Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Temat kontrowersyjny
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 12:38, 20 Mar 2009    Temat postu:

"Słowa Jana Pawła II skazały miliony na śmierć" - jest to jeden z tego rodzaju naglowkow, ktore nie warto w ogole komentowac. Ktos tam w tym "Timesie" mocno upadl na glowke.

A w zasadzie papiez powiedzial prawde - wstrzemiezliwosc seksualna i wiernosc SA lekarstwem na AIDS. Gdyby w ramach terapii kazal ludziom np. biczowac sie, tudziez organizowac jakies pielgrzymki - to wtedy rozumiem. A trafil w dziesiatke, co kazdy lekarz przeciez potwierdzi. Tak wiec owi "zebrani w kosciele, ktorzy chcieli uslyszec czemu umieraja na ta dziwna chorobe" nie zostali wprowadzeni w blad.

Wydaje mi sie, ze w tym przypadku organizacje humanitarne otrzymaly wystarczajace wsparcie merytoryczne ze strony glowy kosciola. A, ze przy tym mialy swiadomosc, iz "odmiennosc kulturowa" ich czarnych pobratymcow "zmusza" tamtych do tego zeby sie radosnie gzic na prawo i lewo, niczym szympansy bonobo... wiec organizacje te rozdawaly gumki i do-edukowaly na "swiecki" sposob i to jest cool. Jednak czy papiez mial razem z nimi te gumki rozdawac? O co te pretensje?

ps. jestem agnostykiem, moje zwiazki z KK juz dawno sie zakonczyly. Poza tym nie lubie wszelkiej masci i religii klechow. Post scriptum wazne, bo po raz kolejny przekonuje sie jaki to z naszego kolegi "niezaleznego" polityczny paradoks... (coraz bardziej zastanawiajacy)


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 12:40, 20 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 13:10, 20 Mar 2009    Temat postu:

Sądzę że nie ma jednej recepty na epidemię jaką powoduje wirus HIV.
Sprawa jest o tyle trudna ponieważ tyczy tej intymnej sfery życia człowieka , jednocześnie tak żywotnej dla istnienia życia.
Moim zdaniem do trudności w opanowaniu tej epidemii na pierwszym miejscu wymieniłbym brak wiedzy. Po drugie z tego wynikajace to bagatelizownie zagrożenia przez osoby będące w kręgu zagrożeń. Z racji funkcji jakie spełnia współzycie seksualne trudno nakazami , zakazami ograniczyć kontakty między kobietą a mężczyzną.Bez wiedzy i jej wykorzystania żadne nakazy moralne nie odniosą pożądnego skutku. Dlatego przeciwdziałanie powinno być kompleksowe.W tym działaniu głos Kościoła jest ważnym ale nie decydującym. Kościół powinien WSPOMAGAĆ to przeciwdziałanie właśnie wskazując na rolę profilaktyki nie tylko w sensie moralnym ,ale także w tej praktyce zabezpieczeń jaką jest, może być w tym przypadku prezerwatywa.
Ale daleki też jestem od tego aby całe zło przypisywać tylko Kościołowi katolickiemu. Faktem jest że patrząc z boku mozna było miec nadzieję że Kościół katolicki znajdzie jakąś formułę która pozwoli o ile nie zachęcać do uzywania prezerwatyw to przynajmniej nie zabraniać i nie potępiać. Pontyfikat JP.2 nie wyróżniał się odwagą w podejściu do takich problemów.Watykan nie rozumiał i nie rozumie Afryki. To samo tyczy kwestii celibatu.
Jestem przekonany że wcześniej niż później Watykan zmieni zdanie. Wtedy pozostanie powiedzieć...szkoda że tak późno.
P.S Napiszę coś o HIV w genetyce


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 13:12, 20 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 15:06, 20 Mar 2009    Temat postu:

Myślę Bujany że komentować jednak warto autorytet Jana Pawła był tak wielki że zalecenie takiego zabezpieczenia przyjęte zostałoby jak dogmat. Wstrzemięźliwość mówisz? dodaj że cię nie opuszczę, wierność małżeńską, kalendarzyk, termometr który bardzo preferują katechetki na przed małżeńskich naukach i w ogóle te sprawy tylko po aby było nas więcej no no nie chce mi się wierzyć że zamieszkujesz w krainie tulipanów. Bujany w mojej postawie nie ma niczego zastanawiającego myślę ze wynika to z faktu że trudno uwierzyć aby byli ludzie Niezależni samodzielnie myślący.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 15:07, 20 Mar 2009    Temat postu:

Ekorze bo to tak jest hierarchowie KK ostatnio wydają coraz więcej zakazów nakazów zaleceń poleceń ograniczając pomoc do świętego obrazka i dobrego słowa z tym że do dobrego słowa nie zawsze częściej są reprymendy bura i nagana.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 15:20, 20 Mar 2009    Temat postu:

Niezależny napisał:
Myślę Bujany że komentować jednak warto autorytet Jana Pawła był tak wielki że zalecenie takiego zabezpieczenia przyjęte zostałoby jak dogmat. Wstrzemięźliwość mówisz? dodaj że cię nie opuszczę, wierność małżeńską, kalendarzyk, termometr który bardzo preferują katechetki na przed małżeńskich naukach i w ogóle te sprawy tylko po aby było nas więcej no no nie chce mi się wierzyć że zamieszkujesz w krainie tulipanów. Bujany w mojej postawie nie ma niczego zastanawiającego myślę ze wynika to z faktu że trudno uwierzyć aby byli ludzie Niezależni samodzielnie myślący.


zaraz kolego Niezależny, ale powiedz.... czy dla Ciebie zasady KK, które wynikają z Przymierza zawartego między Bogiem a ludźmi co oznaczają?
mówimy teraz o sprawach wiary i zasad a nie o tym, co sami uważamy za ludzkie
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 15:45, 20 Mar 2009    Temat postu:

Drogi kolego wchodzimy chyba na grunt teologii ale jeśli padło pytanie paść musi odpowiedź zatem.
Dla mnie zasady wiary jak i na sama wynika z nauk Chrystusowych li tyli z tych nauk z Jego życia Jego drogi Jego męki wszystkie zakazy nakazy dogmaty polecenia zalecenia to wymiar czysto ludzki, owszem przymierze z Bogiem jest też podstawą Bóg ustanowił namiestnika swego niejako jako ziemski wymiar wyrocznię po prostu niestety w czasie dwutysięcznej historii KK dokonało się wiele wypaczeń które jeden miały i mają nadal przymiotnik są dokonywane w imieniu Boga ( patrz inkwizycja , ogniem i mieczem, Templariusze bliskowschodnia krucjata) wystarczy? jeśli nie to jak wytłumaczysz znane powiedzenie : Pierwej wielbłąd przejdzie przez ucho igielne: itd. jak się to ma do zamożności wielebnych? Ale jeśli jesteśmy przy teologii to moja Madzia uczęszcza na lekcję religii i jak wiem zrewidowano pogląd KK o ewolucji człowieka którą jako pierwszy przedstawił Darwin kłóci się to z dogmatem Adama i Ewy a także podobieństwem człowieka do Boga czyli można nowocześnie też.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 15:54, 20 Mar 2009    Temat postu:

ale jak wiesz KK nie zakazuje używania prezerwatyw z typowego widzimisię, tylko,że stosunek przerywany zostal zakazany już starotestamentowo (Onan). a jako,że prezerwatywa daje taki sam skutek jak to, co robił Onan z żoną brata swego, to per analogiam jest zakazana. natomiast Chrystus nie zniósł żadnego z postanowień wiecznego przymierza jakie zawarł Haszem z ludem swoim dlatego KK nie mógł znieść akurat tego prawa (choć zniósł inne, ale to temat innej dyskusji). nie można więc, jeśli człek jest wierzący, wybierać sobie co z zasad na jakich Bóg zawarł z ludem swoim przymierze nam pasuje a co nie.
do tego dochodzi inna kwestia. zgodnie z religiami monoteistycznymi seks pozamałżeńki jest zakazany, tak więc stosowanie prezerwatywy może być uznane jako ciche przywolenie na takowy seks.

a o "dogmacie" Adama i Ewy to sobie jeszcze o tym pogadamy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 15:56, 20 Mar 2009    Temat postu:

nawiasem mówiąc mi, jako panteiście (na miano ateisty nie zasługuję) łatwo jest mówić o dogmatach, których w żaden sposób nie zobowiązałem się przestrzegać

ale chciałem o czymś innym. wielu ludzi robi pewien błąd czytając Biblię wprost, co oznacza,że dosłownie ludzie starają się zrozumieć istotę Bibli zamiast pojąc Jej przesłanie. przy pierwszym odkryciu, które sprzeczne jest z Biblią dochodzimy do wniosku,iż ta nie mowi prawdy.
i tak dokładnie jest w przypadku Adama i Ewy. ci pierwsi ludzie zostali skazani na wygnanie i pracę w pocie czoła za nieposłuszeństwo i próbe ukrycia takowego. nie ma tu więc sprzeczności z teorią Darwina, bo nie zostało powiedziane w jaki sposób zostali stworzeni ludzie. tzn zostało pokazane stworzenie z prochu a kobiety z ciała, ale nie wiemy sami jak długi był to proces i jak przebiegal. dzień opisany starotestamentowo nie musiał być równy naszemu, to też jest symbol.
jeśli jednak przejdziesz do sprawy Prymierza i księgi powtórzonego prawa masz już konkretne prawa i obowiązki wynikające z wiary monoteistycznej


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 16:19, 20 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 16:37, 20 Mar 2009    Temat postu:

Kolego jesteśmy raczej w temacie teologicznym filozoficznym powiedziałbym i tu nie chciałbym się rozwodzić przymierze przymierzem a wypaczenia wypaczeniami ale ostatnim zdaniem w temacie zapytam jak ma się współżycie seksualne do celibatu i do nauk Chrystusowych? myślę że podobnie jak moja wiedza o stanie kolarstwa w Chinach. Jak myślisz co ważniejsze konserwatywne trzymanie się zasady gumki niet czy życie bambusów w Sudanie co ważniejsze mikroskopijne nasienie czy życie narodzone lecz zagrożone przez zarazę? do czego łatwiej przekonać tubylców do gumki czy wstrzemięźliwości co proponuje i propaguje Bujany oraz Ty? a cel jest jeden, życie.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 16:56, 20 Mar 2009    Temat postu:

Ja niczego nie propaguje. Akurat mnie jest ganz' egal czy dzikie w swojej nieokielznanej etycznie i intelektualnej rui doprowadza sie na skraj wymarcia. Mam to gdzies. Juz za dlugo sie ich traktuje jak niedorozwoje,
za duzo im pomaga - i to na wielu plaszczyznach. Nawiasem odnosi to moim zdaniem skutek calkowicie odwrotny. Ta nasza "opiekunczosc" jeszcze bardziej ich degeneruje. Nie pozwalamy im uczyc sie na wlasnych bledach, bo jako >>bracia<< cywilizacyjnie na wyzszym stopniu rozwoju - poczuwamy sie do troski o nich i staramy sie ich bledy (za nasze pieniadze, rzecz jasna) maksymalnie niwelowac. Wszystko o czym mowie, to to, ze papiez nie jest od rozdawania gumek, tylko od unaoczniania pewnych postaw moralnych. (Tak sie akurat szczesliwie sklada, ze sa one przy okazji najbardziej praktycznym sposobem unikniecia problemow o ktorych mowa) Skoro dzikie nie maja ochoty sluchac papieza (ach...ktos tu wspomnial, ze Afryka jest pod ogromnym wplywem kosciolkowej moralnosci..hihi) to niech maja pretensje do organizacji humanitarnych, ze bambusom za malo gumek rozdali.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 17:02, 20 Mar 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 17:01, 20 Mar 2009    Temat postu:

Odpowiedź na drugi post.
Kolego tym razem ja zapędzę Cię do narożnika ,udzieliłeś odpowiedz iście Salomonowej trochę tak trochę tak trochę rację ma Darwin trochę KK niestety tego pogodzić się nie da bo powstaje pytanie w którym momencie zaistnieli Adam i Ewa czy zeszli już drzewa i już nie kicali po konarach jak uważa Darwin czy byli na podobieństwo Boga jak uważa KK ? widzisz moja wiara rozciąga się od narodzin Chrystusa wcześniej to dywagacje i kombinacje .
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 17:03, 20 Mar 2009    Temat postu:

Niezależny napisał:
Kolego jesteśmy raczej w temacie teologicznym filozoficznym powiedziałbym i tu nie chciałbym się rozwodzić przymierze przymierzem a wypaczenia wypaczeniami ale ostatnim zdaniem w temacie zapytam jak ma się współżycie seksualne do celibatu i do nauk Chrystusowych? myślę że podobnie jak moja wiedza o stanie kolarstwa w Chinach. Jak myślisz co ważniejsze konserwatywne trzymanie się zasady gumki niet czy życie bambusów w Sudanie co ważniejsze mikroskopijne nasienie czy życie narodzone lecz zagrożone przez zarazę? do czego łatwiej przekonać tubylców do gumki czy wstrzemięźliwości co proponuje i propaguje Bujany oraz Ty? a cel jest jeden, życie.

I tu dochodzimy do kolejnego problemu. Otóż celibat nie ma nic wspólnego z naukami kościołów monoteistycznych, powiem więcej- jest sprzeczny bowiem „biskup winien być człekiem bez skazy mężem jednej żony” (jeden z soborów). Natomiast w mojej ocenie KK posługuje się bronią potężną „cokolwiek zawiążecie na ziemi zawiązane będzie w niebie” (Mt 16,19). Oczywiście broń ta ma podstawy tradycji (pełnomocnictwo absolutne szaliah), ale nie może być sprzeczne z tym, co zostało postanowione przy przymierzu mojżeszowym.
Dlaczego czepiam się tego ostatniego- nie wiem czy wiesz, ale właśnie chrześcijaństwo złamało większość zasad, które zostały określone tym Przymierzem. Dlaczego więc nie może być sprzeczne? Albowiem jest to przymierze wieczne i niezmienne. Jak właśnie kazał Haszem. Dlatego ołtarz wznoszony ku Jego czci winien być z drzewa akacjowego, bo to jest przymierze wieczne. Ale nie o tym, o tym jeśli znajdziemy chwilę.

Nie jestem przeciwny prezerwatywie, więc nie wkładaj mi tych słów pod pióro. Piszę,że właśnie to jest sprzeczne z zasadami KK. Dlatego Mi wojno używać prezerwatywy, Tobie nie. Mi wolno namawiać Ciebie do jej używania, Tobie nie.

Chwytasz o co mi chodzi?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 17:08, 20 Mar 2009    Temat postu:

Tak chwytam, skazujesz mnie jednak na dogmatyczne niewolnictwo i łamiesz zasadę każdy ma wolną wolę.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 17:57, 20 Mar 2009    Temat postu:

W którym momencie powstali Adam i Ewa? Znowu spoglądasz na to co stanowi Bereszit wprost- Bereszit nie mówi,że powstał Adam i Ewa, tylko,że został stworzony człowiek. Człowiek został wyróżniony przez nadanie wolnej woli, co miało ich upodobnić do Boga.
Nie zostało jednak powiedziane,że była tylko dwójka ludzi. Ta dwójka bowiem jest tylko symbolem. Proces zaś ich tworzenia nie musiał odbyć się jednego tylko dnia. Ta przypowieść jest bowiem tylko symbolem.

Co do zaś rozpatrywania wiary od czasów Chrystusowych… jeśli tak mówisz, to zaprzeczasz,że Chrystus był Mesjaszem zesłanym przez Boga, albowiem zarówno ewangeliści jak i KK stara się udowodnić za wszelką cenę,że właśnie tak było.

Czy łamię wolną wolę? Nie Ty masz wolną wolę. Polega na tym,że masz określony wybór pomiędzy stosowaniem się do tych zasad a nie stosowaniem,. Jeśli się jednak nie stosujesz to w jakimś stopniu wykluczasz się z KK
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 20:32, 20 Mar 2009    Temat postu:

Cytat:
(...) masz określony wybór pomiędzy stosowaniem się do tych zasad a nie stosowaniem,. Jeśli się jednak nie stosujesz to w jakimś stopniu wykluczasz się z KK.


W pewnym sensie tak, ale tutaj zmuszony jestem poprawic kolege starotestamentowego, bo pozostawil miejsce na duze niedomowienie.
Otoz kolega starotestamentowy mierzy teraz biednego "niezaleznego" przez pryzmat wiary swoich przodkow - bez urazy, ale malo rozumiejac chrzescijanstwo. Po pierwsze - co chyba oczywiste - przynaleznosc do KK nie jest warunkiem bycia CHRZESCIJANINEM. Powiem wiecej - "niezalezny" przeciwstawiajac sie dogmatom KK na drodze osobistej rekleksji (majac za glowny cel rozdzial na obiektywne dobro i zlo - albo mniejsze zlo) staje sie jeszcze blizszy Chrystusowi, niz intelektualnie bezwladne masy biernie i wiernie przytwierdzone do dogmatow KK. Obydwaj swietnie wiemy, ze KK majac wsparcie w otepialych masach wielokroc postepowal dokladnie na wspak Mysli Jezusa z Nazaretu. (Zreszta do dzisiaj wiekszosc klechow KK to robi). W kazdym razie chodzi mi o to, ze pomimo iz nauki Jezusa mocno zasadzaja sie na starym testamencie, to jednak w odroznieniu do niego - ST - (bardzo restrykcyjnego) stawiaja na pierwszym miejscu ludzka WOLNA WOLE, pojmowanie swiata przez pryzmat Czlowieka-Boga (w kazdym z nas jest boski pierwiastek, ktory musimy w sobie odnalezdz, pielegnowac - to my sami jestesmy nowa "ksiega" - stad zreszta tyle niedomowien co do interpretacji slow tego wielkiego filozofa). W kazdym razie slowa Jezusa dlatego sa takie swietne, poniewaz w odroznieniu do innych religii WRECZ nakazuja nam poszukiwanie zbawienia na wlasna reke, wlasnie na drodze refleksji, ROZUMU. I niczym sa, - do smieci sie nadaja - dogmaty starotestamentowe czy inne (splodzone w glowach zazdrosnych o swa boskosc Bogow) - jesli w danej sytuacji generuja ludzka krzywde.

Ale to tak nawiasem... a propos Waszych teologicznych dywagacji


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 20:36, 20 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 2 z 7

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin