Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wybory 2005 - dyskusja o wiarygodnosci politykow i partii
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 14:28, 01 Wrz 2005    Temat postu:

widzisz Weles co te studia robia z czlowiekiem, ledwo zaczelam, a już gadam jak „rasowy prawnik” ;)
i wcale nie wspolczuj tak mojemu tacie, bo ja czesc ojcowskich obowiazkow przerzucam powoli na kogos innego, zreszta tak jest jak się ma 3 kobiety w domu i zero wsparcia meskiego :) coz musi jakos z tym zyc, a ja mu w tej marerii nie będę ulatwiala zycia. a co do korupcji, to jest to jedyna sluszna korupcja! sam przyznaj, ze lepsza ona niż taka na wieksza skale. a tak swoja droga to korupcja, to bardzo be zjawisko.

sziman:
nie będziesz w sprzecznosci przede wszystkim z pkt. 5 :) a ja podobnie jak zorba5 uwazam, ze do punktow 1-5 wszyscy sie lapia. kiedys Weles napisal o przeswietlaniu politykow, wiec jezeli chodzi o PJKM to ich jeszcze nie przeswietlilam w calosci.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 16:20, 01 Wrz 2005, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 14:32, 01 Wrz 2005    Temat postu:

Chętnie pomogę w prześwietleniu:
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 23:18, 11 Wrz 2005    Temat postu:

Młoda... Very Happy

Cieszę się że z KC już się rozprawiłaś. No i skrzywienie(zawodowe... Very Happy ) typu "razsowy prawnik" to niemal już Twój obowiązek. A Tacie współczuję bo dola moja podobna przeto znam i zalety takiej konfiguracji. No tak Very Happy ... tego typu korupcję jakoś trawię choć córka uszczęśliwiła mnie 2-gim fakultetem co trochę "boli" moje pewne miejsce(jednak dodatkowa kaska)... W sumie mogłem "robić" dziewoje po pijanemu Very Happy . Podobno uroda zostaje a wydają się wcześniej Very Happy . Ale da się wytrzynmać.... i nie ułatwiaj niczego chłopom. Nie jest tak źle Very Happy

A co do wiarygodności...polityków? Dla mnie to żarty. Rozumiem trochę ludzi w nich wierzących... bo wiem że w końcu się uleczą. Staram się wykorzystać ich cechy na miarę moich(niestety skromne) możliwości...

Pozdro....
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 23:55, 11 Wrz 2005    Temat postu:

Welesku:
moja siostra (10 letnia) jakis czas temu zadala pytanie tacie po dlugim boju przed sklepem obuwniczym: a na co ty bys te pieniadze wydal, gdybym nie chciala tych tych butow. faktycznie mloda byla troche przejeta zadajac to pytanie i czujac ulge, ze pomogla tacie :) niech sie uczy dziecko. droge juz ma wydeptana, jej bedzie latwiej.
Twoja cora juz przyjechala w odwiedziny? wrociles do tematu, czy to dlatego, ze jakies ciecia budzetowe byly?
a to skrzywienie zawodowe to moze jeszcze nie teraz, az boje sie pomyslec, co bedzie sie dzialo ze mna po studiach.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 0:03, 12 Wrz 2005    Temat postu:

ucielo mi czesc wypowiedzi :(

temat o wiarygodnosci politykow powinien byc w dziale HP.

"A co do wiarygodności...polityków? Dla mnie to żarty. Rozumiem trochę ludzi w nich wierzących... bo wiem że w końcu się uleczą"- a ja nie rozumiem ludzi naiwnie zapatrzonych w polityka, czy juz NIE DAJ BOZE w jakas partie. rozumiem, ze mozna miec (dziwnie tutaj to slowo zabrzmi) faworyta, ale nie rozumiem bezgranicznej wiary w niego. wiem, ze politycy to tez ludzie i ze pewnie kiedys taki sie znajdzie, o ktorym bedzie mozna mowic same przyzwoite rzeczy, ale pokolenie teraz dopuszczone do wladzy jest juz wypatrzone i to nie z racji wieku, ale z racji doswiadczen (rzecz jasna mowie tylko o politykach)
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ekor
Moderator


Dołączył: 23 Kwi 2011
Posty: 3515
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 17:51, 03 Maj 2015    Temat postu:

Głosuj mądrze.
Zbliżają się kolejne wybory prezydenckie. Należy mieć świadomość że wybory Prezydenckie to jest takie preludium przed wyborami parlamentarnymi. To jaką pozycję ma Prezydent zależy od tego czy Prezydent będzie chciał aktywnie wypełniać swoje konstytucyjne obowiązki ,czy też będzie partyjnym strażnikiem konwenansów i żyrandola. Oczywistym jest że kandydaci Komorowski i Duda to partyjni pretendenci do bycia Pierwszym Obywatelem RP. Ich sposób wypełniania obowiązków Prezydenta będzie zgodny z linią programową zaplecza politycznego . Co do tego nie ma wątpliwości. O jakiejkolwiek samodzielności partyjnego Prezydenta w ważnych sprawach , nie może być mowy. Dał temu dowód Prezydent Komorowski wykazując duże przywiązanie do macierzystej siły politycznej której zawdzięcza prezydenturę. Na kandydatów na fotel Prezydenta należy również spojrzeć też przez pryzmat osiągnięć ich zaplecza politycznego w okresie sprawowania władzy w naszym kraju . Politycy wywodzący się z PO sprawujący rządy przez 8 lat w swej większości negatywnie zapisali się w dziejach III RP. Aferały. Prawdzie należy spojrzeć w oczy; Polska jest ekonomicznym bankrutem , pełne doznanie tej smutnej prawdy odczujemy za kilka lat, system emerytalny w zapaści, system ochrony zdrowia w pełnym bałaganie. Kluczowe gałęzie gospodarki znajdują się poza kontrolą państwa. Państwo pozbyło się instrumentów kreowania polityki gospodarczej jak i w dziedzinie finansów . Wyprzedaliśmy wszystko co można było sprzedać. Weszliśmy w taką zależność że „Katar w Niemczech powoduje ciężką grypę w Polsce”, ten stopień zależności zatrważa. Polska została zdeklasowana do 3 ligi we wszystkich niemal dziedzinach życia. Ostre to są słowa…ale niestety tak to jest . Nasze osiągnięcia szczególnie w rozwoju infrastruktury które też niewątpliwie mamy, to efekt zaradności obywateli. Ale jako państwo żyjemy na kredyt . Kredyt którym obciążamy przyszłe pokolenia. A dwie siły polityczne PO i PiS zwarły się w klinczu, tym samym nie są zdolne do wprowadzenia niezbędnych reform w kraju. Jedyną szansą jest zmiana układu sił, musi wejść nowa siła lub siły na scenę polityczną. Każda konfiguracja na szczytach władzy pomiędzy PO i PiS będzie zabójcza dla Polski ,albo dalsza degrengolada , albo festiwal rozliczeń i polowania na przeciwników. Pierwszym krokiem jest zmiana Prezydenta. Prezydent Komorowski nie jest tą osobą z którą można wiązać nadzieję na zmiany na lepsze. Prezydent za swojej kadencji żyrował wszystkie działania rządu PO, których skutki dziś odczuwamy , a w przyszłości będą bardziej dotkliwe dla społeczeństwa. Zmiana na fotelu Prezydenta wywoła konieczny popłoch wśród dzisiejszych elit władzy. Zapewne jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki odnajdą się w szufladach sejmowych zakurzone projekty prospołecznych ustaw , zaś rząd dozna iluminacji w spojrzeniu na problemy zwykłych obywateli. A to już pierwszy krok do zmiany. Platforma Obywatelska …ludzie władzy doskonale sobie zdają sprawę z tego zagrożenia . Usłużne mainstreamowe media usiłują więc prowadzić kampanię wyborczą na rzecz obecnego Prezydenta. Czynią to w sposób bezpardonowy. Wszystkim wiadomo że zagrożeniem dla Prezydenta Komorowskiego nie są kandydaci z prawej strony sceny politycznej bowiem ich elektorat jest jasno określony i zdecydowany. Komorowski zerka na centrolewicę i nie zdecydowanych którzy równie mogą poprzeć Komorowskiego jak i dr Magdalenę Ogórek, w tym przypadku ukierunkować poparcie wyborcze jest stosunkowo łatwo. Do tego dochodzi jeszcze niebagatelna siła jaką są na ogół zdyscyplinowani wyborcy głosujących na SLD. Aby pozyskać ten elektorat dla Komorowskiego usłużne media różnymi zabiegami usiłują zdyskredytować Magdaleną Ogórek jako kandydata na Prezydenta tak ,aby odstręczyć zwolenników SLD od głosowania na M. Ogórek. Temu służy to nadzwyczajne zainteresowanie się czy M. Ogórek jest partyjnym kandydatem czy też oszukała SLD? Jest to intryga szyta grubymi nićmi. Magdalena Ogórek ogłosiła swój program który w zasadniczych założeniach jest zbieżny z poglądami reprezentowanymi przez SLD. Jednocześnie M. Ogórek konsekwentnie podkreśla to, że Prezydent RP winien być Prezydentem wszystkich Polaków, a nie Prezydentem partyjnym. To podejście do tego jaki ma być Prezydent , kontrastuje z upartyjnioną prezydenturą Komorowskiego. Dziś tej opinii odwrócić się nie da , Komorowski nie może odciąć się od swego politycznego zaplecza, minione lata są tego dowodem. I ta przeciwstawna wizja prezydentury jaką prezentuje M. Ogórek wobec upolitycznionej B .Komorowskiego stanowi zagrożenie dla PO. Z tego też powodu prorządowe media czynią wszystko aby kreować negatywny obraz dr M. Ogórek jako kandydata na Prezydenta. O tym też winniśmy pamiętać idąc do urn wyborczych.
Na kogo głosować aby głos nasz nie był głosem zmarnowanym? Głosowanie na Komorowskiego bądź Dudę niczego nie zmieni na naszej scenie politycznej. Nie wolno nam poświęcać naszego czasu na bezsilne przyglądanie się jak dwa obozy polityczne zajęte walką pomiędzy sobą tracą z pola widzenia rzeczywistość. Każdy stracony rok przybliżać będzie nas do katastrofy gospodarczej .PiS i PO zajęte walką z sobą nie są w stanie wygenerować nowej polityki gospodarczej, społecznej. Każda odważna racjonalna decyzja będzie przedmiotem jałowego sporu, wzajemnych oskarżeń o zdradę ideałów ruchu Solidarności. Przecież obie partie odwołują się do tego samego rodowodu politycznego. Chociaż z Solidarnością jej ideałami już od dawna w praktycznym działaniu nie mają nic wspólnego. Socjotechnicznym zabiegiem PO i Prezydenta Komorowskiego jest stworzenie psychozy zagrożenia wojennego. Nic tak nie łączy naród jak poczucie zagrożenia, Nikt wtedy nie ma ochoty zmieniać władzy. I na tle wykreowanego zagrożenia wojną Komorowski jawi się jako jedyny który dba o bezpieczeństwo kraju. Inne ważne problemy odsuwa się na bok a eksponuje ten element bezpieczeństwa. Czysta hipokryzja i populizm. Bezpieczeństwo Państwa buduje się w oparciu o sojusze , dziś jesteśmy w NATO, bezpieczeństwo nasze winniśmy oprzeć o system obrony państw UE... oczywiście w ramach Sojuszu. Nie zapominajmy o tym bezpieczeństwo i nasza suwerenność zależy od wielu czynników, a czynnik militarny , uzbrojenie, mimo że jest ważny , jest tylko jednym z jego komponentów. Nie kreujmy przeciwnika ,wobec którego byliśmy i będziemy bezsilni. Nie ma takiej możliwości aby własnym wysiłkiem zbrojnym Polska mogła przeciwstawić się agresji Rosji gdyby miało do tego dojść . Pytanie ..tylko po co Rosji potrzebna byłaby Polska? Zagrożenia możemy bardziej oczekiwać ze strony niezrównoważonej politycznie i gospodarczo Ukrainy , czy w określonych sytuacjach roszczeń terytorialnych ze strony również i Litwy .Tego Prezydent Komorowski zdaje się nie rozumieć, wręcz można powiedzieć że kwestie obrony kraju włączył jako element gry w kampanii wyborczej. Nie dajmy się nabrać na gładkie pustosłowie Komorowskiego. Prezydenta który wykorzystuje każdą okazję aby siać w umysłach Polaków zagrożenie wojenne ze strony Rosji. Nie pomaga to w rozwijaniu dziś i w przyszłości co najmniej poprawnych politycznie , gospodarczo relacji z Rosją. Ale czego się nie robi aby na powrót zasiąść w pałacu prezydenckim. Jednocześnie Prezydent Komorowski w imię małych partykularnych , partyjnych interesów poświecił pamięć ponad 100 000 zamordowanych przez UPA Polaków. Prezydent dała się ograć Poroszence jak sztubak podczas swej wizyty na Ukrainie dwie godziny po wymianie grzeczności i zapewnieniach o wzajemnej przyjaźni i pomocy , Rada Najwyższa Ukrainy uchwala ustawę o nadaniu specjalnego statusu UPA. Tym samym nie ma szans aby Polacy mogli domagać się uznania rzezi na Wołyniu za ludobójstwo. Na Ukrainie w tej sprawie „klamka zapadła”. Czy to jest działanie na rzecz i w imieniu interesów Polski .? Polska za czasów prezydentury Komorowskiego straciła na znaczeniu w polityce międzynarodowej , nawet w kwestiach nas żywotnie dotyczących. O tym też musimy pamiętać.

PSL jako partia ze 100% zdolnością koalicyjną przyklei się do każdego zwycięscy , byle zachować stołki . Frustracje znacznej części społeczeństwa przekładają się na udzielenie poparcia takim radykałom jak Korwin- Mikke i po części Kukiz. Oni bowiem swym radykalizmem są papierkiem lakmusowym nastrojów społecznych. W sukurs tym politykom ruszają inni którzy chcą skonsumować to społeczne niezadowolenie z rządów PO i PSL. Jedni chcą wzmocnić Kukiza , inni tak jak Frasyniuk , Petru , Balcerowicz próbują tworzyć nowe byty polityczne. Szansa jest niepowtarzalna. W tym całym galimatiasie wiadomym jest jedno , elektorat PiS-u , PSL-u jest stały, elektorat Korwina –Mikke jest stały i ograniczony liczbowo. Mogą być przesunięcia poparcia wśród centrolewicowej i lewicowej części wyborców, może dojść do aktywizacji tej części wyborców którzy nie biorą udziału w wyborach. Dzisiaj ci którzy nie biorą udziału w wyborach mogą jutro pójść do wyborów. Mało prawdopodobne że będą głosować za PO. Mogą w pewnym stopniu zasilić zwolenników Kukiza. Lecz mają bardziej kuszącą alternatywę jaką stanowi dr M. Ogórek. Bezpartyjna, ciekawy program , znajomość rzeczy i konsekwencja w działaniu to są przymioty kandydatki na urząd Prezydenta. Korwin –Mikke atrakcyjny swym radykalizmem może symbolizować i sygnalizować nastroje niezadowolonej części społeczeństwa , ale od nastroju do budowy ustroju społecznego , droga daleka. W praktyce nikt odpowiedzialnie myślący nie oddał by władzy takim radykałom .
Ruch społeczny budowany wokół Kukiza jest pewnym ewenementem na naszej scenie politycznej. Ewenementem ,ponieważ ten program polityczny opiera się na założeniu że Jednomandatowe Okręgi Wyborcze to remedium na wszystkie bolączki naszej rzeczywistości . Jest to utopia. Aby wykorzystać pozytywne cechy JOW, należy widzieć tą idę wyborczą na szerszym tle uwarunkowań społecznych . Nie można przenosić bezpośrednio wniosków i ocen z wyborów realizowanych na wyspach brytyjskich na teren Polski. Różni nas choćby poziom rozwoju demokracji w naszych społeczeństwach. A mamy przecież doświadczenie z JOW . Wybieraliśmy już senatorów w JOW . Czy ktoś pamięta obietnice ówczesnych kandydatów, czy ktoś będzie w stanie rozliczyć jesienią swego senatora.? Mamy też przykład wyborów w JOW radnych naszej gminy. Czy ze wszystkich wyborów jesteśmy zadowoleni? Kukiz poza hasłem JOW nie ma dla naszego społeczeństwa żadnego innego programu . Jego Prezydentura byłaby podobna do Prezydentury Wałęsy, bez przygotowania , bez wiedzy będzie manipulowanym przez otoczenie. Z tych wszystkich kandydatów najbardziej sensownym w moim rozumieniu jest oddanie głosu na dr Magdalenę Ogórek. Z jednej strony mamy zgranych politykierów, lub ambitnych nowatorów bez sensownej wizji rozwoju kraju , z drugiej strony wykształconą ,inteligentną osobę która prezentuje ciekawą wizję Prezydentury. Prezydentury w której Prezydent będzie mądrze łączył społeczeństwo nie będąc zakładnikiem żadnej partii politycznej. W tym przypadku warto zaryzykować. Zróbmy wszystko aby PO i PiS swoją wojnę toczyły na własny rachunek nie absorbując PAŃSTWA przed którym stoją ważne problemy społeczne do rozwiązania. Jest szansa aby usunąć z ringu politycznego jakim uczyniono nasz kraj, dwóch zajadłych zaślepionych sobą przeciwników, niech okładają się w szatni bądź narożniku. Nie zaprzepaśćmy tej szansy, szkoda kolejnych utraconych 5 lat z naszego życia.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ekor dnia Nie 18:00, 03 Maj 2015, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aloes



Dołączył: 07 Mar 2011
Posty: 615
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 1:12, 05 Maj 2015    Temat postu:

To na kogo konkretnie radzisz głosować, skoro nie na tych, których wymieniłeś?
Nie uwierzę, że na Panią Magdalenę Ogórek...
Chyba, że rozważymy to w ten sposób: Pani Magdalena cudem wygrywa, po czym do sprawowanie funkcji prezydenta dorywa się cała góra polityków SLD. Którzy powinni osobiście wziąć udział w tych wyborach.
A Pani Ogórek siedzi pod żyrandolem i reprezentuję. Tylko. I nie wątpię, że potrafiłaby to zrobić z klasą. Tak jak nie wątpię w jej intelekt i wykształcenie. O braku minimalnego doświadczenia, niezbędnego jednak w tej funkcji, powiedziano już dość.
Chyba że - rozpatrzymy Twój post, Ekor, z punktu widzenia przyszłości SLD. I wtedy ma on sens. Bo chyba niewielu rozsądnych ludzi chciałoby, aby SLD wypadło z Sejmu.
Jakoś bilansuje naszą politykę i życie społeczne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ekor
Moderator


Dołączył: 23 Kwi 2011
Posty: 3515
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 10:09, 06 Maj 2015    Temat postu:

Po wczorajszej prezentacji kandydatów każdy zapewne wyrobił sobie własne zdanie. Ja swego nie zmieniam. We wcześniejszym poście charakteryzowałem Kukiza , Jego wczorajsza prezentacja dobitnie wskazuje na czym buduje On swój program . Jest ten program bardzo ubogi.
Zwolennikom B. Komorowskiego zalecam refleksję nad jednym z aspektów działania Prezydenta; Prezydent który tak chwali się swymi dokonaniami winien rozliczyć się przed społeczeństwem również z innego dokonania. Prezydent winien wytłumaczyć się co miał na myśli mówiąc na otwarciu Muzeum Historii Żydów Polskich w Warszawie że cyt. za The Jerusalem Post ; napędem rozwoju Polski jest naprawienie krzywd historycznych z czasów PRL. Doprecyzował to nieżyjący już Bartoszewski, który powiedział że każdy rząd Polski po 1989 roku wprawdzie omówił kwestię restytucji mienia, ale brakowało determinacji i politycznej woli, by sfinalizować sprawę w postaci odpowiednich ustaw. Mamy dziś tych wypowiedzi pokłosie . Na łamach "The Jerusalem Post". dalej politolog Daniel Schatz pisze.. cyt.;["Polska musi zrewidować to podejście, wprowadzając kompleksowe przepisy przewidujące pełną restytucję majątku skradzionego przez nazistów i rządy komunistyczne”
Naukowiec zauważa, że czas działa na niekorzyść Polski. Zaawansowany wiek pozostałych ocalałych z Holokaustu sprawia, że kwestia ta jest, zdaniem Schatza, tym bardziej pilna i nagląca. "Duchy przeszłości powinny zostać zwalczone" - pisze Schatz. "To najwyższy czas, aby Polska uczciła pamięć tych, którzy zostali zamordowani w czasie nazistowskiej tyranii i uznała sprawiedliwość ocalałych i ich spadkobierców i zajęła się sprawą bezprawnego wywłaszczenia nieruchomości przez nazistowskie i komunistyczne reżimy"(…)
„Reputacja Polski mogłaby być jeszcze lepsza, gdyby osiągnięto sprawiedliwe rozwiązanie, możliwe do przyjęcia przez wszystkie strony, w kwestii restytucji mienia prywatnego odebranego polskim Żydom"
- dodaje naukowiec i przypomina powyżej cytowane słowa prezydenta Bronisława Komorowskiego i Władysława Bartoszewskiego. Należy mieć świadomość że chodzi tu o miliardy dolarów. A znając konsekwencję i siłę oddziaływania „Braci starszych w wierze” jest niemal pewne że będziemy musieli te pieniądze wydać. Przecież Prezydent Komorowski wypowiedział się o naprawianiu krzywd historycznych. No cóż zaciskamy pasa jeszcze o jedną dziurkę.
Chciałbym również wiedzieć co Prezydent zrobił w kwestii bezpieczeństwa oprócz tworzenia psychozy wojennej.. Bezpieczeństwo i pozycję Polski mieliśmy szansę wzmocnić poprzez naszą silną pozycję w krajach grupy Wyszehgradzkiej . To nic że łączy nas uczestnictwo w Unii Europejskiej. Na naszych oczach widać wewnętrzny podział UE. Poszczególne kraje grupują się wokół własnych partykularnych interesów. Mieliśmy szansę przewodzić grupie krajów środkowej Europy od Rumunii po Polskę .Nasz wspólny głos byłby słyszalny w Brukseli , a Polska miałaby należyte miejsce nie tylko w UE. Zaprzepaściliśmy ten czas i okazję. Do tych kwestii winien odnieść się Prezydent któremu marzy się reelekcja. Co do kandydatów ubiegających się o prezydenturę możemy mieć zdanie różne. Ale w stosunku do Kandydata który 5 lat piastował najwyższy urząd w państwie w warunkach komfortowych , przecież miał za sobą wsparcie partii rządzącej musimy mieć bardziej ostre kryteria oceny. Albo mówimy ..SPRAWDZAM ...albo idziemy dalej w ciemno wierząc i zachwycając się fasonem krawata.Czas jest nieubłagany.Dla mnie istotne jest abyśmy wyciągnęli pierwszą cegłę z muru bezsilności i beznadziei, a jest nią zmiana Prezydenta. Czy to będzie Kukiz , Ogórek czy inni to rzecz wtórna. Chodzi o to aby skruszyć zabetonowany układ naszej sceny politycznej. Jeżeli nie to dalej będziemy pomiędzy Smoleńskiem a fasadowością PAŃSTWA które z każdym rokiem traci racjonalne podstawy funkcjonowania.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ekor dnia Śro 10:46, 06 Maj 2015, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Incognita
Moderator


Dołączył: 19 Mar 2007
Posty: 3568
Przeczytał: 11 tematów

Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:56, 06 Maj 2015    Temat postu:

Nie głosuję tym razem...
nie dlatego, że jestem niezdecydowana, nie zdążyłam wymienić dowodu...
znaczy z braku czasu...
trafiłam na taki artykuł, autor punktuje obietnice wyborcze Andrzeja Dudy
[link widoczny dla zalogowanych]

Cytat:

Dostałem właśnie list, podpisany Andrzej Duda. List wysłany co prawda nie tylko do mnie, ale ponieważ jednak znalazłem się wśród adresatów, wypada odpowiedzieć.

"Szanowny Panie Doktorze Duda. W swoim liście, prosi Pan mnie o oddanie na Pana głosu. Niestety nie mogę przychylić się do Pańskiej prośby.

Pisze Pan m.in. do mnie, że jeżeli będę na Pana głosował i zdobędzie Pan urząd prezydencki:
"Wniosę ustawę przywracającą poprzedni wiek emerytalny i ustawę podnoszącą kwotę wolną od podatku."

Tu akurat źle Pan ze mną trafił: ja bardzo lubię swoja pracę i nie chcę iść na żadną emeryturę, zaś co do podatku, to wolę zapłacić go nawet od niższej kwoty, ale żyć w państwie, które jest w stanie porządniej zapłacić nauczycielom w szkołach publicznych i pielęgniarkom. Generalnie jednak - nie lubię łapówek, a za takie uważam obietnice mniejszych podatków a większych wydatków budżetowych. Pańskie obietnice wyceniono na kilkadziesiąt miliardów złotych, a niektórzy nawet na 250 mld, a nigdy nie zająknął się Pan na temat źródeł finansowania tych wszystkich obietnic. Mniejsze podatki, większe wydatki publiczne - bardzo dziękuję , ale z tym nie do mnie, proszę znaleźć naiwniejszych.

Pisze Pan: "Będę stał po stronie utrzymania polskiej waluty tak długo, jak to tylko konieczne, by Polacy mogli żyć godnie i bezpiecznie". Czyli odwlekał Pan będzie wprowadzenie Euro w Polsce, mimo zaciągniętych przez Polskę zobowiązań w traktacie akcesyjnym. Znów, zupełnie mi się to nie podoba - moment przyjęcia Euro powinien być określony względami ekonomicznymi, a nie populistycznymi hasełkami o „życiu godnym i bezpiecznym". Czy Słowacy żyją mniej godnie, Estończycy - mniej bezpiecznie, z tego powodu, że mają Euro? (A już tak na marginesie - czy wziął Pan urlop z Parlamentu Europejskiego, zrezygnował Pan z wielkich honorariów Europosła płaconych w tych okropnych Euro na czas kampanii wyborczej? Chciałbym to wiedzieć, bo m.in. ja Panu płacę, a poza tym chciałbym wiedzieć, jakim Pan jest człowiekiem, skoro tak Pan zabiera o moje poparcie).


Pisze Pan: "Wraz z żoną będziemy parą prezydencką, z której będziecie mogli być dumni." - Bardzo proszę nie mieszać do tego swojej żony, 10 maja będę głosował na prezydenta, a nie na parę.

Pisze Pan: "Moim zwierzchnikiem będzie Naród, bo to On wybiera Prezydenta". Wątpię. Sądzę, że Pana zwierzchnikiem będzie Jarosław Kaczyński, bo to wyłącznie jemu, a nie nawet swojej partii zawdzięcza Pan tę zaskakującą dla wszystkich nominację. Był Pan działaczem dalszego rzędu, Prezes wyciągnął Pana z rękawa, i gdyby - nie daj Bóg - został Pan wybrany, to będzie Pan zapewne tak samo podporządkowany woli Jarosława Kaczyńskiego, jak ośmieszony doszczętnie kandydat na premiera technicznego, nieszczęsny profesor Gliński.

Niepokoi mnie też to, o czym Pan nie pisze. W swym liście pisze Pan o podatkach, emeryturach czy Euro, a więc sprawach leżących poza kompetencjami Prezydenta RP, zaś nie pisze Pan ani słowem o rzeczach, które naprawdę należą do zakresu odpowiedzialności Prezydenta - czyli o kwestiach strategicznych i międzynarodowych. Wskazuje to na niezrozumienie przez Pana funkcji, na jaką Pan kandyduje,

Pisze Pan: "W dniu wyborów Prezydenta RP proszę o Państwa głos". Niemożliwe, ze względów powyżej wyjaśnionych. Ale skoro już z Panem koresponduję, to pozwoli Pan, że zapytam: jak to było naprawdę z tym wnioskiem do Trybunału Konstytucyjnego w sprawach SKOK, podyktowanym Panu przez prawników Grzegorza Biereckiego, odwlekającym kontrolę finansową nad SKOK-ami, dzięki czemu zyskał on czas na niebywały numer, wart te kilkadziesiąt milionów? Miał Pan coś z tego czy to tylko tak z urzędniczej powinności? Tak tylko pytam, może mi Pan odpowiedzieć prywatnie, albo w specjalnym trybie przedwyborczym.

Z wyrazami poważania
Wojciech Sadurski"


A konkretnie?

Kandydat prezydencki Andrzej Duda właśnie zapowiedział, że jako Prezydent zainicjuje zmianę Konstytucji, tak by wzmocnić suwerenność.
Suwerenność - to brzmi zawsze dobrze, zwłaszcza, gdy zrobi się przy tym odpowiednio srogą minę. Ale przydałoby się jeszcze powiedzieć, na czym polegają obecne defekty Konstytucji w zakresie niepełnego strzeżenia polskiej suwerenności, i jakie konkretnie zmiany miałyby te przykre usterki wyeliminować.

Przypomnę zatem koledze-prawnikowi Andrzejowi Dudzie, że Konstytucja RP mówi, że Rzeczpospolita "strzeże niepodległości i nienaruszalności swojego terytorium" (Art. 5), że jej siły zbrojne "służą ochronie niepodległości państwa i niepodzielności jego terytorium oraz zapewnieniu bezpieczeństwa i nienaruszalności jego granic" (Art, 26), że można ograniczać prawa obywatelskie dla ochrony bezpieczeństwa państwa (art 31), że obowiązkiem obywateli jest obrona Ojczyzny (art. 85), że kompetencje organów państwowych "niektórych sprawach" (a nie generalnie!) można przenieść na organizację międzynarodową tylko przez specjalną większość 2/3 Sejmu i Senatu , przy czym na dodatek Sejm może zarządzić w tej sprawie referendum (art. 90), że Prezydent stoi na straży "suwerenności i bezpieczeństwa państwa oraz nienaruszalności i niepodzielności jego terytorium" (Art 126), że jednym z wyraźnie określonych zadań Rady Ministrów jest "zapewnienie bezpieczeństwa zewnętrznego państwa" (Art. 146), że w razie zewnętrznego zagrożenia państwa lub zbrojnej napaści na terytorium RP Prezydent może wprowadzić stan wojenny (art. 239) ... Dosyć?

Dla Andrzeja Dudy najwyraźniej nie dosyć. Warto więc, by czym prędzej go dopytać, jakie jeszcze proponuje wprowadzić przepisy konstytucyjne, by tę naszą suwerenność wzmocnić. W przeciwnym razie można by bowiem uznać, że po prostu chlapie na lewo i prawo, rzucając atrakcyjne hasełka bez zrozumienia, o czym mówi.

Chyba że ...No tak, chyba że kandydatowi Dudzie chodzi również o suwerenność gospodarczą. Na przykład o to, by kasy krajowe, zobowiązane do ochrony interesów materialnych swych członków, nie mogły samodzielnie lub przez stowarzyszone agendy wyprowadzać kapitału za granicę, np. do Luksemburga. Tylko czy Grzegorz Bierecki, który już raz ministrowi prezydenckiemu Andrzejowi Dudzie podyktował odpowiedni tekst do Trybunału Konstytucyjnego, co dało czas na gigantyczny przekręt, pozwoli na taką śmiałość kandydatowi Dudzie? Zawsze może przecież przykręcić kurek z pieniędzmi dla mediów, robiących Andrzejowi Dudzie kampanię.


no i normalnie aż się uśmiechnęłam... okoń zwyczajnie... Ya winkles


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ekor
Moderator


Dołączył: 23 Kwi 2011
Posty: 3515
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:20, 06 Maj 2015    Temat postu:

Kampania wyborcza rządzi się swoimi prawami. Jednak wyborca winien zachować zdrowy rozsądek i głosować rozumnie zgodnie ze swoimi przekonaniami. Ja w wyborach prezydenckich mam oczywiście swego kandydata , ale widzę niepowtarzalną szansę pierwszego kroku do rozmontowania obecnego układu politycznego. Prezydentem może zostać nawet koza. Ale przegrana PO i PiS spowoduje konieczny i niezbędny ferment w szeregach obu partii. Być może będzie to pretekst do zmiany kierownictwa PiS-u, a również zmian wewnątrz PO. PO i PiS razem w ławach opozycji??? Może w nowych warunkach obie partie zaczęłyby ze sobą rozmawiać.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ekor dnia Śro 22:21, 06 Maj 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
casandra



Dołączył: 21 Sty 2012
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 0:12, 10 Maj 2015    Temat postu:

Tylko po co, Ekorze?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ekor
Moderator


Dołączył: 23 Kwi 2011
Posty: 3515
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 21:17, 10 Maj 2015    Temat postu:

casandra napisał:
Tylko po co, Ekorze?

Po przegranych , a szczególnie PiS-u mogą zaistnieć pewne niezadowolenia wewnątrz partii. Elektorat stanowiący dziś hermetyczną całość może szukać dróg ujścia swej frustracji. Może być tak że wyskoczy jak królik z kapelusza nowy Mesjasz i nie wiadomo w jakim kierunku to towarzystwo poprowadzi. Dla pewnej stabilizacji naszej sceny politycznej moim zdaniem PO i PiS mogłyby poszukiwać pewnej płaszczyzny porozumienia. A jedyną wspólną płaszczyzną byłby "powrót do korzeni". Być może powstałaby jakaś frakcja z nowymi liderami???
To byłoby lepsze niż zabłąkany , szukający swego miejsca żelazny elektorat PiS z Antkiem M. duchowym przewodnikiem.
Może się mylę , deklasując Prezesa J.K. Ale ile można razy przegrywać?
Zaś PO nie ma dziś silnego przywódcy i tez nie wiadomo w jakim kierunku sprawy potoczą się.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ekor
Moderator


Dołączył: 23 Kwi 2011
Posty: 3515
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 23:51, 12 Maj 2015    Temat postu:

Komentarze po sukcesie wyborczym Kukiza w większości są jednoznaczne. Dominuje pogląd że argument JOW jest tylko hasłem wywoławczym do krytyki obecnej klasy politycznej. Trudno się z tym nie zgodzić. Nie jestem do końca przekonany w jakim stopniu Kukiz był tego świadomy. Kukiz poszedł utartą drogą kontestatorów od Tymińskiego poczynając poprzez dokonania Leppera , Palikota , czy w pewnym stopniu Korwina Mikke.
Nie jest wielką sztuką opisać niedostatki naszej rzeczywistości , a zwłaszcza polityków będących przy władzy. A przy obecnej od lat władzy szczególnie. Na przysłowiowym talerzu argumenty są podawane. Należy wziąć i w sposób przekonywujący ich użyć. I to Kukiz w sposób niemal perfekcyjny wykorzystał, wykorzystał kładąc duży akcent na autentyczność przekazu. To wszystko chwyciło, chwyciło ponieważ było inne od sztampowej nowomowy innych kandydatów. Jeżeli odłożymy emocje to okazuje się że „król jest nagi” . Poza opisem sytuacji Kukiz nie przedstawił żadnego programu, nawet nie silił się na odniesienie do spraw gospodarczych , politycznych itp. Wsłuchując się w wypowiedzi Kukiza trudno wymagać od Niego czegoś więcej niż może przekazać artysta rockman ze sceny. Taka jest prawda. Pisałem poprzednio że Kukiz nie za bardzo rozumie istotę JOW. Ale hasło stało się nośne , trafiło na dobry grunt nastrojów społecznych. Społeczeństwo w dużej mierze jest niezadowolone z naszej klasy politycznej , brak postępu w rozwiązywaniu istotnych problemów społecznych a afera goni aferę . Szczególnie ludzie młodzi są takim stanem rzeczy zniesmaczeni. Co będzie jutro? Kukiz walczy z „systemem”, ale jutro chcąc być na fali , na topie , chcąc „skonsumować” poparcie społeczne będzie musiał wejść w „system”. Założyć partię ,stronnictwo czy temu podobne. Do jesiennych wyborów czasu mało. Aby cokolwiek mieć do powiedzenia Kukiz musi wprowadzić do Sejmu/Senatu znaczącą ilość swoich ludzi . Do tego potrzebne są organizacyjne struktury, w województwach, powiatach , gminach. DO TEGO POTRZEBNI SĄ LUDZIE I PIENIĄDZE. Ludzi może znaleźć , ale pieniędzy nie znajdzie, będzie musiał pozyskać sponsorów. Nikt nie da pieniędzy bez zobowiązań. I tu może skończyć się samodzielność Pawła Kukiza . Gdyby do wyborów był rok…dwa można by pokusić się o spokojne budowanie struktur terenowych. A tak mamy w wybory „za pasem”, trzeba się śpieszyć , a droga na skróty , nie zawsze popłaca. Że Palikot potrafił……Kukiz to nie Palikot. Inny umysł, inna sytuacja.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ekor dnia Śro 22:49, 13 Maj 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ekor
Moderator


Dołączył: 23 Kwi 2011
Posty: 3515
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:51, 13 Maj 2015    Temat postu:

Odnoszę wrażenie że Kukiz dał się już kupić poczuciu sławy i własnego znaczenia. Często jest tak że chwilowy sukces brany jest jako stan stały. Wytrawny polityk jest w stanie wyczuć ile „znaczy na rynku.” Z czego to wnioskuję….. a z tego, że Kukiz wychylił się z inicjatywą przeprowadzenia dyskusji pomiędzy Komorowskim a Dudą. O ile Duda pójdzie na całość i przyjmie propozycję , o tyle urzędujący Prezydent nie pójdzie w ciemno w dyskusję na stadionie i prowadzoną przez „człowieka z kapelusza”. Nawet jeżeli dostał On 20% poparcie wyborców. Być może zmyliło Kukiza to że pierwszej chwili Komorowski i Duda zaczęli budować swoją pozycję sięgając po hasło wyborcze Kukiza . Owszem hasło tak ale , Kukiz niekoniecznie, zwłaszcza że wyraża chęci do poparcia żadnego z kandydatów. Kukiz musi przyjąć do świadomości , że to nie On będzie rozdawał karty na polskiej scenie politycznej. Za wysokie progi. Taka dyskusja prowadzona przez Kukiza w Jego zamiarze miałaby wzmocnić Jego pozycję , a dyskutantów to niekoniecznie. O tym Kukiz zapomniał.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ekor
Moderator


Dołączył: 23 Kwi 2011
Posty: 3515
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 13:38, 17 Maj 2015    Temat postu:

Kukizowi wydaje się że rozdaje bądź będzie rozdawał karty w politycznej rozgrywce. Wyścig o realna władzę, czyli o miejsca w Senacie. Wyścig zakończy się dopiero jesienią.O słabości ruchu poparcia Kukiza pisałem wcześniej. Nie będę się więc powtarzał. Za parę miesięcy zobaczymy. Dziś zastanawiamy się jaka będzie pozycja PO i PiS w przyszłym parlamencie. Obawiam się powtórki z ubiegłej kadencji czyli koalicji PSL i jednej z partii PiS lub PO. Nie dobrze że do stanowiska Prezydenta pretendują w II turze wyborów kandydaci z PO i PiS . Jest wielce prawdopodobnym że wyborcy będą się obawiać przejęcia pełni władzy przez jedną siłę polityczną czyli Prezydent i rząd z jednej opcji. Jest to uzasadnione dużym niezadowoleniem społecznym wobec aktualnego politycznego establishmentu . Dowodem jest poparcie dla Kukiza. Można sądzić żę …..gdy wygra Komorowski do wybory parlamentarne wygra PiS, gdy wybory prezydenckie wygra Duda, to rząd będzie tworzyła PO. Oczywiście w każdym przypadku koalicjantem będzie PSL.
Byłoby lepiej gdyby Prezydentem była osoba spoza PO i PIS. Wtedy na innej płaszczyźnie toczyłaby się walka o miejsca w parlamencie. Wtedy byłaby szansa na rozmontowanie układu jaki od lat istnieje. Osobiście uważam ,że z pozostałych kandydatów na Prezydenta najlepszą była osoba Magdaleny Ogórek. Szansa została zaprzepaszczona. Dziś na gorąco w klimacie sporów i wzajemnych urazów trudno na rzeczową refleksję. Poczekajmy . Ja swoją ocenę tej sytuacji mam . O ile czas pozwoli to niebawem ją przedstawię.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 3 z 5

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin