Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Świniowatość własnego chowu...
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 9:58, 02 Lis 2010    Temat postu: Świniowatość własnego chowu...

Żadna tam zagranica ani ta bliska ani daleka, przyjazna Polsce czy wroga tak pięknie nie napaskudzi we własne gniazdo, jak „cywilizowana” opozycja oraz ekipa zmuszona po śmierci prezydenta Kaczyńskiego ustąpić miejsca następcom.
Małe, niskie, niegodne i obrzydliwe postawy ludzi z najwyższych do niedawna półek władzy, ludzi którzy jak widać nie mają żadnych moralnych oporów, by w sposób urągający przyzwoitości przedstawiać to, co przecież przewiduje i wręcz nakazuje konstytucja.
Takie to niestety są skutki mianowania wysokimi dostojnikami państwowymi ludzi, którzy na dobrą sprawę nigdy nie powinni wychodzić z lokajskich liberii.
[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 11:18, 02 Lis 2010, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 11:12, 02 Lis 2010    Temat postu:

Zgadzając się że więcej u nas lokajskich liberii niż fraków , tu akurat z rozmowy dwóch urzędników nie wyciągałbym aż tak daleko idacych wniosków.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 15:47, 02 Lis 2010    Temat postu: Re: Świniowatość własnego chowu...

baltazar napisał:
Świniowatość własnego chowu...

napisał przedstawiciel ugrupowania, które się mieni być ... ofiarą brutalnych ataków PiSu.
Czy warto to komentować, tym bardziej, że w świetle art 131 ust.1 Konstytucji RP, autor tego ... świńskiego topiku chrzani, delikatnie mówiąc jak po ... parzony ???? Mr. Green
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 16:27, 02 Lis 2010    Temat postu:

Baltazarze , czy nie za mocno pogrywasz ? Obyś swoimi występami nie został bardzo szybko zaliczony do tego "grona świń własnego chowu".Jesteś na dobrej drodze.Zaczynasz odkrywać twarz "trolla" , który potrafi walić tylko w jeden bęben.Przybyłes tu dla konkretnego wsparcia za co dostałeś plusa od Panesza. U mnie byś dostał minusa , za nadgorliwość.

Czytałeś chociaz ta publikację ? Czy ją zrozumiałeś , co tam jest podana nieprawda ,w ktorym miejscu popełniono nietakt , być może naruszono prawo ? Więc dlaczego walisz z tak grubej rury ".Co wiesz o Panu Komorowskim ? Czy znasz publikacje (grzeszki) na jego temat , krążące w drugim obiegu ? Drugim to nie znaczy zabronionym.Czy możesz udowodnić , że to same łgarstwa ?

Dziwnie się zachowujesz jak na moj gust.Mam wrażenie , ze przeszedłeś zbyt szybkie szkolenie. Nie zdajecie sobie sprawy z tego , że "ciągłe bicie w jeden kaczy tyłek" w imie jednej partii - PO , bez żadnego merytorycznego uzasadnienia to działania prowadzące do spadku znaczenia , wiarygodności , popularności tego forum.

Tacy jak ja , próbujący pisać bezstronnie mają kilka sposobów na takie zachowania.Nie wdawać sie w beznadziejne dyskusje , które do niczego nie prowadzą , czyli olewać wypowiedzi , które na odległość śmierdzą "trollizmem" , Gazetą Wyborczą , TVN24......, pisać swoje .Czy też zostawić wasze PO - wskie forum , wycofać się z czynnego w nim udziału i czytając wypociny czynnych uczestników , zaciekle broniacych obecnej polskie rzeczywistości pod rzadami PO i Donalda Tuska , bronienie czegoś , czego na dłuzszą metę nie da sie obronić , bo to są idiotyczne rządy.......i śmiać się z.........

Janusz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 6:37, 03 Lis 2010    Temat postu:

Janusz napisał:
Baltazarze , czy nie za mocno pogrywasz ? Obyś swoimi występami nie został bardzo szybko zaliczony do tego "grona świń własnego chowu".Jesteś na dobrej drodze.Zaczynasz odkrywać twarz "trolla" , który potrafi walić tylko w jeden bęben.Przybyłes tu dla konkretnego wsparcia za co dostałeś plusa od Panesza. U mnie byś dostał minusa , za nadgorliwość.
.......................................


Zgadzam się z Januszem. W ten sposób przechodzimy do szantażowania drugiej strony. Do ataku, do niszczenia, upokarzania jej, a nie do tłumaczenia. Ponadto o ile wymagamy czegoś od drugiej strony, sami przestrzegajmy swoich zasad, które mają służyć nie walce na nieargumety, a na płaszczyźnie dochodzenia do wspólnych wniosków.
Więc pewna wstrzemięźliwość językowa wypowiedzi w drażliwych aktualnie tematach jest jak najbardziej wskazana.
Minus jako uwaga jest. Minus jako ostrzeżenie - nie uważam, że jest potrzebny.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 8:22, 03 Lis 2010    Temat postu: * * * * * * *

Staje w obronie Baltazara......
Nie napisal niczego co obraza kogokolwiek.

Ci co musieli ustapic po smierci (zupelnie niepotrzebnej, zeby nie powiedziec na wlasne zyczenie) utwierdzili nas w slusznosci naszej krytyki.

Ich stosunek do obecnego Pana Prezydenta, wybranego w sposob przewidziany w Konstytucji przez wymagana tamze wiekszosc usprawiedliwia de facto wszystkie ataki na zmarlego, nawet te przesadzone.

Nalezalem do tych co krytykowali zmarlego za zycia, niestety nie bylo mnie wtedy jeszcze na tym Forum. Wtedy mialem czasem watpliwosci czy Prezydenta nie nalezy chociaz odrobine oszczedzic, darowac mu ten czy inny lapsus.

Dzisiaj jedyne co moge sobie zarzucic to to ze niezbyt konsekwentnie nabijalem sie z jego gaf i zachowan, nie szydzilem tak jak na to zaslugiwal, nie kpilem jak trzeba bylo kpis, nie wysmiewalem jak dawal ku temu powody.

Jezeli sam zostane przez Januszow albo w 51 zaliczony do swin czy czegokolwiek innegom to ja powtarzam to co wielokrotnie tu mowilem, Ja jestem tylko polskojezyczny, i dlatego tak dumny jestem z tego ze nie musze przyznawac sie do zadnej rzekomo polskiej wspolnoty z wymienionymi.

Pewne sytuacje wymagaja zdecydowanej pozycji. a taka sytuacja ma moim zdaniem miejsce w Polsce, wlasnie teraz. Poddawanie sie terrorowi Jaroslawa i jego blazenadom wzbudza we wmnie ogromny sprzeciw. Dla czegos takiego nie mam zadnego szacunku, dla kogos kto tak postepuje mam go znacznie mniej.

Uwazam ze w zyciu potrzebny jest obiektywizm a nie tylko poszanowanie dla pogladow innych, zwlaszcza dla tych co nie maja poszanowania dla naszych odmiennych nawet pogladow.

Ja tu jeszcze nikogo nie obrazilem, choc wielokrotnie wytykalem glupote, chamstwo, podlosc, nikczemnosc innych. Nie robilem tego na podstawie wlasnych kryteriow, zawsze kryteriach, zawsze dawalem konkretne przyklady. A argumenty typu Ty nie masz racji bo ja ja mam zostawiam dla innych.

Pozdrawiam serdecznie
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 9:36, 03 Lis 2010    Temat postu:

Panesz napisał:
Janusz napisał:
Baltazarze , czy nie za mocno pogrywasz ? Obyś swoimi występami nie został bardzo szybko zaliczony do tego "grona świń własnego chowu".Jesteś na dobrej drodze.Zaczynasz odkrywać twarz "trolla" , który potrafi walić tylko w jeden bęben.Przybyłes tu dla konkretnego wsparcia za co dostałeś plusa od Panesza. U mnie byś dostał minusa , za nadgorliwość.
.......................................


Zgadzam się z Januszem. W ten sposób przechodzimy do szantażowania drugiej strony. Do ataku, do niszczenia, upokarzania jej, a nie do tłumaczenia. Ponadto o ile wymagamy czegoś od drugiej strony, sami przestrzegajmy swoich zasad, które mają służyć nie walce na nieargumety, a na płaszczyźnie dochodzenia do wspólnych wniosków.
Więc pewna wstrzemięźliwość językowa wypowiedzi w drażliwych aktualnie tematach jest jak najbardziej wskazana.
Minus jako uwaga jest. Minus jako ostrzeżenie - nie uważam, że jest potrzebny.


Ten tekst napisałem pod wpływem negatywnych emocji, jakie wywołują we mnie dalecy zarówno od poprawności politycznej jak i językowej czołowi przedstawiciele PiS oraz byli urzędnicy kancelarii zmarłego ś.p. prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
Wyrażenie że "Bronisław Komorowski przebierał nogami aby jak najszybciej objąć po nim urząd" wypowiedziane pod adresem dzisiejszego prezydenta RP a wtedy marszałka Sejmu, nie tylko do pochlebnych nie należy, ale wręcz insynuuje jak najgorsze właściwe sępom pobudki, nie mówiąc już o tym że jest po prostu nieprawdziwe i krzywdzące. Przecież wszystkim wiadomo, że ówczesny marszałek Komorowski wykonywał w tamtych dniach dokładnie to co mu nakazywała konstytucja, pomijając fakt że sytuacja w jakiej zaczął pełnić obowiązki głowy państwa była wyjątkowo upiorna i nie do pozazdroszczenia.
Bez obrazy kogokolwiek, ale tak się właśnie cały czas dzieje na scenie politycznej że to właśnie J.Kaczyński oraz jego partia pozwalają sobie na wszystko, zaś najmniejsza nawet reakcja obronna ze strony Platformy Obywatelskiej wzbudza nieopisaną wrzawę i histerię.
Przecież nie można przepraszać prezesa nawet za to, że w czasie bicia przeciwnika politycznego po gębie zwichnął sobie rękę.
Jeśli jednak ja kogokolwiek obraziłem tu na forum, to bardzo przepraszam bo w żadnym razie nie było to moim celem.
Przepraszam za użyty w moim topicu być może zbyt ostry język i dosadne sformułowania.
Dołożę wszelkich starań, by się to więcej się to nie powtórzyło


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 12:44, 03 Lis 2010, w całości zmieniany 8 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 12:42, 03 Lis 2010    Temat postu:

Stwierdzenie że "Bronisław Komorowski przebierał nogami by objąć urząd prezydenta" moim zdaniem jest prawdziwe ale nie koniecznie obraźliwe.Widzicie, każdy ma swoje zdanie i wynika to zapewne z sympatii politycznych.Baltazar pisał o braku moralnosci ludzi z PISu, wiec ja pytam gdze była moralnosć Chlebowskiego i Drzewieckiego którzy są ,,umoczeni'' w aferze hazardowej i samego Tuska który pozbawił Kamińskiego szefostwa cba za żekome wykorzystanie stanowiska do celów politycznych a jak powszechnie wiadomo ,,UKARAŁ'' go za to ze aferę wykrył i ujawnił. W polityce nie można mówić o moralnosci bo NIE MA DLA NIEJ TAM MIEJSCA.

Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 12:42, 03 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 13:02, 03 Lis 2010    Temat postu:

ASMUS napisał:
Stwierdzenie że "Bronisław Komorowski przebierał nogami by objąć urząd prezydenta" moim zdaniem jest prawdziwe ale nie koniecznie obraźliwe.Widzicie, każdy ma swoje zdanie i wynika to zapewne z sympatii politycznych.Baltazar pisał o braku moralnosci ludzi z PISu, wiec ja pytam gdze była moralnosć Chlebowskiego i Drzewieckiego którzy są ,,umoczeni'' w aferze ...


W dniu 17 września na pewnym innym forum w komentując poniższą wypowiedź Chlebowskiego, napisałem tak:
Nawrócony i przestraszony, czy po prostu wygłodzony i zatroskany o łatwy chlebek w kolejnej kadencji?
Czyżby fakt nie wzięcia o mało co udziału w locie do Smoleńska uczynił ze Zbigniewa Chlebowskiego człowieka szlachetnego, uczciwego i nie umoczonego w aferze hazardowej której właściwie prawie nie było?
Taki bowiem właśnie oryginalny sposób rozumowania prezentuje pan poseł, który najwidoczniej zamiast takie ewidentne zejście grabarzowi z łopaty potraktować jako uśmiech losu i bardzo poważne ostrzeżenie, uznał je jako rozgrzeszenie-przepustkę mającą mu pomóc w powrocie do klubu PO.
- A więc owe wylane publicznie litry potu naprawdę poszły na marne, bez żadnych wniosków na przyszłość, z wyjątkiem „odnalezienia na nowo Pana Boga”?
Wyznanie chyba niezbyt szczere, bo wsłuchując się w to co mówi trudno nie odnieść wrażenia, że nie za wiele się nauczył.
Udaje niby pokorę i skruchę, ale jednocześnie oskarża komentatorów i polityków ciągle pamiętających przecież te jego cmentarne spotkania z Sobiesiakiem nie mające bynajmniej żałobnego charakteru, za to w dalszym ciągu nie mających pojęcia, na czym ta jego niewinność miała polegać…

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 13:30, 03 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 14:02, 03 Lis 2010    Temat postu:

ASMUS napisał:
Stwierdzenie że "Bronisław Komorowski przebierał nogami by objąć urząd prezydenta" moim zdaniem jest prawdziwe ale nie koniecznie obraźliwe.
Asmus, „nie przebierając nogami”, a niezwłocznie.
Zgodnie z art. 131 ust. 2 Konstytucji RP: „Marszałek Sejmu tymczasowo, do czasu wyboru nowego Prezydenta Rzeczypospolitej, wykonuje obowiązki Prezydenta Rzeczypospolitej w razie: 1) śmierci Prezydenta Rzeczypospolitej, /…/”.
Zaś zgodnie z art. 126 ust. 1: "Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej jest najwyższym przedstawicielem Rzeczypospolitej Polskiej i gwarantem ciągłości władzy państwowej.".
Zatem niezwłoczność podjęcia wykonywania obowiązków prezydenta przez marszałka Sejmu wynika z owego bycia gwarantem.
Nie można też zapominać o aspekcie psychologicznym. W chwili, gdy nagle i tragicznie ginie wiele osób z najwyższych władz państwowych (ustawodawczych i wykonawczych), na czele z prezydentem – najwyższym przedstawicielem RP (co by kto o nim nie myślał), do tego najwyżsi dowódcy wojskowi, społeczeństwo w sposób naturalny zwraca się ku organom władzy, oczekując od nich sprawnego działania, również zapewnienia, że struktury i funkcjonowanie państwa nie są zagrożone, a właściwi ludzie są w każdej chwili gotowi do kontynuowania zadań, obowiązków osoby, której nagle zabrakło.
Nie przypisujmy złych intencji osobom, których działania wynikają z konieczności chwili i sytuacji, które nakładają na nie przepisy.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 15:37, 03 Lis 2010    Temat postu:

O ile pamiętam, ciało Prezydenta odnaleziono, zidentyfikowano oraz stwierdzono jego śmierć po godz 17 i dopiero po tej godzinie można było zastosować procedurę o której napisała Maat.
Do tej godziny należało rzeczywiście zastosować :

Art. 131. Konstytucji RP

1. Jeżeli Prezydent Rzeczypospolitej nie może przejściowo sprawować urzędu, zawiadamia o tym Marszałka Sejmu, który tymczasowo przejmuje obowiązki Prezydenta Rzeczypospolitej. Gdy Prezydent Rzeczypospolitej nie jest w stanie zawiadomić Marszałka Sejmu o niemożności sprawowania urzędu, wówczas o stwierdzeniu przeszkody w sprawowaniu urzędu przez Prezydenta Rzeczypospolitej rozstrzyga Trybunał Konstytucyjny na wniosek Marszałka Sejmu. W razie uznania przejściowej niemożności sprawowania urzędu przez Prezydenta Rzeczypospolitej Trybunał Konstytucyjny powierza Marszałkowi Sejmu tymczasowe wykonywanie obowiązków Prezydenta Rzeczypospolitej.

Przychylam się do oceny Asmusa co do ... "przebierania nogami" i wyrażam uznanie Baltazarowi za ... przyznanie się do błędu.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 16:14, 03 Lis 2010    Temat postu:

W zasadzie już nie ma się o co spierać. Ale tez nie wolno zakłamywać faktów. Nie rozumiem pewnych osób po co to robią.Nie rozumiem takich ludzi.

Nikt z nas nie zna kulis tej sprawy .To co wiemy , wiemy z mediów z internetu.Czasu się nie cofnie , faktów nie zmieni , więc po co zaklinać rzeczywistość jaka miała miejsce.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Skoro Pan Komorowski przejął władzę wcześniej , to tylko dlatego , ze wcześniej zaczął "przebierać nóżkami", gdzie tu kłamstwo ? Stało się .Można zapytać tylko w jakim celu to uczynił ?

Ja gwarantuję , ze gdyby polski Prezydent , obojetnie który , zamknął swój urząd na cztery spusty np. na miesiąc , to nie jestem taki pewien czy ktoś by to zauważył , w kraju byłoby spokojniej , a gdyby to ucznił jeszcze Premier , to by się zrobiło bardzo normalnie i przyjemnie.

Kto chce niech sobie prześledzi to , mnie się nie chciało sprawdzać wiarygodności i słusznosci tego wywodu.

[link widoczny dla zalogowanych]

Janusz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 17:26, 03 Lis 2010    Temat postu: * * * * * * *

Sprawa przejecia funkcji Glowy Panstwa przez Owczesnego Marszalka Sejmu Pana Bronislawa Komorowskiego jest absolutnie oczywista.

Marszalek Komorowski przejal obowiazki z chwila smierci Prezydenta tj w momencie faktycznej smierci, nie jest urzedowego stwierdzenia nie z chwila zidentyfikowania zwlok. Przez kilka czy kilkanascie minut Pan Marszalek Komorowski sprawowal obowiazki glowy Panstwa nawet o tym nie wiedzac.

Ogloszenie przejecia obowiazkow jest tylko aktem deklaratoryjnym tzn potwierdzajacy istniejacy stan rzeczy a nie konstytutywnym tzn tworzacym nowy stan.

Definicja smierci jest jednoznaczna - ustanie pracy mozgu. Najblizsi wspolpracownicy Prezydenta Duda i Sasin doskonale znali zimnego juz wtedy Lecha i maja z ta definicja szalone problemy. Mozg Prezydenta od dawna juz nie pracowal i jego smierc niewiele wniosla tu zmian. ALe Kodeks cywilny nie o takiej pracy mowi o jakiej mysleli Sasin i Duda.

Pan Marszalek Komorowski mial wiec pelne prawo wg swego uznania wybrac odpowiedni moment na ogloszenie tego faktu. Zaden przepis Konstytucji ani innej ustawy nie przewiduje specjalnej procewdury w tym zakresie wobec czego nie mozna tez wymagac spelnienia czyichs nieuprawnionych zadan.

Oczywiscie Pan Marszalek Komorowski ponosil pelna odpowiedzialnosc za swoje czyny. Gdyby oglosil przejecie obowiazkow Glowy Panstwa a Prezydent nie zginalby w wyopadku moznaby go oskarzyc o popelnienie przestepstwa, ale jak wiadomo Prezydent zginal w momencie katastrofy.

Znamienne jest tutaj stanowisko Ministra Dudy. W zasadzie jego sprzeciw przeciw ogloszeniu o przejeciu obowiazkow Glowy Panstwa przez Marszalka Komorowskiego nalezy uznac za przestepstwo naduzycia uprawnien.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 19:07, 03 Lis 2010    Temat postu:

Janusz napisał:

Nikt z nas nie zna kulis tej sprawy .To co wiemy , wiemy z mediów z internetu.Czasu się nie cofnie , faktów nie zmieni , więc po co zaklinać rzeczywistość jaka miała miejsce.


Zatem idąc twoim tokiem rozumowania należy poczekać na dzień Sądu Ostatecznego - prawda?
- Bo przecież dopiero wtedy dowiemy się jak było naprawdę.
Tyle tylko że do tego czasu ktoś musi rządzić krajem niezależnie od tego co o tym myśli minister Sasin czy Duda, a nawet ty...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 20:12, 03 Lis 2010    Temat postu:

w51 napisał:
O ile pamiętam, ciało Prezydenta odnaleziono, zidentyfikowano oraz stwierdzono jego śmierć po godz 17 i dopiero po tej godzinie można było zastosować procedurę o której napisała Maat.

Do tej godziny należało rzeczywiście zastosować :

Art. 131. Konstytucji RP

1. Jeżeli Prezydent Rzeczypospolitej nie może przejściowo sprawować urzędu, zawiadamia o tym Marszałka Sejmu, który tymczasowo przejmuje obowiązki Prezydenta Rzeczypospolitej. Gdy Prezydent Rzeczypospolitej nie jest w stanie zawiadomić Marszałka Sejmu o niemożności sprawowania urzędu, wówczas o stwierdzeniu przeszkody w sprawowaniu urzędu przez Prezydenta Rzeczypospolitej rozstrzyga Trybunał Konstytucyjny na wniosek Marszałka Sejmu. W razie uznania przejściowej niemożności sprawowania urzędu przez Prezydenta Rzeczypospolitej Trybunał Konstytucyjny powierza Marszałkowi Sejmu tymczasowe wykonywanie obowiązków Prezydenta Rzeczypospolitej.

Istotą tego artykułu jest sytuacja: „Jeżeli Prezydent Rzeczypospolitej nie może przejściowo sprawować urzędu/…/."
Wszystko co dalej określa tryb postępowania w tejże sytuacji, stosownie do możliwości samodzielnego powiadomienia (lub braku takowego) o przyczynach, okolicznościach niemożności sprawowania urzędu przez prezydenta.
Założeniem jest tu czasowość stanu, sytuacji, okoliczności (np. choroba) powodujących czasową niezdolność, po ustaniu których prezydent wznawia wykonywanie swoich obowiązków.
Trudno za czasową przeszkodę uznać śmiertelny skutek katastrofy samolotowej, a z tym mieliśmy do czynienia w tym przypadku.
Zatem zastosowanie ma tu art. 132 ust. 2 pkt 1.

Pod linkiem wskazanym przez Janusza są dane:
09:55 - Nikt nie przeżył katastrofy prezydenckiego samolotu - gubernator obwodu smoleńskiego.
10:08 - Najprawdopodobniej nikt nie przeżył katastrofy prezydenckiego samolotu - rzecznik MSZ
10:36 - Wszystko wskazuje na to, że prezydencka para nie żyje - rzecznik MSZ.
10:55 - MSZ Rosji potwierdza: nikt nie przeżył katastrofy.
11:07 - Najprawdopodobniej nikt nie przeżył katastrofy prezydenckiego samolotu - poinformował rzecznik MSZ Piotr Paszkowski.
W resorcie organizuje się sztab kryzysowy.
14:29 - Oświadczenie marszałka Sejmu wz. z katastrofą pod Smoleńskiem.

Dodam:
16:10, 16:23, 16:56 (znalazłam różne godziny) - Odnalezienie ciała prezydenta.


Informacja MSZ Rosji ma status informacji oficjalnej, na podstawie której podjęto działania zmierzające do „tymczasowego przejęcia obowiązków prezydenta” przez B. Komorowskiego.
No, ale można interpretować to i tak, jak zrobił to A. Macierewicz:
„Oznacza to bowiem, że przyjęcie pełnienia funkcji prezydenta Rzeczypospolitej odbyło się w oparciu o decyzję pana prezydenta Miedwiediewa - powiedział Macierewicz.” - prawda? Mamy więc teorię spiskową, sugerującą niesamodzielność władz RP, ich podporządkowanie Rosji. Też pięknie.
Gdybym chciała być złośliwa, powiedziałabym, że to nie B. Komorowski „przebierał nóżkami”, a panowie A. Duda, J. Sasin nie mogli oderwać swoich siedzeń od wygodnych posadek. Rozumiem jednak, że gdy ginie ktoś bliski, przyjaciel, to… trudno przyjąć taką wiadomość, ludzie chwytają się każdej, nawet najbardziej kruchej nadziei. Tylko… nie może to wpływać na bieg spraw całego państwa.

W51, mam pytanie: a gdyby nie odnaleziono ciała L. Kaczyńskiego tego dnia, gdyby identyfikacja wymagała kilku-, kilkunastodniowych badań, to czy wtedy mielibyśmy jako państwo żyć w zawieszeniu przez cały ten czas?

Janusz, czy zamiast wypowiedzi, które zaprezentowałeś, możesz przedstawić zdania konstytucjonalistów, którzy wypowiadali się, że Konstytucja RP została złamana?


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 20:15, 03 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin