Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wybory prezydenckie czyli ... forumowe ble, ble,ble
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10 ... 25, 26, 27  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 21:09, 25 Maj 2010    Temat postu:

Janusz napisał:
.... Skąd ta pewność , że nie będzie powtórki z rozrywi w wykonaniu kandydata PO wziętego z drugiego rzędu.

Wiecej niż pewne, że w razie czego ....powtórka będzie.
No bo przecież jesteśmy ... europejczykami a hasło za "naszą i Waszą ... "nadal obowiązuje.
Niezależnie od opcji. Przyznaję Mr. Green
Janusz napisał:
....W miejsce programów wolałbym poczytać życiorysy tych Panów , podpisane wlasną ręką , to byłoby o wiela ciekawsza lektura niz ich plany , których zapewne nigdy nie zrealizuja. Ile razy mozna dawać się nabierać na "kielbasę wyborczą".

No właśnie najważniejsze sa życiorysy ... przekleństwo polskiej polityki
Janusz napisał:
....Pozdrowienia dla twardego "zawodowca" w51.

Wprawdzie nie wiem jak zinterpretować określenie ...zawodowiec ale z racji swojego charakteru przyjmuję, ze to nie jest obelga i dlatego pozdrowienia przyjmuję i odwzajemniam. Razz
Chociaż jaki tam ze mnie ...zawodowiec Think
Do .. pięt nie dorastam ... Paneszowi Mr. Green
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 21:41, 25 Maj 2010    Temat postu:

Powódź przyszła i odejdzie. Praw fizyki nie zmienimy. A do nauki jesteśmy niezbyt chetni. Będziemy jak zwykle głupi przed szkodą i tacy również po szkodzie. Kampania wyborcza i wybory Prezydenta nadejdą i zakończą się.
Przed wyborami jak i po wyborach...będziemy tacy sami. Na drugą kadencję zostaniemy bez promocji w tej samej klasie.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 22:36, 25 Maj 2010    Temat postu:

Cytat:
No właśnie najważniejsze sa życiorysy ... przekleństwo polskiej polityki


A czemu przekleństwo? Jak dla mnie osiągnięcia, dokonania, sukcesy czy z drugiej mańki - wtopy, obsuwy, klęski i porażki są dość istotnym miernikiem jakości kandydata. Weźmy na ten przykład takiego Adolfa Hitlera i załóżmy czysto hipotetycznie, że się jakimś cudem objawił jako kandydat na prezydenta w III RP - program kandydata (jak dla Ciebie) zupełnie strawny (wszak Adolf na pewno jest bardziej szczerym socjalistą niż Napieralski) więc dlaczego byś na niego (czego jestem pewien) nie zagłosował? .... właśnie przez ten paskudny życiorys...:) Prawda?[/quote]
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 6:14, 26 Maj 2010    Temat postu:

Powiem krotko. Nie zaglosuje. Bo nie ma na kogo.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 7:14, 26 Maj 2010    Temat postu:

Bujany. Pisząc "bo nie ma na kogo" odnosisz się personalnie do każdego z kandydatów. A tymczasem każdy z nich reprezentuje bardziej własną opcję partyjną, niż siebie samego. Jak to gdzieś Panesz stwierdził, każdy z nich jest w stanie wykonywać obowiązki prezydenta, w takim ograniczonym zakresie, jak to przewiduje Konstytucja. Problem zaczyna się dopiero wtedy, kiedy te uprawnienia usiłuje rozszerzyć. Ekor stwierdził, że w zasadzie starczyłby nam urzędnik do podpisywania nominacji itp. Dodam, do oficjalnych uścisków ręki. Każdy z kandydatów potrafi to zrobić. Więc czego oczekujesz? Jakich niezwykłych przymiotów, i po co? Czy głowy państw europejskich błyszczą niepospolitością? Głosując na kandydata, głosujemy również na jego skłonność do współpracy z rządem, a tym samym popierania lub torpedowania jego działania. I dla mnie, to jest podstawa. Dlatego będę głosować na Komorowskiego, a jeżeli nie, to na Napieralskiego. Żaden z nich nie jest orłem, ale też przez okno nie muszą wylatywać.. a jest w stanie nawiązać łatwiejsza lub trudniejszą, ale współpracę.
W naszych dyskusjach pada też oczekiwanie, aby prezydent był silną, niezależną osobowością, w żadnym razie nie uzależnioną od partii rządzącej. Jednym słowem, marzy nam się wojenka na górze. Bo taki jest rezultat współpracy silnego, ambitnego polityka z premierem. W jakimkolwiek układzie politycznym. Oczywiście, chcielibyśmy aby był także niezwykle mądry, potrafił wyważyć, ocenić, itp.. bajki.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 7:15, 26 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 8:25, 26 Maj 2010    Temat postu: Witaj Jaga...

Poranne sle pozdrowienia..., i jak zwykle stwierdzam ze napisalas niezwykle trafnie.
Dodam jeszcze pare innych rownie trafnych rozwazan.

Nie ma na kogo glosowac, to calkiem jednoznaczne stwierdzenie.
Jak to nie ma?? Jest chyba z 10.

Optycznie, wszyscy sa bez zarzutu moim zdaniem, no chyba ze ktos chce babe (Jage np, przepraszam za wrodzona mi zlosliwosc) albo murzyna lub innego tatarzyna, nie ma tez dwumetrowcow albo przesadnych grubasow. Kazdy mysle ze z tego grona moze wybrac kogos kto mu sie wizualnie najbardziej podoba.

Intelektualnie tez spora gama do wyboru. Wsrod kandydatow masz doktorow, nawet takiego honoris causa., Studia skonczyla wiekszosc. Nie ma co prawda profesora, takiego prawdziwego, ale od czasow Prof. Moscickiego nie bylo innego prawdziwego Profesora. Nie ma tez prostaka, analfabety jezeli takiego oczekiwalbys.

Politycznie. tez dla kazdego cos milego, no dla prawie kazdego. Nie ma paru kierunkow. Nie ma monarchisty, ale monarchista w wyborach Prezydenckich?? Nie ma tez komunistow ani faszystow bo tak stanowi konstytucja. Nia ma tez zadnych politycznych dewiantow, zwolennikow rownosci homoselksualistow, legalizacji pederastow i .... Jakie wymagania zatem nie znajdujesz w gronie kandydatow??

Wiek kandydatow jest ok, najmlodszy jest odrobine starszy od dolnego progu, najstarszy rokuje wiekowo dozycia konca kadencji . Polityczna przeszlosc tez bardzo rozna. Od takich bardzo aktywnych, pelniacych juz rozne funkcje po zupelnych debiutantach na politycznej arenie. Masz wielokrotnie skazanych i nieskiazitelnych.

Bujany, kogo czy czego oczekujesz od kandydata?? Bo w takie stwierdzenie nie ma gogo wybierac mnie nie przekonuje.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 8:28, 26 Maj 2010    Temat postu:

A dopiszę, że sławnym się zapewne stanie, na prezydenturze! No bo który nam tego nie obiecuje?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 8:52, 26 Maj 2010    Temat postu:

A może bardziej nas (lub na równi) interesuje nie to kto zostanie Prezydentem , a kultywowanie narodowej przypadłości. Mamy bowiem szanse odreagować, niezadowolenie , frustrację, lub dowartościować się;
http://www.youtube.com/watch?v=OVhaKXtjanc


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 9:01, 26 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 9:47, 26 Maj 2010    Temat postu:

Cytat:
Powiem krotko. Nie zaglosuje. Bo nie ma na kogo.


W pierwszej turze podobnie jak bujany nie mam zamiaru głosować. W drugiej się zobaczy - jak będzie pogoda jadę na ryby, jak nie i będę się nudził pójdę zagłosować przeciw Komorowskiemu. Ale zasadniczo nie rozchodzi mi się akurat o to czy jest, czy nie ma na kogo głosować ale o to czy jest w ogóle sens brania udziału w tym cyrkowym przedstawieniu, w którym posłuszne małpki pędzi się medialnym bacikiem do urn (pierwsza tura powinna dać jakąś odpowiedź).
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 10:02, 26 Maj 2010    Temat postu:

Jaga... Z takim podejsciem jak Twoje po co w ogole utrzymywac urzad prezydenta? Zniesmy ten urzad. Wyjdzie taniej. Taki minister spraw zagranicznych na spolke z wiceministrem moga sie zderzac kielonkami
i na pewno nie beda prowadzili wojny z rzadem.
Poki co jednak wakat jest. Wspolfinansuje go jak kazdy obywatel, a
wiec niejako daje prace i mam prawo przyszlego urzednika oceniac czy
godzien jest tego stanowiska, zdecydowac czy mam ochote go "zatrudnic"
i "wyplacac mu pensje". A ja wlasnie nie mam ochoty "zatrudniac" zadnego z nich. Proste.

Jaroslaw Kaczynski, ten niech sie od kieliszkow trzyma z daleka, bo porozbija - out!
Bronislaw Komorowski, bezplciowa marionetka, zawodowy hrabia przytakiwacz - out!
Grzegorz Napieralski, ukrawacony gowniarz bez charyzmy, terminujacy socjalista - out!
Waldemar Pawlak, cichosunacy misiaczek polityczny - out!
Andrzej Olechowski, megabufon ktorego wszyscy olewaja, wiec sie przeorientowal na elektorat damski - out!
Marek Jurek, pucio pucio wieczniekleczacy, naprawiac moralnosci - out!
Andrzej Lepper, juz raz zlepperowal Polske, sparlamentaryzowane ryje tych jego swinskich pobratymcow do dzisiaj mi sie snia po nocach - out!
Janusz Korwin-Mikke, szaleniec - w sumie nawet zastanowie sie, moze w szalenstwie metoda?


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 10:09, 26 Maj 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 12:40, 26 Maj 2010    Temat postu:

bl napisał:
Jaga... Z takim podejsciem jak Twoje po co w ogole utrzymywac urzad prezydenta? Zniesmy ten urzad. Wyjdzie taniej. ?


To samo już pisałam.. i nie tylko ja! :) Ale Polakom marzy się jakiś "Ojciec narodu", ponadpartyjny reprezentant.. Bo kto będzie mianował ambasadorów, itp..... Jakby nie można było upoważnić do tych samych zadań, głównie reprezentacyjnych i sprowadzających się do mniej czy bardziej automatycznego podpisu, Premiera, a on może się przecież dzielić dalej tymi obowiązkami z wyznaczonymi członkami rządu.
W praktyce, działanie prezydenta sprowadza się do popierania lub odwrotnie, do torpedowania działań rządu. Oba działania budzą sprzeciw, w uzależnieniu od sympatii lub interesów partyjnych.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 23:00, 26 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 21:54, 26 Maj 2010    Temat postu:

sziman napisał:
Cytat:
No właśnie najważniejsze sa życiorysy ... przekleństwo polskiej polityki

A czemu przekleństwo?

A cóż to, .... animozje osobiste polityków II i III RP na tle bynajmiej programowym nie są na to wystarczającym dowodem???
sziman napisał:
Jak dla mnie osiągnięcia, dokonania, sukcesy czy z drugiej mańki - wtopy, obsuwy, klęski i porażki są dość istotnym miernikiem jakości kandydata.

Jak sadzę w przypadku oczywistych wtop, obsuw, klęsk i porażek, polityk, który posiada choćby odrobinę przyzwoitości i samokrytycyzmu raczej się nie wychyli.
No chyba, że ma za sobą rzeczywiście pokrzywdzone, ogłupiałe lub zmanipulowane masy. Przypadek PiSu Mr. Green
A jeżeli w ... masie siła, to dlaczego nie, podchodząc do tego cynicznie?
sziman napisał:
Weźmy na ten przykład takiego Adolfa Hitlera i załóżmy czysto hipotetycznie, że się jakimś cudem objawił jako kandydat na prezydenta w III RP - program kandydata (jak dla Ciebie) zupełnie strawny (wszak Adolf na pewno jest bardziej szczerym socjalistą niż Napieralski) więc dlaczego byś na niego (czego jestem pewien) nie zagłosował? .... właśnie przez ten paskudny życiorys...:) Prawda?

Nie znam programu Hitlera z 33 r.Mr. Green
Ale jak znam ogólnie warunki ekonomiczne i społeczne wtedy tam panujące, to nie dziwię się Niemcom, że ulegli jego urokowi.
Naturalna reakcja każdego narodu, który z racji przepotężnego bezrobocia patrzył na wszystko z perspektywy ... pustego garnka.
A to, że dał Niemcom robotę, wcale nie musi być utożsamiane z ... socjalizmem. To był moim zdaniem, taki chwyt ...socjotechniczny na zapotrzebowanie ... komuny przez zdesperowane masy. A w takiej sytuacji kto by se tam zawracał czytaniem ... Mein Kampf. Mr. Green
Czy bym na niego zagłosował?
Biorąc pod uwagę ... kryzys gospodarczy i społeczny oraz jego życiorys do 33 r. to rzeczywiście kto wie ????Mr. Green
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 7:27, 27 Maj 2010    Temat postu:

cóż animozje osobiste pomiędzy różnymi ludźmi w tym i politykami są rzeczą zupełnie naturalną. Czasem naturalnie powodowane są różnymi życiorysami ale nie zawsze.

Cytat:
polityk, który posiada choćby odrobinę przyzwoitości i samokrytycyzmu raczej się nie wychyli.


Pomijając, że to przykład wyjątkowej naiwności to powiedz skąd byś wiedział, że jakiś polityk miał powiedzmy jakąś wtopę gdybyś nie miał dostępu do jego życiorysu?

Cytat:
Przypadek PiSu


Przypadek wszystkich sił politycznych w tym kraju a akurat PiSu (moim skromnym zdaniem) w stosunkowo najmniejszym stopniu. No chyba że ten Piterowy dorsz uznamy za wielką wtopę :)

Cytat:
A to, że dał Niemcom robotę, wcale nie musi być utożsamiane z ... socjalizmem


Cóż Hitler sam nazywał się socjalistą (co prawda narodowym ale jednak s o c j a l i s t ą), program polityczny, który (dość skutecznie) realizował był czysto socjalistyczny. Main Kampf - jeśli pominąć pierdoły o lebensraumie, żydach i słowianach to manifest socjalistyczny. Stąd jeśli chodzi o lata 30 jestem zupełnie pewien, że gdybyś akurat był niemcem byłbyś bez wątpenia gorliwym nazistą ale chodzi mi o to, że znając życiorys Hitlera dziś byś właśnie przez wzgląd na tenże życiorys na niego już nie zagłosował.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 8:45, 27 Maj 2010    Temat postu:

No właśnie, dyskusja błądzi po meandrach tematu. Ale o czym dyskutować jeżeli nie wiemy co zamierzają kandydaci w kwestiach najważniejszych dla kraju.
Wiemy napewno że kohabitacja nam nie wyjdzie. Z drugiej strony tandem Tusk- Komorowski to pokusa na monopolizację władzy przez jedną partię. To także wróży nie najlepiej. Był już taki układ Kwaśniewski - Miller.Ale nie była to sytuacja analogiczna. Lewica wówczas musiała się pilnować, zabiegała o społeczne poparcie była na "społecznym dorobku". Ale nawet w takiej sytuacji nie udało sie uniknąć wpadek. Dziś PO ma poczucie pełni władzy, mandat Solidarnościowy , mandat społeczny, tym samym "odrywa się od rzeczywistości".
Niebagatelnym jest to że media są w znaczącym stopniu po stronie liberałów.
Przed laty lewica miała bardzo silną opozycję , a także media były bardzo krytyczne. A więc więc odniesienie do sytuacji Kwaśniewski- Miller jest nie trafne. Pisałem już z sarkazmem że dopóki nie wypracujemy jasnych reguł dotyczących konstytucji władzy to może wyznaczmy "sprawnego Administratora".
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 9:30, 27 Maj 2010    Temat postu:

Dalej będę się upierać, że programy kandydatów nie będą mieć wpływu na jakość prezydentury, tylko programy ich partii i ich własne z nimi powiązania, uzależnienia.
I tak należy się spodziewać, że Komorowski będzie popierał program rządowy PO, podczas gdy Napieralski będzie starał się korygować go w kierunku wartości lewicowych. Co nie byłoby takie złe, jak długo obie strony kierowałyby się chęcią współpracy i dobrem kraju, i jak długo nie wkradłby się we współpracę element walki politycznej i osobiste ambicje.
Z tych samych powodów Kaczyńskiego na stanowisku prezydenta odrzucam, ponieważ nie wierzę w jego przemianę i możliwość rezygnacji z osobistych i partyjnych ambicji.
Ze strony PiSu padło stwierdzenie, że "Tusk z Kaczyńskim są w stanie wyciągnąć Polske z kryzysu". Nie traktuję tego inaczej, jak fotografię z Wałęsa, swego czasu... chęć skorzystania z popularności PO. Próbę nawiązania do społecznego zapotrzebowania na spokój na górze. Ale, jak wiemy, PO-PiS nie wypalił.
Pozostali kandydaci.. nie mają w Sejmie liczącej się siły, która by poparłaby ich w ewentualnych działaniach. Np. w sprawie veta. Już Napieralski jej nie ma, ale ma przynajmniej znane osobowości, ma kapitał historyczny. Ta partia ma słabe poparcie ale jest ugruntowana w świadomości społecznej.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10 ... 25, 26, 27  Następny
Strona 9 z 27

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin