POLITYKA 2o

Gość

Polska i Ukraina organizatorem ME w 2012 r.
Co o tym mysleć?
-Cieszyć się. Oprócz emocji sportowych duzy zastrzyk pieniedzy na infrastrukturę, dodatkowe miejsca pracy.
Jako dobrze poinformowany optymista widzę też i pewne zagrozenia ;
1. Czy jesteśmy zdolni organizacyjnie sprostać temu wyzwaniu? Zwłaszcza mając za partnera Ukrainę, partnera który tez nie grzeszy wrodzonym talentem organizacyjnym, jak i dyscypliną wykonawczą .Ukraińcy zapewne bedą chcieli wykorzystać ten fakt jako argument nie do odrzucenia jeżeli chodzi o Ich wejscie do UE.
2.Czy rzadzące u Nas ekipy będą zdolne do porzucenia pewnych streotypów i uprzedzeń jeżeli chodzi pełną konsolidację z UE np. wejście do strefy euro.
3.Czy nakłady i rozbudowa infrastruktury nie podzieli Polski na długie lata na "Polskę futbolową" i "Polskę B".
4. Czy starczy nam materiałów na budowę stadionów, autostrad oraz innych budynków i budowli i jednoczesnie na budownictwo mieszkaniowe. Jak bedą kształtować się na rynku ceny cementu , stali itp. Cementownie i huty przecież sprywatyzowano.
Te i szereg jeszcze innych wątpliwości każe mi w sposób umiarkowany wyrażać niewatpliwą radość.

P.S. Za głównych twórców sukcesu uważam Listkiewicza i prezydenta Kwaśniewskiego.Oni bowiem podjęli kiedyś ten temat . Może to dziś niezręcznie będzie się do tego przyznać , ale fachowcy tak mówią.

Gość

Ekorze - to jest wyzwanie!
Giełda już zareagowała. Spowoduje to niemiłosierne koszty dla "tubylców", ale jest pociecha, pewna oczywiście, że rynek materiałów budowlanych, liczba firm itd. itp. zostanie. No i ceny będą musiały polecieć w dół. Czyli toto należy traktować jako rozruch, jako unormowaie, jako stabilizacja tego sektora gospodarczego.
Autostrady widzę trochę gorzej. Na pewno pójdzie autostrada od Przemyśla do Krakowa! Ale inne kierunki? Kierunki tranzytowe po i główne kierunki transportu w normalnych, bezmistrzowskich czasach?

Nie sądzę, aby powstała i to planowana od prawie 20 lat prawobrzeżna droga szybkiego ruchu Przemyśl-Stalowa Wola i dalej ku W-wie i Łodzi.
Coraz mniej o niej słuchać. Lewobrzeżną drogę przez Leżajsk z jego obwodnicą i... ważniejszą obwodnicą Jarosławia na pewno pominą. Conajwyżej poprawią drogę, bo to już nie jest droga,a skandal Jarosław-Lublin. Wszystko się skupi na objazdach, jak jest obecnie, tego powyższego przez .... Rzeszów! A niby tu, ku Ukrainie powinny być conajmniej zmodernizowane drogi! A przejście graniczne w Medyce..... musi być budowane od fundamentów, bo te "budki" nie obsłużą ruchu pomiędzy UE i UA. Stąd wniosek, że przez 4 lata, nie 5- bo jeszcze rok będziemy myśleli, jak to rozganizować i na co nas stać, będziemy mieli tudej przeputane i już. A pożytku - prawie żadnego oprócz ruchu turystycznego.

Jest fakt, że mistrzostwa ożywią i to dość pokaxnie RP kosztem wyrzeczeń przez najbliższe 4 lata, ustawią trochę lepiej i ekonomiczniej (właściwiej) gospdarkę kraju. Czy to się opłaca? Ryzyk-fizyk. I z tym należy wiązać nadzieje, które umierają ostatnie, czyli, jak obecnie uważamy nie wiem dlaczego ostatnie 17-stolecie za stracone, to i dopiero wtedy będziemy narzekać bez względu, czy wyjdą czy nie.
Ale profity... zbierze kolejna następna ekipa rządowa! I ciekawe - czyja.
Mr. Green

Napewno zyskają miasta mundialowe.

Gość

No właśnie, dosyć się zdziwiłam, czytając wczoraj, że to sukces Listkiewicza i Gosiewskiego....
W każdym razie, teraz można jeszcze dokładniej ocenić posunięcie Kaczyńskiego, zawieszające Zarząd PZPN, z Listkiewiczem na czele.
Z całą pewnością, gdyby sprawa nie została cofnięta, nie tylko bylibyśmy wyeliminowani z mistrzostw, ale nie uzyskalibysmy organizacji EURO 2012.
Utracilibyśmy szansę na rozwój infrastruktury, na dotacje, na ewentualne zyski.
A także szanse przeżywania w kraju takiego wydarzenia.

Inna sprawa, że większość dziennikarzy i działaczy wyraża obawy dotyczące realizacji projektów niezbędnych do organizacji Igrzysk. Trzeba się sprężyć, a niestety aktualna ekipa rządząca w tym zakresie nie wykazała się dotychczas zbyt pozytywnie. Pozostaje nadzieja, że realizacją będa się zajmowały w większości lokalne władze samorządowe, a nacisk opinii społecznej na nasze władze państwowe zapewni finansowanie projektów.

Pozostaje pytanie, czy w kraju wystarczy ekip budowlanych i materiałów. Nie sądzę, obserwując aktualne braki. Zapewne, będziemy się wspierali ekipami z zagranicy, jak równiez importem surowców, powdując dalszy gwałtowny wzrost cen w tym sektorze.

No i ciekawe, kto na zakończenie wypnie pierś do orderu... Zapewne aktualnie rządzący w roku 2012 układ partyjny.

Pozdrawiam, Jaga

Gość

Co do autobusa.

Czy aby napewno ów kierowca był już w Irlandii bez aresztu za "umyślne zniszczenie (uszkodzenie) autobusu i pomnika zwłaszcza że zapowiedział osobiście ucieczkę.... przed odpowiedzialnością" !?

Ciekaw jestem.... W51!

Gość

Jago a czy to nie Listkiewicz swego czasu powiedział słynne motto:
"Dla polskiej piłki zrobiłem kupę i kupa mi jeszcze została do zrobienia."
.Jeśli przyjąć procentowo zasługi w zorganizowaniu ME to powinno ono wyglądać następująco:
Surkis-70%
Lech Kaczyński-15% ( jakby nie patrzeć to on zażegnał konflikt w PZPN)
Leo Beenhaker 10%
Świetna prezentacja kandydatów - 4%
Szczęście - 1 %
PZPN i Listkiewicz -0,0%

Gość

Gość

Hehe...

Polska i Ukraina organizatorem ME w 2012 r. ???

Co ja na to? Powiem Szok!!! ... z tych miłych ... bo wątpiłem na 100%
resigne

Pozdro.... Partyman

Gość

Choć nie jestem zbytnim fanem piłki kopanej, to cieszę się bardzo. Jest to niepowtarzalna szansa odciągnięcia Ukrainy od Rosji i przybliżenia jej do Europy. Jest to podstawowy warunek naszego bezpieczeństwa.

Gospodarczo może to wyglądać różnie, ceny materiałów budowlanych na pewno jeszcze wzrosną. Będzie to dosyć bolesne dla budownictwa. Mam nadzieję, że nie cała para rządu i pieniędzy pójdzie na mistrzostwa (całe szczęście będzie wymiana, najpóźniej za dwa lata). O trzech milionach mieszkań możemy zapomnieć - Kaczyński chyba odetchną z ulgą. Razz

Gość

Ale mnie zdumiałeś, Łukasz!
Jakie zasługi w tym wszystkim miał Lech Kaczyński?
Czy w tym , że - pod dużą perswazją i naciskiem opinii publicznej - zdecydował się naprawić to, co sami bracia popsuli, szykując skok na kasę PZPN-u?
Czy takie, że nie odmówił, jak zwykle, pod byle pozorem,wyjazdu na spotkanie zagraniczne?! Na shake-hand, należący do jego podstawowych obowiązków?!
Ten wynik, nie łudźmy się, to nie jest wynik jakichkolwiek zabiegów politycznych. To wieloletnie działania dyplomatyczne, naszych działaczy, w tym byłych zawodników, więzy nieformalne, przyjaźnie, które dodały tą nieoczekiwana kropkę nad i do nieźle przygotowanego wniosku.

Zasługę widzę u Kwaśniewskiego, Listkiewicza, i wszystkich naszych działaczy, którzy zbudowali przyjacielskie więzy z członkami FIFA.
To wynik działań nieformalnych, za którymi osobiście nie przepadam, ale które sa niezmiernie ważne. I na które nie stać żadnego z Kaczyńskich.

Listkiewicz, Zarząd PZPN - moje zdanie jest takie: PiS dokonuje skoków na każdą kasę, i każdą władzę w Polsce.
Faktem jest, że w piłce nożnej istnieje korupcja, prokuratorskie śledztwa, zatrzymania.
Ale to samo istnieje w Służbie Zdrowia. Czy z tego powodu zawiesza się całe ministerstwo? Nie, prowadzone są śledztwa przeciwko osobom, wobec których zaistniały podejrzenia.
Dla mnie, wyjątkowo obrzydliwe są aktualne wypowiedzi członków koalicji, odsuwające Listkiewicza całkowicie na boczny tor.

Również bez komentarza zostawiam fakt, że Jarosław Kaczyński rozważa możliwość przewodniczenia Komitetowi Organizacyjnemu mistrzostw.
Nie wykazał się jako premier, a już szuka nowej okazji do promowania własnej osoby i partii..
Te sprawy winny być pozostawione specjalistom, a nie politykom.

Pozdrawiam, Jaga

Gość

Czy my jako Polacy nie potrafimy nigdy cieszyć się z sukcesu ? Czy też zawsze musi być taka prasa , takie media , które wszystko potrafią umniejszyć , obrzydzić , zniechęcić ludzi do wszystkiego. Ludzie zresztą też , no tak wygraliśmy konkurencję , ale…………

Ubawili mnie cwaniacy ze „szkła kontaktowego” , gdy komentowali wystąpienie Pani Gilowskiej na temat kwot z budżetu przeznaczonych na organizację mistrzostw , a konkretnie zawahanie i powiedzenie pół…. poprawienie na miliard euro Oni to skomentowali , że Pani Premier miała na myśli pół miliarda. Cały TVN , a dlaczego miałaby nie mieć na myśli półtora miliarda – kretyni , tak samo jak kretyńska audycja. Czy oni sobie nie zdają sprawy , że najbardziej śmieszni w tym programie są prowadzący , przynajmniej dla mnie .

Jeszcze nie było państwa aby na takiej imprezie cokolwiek straciło.

Zadam co niektórym z tego forum proste pytanie. Jak mogliście żyć w beznadziei III RP ?
Jak strawiliście cztery wielkie reformy , z których żadna się nie powiodła , była oczywistą klapą o katastrofalnych skutkach dla państwa i większości jego obywateli.

Janusz