Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Czy naprawdę mieliśmy wzrost gospodarczy?
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 8:41, 03 Sty 2007    Temat postu: Czy naprawdę mieliśmy wzrost gospodarczy?

Nie przytoczę orędzia Prezydenta, chociaż krótkie, ale pragnę zwrócić uwagę na pierwszy jego akapit
Cytat:
„Szanowni Państwo,

Kończy się rok 2006. To był dobry rok dla Polski. Rok szybkiego wzrostu gospodarczego, rok znacznego spadku bezrobocia, rok znacznego wzrostu inwestycji, zarówno tych krajowych ,jak i tych zagranicznych. To był rok spadku przestępczości i wzrostu poczucia bezpieczeństwa obywateli. To był w końcu rok, z którego ponad 50 procent Polaków jest zadowolonych – po raz pierwszy od wielu lat.



Czyżby, nie wchodząc w to, czyja to załuga, ten spadek bezrobocia, ten wzrost pkb, te 50 %, itp., to jak ten wzrost się rozłożył. Bo ja nic innego nie widzę, jak dalszy postęp drożyzny, dalszy spadek dochodów! Być może poprawiło się pewnym grupom czy w pewnych asortymentach. Być może wskaźniki drgnęły, jeżeli nad nimi, a nie nad gospodarką się popracowało.
Może pewne grupy, a sądzę,że te co już żyły sobie "dobrze", może do nich też doszlusowały i inne grupy, inne osoby i tym właśnie się poprawiło. I to jak się poprawiło! Tak jak z dziećmi sasiada w poniższej statystyki!

Jeżeli jedno małżeństwo ma jedno dziecko, a ich sąsiedzi mają ich troje, to statystycznie mają po dwoje! I stąd sąsiad mający troje dzieci wie, że jedno jego jest nie jego, tylko sąsiada! Odwrotnie jak z tym kawałem prezydenta o pieniądzach. Wszyscy wiedzą, że je mają, tylko że ich nie mają!
Więc jak ten wzrost gospodarczy jest rozłożony? Komu i ile kapnęło? I jak będzie w obecnym roku? Ogólnie każdemu sie.... polepszy.
Cytat:
Chciałem Wam wszystkim życzyć w roku 2007 jak najmniej trosk, jak najwięcej radości, powodzenia i w życiu zawodowym, i w życiu osobistym. I tego, żebyśmy w końcu roku 2007 mogli powiedzieć, że jesteśmy jeszcze bardziej dumni z naszej Ojczyzny – Polski. Jeszcze raz wszystkiego najlepszego”.

Pod warunkiem, że psychicznie nie wysiądziemy! Mr. Green
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Awacs logout
Gość





PostWysłany: Śro 9:32, 03 Sty 2007    Temat postu:

Od lat 5 prowadzę firmę i rok rocznie pogarszają się warunki gospodarowania.
Z każdym rokiem coraz więcej gimnastyki mnie kosztuje by utrzymać się na rynku.
Wszystko drożeje. Moja branża nie jest rozwojowa to fakt. Ale udział kosztów stałych jest coraz trudniej rekompensować marżą, której wielkośc ma przecież swoje granice.Cięcie kosztów oznacza u mnie zredukowanie jednego etatu.
Naprawdę nie czuję żadnego wzrostu gospodarczego.
Pozdrawiam
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 9:53, 03 Sty 2007    Temat postu:

Panesz swego czasu Moczulski który walił bezpośrednio powiedział cyt: Mam gdzieś taki wzrost gospodarczy który nie przekłada się na dobro ludzi” i to jest to, Kowalski jako jednostka nie ma większego znaczenia ale tysiąc Kowalskich to statystyka. Zobacz propozycje podwyżek na tek rok, dotyczą co prawda w niektórych pozycjach niewielkich procentów ale dotyczą niemal wszystkiego. Pytanie zasadnicze powinno być czy ten tak bardzo reklamowany wzrost to tendencja stała czy pochodna od wcześniej podjętych decyzji? Jak wiemy w gospodarce nie jest tak dziś decyzja jutro wynik, na wynik trzeba poczekać czasem i dwa trzy lata. Z tym spadkiem bezrobocia to nie chciałbym się rozpisywać powiem tylko że ma to bezpośredni związek z zarobkową emigracją tysięcy Polskich fachowców których kaczor określił mianem meneli. Nie chciałbym przypominać o rencistach i emerytach niestety tym zawsze mało ale wspomnę o zwykłych Polskich rodzinach czy i im wzrosło? chyba tylko ciśnienie.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 9:55, 03 Sty 2007    Temat postu:

Awacs ja zaczynałem prywatkę w końcu lat 80 i mam te same odczucia co Ty.
Pozdrawiam Partyman
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 15:50, 03 Sty 2007    Temat postu:

Wzrosło pewnie tylko developerom i monopolistom.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 22:02, 03 Sty 2007    Temat postu:

Awacs logout napisał:

Z każdym rokiem coraz więcej gimnastyki mnie kosztuje by utrzymać się na rynku.
Wszystko drożeje. Moja branża nie jest rozwojowa to fakt. Ale udział kosztów stałych jest coraz trudniej rekompensować marżą, której wielkośc ma przecież swoje granice.Cięcie kosztów oznacza u mnie zredukowanie jednego etatu.
Naprawdę nie czuję żadnego wzrostu gospodarczego.
Pozdrawiam


Dokładnie tak. Może bardziej pesymistycznie. I nie ma na czym ciąć kosztów, bo podważa to już możliwość działania całego mechanizmu.

Ale, Panesz, takie oceny zawsze są wypadkową, więc, czekam, komu się tu na Forum polepszyło. Może Ahronnowi?!

Pozdrawiam, Jaga
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ahron
Gość





PostWysłany: Śro 23:22, 03 Sty 2007    Temat postu:

Jago -zgadzam sie z Awacsem.

Miałem średni rok ,napewno lepszy niż poprzedni ,ale bez odlotów,koszty pracy są makabryczne ,przy powiedzmy zerowej zyskownosci koszty pracy siegają 80%.
Mysle że to wyglada tak że ten rząd nie wiele wie o Gospodarce ,wzrost gospodarczy jest wynikiem napływu srodków unijnych i pewnych ograniczeń w UE w handlu z Chinami. W tej kwesti zgadzam sie ze wszystkimi krytykami PiSu.

Pozytyw gospodarczny to tylko zwiekszona trochę konsumcja -to dało się odczuć w Mojej branży,ale dalsze podnoszenie stawek minimalnej pensji zwiekszy składki Zusowskie i opciążenia przedsiebiorców.



Dla czego pomimo to popieram PiS (narazie ) -bo PO nigdy nie obiecywało mi zwiekszenia PKB,ich rzady kojarzyły mi sie ze spadkiem nawet przy dobrej koniunkturze (BUZEK_BALCEROWICZ),predzej zagłosuje na L Millera ,czy Cimoszewicza niż na obecne PO.

Mam żal do rzadów -gdyż żadne nie pozwalają sie rozwijać Polskiej przedsiębiorczości ,dalej jest preferowany import -praktycznie nie clony i nie kontrolowany .Wszystkie kolejne rządy swoją niekompetencją obciążały przemysł ,robili to z głupoty lub celowo jak (Balcerowicz).

Awacs i własciciel tego forum czesto oskarżali mnie o roszczenowy charakter ,nie mam takiego ,ja poprostu chce by rzad dbał o ochrone moich interesów -gdyż to sa długofalowe jego interesy.Jestem za LIBERALIZMEM ,ale takim jaki istnieje w państwach zachodu -to co jest w polsce to jest nie LIBERALIZM ,a SABOTAŻ.

Pozdrawiam.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Awacs wylogował się
Gość





PostWysłany: Śro 23:41, 03 Sty 2007    Temat postu:

Zgadzam się po raz pierwszy z Ahronem> Wreszcie zbliżamy się do jakiegoś consensusu, być może nowo roczne życzenia Jaki się sprawdziły ;)

Dokładnie Ahron w Polsce nie ma jeszcze liberalizmu. Można powiedzieć że obecnie w Polsce system ogólnie jest chaotyczny. Są przestrzenie wolności gospodarczej, ale z drugiej zaś strony fiskus sięga do kieszeni wydzierając nam połowę dochodów. Z jednej strony mamy własnośc prywatną, ale z drugiej ogromny klin podatkowy nie pozwalający się tej własności prywatnej mnożyć.
Oczywiście mówię o własności prywatnej, tej raczej w skali mikro. Bo wiadomo że ogromne firmy to raczej od przekrętów zaczynały. Te sobie poradzą i dziś.
Generalnie jest systemowy miszung. Taka mętna woda systemowa co skrzętnie wykorzystują politycy do mieszania ludziom w głowach.

Wzrost PKB przy obecnej koniunkturze mógłby być rzędu 7-8 %. NIe jest bo rząd nie przeprowadza reform. No ale zobaczymy. Jeśli obecny wzrost PKB nie spadnie poniżej 5 % do końca kadencji tego rządu i jeśli jeden z ministrów nie popsuje mi rynku (już on wie jakiego rynku) to w następnych wyborach zagłosuję na PiS.
Nie podoba mi się to co PO robi z Rokitą. Mają u mnie wielkiego minusa.

Pozdro nocne
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
A
Gość





PostWysłany: Śro 23:50, 03 Sty 2007    Temat postu:

życzenia Jagi oczywiście

:)
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 9:29, 04 Sty 2007    Temat postu:

Właśnie zauważyłem, że jakość życia od stycznia do sierpnia ubiegłego roku była pod górkę. Były oszczędności, była koniuktura, żyło się coraz "weselej". Od września jakby to szlag trafił! Nawet w buciorach i na dupie... nie dało się wyhamować i zatrzymać z tej "górki". Jeszcze nie wziąłem się do podliczenia ostatniego roku, bo.... boję się odkryć w nim jednak minusa!

Jaka tego stanu jest przyczyna, trudno mi powiedzieć! Czy na toto wpłynęła jakaś "regionalna" koniuktura, jakieś zdarzenia, jakaż grupa się obłowiła kosztem innych? Nie sądzę, że tylko i wyłącznie developerzy i monopoliści. Sądzę, że to jest za mało, aby to popsuło koniukturę. Ale zastanawiający jest wzrost "poniektórych" gruntów i mieszkań! Bo to mogłoby świadczyć o popycie na tereny naszego kraju! Czyli... przewidywany jest wzrost gospodarczy, przewidywane jest rozwój! I nie sądzę, aby to były perspektywy reformy podatków i pilnowanie dziury budżetowej. "Kapitaliści" dobrze widzą, znają perspektywy gospodarcze środka Europy i ... możliwości PiSu. Ogólnie nie wierzę w zamierzenia rządowe na kolejne 3 lata. Albo to się jak zwykle załamie, albo, jak zwykle, PiS konfabuluje. Co innego jest, co innego mówi i co innego wychodzi!

Ale wydaje mi się, że są i inne tego stanu przyczyny.

1. Jesteśmy społeczeństwem nadal "socjalistycznym". Jednakowym w całej warstwie. Inne kraje kapitalistyczne mają przede wszystkim wastwę biedoty pomijaną i w statystykach i z która ich rządy się nie liczą. Każdy kraj kapitalistyczny ma swój margines społeczny, swoich murzynów czy arabów. My za to mamy ZUS. Wastwa biedoty jest nadal marginalna i każdy jest równy każdemu. I będzie toto istniało tak dluga, aż ZUS sie wykończy, a w tym prognozy są optymistyczne, przepraszam, pesymistyczne, a po tym okresie ludzie z marginesów przestaną mieć pretensje o ich "niewłaściwe" traktowanie!

2. Pomoc z zachodu, wejście do Uni jest iluzyjne. Zaczyna teraz wszystko działać w odwrotnym kierunku. Wyrobiony dochód opuszcza nasz kraj. Zachód stawia na dalszą ekspansję, na globalizację, na import zysków do własnej konsumpcji i dalszej ekspansji. Teraz dołączyła do grupy Rumunia i Bułgaria i dojdzie, więc już o tym myślą, Turcja i... Ukraina, tam czy na kraje nadbałtyckie, azjatyckie potrzebne są zyski od nas. A my przejadamy środki unijne, czyli dalej zadłużamy się poprawiając równość chodników i ulic, budując obwodnice, by nam się lepiej mieszkało, nawet oczyszczalnie ścieków i ochrona środowiska bez... przemysłu jest marnotrawieniem pieniędzy unijnych. A takim postępowaniem szczycą się wszyscy nasi wybrańcy do władzy na każdym szczeblu.
Natomiast każdy polski przedsiębiorca sam sobie rzepkę skrobie. W ciemno. Nie ma gospodarki narodowej, ważniejszych działów gospodarki, którymi kierowałby czy pomagałby rząd. Nie ma nawet zarzewia współpracy. Nie ma już "małe jest piękne", co było naszym hasłem do bezładu, zachętą do korupcji, do rozregulowania "socjalistycznego" sposobu zarządzania, co jednak... już nie u nas, ale na zachodzie istnieje! Bo tam... dowolnie nikt niczego się nie trzyma. Wszystko jest kontrolowane i już.

3. Od nowego roku podwyżki prawie wszystkiego. Budżet trzeszczy w szwach. Nawet lekarze, szpitale dostali 5% mniej pieniędzy niż rok wcześniej! To, że administracja rządowa się rozrasta, to jeszcze jest pikuś, jeżeli potrzebnie, chociaż już jej roczny wzrost jest najwyższy w ostatnich latach. PiS szykuje w Sejmie komisję nadzwyczajną do przepuszczania każdej ustawy i to w trybie awaryjnym.. Wybór nowego prezesa NBP w ramach "skandalu". Źle się dzieje i na pewno nie będzie lepiej. Mr. Green
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 13:30, 05 Sty 2007    Temat postu:

A ciekawie panowie piszecie. Każdy jakby nieco inaczej ale... moim zdaniem refleksyjnie i bez spec przydechu ideologicznego. Mr. Green Mój sceptycyzm ad. wzrostu sytuuję troszkę w innym miejscu.

Ahron...
Mysle że to wyglada tak że ten rząd nie wiele wie o Gospodarce ,wzrost gospodarczy jest wynikiem napływu srodków unijnych i pewnych ograniczeń w UE w handlu z Chinami....
Powyższe potraktowałbym jako pewien z natury oczywisty protekcjonizm gospodarczy w wymiarze UE(rzecz którą postulowałem dla RP... w tzw. wolnym rynku wyartykułowaną przez Ahrona oczywistość...aby rzad dbał o ochrone moich interesów -gdyż to sa długofalowe jego interesy). Tak nawiasem trwa walka aby... wyrwać choć składki na UE Mr. Green ale... źródło jest. Inną sprawą jest to ż jeszcze trzeba ten kapitał utrzymać na rynku i zainwestować w produkcję Mr. Green ... i tu jest już gorzej.

potem Awacs..
Można powiedzieć że obecnie w Polsce system ogólnie jest chaotyczny.
Też twierdzę, że jak Awacs...Wzrost PKB przy obecnej koniunkturze mógłby być rzędu 7-8 %.... ale ja wzrost widzę raczej w spacyfikowaniu części szarej strefy płotek i rekinów, a nie faktycznym rozwoju gospodarczym. Z tąd może odczucia Panesza o (w zasadzie) niezmienności na rynku... Inną sprawą jest też to iż rząd PiS troszkę twardziej stawia warunki... przynajmniej nie ulegając UE, co może nie skutkuje załatwieniem czegoś w renegocjacjach, ale wybija z główek naszym przyjaciołom propozycje uległościowe. To oczywiście jest dość trudne do oszacowania, ale trzeba uznać to za fakt. Awacs jeszcze pisze ...Jeśli obecny wzrost PKB nie spadnie poniżej 5 % do końca kadencji tego rządu ... Hmmm... Oby. Na ten rok zanosi się na jeszcze większy wzrost PKB... Już teraz coś, co mądrzejsze wróbelki z dość obiektywnej branży ćwierkają o... np. zmniejszeniu deficytu Budżetowego. A to już plus nielada, bo to krok w kierunku obniżania podatków). Nie sądzę aby minister mógł sobie pozwalać na... nawalanki. PiS chyba się nie p... i wywala Mr. Green . Ale co jest dobre (bądź w miarę) zepsuć się zawsze może...
i Panesz...
Właśnie zauważyłem, że jakość życia od stycznia do sierpnia ubiegłego roku była pod górkę....
Hehe. Tak... Tu ci przyznaję rację. Co do ZUS to mam całkiem inne zdanie. ZUS to miliony nabranych przez komunę (bo obiecała) wiecznym żywotem jedynie słusznej idei... i obecnych sprawiedliwych bez żenady okradających tych co zbudowali PRL szarpiąc i rozrywając materię(podobno siermiężną i nic nie wartą... a jakże smaczną) Mr. Green . Czy ZUS dostał choć część tego, co włożył w rozwój PRLu? Chodzi o kapitał... Bo chyba nie wy... dziatkowie poPRLowskie odbudowaliście kraj, szkoły i szpitale tyylko Ci w wielu wypadkach wydymani? I tu się zaczynają schody. Namawiajmy teraz młodych do oszczędzania... a potem im to rąbnijmy Mr. Green zgodnie ze sprawiedliwością dziejową... Uważam ,że reforma tego Tworu to sprawa wielu lat i od samego początku jej (podobno) trwania coś trzeszczy...

Hehe Panesz... Powstrzymam się od dalszych komentarzy tylko podpiszę się pod Twoim pkt.2....i 3, z tym że przyczepię się do "końcówki"

Wybór nowego prezesa NBP w ramach "skandalu"... Hehe jakiego skandalu? Złamał ktoś Prawo???? Suchotnik prosto po rezygnacji z przewodnictwa Partii uciekł(bo się UW chwiała umierając...hehe) w prezesy(Suchocka z roli podejrzanej na min. sprawiedliwości...hehe)... apolitycznie, a tu prawem kaduka zarzuca się PiSowi upolitycznienie Mr. Green Ja bym poczekał na oceny... za czas jakiś.

Post zakończyłbym chyba słowami Jagi... sądzę bardzo prawdziwymi i dotyczącymi chyba wszystkich nas... takie oceny zawsze są wypadkową, więc, czekam, komu się tu na Forum polepszyło. Może Ahronnowi?! ... Sądzę, że wszystkim jednako... Ponadto ktoś tu zauważył nasze jakieś "zbliżenie" ad. wielu spraw. Sądzę, że doświadczani na bieżąco też modyfikujemy swoje poglądy w stopniu znacznym i nieznacznym...

Póki co... czekam jak zwykle (może naiwnie) lepszego jutra. Pożyjemy zobaczymy...

Pozdro.... Partyman
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 8:13, 06 Sty 2007    Temat postu:

Hehe Welesie! Wybór nowego prezesa NBP w ramach "skandalu"...
Wyjaśniam. Miał na to czas od marca! W każdym ucywilizowanym kraju kandydaturę na prezesa ogłasza się z wyprzedzeniem! Mógł to zrobić ze względów nawet zdrowotnych... obojętnie jak późno, ale mógł. I tutaj usprawiedliwienia nie ma. A toto świadczy o jego nieprzygotowaniu merytorycznym do sprawy, indolencji umysłowej, albo o całkowitym braku zainteresowania sprawami pieniężnymi, więc i gospodarką kraju! Bo ja optuję jak na razie za tym ostatnim swoim spostrzeżeniem. Spostrzeżeniem? Toż to pewnik!

Wszystkie moje punkty są w celu uwypuklenia ponaciągiwane czy przejaskrawione. I jeszcze mam ochotę nieprzestać!. Zwłaszcza dot. pkt 3.

Ale opinia PiS o tym roku jest, żebędzie lepiej. Są wskaźniki! Więc w czym sęk?
Ano. Deficyt i dlugi krajowe mają byc zmniejszone. Jak na razie. Do czasów strajków i kolejnych podwyżek> a co zrobić z Lepperem, który żąda pieniędzy na paliwo rolinicze? Z Giertych na zapowiedzianą i usuniętą przez Sejm podwyżkę dla nauczycieli? A są też i inne grupy na tyle "inteligenckie", że dorównają do "poziomu" lekarzy czy przystawkom koalicyjnym. I dalszego optymistycznego rządzenia... nie widzę!

Administracja. Nastąpił jej dalszy wzrost i podwyżki, które ktoś gdzieś dostał, bo... im się już należały lub dostały na zapas. Pal licho, jak zadecydowali, niech im tam będzie... Ale PiS obiecał zmniejszenie i jej i nakładów na nią! ....i, już słychać, już widać, jak przymierza się do reformy administracji. Chce ją zmniejszyć podobnie jak zrobił to AWS, tylko że w odwrotnym kierunku. Zlikwidować powiaty poniżej 100 tys. mieszkańców. Faktycznie. Na pierwszy rzut oka, zamierzenie jak najbardziej słuszne! Brawo! I już to sobie wyobrażam. A więc zmniejszy się pokaźna liczba kierowników działów administracji. Bo chyba nie "filii" w zlikwidowanych powiatach! Byłoby to podrożenie kosztów utrzymania mieszkańców! Oddalenie się władzy od mieszkańców, utrudnienie i podrożenie załatwiania spraw mieszkańcom. Za to nowi "kierownicy" dostaną większe uposażenie za większą władzę, za większe obowiązki i odpowiedzialność, nawet nowe samochody i kierówców, aby dojeżdzać do swoich ludzi w filiach powiatowych. Nie spadnie też koszt wizyt wojewódzkich w powiatach, bo teren, odległości i drogi zostaną te same. Ale spadną koszty dojazdów pracowników powiatowych, tych ważniejszych, bo będzie ich mniej, nie licząc na "radnych" wszelkiego szczebla, bo są rozporoszeni po całych terenach powiatu i województwa! A ważne narady i zebrania, jak były, nadal muszą być! Bez tego władza się nigdy nie obejdzie.
Natomiast nie wiem, nie mam zdania, czy polepszy się, czy popieprzy się załatwianie spraw mieszkańcom w nowych powiatach.
Walka z korupcją, a przede wszystkim z SLD, któremu udało się przybliżyć (odległościowo) powiaty do mieszkańców (bo kilka nowych za ich kadencji powstało) jest na topie! I tak 3...mać! (K...mać!) Mr. Green
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 9:49, 06 Sty 2007    Temat postu:

Panesz moim zdaniem tej administracji to jest tak ,nikt nie dba albo nie ma znaczenia czy obywatel Panesz Ekor, Łukasz poniosą większe koszta związane z uzyskaniem stempelka to ich sprawa jeśli go chcą mieć zresztą nigdy tak nie było że przede wszystkim szło o dobro Twoje czy moje, najlepszy przykład ze znaczkami skarbowymi komu to przeszkadzało? Ano wymyślił ministerialny urzędnik że tak będzie nam lepiej a za lepszy towar trzeba zapłacić i nikt się nie martwi nie chcesz płacić to nie załatwisz Twój problem. Natomiast administracja to dobry sposób wynagradzania pokornych i uległych będziesz klakierem robotę masz jak będziesz skakał to bruk albo Irlandia, poza tym to PIS musi utrzymywać strategiczna rezerwę etatową na wypadek buntu wśród przystawek, już podnoszą łby że skrzypka nie chcą, chcą organistę dostana zatem kilka etatów referenta i po krzyku. A ta walka z korupcją? Korupcja była jest i będzie tego zlikwidować się nie da wiem z własnego doświadczenia jak wyglądają przetargi, nikogo nie korumpując zawsze mam informacje jakie sumy przedstawiać żeby przetarg wygrać często ustalamy to między sobą, zlikwidujesz to?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 9:59, 06 Sty 2007    Temat postu:

Panesz...

W każdym ucywilizowanym kraju kandydaturę na prezesa ogłasza się z wyprzedzeniem! . Jak mnie moja rozczochrana nie myli to imć pan B. też dość niespodziewanie został prezesem pomimo iż miał niezbyt dobre notowania w opinii społecznej a także nadszarpnięty "osiągnięciami" geniusz. Jego wybór też poprzedzały ploty a nie informacja... Tak nawiasem mówiąc to i Kwaśniewski podpisaniem tego wyboru naraził mi się definitywnie... bo nie nagradza się stanowiskiem kogoś z takimi i to niewątpliwymi zasługami. I tu nie mają nic do rzeczy "fachowości"... bo one w celowych działaniach są skuteczniejsze a celowość made in Balcerowicz na przestrzeni ostatnich lat(ja o jego karierze politycznej) wydają się być mocno wątpliwe dla interesu RP.

Posdumowując i używając podobnych argumentów typu...W każdym ucywilizowanym kraju... odbieram jako humoreskę... Każdy wybór, decyzja obecnych (kiedykolwiek) jest opatrywana przyganami kotła... Mr. Green i to nie w oparciu o łamanie Prawa, ale o łamanie jakiś podobno obyczajów...hehe

Ale opinia PiS o tym roku jest, żebędzie lepiej. Są wskaźniki! Więc w czym sęk?... Dla przypomnienia... Podobnie w 93-cim SLD zapowiadało... i osiągnęło wzrost, zmniejszenie zadłużenia. Widać roz-prawicowanemu środowisku światłych (także obecnym) to się nie podobało i wygrał AWS ze światłymi pomysłami. Buzek-światły rewolucjonista pospołu z Maryjanem zadołował "odważnie" kosztem społeczeństwa bezprecedensowymi osiągnięciami 4xTAK i układami w ramach władzy podczas, której wszystkie patologie zaświeciły blaskiem nie do powtórzenia. Poziom arogancji wszystkiego przewyższył wszystko co dotąd. Zero-Miller miast wrócić do poprzedniego rytmu niejako kontynuował Buskowszczyznę (wiele patologii).

co zrobić z Lepperem, który żąda pieniędzy na paliwo rolinicze?...
Miał możliwość Kwach podpisać bio-paliwo ? Sądzę że problemu mogło by nie być... Paliwo rolnikowi by wyrosło na polu (i może wyrasta u co przebieglejszych), gdyby było oficjalne tak dla rynku bio-paliw co pozwoliło by się usadowić wytwórniom.

Twoje dywagacje ad. dalszej ew. atmosfery w kraju i środowiskach są jak najbardziej słuszne. To jak u każdej władzy... niebezpieczeństwo zderzenia się z rzeczywistością... A ta bywa najostrzejszym sędzią...

Pozdro... Partyman


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 11:26, 06 Sty 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 10:40, 06 Sty 2007    Temat postu:

He, he, he Weles Mr. Green

Tak sie zastanawiam, kiedy Ty wreszcie przestaniesz "kontrargumentować" w stylu... inni robili to samo.
Przecież ... trampolinką do sukcesu kaczorów miało być... będzie inaczej. Czyli w domyśle ... lepiej. Guy with axe

Napisałeś:

i to nie w oparciu o łamanie Prawa, ale o łamanie jakiś podobno obyczajów...hehe



Prawo Weles, wywodzi sie z obyczajów ... właśnie, a przynajmniej powinno.
Jeżeli obyczaje są ... qrewskie to nie spodziewaj sie innego ... prawa
Przymiotnik q... to tylko taki bardziej wyrazisty ...skrót myślowy Razz

Pozdrawiam
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin