POLITYKA 2o

Gość

No i popatrzcie ..... cisza medialna.

Cimoszko zrezygnował a co z .... Marcinkiewiczem???

Gość

w51...

Marcinkiewicz (ad. podobno łapówki z ubezpieczeń)... albo niewinny..., albo nowa jakość. Moim zdaniem... powinno się to skończyć sądem. Cisza to w tej materii dość podejrzana sprawa. Pożyjemy zobaczymy... a pamiętać warto...

Pozdro....

w51 bez log · Gość

Anna Jarucka pozwała MSZ o rzekomy mobbing, żądając za to 50 tys. złotych zadośćuczynienia. Sąd Okręgowy w Warszawie wkrótce wyznaczy termin procesu, ale zapewne ruszy on dopiero pod koniec roku - poinformowano w czwartek w tym sądzie.

[link widoczny dla zalogowanych]

Gość

Niektóre.....kobiety mają tupet! A propos, czy Anna Jarucka jest Warszawianką?!

Pozdrawiam, Jaga

Gość

Jago

Jarucka nie jest warszawianką Jago, jest ... gliwiczanką Embarassed

A, że ma tupet to ... bez dyskusji :-D

Pozdrawiam

Gość

TRYBUNA

Proces Jaruckiej nadal bez terminu

Od stycznia warszawskie sądy nie mogą wyznaczyć terminu pierwszej rozprawy w procesie Anny Jaruckiej – b. asystentki Włodzimierza Cimoszewicza oskarżonej m.in. o fałszowanie dokumentów i składanie fałszywych zeznań. Sprawność wymiaru sprawiedliwości, zapowiadaną przez Zbigniewa Ziobrę, można – jak widać – obserwować tylko w sprawach dla rządu PiS wygodnych.
Najpierw sąd rejonowy uznał, że ciężar sprawy przerasta go i oddał sprawę do sądu apelacyjnego. Ten wyznaczył do orzeczenia o winie lub niewinności Jaruckiej sąd okręgowy. W czerwcu usłyszeliśmy, że z powodu przerwy urlopowej termin najprawdopodobniej zostanie wyznaczony zaraz po wakacjach. Wakacje minęły, minął wrzesień, a sprawa nadal leży na półce.
Jak poinformował „TRYBUNĘ” rzecznik Sądu Okręgowego w Warszawie Wojciech Małek, sędzia-referent sprawy Jaruckiej jest na urlopie. Urlop kończy dziś. Być może poznamy wreszcie termin procesu oraz przyczyny tak długiej zwłoki w jego wyznaczeniu.
Jarucka od czasu wybuchu afery wokół oświadczeń majątkowych Cimoszewicza, co doprowadziło go do wycofania się z wyścigu o fotel prezydencki, czyli już ponad rok przebywa na zwolnieniu lekarskim. Nadal formalnie zatrudniona jest w Ministerstwie Spraw Zagranicznych i pobiera ok. 8 tys. zł. Resort czeka na koniec choroby, aby wręczyć jej wypowiedzenie. To Jaruckiej się nie spodobało. Poczuła się pokrzywdzona i we wrześniu złożyła przeciwko MSZ pozew do sądu o mobbing. Uważa, że w resorcie spraw zagranicznych powstał spisek mający pozbawić ją środków do życia. Domaga się wypłaty 50 tys. zł zadośćuczynienia.
Sąd będzie musiał rozpatrzyć skargę Jaruckiej. Pozostaje pytanie, która ze spraw b. asystentki Cimoszewicza pierwsza znajdzie swój sądowy finał. Jak na razie Jarucka przegrała pierwszy proces o zniesławienie redaktora naczelnego „Gazety Wyborczej” Adama Michnika. Michnik pozwał ją za przypisanie go do „grupy trzymającej władzę”. Sąd uznał ją winną zniesławienia i nakazał przeproszenie Michnika.

I co na to nasz forumowy purysta ...Weles? Razz

Gość

Wielce (nie)złośliwy mr. w51...

Jak zwykle poruszasz mnie dogłębnie swoją wiarą w moją moc sprawczą lub w mój Prawniczy autorytet Mr. Green

. Nieśmiało tylko bąknę że ja się tu tylko wymądrzam na własny rachunek jak większość forumowiczów. Ale skoro już ktoś (nawet złośliwie) widzi we mnie autorytet... Mr. Green

(w końcu Wałęsę też ktoś kiedyś tak... nawet Noblem Mr. Green

) muszę się postarać stanąć na wysokościach...

Dwie sprawy mnie dziwią w twoich informacjach...
Np. to, że można być na chorobowym ponad rok. Wg. mnie znanych przepisów można chorować 6 mies. (w wyjątkowych wypadkach 9) plus ew. 1 rok. na świadczeniach rechabilitacyjnych (zakładam wypadek u niej...). Wg. mnie resort nie musi czekać ,aby wręczyć wypowiedzenie. Wynika to z automatu ustaw... o czym każdy wiedzieć powinien.(może administrację państwową nie tyczą?). Zresztą ciekawe czy SLD to pilotuje? (chyba lekko obrażone na pana C.... ale okazja jest)

Mr. Green

I jak dotąd miliony Polaków...Poczuła się pokrzywdzona i ..... i tylko ona złożyła przeciwko MSZ pozew do sądu o mobbing przez Pracodawcę. Faktycznie pogrywa sobie. Co to będzie jak w/w miliony tak samo? Mr. Green

Nie sądzę aby tu sądy sobie pogrywałyły, ale jest to jakiś sprawdzian na praworządność w epoce PiS. Procedury odwoławcze dające oskarżonym(a w zasadzie wszystkim... bo równość) trochę praw na obronę niekiedy wyglądają dziwnie. Oczywiście że wykorzystują to sprawniej umoczeni, bo żywotniej zainteresowani gdy prosty śmiertelnik nawet nie wie jak dochodzić swych praw... przy tym obawiając się bardziej sądów. Dziwne ale to fakt...

Przykro mi więc iż u mnie nie znajdziesz odpowiedzi na pytania zadane... To sprawa dla wróżki... Mr. Green

Cóż. Pożywiom uwidim Mr. Green

Pozdro...

Gość

He, he, he Weles Razz

I znów ... prześlizgnąłeś sie nad tematem

albowiem wklejając artykuł, chodziło mi o ... mataczenie aparatu sprawiedliwości dowodzonego przez Ziobrę, w sprawie w istocie tak banalnej z punktu widzenia ...PRAWA

jakimi były fałszerstwa Jaruckiej :-

Pozdrawiam

Gość

w51

Nie tak ostro... Tu i Cimoszko lekko umoczony. Jednak z tą pożyczką nie było do końca jasne... ale jak się wkórzy, zapłaci mandat i Jarucką pogoni. Trudno mi cokolwiek sobie gdybać. Ale ktoś może PiS głośno o tym przypominać. Zresztą kim jest dla PiS Jarucka? A mataczenie to rzecz dość powszechna nawet w szczytujących demokracjach więc nasz ew. śmiech (z załącznikiem) nie będzie niczym wyjątkowym. Jak ktoś sobie wyobraża RP jako wzór dla świata w Sprawiedliwościach(?)... to wybacz. Z tej beczki można czynić zarzuty świętym w niebiesiech.

Dla mnie ten argument anty PiS to przegięcie... choć jako sygnał na poprawę pracy sądu oczywisty. Gdyby to było takie wprost łamanie prawa... byłby wrzask. A sędzia wrócił przedwczoraj z urlopu... a nie podejrzewam iż ma tylko jedną sprawę Jaruckiej.

Poczekamy, zobaczymy... ale czujność owszem. Temat raczej śliski i... moim zdaniem bzdet medialny. RP żadnej kasy nie uratuje, życia też... Trudno uznać medialność i polityczność sprawy jako priorytet... najwyższej rangi. Równie dobrze można wyciągać sprawy z Pipidówy... i zarzucać ministrowi. Jest na pewno tego tysiące... a pan. Z sędzią nie jest...

Pozdro.... Mr. Green

Gość

He, he he Weles

Czytając Twoje ... impresje na temat ...prawa mam wrażenie, że na tyle już przesiąkłeś “filozofią” Twoich ... obecnych guru Cisza

, że nawet na widok ... publicznego gwałtu na takich fajnych laskach jak .. Demokracja i Przyzwoitość to zamiast ... przypie...ć napastnikowi, odwracasz głowę, wzywasz na pomoc posterunkowego ...Prawo, który by Cię wyręczył z obowiązku udzieleniu im pomocy, a tym samym zaspokoił Twoje poczucie ... obywatelskiego obowiązku i uspokoiłby Twoje sumienie.

A może uważasz, że te laski to zwykłe ...qrwy, którym nie warto pomagać co Weles? Shame on you

Pozdrawiam

Gość

w51...

Nie zauważyłeś że wkroczyłeś w zaułek? Przecież sprawa jest w sądzie, Sądownictwo (i sędziowie Mr. Green

..niezawiśli jeszcze) jest jakie jest i raczej nie podlega władzy ministra w tej kwestii... Nie znam opcji, która by nie narzekała na spolegliwość sądu... czy jej brak (do wyboru). Nie rozumiem zatem jaką rolę miał by tu mieć akurat PiS (i rzesza poprzedników)? Czy sądy to PiS? Słyszałeś coś żeby robili jakieś reformy sądownictwa? Może coś dłubią, ale wg. mnie rządzenie to nie abrakadabra... natychmiast.

Muszę ci delikatnie zasugerować, że jako stary stetryczały zrzęda jestem wyjątkowo odporny na wpływy mediów, propagandy i taniej nowomowy... czemu chyba daję raz poraz wyrazy. Wierz mi... prędzej Ty zostaniesz moim Guru jak którykolwiek ze znanych mi oficjeli...
Nie wyobrażam sobie np.... Co ja mógłbym zrobić w tej sprawie? Właścicielem medium żadnego nie jestem, politykioem na świeczniku też nie... Podpowiedz. prayer

Demokracja i przyzwoitość w polityce. Mr. Green

Pokaż mi opcję (z tych byłych) która tak o sobie nie mówiła? W końcu my ich wybieramy... więc co? Demokracja jest na miarę naszych wyborów i naiwności. A nie dalekka przeszłość nic z tych cech nie miała... A tak nawiasem nie rozumiem jak to się dzieje, iż to ty (a nie ja) masz receptę na w/w.

A tak nawiasem to mamy chyba problem ustaleniem hierarchi ważności... Np. jeden kradnie ci kasę trzymając łapę w kieszeni a drugi pokazuje język... Ty walisz najpierw w mordę tego z językiem, bo honor Mr. Green

a ja na odwrót..., bo kasa Mr. Green

Zapewniam cię... stykam się jak każdy z wieloma rzeczani i jakoś sumienie mam w porzo... Jeśli zaś rzeczywistość postrzegasz idealistycznie, uwznioślony to trudno. Mój wpływ na ludzi nie jest aż tak wielki, abym był władny uczynić coś co mogłoby to zmienić. A wystarczy mieć świadomość gdzie przebiega świat marzeń i rzeczywistość... co z wiekiem jawi się wyraźniej. Mnie akurat tak... i z obywatelskiego obowiązku.

Pozdro... Partyman

Gość

He,he, he Weles Razz

Odnoszę wrażenie, że to raczej Ty znalazłeś się w ... ślepym zaułku ze swoją .... filozofią

Poprzednie opcje ... robiły publiczność w ... bambuko?
To dlaczego nie może tego robić ... moja obecna opcja. Co nie Weles? Razz

Poprzednie nie pluralistyczne media publiczne robiły publiczności wodę z mózgu?.
To dlaczego nie może teraz robić tego moja opcja. Co nie Weles? Razz

Poprzednie opcje były nie demokratyczne i nieprzyzwoite?
To dlaczego moja opcja musi być inna. Co nie Weles? Razz

Poprzednie opcje relatywizowały prawo i manipulowały aparatem wymiaru sprawiedliwości?
To dlaczego nie moja. Co nie Weles? Razz

Poprzednie opcje obsadzały stanowiska podejrzanymi indywiduami?
To dlaczego tego nie może robić moja opcja. Co nie Weles? Razz

Ja w przeciwieństwie do Ciebie nie mam ... problemu z ustaleniem hierarchii ważności w domyśle ...wartości, dlatego, że .... rąbnięcie kasy / jak napisałeś/ jako przestępstwo jest prostą konsekwencją pierwotnej ...nieprzyzwoitości.

Wszelka gangrena w życiu społecznym rozpoczyna się od ... nieprzyzwoitości Weles, i dlatego powinno być dla niej być ... zero tolerancji Weles. Cisza

O ile samemu się jest ... przyzwoitym. Nie traktuj tego osobiście.

No ale Ty biedaczku przecież nic .... nie możesz. Co nie Weles? Razz

Pozdrawiam

Gość · Wysłany: Pią 23:25, 06 Mar 2009 Temat postu:

Wznawiam temat. Ciekawy moment.

Gość · Wysłany: Sob 10:45, 07 Mar 2009 Temat postu:

Przeczytałem gdzie indziej

Gość · Wysłany: Sob 17:03, 07 Mar 2009 Temat postu:

Moim zdaniem Tusk gra juz pod wybory prezydenckie.Chce wykazać że może jako Prezydent być osobą ponadpartyjną. Co nie oznacza ze przy jednym ogniu można upiec dwie lub więcej pieczeni.Ale jak na razie to są tylko deklaracje.Szczególnie wobec Cimoszewicza.Tutaj w odróznieniu od mianowania ambasadora potrzebna jest praca na forum miedzynarodowym aby swego kandydata "przepchnąć".Ale , ale chęci i deklaracje zawsze mogą być potem wykorzystane propagandowo.Wykorzystane niezaleznie od finału.
Cimoszewicz ma wszystkie kwalifikacje ku temu.Ale osobiście uważam Cimoszewicza za zadufanego w sobie "panka", po częsci egoistę z domieszką narcyza. Nie byłbym za tym aby SLD było jego promotorem.Zbyt wielu na plecach lewicy wyjechało na Parnas po to, aby z potem z obrzydzeniem patrzyć na muły pociągowe.