Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

o euro raz jeszcze

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Świat
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 11:59, 20 Lip 2009    Temat postu: o euro raz jeszcze Zmień/Usuń ten post

Wróciłem właśnie z urlopu spędzanego w strefie euro (choć nie tylko w niej). I co stwierdziłem
1, strefa euro w porównaniu z Polską nie jest taka droga. Za nocleg, w przeliczeniu na złotówki płaciłem od 63zł (w Alpach bawarskich) do 70zł (koło Salzburga), biorąc pod uwagę fakt,iż standard noclegów był podobny jak w pensjonacie Damroka w Łebie, kwota ta nie wydaje się wygórowana (tam trzy lata temu ok. 120zł). wysokość paliwa poniżej 1 euro za litr na stacjach łukoila (0,93 koło Salzburga 0,97 w Pasawie) dawało mi koszt 15 groszy niżej niż w Polsce. Obiady- za kwotę między 21 a 33 euro jadałem obiad obficie podlany piwem (kuchnie regionalne) koszt podobny jak w Polsce. Piwo w knajpce 1,7-2,8 euro (browary regionalne). W sumie nie było tak źle. Dla porównania z krajem poza strefą euro- Czechy. Noclegi wynosiły ok. 70zł za osobę, obiady w przeliczeniu na złote 45-90, pamiątki i lody znacznie tańsze
2, drożyzny w strefie euro. Drogie są na pewno papierosy (4 euro za paczkę), lody (kulka od 1,8-2 euro) i zabaweczki (dziadek do orzechów 4 euro w porównaniu z 10zł w Polsce).
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 23:49, 20 Lip 2009    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

o refleksjach nt strefy euro raz jeszcze.

jak donosi portal bankier.pl bezrobocie w strefie euro (średnie) wyniosło w maju br 9,5% i wzrosło o 0,2%. jest to średnia, która w panswtach kształtowała się tak :
największy wzrost tego wskaźnika Eurostat odnotował w krajach bałtyckich (po przeszło jeden punkt procentowy) oraz w Hiszpanii i Irlandii (wzrost odpowiednio o 0,7 pkt. proc. i 0,6 pkt. proc.). Najgorsza sytuacja na rynku pracy była w Hiszpanii (18,7% bezrobocia), na Łotwie (16,3%), Litwie (14,3%), Estonii (15,6%) oraz Irlandii (11,7%). Najniższe bezrobocie zaobserwowano w Holandii (3,2%), Austrii (4,3%) oraz na Cyprze (5,3%).
z powyższego widac,że najbardziej bezrobocie dotkneło kraje, które w ostatnim czasie przeżywały gwałtowny wzrost PKB (a właśnie PKB a raczej wzrost PKB doprowadzał do orgazmu jednego z moich adwersarzy) i które wykorzystujac właśnie tenże wzrost PKB nie dywersyfikowały swoich gospodarek nastawiajac się na to, co jestw danym czasie opłacalne.
zatzrymam się może przy Estonii, ktora to dała asumpt do postawienia zarzutu,iz zachwycałem się ta gospodarka.
w sumie mój "zachwyt" wyraziłem tylko tym,iz stolica tego kraju wyglada piekniej niż Warszawa (stan na 2004 rok, bo twedy tam byłem), wzrostem PKB (tu zarzut jest smeiszny, albowiem osoba, która go wyraziła dostawała orgazmu na dźwiek wzrost PKB) i zażenowaniem z powodu wzrostu cen nieruchomosci we wspomnainej stolicy (wiedza z pewnej gazety estońskiej wydawanej po niemiecku).
oczywiście stan gospodarki estonskiej moze sugerowac,iż była "gówniana" jednakże przypomina mi sie,iż kryzys lat trzydziestych XX wieku dotknął gospodarki całego świata z wyjątkiem gospodarki radzieckiej. z tego więc wnioskować można,że gospodarka radziecka nie była w tym czasie jako jedyna gospdoarka gównianą.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 23:41, 22 Lip 2009    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

Blisko o 5 proc. mniejsza niż przed rokiem była gospodarka strefy euro w pierwszym kwartale 2009 r. Według danych Eurostatu Polska w tym okresie rozwijała się najszybciej w Europie w tempie 1,9 proc. r/r.

Dokładne dane opublikowane w środę przez Eurostat mówią o spadku PKB krajów członkowskich strefy euro o 4,9 proc., podczas gdy pierwotne informacje przed weryfikacją wskazywały na spadek o 4,7 proc. r/r. Największy wpływ na negatywną rewizję ma załamanie eksportu, który spadł w Unii Europejskiej łącznie o ponad 15 proc. oraz o ok. 10 proc. niższe niż przed rokiem nakłady inwestycyjne. Stosunkowo nieźle na tym tle wygląda konsumpcja, która choć także kurczy się, to już nie tak gwałtownie (w I kw. 2009 r. spadła o 1,5 proc.).

Inne dane z Niemieckiej gospodarki dobrze obrazują szerszą tendencję widoczną na całym świecie- wzroście produkcji przemysłowej w maju o 3,9 proc, liczonej miesiac do miesiąca poprzedniego.
oczywiście jedna jaskółka wiosny nie czyni, albowiem jak to napisał jeden z moich adersarzy- sa gospodarki gówniane i takowe będą ciągnęły w dół...
muszę sprawdzić konsumpcję w strefie euro- tzn jak rozkładały sie na poszczególne kraje.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 5:45, 23 Lip 2009    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

Snuj Rumcajsie swoje wywody. Są ciekawe i z wyższego pozioma analizy ek.
Już mi się nasnuwa wniosek, a że nie podpieram się liczbami, więc ogólny, że gospodarczo, jak gospodarczo krachu, załamania nie było, a wszystko to jest winą "bankową"! To one są głónym sprawcą, spowodowały zachwiania, a nawet rozregulowanie gospodarcze poprzez rynek pieniężny.
W związku z tym nie wiem n ile słuszne były państwowe dofinansowania z budżetu w znaczcych krajach europejskich, a tym wywołanie deficytu niż u nas, czekania, aż gospodarka sama się ureguluje. Bo na tym widzi mie się, polega uboższy kraj! A dziury bydżetowe czy tu czy tu są i to czy przy tej metodą, czy tą metodą, porównywalne, nawet takie same.

Obstaję też przy metgodzie biedniejszych krajów, które dają możliwość gospodarce krtajowej na wyregulowanie zapadłości spowodowanej kryzysem. Wolę gospodarkę bardziej stabilną niż komiunkturalną.
wolę być "biedniejszym" niż "bogatszym" wedle przez ciebie przedstawionej nomenklatury. Mr. Green
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 7:32, 23 Lip 2009    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

To jak to w końcu jest: dobrze czy złe że nie wprowadziliśmy jełro, bo raz czytam tak następnym razem dokładnie odwrotnie i to w tym na tym samym portalu.

Jednym słowem, bez blebleble.
A poniżej uzasadnienie.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 15:26, 23 Lip 2009    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

Nikogo nie chcę przekonywać do euro. Po prostu sam mam mieszane uczucia NT wprowadzania wspólnej waluty. W mojej ocenie Słowacja wprowadziła euro zbyt późno lub zbyt wcześnie. Nikt bowiem w momencie ustalania daty nie mógł przewidzieć kryzysu. Fakt,że mamy sąsiadów w strefie euro, bądź przebywających w poczekalni euro opóźnił u nas kryzys i spowodował,że jako jedyni mieliśmy dodatni wzrost gospodarczy. Nie wiem jednak i nie chce mi się przeprowadzać obliczen ekonometrycznych odpowiadających na pytanie katolika. Obliczenia te należałoby przeprowadzić w kilkunastu wariantach przyjmując różne czynniki zewnętrzne. Tak więc bez bleble się nie obędzie, zaś pytający jest ostatnim kto mógłby postawić zarzut beblania
Wrócę jednak do tematu jak wpływa euro u sąsiadów na naszą gospodarkę
Niemcy zaczynają na ścianie zachodniej kupować u nas samochody, Litwini tankują samochody, kupują meble i żywność, Słowakom też jest taniej u nas. Dlatego moim zdaniem nie powinniśmy w chwili obecnej umacniać złotówki w stosunku do euro, przynajmniej do czasu umocnienia gospodarki (mniejsza dziura budżetowa, wyższy pkb itp.).. czy byłaby to data 2012 roku? Też trudno powiedzieć. Ze swojej strony chciałbym przewidzieć datę wejścia do euro tak, by na pół roku przed poczekalnią pzrewalutować swój kredyt
I dlatego się tym problemem interesuję. Jeśli bowiem ma być to euro to chcę na tym skorzystać, ponadto wkurza mnie jak ludzie dają się ogłupiać przez pisuara, który wykrzywiając gębę mówi o stracie 250zł na rodzinę
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 20:50, 23 Lip 2009    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

Wpływ euro na gospodarkę, czy, mi obojętne, wprowadzenie euro przed samym kryzysem nic by mi nie mówiło oprócz tego, że jakowejś porównanie by było na korzysć czy przeciw. Najpierw musimy wiedzieć co robimy i jak robimy, a wyliczankami możemy się tylko podeprzeć.

Co do euro, to weźmy sobie obojętnie jaki przedmiot towarowy i porównajmy sobie jego cenę tu i tam. Jeżeli jest przecocznik, czyli tam w jednej walucie, tu w innej, to zastosujmy sobie przelicznik ich (kupcna czy sprzedaży) i nasz. I to jest handel i gospodarka, a nie ile trzeba stracić, aby mieć.

Natomiast tam dotowano gospodarkę, utrzymano fkicyjne zatrudnienie, utrzymano przemysl przedkryzysowy, nie dano mu się reformować, zmienić charakteru robocia czy bezrobocia. A u nas .... dano. I uważam, że na koniec roku czy kryzysu wyniki będa prównywalne, że nasza wyższość ekonomiczna dostanie w d..., zniknie, a nawet może spaść pozniżej. Nie będzie mialo to nic do rzeczy. Nasza gospdoarka jest dużo słabsza, dużo zależna od handlu zagranicznego z silniejszymi. Ale dano gospodarce poprzez same sobie przestawienie się na potrzeby kraju i handlu zagranicznego umocnić się jej. Czyli bez względu na wyniki będziemy lepsi do przodu niż gdybyśmy dotowali bezrobocie, i przemysł nieadekwatny do własnych i handlu zagraniczengo potrzeb.
Przed chwilą słyszałem że złotówka i jakowejWIGi poszły na zielone. I raczej jest to jaskółka, przedświt przyszłości, chociaż ekonomiści przestrzegają przed zachwytem. Jak również przed zbyt dużym wzrostem warości złotówki na rynku walutowyym, może zaszkodzić naszym przemianom gospodarczym.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Świat Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Możesz zmieniać swoje posty
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin