POLITYKA 2o

Gość

A mnie gra w duszy - różnie. Czasami "zaczepią" mi się jakimś drobnym elementem - dźwięku, wykonania lub słów - piosenki z całkiem innych bajek. Video clipy również, czasami, są tak dobrze dobrane, że staja sie integralną częścią utworów.

Gość

Justyna Steczkowska, tym razem, w towarzystwie Aleksandra Domogarova. Głos jak głos, ale ta reszta... :)

http://www.youtube.com/watch?v=myqRETUQX1s&feature=related

http://www.youtube.com/watch?v=6Fldz8r1fcM&feature=related

Gość

Obejrzałam i posłuchałam obu piosenek.
Ostre jak na relaks.
Znalazłam jeszcze jedną w wykonaniu tego duetu.
"Miłość i nienawiść"- ta jest , moim zdaniem ilustrowana zbyt drastycznie
i dlatego nie zamieszczę tego linku.
Temat Steczkowskiej zamknę piosenką w jej wykonaniu-
"Tajemnice uczuć" - trochę zbliżona do tych co Ty Jago zamieściłaś....
http://www.youtube.com/watch?v=A1pB9wCWcT0

Gość

W takim razie - coś bardziej relaksującego. Ale ciągle Justyna.

http://www.youtube.com/watch?v=Y9jyULimx8E&feature=channel

Gość

Każdy relaksuje się po swojemu. Tak jak i z urlopem. Jedni nie wyobrażają sobie spędzić go bez kawiarni, dancingów itp, inni - poszukują ciszy, spokoju.
Żeby jednak nie powodować poczucia dyskomfortu, Pro Publico, wydzieliłam część piosenek w oddzielny topik.

Kontynuując fascynacje... :)

http://www.youtube.com/watch?v=UojsWe7JGEw&feature=related

Czemu się nie dziwię, biorąc pod uwagę życiorys aktora:

http://www.youtube.com/watch?v=ZYcjjQrATIk&feature=related

Incognita

Własciwie na piosenki, które za mną chodzą by pasowało również, bo w ubiegłym tygodniu znów dopadł mnie ten utwór, prawie go już znam na pamięć.
Zachwyt głosem Andrea Bocelli bez trudu da się nazwać fascynacją, nie tylko głosem zresztą, ale także tym jakie wywołuje wrażenie...

"Vivo Per Lei"
Andrea Bocelli i Helene Segara
http://www.youtube.com/watch?v=xUqeWrSgLco&feature=player_embedded#!

Gość

Za mną chodzi -- śpiewane przez Andrea Bocelli iSarah Brightman -
"Time To Say Goodbye" /Czas powiedzieć dowidzenia/
http://www.youtube.com/watch?v=THr199VxiLY.
i "Conte Te Partio" : solo przez samego andrea Bocelli
http://www.youtube.com/watch?v=Wdx5nGphnAI
Mam to na płycie , ale nie originalnej. Gram to sobie czasami jak jadę samochodem w dłuższą trasę.
Jest coś jeszcze z repertuaru operowego- śpiewane razem z p
Pavarottim, ale nie mogłam znaleźć na You Tube.

Gość

Znalazłam duet Andrea Bocelli i Luciano Pavarotti - śpiewających - Medley :
http://www.youtube.com/watch?v=AeDXhIjdcLY
a to piekna aria z Traviaty- śpiewana solo przez
Luciano Pavarotti'ego ;
http://www.youtube.com/watch?v=iikzND6Hz54
i z "Rigoletto" - tu Luciano jest jeszcze młody :
http://www.youtube.com/watch?v=xCFEk6Y8TmMn
i na koniec "O Sole mio"
http://www.youtube.com/watch?v=d_mLFHLSULw
raże takim śpiewem można się zafascynować ?????
Szkoda,że Luciano Pavarotti już "na żywo" nam nie zaśpiewa. Cisza

Gość

Gość

O jakim "nadmiarze" mówisz, Esprit?! Wszystkie piękne i fascynujace!
Dla mnie osobiście, najbardziej, "Pozovi menia". Światło i dźwięk, czyli Domogarow i Lube... To, co w Nich szczególnie lubię, to połączenie słowiańskości z romantyzmem. I takie nieokiełznanie.
A co do tej "reszty".. Baardzo niebezpieczna.... :)

Ale - przyznaję, że utwory w wykonaniu Andrea Bocelli są równie fascynujące. To już zupełnie inna, wyższa chyba, półka. Dobrze sobie przypomnieć - Pro Publico, Incognito - i zafascynować się na nowo. :) :)
Starczy Waszych linków na dobra godzine, mam nadzieję! Hurra

Gość

masz racje Jago- resztę moich dzisiejszych fascynacji przeniosłam do -
"Muzyki z górnej półki" od dawna nie odwiedzanej,ale tam zamieszczając to co lubię nie będę sprawiać kłopotu z przenoszeniem moich postów..
Sama lubię wrócić do tej muzyki, ktorą sama gdzieś na Forum umieściłam i tam wejść aby sobie jej posłuchać- nie szukając na You Tube.

Dzisiaj miałam muzyczne popołudnie i kawałek wieczoru też.

Gość

Ja też, Pro Publico - właśnie odsłuchałam Twoje linki "z górnej półki".

Doszło jednak do mnie, że jutro w Multikinie:

13 października 2010, godzina 20:00 Carmen
– pokaz na żywo z Gran Teatre de Liceu w Barcelonie

Chyba pójdę.. o ile jeszcze będą bilety. Niestety, nie widzę tego typu kin w Trójmieście.
Zamieszczam listę:

Multikino Kraków
ul. Dobrego Pasterza 128, tel. 0-12 376 43 10

Multikino Poznań – Stary Browar
ul. Półwiejska 42 (CH Stary Browar), tel. 0-61 624 13 10

Multikino Szczecin
ul. Wyzwolenia 18-20 (CH Galaxy), tel. 0-91 886 48 10

Multikino Warszawa – Złote Tarasy
ul. Złota 59 (CH Złote Tarasy), tel. 0-22 201 16 10

Multikino Wrocław – Pasaż Grunwaldzki
ul. Plac Grunwaldzki 22 (CH Pasaż Grunwaldzki), tel. 0-71 733 44 10

A z fascynacjami się nie o graniczaj.. Wiele ich jeszcze przed nami, mam nadzieję. Może i Panowie zdecydują się ujawnić swoje.

Gość

Z pewną taką nieśmiałością zadam pytanie: Czy Macieja Maleńczuka można określić jako artystę fascynującego?
Chyba tak, sądząc chociażby z liczby fanek.. głównie fanek, w różnym wieku. Zresztą, Maleńczuk brawurowo wchodzi w swoją 50-0-tkę, puszcza oko na temat "zwisu", żartuje na temat zbliżającej się emerytury, a w międzyczasie nagrywa z Pawłem Kukizem płytę "Starsi Panowie", co jest znów ewidentnym "oczkiem" , a która, podobno, wraz z płytą "Pan Maleńczuk" osiągnęła status Złotej Płyty.
Więc, pomimo tego andromantyzmu, trudno się nie zafascynować - żywiołowością, niepokornością, apetytem na życie. A także umiejętnością wciągnięcia widowni w wir swoich piosenek i osobowości. Do których nie można nie mieć jakiegoś stosunku - pozytywnego lub negatywnego, ale w żadnym wypadku obojętnego.
Tak jak i do tej:

http://www.youtube.com/watch?v=uymfoyrNsdU&feature=related

Gość

"Carmen" w wydaniu hiszpańskim pewnie jest ciekawsza niż w wykonaniu obsady Opery Bałtyckiej, na ktorej byłam razem z moimi koleżankami. Multykin a w Trójmieście nie brakuje- jest 3 jedno w Gdyni- blisko Skweru Kościuszki, i 2 w Gdańsku- w pobliżu Opery- w Gdańsku- Wrzeszczu i Multikino"Krewetka" w centrum Gdańska- w pobliżu Dworca Głównego w Gdańsku. Nie wiem czy multykino jest wyposażone we wszystko co niezbędne do wystawienia "Carmen"?
Piękna aria Julii Migenes - jako Carmen:
http://www.youtube.com/watch?v=djsuP0uta7s
To próbka tego co jest potrzebne do wystawienia takiej opery - sceneria- autententyczna.
A to scena finałowa - jako Carmen- ta sama Julia Migenes w duecie z Placido Domingo :
http://www.youtube.com/watch?v=7fL3HtDWO3g
prayer

Gość

Pro, zaraz odsłucham Twoje linki. Byłam, wspaniałe, jutro napiszę, niech mi się wrażenia trochę uleżą. Ale opera, chociaż z Barcelony, była wystawiona w języku francuskim, z napisami w języku angielskim. W międzynarodowej obsadzie. Do tego rozdawano streszczenie libretta, które przecież dobrze znamy.
Pytałam - tak, są te seanse wyświetlane również w Gdyni, w Multikinie. Dzisiaj podobno mogły być tam zakłócenia, bo mieliście silne wiatry, a to była transmisja na żywo. Czasami są to spektakle wcześniej rejestrowane, też dobre.
Ale miałam przygodę.. Zapomniałam z domu portfela, został w drugiej torebce.. Bez pieniędzy, bez biletu, dobrze, że miałam karte przejazdową, ale w 5 minut na Ursynów, nie zdążę.. Ale.. wykazałam się desperacją.. I wpuścili mnie, bez biletu!!!!!
Dobrej nocy, do jutra.
A wrażenia.. szok.