POLITYKA 2o

Gość

Giertych o negocjacjach ws. NBP: perswazja jest moją mocną stroną
Przy takim wzroście to nie jest wcale trudne na miejscu kaczora zastanawiałbym się czy odmowa jest bezpieczna nigdy nie wiadomo czy ten nieobliczalny jegomość nie ujrzy żyda w Jarkowych oczach.W ogóle to Romuś zbyt dobrego interesu nie zrobił za 40 mld rezerwy walutowej w NBP kupił stanowisko dla kumpla i wytargował marne 500 mln dla nauczycieli.

Gość

To jest kwestia moich umiejętności perswazyjnych - tak premier Jarosław Kaczyński odpowiedział pytany przez dziennikarzy, co skłoniło LPR do poparcia kandydata na prezesa NBP Sławomira Skrzypka
No to mamy drugiego perswadnika.
Wcale nie zdziwił bym się gdyby kaczor sprzedał mamusię żeby kumpli posadzić przy korycie zasłaniając się patriotyzmem i żeby to byli fachowcy ale to niedouczone kundle. Nowa IV RP miała być inna i jest komuchy przy kaczorach to cienkie bolki takiej komuny to nawet za Wissarionowicza nie było, mam tylko nadzieję że wyperswadował Romanowi wiele rzeczy.