacznego dobra z piekielnym złem itp.


Cytat:
...Pozostaje nisza, enklawa zapotrzebowania społecznego na dobrą powieść, poezję, muzykę poważną - ale to się w widoczny sposób kurczy. Szkoda.
Szkoda.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 9:14, 28 Mar 2006    Temat postu:

Ni stąd ni zowąd, wyszła sprawa popularności forum, a zwłaszcza naszego.
Nie tylko zarządzającym forum zależy na frekwencji, ale jest to też sprawa wszystkich pozostałych forumowiczów. Forum to nie jest partia szachów, że rozmawia ze sobą dwoje i to od czasu do czasu, jak ma coś do napisania. Dobre byłoby, gdyby było to TOWARZYSTWO prowadzące ze sobą ciągłą konwersację. Więc konwersacja, wiele lub kilka tematów (działów) była interesująca i wciągająca.
Zależy to od kilku czynników:
1. Tematyka. Rozległa powoduje spłaszczenie forum i spłycenie tematów. Pisanie o wszystkim i niczym. Osobiście nie przepadam za takim czymś. Za wąska? Dla mnie może być. Sam, nawet jeden temat by wystarczył, o ile znaleźliby się chętni przedstawiania własnych opini, opisów, dyskusji.
Jeżeli chodzi o nasze forum, to sądzę, że sama polityka, a także na próby tematów innych jest wystarczające. Można też pomyśleć o rozszerzeniu forum inne działy, ale po co? O wszystkim, a forum jest głównie o polityce i luźne w umieszczaniu tematów, już można pisać!
2. Poziom. Jacy uczestnicy, taki poziom. Nie ma i nie może być wstępnej weryfikacji. Conajwyżej mogą być tematy, gdzie ZNAJDZIE się kilka postów o zawyżonym poziomie. W związku z tym, jak kto i co pisze, taka dyskusja. A czy się zabiera w temacie głos, czy rezygmuje, zależy od forumowicza. Często nie zabieram głosu czy nie stosuję uwag krytycznych pod adresem postowiczów, przynajmniej staram się, jeżeli moje uwagi czy opinia w czy o temacie jest całkiem inna. A najgorzej, jeżeli autor topiku i jego uczestnicy całkowicie "fiksują", to nie ma całkowitego sensu się odzywać; lepiej założyć sobie równoległy topik!
3. Ilośc uczestników. Jak widzę po innych forach, (czasem tam jestem i w porównaniu do naszego na 3-ch innych umieściłem na nich w tym okresie aż 8 postów!). Fora zależą od tematyki, zainteresowania tą tematyką i poziomu. A także od sposobu pisania. (Fora tzw. młodzieżowe odznaczają się właściwie niepiśmiennictwem, to znaczy: byle był post, nawet na www.fora.pl -główne nikt nie zważa na pisanie po poslku lub ponowne przeczytanie tego, co się napisało!)
Więc ilość uczestników zależy od ilości chętnych właśnie do takiego, wyrażniejszego pisania o tym co się pisze, no i na TEMATY FORUM!
Ile nas jest, wynika więc z tego, ilu ma chęć tu bycia, a ogólniej, ilu ogólnie takich ludzi piszących po polsku JEST na świecie. No i czy do nas dotarli. Ze swej strony zapewniłem tylko bycie na pierwszym miejscu forum w katalogu fora.pl w czasie szukania for pod hasłem "polityka". I sądzę, że jeżeli są chętni, to znajdą do nas drogę.
A są, bo wtrącają się od czasu do czasu, ale dlaczego dość enigmatycznie? Myślę, że to wina innych for (psują opinię), a nie myślę, że nasze pod jakimś względem jest nieprzystępne. Mr. Green
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> To i owo Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
Strona 3 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin