Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Najwyższe Standardy
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sziman



Dołączył: 05 Lip 2011
Posty: 1033
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/4

PostWysłany: Czw 23:06, 31 Paź 2013    Temat postu: Najwyższe Standardy

W sumie wiele nie trzeba się rozwodzić - kolejny raz partia najwyższych z możliwych standardów okazała się kliką zblatowanych kolesi, którzy w mafijnym stylu dzielą się posadkami. Jedno mnie zastanawia - SLD poległo po nagraniach Michnika, pamiętamy "polityczną korupcję", którą wyciąganą przeciw PiS z nagraniami Lipskiego i Beger ile ja się pytam trzeba będzie nagrywać tych bandziorów co by ich w końcu oderwać od koryta. Hazardowa, Amber Gold i setki innych aferek i afer - wszystko zamiecione pod dywan - no ile jeszcze trzeba?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ekor
Moderator


Dołączył: 23 Kwi 2011
Posty: 3514
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 1:13, 01 Lis 2013    Temat postu:

Demokracja musi realizować się poprzez formy przedstawicielskie. Skoro tak, to taka formą są partie. A tam gdzie jest władza tam jest i pokusa. Na to nie ma skutecznego panaceum. Odebrać partiom , możliwość realizacji władzy? Jest to niemożliwe. Tym samym niemożliwym , lub bardzo utrudnionym jest wykluczyć korupcję i nepotyzm wśród elit władzy Trzeba wiedzieć że każda władza deprawuje ludzi. A więc pewne kwestie są immanentną cechą partii która sprawuje władzę. Na to nie ma rady.
Jedynie ustanowienie wysokich standardów w sprawowaniu funkcji z wyboru, przy jednocześnie skutecznym aparacie kontroli może zbliżyć nas do oczekiwanego rezultatu. Ale to jest proces długotrwały i żmudny. Społeczeństwo musi mieć świadomość rzetelnej służby na rzecz "dobra wspólnego " jakim jest PAŃSTWO. I to jest baza do naprawy stanu rzeczy. Po pierwszej wojnie światowej w czasie odradzania się naszej państwowości scalane były ziemie z trzech zaborów z tzw. dobrodziejstwem inwentarza. I co było charakterystyczne..urzędnik w dawnym zaborze pruskim "nie wiedział" co to jest korupcja, ale znał swoje obowiązki i prawa. Urzędnik na terenach zaboru austriackiego, owszem dosyć rzetelnie wykonywał swoje obowiązki , ale w niektórych miejscowościach i urzędach można było się "dogadać i coś po cichu załatwić".
Za to na terenach zaboru rosyjskiego niemal normą była łapówka.
Co z tego wynika? Otóż klasa polityczna jest emanacją narodu, jeżeli państwo daje przyzwolenie dla swojej administracji na łamanie norm prawnych , takie też, byle jakie normy stają się standardem naszego życia i klasy politycznej też. Trafne jest tu powiedzenie ..ryba psuje się od głowy. I od tej głowy należny zacząć naprawę Rzeczpospolitej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sziman



Dołączył: 05 Lip 2011
Posty: 1033
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/4

PostWysłany: Pią 1:24, 01 Lis 2013    Temat postu:

Od ukręcenia tej głowy - tak jak myślę byłoby najprościej......

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pro Rock



Dołączył: 06 Cze 2011
Posty: 729
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: UE
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 9:12, 01 Lis 2013    Temat postu: * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * *

A ja powtarzam to co juz tu wielokrotnie pisalem.

Przyczyna wszelkiego zla w Polsce nie sa politycy i partie, przyczyna tego jest spoleczenstwo polskie.

W porownaniu z Wami, jestem w tym szczesliwym polozeniu ze mieszkam za granica, w miejscu gdzie demokracja funkcjonuje bez zarzutu, jest powszechnie akceptowana i co do zasad jej dzialania panuje powszechna jednosc.

I tu sa skandale, i tu sa nieprawidlowosci, ludzie sa wszedzie jednakowo slabi i podatni na okazje ktore.

Zeby udokumentowac slusznosc mojej tezy zabawie sie w NACZELNEGO NACZELNIKA BIURA ZWALCZAJACEGO WSZYSTKIE NIEPRAWIDLOWOSCI POWSZECHNIE (i moim prywatnym zdaniem absolutnie slusznie) PODNOSZONE PRZEZ SPOLECZENSTWO.

PIERWSZA MOJA CZYNNOSC URZEDOWA TO UKAZ NUMBER ONE.
§ 1. Kazda z partii czy tylko opcji politycznych dokonuje sammooczyszczenia.
§ 2. Wszystkie stwierdzone w tym trybie nieprawidlowosci nalezy w referendum poddac procedurze odwolania.
§ 3, Wykonac natychmiast.

A JA TERA JADE NA URLOP NA HAWAJE.
Po kwartale wracam z misja wypelnienia zadania.

Na biurku mam cale trzy wnioski, o dziwo wszystkie z PiSu
1) Prezes wnioskuje o usuniecie wojta gminy X ( z wlasnego nadania) Wojt ten dopuscil sie strasznych wykroczen. Projektowany pomnik uczczenia pamieci Prezydenta tysiaclecia, brata prezesa ma byc o cale 159 cm nizszy niz sredniej pomnikow pomnikow wystawianych w innych gminach.
2) Prezes wnioskuje o usuniecie wojta gminy Y ( z wlasnego nadania) Wojt ten dopuscil sie strasznych wykroczen. W nic nie znaczacym glosowaniu wstrzymal sie od glosu choc prezes zarzadzil inaczej.
3) Prezes wnioskuje o usuniecie wojta gminy Z ( z wlasnego nadania) Wojt ten dopuscil sie strasznych wykroczen. Uwaza bowiem ze w Smolensku moglo dojsc do katastrofy a nie zamachu

Cala pytana reszta nie zauwazyla u siebie zadnych nieprawidlowosci.

I tu lezy klucz do leczenia polskich nieprawidlowosci,
Wszedzie tylko nie u nas, kazdy inny tylko nie My.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Pro Rock dnia Pią 9:14, 01 Lis 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ekor
Moderator


Dołączył: 23 Kwi 2011
Posty: 3514
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 20:06, 01 Lis 2013    Temat postu:

Gdyby to było takie proste. Ale ani ukręcenie rybie łba, ani jakiś wyjątkowy super urząd nie rozwiązuje problemu Ukręcenie łba rybie ....to w czasach nowożytnych już przerabialiśmy , przerabiali to Francuzi w XVIII w. a Rosjanie , na początku wieku XX.Nie ma większego znaczenia czy jest to drapieżny szczupak , czy zupełnie inna ryba. Rewolucja to jest rewolucja i rządzi się swoimi prawami. Zmiana o charakterze społecznym dokonuje się w przeciągu wielu pokoleń. Moim zdaniem można zaczynać od kształtowania klasy politycznej wyłanianej w drodze wolnego ,świadomego wyboru, lub poprzez regulacje prawne czyli działania administracyjne , które z natury rzeczy muszą być czasem drastyczne. Pierwsze podejście do ewolucja w dziedzinie norm , standardów , zwyczajów i zmian w zakresie świadomości. Droga długa , droga która najbardziej ugruntowuje się w świadomości społecznej. To drugie podejście często ma znamiona dyktatury i w taką może się przekształcić . Ale wtedy trudno ocenić czy więcej było pożytku , czy tez większe były koszty społeczne . Przykład Chile.
Dziś nie ma już pogody na dyktatorów. A więc sytuacja nie jest tak jednoznaczna i klarowna,


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sziman



Dołączył: 05 Lip 2011
Posty: 1033
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/4

PostWysłany: Pią 22:43, 01 Lis 2013    Temat postu:

No tak problem elit - to tak jak mówicie problem narodu. Narodu wykastrowanego z naturalnych elit i "obdarzonego" nowymi z nadania. Elit dla których najwyższą aspiracją jest nachapanie się i ustawienie. Problem w tym na ile te elity odzwierciedlają rzeczywiste potrzeby czy aspiracje ogółu. Mnie się wydaje że te kliki na szczycie są od dawna w dużej mierze oderwane od że tak powiem mas - i obarczanie ich skurwysyństwami przeciętnego szaraka to duże przegięcie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pro Rock



Dołączył: 06 Cze 2011
Posty: 729
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: UE
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 9:18, 02 Lis 2013    Temat postu: * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * *

Ekorze.....,
Ten NACZELNY NACZELNIK BIURA ZWALCZAJACEGO WSZYSTKIE NIEPRAWIDLOWOSCI POWSZECHNIE (i moim prywatnym zdaniem absolutnie slusznie) PODNOSZONE PRZEZ SPOLECZENSTWO to tylko proba wyjasnienia dlaczego tak jest jak jest.
Zreszta jak zauwazyles po trzymiesiecznym urlopie na trzy miesiace dzialania zakonczyl on swoje prace, bo przeciez w Polsce nawet swoi, ci najblizsi przeciez nie dopatrzyli sie zadnych nieprawidlowosci u siebie.

Zdecydowana zwykle mniejszosc ma we wszystkim przeciw sobie zdecydowana wiekszosc. Po 1989 roku w Polsce nie bylo zadnej sily politycznej, ktora miala po swojej stronie zdecydowana wiekszosc spoleczenstwa. Ani SLD, ani AWS, ani PiS ani teraz PO. Co gorsze wszystkie dotychczasowe Rzady oczywiscie z wyjatkiem obecnego tracily zaraz po wyborach i tak nikle poparcie.

OCZYWISCIE NALEZY SIE ZASTANOWIC DLACZEGO TAK JEST???
Mnie sie wydaje ze przyczyny tkwia w historii. Polacy jak dlugo pamiecia mozna siegac mieli zasadniczo negatywny stosunek do wladzy. Najpierw Zaborcy, potem krociotki okres wolnosci, potem znowu okupacja i niewola komunistyczna.
Wladze dla Polakow sa czyms obcym, wrogim, niechcianym. Kiedy Polak znajdowal we wladzy pomocnika i dobroczynce?? w jakimkolwiek, nawet najmniejszym tylko wycinku??
Wielokrotnie powolywalem sie juz na moje szczesliwe polozenie - mieszkania za granicami. Urzednicy sa tu zupenie innego typu. Oczywiscie w pierwszej kolejnosci realizuja z cala stanowczoscia swoje obowiazki. Ale tu idac do urzedu rzadko kiedy traktowany jestes wrogo. Jest zawsze raczej milo, wesolo, jezeli sam nie jestes ostatnim bucem, zawsze zostaniesz zyczliwie zalatwiony. Oczywiscie sa tez wyjatki, ale to stanowczo wyjatek od reguly.

Rowniez Urzednicy w Polsce nie maja pozytywnych wzorcow. Sprawowanie wladzy przeciez zawsze polegalo na egzekwowaniu obowiazkow albo reglamentacji dobrami. Obszary niezwykle sprzyjajace korupcji.

Spoleczenstwo Polskie niemialo jeszcze niestety nigdy w historii poznac prawidlowo funkcjonujacej demokracji. Kazdy prawie ma inne wyobrazenie jak to winno dzialac. A to co wyobraza sobie jeden stanowczo odrzuca cala reszta.

Obojetnie z jakiej strony podejdziesz do tego problemu, zawsze wyladujesz w tym samym miejscu.
Rewolucyjne zmiany nie sa tu zadnym rozwiazaniem, podobnie jak nie byly nimi dotychczas nigdzie na swiecie i to w calej historii. Ewolucyjne zmiany po stronie wladzy tez na niewiele sie przydaja, nie ma przeciez powszechnej zgody na cokolwiek.

Powtarzam po raz kolejny, problemem w Polsce nie sa wladze, problemem i to ogromnym jest spoleczenstwo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ekor
Moderator


Dołączył: 23 Kwi 2011
Posty: 3514
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 19:06, 02 Lis 2013    Temat postu:

sziman napisał:
No tak problem elit - to tak jak mówicie problem narodu. Narodu wykastrowanego z naturalnych elit i "obdarzonego" nowymi z nadania. Elit dla których najwyższą aspiracją jest nachapanie się i ustawienie. Problem w tym na ile te elity odzwierciedlają rzeczywiste potrzeby czy aspiracje ogółu. Mnie się wydaje że te kliki na szczycie są od dawna w dużej mierze oderwane od że tak powiem mas - i obarczanie ich skurwysyństwami przeciętnego szaraka to duże przegięcie.

Niby takie proste, ale......... Powiedz mi szimanie kiedy w naszej historii mieliśmy elity polityczne które były zdolne sprostać wyzwaniom które stawały przed narodem? Czy w okresie rozbiorów mieliśmy na tyle wykształcone elity? A może w okresie porozbiorowym "naród" wygenerował sam z siebie warstwę światłych , mądrych polityków zdolnych do zawrócenia biegu historii?
Czy odzyskanie niepodległości stało się w wyniku działania naszych elit politycznych? Piłsudski , Dmowski , Paderewski i paru jeszcze innych. Czy można uogólnić to , że w nowy okres dziejów weszliśmy z taką klasą polityczną która dawała szansę na wyprowadzenie narodu z zapaści porozbiorowej?. A na ile w okresie międzywojennym nasze elity polityczne skutecznie działały na rzecz przemian i reform , niezbędnych do umocnienia Polski jako suwerennego bytu politycznego i gospodarczego? A okres okupacji w tym powstanie warszawskie , czy nie wytraciliśmy znaczną część inteligencji ..na własne życzenie?
Okres powojenny, powiesz szimanie że mieliśmy elity z obcego nadania . Tak , jest to po części prawda. Należy sobie odpowiedzieć kto aliantów i w jakim celu grał naszą Polską kartą?
Dzisiaj elity to swoisty wykwit Solidarności. Przecież jak Polska długa i szeroka przed kilkudziesięciu laty inteligencja i światły politycznie świat pracy paradował z "opornikami " w klapach marynarek . Powszechnym gestem przekazywanym sobie między politykami a narodem , był zajączek "V" do którego potrzebnych było dwa palce, nawet nie spostrzegliśmy jak ten "V" gest dwu palczasty został zastąpiony równie powszechnym dziś jednym środkowym palcem "fuck you" . To zapewne z oszczędności , kiedyś aby wyrazić emocje potrzebne były dwa palce , a dziś już jeden. Oczywiście jest to tylko część problemów. Politycy stracili kontakt z rzeczywistością . Ale dalej jestem zdania że świadomość narodowa znajduje są podmiotowość w klasie politycznej.
Niczego z historii nie nauczyliśmy się , wniosków nie wyciągamy, dalej głosujemy na kolor krawatu i zasługi kombatanckie. Naród sam z siebie nie jest w stanie wygenerować świadomości narodowej. Do tego dziś potrzebna jest wiedza( kiedyś ta rolę spełniali przywódcy). Ta wiedza o normach społecznych , ekonomii , historii, świecie...to wszystko powinno powodować świadome uczestnictwo wyborców w głosowaniach. Demokracja musi mieć tą "arystokrację "polityczną . Rzecz w tym aby ta klasa przedstawicielska, najlepsza ze świadomego wyboru ustawiła takie standardy funkcjonowania partii , aby najlepsi z najlepszych zajmowali znaczące stanowiska w rządzie.
Dla przykładu.....co stoi na przeszkodzie aby wyposażyć Prezydenta w prawo weta wobec tego , czy innego kandydata na ministra?
Dla jasności życia społecznego ...dlaczego nie ujawnić zarobków tak jak w Norwegii?
Jest wiele spraw które można niemal od ręki wprowadzać, chociaż na pełen efekt trzeba będzie czekać , długo.

Pro Rock napisał:
Ekorze.....,(....) Zdecydowana zwykle mniejszosc ma we wszystkim przeciw sobie zdecydowana wiekszosc. Po 1989 roku w Polsce nie bylo zadnej sily politycznej, ktora miala po swojej stronie zdecydowana wiekszosc spoleczenstwa. Ani SLD, ani AWS, ani PiS ani teraz PO. Co gorsze wszystkie dotychczasowe Rzady oczywiscie z wyjatkiem obecnego tracily zaraz po wyborach i tak nikle poparcie.


10 milionowy związek Solidarność..to co? A laureat pokojowej nagrody Nobla który "ruszył z posad bryłę świata". To nie w kij dmuchał. Czyżby Chochoł w "Weselu" Wyspiańskiego był prorokiem?
Pro Rock napisał:

OCZYWISCIE NALEZY SIE ZASTANOWIC DLACZEGO TAK JEST???
Mnie sie wydaje ze przyczyny tkwia w historii. Polacy jak dlugo pamiecia mozna siegac mieli zasadniczo negatywny stosunek do wladzy. Najpierw Zaborcy, potem krociotki okres wolnosci, potem znowu okupacja i niewola komunistyczna.
Wladze dla Polakow sa czyms obcym, wrogim, niechcianym. Kiedy Polak znajdowal we wladzy pomocnika i dobroczynce?? w jakimkolwiek, nawet najmniejszym tylko wycinku??

Co do negatywnego , czy też obojętnego stosunku do władzy zgoda.
Ale to nie jest tak do końca prawda. Między miłością, a negacją władzy jest duże pole zachowań czy to akceptacji , bądź obojętności. Nie odnoszę sie do sformułowania okupacji komunistycznej, szkoda czasu , jest to refren zdartej płyty Pro Rocka .
Pro Rock napisał:

Rowniez Urzednicy w Polsce nie maja pozytywnych wzorcow. Sprawowanie wladzy przeciez zawsze polegalo na egzekwowaniu obowiazkow albo reglamentacji dobrami. Obszary niezwykle sprzyjajace korupcji.

Pytanie dlaczego tak powszechny był brak dóbr powszechnego użytku.
Przy zdyscyplinowanym społeczeństwie nawet reglamentacja nie musi równać się korupcji.
Pro Rock napisał:

Spoleczenstwo Polskie niemialo jeszcze niestety nigdy w historii poznac prawidlowo funkcjonujacej demokracji. Kazdy prawie ma inne wyobrazenie jak to winno dzialac. A to co wyobraza sobie jeden stanowczo odrzuca cala reszta.(......)
Rewolucyjne zmiany nie sa tu zadnym rozwiazaniem, podobnie jak nie byly nimi dotychczas nigdzie na swiecie i to w calej historii. Ewolucyjne zmiany po stronie wladzy tez na niewiele sie przydaja, nie ma przeciez powszechnej zgody na cokolwiek.

Powtarzam po raz kolejny, problemem w Polsce nie sa wladze, problemem i to ogromnym jest spoleczenstwo.

To co napisałem wcześniej.... szeroko rozumiana edukacja społeczna. Świadomy wybór przedstawicieli klasy politycznej. Wysokie standardy życia partyjnego, nade wszystko jawność i bezwzględność w ich respektowaniu. Innej drogi nie widzę.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ekor dnia Sob 19:37, 02 Lis 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sziman



Dołączył: 05 Lip 2011
Posty: 1033
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/4

PostWysłany: Sob 20:20, 02 Lis 2013    Temat postu:

Zanim ostatecznie osuniemy się w relatywizowanie tego kolejnego wykwitu bezczelnego skurwysyństwa ze strony tego gangu rządzącego Polską chciałbym zwrócić kolegom uwagę w jaki sposób platfusy wybrnęły z tego "kryzysu". Otóż we wtorek przestraszeni przez cały dzień się odgrażali że skoro ktoś ich ośmiela stawiać pod ścianą to oni na złość ogłoszą wcześniejsze wybory, potem zamknęli się na 7 godzin w kancelarii premiera (swoją drogą to skoro kancelaria może być miejscem spendu dla platfusów to może udostępnić ją także jakiejś partii miłośników wielbłądów albo kółku gospodyń wiejskich co by sobie tam pierogi lepiły?) po czym zatroskany Tusk wyszedł i stwierdził z zupełną powagą - .........że nic się nie stało. Ot i mamy najwyższe standardy - wszak te wybory zostały uznane za ważne i nikomu czapka z głowy nie spadła bo w końcu "zawieszenie" na 3 miesiące to nie jest żadna kara, a "ukarani" zarówno nagrani jak i (tak tak nie mylicie się) nagrywający - mafia wszak wybaczy wszystko za wyjątkiem nielojalności.

Co do elit - te elity tzw. III RP to jest spadek po PRLu tam nie ma nikogo przypadkowego - dzielenie tych alit na jakiś "oporników" i innych to klasyczny humbug. Wystarczy przyjrzeć się dokładnie skąd im nogi wyrastają, wystarczy przypomnieć sobie paniczny strach tych "elit" przed lustracją. Pytasz mnie o kondycje naszych elit w przeszłości - otóż było z tym różnie jak i wszędzie - z tym, że na ten przykład w czasie II RP te elity były po prostu polskie, siłą rzeczy różnie interpretowały interes narodowy czy rację stanu ale przynajmniej starały się to robić (według mnie wcale nie najgorzej) - dzisiejsze "elity" to klasyczny spadek po elitach państwa skolonizowanego - takie polskie kacyki, które chytrymi oczkami starają się ogarnąć co tu jeszcze można zajebać, no i jak tu się jeszcze bardziej przypodobać białemu massie. Ja jeszcze raz z całą mocą chcę podkreślić, że 1989 to żadna data graniczna, w Polsce nie było żadnej rewolucji, bo z definicji celem każdej rewolucji jest wymiana elit, a tego w Polsce nie było. W 45 sowieci w Polsce wymienili elity te stare pospołu z Niemcami po prostu mordując i to na pewno była rewolucja.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pro Rock



Dołączył: 06 Cze 2011
Posty: 729
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: UE
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 12:12, 03 Lis 2013    Temat postu: * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * *

Ekorze

Cytat:
...10 milionowy związek Solidarność..to co?...

To bylo przed 1989 rokiem, bylem wtedy jednym z tych 10 milionow..., jestem z tego do dzisiaj absolutnie dumny.

Cytat:
... Nie odnoszę sie do sformułowania okupacji komunistycznej, szkoda czasu , jest to refren zdartej płyty Pro Rocka . ...

Znowu pudlo, pisalem o okupacji, wiadomo jakiej, i niewoli komunistycznej, tez wiadomo jakiej. O okupacji komunistycznej nigdy w zyciu nie pisalem, ani tu ani w zadnym innym miejscu.

Cytat:
... Przy zdyscyplinowanym społeczeństwie nawet reglamentacja nie musi równać się korupcji. ...

Znowu niczego nie zrozumiales. Ja pisalem wyraznie - Obszary niezwykle sprzyjajace korupcji. Nie odnosilem sie w zadnym slowiedo tego co nie musi rownac sie korupcji, napisalem jednoznacznie ze to temu sprzyja, a nie ze sie rowna.

Cytat:
... To co napisałem wcześniej.... szeroko rozumiana edukacja społeczna. Świadomy wybór przedstawicieli klasy politycznej. Wysokie standardy życia partyjnego, nade wszystko jawność i bezwzględność w ich respektowaniu. Innej drogi nie widzę.

Kolejny niecelny. Wydaje mi sie ze z tym raczej problemow nie ma, problem jest z akceptacja tego przez konkurencje
Niezaleznie od tego jak to ma sie do siebie, polityczna konkurencja to widzi inaczej. Polityczna konkurencja nie zmieni zdania nawet gdyby wszystko bylo w najlepszym porzadku. To jej prawo..

Problem jest tu w tym co pisalem. Zadna z politycznych opcji nie jest w stanie, powiem wiecej nie ma nawet najmniejszej checi przyxznawac sie do bledow w swoich szeregach.

Jestes Sam tego dobitnym przykladem. Jedno negatywne zdanie o Jaruzelskim. Tego w zyciu nie przekroczymy.

I TU JEST PIES POGRZEBANY........,


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ekor
Moderator


Dołączył: 23 Kwi 2011
Posty: 3514
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 23:50, 03 Lis 2013    Temat postu:

Właściwie wszyscy dyskutanci są zgodni. Bylejakość standardów u naszych elit politycznych wynika że okres rozbiorów to brak Polski jako uprzedmiotowienia narodu. Potem różne zawirowania historyczne też nie były przyjazne. Ale aby nie wycierać sobie gęby tylko "zaszłościami historycznymi " należy powiedzieć że ostatnie 25 lat budowania Polski na innym podłożu polityczno-gospodarczym było swoistą rewolucją. Rewolucją ze wszystkimi jej skutkami. Prawdzie trzeba spojrzeć w oczy, wystarczy przeanalizować drogę naszych elit politycznych, od czego zaczęli i do czego doszli. Wystarczy zastanowić się jakie wzorce wnosi Prezydent Wałęsa, jako polityk , mąż stanu, poszczególni premierzy, ministrowie, czołowi działacze partyjni, gospodarczy itp.
Wszechobecna korupcja...i co z tego. Jedynym który trafił za kratki był Rywin. Trafił za składanie obietnic. Poszedł siedzieć za próbę przekupstwa , ale była szansa uderzenia w SLD ale prawica będąca u władzy skrupulatnie to wykorzystała. A ile po drodze było ewidentnych przekrętów które pozamiatano pod dywan. Chociaż była sprawa Dochnala i jednego prominenta ( Pęczak)SLD z Łodzi, ale nie doprowadzono jej do pełnego wyjaśnienia. A więc można powiedzieć że u nas za korupcję nie karze się. Jak ma się ścigać przekręty kiedy na szczytach elit dzieją się czyny podchodzące pod KK. Elity same się nie naprawią, drogą rewolucji też nic nie wskóramy. Pozostaje zdjąć zasłonę przykrywającą wszelkie nieprawidłowości i edukować społeczeństwo. Aby to uczynić należy oczyścić TVP która sprawia wrażenie stajni Augiasza. Jasny , prawdziwy przekaz w ramach misji społecznej powinien spowodować świadome uczestnictwo w wyborach. A to będzie ten pierwszy krok ku naprawie RP.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pro Rock



Dołączył: 06 Cze 2011
Posty: 729
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: UE
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 6:13, 04 Lis 2013    Temat postu: * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * *

Czy przemiany po 1989 roku to rewolucja??
To moim zdaniem zalezy tylko i wylacznie od tego co nazwiemy rewolucja.
Nie wiem czy potrafie to wystarczajaco precyzyjnie okreslic. Rewolucja dla mnie to zmiana istniejacego systemu.
W Polsce po 1989 bylo moim zdaniem inaczej. Istniejacy wowczas system zalamal sie bez jakiejkolwiek ingerencji z zewnatrz i to we wszystkich aspektach, politycznym, gospodarczym, spolecznym, militarnym. Dalsza egzystencja panstwa w dotychczasowej formie byla niemozliwa.
W kazdej znanej mi rewolucji byla jakas sila przewodnia ktora wprowadzala zmiany. Zawsze bywalo tak ze dawny system mogl dalej funkcjonowac, oczywiscie nie zawsze utrzymywanie dawnego systemu bylo racjonalne.
System ten doprowadzil do stanu samozaglady. To co nastapilo w Bloku wschodnim mozna porownac tylko do upadku III Rzeszy.
Roznica polega na tym ze przemiany w Niemczech po 1945 roku wymusili i nadzorowali zwyciezcy, W Polsce nie bylo zwyciezcow, byli tylko przegrani.
To tak w bardzo uproszczonyym skrocie.

Polska wymagala gruntownej przebudowy, Nie bylo ani wzorcow jak to nalezy zrobic, ani srodkow za ktore moznaby to zrobic, ani ludzi, ktorzy byliby w stanie to zrobic.
Jezeli to tez rewolucja to w tym rozumieniu zgadzam sie.

Tlumaczenie czegokolwiek rozbiorami jest oczywiscie nie na miejscu, zaden z zyjacych Polakow nie pamieta z wlasnego doswiadczenia jak sie zylo pod zaborami.
Bezposredni wplyw mial natomiast 45 letni bujny okres rozwoju Peerelu. Peerel to zreszta w znacznej czesci obszar ktory nigdy nie byl pod zaborami, to tez trzeba zauwazyc.

A bylejakosci standartow. bynajmniej nie dopatrywalbym sie w elitach. Ja tej bylejakosci dopatruje sie przede wszystkim w spoleczenstwie, ktore tu jest absolutnie rozbite i zdezorientowane,


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sziman



Dołączył: 05 Lip 2011
Posty: 1033
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/4

PostWysłany: Pon 11:51, 04 Lis 2013    Temat postu:

Rewolucja jako pojęcie ma w języku polskim swoje przeciwieństwo - przeciwieństwem rewolucji jest ewolucja i system w Polsce zmienił się właśnie ewolucyjnie tym samym PRL wyewoluował gładko do postaci III RP. Razem z nim suchą nogą z jednej politycznej rzeczywistości do drugiej przeszły polityczne, kulturalne, opiniotwórcze "elity" taka jest niestety prawda. Dlatego między innym zabawne mi się wdają wasze te kłótnie na tym forum o to co było lepsze PRL czy III RP - temat klasycznie zastępczy i zupełnie nieistotny.

Polskie elity rozumiane jako pewna warstwa ludzi, którzy potrafią realizować w sensie kulturalnym, naukowym, politycznym i gospodarczym aspiracje narodu nie zostały zniszczone przez zaborców, śmiało można powiedzieć, że one w dobie zaborów się rodziły. Polskie elity zostały celowo wymordowane w ogromnej większości przez sowietów i niemców w czasie II WŚ. Dlatego korupcja, zwykłe złodziejstwo taka wszechobecna małostkowość, wszawość bym powiedział i zwykła podłość, takie gołym okiem widoczne cwaniactwo - to właśnie jest efekt rzeczywistej wartości tych odziedziczonych po PRL "elit".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sziman



Dołączył: 05 Lip 2011
Posty: 1033
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/4

PostWysłany: Pon 14:43, 04 Lis 2013    Temat postu:

Bardzo ciekawa opinia - w pełni ją podzielam:
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ekor
Moderator


Dołączył: 23 Kwi 2011
Posty: 3514
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 15:28, 04 Lis 2013    Temat postu:

sziman napisał:
Rewolucja jako pojęcie ma w języku polskim swoje przeciwieństwo - przeciwieństwem rewolucji jest ewolucja i system w Polsce zmienił się właśnie ewolucyjnie tym samym PRL wyewoluował gładko do postaci III RP. Razem z nim suchą nogą z jednej politycznej rzeczywistości do drugiej przeszły polityczne, kulturalne, opiniotwórcze "elity" taka jest niestety prawda.

Każdy widzi rzeczywistość przez własne okulary. Nie zgadzam sie z opinią szimana. Wiem , widziałem jak wycinano "w pień" decydentów , bądź ludzi którzy prezentowali odmienne od aktualnie obowiązujących poglądy.To że wzorem Marata , czy Dzierżyńskiego nie unicestwiano fizycznie , to wcale nie oznacza że w tej kwestii nie było przemian o charakterze rewolucyjnym. Pokaż mi szimanie te dziedziny życia które ewoluowały z jednej rzeczywistości do drugiej. A może gospodarka zmieniała się na drodze ewolucji?
Mamy w tym względzie różne zdania.
sziman napisał:

Polskie elity rozumiane jako pewna warstwa ludzi, którzy potrafią realizować w sensie kulturalnym, naukowym, politycznym i gospodarczym aspiracje narodu nie zostały zniszczone przez zaborców, śmiało można powiedzieć, że one w dobie zaborów się rodziły.

Jak sobie wyobrażasz szimanie powstawanie elit w okresie rozbiorów. Brak państwowości, brak podstawowych pryncypiów tej państwowości które były by wskaźnikiem , drogowskazem. W drodze ku rozbiorom widać było degrengoladę polskich elit, znacznie to ułatwiło zaborcom dokonanie rozbioru Polski. Jak zachowywały sie wobec zaborców niektóre nawet szacowne polskie rody , też nie muszę przypominać.
I tacy rozbici wewnętrznie weszliśmy w XIX w.Właśnie w tym XIX w Świecie , z szczególnie w Europie dokonywały się kolosalne przemiany , zarówno w rozwoju techniki, gospodarki jak również tego co nazywamy budową państwowości, definiowano rację stanu . Ten czas umacniał elity właśnie wokół RACJI STANU. A u nas? u nas były racje poszczególnych zaborców. Zrywaliśmy sie do powstań, precyzując zrywały się poszczególne grupy ludzi wykształconych , którzy mieli swoją wizję odrodzonej Polski. Ale to była wizja towarzystwa salonowego. Zapóźnienie gospodarcze Polski powodowały że był duży dysonans między grupami elit a gminnym pospólstwem. Chłopi ..podstawowy składnik narodu nie rozumiał istoty i potrzeby powstań, często właśnie oni wydawali zaborcom ukrywających się powstańców. A o Jakubie Szeli słyszałeś szimanie? Moim zdaniem okres zaborów nie sprzyjał kształtowaniu się elit w takim rozumieniu o jakim piszemy.
Chociaż trzeba przyznać że po upadku powstania styczniowego klimat do kształtowania się elit politycznych był już bardziej sprzyjający. Ale to zbyt mało. Oczywiście można tu rozróżniać sytuację w poszczególnych zaborach , ale to już inny temat.
sziman napisał:

Polskie elity zostały celowo wymordowane w ogromnej większości przez sowietów i niemców w czasie II WŚ. Dlatego korupcja, zwykłe złodziejstwo taka wszechobecna małostkowość, wszawość bym powiedział i zwykła podłość, takie gołym okiem widoczne cwaniactwo - to właśnie jest efekt rzeczywistej wartości tych odziedziczonych po PRL "elit".

Szimanie to nie agitka, zdobądź się na trochę rzeczowego spojrzenia .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 1 z 5

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin