Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Zmiany w rządzie?
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 0:05, 07 Paź 2009    Temat postu: Zmiany w rządzie?

Premier na jutro zapowiada zmiany w składzie rządu. W mediach wrze. Internauci dyskutują. Zaglądam na forum i... nic się nie dzieje. Nie ma na ten temat najmniejszej notki. Nikogo to nie interesuje?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 0:54, 07 Paź 2009    Temat postu:

Ależ interesuje. Nawet wiemy, że Sikorski może ponownie zostac ministrem obrony, a Cimoszewicz ministrem spraw zagranicznych, bądź sprawiedliwości. Tyle, ze jako starzy wyżeracze wiemy również, że nie ma się co podniecać przed zaistniałymi faktami. W Polsce juz tak bowiem bywa, że z wielkiej chmury czasami deszczu tyle, co kot napłakał.
Poczekamy - zobaczymy, jak mawiają "amerykanie" ze wschodu ;-).
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 1:44, 07 Paź 2009    Temat postu:

Interesuje, Maat. Osobiście, jestem przeciwna usunięciu Schetyny. To przydatny w rządzie polityk, jeden z filarów partii, a nie widzę najmniejszych podstaw do jego usunięcia. Niemniej, PO jest w głębokim kryzysie, i jasne postawienie sprawy przez Tuska, że musi teraz zadbać o wiarygodność w oczach społeczeństwa, ma swój sens. Można się śmiać z sondaży, ale one są wyrazicielami opinii społecznej.
Odejście Drzewieckiego - to też duża strata, przede wszystkim dla organizacji Euro2012, nie mówiąc już o niesprawiedliwości.
Czuma - niestety, tu popieram zmianę.
Co będzie - wkrótce zobaczymy. Cimoszewicz w rządzie - ciekawe, czy się zgodzi. Jeżeli tak, Tusk będzie miał z nim wiele problemów. Przypomina mi się Lech Kaczyński w rządzie Buzka, chociaż to inna osobowość, i reprezentuje inne problemy. Poza tym, nie wiem, czy to przyciągnie do Platformy część elektoratu lewicy, czy też, wręcz przeciwnie, zostanie oskarżony o zdradę.
Sikorski MONie - to nic zaskakującego. Chociaż on sam, zapewne, woli MSZ, gdzie się, zresztą, bardzo dobrze spisuje, bez względu na otwartą wrogość prezydenta.
Wysunięcie na pierwszą linię Gowina - to akurat słuszne. Ma zaufanie społeczne.
Generalnie, może być tak, że mimo tych wszystkich ruchów, Tusk wkrótce będzie musiał zaśpiewać Zorbę..
Wszystko jednak wskazuje na to, że nie PiS skorzysta na tym, co PO utraci. Problem w tym, że aktualnie nie ma sensownej alternatywy. SLD pod przywództwem Napieralskiego nie oferuje społeczeństwu żadnej nowej wartości, PiSu mamy dość, a Piskorski również kojarzy się z aferami gospodarczymi.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 3:05, 07 Paź 2009    Temat postu:

casandra napisał:
Tyle, ze jako starzy wyżeracze wiemy również, że nie ma się co podniecać przed zaistniałymi faktami.
A po zaistnieniu faktów trudno będzie nam prognozować i zobaczyć, co warte są nasze prognozy.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 3:46, 07 Paź 2009    Temat postu:

JAGA, jestem pod wrażeniem. I dzięki, bo… myślałam, że to tylko ja różnię się w swoich opiniach od innych.
Zgadzam się, jak i większość, że nie ma powodu do usuwania ze stanowiska G. Schetyny. Mgliste podejrzenia rzucane na jego osobę mają charakter pomówienia. Myślałam też, że jego D. Tuskowi trudno będzie poświęcić na ofiarnym ołtarzu, ale może to tylko przedwczesne życzenia innych.
A. Czuma, przez licznych brany w obronę, w moim odczuciu, nawet przez minutę nie powinien pełnić funkcji ministra sprawiedliwości, więc jego usunięcie nie budzi moich zastrzeżeń (żadna strata).
M. Drzewiecki – to już się stało, moje wątpliwości w tym przypadku również budzi fakt wymiany ministra w trakcie przygotowywania EURO 2012 (nie zmienia się koni w trakcie biegu), a konkretów „w jego sprawie” jakby brak.
Nie pojawiło się nazwisko B. Klicha, chociaż w kontekście stanowiska ministra ON wymienia się R. Sikorskiego.
W. Cimoszewicz nie musi być ministrem SZ, mógłby również z powodzeniem zastąpić na stanowisku A. Czumę.
Osobiście stawiałabym na W. Cimoszewicza na stanowisku ministra sprawiedliwości (według mojej „woli”, nie żebym miała pewność, co zamierza D. Tusk).
W. Cimoszewicz, w przeszłości potrafił zanotować się w opinii społecznej jako trzymający dystans w stosunku do partii macierzystej. Z rekomendacji tego rządu był kandydatem na Sekretarza Generalnego RE. To ułatwia decyzję D. Tuskowi o włączeniu go w skład swojego rządu.
Ten krok dodatkowo mógłby też łagodzić opozycyjność SLD, powodować jego większą „koncyliacyjność”, w miejsce bratania się z PiS-em. W sumie transfer W. Cimoszewicza mógłby być udanym zabiegiem taktycznym, jeśli do niego dojdzie (jeśli obie strony są tym zainteresowane).
Z kolei ja myślę, że obaj panowie – D. Tusk i W. Cimoszewicz umieliby znaleźć wspólny język i porozumienie.
Jeżeli premier podejmie decyzje personalne (takie czy inne) potrzebne mu jest pełne poparcie PO. Czy na pewno może liczyć na pełną lojalność partyjnych kolegów?
Nie wydaje mi się, aby PO miało wiele stracić. PiS na pewno nie zyska.
I jeszcze owe sondaże: przeprowadzanie ich dziś wydaje mi się mocno przedwczesne, a wynik to odbicie emocji na pierwsze informacje (bodziec - reakcja), dodatkowo podkręcanych przez media.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 6:13, 07 Paź 2009    Temat postu:

Schetyna - leci, Cimoszewicz - nigdy w życiu.
Jeszcze ze dwa sondaże a Tusk też poleci, prosto do Tworek, więc musi to uciąć.
Jakoś nie widze pchających się na czołowe stanowiska w PO, wszyscy wrabiają wodza - Pan premier podejmie decyzje.
Palikot wyjątkowo cichy, Pitera ,niegdysiejszy młot na Kamińskiego, też się gdzieś zmyła.
Nikt nie chce być zapamiętany i kojarzony z tym niewygodnym okresem.
Wygląda, po działaniach, że gangrena jest głębsza, a co za tym idzie obawy, niż to bagatelizuje oficjalne stanowisko.

PS
Nawet Sikorski który chyba jako jedyny zakasowł Wildsztaina w jego programie, co wystawia mu wysoką notkę za inteligencje - gdyby jeszcze nad kulturą popracował, popadł w defetyzm: "... ale bieda ...". Obśmiałem się jak norka.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 6:30, 07 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 8:47, 07 Paź 2009    Temat postu:

Niestety Kowa ma rację ,każdy powołany minister powinien mieć koncepcję taką wizję co chciałby i jak chciałby obecnie niestety tej wizji tej koncepcji nie ma jest raczej próba przetrwania bez względu na koszta, bo popatrzmy uczciwie jakie są obecnie nowatorskie pomysły? Pomysły ułatwiające nam życie i sprawiające że to życie stanie się znośniejsze? osobiście tego nie widzę. Wiem że każdy rząd stawia przede wszystkim na działaczy partyjnych a nie na fachowców jednak PO zrobiła z tego pewną filozofię cz w tej jakby nie patrzeć dużej partii nie ma nikogo kto by się na czymkolwiek znał? Dlaczego PO nie sięga po fachowców z dalszej ławki? Przecież są tam mądrzy młodzi porządnie wykształceni ludzie dlaczego ministrem od sprawiedliwości musi być zasłużony Czuma tylko dlatego że jest Czumą dlaczego piękna Julia jest ministrem bo jest piękna, Klich jest ministrem dlatego ze jest Klichem itd. Itd. Rozumiem w części premiera Tuska zmiany w rządzie to pewien obciach jest jednak przeciwnie zmiany w rządzie dowodzą tego ze chce się rządzić dobrze.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 9:09, 07 Paź 2009    Temat postu:

Jeśli wszystkie działania jako premiera podporządkowuje kampanii prezydenckiej, to nie obsadzi ministerstw ludźmi silnymi i charyzmatycznymi, ale miałkimi nijakimi i wiernymi. Żeby choć fachowcami.
Silni, fachowi mający wysokie poparcie w terenie zostali zmarginalizowani na korzyść wiernych (Zdrojewski/Schetyna) cyngli Tuska. Poza dwoma trzema nazwiskami reszta ministrów to osoby znikąd. Teoretycznie ale tylko teoretycznie mogło sie udać...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 12:30, 07 Paź 2009    Temat postu:

Maat napisał:
W. Cimoszewicz, w przeszłości potrafił zanotować się w opinii społecznej jako trzymający dystans w stosunku do partii macierzystej. ......................................................
Ten krok dodatkowo mógłby też łagodzić opozycyjność SLD, powodować jego większą „koncyliacyjność”, w miejsce bratania się z PiS-em. .........................................................................
Z kolei ja myślę, że obaj panowie – D. Tusk i W. Cimoszewicz umieliby znaleźć wspólny język i porozumienie.


Maat.. właśnie, Cimoszewicz to "kot, chodzący własnymi drogami". Nie jestem pewna, czy potrafi być lojalny w stosunku do własnej ekipy rządowej, co rozumiem jako spójność w działaniu i podporządkowanie się woli premiera.
Mając również na względzie osobowość Napieralskiego, pewną ciasnotę mentalną i związaną z tym obawę przed konkurencją lub niedocenianiem własnej roli, wątpię, aby, tak długo jak pozostanie przewodniczącym SLD, osoba Cimoszewicza stałaby się mostem porozumienia.

Niezależny napisał:
Przecież są tam mądrzy młodzi porządnie wykształceni ludzie dlaczego ministrem od sprawiedliwości musi być zasłużony Czuma tylko dlatego że jest Czumą dlaczego piękna Julia jest ministrem bo jest piękna, Klich jest ministrem dlatego ze jest Klichem itd. Itd.


Ciekawą masz koncepcję, Niezależny.... Powiedz to PiSowi, albo SLD.
Drzewiecki miał koncepcje i wyniki, a jednak opozycja na tyle potrafiła zmobilizować krwiożerczość opinii publicznej, że musiał ustąpić.
Co do piękności Julii Pitery... czyżbyś sugerował, że to właśnie było przyczyną jej nominacji, a nie wieloletnia uporczywa walka z korupcją i nieprawidłowościami w Warszawie?


katolik napisał:
Jeśli wszystkie działania jako premiera podporządkowuje kampanii prezydenckiej, to nie obsadzi ministerstw ludźmi silnymi i charyzmatycznymi, ale miałkimi nijakimi i wiernymi.


I tu się zgadzam z Tobą, Katoliku. Do tego właśnie dąży opozycja, aby usunąć najlepszych i najbardziej popularnych polityków Platformy.
Nie zgadzam się z Tobą natomiast w kwestii oceny Schetyny i Zdrojewskiego... To jedni z najlepszych i najbardziej operatywnych polityków PO, dystansujący wszystkie "miernoty", jak to określasz, z otoczenia Kaczyńskich. Silne osobowości.

Działania przewodniczącego każdej z partii są podporządkowane utrzymaniu poparcia społecznego, a procenty poparcia w sondażach pilnie obserwowane, także przez PiS. Ale, skoro są niekorzystne, próbują.. zbić termometr.
Również, meldunek Lecha Kaczyńskiego do przewodniczącego PiS, po wygraniu wyborów prezydenckich, nie pozostawia żadnych złudzeń co do zaangażowania tej partii w kampanię prezydencka. Ba, sposób aktualnego zmasowanego ataku na PO jest również jednym z elementów tej kampanii.
Tusk pierwszy odszedł od zakłamania w tym zakresie. Nie ukrywa, jak inni, przed opinią publiczną, że zależy mu na poparciu dla jego partii, i kieruje się oczekiwaniami społeczeństwa. Nawet jeżeli oznacza to odsunięcie niewinnych.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 12:36, 07 Paź 2009    Temat postu:

Jeszcze dorzucę.. Zawsze byłam zdania, że CBA winno być zlikwidowane, gdyż dubluje zakres działania innych służ publicznych, a ponadto jest zagrożeniem dla demokracji państwa. To KGB w miniaturze, którze mrosnąc w siłę zawładnie państwem. Szczególnie niebezpieczne, jeżeli pozostaje w rekach takiej partii jak PiS. Osoba Kamińskiego jest tu bez znaczenia - każdy, na jego miejscu, uległby z czasem dewiacji, na jakie pozwala jego stanowisko i daleko posunięta bezkarność.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 16:45, 07 Paź 2009    Temat postu:

Odsiewając propagandę i nienawiść do kaczyzmu pozostaje że obecny rząd to najlepsi z najlepszych w PO.
Partia z 40% poparciem która najlepszymi ludźmi obsadziła ministerstwa a ministrowie w większości okazali sie nijakimi, natomiast najlepsi z nich, ze ścisłego otoczenia premiera wikłają sie w dwuznaczne i ciemne układy. Partia która miła skupiać fachowców i realnie włączyć z korupcją reportami Pitery wywala młodego za dwuznaczne zachowania a broni "starych wyjadaczy" za lobbing.
To zwykła sitwa, to partia gdzie wygrali kolesie gdzie ręka rękę myje.

CBA to policja polityczna?
Jasne zlikwidujmy CBA nie po to walczyliście 2 lata z kaczyzmem by teraz ktoś wam patrzył na ręce.


P.S.
Jago ty naprawdę wierzysz w głupoty które wypisujesz?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 17:58, 07 Paź 2009    Temat postu:

Katoliku, jesteś jeszcze młody, i nie wiesz, nie masz doświadczenia, co to jest sitwa i kolesiostwo! Ja to przećwiczyłam w wykonaniu SLD, AWS i PiSu, więc mnie oczu raczej nie zamydlisz. Już zapomniałeś o tzw. "czerwonej pajęczynie", która była faktem. Wynikała po prostu z przejścia jednego systemu w drugi. AWS wszędzie wprowadzał "swoich", a PiS wymienił obsadę wszystkich stanowisk, nawet najniższego szczebla, w instytucjach, na które miał wpływ. W dodatku ludźmi najczęściej niekompetentnymi, za to "swoimi".
Ludzie są tacy sami, PiS PO czy SLD, dlatego ważne są mechanizmy zabezpieczające, opinia publiczna, potępiająca tego typu praktyki.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 19:24, 07 Paź 2009    Temat postu:

Jago
U mnie regionalnie PO to grupa ludzi działający w wielu kolejnych partiach ciągle ta sama grupa z drobnymi zmianami, ludzie którzy bez skremowania wywali z pracy "nie naszych", popierali "naszych", ba nawet wewnątrz partii blokowali ludzi spoza koterii.

Ale pomijając obserwację regionów jeśli minister chce kontrolować uczelnie na której magistrant pisze prace niezgodną z lina rządzącej partii, jeśli minister sprawiedliwości twierdzi że jego koledzy partyjni na pewno są niewinni mimo ze nie widział dowodów jeśli nowy prezydent wawy wywala z pracy wszystkich po byłym prezydencie nawet nikomu nieznanego faceta od ścieżek rowerowych chwalonego przez wielopartyjne środowisko cyklistów to o czym Ty do mnie mówisz?

Jeśli nawet poprzednicy tworzyli sitwy to PO nie ma innych standardów co dokładnie pokazał ostatnia zadyma.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 22:41, 07 Paź 2009    Temat postu:

katolik napisał:

Jeśli nawet poprzednicy tworzyli sitwy to PO nie ma innych standardów co dokładnie pokazał ostatnia zadyma.


Mylisz się. Ludzie są tacy sami, ale ponieważ PO, ucząc się na wpadkach innych partii musiała podnieść standardy, i ponieważ aktualnie opinia publiczna jest mniej tolerancyjna, , nastąpiły tak rozległe dymisje.
Jak słyszę, są one w różny sposób interpretowane. Ci, co żądali dymisji, teraz - zarzucają Tuskowi ich przeprowadzenie. Ponieważ, przez swój zakres, zamiast zaszkodzić PO, wydają się wzmacniać wizerunek tej partii. Obserwuję też próby skłócenia dymisjonowanych posłów z Tuskiem poprzez fałszywe użalanie się nad ich losem.
A już do bólu rozbawia mnie pryncypialność Napieralskiego w sprawie afery hazardowej.. Bo lobbing i spolegliwość ekip odpowiedzialnych za ten segment rozpoczął się za czasów lewicy. Pani Szymanek-Deresz, z godną podziwu naiwnością, oświadczyła na konferencji, że.. śledztwo nie powinno obejmować okresu rządów SLD, ponieważ, gdyby było tam coś nieprawidłowego, to Ziobro by to wykrył.. ha ha ha....
Powiem szczerze, te nowe nabytki lewicy nie bardzo mi się podobają. Marne, słabe kopie dawnych przywódców Lewicy, bez ich siły, inteligencji, doświadczenia i charyzmy. Szkoda.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 7:46, 08 Paź 2009    Temat postu:

Brak jest całkowity komentarza. Ale coś spłodzę.
Oczywistym jest, że obojętna jest ekipa rządowa, z której jest strony, z której partii, czy frakcji! Jak było na początku (dziejów, panie dzieju, kapitalizmu polskiego), tak jest nadal i wydawać by się mogło, że ktoś wreszcie się wnerwił i robi z tym porządek. Może i tak jest, ale przeczą temu komentarze tych....., co do tego doprowadzili.
Afera jest tylko aferą i chociaż oparta jest na lobbingu, to słyszałem, że miała być nawet ustawa dopuszczająca pewien lobbing, a zabraniająca pewnych jego sposobów. Ale tego nie ma. Nie ma również zakazu walki o swoje racje czy to biznesowe czy polityczne. A co to jest innego, jak nie lobbing? A co to jest innego, że zainteresowany tym poseł czy minister rozmawia z przemysłem nawet rozrywkowym i szuka różnych rozwiązań? Jest to wszystko tak normalne, że nie ma co się tym zajmować. A tu mamy rewolucję rządową, że tak można o tym napisać.

Wnerwił się Tusk i zażądał raz na zawsze pozamykać mordy przeszkadzaczom w rządzeniu bądź szukająym sensacji i gadających o nic nie robieniu rządu. Już im kryzys nie w głowie, ale podwyżki będą, ale wedle nich należy szkodzić ekipie rządowej i p. że oni są lepsi bądź jedyni do tego, że jak tylko siądą w R.M. dokonają cudotwórstwa bez odpowiedniej wiedzy wdrożeniowej, jak to wszystko hula.

I gdy Tusek wymienił cały prawie gabinet, co sądzi i ja tez, że nie zaszkodzi dalszemu prowadzeniu kraju w okresie kryzysu w wybranej metodzie jego przechodzenia i konsekwencji tego realizacji, co zasługuje na uwagę w całej Europie, byle nie u nas, teraz bąkają, że..
- nie o to im chodziło.
- nie było się po co wnerwiać, bo to co do tej pory robili i urabiali opinię społeczną służyło do pobudzenia rządu z marazmu, na który miałby zapadać.
- albo zarzut, że Tusek przesadził.

Nawet SLD nie wie co odpowiedzieć. Ale za to, sądzę, raz na zawsze będzie standart, żeby rządowi nie przeszkadzać. Od opozycji ja wymagam, aby pomagała rządowi i wychodziło to na lepsze, bo tym opozycja może zaskarbić moje względy i mogę ich poprzeć w przyszłości. Mogę uwierzyć w ich program i cel.
No bo inaczej, o ile partia nie wykazała się na przykładzie PiSu niczym dobrym, ani rządzeniem, ani pomocą, a tylko szkodnictwem, to won ze sceny. Może i dlatego podoba mi się determinacja Tuska, ale postawił na walkę fithy-fifthy. I to niepokoi, że najprędzej wyjdzie z tego galimatias.
Bo prasa, bo media mu nie pomogą, bo nigdy nie wykazały dobrej woli czy zdecydowania! Zawsze przekręcają, aby było raczej śmiesznie czy sensacyjnie, bo to ich chleb.

Jestem za wojną i udupieniem tych co tylko przeszkadzają. A w wywoływanej aferze nie widzę ani krztyny jakiegoś przestępstwa cz odstępstwa od dowolnego kodeksu prawnego.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin