Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Polska - a "swiat sie smieje".

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Świat
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 9:25, 24 Sie 2007    Temat postu: Polska - a "swiat sie smieje". Zmień/Usuń ten post

autor: Marcus_Crassus

Zastanawiam się, czy gdyby kilkanascie gazet europejskich - np taka La Repubblica, Le Monde oraz prasa niemiecka napisały, ze jesteśmy wielbłądami, a swoim mądrym głosem poparł do stanowisko drogi Bronisław Geremek - pół Polski nie poleciałoby do encyklopedii tudzież do albumów rodzinnych aby sprawdzic - moze i prawda?

Jak sadze własnie tak by sie stalo. A nawet wiecej. Potem uslyszelibysmy kilkunastu "prawdziwych europejczyków" że taki bezrozumny i zasciankowy sprzeciw wobec tych faktow wynika z naszych kompleksow oraz wrodzonego nacjonalizmu który stal sie jeszcze bardziej widoczny po dojsciu do władzy Kaczyńskich. Ze odrzucając wielbłądzie pochodzenie Słowian narazamy sie na smiesznosć. Demokraci.pl na znak solidarnosci z Europa zorganizowaliby szybko ambasadę wielbłądów a gazeta wyborcza (pod haslem "czas wstać z piasku") rozpopularyzowałaby kampanię na rzecz referendum 2008 w ktorym naród mógłby wypowiedzieć sie co do tej kwestii. W ramach historycznego pojednania z wiełbłądami... Dobra, koniec żartow.



Jak ktoś nie wie to jestesmy nacjonalistami. Odgrzebujemy II wojnę światową. W ogole tarzamy się w przeszłosci i żyjemy średniowieczem. Wszyscy wokolo nas wybrali przyszłosc, a my jako jedyni zajmujemy sie jakimiś durnotami. Np budujemy taką tarczę. Nawet nazwa tarcza antyrakietowa wskazuje ze nawiązujemy do czasow sredniowiecza. Jestesmy tak obrzydliwie zapyziali że cud że ktoś nas chce w tej Europie. A największy cud że chca nas w niej Niemcy.

Niemiec - dobry pan. Ludzki pan. I trochę szmalu z Unii sypnie. I pogada coś o dobrosąsiedzkich stosunkach.

Tylko ze ja jednego nie rozumiem. Czemu w tej mojej małej nacjonalistycznej Polsce doszlo nagle do tej antyniemieckiej histerii? A może dlatego że nagle pojawiła się taka pani jak Steinbach? Ze swoim Centrum Wypędzonych?

Uwaga - kiedy Polacy mówią o przeszłości to są obskurnymi nacjonalistami i ludzmi zyjacymi przeszłoscią. Kiedy jednak mówią o przeszłosci Niemcy - wszystko jest cacy. Na zjazd ziomkostw przybywają politycy rangi krajowej i europejskiej. Liderzy CDU stwierdzają że takiego stosunku jaki nasz kraj przejawia do Steinbach nie powinno sie tolerowac. Zestawienie Stainbach z zolnierzem SS budzi w Niemczech przerazenie. Ciekawe dlaczego przerazenia nie budzi zestawienie niemieckiego rycerza ze Stainbach - bo przeciez jasny jest fakt ze dla artysty jest to zestawienie roznych form niemieckiego ekspansjonizmu.

Niemcy własnie stwierdzily ze mówienie o wypędzonych i przypomnienie ich krzywd jest w duchu europejskim. Co ciekawe - w duchu europejskim nie jest stanowcza odpowiedz na te powroty do przeszlosci. Wyglada to komicznie. Niemcy sami wyciągneli trupa z szafy. Radosnie i pelni entuzjazmu. Kiedy okazalo sie ze nasz trup jest wiekszy - podniosl się wrzask "jak to tak mozna".

Ostatnio jakis niemiecki satyryk niemiecki powiedzial ze polski rzad przypomina islamistow. Mi tam Niemcy przypominają plemię Uba-Uba z doliny Kongo. Ja Hans ukrasc krasnal dobrze. Mi ukrasc krasnal zle! Ja pobudowac sobie rura dobrze. Mi pobudowac tarcza zle. Ja bawic się starociami ja good! Ty bawic sie starociami schlecht!

Niemcy wykazują moralnosc przy ktorej nawet przyslowiowy Kali wydałby się nam prawdziwym europejczykiem. Sa w tym tez tak zjednoczeni - ze cala niemiecka prasa w wiekszosci przypadkow jednym glosem opowiada jak to Polska wraca do przeszlosci. Na jednej stronie polskie upiory, na drugiej stronie Steinbach i zwracanie zrabowanych dziel sztuki.

Stainbach i dziela sztuki nie sa przeciez przeszloscia. Przeciez istnieja - no to o co Polakom chodzi?

Niestety, kwestia niemiecko - polska wymagalaby wg mnie polityki jeszcze bardziej stanowczej od tej prezentowanej obecnie przez nasz gabinet. A nawet nazwe to inaczej - wymagalaby wreszcie stanowczej polityki.

Jest bowiem maly problem - ktory zauwazylem u sympatykow PiS. Oni czegos nie rozumieja. Ze ich partia - ludzie ktorzy mieli twardo bronic interesow uznali ze najwazniejszym celem jest utrzymanie sie przy wladzy i walka polityczna. Miala byc lustracja. Gdzie jest lustracja? W koszu. Dlaczego? Dlatego ze liderzy PiS postanowili ze lustracja jest idealnym orezem walki politycznej. Dlatego lustrowanie dla idei jest bez sensu. Po co, jesli mozna zrobic z tego doskonalą bron do lania przeciwnikow po lbach. Jak sie skonczylo? Tak ze ustawa lustracyjna trafila do kosza, a lustracji nie ma.

W stosunkach z Niemcami jest identycznie. PiS uznal ze ta sprawa jest idealnym orezem walki politycznej. Dlatego wyciaga dziadka Tuska. Dlatego uparcie twierdzi jak to PO jest proniemiecka a Herr Thusk to nowe wcielenie Herr Flicka z gestapo. Final jest taki ze zamiast o tym problemie rozmawiac na dobrym poziomie - PiS obniza jego range - sprowadzajac czesto wazne kwestie do groteski. Tyle ze problemy polsko - niemieckie sa problemami rzeczywistymi, znacznie wazniejszymi niz dorazny interes wyborczy liderow PiS. Takie zachowania są niezwykle szkodliwe - chyba nawet jeszcze bardziej niz uleglosc.

Gazeta Wyborcza (dzien jak codzien) zaprezentowala tekst Normana Daviesa ktorego syn dostaje palpitacji bo jego znajomi opowiadaja sobie zarty o Polsce i o tym co wymyslily znowu te Kaczory. Wczoraj w gazecie intelektem blysnal nowy autorytet - niejaki Rasfufu ktory jezykiem będącym mutacją słownika mowy ulicznej dla przedszkolanek oraz jezyka polskiego stwierdzil dobitnie ze IV RP jest do bani.

Tym samym szerokie grono "swiatlych Europejczykow" wychowanych w głębokiej komunie, dochodzących już do sredniej wieku, o której niejaki Targalski z Polskiego Radia miał powiedzieć (o czym kiedys doniosla nam GW - cos ja bym bez niej zrobil) że przypomina tę na cmentarzu, znow z radoscia wszystkim oznajmi jaka powinna byc Polska i Polacy, aby nie byli reliktem przeszlosci a sprostali wymaganiom jakie stawia przed nami nowoczesność i XXI wiek.

Tyle ze jest maly szkopul. "Nacjonalizm" nacjonalizmowi nie rowny. Osobiscie nie glosowalem na PiS. Nie pochodzę z jakiejs dziury zabitej dechami do ktorej Europa dociera raz na pol roku na skutek kontroli NIK u lokalnego soltysa.

Wprost przeciwnie - wychowalem sie w Warszawie. Nie w srodowiskach kolek Radia Maryja. Mozna powiedziec ze uwazam siebie za klasyczny przypadek pokolenia 75/85. A nawet wiecej - za osobę ktora byla wszedzie tam gdzie tworzono styl dla tego pokolenia. Duze miasto, bez wiekszego skazenia komunizmem, mlode pokolenie - to ktore wlasnie obraca się w okolicach 30-25 lat

Davies pisze:

Moja żona jest Polką, a nasz syn przynajmniej w połowie czuje się Polakiem. Studiuje w Londynie. Ostatnio wrócił do domu i powiedział: "Mam dość. Dzień w dzień moi koledzy śmieją się i opowiadają, co nowego wymyślili w Polsce Kaczyńscy. Nie chcę już słyszeć o tych bliźniakach". Mój syn relacjonuje mi, co mówią jego rówieśnicy - studenci brytyjscy. Chyba nie takiej sławy Polska oczekiwała - ona teraz staje się krajem śmiesznym. To jest nowość. 20 lat temu narzekaliśmy, że tak mało się wie i pisze o Polsce, a teraz mój syn ma dość ciągłego naśmiewania się z Polski i tłumaczenia, że nie wszyscy w tym kraju powariowali.


********************************************************

Nie wiem co wie Davies o Polsce. Pewnie znacznie mniej niz mu sie wydaje. Tymczasem warto aby ludzie ktorych srednia wieku jest taka o jakiej wczesniej napisalem, pan Davies a takze nasi przyjaciele Niemcy zrozumieli parę spraw. Nie bede rowniez wspominal skad ci rowniesnicy syna Daviesa moga mieć równie bdurną wiedzę o Polsce - bo o tym kto wypowiada się do europejskich gazet - mieląc ozorem i opowiadając brednie tak kosmiczne, ze az trudne do uwierzenia - wszyscy wiemy

Popieranie twardego stanowiska Polski wobec UE i wobec naszych sasiadow nie wiaze sie z zadna zasciankowoscia ani zyciem historia. Jest jak najbardziej wlasciwe ludziom mlodym, ktorzy z "moherami" i innymi srodowiskami, na ktore spycha sie odpowiedzialnosc za te ostatnie "bledy" nie mają nic wspolnego.

Nawet więcej. Wlasnie wiąze się z tym że to pokolenie i ci ludzie nie mają żadnych kompleksow. Nie muszą silic sie na bycie Europejczykami. Poznawali Europę na plazach Costa Brava, podczas wyjazdow na stypendia na zachodnie uniwersytety w ramach setek programow oferowanych w naszym kraju. Podczas dziesiatek mniej lub bardziej formalnych wycieczek i imprez. Nie wracali później z orzeszkami w czekoladzie poupychanymi w kieszeniach, bo w Polsce nikt takiego rarytasu nie widzial. Takie wyjazdy nie były dla nich żadnym cudem, nie musieli nic podpisywać aby znaleźć się w miejscach, ktore wczesniej dla wielu wydawały się rajem i innym swiatem.

Dla tych ludzi "Europa" i "zachod" nie wiąża się z zadnym kompleksem. Nie wiąża się z czymś co można nazwać efektem "wow". Z szokiem "nareszcie tam jestesmy" Ci ludzie zawsze tam byli. Nikomu nie muszą za nic dziękować.

Mam wrazenie ze tego szczegolu wciąż nie rozumieją Marki Beyliny i drogie Bronisławy. O najbardziej "proeuropejskiej" partii tzn LiD nie wspomnę. Nie chcą zrozumieć tego też Niemcy - bo tak jest zreszta o wiele wygodniej. Bo taką wersję rzeczywistości chcieliby widzieć. Wystąpił tutaj ogromny szok niezrozumienia - kiedy dwie strony rozumują w zupełnie innych kategoriach myslowych. Dla jednych pewne zachowania kojarza się jedynie z zacofaniem. Dla innych motywacja moze byc calkowicie odmienna - wlasnie jak najbardziej nowoczesna i zgodna z tym "europejskim duchem".

I tak to oto osoby będące PRL-owskimi aparatczykami, "bojownikami" o wolnosc w latach 80-tych - ktorzy zreszta wczesniej "dali się omamić ideałom komunizmu" dziś poczuly się wladne aby udzielac innym lekcji "europejskosci", "obycia" oraz okreslic jaką politykę mamy prowadzić aby "bron Boze się z nas nie smiali".

Smiac mi sie chce. Przyszedl zajac do kurnika i zaczal uczyc kury gdakać
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 10:02, 24 Sie 2007    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

a mi sie wydaje,ze Norman Dawis wie więcej o Polsce niż ktokolwiek z nas może przypuszczać.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 20:54, 24 Sie 2007    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

Nie mogę napisać że sie zgadzam z tym poglądem -bo zaraz mi napisze że merdam ogonem.

A co kogo obchodzi Dawies i jego syn -to jakieś guru?Ma mi byc z tego powodu przykro ?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 14:57, 25 Sie 2007    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

Ahron napisał:
Nie mogę napisać że sie zgadzam z tym poglądem -bo zaraz mi napisze że merdam ogonem.

A co kogo obchodzi Dawies i jego syn -to jakieś guru?Ma mi byc z tego powodu przykro ?


czy ktoś mówi,ze to guru?

facet tylko zna Polskę i Polaków i ocenia ich chłodnym okiem jako ktos "nieskażony" polskoscia.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 21:50, 25 Sie 2007    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

Dawies -jest raczej zauroczony Polską -niż ją zna ,ma inne spojrzenie .Dużo obcokrajowców dobrze czuje się w Polsce.

Gazeta podchwyciła wypowiedź tą ,ale czy gdyby sie zapytała czy podoba mu się że wskaźnik przestępstw spada,albo co sądzi o spadku bezrobocia ,mimo wszystko o zatrzymaniu korupcji,minimalnym ale obniżeniu kosztów zatrudnienia i czy uważa że to się wszystko stało bez udziału rządu?

BL poruszył ciekawy temat -dla czego wszystkich tak to wszystko drażni,inne kraje walczą o swoje racje i nikt nie ma im tego za złe ,a tu szok Polska upomina się o swoje miejsce w szeregu -dotąd każdy rząd europejski uległy ,kłaniający sie .
Chciano nas ustawić w szeregu z Łotwą ,Estonią co prawda to kraj i to ,ale są to organizmy wielkości naszego małego województwa.

W temacie wspomniano o Niemcach ,ja chciałbym zobaczyć gazetą ,albo kraj który by sie odważył żydów wyzwać od ćwoków i że żyja przeszłością gdy odwołuja się na każdym kroku do II wojny światowej.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 22:34, 25 Sie 2007    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

Ahron znasz więc zyciorys Dawisa lepiej ode mnie a jego wiedzę o Polsce lepiej niż on sam. pominmy więc ten watek dyskusji.

oki, neich ktoś walczy o Prawa Polski w europei, jednakowoz niech przy kazji tejże walki nie wyjdzie tak,ze dla Rumunii postawienie w jednym rzedzie z Polską byłoby obraźliwe
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 22:57, 25 Sie 2007    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

Rumcajs -ja nie mówię o obrażaniu się.
Niemcy chcą przecież dokładnie tego samego ,dla czego maja miec głosów tyle co Polska jeżeli są dwukrotnie liczniejsi -o innych przymitach nie wspomnę.

Rumunia to też bardzo mały kraj,chyba poniżej 6 milionów,więc dla czego 40 milionowe państwo ma mieć tyle do powiedzenia co 2 milionowe(Estonnia).
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 13:36, 26 Sie 2007    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

Ahron napisał:
Rumcajs -ja nie mówię o obrażaniu się.
Niemcy chcą przecież dokładnie tego samego ,dla czego maja miec głosów tyle co Polska jeżeli są dwukrotnie liczniejsi -o innych przymitach nie wspomnę.

Rumunia to też bardzo mały kraj,chyba poniżej 6 milionów,więc dla czego 40 milionowe państwo ma mieć tyle do powiedzenia co 2 milionowe(Estonnia).


z tego samego powodu, dla którego keidyś 150 wyposazonych w piętnaście cięzkich karabinów maszynowych zołnierzy brytyjskich stawiło opór atakowi 4 tysiecy afrykanów. po stronie brytyjczyków był tylko jeden lekko oparzony zołnierz (przy wymianie wody w chłodnicy) po stronie czarnych zgineło ok 3,5 tys.

chodzi o potencjał.
nie militarny, ale gospodarczy.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 21:11, 26 Sie 2007    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

Rumcajs -teraz to dowaliłeś .
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 22:34, 26 Sie 2007    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

Ahron napisał:
Rumcajs -teraz to dowaliłeś .


moment, podałem tylko przykład. nie chodzi o ilość tylko o potencjal, a tego nie mamy
szczycimy się wzrostem gospodarczym? Rumunia ma wyższy.
szczycimy się wykorzystwyaniem dotacji unijnych?
państwa baltyckie mają lepsze.

w czym jesteśmy lepsi od pogardzanych narodów?
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Świat Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Możesz zmieniać swoje posty
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin