Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wielkie brawa dla prezydenta Komorowskiego.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 22:37, 26 Lis 2010    Temat postu:

Mam wrażenie w51 że coraz więcej Tobie się nie chce. Szkoda, a mogłoby być ciekawie.

Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 22:38, 26 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 22:44, 26 Lis 2010    Temat postu:

Nie recenzuj Ekor .... skup się nad pytaniem Mr. Green
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 23:06, 26 Lis 2010    Temat postu:

w51 napisał:
Nie recenzuj Ekor .... skup się nad pytaniem Mr. Green


To będziesz chyba musiał założyć specjalny wątek w którym je postawisz, bo w tym akurat nie jest ono istotą sprawy, czyli inaczej mówiąc jest po prostu od rzeczy, mniej więcej na zasadzie:
- Gdzie pan kupił taki piękny zegarek?
Na co pada odpowiedź:
Jest wpół do trzeciej.

Coś tak dalekiego jak szacunek dla innych czy poczucie taktu oczywiście pomijam...


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 23:10, 26 Lis 2010, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 23:17, 26 Lis 2010    Temat postu:

Skoro w51 nie zrozumiałeś to literalnie tłumaczę ,;
"Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, pan profesor Lech Kaczyński i towarzyszące mu w drodze do Katynia Osoby, kierując się wyobraźnią niepodległości, przypomnieli nam, że fundamentem miłości jest pamięć, nawet wtedy, gdy zachowanie pamięci może kosztować nawet życie."..wypisz , wymaluj ..spiskowa teoria dziejów

Wytłuściłem;
"przypomnieli nam że fundamentem miłości jest pamięć , nawet wtedy gdy zachowanie pamięci może kosztować zycie"
Sens tego jest taki że oto Prezydent i towarzyszące mu osoby były świadome że mogą stracić życie , ale w imię zachowania pamięci zdecydowali się na lot do Smoleńska. Nie przypominam aby można wobec Prezydenta i całej delegacji stosować takie określenie ..że za pamięć gotowi byli poświęcić życie wsiadając do "tutki".Nie widzę w tej sytuacji takiego heroizmu.Jak analizowałem skład delegacji to prawdziwych bohaterów tam nie było, zwykli ludzie , a że o zmarłych źle się nie mówi to zamilczę.Współczuć można "młodym ludziom za sterami" których wmanewrowano w taką sytację.
Sens, sens w51......

A co do deklaracji Dumy ..oczywiście była ona niejako wymuszona naszą pamięcią.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 23:25, 26 Lis 2010, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 23:39, 26 Lis 2010    Temat postu:

Ekor napisał:
Skoro w51 nie zrozumiałeś to literalnie tłumaczę ,;
"Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, pan profesor Lech Kaczyński i towarzyszące mu w drodze do Katynia Osoby, kierując się wyobraźnią niepodległości, przypomnieli nam, że fundamentem miłości jest pamięć, nawet wtedy, gdy zachowanie pamięci może kosztować nawet życie."..wypisz , wymaluj ..spiskowa teoria dziejów

Wytłuściłem;
"przypomnieli nam że fundamentem miłości jest pamięć , nawet wtedy gdy zachowanie pamięci może kosztować zycie"
Sens tego jest taki że oto Prezydent i towarzyszące mu osoby były świadome że mogą stracić życie , ale w imię zachowania pamięci zdecydowali się na lot do Smoleńska. Nie przypominam aby można wobec Prezydenta i całej delegacji stosować takie określenie ..że za pamięć gotowi byli poświęcić życie wsiadając do "tutki".Nie widzę w tej sytuacji takiego heroizmu.Jak analizowałem skład delegacji to prawdziwych bohaterów tam nie było, zwykli ludzie , a że o zmarłych źle się nie mówi to zamilczę.Współczuć można "młodym ludziom za sterami" których wmanewrowano w taką sytację.
Sens, sens w51......

A co do deklaracji Dumy ..oczywiście była ona niejako wymuszona naszą pamięcią.


No wreszcie !!!!

A ja to odniesienie ... Żarskiego traktuję jako nawiązanie do ... minionej rzeczywistości, gdzie faktycznie tylko .... za pamięć wielu zapłaciło ... największą cenę.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 15:12, 27 Lis 2010    Temat postu:

Ekor napisał:
cyt;
"Gdyby nie miłość Prymasa Wyszyńskiego do Boga i Ojczyzny nie byłoby Polski; nie byłoby też Papieża-Polaka"
To już zwykła megalomania.

"Każda Polka i Polak nie może być człowiekiem pozbawionym wyobraźni, szczególnie wyobraźni niepodległości i wyobraźni nieśmiertelności. Nadchodzi bowiem czas, kiedy trzeba zdać sprawę ze swego włodarzowania przed Bogiem i Narodem. "
Jaki czas, kiedyś widmo komunizmu krążyło nad Europą.A dziś?

"Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, pan profesor Lech Kaczyński i towarzyszące mu w drodze do Katynia Osoby, kierując się wyobraźnią niepodległości, przypomnieli nam, że fundamentem miłości jest pamięć, nawet wtedy, gdy zachowanie pamięci może kosztować nawet życie."..wypisz , wymaluj ..spiskowa teoria dziejów

A w ogóle to socjotechnika? No nie Kowa?


Od końca.

Każda religia to socjotechnika i to wysokich lotów ( nikomu nie udaje się taki marketing jak religiom - dobrze sprzedawać nieistniejący towar ) poczytaj "Jezus i biel staje się jeszcze bielsza" Bruno Ballardini.

Dajesz cytaty nie związane z obszarem besztania przez Komorowskiego.

"fundamentem miłości jest pamięć, nawet wtedy, gdy zachowanie pamięci może kosztować nawet życie" - jakem antyteista i pewnych miłości nie posiadam to jeśli chodzi o ogólne pojęcie miłości jest to 10^Ą %towa prawda ( zamiast Ą powinien się wyświetlić symbol nieskończoności - nie działa formatowanie tekstu w tym zakresie ) - o osobach które kocham nigdy nie zapominam. Dlatego stwierdzenie po zdradzie "ja ciebie przecież kocham" to wierutna bzdura. Dokonywać/wykonywać zdradę cały czas mając w głowie kogoś innego to by była straszna męczarnia.

Co do megalomanii to nie wiem jak tam z Wyszyńskim bo to nie moja bajka ale jestem przekonany tak głęboko że granicząco z pewnością że gdyby nie było papieża polaka to nie mogło by być i nie było by prezydenta Wałęsy i Kaczyńskiego natomiast spokojnie mógłby być prezydent Kwaśniewski i Komorowski. Powiem więcej większe prawdopodobieństwo zostania prezydentem daje Komorowskiemu niż Kwaśniewskiemu

Tym razem mogę liczyć na Twoją dyskusje Ekorze tyczącą przedstawionych tu moich opinii czy znowu jak m^j czyli tak samo jak to opisałem tu.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 15:14, 27 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 18:34, 27 Lis 2010    Temat postu:

bym Ci odpowiedział Kowa, ale Ekor zrobił to lepiej.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 20:31, 27 Lis 2010    Temat postu:

Kowa1 napisał:
Ekor napisał:
cyt;
"Gdyby nie miłość Prymasa Wyszyńskiego do Boga i Ojczyzny nie byłoby Polski; nie byłoby też Papieża-Polaka"
To już zwykła megalomania.............

A w ogóle to socjotechnika? No nie Kowa?
................

Dajesz cytaty nie związane z obszarem besztania przez Komorowskiego.
....................................................................................
Co do megalomanii to nie wiem jak tam z Wyszyńskim bo to nie moja bajka ale jestem przekonany tak głęboko że granicząco z pewnością że gdyby nie było papieża polaka to nie mogło by być i nie było by prezydenta Wałęsy i Kaczyńskiego natomiast spokojnie mógłby być prezydent Kwaśniewski i Komorowski. Powiem więcej większe prawdopodobieństwo zostania prezydentem daje Komorowskiemu niż Kwaśniewskiemu

Tym razem mogę liczyć na Twoją dyskusje Ekorze tyczącą przedstawionych tu moich opinii czy znowu jak m^j czyli tak samo jak to opisałem tu.


Kowa czasem prezentujesz ciekawe tematy.Ale dyskusja z Tobą nie zawsze jest "krzesaniem rozumu". Moim zdaniem masz pewne zapędy autokratyczne. Wyzbądź się ich, lub przyswój sobie zasadę.."O znajomości rzeczy świadczy proporcjonalnie stopień wątpliwości".
kard.Wyszyński a Polska również papież Polak . Dalej stoję na stanowisku że jest to megalomania.
Przemiany które dokonały się w Polsce ja widzę na tle konfrontacji globalnych systemów. Polska w układzie obozu socjalistycznego posiadała pewne cechy których brak było innym krajom. Zachód po latach żelaznej kurtyny, szaleńczego wyścigu zbrojeń zrozumiał że tą drogą nie osiagnie celu jakim była zmiana układu sił. Nawet wojny gwiezdne Regana zdały się pogrązać ekonomicznie ZSRR ..jednak efekt mógłby być także odwrotny..konsolidacja społeczeństwa zaostrzenie kursu dążacego do konfrontacji itp. W takiej sytuacji wybrano drogę powolnego demontażu obozu socjalistycznego.Polska była tym najsłabszym ogniwem ze względów wiadomych. A w Polsce jak nigdzie więcej rząd dusz trzymał Kościół. Proszę znaleźć wśród demoludów taki kraj gdzie Koścół odgrywałby takie znaczenie. To rozumiano zarówno za granicą, ale rozumiano, doceniano i chciano wykorzystać także w kraju.
Skoro Kowa znasz historię to powinieneś słyszeć o rozmowach, pewnych układach między kard. Wyszyńskim a władzą PRL.Zapewne wiesz kiedy władza siegała po kard.Wyszyńskiego. Nie próbuję dokonywać oceny kard. Wyszyńskiego jako kapłana , nie znam się na tym , ale wiem że w pewnym momencie wszedł ON do polityki i zaczął realizować pewien plan. Władze polityczne nie chciały zaogniać relacji Kościół - partia, władza , tym samym kard.miał pewną autonomię.Liczono się ze będzie stabilizował rosnące napięcia społeczne. Było różnie. To że kard. Wyszyński dostrzegł młodego kapłana Wojtyłę i widział w Nim pewną nadzieję pokierował Jego losem zdaje się być faktem.
Że Wojtyła został na końcu swej drogi papieżem zasługa kard. Wyszyńskiego w tym że wprowadził nieznanego kapłana na "szczyty episkopatu".Sam wybór na papieża to jest gest "polityczno - religijny"
Kardynałowie na konklawe realizują swoją politykę nie tylko w sferze metafizyki. Europa wschodnia była na początku drogi przemian, słusznie przewidziano że należy dać pewien impuls do umocnienia tej tendencji.Papież z NRD, papież z Czechosłowacji czy Węgier nie spełniłby oczekiwań. Papież Polak......to był strzał w dziesiątkę w kontekście oczekiwanych zmian politycznych. Bo dla samego Kościoła..dziś to już ocena często dyskusyjna.
Reasumując można powiedzieć ..nic nie dzieje się bez przyczyny.Patrząc tylko na "gołe fakty" nie dostrzegamy tła na jakim one się dzieją.
Oczywiście rozumiem że Kościół eksponuje fakty w takim ujęciu aby uwypuklić te aspekty które sa mu przydatne.Ale to jest tylko pół prawdy.
Dobrze widzieć szersze tło.

Czy Kwaśniewski , Komorowski byliby prezydentami? Nie wiem. Wiem że Kwaśniewskiemu pomógł Wałęsa, pomogła Solidarność. W 90-tym roku rozbudzono nadmiernie nadzieje społeczne, zwykle jest tak ,że stan wysokiej emocji nie może być utrzymany zbyt długo .W końcu rzeczywistość zaczęła skrzeczyć , społeczeństwo zaczęło sie odwracać od Solidarności i jej idei. Wrócono do lewicy, lewica zaczęła odzyskiwać poparcie.Na tej fali wypłynął Kwaśniewski. Sposób sprawowania Prezydentury przez Wałęsę , jego zagmatwana biografia, jego osobowość zaczęła nużyć społeczeństwo ...Prezydentem został Kwaśniewski.
Tak to ja oceniam.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 21:37, 27 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 22:38, 27 Lis 2010    Temat postu:

Ekor napisał:
Kowa1 napisał:
Ekor napisał:
cyt;
"Gdyby nie miłość Prymasa Wyszyńskiego do Boga i Ojczyzny nie byłoby Polski; nie byłoby też Papieża-Polaka"
To już zwykła megalomania.............

A w ogóle to socjotechnika? No nie Kowa?
................

Dajesz cytaty nie związane z obszarem besztania przez Komorowskiego.
....................................................................................
Co do megalomanii to nie wiem jak tam z Wyszyńskim bo to nie moja bajka ale jestem przekonany tak głęboko że granicząco z pewnością że gdyby nie było papieża polaka to nie mogło by być i nie było by prezydenta Wałęsy i Kaczyńskiego natomiast spokojnie mógłby być prezydent Kwaśniewski i Komorowski. Powiem więcej większe prawdopodobieństwo zostania prezydentem daje Komorowskiemu niż Kwaśniewskiemu

Tym razem mogę liczyć na Twoją dyskusje Ekorze tyczącą przedstawionych tu moich opinii czy znowu jak m^j czyli tak samo jak to opisałem tu.


Reasumując można powiedzieć ..nic nie dzieje się bez przyczyny.Patrząc tylko na "gołe fakty" nie dostrzegamy tła na jakim one się dzieją.

A ja tylko pozwolę sobie wtrącić do powyższego ... wykładu, że rzeczywiście nic się nie dzieje bez przyczyny ale pozwalam sobie zauważyć to, że właśnie, .... ludzie tworzą fakty, nawet jeżeli są .... gołe, Razz podobnie jak montują lub demontują określone systemy.
Dlatego biorąc pod uwagę powyższe twierdzę, że Kościół też ma prawo do przypisania sobie pewnej części zasług czego w zadnym wypadku nie można nazwać ...megalomanią

Ekor napisał cyt.

Że Wojtyła został na końcu swej drogi papieżem zasługa kard. Wyszyńskiego w tym że wprowadził nieznanego kapłana na "szczyty episkopatu"..... Papież Polak......to był [b]strzał w dziesiątkę w kontekście oczekiwanych zmian politycznych.

czyli sam sobie ...strzelił w stopę, nazywając twierdzenie Żarskiego ... megalomanią.
A gdyby nie było kard. Wyszyńskiego to jakaś Polska na pewno by była . Pewnikiem jakaś tam inna, ale by była.
A ponieważ był, to w jakimś stopniu współtworzył fakty i wypromował Wojtyłę , który został ... papieżem, na bazie sprzyjających wiatrów.... oczywiście
Także w sferze sacrum.
Czyli jak mi się zdaje, nie można mówić tutaj o megalomanii i Komorowski nie miał racji. ... besztając Żarskiego Mr. Green
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 23:55, 27 Lis 2010    Temat postu:

Chyba zbyt poszerzyłeś słownikowe pojęcie autokratyzmu, chociaż osobiście rozumiem je równie szeroko ale nie jesteśmy tu sami więc należało wyjaśnić. Dla pewności, sumienności ( no i oczywiście asekuranctwa ) pogoglałem "autokrata" i w pierwszej kolejności wyświetliły się linki typu "Autokrata - Peugeot 3008 bez tajemnic" - czas umierać i to najwyższy.

Wracając do autokraty nie mam najmniejszych zapędów do rządzenia kimkolwiek a jeśli chodzi o poszerzone rozumienie tego pojęcia to miałem wystarczająco dużo czasu żeby wyrobić sobie pogląd w wielu sprawach lecz nawet z poszerzonym pojęciem autokraty niema to wiele wspólnego w moim przypadku.
Gdybym był autokratą ( w tej poszerzonej wersji rozumienia ) pisałbym: tak jest bo widzę i wiem i już. Tymczasem ja daje szerokie uzasadnienia.

Co do wiedzy o Wyszyńskim to poza nią mam doświadczenia osobiste - okres farny ( Poznań ) Wyszyńskiego, Wojtyła też tam był.

Megalomania przedstawicieli kościoła jest widoczna, przedstawicieli władzy też.
Kaczor jest przykładem megalomani narodowościowej ( nie osobistej - "dla siebie nie ukradnie " Korwin ) stanowiąc potrzebną równowagę dla innej grupy polityków którzy " za miskę fasoli ..."i w związku z tym powinniśmy przybierać proszalną pozycje petenta i prosić miast wymagać.

Komorowski jest przykładem megalomanii własnej ( interesownej ): " to moja ustawa to ja ją pisałem ..." ( no, on ją pisał ,jedzie mi tu czołg ( znam technikę pracy władzy na tym poziomie ), chociaż sądząc po jakości merytorycznej i kompatybilności z obowiązującym prawem może faktycznie to politycy sami, własnoręcznie piszą te ustawy.

No to generalnie odpisałem na Twój post to teraz możemy wrócić do tematu czyli besztaniu innych przedstawicieli czy też przedstawicieli innych grup, organizacji którzy mają odmienne od Komorowskiego poglądy.

Bo zdaje się że to chciałaś zagadać.

Otóż pojawia się podstawowy problem tj. hybryda ksiądz pułkownik. HGW ( juch go wie - nie Gronkiewicz ) czy on jest bardziej pułkownik czy bardziej ksiądz, szczególnie podczas wygłaszania kazania.

Za komuny to było jakoś bardziej rozsądnie, no ale cóż sami chcieliście piewcy powykręcanej demokracji to teraz poradźcie sobie jakoś z tym gównem w bucie.

Ponieważ w51 zauważył już wewnętrzną sprzeczność wypowiedzi Ekora to już nie będę powielał tylko napiszę że się z nim zgadzam.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 0:02, 28 Lis 2010    Temat postu:

Ja jednak uważam że w kazaniu było kilka odnośników które Prezydenta postawiły w niezręcznej sytuacji.Chocby ten mówiący wprost o polityku z Solidarności głoszącym tezę że pierwszy milion należy ukraść. To dla Komorowskiego wywodzącego się z ruchu Solidarności było trudne do przełknięcia. Nie zakładałem sobie przeprowadzenia egzegezy całego kazania , a wybrałem kilka wątków do których się odniosłem.Raczej jestem skłonny do tego aby Prezydenta w takich okolicznościach nie stawiać w "niezręcznej sytuacji".Wystarczająco na codzień jest możliwości wyrażenia swojej opinii, Kościól nie ma żadnych w tym zakresie utrudnień. Nie wnośmy polityki przed ołtarze.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 1:15, 28 Lis 2010    Temat postu:

Ekor napisał:
Ja jednak uważam że w kazaniu było kilka odnośników które Prezydenta postawiły w niezręcznej sytuacji.Chocby ten mówiący wprost o polityku z Solidarności głoszącym tezę że pierwszy milion należy ukraść. To dla Komorowskiego wywodzącego się z ruchu Solidarności było trudne do przełknięcia. Nie zakładałem sobie przeprowadzenia egzegezy całego kazania , a wybrałem kilka wątków do których się odniosłem.Raczej jestem skłonny do tego aby Prezydenta w takich okolicznościach nie stawiać w "niezręcznej sytuacji".Wystarczająco na codzień jest możliwości wyrażenia swojej opinii, Kościól nie ma żadnych w tym zakresie utrudnień. Nie wnośmy polityki przed ołtarze.

No rzeczywiście to mogło wq Cenzura .... Komorowskiego

cytat
Tak, patriotyzm, czyli umiłowanie Ojczyzny ziemskiej, jest cechą świadczącą o jakości ludzkiego życia. Patriotyzm jest wartością świadczącą o jakości człowieka. Jest wartością dającą świadectwo również o jego świętości; o jego nadprzyrodzonym wymiarze. Ostatnimi laty patriotyzm, jako wartość życia indywidualnego i wspólnotowego, przestał być uważany za konieczny dla egzystencji. Zaradność w zaspokajaniu własnych potrzeb i gromadzenia dóbr osobistych, nawet za cenę zniszczenia dobra wspólnego, stała się wartością. U podstaw III Rzeczpospolitej miejsce patriotyzmu, zajęło stwierdzenie jednego z pierwszych premierów „nowej” Polski, który powiedział, że "aby zostać bogaczem, to pierwszy milion trzeba ukraść".
Propagowanie podobnych haseł zaowocowało tym, że wartość została zastąpiona „anty-wartością”. Patriotyzm zastąpiono promowanym kosmopolityzmem; miejsce uczciwości zajęła nieuczciwość; prawdę zastąpiono kłamstwem i pomówieniem; ofiarność i poświęcenie – chciwością i pazernością; miłość – nienawiścią. Natomiast z dziejowego doświadczenia Kościoła i Narodu wiemy, że „prawdziwym bogactwem jest stan ducha i umysłu ludzkiego, a nie grubość jego portfela”. Każda społeczność, która swe prawa na „anty-wartościach” opiera, napełnia się bólem, krzywdą, złorzeczeniem i śmiercią.


A o tym co powiedział Żarski jak wyżej z ambony, do niedawna sam ... pisałeś na tym Forum.
Zmieniło się coś ...cycuś? Think
Tak więc .. Komorowski niech nie p.... owiada bzdur Razz

PS A gdzie jest ... autor tego topiku???? Mr. Green
Hę ?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 1:24, 28 Lis 2010    Temat postu:

Ekor napisał:
Raczej jestem skłonny do tego aby Prezydenta w takich okolicznościach nie stawiać w "niezręcznej sytuacji".


Ciekawe jak miękko zmieniasz zdanie na temat stawiania prezydenta w niezręcznych sytuacjach wraz ze zmianą prezydenta.

Ekorze zapisuj sobie poglądy w pamiętniku na ostatnich stronach, przeglądaj często i się ich trzymaj. W przeciwnym wypadku nie dziw się że twoje zdanie będę traktował pociągnięciem w dół łańcuszka.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 9:39, 28 Lis 2010    Temat postu:

Kowa..nie ukrywam swoich lewicowych poglądów.Jest to fakt. Faktem jest też to że niezaleznie od moich sympatii staram się urząd Prezydenta szanować , nie ważnym kto aktualnie Go sprawuje. Zauważ że napisałem;
"Raczej jestem skłonny do tego aby Prezydenta w takich okolicznościach nie stawiać w "niezręcznej sytuacji".
Celowo napisałem Prezydenta a nie Komorowskiego. Na pierwszym planie postawiłem URZĄD a nie Osobę.
Ani z PO , ani z PiS-em nie jest mi po drodze.Ale to wcale nie oznacza że nie należy zauważać pozytywów tam gdzie one faktycznie występują. Bardziej interesuje mnie w polityce idea niż osobowości. Jedną z ważnych dla mnie Osobowości jest gen.Jaruzelski.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 9:40, 28 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 16:12, 28 Lis 2010    Temat postu:

Zabrałeś głos w temacie "Wielkie brawa dla prezydenta Komorowskiego." a nie brawa dla prezydenta.
Pisałeś "Nie dziwię się Komorowskiemu; "

W całym obrazie, ogólnej wypowiedzi postu w którym zabrałeś głos popierając punkt widzenia autora postu i Komorowskiego, chodzi o pochwalanie działań Komorowskiego. Co tam pochwalanie, nobilitowanie i stawianie jako przykład.

Teraz się z tej postawy wycofujesz rakiem i z tego powodu ze względu na taką postawę całość wymowy Twoich wypowiedzi w tym wątku nadaje się do okrągłego segregatora stającego na podłodze.

Przede wszystkim dla mnie ważna jest równowaga i zachowanie kręgosłupa czyli niezmienności poglądów co do podstawowych zasad w obliczu różnych opcji i sytuacji związanych z tymi opcjami.

Jeszce można by dyskutować gdyby ganiono Żarskiego i wykazywano zrozumienie dla Komorowskiego ( nie mylić zrozumienia z poparciem ) natomiast wymowa postu to chwalenie Komorowskiego. Podobnie jak kiedyś chwalono ideę wykluczenia moherowych z głosowania przez zabranie dowodu.

Post do którego wsparcia się przyczyniłeś jest obrazem bezmyślnego ortodoksyjnego działania. Ja osobiście takich działań nie inicjowałem i nie popierałem nigdzie i z jakiejkolwiek strony areny politycznej.
Natomiast istnienie takich postów, tego rodzaju wypowiedzi ze wszelkich stron PiS, PO, SLD ( nie trafiłem na takie zachowanie ze strony PSL, podobnie jak nie trafiłem na forum proPSLowskie - oni tam mają cienki dostęp do netu ) dobitnie świadczy że przypisywanie dzielenia Polski i Polaków tylko PiSowi jest nieuprawomocnione.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 2 z 4

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin