Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Podatek poglowny
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 10:55, 05 Wrz 2005    Temat postu:

Dzięki Banitko, wracamy na właściwy tor dyskusji.

Oczywiście, że osoba nie mieszkająca w Polsce nie będzie uiszczać podatku pogłównego, bo niby dlaczego? Ale bądź pewna, że w wypadku wprowadzenia takiego podatku wszyscy osiągający dochody z tytułu działalności gospodarczej w naszym kraju dobrowolnie będą chcieli odprowadzać podatek w naszym kraju niz być opodatkowanym w jakimkolwiek innym Very Happy . Wystarczającym zyskiem dla państwa będzie stworzenie miejsc pracy z które generować będą dochody z tytułu podatku pogłównego (czyli każdy robotnik z powiedzmy 20 tys. pracujących np. w fabryce Boeinga otworzonej dzięki atrakcyjnemu prawu podatkowemu płacił będzie tyle co i zapłaciłby dyrektor Boeinga gdyby mieszkał w Polsce).
Oczywistym jest daleko idąca redukcja administracji i ograniczenie kosztów jej działania. Podatek pogłówny jest na tyle prostym i naturalnym rozwiązaniem, że administracja skarbowa, będzie mogła byc okrojona na pewno o 70-80% dotakowe oszczędności to sprzedaż zbędnej infrastruktury i pozbycie się kosztów jej ochrony. Pytasz o wojsko ale zauwaz jedną znamienną i charakterystyczną rzecz dla obecnie panującego systemu - obecnie armia jest ok 6 razy mniej liczna i armia urzędników administracji państwowej należy te proporcje odwrócić wtedy problem finasowania wojska zniknie. Inna sprawa - NFZ 68% pieniędzy ze składki na ubez. zdrowotne przejada administracja. Przykłady można mnożyć i sama o tym dobrze wiesz; jeżeli usuniemy wrzód rozbuchanej biurokracji pieniądze nie będą problemem.

Prywatne armie... hmm, takie juz istnieją Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy . Chodzi o to aby ta państwowa wraz z policją była w stanie utrzymać państwowy "monopol na siłę". Konieczne jest więc uzawodowienie armii operacyjnej i przesunięcie szkolenia rezerw dla potrzeb mobilizacyjnego rozwinięcia SZ do systemu OT.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 9:33, 08 Wrz 2005    Temat postu:

Sziman,
Prywatne armie? Shocked
Armia Kulczyka, arima PKN Olren? JAK Ty to sobie w ogole wyobrazasz? A strategia, a taktyka, a wspoldzialanie? Ech! zagalopowales sie zdrowo.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 10:24, 08 Wrz 2005    Temat postu:

Mówiłem pół żartem, pół serio, bo przecież mamy prywatne firmy ochroniarskie, konwojenckie, całkiem nieźle uzbrojone, które w pewnym zakresie łamią wspomniany przeze mnie monopol państwa. Przykładem sprawa senatora Stokłosy, który ewidentnie łamiąc obowiązujące prawo zatrzymał przy pomocy wynajętych ochroniarzy, węszących na terenie jego zakładu pismaków i ich uwięził.
Dalej, choć takie trendy jeszcze do Polski nie dotarły to na świecie istnieją prywatne armie /najemnicy/, które za odpowietnią opłatą, podejma się np. wykonania przewrotu w jakims operetkowym państewku afrykańskim, opanowania jakiejś prowincji, kopalnii itp. Zagłębiem dla tego typu firm swojego czasu była RPA, bo i Afryka była idealnym miejscem na tego typu biznes. Oczywiście cięzko by było oprzeć bezpieczeństwo państwa o takie firmy a ich działalność jest mocno kontrowersyjna ale istniejnią i jak najbardziej są prywatnymi armiami /wojna to też niezły biznes/ Very Happy .

PS. NIE PISAŁEM, ŻE TRZEBA SPRYWATYZOWAĆ ARMIĘ. :evil:
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 15:02, 08 Wrz 2005    Temat postu:

Sziman,
Zostawmy ta prywatna armie w spokoju, bo nas na manowce sprowadza.

Twierdzisz, ze podatek poglowny powinien byc pobierany wylacznie od osob fizycznych, a osoby prawne trzeba zostawic w spokoju, to sie do nas poprzenosza wszystkie firmy swiata i dadza nam prace.

Po pierwsze wcale nie mam ochoty, zeby 100 powierzchni Polski bylo pokryte fabrykami Boeinga itp. bo trzeba tu bedzie czyms oddychac.

Po drugie, najprawdopodobniej przeniosa do nas tylko SIEDZIBY, a produkcja bedzie tam, gdzie bedzie najkorzystniejsza wypadkowa: koszty pracy / koszty transportu materialow. Zapominasz chyba, ze oprocz stopy podatku liczy sie tez noramalna ekonomia. Tak wiec Twoja wizja desantu fabryk upada.

A jesli przeniosa tu tylko siedziby, to Polakow jest zdecydowanie zbyt duzo, by kazdy z nich mogl zostac czlonkiem zarzadu jakiejs firmy jak to ma miejsce nw Jersey bodajze .A wiec.. ten caly raj podatkowy to tez pic na wode.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 15:24, 08 Wrz 2005    Temat postu:

Koszty pracy nawet przy tak absurdalnym prawie pracy jakie mamy dzisiaj (a ja jestem zwolennikiem likwidacji wogóle tej bzdury zwanej prawem pracy) są w Polsce stosunkowo niskie, nawet dziś Polska jest atrakcyjnym miejscem do inwestowania. Pewnym jest, że tak radykalne uproszczenie systemu podatkowego i jego obniżenie spowoduje w Polsce boom inwestycyjny ale nawet jeżeli do Polski zaczną przenosić się tylko siedziby firm to i tak będzie to kolosalny zysk, takie siedziby muszą gdzieś urzędować więc trzeba będzie budować biurowce, hotele, ochraniać je, zapewnić łączność z podmiotami na całym świecie, obsługę finansową, rozrywkę, itp, itd. sami ze soba tego nie przywiozą.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kic
Gość





PostWysłany: Pią 16:46, 09 Wrz 2005    Temat postu:

Dzień dobry!
Po raz pierwszy się tu wpisuję, trafiłem z linku na o2.
Serdecznie wszystkich witam, parę słów o sobie - JESTEM KORWINNIKIEM
Tyle spraw organizacyjnych.

Co do meritum - dla zwolenników pogłównego proponuję nazwę 'podatek ryczałtowy' - lepiej brzmi na zewnątrz. Przepraszam, jeśli ktoś poczuje się urażony, że przychodzi nowy i już się rządzi, to proszę mi to delikatnie wytknąć.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 20:16, 09 Wrz 2005    Temat postu:

Witaj kic Very Happy

Podatek pogłówny a ryczałtowy to dwie różne sprawy. :wink:
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 22:03, 09 Wrz 2005    Temat postu:

Sziman...

Gdyby samymi podatkami można było wywoływać "boom-y inwestycyjne"... Ja przeżyłem już setki "złotych" środków na boomy... od 89, jedne naiwniejsze od drugich. Podatek to podatek... składnik dochodu budżetu. Tak słuchając złotych myśli to można by zwolnić cały rząd, zostawić Prezydenta i premiera a reszta do domciu... Proponujesz iście indiańską strukturę Państwa...:) czarownik i wódz.

Pozdro...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 10:11, 10 Wrz 2005    Temat postu:

Od 89 wpadamy w co raz większy fiskalizm, nikt nie zaproponował od tego czasu niczego konstruktywnego więc zupełnie nie wiem o jakich setkach mówisz.

Moja wizja państwa to państwo minimum, zgadza się marzę o tym żeby przynajmniej 80% darmozjadów wylać na bruk. w przeciwieństwie do Ciebie nie widzę żadnego sensu w funkcjonowaniu większości instytucji, agencji, funduszy, ministerstw i innych studni bez dna, w których dzień w dzień topione są nasze pieniądze. Podatek pogłowny w zupełności wystarczy, żeby utrzymać to co jest na prawdę niezbędne.

I nazywaj sobie takie państwo jak chcesz - indiańskie, szamańskie czy murzyńskie wiem jedno takie państwo o którym mówię jest na pewno uczciwsze od tego złodziejstwa, które (nie wiem dlaczego) tak bronisz.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 12:31, 10 Wrz 2005    Temat postu:

Sziman...

Te setki... to m.in. odchudzanie setek przepisów dot. socjalu, weryfikacja ZUS, tysiące różnych "dziwnych" prywatyzacji... "Wycinki" całych fragmentów z kodeksu pracy... i ukoronowanie 4x reformy(szczyt...efektu). A wszystko to miało przynieść taaaaakie efekty. "udogodnienia" dla inwestorów zagranicznych(nie mylić z naszymi... nasi pod nóż), spec-strefy..., idiotycznie wolny rynek. To są może nie setki a tysiące forsowanych zmian, które dały w kość wyłącznie "szarej masie". Nie wykreowały ani tzw. klasy średniej ani boomu gospodarczego. Już nie wymieniam wszystkich "zabiegów" bo wierzę w Twoją też wiedzę.

Często(ostatnio to norma) uważa się, że obniżyć podatki można ot tak sobie z dnia na dzień. Ja uważam, że(może już szansa stracona) tylko faktyczny (a nie medialny)rozwój gospodarczy może być tym decydującym czynnikiem. Drugim... (zgoda) są oszczędności, o których mówisz, ale tu raczej niewielkie pole do popisu(dla PO PiS-u też). Przecież efekty w/w zmian przy chóralnych zachwytach Liberałów(Tuska też od 89) ale... "jeszcze jeszcze"...mało. Najbardziej mnie śmieszy że wszystkie osiągnięcia gospodarcze ostatnich 15 lat zwala się jeszcze na komunę... sorki... na postkomunę( ja na post-debilizm). W historii komuny w żadnym okresie nie zdarzały się taklie doły finansowe(to są liczby kolego.... nie bleble...). Czemu zatem te już okrojone prawie do zera tzw. "rozdawnictwo" nie pozwala "światłym" liberałom ruszyć efektywnie gospodarką? Czemu z roli "padlinożercy" nie przekształci się wreszcie RP w efektywną gospodarkę nie eliminującej własnych obywateli(migracja światłej młodzieży). Przecież okres od 89 to okres liberalizacji gospodarki nawet przez SLD. Ciągłe obietnice, obietnice... Rząd Buzka zadołował rekordowo(oczywiście zwalając na komunę).

I te pogaduszki o wolności... Very Happy . Proponujesz nawet likwidację "prawa Pracy" jedynego regulatora stosunków pomiędzy pracodawcą-pracobiorcą. Przecież niemal bliźniacze przepisy działają na zaochodzie(tu ujęte jako specjalistyczny zbiór praw). To co? Znowu wprowadzimy niewolnictwo? Stary. To zagrożenie dla pracodawców na dłuższą metę bo jak znam życie i mentalność ludzką... rozwinie się niewolnictwo(a przedsmak tego już niekiedy widać) i pieprzenie niewolnikom o wolności to już będzie hipokryzja. Przywracać "coś" co wyprodukowało całkiem "dużą" rewolucję 100 lat temu? Tęsknisz za komuną?... Ja nie Very Happy .

I tak żeby trochę wyjaśnić. To co pisałem powyżej to są zjawiska obecne. Recepty na to nie mam(na razie drapię się po głowie...) i nie sądzę, aby jakiekolwiek rządy zmieniły cokolwiek w polityce wewnętrznej. Będą kontynuować to co dotychczas, czyli bałagan, zdzierstwo fiskalne(a nie upraszczanie podatków)... łamanie prawa. Jest jeszcze coś do zrobienia być może w polityce zagranicznej, większa ostrożność przy (nieładnie zabrzmi) dawaniu dupy, głównej ostatnich lat specjalności polskich polityków. Chętnym do korytek zależy na jednym... na korytkach Very Happy. Ja nie mam złudzeń co do realizacji jakichkolwiek programów. Jestem b. ostrośny...już tyle razy mnie dymano :? ... I mam naiwność jakby mocno okrojoną. Very Happy

I nie dopatruj się tu "mentorstwa" czy obelg .... ja tylko opisuję co sądzę. Żeby częściowo jeszcze dopełnić "szczęścia" nałóż ne ogólną sytuację "wielce" ważne przepychanki polityczno-prawne(tu omawiane)... A wystarczyło by pomyśleć o sobie i o dzieciach(własnych też) aby im nie zostawić takiego już chyba historycznie rekordowego g.... w spadku.

Pozdro...


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 9:46, 11 Wrz 2005, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 12:37, 10 Wrz 2005    Temat postu:

Też nie rozumiem dlaczego Weles i inni bronią tego zlodziejstwa.
A to woda na młyn polityków, szczególnie tych o wrażliwych sercach :P
Przykład dał ostatnio Cimoszko w debacie z Tuskiem, mówiąc że mniej wydatków oznacza niższą pomoc dla biednych. Tylko słowem się nie zająknął że Ci sami biedni także płacą podatki w każdych produktach które konsumują tym samym składają się na tą pomoc dla siebie. Very Happy utrzymując przy tym hordy darmozjadów powołane do realizacji tychże funkcji. <zły>
Przecież to oczywiste jest że im więcej państwo ma funkcji do spełnienia musi więcej kosztować. Pieniądze na ten cel zabiera podatnikom w różny podstępny sposób. Bogaty sięgnie po radę by uciec od podatków, biedny nie. Tym samym te wszystkie funkcje które pełni państwo, a które mógłby pełnić obywatel na własny rachunek powodują drenaż jego kieszeni, a towarzyszący temu rozrost biurokracji jest pułapką finansową która prowadzi do niekorzystnych wskaźników w finansach publicznych państwa. To z kolei przekłada się na rosnące koszty obsługi długu publicznego a tym samym wpływa niekorzystnie na politykę monetarną, skutkiem czego pieniądz z rynku zamiast iść na inwestycje lub konsumpcje idzie na obsługę tegoż długu, i na tym w wielkim skrócie polega pułapka socjalizmu. Socjalizm zawsze prowadzi do biedy. Przykładów nie trzeba szukać daleko, wystarczy spojrzeć na naszych zachodnich sąsiadów. Kraje które kiedyś się świetnie rozwijały dziś notują ujemny wzrost PKB, a rozleniwione nadmierną opieką masy ani myślą brac się do roboty.

Cały spór pomiędzy krwawymi kapitaluchami bez duszy a ludźmi o wrażliwych gołębich sercach sprowadza się do rozmiarów państwa oraz ilości jego funkcji jakie ma pełnić.
Ja podobnie jak sziman uważam że państwo powinno zapewniać obywatelom bezpieczeństwo chronić prawo i porządek, oraz doskonalić prawo własności. Państwo takie opiera się na stabilnym sektorze prywatnym. Władza ma także wpływ na podaż pieniądza poprzez prowadzenie polityki monetarnej. (monetaryzm)

Dlaczego model takiego państwa mialby sie nie powieść?? Czy weles ma na to odpowiedź??

Tylko prosto bez owijania w bawełnę proszę
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 13:05, 10 Wrz 2005    Temat postu:

Odchudzanie socjalu????? Weryfikacja ZUS-u????? Nie no my chyba żyjemy w dwóch różnych krajach. Jedyną prorynkową reforma w naszym kraju w ostatnich 20 latach była reforma Mieczysława Rakowskiego i będace jej konsekwencją reformy Balcerowicza na początku lat 90. Potem to juz uwstecznianie. Prywatyzacja zupełnie nie ma nic do poziomu wolności gospodarczej czy głupia czy mądra. Za to prawo pracy ma, bo u jego podstaw legło założenie, że Kowalskiemu państwo jest potrzebne jako pośrednik w kontaktach z jego pracownikami, Kowalski jest tak tępy, że sam sie nie dogada wię zabierzemy mu kilka złotych (jego pracodawcy też) i wszystko ustalimy z góry. Nie strasz niewolnictwem weles, bo to prawo pracy między innymi jest przyczyną bezrobocia i tego, że ludzie trzymają się kurczowo każdej pracy nawet najbardziej upokarzającej (Biedronka). Kiedy pracodawcom zacznie opłacać się tworzenie nowych miejsc pracy ludzie będą mogli "głosować nogami", jeśli komus nie będzie się podobało w Biedronce to zatrudni się w Cerfourze. Cały problem leży nie w jakiś śmiesznych zapisach wymóżdżonych przez "socjalistów" w garniturach od Armaniego w ciepłych ministerialnych gabinecikach ale w naturalną równowagę pomiędzy popytem a podażą,bo praca to też towar, który ma swoją rynkowa wartość, kiedy towar jest rzadki (jak dziś) ludzie są gotowi zrobić z siebie nawet niewolników żeby go dostać jak będzie ogólnie dostępny problem sam zniknie.

Zmniejszenie podatków od razu pewno nie jest możliwe, jakiś okres przejściowy zapewne jest potrzebny ale należy obrać cel do którego zacznie się dążyć.

Przez ostanie 15 lat w Polsce nie rządził żaden liberalny rząd. Władzę od czerwonych przejęli różowi, Więc mnie liczby o których wspominasz nie zdumiewają, są naturalną konsekwencją socjalistycznej wizji gospodraki. :P :P
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 14:02, 10 Wrz 2005    Temat postu:

Najlepiej zrozumie niuanse gospodarcze ten kto gospodarzy.
A te wszystkie niby liberalizowania o których pisze weles to zwykłe mydlenie oczu. To teatrzyk dla tłuszczy że niby rząd rządzi. He he dobre sobie.
Dziwne że Ty weles człowiek uchodzący za bystrego obserwatora życia, kompletnie tego nie dostrzegasz.

Dlatego nie wierze Tobie. Jesteś zbyt cwany żeby być tak ślepy. Już trochę Cię znam z forum i czuje że nadzwyczajniej w świecie ściemniasz. Po prostu bronisz swoich

Polecam każdemu by ruszył dupsko sprzed telewizora i sprobował rozpocząć działalność gospodarczą na własny rachunek. Szybko się wtedy przekona o rozmiarach socjalizmu w Polsce. Gwarantuję.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kic
Gość





PostWysłany: Sob 14:43, 10 Wrz 2005    Temat postu:

Ostatnie posty w 100% odzwierciedlają moje poglądy, więc nie będę się mądrzył.
Dlaczego pogłówny i ryczałtowy to różne podatki? Chyba można powiedzieć, że pogłówny to ryczałt>
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 15:11, 10 Wrz 2005    Temat postu:

Awacs...

piszesz...(dla mnie szok)..."Też nie rozumiem dlaczego Weles i inni bronią tego zlodziejstwa. "...
Przeanalizowałem swą pamięć, potem post.... i znalazłem tam wyłącznie krytykę "tego złodziejstwa".... Więc chyba z tąd Twoja rozterka. Po prostu czytaj uważniej...

Deklaracja Welesa- dokument oficjalny...

"Ja Weles nie bronię tego ani innego złodziejsztwa. Oświadczam wszem i wobec że nigdy i nigdzie nie popierałem i nie będę popierał złodziejstwa"

Do Szimana... Ty nie jesteś liberałem... Jesteś nieświadomym Nihilistą

NIHILIZM - Filozoficzny termin wprowadzony przez F.H. Jacobiego na oznaczenie skrajnego idealizmu teoriopoznawczego.Ponadto, pogląd w prawodawstwie oraz postawa w życiu publicznym i prywatnym, kwestionujące rolę prawa jako zespołu norm określających zasady postępowania w stosunkach między ludźmi i wyznaczających granice władzy państw. I tu polecam głębszą refleksję.

Nadal podtrzymuję... Obniżka podatków może nastąpić wyłącznie za pomocą wzrostu gospodarczego(czyt. wzrostu dochodu budżetowego...), nie ukrywam też z oszczędności ale w małym zakresie. Zostały tylko staruszki i reszta już okradzionych(podobno budowali to co im wysprzedano, a co podobno mało istotne...)...

I może dla was nieistotna informacja. Nie jestem fanem żadnej opcji.... mam to w d.... Staram się posługiwać tym co pod czapką a nie... czapką. Zupełnie nie rozumiem jak można reformować kradnąc?

Pozdro...

PS. Proszę starać się czytać moje posty.., bo niekiedy zaprzeczacie nawet "zgodnościom" z waszymi moich we fragmentach poglądom a to już mnie zdumiewa.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 4 z 8

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin