POLITYKA 2o

bujanylas

Bo tyle głosów na godzinę 20:40 5 listopada 2020 jest różnicy w Nevadzie na korzyść Bidena. Trwa co prawda liczenie głosów w Georgii, Północnej Karolinie, Pensylwanii i na Alasce, ale wszędzie tam raczej na pewno głosy elektorskie weźmie Trump. Więc Nevada ostatecznie zdecyduje.

Dlaczego napisałem "przemiana kulturowa"? Ponieważ nowe pokolenie amerykańskich demokratów tak na prawdę z demokracją amerykańską nie wiele ma wspólnego. Począwszy od Kamali Harris, zadeklarowanej marksistki (i prawdopodobnie realnej prezydentki, w odróżnieniu do figuranta Bidena) poprzez zindoktrynowane lewacką atmosferą medialną/kulturową ogromne rzesze Amerykanów, którzy nie potrafią rozpoznać smrodu komunizmu. A kończąc na 5 władzy (tak na prawdę pierwszej), czyli rządcach dusz w rodzaju Dorsey'a, Zuckerberg'a oraz wiodących stacji TV od początku napastliwych wobec Trumpa, a ostatnimi godzinami otwarcie CENZURUJĄCY i USUWAJĄCY wypowiedzi prezydenta USA. Te gnojki (roczniki 80/90) wiedzą przecież najlepiej co może usłyszeć obywatel Stanów Zjednoczonych, a czego usłyszeć nie powinien.

Trump raczej przegra tą nieuczciwą walkę. Politycznie temat przekrętów w "głosach korespondencyjnych" (jak pisał Gogol - >>martwe dusze<<) zapewne nie będzie schodził ze świecznika newsów przez najbliższe miesiące. Interesujące natomiast jak w realu zareagują tzw. "czerwone karki", czyli elektorat republikański, który jest mentalnie całkiem zbliżony do naszego PISowskiego - a więc ci politycznie uwstecznieni wstrętni biali mizogini, którzy jednak.. są w posiadaniu większości zarejestrowanej broni palnej..

sziman

Nie wiem co tu dodać....

Chyba tylko to, że nie wierzę żeby gość pokroju Trumpa tak łatwo mógłby przejść nad tym jawnym przekrętem. Sprawa się będzie ciągnąć miesiącami jak sądzę i skończy się w ichniejszym SN zdominowanym przez republikańskich sędziów. Co tam się może wydarzyć? Bóg raczy wiedzieć - analogia historyczna to wybór Lincolna... No może aż takiej rozpierduchy nie zrobią.

Inna sprawa to sam Bidet jadący na wspomagaczach i ledwie pamiętający jak się nazywa - fakt on nie dociągnie to końca tej swojej nie daj Boże kadencji ale nie dlatego, że się przekręci (choć z przyczyn naturalnych to bardzo możliwe), a z tej to przyczyny, że bardzo szybko dostanie w łeb impeachmentem.

sziman

A może pewne chińskie afery Bidenów ujrzą światło dzienne przed 4 grudnia i kwestie ocierające się ewidentnie o zdradę stanu nie pozwolą głosować elektorom na tego starego pedofila.

bujanylas

Trump będzie sprawę załatwiał w białych rękawiczkach. W końcu to z wykształcenia ekonomista otoczony wianuszkiem niezłych prawników, jednak serio myślę, że w US jest teraz bardzo blisko *przesilenia*. Zresztą jak wszędzie w Świecie Zachodu. Ale w Stanach są jednak uzbrojeni ludzie, którym leżą na sercu ideały republikańskie. No ..... usuwanie komentarzy z FB i Twittera PREZYDENTA USA - przecież to się w pale nie mieści, przecież to jawne pogwałcenie pierwszej poprawki z 1791. A liczenie głosów (?!).... przecież to nie Stany, tylko jakiś Mozambik (!)

sziman

Nie dzielmy na razie skóry na niedźwiedziu - mam nadzieję, że skończy się to w regulaminowym czasie gry uczciwie. Jeśli jednak nie to zła wiadomość dla "kobiet" w Polsce - cała kasa zostanie momentalnie przekierowana z produkcji maseczek z piorunami na maseczki z jakimś antytrupowskim hakenkreuzem...

sziman

Leon

Ekor

Odbijanie amerykańskiej rzeczywistości w polskim zwierciadle z jarmarcznego gabinetu krzywych luster. To jest to co niektórych z nas tak pasi .

sziman

Jak rozumiem Twoje zwierciadło wisi znacznie wyżej od polskiego i jest idealnie płaskie? W takim razie podziel się z nami cóżeś tam w tym swoim lustereczku wypatrzył.

bujanylas

Trump przegrał. Kilka tygodni temu pewien demokrata z rozbrajającą szczerością stwierdził, że w świetle amerykańskich wyborów nic lepszego nie mogło zaistnieć niż covid. Myślę, że dużo w tym prawdy. Ale nie będę "dzielił skóry na niedźwiedziu", bo faktycznie na gwałt wprowadzany przez demokratów system głosów korespondencyjnych i tajemniczość ich liczenia będzie na pewno rozstrzygał SN USA..

Czy odbijam US. rzeczywistość w polskim zwierciadle z jarmarcznego gabinetu krzywych luster? Szczerze mówiąc ta jakże "poetycka" przenośnia lata mi. Ja po prostu widzę ścisły związek w wielu kwestiach, a że Ty tego, Ekor, nie widzisz (albo udajesz) to wyłączanie Twoja bieda (albo komfort myślowy).

Weźmy chociażby ten covid. Od początku pandemii pilnie wsłuchiwałem się w głosy opozycji, bo przecież ta zaraza to dla nich (dla Was) okazja niebywała. Czego PIS nie zrobi - będzie źle. Ścisły lockdown - to morderstwo PISu na polskiej gospodarce, która w alternatywnej rzeczywistości rządów opozycji kwitła by dalej. Z drugiej strony model szwedzki - to PISowskie "wrzucanie do piachu" tysięcy Polaków, którzy by przecież nie umierali, gdyby rządziła opozycja..

Problem w tym, że ta opozycja sama od początku kompletnie nie wiedziała pod jakim kątem sztorcować rząd, bo sama nie miała ŻADNEGO spójnego pomysłu co robić. Była mocno podzielona. Jedni piali z zachwytu nad szwedzkim modelem, inni żądali kategorycznych decyzji kwarantannowych.

Niezmiernie mnie już bawi (na ile to właściwe słowo w tych smutnych dniach) ich hipokryzja. Opozycyjni "eksperci" od covid19 jedno wiedzą na pewno - rozprzestrzenianie wirusa SARS2 w ulicznym tłumie przebiega różnie w zależności od tego, jakie banery i polityczne hasła dany tłum wznosi.

ps.
ps.
Na koniec uwaga z gatunku tych, które Konfa obśmiewa, Trump jednak zlekceważył, a PISiory (sziman?) ... nie wiem. W każdym razie pohisteryzuję. Wczoraj rano przystanąłem z lekka oniemiały przed osiedlową tablicą ogłoszeń. SIEDEM klepsydr. Siedem osób zmarło na moim osiedlu w dniach 2-3 listopada. Zwykle tam wisi jedna klepsydra. Góra dwie...

Ekor

Ekor

sziman

bujanylas

na razie mamy ok. 1% populacji która zachorowała na covid, w tym 0,3% aktywnie chorych to nie jest jakaś apokalipsa, a na taką wydaje mi się być kreowana.

Bo i covid sam w sobie rzeczywiście nie jest jakąś apokalipsą. Natomiast jest apokalipsą dla służby zdrowia. Na mój rozum z tych 7 osób, które zmarły na moim niewielkim w sumie osiedlu w przeciągu zaledwie dwóch dni - większa część pewnie mogłaby żyć, gdyby nie właśnie załamanie służby zdrowia. Ona już się dokonała. A będzie coraz gorzej. Poza tym nie wiem jak w Szczecinie, ale my od 25 października mieliśmy w mieście wiadome tłumy, czego ukoronowaniem był 100 tysięczny marsz wieszakowców.

Oczywiście zakumplowani z zagrzewającymi do marszów GW, TVN, Onetem i Ratuszem Warszawskim "eksperci epidemiolodzy" nie widzą tu żadnej "naukowej korelacji".. Na co ja im odpowiem teraz krótko: #wypie.rdalać!

sziman