Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Masowe przesłuchania współpracowników PO

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 14:47, 06 Paź 2007    Temat postu: Masowe przesłuchania współpracowników PO

Nie ustają masowe przesłuchania współpracowników Platformy Obywatelskiej

Warszawska prokuratura nie wstrzymała śledztwa w sprawie rzekomych nadużyć finansowych w poprzednich kampaniach wyborczych. Przeciwnie -rozlewa się ono po Polsce.
Kiedy 20 i 21 września opisaliśmy przesłuchania niemal 300 wolontariuszy i współpracowników największej partii opozycyjnej, wybuchł skandal. Prokuratura odpowiedziała atakiem na "Gazetę" i komunikatem: "Postępowanie prowadzone jest w normalnym trybie".
Mimo to marszałek Dorn napisał do ministra Ziobry, by przesłuchania odroczył na okres po wyborach.
I okazuje się, że śledztwo trwa.

W poniedziałek w Aleksandrowie Łódzkim policja przesłuchała Grzegorza Torzewskiego - działacza PO i naczelnika Wydziału Pozyskiwania Funduszy Unijnych w tej gminie. Przed wyborami 2005 r. Torzewski był asystentem posła PO Cezarego Grabarczyka.
Torzewski przesłuchanie nagrał i przekazał "Gazecie": - Policjant czytał mi pytania, które dostał z prokuratury. Uprzedzał, że musi je wszystkie zadać.

Fragmenty przesłuchania:

Cytat:
Policjant: W której konkretnie kampanii wyborczej pracował pan dla Platformy Obywatelskiej?

Torzewski: W 2005. To była kampania prezydencka oraz wybory do parlamentu.

P: W jaki sposób został pozyskany czy też zwerbowany do pracy w Platformie? Kiedy?

T: (śmiech): Nie będę odpowiadał na takie pytania, bo to jest przesada!

P: Co pan robił? Z kim pan to robił? Czy samodzielnie? Gdzie pan to robił, dokładny adres?

T: Pracowałem dla Komitetu Wyborczego PO. Organizowanie spotkań kandydatów, załatwianie pozwoleń na umieszczanie plakatów, bannerów, zbieranie podpisów pod listami poparcia.

P: Podpisywał pan umowy?

T: Jedną. O dzieło czy zlecenie.

P: Z kim?

T: Z Komitetem Wyborczym Platformy.

P: Na jaką kwotę była umowa?

T: Na około tysiąc złotych. Nie pamiętam dokładnie. Mogę sprawdzić.

P: Czy otrzymał pan wynagrodzenie w jakieś kwocie? Kiedy? Ile? Na konto? Numer konta? W jakim banku? Czy osobiście? Od kogo?


T: Dostałem na swój rachunek bankowy przelewem.

P: Nie pamięta pan numeru konta?

T: Nie.

P: Czy czuł się pan wykorzystany?

T: Nie.

P: Czy miał pan propozycje podzielenia się wynagrodzeniem? Jeżeli tak, to kiedy? Od kogo?

T: Nie miałem takiej propozycji.

P: Czy na świadka były wywierane jakiekolwiek naciski w sprawie nieujawniania okoliczności, zatajenia faktycznie wykonywanego świadczenia, kwoty wynagrodzenia? Jeżeli tak, to przez kogo?

T: Nie było nic takiego!

P: Czy zna pan ze swego kręgu rodziny, przyjaciół, znajomych osoby, które pracowały na rzecz komitetu PO, które oddawały wynagrodzenie? Podać jak najwięcej danych osobowych. Jak osoby te zostały zwerbowane?

T: Nie znam.

P: Czy po otrzymaniu wynagrodzenia podzielił się pan z rodziną? (śmiech)

T: (śmiech): Środki przeznaczyłem na potrzeby własne.


Poseł Cezary Grabarczyk, którego asystentem był Torzewski: - Próba zastraszenia działaczy PO w trakcie kampanii wyborczej trwa. To jest rzecz skandaliczna, niedopuszczalna. Potwierdza działanie prokuratury Zbigniewa Ziobry z motywów politycznych.
Grabarczyk podaje inny przykład - w zeszłym tygodniu przesłuchano profesora prawa konstytucyjnego z Uniwersytetu Łódzkiego, eksperta Sejmu.
Prof. Krzysztof Skotnicki mówi: - Byłem zaskoczony wezwaniem na komendę. Nie mam żadnego związku z PO. W 2005 r. otrzymałem zlecenie przygotowania opinii prawnej, czy kampania prezydencka Donalda Tuska może się pokrywać z parlamentarną. Moja ekspertyza była niekorzystna dla PO. Pierwszy raz coś takiego mi się zdarzyło. Przecież jako ekspert sejmowy wydaję wiele opinii. Policjant miał moją umowę i pytał, z kim się podzieliłem pieniędzmi. Powiedziałem, że z żoną, może teraz ona zostanie przesłuchana.
Masowe przesłuchania współpracowników Platformy są konsekwencją śledztwa, które zaczęło się w grudniu 2006 r. Doniesienie złożył wtedy urzędnik Ministerstwa Finansów kiedyś pracujący dla PO. Tłem był jego prywatny spór z ówczesnym asystentem posła PO Grzegorza Schetyny o pożyczkę.
Śledztwo nabrało tempa, gdy już było jasne, że odbędą się przedterminowe wybory.
24 lipca 2007 r. - sześć dni po zapowiedzi marszałka Dorna, że Sejm skróci kadencję - lista ludzi do przesłuchania razem z katalogiem pytań dla policjantów trafiła z prokuratury do Komendy Stołecznej Policji.
Komendy rejonowe, które przesłuchują, dostały wytyczne prokuratury, gdy była już znana data wyborów!
O przesunięcie przesłuchań na po wyborach apelował w liście do Ziobry marszałek Ludwik Dorn. Min. Ziobro odpowiedział ustnie, że przesłuchania w trakcie kampanii "to czysta koincydencja".
- Ale odpowiedzi na piśmie pan marszałek dotąd nie dostał - mówi Witold Lisicki, rzecznik Dorna.
Po naszej publikacji Fundacja Helsińska pisała do Ziobry: "Działania prokuratury wobec działaczy PO mogą być formą politycznie motywowanych działań wymierzonych w głównego, jak się wydaje, wyborczego rywala partii rządzącej".
O informację na temat śledztwa wystąpił do prokuratury rzecznik praw obywatelskich.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 20:48, 06 Paź 2007    Temat postu:

Można dostać gęsiej skórki.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 22:22, 06 Paź 2007    Temat postu:

Napisałeś, Bujany, że jest to CYTAT.
Wypada dodać, CZYJ cytat. Może tego całego Torzewskiego, może nie.
Ciekawe, że z pamięci cytuje tak obszerne fragmenty.
No i na koniec: to jest JEGO wersja.
Audiatur et altera pars.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 0:12, 08 Paź 2007    Temat postu:

Payens. Coś mi wygląda na to, że i ciebie zwerbowali. A może to ty jesteś ten P z cytatu? Podaj więc twoją wersję. Chetnie się z nia zapoznam. Typowo PiS-owska retoryka Payens. Dobrze, ze masz przyłbice i nie widac, że się czerwienisz. Fe.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 0:51, 08 Paź 2007    Temat postu:

A może Payens skomentujesz ten tekst?

Jak ustalił "Newsweek", pierwszy audiofil IV RP, minister Ziobro nie nagrał Leppera na dyktafon, którym wymachiwał na konferencji. Czy manipulował nagraniem?
Z informacji, jakie dostali dziennikarze "Newsweeka" od - jak twierdzą - służb specjalnych i wymiaru sprawiedliwości wynika, że rozmowa Zbigniewa Ziobry z Andrzejem Lepperem nagrana została na inny nośnik, niż ten, który uroczyście prezentował na konferencji prasowej 13 września. Jak pisze "Newsweek":
Rozmowa miała być potem przegrana na potrzeby prokuratury w Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, która też na zlecenie prokuratury badała jego oryginalność. Gdyby to była prawda oznaczałoby, że minister sprawiedliwości przy pomocy służb specjalnych dokonał manipulacji dowodem procesowym.
Czy rzeczywiście tak się stało? Nikt nie potwierdza, nikt nie zaprzecza. Dziennikarze gazety twierdzą, że uganiali się za ministrem-audiofilem, a ten uparcie nie zwraca na nich uwagi do dziś. Prokuratura zasłoniła się tajemnicą śledztwa. Wiadomo więc tyle, że nic nie wiadomo.
Czy Ziobro machał nie tym dyktafonem co trzeba? Czy zmanipulował nagranie? A jeśli tak, to jakim cudem je przegrał, skoro ponoć biedaczek dyktafonu włączyć nie umie? Tego właśnie nie wiadomo. I nie wiadomo, czego jeszcze...

No własnie, czego?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 6:36, 08 Paź 2007    Temat postu:

Ten tekst skomentował sam zainteresowany na kolejnej konferencji stwierdził że to prowokacja polityczna wymierzona w niego osobiście jak również w rewolucję czyli jak zwykle zaplute karły imperializmu ale ręka podniesiona na władzę itd….. resztę znacie. Oberkaczor na spędzie w Gdańsku po porównaniu nie członków PiSu do ZOMO stwierdził że zwykły plebs niczego nie zrozumiał intencje jego były czyste i jasne ale durny naród niczego nie pojął ten pajac robi z nas idiotów a przynajmniej tak mu się zdaje.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 11:35, 08 Paź 2007    Temat postu:

casandra napisał:
Payens. Coś mi wygląda na to, że i ciebie zwerbowali. A może to ty jesteś ten P z cytatu? Podaj więc twoją wersję. Chetnie się z nia zapoznam. Typowo PiS-owska retoryka Payens. Dobrze, ze masz przyłbice i nie widac, że się czerwienisz. Fe.
Przykro mi, Casandro, że nie mogąc w inny kulturalny sposób przedstawić swoich racji uciekasz się do tego typu chwytów. Niskie to i podłe.

Co do dyktafonu Ziobry, to odpowiedź znajdziesz w poście Łukasza o ile uda Ci się dotrzeć do warstwy merytorycznej przedzierając się przez gąszcz epitetów i innej właściwej dla niego propagandowej sieczki.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 16:05, 08 Paź 2007    Temat postu:

to że kaczor jest pajacem to zwykłe stwierdzenie faktu a nie propaganda

to i tak delikatnie ujęte. Dla mnie każdy polityk ktory sobie przypisuje zasługi których nie poczynił a kaczorek w tym przebił wszystkich jest cynicznym skurwielem.

Przyjdzie czas że wyjedzie na taczkach. Mogą se wygrywać wybory i te i następne. W końcu odejdą. Koniunktura się skończy i popłyną popłyną Niestety Nasz Polski Naród djest jak stado baranów na rzeź idące, więc trochę to jeszcze pewnie potrwa
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 19:45, 08 Paź 2007    Temat postu:

Sieczka zakuty ,,,,rycerzu nie powinna być Ci obca masz przecież konia który jest dla Ciebie zbawieniem a przedzieranie się przez gąszcz? co z Ciebie za rycerz skoro się tego boisz chyba że udajesz rycerza będąc tak naprawdę Papkinem.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 11:26, 09 Paź 2007    Temat postu:

Zaplute karły, oberkaczor, podniesiona ręka, plebs etc. - czy to jest normalny język?
Może jestem trochę niesprawiedliwy, lewica ma inne standardy.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin