Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wielka woda
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 7:29, 26 Maj 2010    Temat postu:

Ależ Pro Rocku służba zdrowia nigdy nie będzie zdrowa!


A co reforma będzie jeszcze gorzej. Przecież taki raban, taki galimatias powstał, bo ją reformowano i lekarze zwietrzyli możliwość podwyżek i podrożenia leczenia, więcej zarobku za mniej świadczeń. Z resztą wymusza to rynek świadczeń, że tak można. Ludzie zapisują się, stoją w kolejkach, robią niepotrzebny tłok i zmiejszają możliwości tym, co nie mają czasu na to, a powinni, aby mieć cokolwiek zagwarantowane lecznictwo. Nie każdego na taką metodę jest stać, leczyć się prewencyjnie, zamawiać sobie na zapas leczenie, bo i tak na 50-ciu zarejestrowanych do specjalisty zgłasza się od 6-ciu do 8-mi pacjentów. Reszta już nie potrzebuje specjalisty, bo nie musiała, bo załatwili leczenie indywidualnie, bo już ich nie ma. Im więcej reform, a nie rozwiązań systemowych, naprawczych, tym będzie gorzej.

Tylko powiedz to kandydatom na przykłąd na prezydenta! Któzy nic innego nie chcą, jak tylko twojego dobra! Mr. Green
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 7:35, 26 Maj 2010    Temat postu:

Wiesz, Pro Rocku, mimo że teoretycznie zgadzam się z Tobą, to jednak tak normalnie, po ludzku, uważam, że priorytety przysługujące urzędnikowi z racji pełnionych przez niego obowiązków powinny, w racjonalnym oczywiście zakresie, dotyczyć jego najbliższej rodziny..

Co do teatrzyków made in PiS to pełna zgoda, z tym, że wszystkie partie to robią, tylko może nieco zgrabniej. A Pani Jakubiak już na pewno zgrabna nie jest.
Chociaż.. patrzę, jak kobiety w PiSie przechodzą pewien rodzaj reinkarnacji.. ktoś musi nad ich wizerunkiem ciężko pracować, i to za dobre pieniądze.
I po co my płacimy na partie, żeby marnowały potem pieniądze na bilbordy, wizażystów, itp. Rozumiem, jeżeli by otrzymane od państwa środki były przeznaczane na działalność struktur partyjnych, czy tez na działania w zakresach, które są w programach partii. Ale przecież 3/4 pieniędzy podatnika jest przeznaczone na promocje partii.. I to jest faktyczna niesprawiedliwość, bo dlaczego jedna partia ma być silniej promowana, niż inne. W końcu, to jej własna sprawa. Partie powinny utrzymywać się z pieniędzy sympatyków, tylko i wyłącznie, tak jak Kościół ze składek wiernych.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 9:19, 26 Maj 2010    Temat postu:

Jaga napisał:
Wiesz, Pro Rocku, mimo że teoretycznie zgadzam się z Tobą, to jednak tak normalnie, po ludzku, uważam, że priorytety przysługujące urzędnikowi z racji pełnionych przez niego obowiązków powinny, w racjonalnym oczywiście zakresie, dotyczyć jego najbliższej rodziny..

.....



Z tym to bym sie zgodzil gdyby Prezydent wetujac ustawy o reformie sluzby zdrowia powiedzial jednoznacznie. Ja, moja Marylka, mamuska, coreczka, zieciunio i wnuczki mamy lepsza opieke i to mi wystarczy. A Wy kochani wyborcy mam Was.... i tu wskazac pewna czesc ciala.

Nowoczesne spoleczenstwo nie stac na takie rozwiazanie w ktorym kazdy ma jednakowy dostep do pelnej gamy mozliwych medycznie swiadczen.
Lech Walesa jesli zachoruje albo zechce sie dac zbadac to dostanie propozycje wielu zagranicznych osrodkow, ktore zrobia to calkowicie za darmo, tylko po to aby szczycic sie ze w ich szpitalu jest taka osobistosc. Koszty nawet najbardziej skomplikowanych zabiegow i porad sa znikome w porownaniu z nakladem na reklame. Gdyby szpital na Szaserow byl jednostka komercyjna a ja bylbym odpowiedzialnym za reklame i promocje to bym Pania Jadwige przyjal bezplatnie. Codziennie rano i wieczorem zwolywalbym konferencje prasowe informujac o stanie zdrowia pacjentki. I chocby polowa Warszawiakow stwierdzila ze tam gdzie Pani Jadwiga (ta polowa uzywalaby roznych, najczesciej obrazliwych eitetow pod jej adresem) to ja nigdy, chocbym mial umrzec. To jednak wsrod pozostalej czesci zainteresowanie tym szpitalem byloby znacznie wieksze.
Taka reklama wzbudzilaby nie tylko zainteresowanie pacjentow, rowniez lekarzy i pielegniarek. Niektorzy by nawet za darmo jeden dzien w tygodniu. Wyobraz Sobie praktyke prywatna takiego Profesowa czy doktora tylko. Juz przy recepcji masz wielkie zdjecie tego doktorka pochylonego troskliwie nad lozkiem Pani Jadwigi podpisanego, XXY, zatrudniony jest rowniez jako .... w Prywatnej klinice Pro Rocka na Szaserow.
Gdybym to robil mialbym jeszcze inne pomysly, dbalbym o to aby takich prominentow bylo wiecej, najlepiej przez rok caly conajmniej jeden, dwa albo nawet trzech. 1-3 promile kosztow na reklame i promocje. W ciagu 2-3 lat moja prywatna klinika zwieksza ilosc lozek o polowe albo i wiecej. Pacjenci i lekarze wala drzwiami i oknami. Dodatkowe atrakcje, ambulatorium przyszpitalne, kaplica, hotel, kawiarnia, kwiaciarnia, fryzjer, kosmetyczka, platne parkingi, miejsca dla taksowek.

Co jeszcze bym zrobil...., ekstra oddzialy dla pacjentow kasowych wydzielone dla pacjentow prywatnych, bogaczy prominentow.
Przeciez chyba nikt nie ma zludzen ze 2 pacjentow, jeden dziadek czy babcia z niewielka emerytura i multimiloner pozwola sie traktowac jednakowo. Ten kogo stac pojdzie sie leczyc prywatnie lub nawet pojedzie za granice. Korupcja jest wprogramowana w system. Glupi zrobi to w glupi sposob i byc moze wpadnie inteligentny znajdzie wyjscie.
Popyt jest, podaz jest. Udawanie ze CBA moze zmienic kogokolwiek to absolutna bzdura.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 9:56, 26 Maj 2010    Temat postu: Panie Panesz....

Niezupelnie zgadzam sie z Panem....

Pamietam te czasy gdy urzadzalem jakas wieksza impreze. Dalem Pani Kierowniczce z WSS Spolem w lape stowe albo i dwie i potem moglem na zapleczu odebrac towar, placac cene urzedowa. Najczesciej jeszcze mnie oszwabila przy tym. Jakiekolwiek reklamacje byly niecelowe, na drugi raz bym nawet tego nie mial.

Ostatnio bylem (te ostatnio to juz ponad rok temu) u prywaciarza. Zamowilem znacznie wiecej jak wtedy. Nie musialem dawac w lape, dostalem nawet rabat. Pani zamowila wszystko co chcialem na dodatek nie musilem na zaplecze tylko sami mi przywiozla na wskazane miejsce. I dodatkowo dala od siebie jeszcze malutki ale bardzo sympatyczny Prezencik.

jaki interes miala Pani z WSS Spolem ?? Zeby nie bylo towaru i jak ktos cos chce to zeby dawal jej w lape.

Interes prywaciarza jest inny, sprzedac i zarobic. Oczywiscie nie moze zejsc ponizej kosztow, nikt nie jest Caritasem.

W handlu to juz w Polsce sie sprawilo, choc pamietam poczatkowe opory ludzi. Pamietam jak uprzedzano o strasznych krwiopijach, kapitalistach. Dzisiaj jest jak jest i kazdy widzi. W medycynie jest tak samo. Jest potezny szmal do zarobienia. Budzet NFZ to miliardy. I znajda sie zawsze tacy co beda chcieli zarobic, w miare duzo, oferujac solidne uslugi.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 10:55, 26 Maj 2010    Temat postu:

Przez prawie trzy lata korzystałam z usług LUX Med-u prywatnej firmy oferującej wszelkie mozliwe badania, konsultacje i zabiegi medyczne. Miałam tę możliwość dzieki pakietowi firmowemu męża.
Szczerze mówiąc - byłam bardzo zadowolona z poziomu usług, z obsługi, z łatwości z jaką mozna było załatwić wizytę, badanie itp.
Gdyby składki na ZUS (zdrowotne) podzielono ma zasadzie: 1/4 dla państwowej służby zdrowia, a 3/4 podatnikowi z nakazem ubezpieczenia medycznego (wykupienia opcji pakietowej) to mielibysmy całą rodziną max świadczeń bez potrzeby korzystania z NZOZ-ów.
Nawet osoby o najniższej sredniej krajowej otrzymując 3/4 swoich składek byłoby stać na to, zeby mieć pakiet w firmie prywatnej.
dla porównania - teraz nie mam pakietu, więc na wizyte u endokrynologa (konieczną bo jestem po zabiegu) musze oczekiwać 4 miesiące. A składki w wysokości około 13 tysięcy rocznie (orientacyjnie) ...płyna nie wiadomo gdzie.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 12:01, 26 Maj 2010    Temat postu: Do Delty...

Droga Delto....

twoje uwagi sa niezwykle ciekawe, jednak takie rozwiazanie ma jedna fundamentalna slabosc.

Prywatny ubezpieczyciel, jest zainteresowany zyskiem. Niekoniecznie musi zarabiac krocie, ale dzialalnosc taka musi mu sie oplacac. I to wcale nie jest takie zle, jak sie moze na pozor wydawac.
Skladki przy prywatnych ubezpieczeniach ustala sie na zasadzie ryzyka i pokrywania kosztow wlasnych.
Czy sadzisz ze Jakikolwiek prywatny ubezpieczyciel ubezpieczy na jednakowych warunkach powiedzmy 30 letnia kobiete, zdrowa, ktora jeszcze w zyciu powazniej nie chorowala, uprawiajaca sport, odzywiajaca sie zdrowo jak jej 75 letnia babcie, ktora przeszla dwa zawaly, z wyleczonym nowotworem, cukrzyca, nadcisnieniem, wysoka nadwaga cierpiaca na 37 innych mniej lub bardziej powaznych chorob??
Nawet jesli bylby zmuszony do ubezpieczenia to bedzie staral sie za wszelka cene do wykazania ze umowa jest niewazna bo ta Pani podala niepelne czy nieprawdziwe dane. A jezeli tego nie zrobi to wszystkie osoby mlode, zdrowe przejda do innych tanszych ubezpieczalni.
Tansza to taka ktora ma nizsze skladki albo wyzsze swiadczenia.

Proponowane przez Ciebie rozwiazanie narusza zasadniczo interesy osob starszych, chorych, slabych ekonomicznie, wielodzietnych, ktorym przysluguja rowniez jakies tam prawa.

Dlatego potrzebne jest moim zdaniem szerokie ubezpieczenie podstawowe, ustawowe. Ludziom bardziej zamoznym nalezy umozliwic ubezpieczenia prywatne. Mozliwych rozwiazan jest multum. Moga to byc rozwiazania kompleksowe czy tez tylko ubezpieczenie okreslonych grup ryzyka.

Nierownosci spolecznych, majatkowych nie zrownamy zadnymi rozwiazaniami formalnymi, tu potrzebna jest akceptacja tego stanu rzeczy i wyobraznia pozwalajaca znalezdz mozliwie sprawiedliwe rozwiazanie.

Opowiadam sie zasadniczo za absolutnym liberalizmem w zyciu spolecznym, politycznym i gospodarczym. Ale uwazam tez ze z systemu nie moze byc nikt wyrzucany. Podstawowa medyczna opieka nalezy sie kazdemu.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 12:16, 26 Maj 2010    Temat postu:

Pro Rocku
Ja takze nie jestem za wyrzucaniem kogokolwiek poza jakikolwiek nawias.
Oczywiście, ze moja propozycja rozwiązania jest propozycją korzystna nie dla wszystkich. Ale zauważ - nie postuluję absolutnego nie dotowania państwowej słuzby zdrowia.
Jestem kiepska z matmy i z ekonomii a jednak prawa wolnego rynku rozumiem. Jak sam piszesz, rozwiązań jest multum. A jednak cały czas promuje się te najmniej korzystne. Działające na zasadzie - płacą wszyscy, a korzyści nie ma nikt ( w sensie pacjentów, nie rządu).
Staruszka, którą wymieniłeś jak sądzę ma emeryturę. I tej emerytury zabiera się jej lwią część na NFZ, z którego nie ma szans skorzystać... Nawet jeśli prywaciarz da inne stawki, to sądze, że gdyby ruszył taki program, to i dla starszych znalazłyby się korzystne pakiety.
Ogólnie jednak się z Toją uwagą zgadzam.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 12:50, 26 Maj 2010    Temat postu: Do Delty...

Zgadzam sie z Toba....

Ja tez nie pretenduje do nieomylnosci. Moje refleksje sa oparte na podstawie moich przekonan i obserwacji.

Moim zdaniem bardzo rozsadnym poczatkiem byla reforma Premiera Buzka, wprowadzajaca wielosc ubezpieczycieli, kasy chorych terenowe i branzowe. To byl bardzo dobry pomysl, niestety zlikwidowany przez tego co chcial pokazac po czym poznaje sie prawdziwego mezczyzne.

W tych rozwazaniach nie nalezy mylic dwoch spraw. Powszechnosc ubezpieczenia z wlasnoscia szpitali i innych osrodkow sluzby zdrowia.

Pacjent kasowy - a wiec ten z ubezpieczen powszechnych, ustawowych moze wybierac gdzie sie bedzie leczyl. Oba szpitale moga dokonywac okreslonego zakresu swiadczonych uslug. Oba szpitale za to samo swiadczenie dostana ta sama z gory ustalona stawke. To ze nie wszystko bedzie finansowane to trzeba jasno i wyraznie powiedziec. Tego wymaga przyzwoitosc.

a teraz mam obiadek......
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 17:23, 26 Maj 2010    Temat postu:

.. a ja znów biegnę do teatru...

Pro Rock napisał:


Proponowane przez Ciebie rozwiazanie narusza zasadniczo interesy osob starszych, chorych, slabych ekonomicznie, wielodzietnych, ktorym przysluguja rowniez jakies tam prawa.


Solidarność społeczna, solidarność międzypokoleniowa.. Ten temat wypłynął, w podobnej postaci, przy okazji składek emerytalnych.
I zazwyczaj młodym wydaje się, że nigdy się nie zestarzeją... A także, wydaje im się, że mogą odciąć to wszystko, co było w kraju przed nimi. Zawłaszczyć jego przestrzeń. A niestety, na jego kształt pracowały całe pokolenia. Jeżeli stanowimy wspólnie społeczeństwo, to humanitaryzm i możliwość przeżycia domaga się solidarności.
Nie zakładam w tym złej woli, tylko brak wyobraźni. Z tego wniosek płynie, że trzeba uświadamiać, pouczać.
Również to, że w grupie łatwiej przeżyć, niż samemu.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 8:41, 27 Maj 2010    Temat postu:

Jaga napisał:
....
Solidarność społeczna, solidarność międzypokoleniowa.. Ten temat wypłynął, w podobnej postaci, przy okazji składek emerytalnych.
I zazwyczaj młodym wydaje się, że nigdy się nie zestarzeją... A także, wydaje im się, że mogą odciąć to wszystko, co było w kraju przed nimi. Zawłaszczyć jego przestrzeń. A niestety, na jego kształt pracowały całe pokolenia. Jeżeli stanowimy wspólnie społeczeństwo, to humanitaryzm i możliwość przeżycia domaga się solidarności.
Nie zakładam w tym złej woli, tylko brak wyobraźni. Z tego wniosek płynie, że trzeba uświadamiać, pouczać.
Również to, że w grupie łatwiej przeżyć, niż samemu.


A zastanawialas sie kiedys nad tym co to jest solidarnosc??

Czy w Polsce do solidarnosci nie poczuwaja sie tylko mlodzi???
Uwazam ze jest raczej przeciwnie niz piszesz.
Solidarnosc to dzialanie z obu stron, dajacego i bioracego. Jak sie solidarnosc przestaje oplacac, zwlaszcza temu co ma sie solidaryzowac, znaczy placic albo ponosic inne ciezary, to ten ktos przestaje sie solidaryzowac. To jedno z podstawowych praw rzadzacych kazdym czlowiekiem. Kazdy z ludzi ma okreslony gest, altruizm ktory uwaza za cos normalnego. Tak jest w kazdej rodzinie, tak jest wsrod przyjaciol, tak jest w kazdej spolecznosci.
Moim zdaniem w Polsce jest sytuacja ktorej tak naprawde nikt nie chce sobie uzmyslowic. Potrzeby kraju, wojewodztw, powiatow i gmin znacznie przekraczaja mozliwosci. Zdecydowana wiekszosc Polakow odczuwa mniejszy lub wiekszy niedostatek. I ta sytuacja jest dla mnie zupelnie normalna. Rozumiem ze kazdy chcialby normalnie a to niestety przekracza mozliwosci.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 14:15, 28 Maj 2010    Temat postu:

Eeeee...naprawde ..??
Cytat:
Przelewanie jakiejs tam kwoty z jednej kasy budzetowej do innej nie zwieksza ogolnego stanu budzetu,
wrecz przeciwnie zmniejsza go powodujac niepotrzebne wydatki

bo mnie sie wydaje ze placenie "niepotrzebnych " podatków jest
A) obowiazkiem wszystkich podmiotów
B) zmusza do zastanowienia sie nad kosztami
C) zmusza do oszczednosci...
A tak ...to np MZiOS w Polsce liczy sobie 2500 ludzi a min zdrowia w Szwecji 220 ludzi z tego raptem 30 to ludzie z klucza partyjnego...
Wiec porównaj te flote samochodowa np MZiOS z 15 samochodami min zdrowia SZwecji ( pozostale stanowiska to dyr Instytutów ...a tak a propo..to czemu dyr Instytustu ma placic a v-ce min ...NIE ?? )
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 15:59, 28 Maj 2010    Temat postu: Do egoisty99.......

Czy to jest podatek potrzebny czy tez nie to inna sprawa, ktorej tutaj nie rozwiazemy.
Podatek ten to nie cale koszta utrzymania samochodu, raczej nieistotna czesc tych kosztow.

A takie porownania nie maja sensu. Inne sa zadania Ministerstwa Zdrowia w Polsce inne w innych krajach, Polakow jest tez jakies cztery razy wiecej jak Szwedow. Inne sa zwyczaje i mozliwosci. Inny rozdzial kompetencji w terenie.

A o efektywnosci pracy w Polsce i Szwecji tez mozna ksiazki pisac. Wydajnosc przecietnego zatrudnionego w Polsce to najwyzej polowa tego co daje z siebie jakis tam przecietny Szwed.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 17:55, 28 Maj 2010    Temat postu:

Jago... Mr. Green

Cytat:
Partie powinny utrzymywać się z pieniędzy sympatyków, tylko i wyłącznie, tak jak Kościół ze składek wiernych.

Tzn. też mieć opłacony ZUS i emeryturki? Ja o funkcjonariuszach partyjnych. Z pewnością odezwie się jakiś antyklerykał i wyliczy. Jedno wiem na pewno. Kościół nie płaci podatków "z tacy" i na pewno "nie żyje" tylko z tacy.(patrz Końkordat)

Gdyby partie miały się utrzymywać tylko ze składek, to mielibyśmy wyłącznie partie Guzowatych Mr. Green Taki Guzowaty sfinansowałby sobie w jakiejść średniej mieścinie partie radnych i robiłby co by chciał. Jago. Kwoty na partie, to pryszcz w stosunku do PKB i w/w kwota musi być rozliczona. Obecne przepisy dot. finansowania partii to intelektualny dorobek właśnie nowego (nie komunistycznego) ruchu społecznego.

Co do ZUSu.... Bawi mnie trochę, że większość kojarzy tę instytucję z komunizmem. A jej korzenie są niemieckie (koniec 19w-gdzieś pisałem), a w Polsce chyba kwiecień 34 r. I to jako usprawnienie (chyba) pięciu niesprawnych ubezpieczycieli zdrowotnych. Powstanie ZUS (i podobnych w Europie) to wynik kolosalnych zmian w strukturach społecznych. A to ze względu na skokowy rozwój przemysłu, technologii itp. Było (i jest ) zapotrzebowanie na tego typu ubezpieczenia i koniec? Jak będziemy podważać podstawy cywilizacyjne wynikające też z wieloletnich doświadczeń, to po ch.... chodzić do szkoły? Wymyślmy może nowy alfabet, zakwestionujmy nauki ( a socjologia społeczna to też nauka) i walmy tłumem do lasu, albo na pustynię. Nie twórzmy nowej tabliczki mnożenia, nie eksperymentujmy na już przebadanych zagadnieniach. Trochę racjonalizmu...
Zauważcie szanowne rewolucjonistki pewną pawidłowość. Im coraz bardziej "doskonała" reforma, to deficyt budżetowy większy...hehe. Czy nie można w obliczu takich zjawisk wysnuć pewnych wniosków? Na ile kraj trzeba pogrążyć w długach, aby ktoś doszedł do wniosku, że nasi ojcowie też rozum mieli i tzreba garściami czerpać z także ich dorobku?

Pozdro...
Partyman


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 21:09, 28 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 21:27, 28 Maj 2010    Temat postu:

Mr. Green Panesz... i Niezależny... egoisto.

Nieśmiało przypominam, że w paliwie (w cenie) oprócz akcyzy jest zawarty (od jakiegoś czasu) podatek drogowy. Czyli, jakby nie kombinować tematu nie ma Mr. Green . Ale jak się trafi jakiś nowy geniusz to go znowu wprowadzi, a cena paliwa ani drgnie (w dół oczywiście). Mr. Green
Pozdro Partyman
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 10:19, 31 Maj 2010    Temat postu:

Weles..w cenie paliwa jest równiez VAT...wiec czemu ministerstwa nie palca innych podatków...???
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 3 z 4

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin