Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Dzięki Irlandio!!!
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Świat
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 23:37, 19 Cze 2008    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

Konkurencja uważam ma to do siebie ... że nie da się jej zadekretować.
Sam wiesz że w gospodarce nie ma sentymentów, przynajmniej w dłuższym horyzoncie czasu. Proces globalizacji jest procesem nieuniknionym. Kapitał międzynarodowy bez flagi i etykiety dominuje nad kapitałem narodowym. Uważam że tylko silni i zorganizowani mają szanse. Wolny rynek to wymusi..
Gdzie My jak mawiano w "samotrzeć"mamy znaleźć swoje miejsce?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 8:04, 20 Cze 2008    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

No dobrze, ja wcale nie przeczę, że tak jest. Uważam jedynie, że znacznie korzystniej jest brać udział w światowym rynku z poziomu państwa narodowego (bez wątpliwej jakości pośrednika). Zresztą ja nie jestem absolutnie przeciwnikiem integracji gospodarczej - mam jedynie pewność co do zbędności całej tej politycznej nadbudówki. Paradoksalnie to właśnie koncepcja UE paraliżuje w niektórych przynajmiej aspektach gopodarki krajów UE (weźmy np. ostatnio głośne limity co2)
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 12:26, 20 Cze 2008    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

No dobrze... weszlimy w buty unijne.Czy jest możliwość aby teraz stawiać na aspekt narodowy jezeli chodzi o udział w szeroko rozumianym rynku wymiany?
Stocznia jachtowa bodajże w Ustce, poradzi sobie dobrze. A stocznia szczecińska , czy tez gdańska?Testocznie dosyc dobrze uważam charakteryzując stan naszych możliwości , potencjału.
A problem szkolnictwa zawodowego, szkolnictwa które było ukierunkowane na naszą "unjność". Jest wiele problemów z uwagi na oddanie części naszych atrybutów "narodowej gospodarki". To się chyba ne vrati.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 12:42, 20 Cze 2008    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

Ale tu nie chodzi o jakieś prehistoryczne nacjonalizmy. Ja, że pozwolę sobie powtórzyć wcalę nie neguję potrzeby funkcjonowania we wspólnym rynku, nie jestem broń Boże alterglobalistą. Weszliśmy do wspólnoty gospodarczej i bardzo dobrze ale nie zamieniajmy jej w nic więcej. To niczemu nie służy (w sensie gospodarczym) wręcz przeciwnie UE wyraźnie krępuje przedsiębiorczość. Nie mylmy więc wspólnoty gospodarczej z polityczną ta ostatnia jest tym przeciw czemu protestuję. Nikt nie ma prawa handlować polską suwerennością - mamy prawo do swojego miejsca w europejskim rynku ale wcale nie musimy się zrzekać prawa do własnej polityki zagranicznej, do stanowienia i egzekwowania własnego prawa, do własnego systemu bezpieczeństwa i obrony. Te dwa obszary wcale się nie przenikają i nie muszą przenikać.

PS. Ostatnie problemy stoczni zdaje się spowodowane są naszą obecnością w UE...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 6:52, 21 Cze 2008    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

PS (lub BTW jak kto woli) Mi się wydaje, że problemy stoczni, to sprawa nie tyle uni, co spółki Skarbu Państwa!

O globalizacji, o współnej polityce Europy napisałem, bo to jest drugi w dodatku przeciwstawny kierunek do zaprezentowanego w pierwszym poście. W dodatku rozbicie regionalne Europy wpłynie w przyszłości na jej wartość i znaczenie jej państewek. Jak widać kolonialna dominacja Europu się skończyła, USA ma coraz mniej do powiedzenia w "porządkowaniu" świata, kto następny? Jednak jedność Europy nie widziałbym w aspekcie dominacji, a w aspekcie obrony.
Albo jest się silnym, albo "kupą mości panowie". Jednak ktoś tym musi kierować. Ale też taka Europa obecna czy polidzbońska dla mnie nie jest ani trochę podobne do Imperium Rzymskiego czy ZSRR! Przewodnictwo w Europie zawsze będzie rozmyte, nie będzie jedności politycznej, strategicznej czy pro dominacji gospodarczej!
Opisane twory w postaci Imperium czy ZSRR były dobre zwłąszcza w początkowej fazie. I mimo tego, że nie dla wszystkich narodów były sprzyjające, na plus im należy zapisać, że trwały dość znaczący czas i dawały swoje efekty. Nie porównuję Uni do USA, też konglomeratu, ale jednakowych podmiotów, które prawie niczym między sobą się nie różnią.
Jednak takie konglomeraty nigdy nie były stabilne. Jako przykład niech posłuży ONZ! Co to jest dziś za organizacja? Czemu służy?

Europa jako państwo może istnieć, ale w jakimś celu. Więc słuszne jest jej założenie. Jednak musi mieć założony jeden czy więcej określonych kierunków. Jak ma to np. NATO! Musi mieć cel, z którym zgadzają się wszystkie państwa europejskie. A w żadnym przypadku cel założony kosztem jednego czy jej części! Więc Unia może się rządzić jedynie wytycznymi, wskazaniami, jakie powinny podjąć jej państwewka z podaniem tego celu. Jeżeli Europa ma występować jako jedno państwo, państwo zarządzane z Brukseli to jego znaczenie upadnie jak ONZ-etu. A już raz wspominałem na forum o rozważeniu koncepcji Zachodniej i Wschodniej Uni Europejskiej.

W sumie nalezy się zgodzić z referendum irlandczyków. Opowiedzieli się i zarazem nie opowiedzieli za żadnym z jej modeli. A że tej to czytane jednostronnie, to i wczoraj nic w Brukseli nie uradzili. No bo kierunek i cel istnienia naszej Uni, oni nie widzą, ja też. Widzę jedynie trend rozrostu biurokracji i oddalanie się ośrodków decyzyjnych od ludzi. I nic poza tym.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 6:57, 21 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 22:59, 22 Cze 2008    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

Nie wiem czy jesteśmy w stanie wrócić do narodowego kapitału. Nie mamy tak na dobra sprawę z czym. Weszliśmy w struktury unijne, dajemy składkę i bierzemy dotacje unijne. Jak wygospodarować kapitał narodowy?. Namnożyć Kulczyków, Guzowatych? Państwo ma co raz mniej do powiedzenia. Nie mamy tak silnych organizacji gospodarczo -przemysłowych jak Niemcy , czy Francja. Zapewne będziemy drobnym wyrobnikiem w unii. Tak wybraliśmy. Czy mozna było inaczej? Nie wiem.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 23:09, 22 Cze 2008    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

Ale ja wcalę nie postuluję powrotu to tzw. kapitału narodowego (co to jest?). Ja neguję jedynie potrzebę istnienia państwa europejskiego. Wolny - podkreślam wolny rynek mi wcale nie przeszkadza - jego istnienie nie jest wcale uwarunkowane istnieniem państwa (bądź quasipaństwa), a wręcz przeciwnie - widoczne i jasne jest, że niedoszła UE psuje rynek.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 23:16, 22 Cze 2008    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

Na wolnym rynku muszą być silni gracze. Muszą Oni mieć jakieś umocownie formalne.Póki co muszą być pewne bariery . Jak sobie wyobrazić że oto wchodzi na WOLNY europejski Toyota i Ford. Dominują , wycinają konkurencję . Stać ich na dumping.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 23:55, 22 Cze 2008    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

No to niech się dotują - będę kupował tańsze samochody.

Zresztą co to za argument - UE ma istnieć po to żeby dotować na ten przykład Daimlera? No to ja tym bardziej dziękuję. A tak poza tym walka z nieuczciwą konkurencją wcale nie wymaga budowy państwa pt. UE.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 10:09, 23 Cze 2008    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

sziman napisał:
......... A tak poza tym walka z nieuczciwą konkurencją wcale nie wymaga budowy państwa pt. UE.

Nie bardzo rozumiem jak moglibysmy walczyć z nieuczciwą konkurencja na wolnym rynku?. Obiektwnie rzecz biorąc bedąc w unii mamy peien wpływ na pozostałych członków unii , przynajmniej teoretycznie. Kapitał narodowy, istnieją takie pojęcia jak , kapitał narodowy , kapitał ponadnarodowy, międzynarodowy. Mimo wszystko wydaje mi sięze Unia to jest TO. może formuła , pewne ustalenia wewnątrz unijne wymagają modyfikacji.
Ale jak słyszę znaczącego posła Kowala (PiS) były wice w MSZ który mówi że w unii winiśmy się kierować ( Polska) solidaryzmem z krajami postradzieckimi , ponieważ mamy zasługi i zobowiązania itd.itd. To czarno widzę naszą przyszłość w unii.
Dziś uwazam że na wolnym rynku nawet europejskim rację bytu mają silni. Dobre jest to że te nasze przemiany wyzwoliły aktywność społeczną. To widać, wyzwoliły ponieważ państwo wycofało się z pewnych dziedzin zycia. Trzeba było wziąść swoje sprawy w swoje ręce. Ale to za mało aby być znaczącym uczestnikiem na rynku międzynarodowym. Z czym tam wejdziemy?. W ramach unii mamy szansę znaleźć sobie kącik. Oczywiście mozna powiedzieć że dyrektywy
unijne częsciowo ubezwłasnowalniają Nas , naszą gospodarkę. Ale jaka ta stategia gospodarcza jest ..nie wiem.A czy wogóle mamy takową?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 14:15, 23 Cze 2008    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

Nie wierzę, że mni ekor ni rozumiesz. Abstrahuję wogóle o Twoich (chorych moim zdanim) sojalistycznych wizji wolnego rynku tudzież ruofilskich zapatrywań na stosunki międzynarodowe, zadam tylko jedno pytanie, na które cały czas unikasz odpowiedzi:

JAK SIĘ MA UNIA GOSPODAREK DO UNII PAŃSTWA? CZY ISTIENIE PAŃSTWA EUROPEJSKIEGO JEST WARUNKIEM KONIECZNYM DO POWSTANIA WOLNEGO (CZY JAKIEGOKOLWIEK) RYNKU EUROPEJSKIEGO?

bo o to mi chodzi.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 14:48, 23 Cze 2008    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

To odpowiedz mi co stanowi o istocie Państwa ( nie mylić z narodem)?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 17:33, 23 Cze 2008    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

Cytat:
To odpowiedz mi co stanowi o istocie Państwa ( nie mylić z narodem)?


W sumie tez racja.
*******
Generalnie trudno nie widziec, ze idea superpanstwa (popieram) Europejskiego jest pchana do przodu mocno jak tylko sie da, nierzadko w oparciu o glupkowate przepisy, biurokracje, sztuczne swatanie (czasem calkiem przedwczesne) narodow ktore jeszcze sie nie rozliczyly z historii wzajemnych stosunkow - bardzo roznych przeciez. Co gorsza ostatnio unifikacja przebiegala pod dyktando .. za przeproszeniem lewicowych "wizjonerow" - bo co by nie mowic obrodzilo w swoim czasie w rzady socjalistow az nadto, jeszcze dlugo Europa bedzie sie z ich "madych" kadencji podnosila. Na szczescie to sie zmienia i mam nadzieje, ze bedzie to dlugotrwaly tred. Intencje "ojcow zalozycieli" dobrze znamy, ja popieram ten pomysl, nie tylko w wymiarze gospodarczym ale tez politycznym. Zreszta i tak scisle zwiazki gospodarcze predzej czy pozniej obrodzilyby w poszatkowanie panstw na regiony posiadajace wlasny interes ponad interesem stolicy danego panstwa, czy Brukseli. Czyli generanie - tak czy siak mamy tu do czynienia z upadkiem koncepcji panstwa narodowego. Wydaje mi sie, ze unifikacja na dluzsza
mete okaze sie dla nas wszystkich korzystna. Dobrze, ze ten proces nie musi przebiegac tak jak w polowie XIX w. w Stanach Zjednoczonych. To, ze przebiega znacznie plynniej jest dla mnie dobrym prognostykiem na przyszlosc.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 18:30, 23 Cze 2008, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 17:46, 23 Cze 2008    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

Mądry wywód Bujany taka tylko uwaga, unifikacja która nastąpi pozbawić może i pozbawi tożsamości będziemy obywatelami europy w żadnym wypadku nie jestem wrogiem Unii ale trochę państwa narodowego pozostać powinno.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 17:57, 23 Cze 2008    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

Z naszego punktu widzenia moze tak. Ide jednak o zaklad, ze z punktu widzenia naszych wnukow, prawnukow - bedzie to juz wygladalo zupelnie inaczej. Poza tym czlowiek mial i zawsze bedzie miec sklonnosc do emocjonalnego identyfikowanie sie z grupa o rozmiarach latwych do przelkniecia. Nie wierze w to zeby polskie tradycje, Jej kultura nawet za tysiac lat przepadly, rozpuscily sie w molochu. Nasz kultura jest zbyt bogata, o czym - co zauwazylem - bardzo czesto, sprawach duzych ale tez drobiazgach nie maja bladego pojecia najbardziej nawet awanturujacy
sie o niezaleznosc narodowcy.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Świat Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 2 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Możesz zmieniać swoje posty
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin