Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Referendum tak czy nie?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 19:22, 22 Wrz 2008    Temat postu:

za wielkie słowa.

po prostu wcale nie musimy teraz dzisiaj od razu wprowadzać Euro.
tym bardziej,że powinniśmy czerpać z doświadczeń innych. społeczeństwo niemieckie raczej nie jest zachwycone ze skutków wprowadzenia wspólnej waluty.
wzmocnijmy może naszą gospodarkę, a potem zobaczymy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 19:40, 22 Wrz 2008    Temat postu:

Rumcajs napisał:
za wielkie słowa.

po prostu wcale nie musimy teraz dzisiaj od razu wprowadzać Euro.
tym bardziej,że powinniśmy czerpać z doświadczeń innych. społeczeństwo niemieckie raczej nie jest zachwycone ze skutków wprowadzenia wspólnej waluty.
wzmocnijmy może naszą gospodarkę, a potem zobaczymy


Eeee przesadziłeś..Może na samym początku nie było zachwycone..ale dziś wychodzi im to na zdrowie...Dzisiaj w ramach wewnatrz unijnego
obrotu nikt nawet się nie zastanawia nad tym,ze kilka lat temu powstawały jakies róznice kursowe..Robi sie przelew i nie zaleznie czy kupilem w Portugalii czy w Grecji płace w Euro wyszukujac gdzie taniej.
Np polski eksport siada bo to co kosztowało jeszcze dwa lata temu 1000euro ( 4000zł ) dzis kosztuje 1250 euro ..czyli zdrozało o 25%!!!
A eksporter jeszcze musi zapłacic roznice kursowe w banku ( kupuje w banku po kursie sprzedaz ,a musi odsprzedać po kursie kupna ..to czasami bywa nawet 5-7% róznicy ...bo prowadzi ksiegowosc w złotówkach)To było tez gwozdziem do trumny stoczni które zawierały kontrakty w dolarach z minimalnym zyskiem...a sprzedaja ze strata ok 30%...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 7:13, 23 Wrz 2008    Temat postu:

Awacs napisał:


wspólna waluta nie jest żadnym obowiązkiem dla krajów członkowskich,
a jeśli nie jest to po co się do tego pchać żeby i na tym polu stracić suwerenność ?


Rumcajs napisał:


po prostu wcale nie musimy teraz dzisiaj od razu wprowadzać Euro.
tym bardziej,że powinniśmy czerpać z doświadczeń innych


Po prostu podpisuję pod tymi opiniami
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 7:35, 23 Wrz 2008    Temat postu:

No i takie w sumie bleblanie jedno za, a drugie przeciw świadczyłoby o tym, że nie warto, bo na jednym zyskujemy, a na drugim tracimy i wychodzi, że jedynie ponieślibyśmy koszty rozrywkowe dla nardou i nic poza tym.
A więc o ile Egoista ma rację, to zyskujemy na handlu zagranicznym. Ja powiem więcej. Jeżeli nie jesteśmy z górnej półki, nie jesteśmy w niczym potentatem gospodarczym, to lepiej równać czy wyrównać do średniego. Czyli przejść na euro.
Aż dziwię się, że jeżeli złotówka rosła w siłę, czyli liczyliśmy się w gospodarce europejskiej, to na handlu traciliśmy, wykupowano nas "tworząc" nam zawyżony kurs złotówki. Ciągle się zastawiam, dlaczego taka słabizna, za jaką się uważamy ma taki silny kurs pieniądza. A powody widzę 2. Po pierwsze, schłodzenie gospodarki głównie przez Balcerowicza i przyjęty ten kurs poprzez jego następców. W sumie ów kurs podbił nam zdolności wypłacalnicze, bo o to chodziło nam i Balcerowicz to załatwił. Zaczęliśmy się liczyć w Europie. Drugi powód, że Europa nas w tym szachu trzyma. Podnosi nam naszą wartość, naszą złotówkę biorąc od nas taniej, a sprzedając trochę drożej. Przez tyle lat jest już tego trochę znacząco. I o to chodziło. Europa, aby nie prowokować własnych kryzysów czy zapadłości gospodarczych, podkradała nas. I prosżę nie być tak naiwnym i proszę nie widzieć tak nieperspektywicznie, że .... ale o tym będzie dalej. Tutaj napiszę, że nie widzimy, nie zdajemy sobie sprawy z długich procesów. I dlatego gadamy na przykład o suwerenności, o godności, o izolacji od podkradaczy, to nam nie ukradną. I co izolujmy się, jak było to za komuny! A może jak będzie w przyszłości, że sami za własne pieniądze będziemy kopowali swoje istnienie w Europie!

No i perspektywicznie na przysżłość, nie na jutro, nie na rok, ale na kolejną "rewolucyjną zmianę", czyli przynajmniej za 10 lat, albo za 20 jaki dziś po socjaliźmie, będą dopiero widoczne skutki. Dopiero wtedy będzie widać poprawę życia osobniczego w Polsce po wejściu do strefy euro. I nad tym ma się zastanawiąc babka przykościelna ledwie wiążąca koniec z końcem? Nie róbta parodii panowie!
Przecież każdemu się pogorszy w momencie wejścia, jak jest wszystko szokującym co zaczyna czy następuje naglę!
To już wiemy i już wiemy, jak sobie pomóc, a też mamy perspektywę dwu lat bądź komputery do symulacji. A symulacji też nie wykona ani babka, ani dziadek przykościelny, który będzie decydował, jak mu będzie lepiej na pogłoskach i mediach ewentualnie.
Tak jak ważniejsze decyzje w rodzinie, czy zakładzie pracy nikt nie poddaje referendum, tak o wjeściu do strefy euro ma zadecydować rząd, ewentualnie parlament, bo mają dojście do danych, mają wiedzę co, jak i gdzie. I dlaczego także. I nic do tego zwykłym użytkownikom pieniądza państwowego. Dlatego jestem przeciwny głosowaniu ludziom, którzy nawet nie zdają sobie sprawy co to jest rynek piniężny! I już.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 7:54, 23 Wrz 2008    Temat postu:

Panesz napisał:
Dlatego jestem przeciwny głosowaniu ludziom, którzy nawet nie zdają sobie sprawy co to jest rynek piniężny! I już.


Koniec kropka ludzie mają być szczęśliwi bo tak jest wola polityczna tyle że przykościelna babka i przykościelny dziadek poddawani byli całe swoje życie eksperymentom które miały ich życie sprawić że czuliby się jak w raju a wyszło tak ze dziś mają dylemat czy kupić Apap czy bandaż, czy nie lepiej jak powiedział Rumcajs przyjrzeć się innym? Podobno Niemcy też do słowa Euro dopisaliby litery pa i wrócili do starego systemu. Rozumiem że PiS dzielcy są przeciw między innymi dlatego że to nie oni nas uszczęśliwiają ja jednak nie bacząc na nich mama swoje obawy.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 9:05, 23 Wrz 2008    Temat postu:

ale to fachowcy mają nam wyjaśnić wszelkie plusy i minusy zmian.
i na podstawie tego my powinniśmy zadecydować.
i to nie CZY, ale KIEDY wprowadzić euro
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 9:57, 23 Wrz 2008    Temat postu:

Drogie Panie !! Panowie !! ale właściwie to na jakiej podstawie twierdzicie ,ze wprowadzenie Euro jest dla nas niekorzystne...? CO ??
jest niekorzystnego ??? i dlaczego..??l Czy wprowadzenie surowych zasad ekonomicznych jest złe?? Czy uniemożliwienie politykom wyczyniania hokus -pokus ,rozdawnictwa pieniędzy przed wyborami i zmuszenie ich do przestrzegania surowych wskaźników gospodarczych- jest złe ??. Czy to,ze stabilność gospodarcza będzie musiała zostać utrzymana w długim okresie, co oznacza konieczność prowadzenia odpowiedniej polityki gospodarczej, a w szczególności polityki pieniężnej nastawionej na stabilność cen oraz polityki fiskalnej opartej na dyscyplinie finansów publicznych. jest złe ??Czy to ze zniknie kiełbasa wyborcza rzucana tuz przed wyborami a odbijajaca sie czkawką przez 10 -lecia jest złe?? Na jakiej podstawie twierdzi sie ,że wzrosna ceny...?? i czego ??Juz dzis ceny zywności sa identyczne jak w krajach Unii a ceny ubrań ,RTV i AGD, kosmetyków..są wyzsze w Polsce...!!! Więc raczej grozi nam fala obnizek cen...Wystarczy zreszta wejść na byle jaki sklep internetowy by sie samemu przekonać...http://www.cheapsmells.com/...
Jest tylko jedno ale...trzeba bedzie naprawde popracować by sprzedać polski towar..Czasy kiedy ruskie brały wszystko nie patrząc na jakość MINEŁY !!!
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 12:31, 23 Wrz 2008    Temat postu:

trochę naiwny jesteś egoista, w którym to kraju który ma euro widzisz wymienione korzyści? Wszędzie jest rozdawnicto i rozpasanie fiskalne, euro nie ma tu nic do rzeczy. Powinna być konkurencja pomiędzy walutami, wtedy są zdrowe warunki ekonomiczne. Poza tym my jako suwerenny kraj posiadający swoją walutę możemy sami decydować o wlasnej polityce monetarnej. Tak jest po prostu dla nas lepiej.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 13:39, 23 Wrz 2008    Temat postu:

W każdym.Wystarczy porównać dane z lat 70 i 80 do obecnej dekady.W Eurolandzie spadło oprocentowanie kredytów o wartość dwucyfrową
( nawet o 50% ) ,inflacja w wielu krajach z wartości dwucyfrowej spadła do troche powyzej 2%- więc stabilne ceny .Zmniejszenie kosztów obsługi bankowej i ryzyka kursowego spadły o 3-4%. Generalnie - przez większą
walke konkurencyjna i niskie stopy procentowe kredytów- CENY SPADŁY !!Oszacowano, dla przykładu, że podróżny, który wyjechał z jednego z krajów europejskich z kwotą równowartą tysiącowi funtów, przejechawszy przez dziesięć krajów i dokonawszy w każdym z nich wymiany walut (nic nie wydawszy) ostatecznie dysponuje kwotą równowartą około pięciuset funtom. Przykład ten pokazuje skalę kosztów i nieefektywności wynikających z wielości walut
Nastapił tez wzrost produkcji bo poszerzył sie rynek i eksportu .W ciagu 8 lat od wprowadzenia Euro stworzono 12 milionów miejsc pracy ( w poprzednich 8 latach -3 miliony )I spadek bezrobocia w całym Eurolandzie Do zera sprowadzono działalnośc kapitału spekulacyjnego- spekulującego na róznych walutach europejskich .Nie mówiąc juz o tym ,ze europejska waluta pomału staje się waluta swiatową - co swiadczy o zaufaniu do stabilności rozwoju i produkcji .Ale może jestem naiwny więc -podaj mi dane mówiace o szkodliwości wprowadzenia euro .Zawsze przecież mogę się mylić...Bo przeciez wyjscie z Eurolandu,wizy na granicach oraz własna polityka i waluta to gwarancje ..na co ..?


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 14:02, 23 Wrz 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 20:51, 23 Wrz 2008    Temat postu:

szczerze??

nie chce mi się odpowiadać na Twój post i prostować głupot które nawypisywałeś.

ja już tak mam że zatęsknię za tym forum wejdę kliknę i od razu mam dość

wybacz, może znajdzie się ktoś cierpliwy kto wyprostuje co nawypisywałeś.

mnie sie naprawdę nie chce, sorry że zabrałem głos w dyskusji.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 21:30, 23 Wrz 2008    Temat postu:

Tak jak Awans nie jestem przekonany czy warto zabierać głos w tej sprawie. Jestem cienki Bolek i na wielkiej polityce się nie znam , a i na prawdziwych finansach , wielkiej ekonomii również. Nie potrafię również być oszczędnym w słowie za co z góry przepraszam.

Pan Premier Tusk coś palnął od rzeczy i tak się zaczęła przedwczesna , jałowa dyskusja.

Moim zdaniem za wcześnie podejmować takie dyskusje w sprawie przyjęcia wspólnej waluty. Do podjęcia ostatecznej drcyzji i przyjęcia konkretnej daty należy się przygotować ,( w Słowacji trwało to okolo 5 lat) spełnić szereg warunków , przejść wiele etapów by ta operacja było w miarę bezbolesna. Chodzi o to , by decyzja o wejściu do euro, nie spowodowała drastycznych konsekwencji dla zwykłych obywateli.

Pierwszy problem - wprowadzenie euro wymaga zmiany konstytucji. Być może Rząd znajdzie takich speców od konstytucji , że ogłoszą to za zbędne , ale , że to będzie wiązało się ze zmianą uprawnień Narodowego Banku Polskiego , oraz spełnienia innych warunków , zmian to pewne.

Królikiem doświadczalnym dla nas niech będzie Słowacja , (jeśli nie wierzymy innym) która od 1 stycznia 2009 wchodzi do strefy euro. To blisko nas , więc nie damy się zwieść , jeśli coś będzie nie tak , jak obiecują nasi politycy. Jak dotąd wszędzie gdzie wprowadzono euro traciło społeczeństwo i to znacznie. Czy w Polsce będzie inaczej ? Kto zyskiwał. Będzie tak jak ze zmianą procentową podatków , większość zyska grosze , bogaci potentaci prawdziwe pieniądze. Z euro będzie podobnie. Polskie społeczeństwo nie jest przygotowane na wejście do strefy euro i jeszcze długo tak pozostanie.

Efekt będzie wiadomy: bogaci się wzbogacą, a wszyscy inni staną się jeszcze biedniejsi, niż byli dotychczas! Między ludźmi wyraźnie zarysują się granice, a podziały staną się jeszcze bardziej widoczne… Tak zwana średnia klasa całkowicie zniknie , stanie się klasą ubogich roboli. Jak można do tego dopuścić?! A co stanie się z klasą najbiedniejszą , emerytami…. ? Najlepiej o tym przez grzeczność nie mówić , by nie psuć atmosfery wielkiego przedsięwzięcia i oczywiście sukcesu,

Jednym z najlepiej widocznych skutków wprowadzenia euro będzie wzrost cen żywności. Co prawda, nie będzie on bardzo wysoki i nie potrwa długo, ale jednak będzie miał miejsce. Proces wyrównywania się cen będzie oczywisty , wyrównywania zarobków już taki oczywisty nie będzie. Tego manewru walutowego być może nie odczują ludzie bogaci, ale znacznie ucierpi na tym biedniejsza część społeczeństwa. Poza tym, po wprowadzeniu euro wzrosną też ceny rozlicznych usług. Z pewnością tuż po tej reformie ludziom nie będzie łatwo. Kalkulacja jest prosta , wzrosną koszty utrzymania , życia , a zmaleją zarobki , na rękę będziemy brać mniej euro niż złotówek. Mniej pieniędzy w ręku i większe niezbędne wydatki , całkiem miła perspektywa.

Ja bym się nie spieszył , bo tak nakazuje logika i takie są realia – nie jesteśmy na to , jako biedny kraj , dostatecznie przygotowani , w odróżnieniu od polityków. Złoty też jest przewartościowany , co nie jest najlepszym objawem. Świat biznesu i bez tego radzi sobie doskonale .

To tylko moje obawy i kalkulacje nie poparte żadnymi konkretami , wyliczeniami , oparte jedynie na doświadczeniach społeczności w innych europejskich krajach i własnych w miarę logicznych przemyśleniach.. Moja dalsza rodzinka , mająca obywatelstwo niemieckie , operację przejścia na euro przeżyła będąc , czyli żyjąc i pracując na placówce w Holandii. Nie chcę straszyć , ale do dzisiaj wspominają to niezbyt mile i nie mogą wrócić do normy , choć żyją i pracują już w Niemczech. Być może strach ma wielkie oczy , być może jako rodzina poradzimy sobie i w nowych warunkach. Wszystko być może , bez żadnych gwarancji . Czy tak powinno być , by nikt nie brał odpowiedzialności za tą operacje na żywym organizmie , operację bez znieczulenia , na żywca. ? Ile rodzin sobie nie poradzi ? Czy Rząd to kalkuluje ?

Ja nie wierzę w uczciwość i prawdomówność tego Rządu , tej partii o skrócie PO.

Cały ten wolny rynek , gospodarka rynkowa , ekonomia światowa to jeden wielki pic dla malutkich i ubogich. To oszustwo wielkiego kapitału sterowanego przez nielicznych , których nawet trudno jest wymienić z nazwisk i doszukiwać się powiązań. Doskonałym przykładem na to jest obecna sytuacja w gospodarce światowej , a w szczególności gospodarce Stanów Zjednoczonych. Grozi nam , jeśli już się nie rozpoczął kryzys porównywalny z kryzysem lat trzydziestych ubiegłego wieku , a może jeszcze głębszy. Żeby się nie rozwodzić za długo , Waszyngton podjął interwencją i wsparł prywatne banki z budżetu państwa. Ta fala kryzysu kosztowała inwestorów co najmniej 1 bilion dolarów. Podatnicy amerykańscy zapłacą za nią 700 mld dolarów, które amerykański rząd chce wyasygnować na wykup złych długów amerykańskich banków.

Jak myślicie , kto zapłaci za ten kryzys ? Przecież wiadomo , amerykańskie społeczeństwo , zawsze płaci społeczeństwo. Pozostaje pytanie czy tylko amerykańskie. Dlaczego nikt nie pyta , kto zyskał na tym chaosie na rynkach finansowych ?

Szkoda gadać, świat jest podły i obłudny………. i taki pozostanie. Ale życie jest piękne !

Janusz

P.s. Wiecie co ? Wróciła kilka dni temu z rocznego pobytu w Anglii córka sąsiadki.(roczny urlop dziekański dla podreperowania budżetu i dla języka) Kilka dni pobytu w Polsce i dziewczyna łapie się za głowę , to porypany kraj , a jaka drożyzna , żeby papier toaletowy kosztował powyżej funta , rajstopy , majtki , skarpetki kupowało się na sztuki , kosmetyki były takie drogie , buty ……., chleb taki drogi , owoce….., obsługa , kierowcy……opieka lekarska …….to nie do pomyślenia tam gdzie była. Matka jej mówi , że ona nadaje się do psychologa , ją tu wszystko denerwuje , począwszy od cen i kasjerki w sklepie , po uprzejmość kierowców gdy stoi na przejściu dla pieszych. Normalność szybko zmienia ludzi. Może to i dobrze , że mamy takie porównania. Zapomniał wół jak cielęciem był , można skrytykować takie zachowanie . Lecz coś w tym jest..

Może jednak niech każdy dba i martwi się o siebie , tak będzie lepiej. Tylko co zrobić z tymi co nami tak głupio rządzą. Może ich wysłać na korepetycję na zachód.. Najlepiej niech zaczną od zmywaka.

Wiem , ze nic nie wiem. Stara sprawdzona prawda głosi że, wszystko zaczyna się budować od solidnych fundamentów. W 89 roku takich fundamentów nie położono , zbudowano wszystko na lotnych piaskach.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 5:49, 24 Wrz 2008    Temat postu:

Chciałbym się dowiedzieć, co za "głupstwa" wypisał Egoista, na które masz Awacsie mądrość, bo coś mi się kierunek (zwrot) nie zgadza....

Ale Niezależnemu przyznam rację. Bo w żadnym przypadku, czy nam się opłaca lub nieopłaca wchodzić w eurom bo będzie źle. W pierwszym przypadku dlatego, że tamci będą mieli lepiej, a myśmy zrezygnowali wspaniałomyślnie z tego, w drugim, dostaniemy po kulach, bośmy weszli! I jusz i po bulu.
Całość społeczeństwa, a przynajmniej 99 jego % straci na znanych w świecie przeliczaniu z zawyżeniemi i zaokrągleniami w górę. Później stracą na wyrównywaniu cen w europie. I tu jest największa możliwość do narzekania i prawdziwej prawdy. Zawsze znajdzie się szczegół, na którym się straci i można narzekać nawet jak się zarobi...(odwrotnie jak Goldberg!)

Tylko pamiętajmy, że za złotówkę płacimy frycowe, bo mamy za wysoki jej kurs i utrzymuje się. A druga sprawa, że jesteśmy jeszcze do Europy pod kreską i pieniężnie i gospodarczo, a euro zmusi prawie automatycznie do wyrównywania tych poziomów. Czyli zyskamy. Ale, jak pisałem powyżej, nie odczujemy tego, nie odczuje tego większość społeczeństwa. A wrazęnie nawet będzie odwrotne.

Ciekawi mnie też opinia ojca DYrektora! Nie znam jej, ale jeżeli jest za euro, to się przechrztam i będę za referendum!
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 8:24, 24 Wrz 2008    Temat postu:

w temacie.

wczoraj Jarosąłw 300zł Kaczyński straszył wszystkich,ze emeryci stracą średnio 240zł miesięcznie. własnie po to, aby nikt nie straszył w sposób nieodpowiedzialny, biorąc cyfry z sufitu (nie powiedział 300zł, bo pewnie wiedział z czym się ta suma kojarzy) należy wprowadzić rzeczową kampanie nt skutków wejścia do strefy euro, po czymś takim neichże społeczeństwo zadecyduje.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 8:54, 24 Wrz 2008    Temat postu:

Panesz napisał:
Chciałbym się dowiedzieć, co za "głupstwa" wypisał Egoista, na które masz Awacsie mądrość, bo coś mi się kierunek (zwrot) nie zgadza....

Ale Niezależnemu przyznam rację. Bo w żadnym przypadku, czy nam się opłaca lub nieopłaca wchodzić w eurom bo będzie źle. W pierwszym przypadku dlatego, że tamci będą mieli lepiej, a myśmy zrezygnowali wspaniałomyślnie z tego, w drugim, dostaniemy po kulach, bośmy weszli! I jusz i po bulu.
Całość społeczeństwa, a przynajmniej 99 jego % straci na znanych w świecie przeliczaniu z zawyżeniemi i zaokrągleniami w górę. Później stracą na wyrównywaniu cen w europie. I tu jest największa możliwość do narzekania i prawdziwej prawdy. Zawsze znajdzie się szczegół, na którym się straci i można narzekać nawet jak się zarobi...(odwrotnie jak Goldberg!)

Tylko pamiętajmy, że za złotówkę płacimy frycowe, bo mamy za wysoki jej kurs i utrzymuje się. A druga sprawa, że jesteśmy jeszcze do Europy pod kreską i pieniężnie i gospodarczo, a euro zmusi prawie automatycznie do wyrównywania tych poziomów. Czyli zyskamy. Ale, jak pisałem powyżej, nie odczujemy tego, nie odczuje tego większość społeczeństwa. A wrazęnie nawet będzie odwrotne.

Ciekawi mnie też opinia ojca DYrektora! Nie znam jej, ale jeżeli jest za euro, to się przechrztam i będę za referendum!


Podobne straszaki wyciągano ,gdy mieliśmy wejść do Unii...,ze nas zaleje
rzeka..ba ocean..zywności z zachodu...okazało się ze to polscy chłopi zaczeli mlekiem i masłem zalewać zachód.tak ze brakło go lokalnie na zachodzie Polski...ze nas wykupia ( a coraz więcej jest ogłoszeń typu apartament w Hispanii,Turcji,Francji...) i jasne jest jak słońce ze opłacało sie wejść.I to samo tyczy sie tego zawyzania cen jeden podniesie i...szybko opuści bo konkurent lekko obniży..A jak nie to spryciaż sprowadzi bo przeliczy ze w drugim końcu Europy jest taniej...Przykład ? prosze bardzo : aspiryna z polskiego przedstawicielstwa 6,7-7 zł z importu równoległego ..3,5... detralex
31-32 zł z importu 25...Częsci do Audi turbina 4,8 tys zł ...import 3,5...
Kosmetyki woda po goleniu Obssesion 100 ml w Polsce 149 zł z importu 95 zł...
Więc jezeli chcecie mnie straszyć ...to czymś konkretnym...argumenty prosze nie slogany..!!
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 10:18, 24 Wrz 2008    Temat postu:

Awacsie na tym właśnie polega sens dyskusji. Nie tu ma prawd objawionych. Zarówno Twoje jak i innych uczestników zdanie jest cenne. Czyżbyś tęsknił za "urawniłowką" w myśleniu?
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 2 z 4

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin