Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

GORZKI ROK oby nigdy wiecej tuska,buzka,balcerowicza
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 12:17, 06 Sty 2010    Temat postu:

Cytat:
Bardziej łatwo dokonywać porównań w kwesiach niewymiernych np. swobody obywatelskie, dostęp do kultury , nauki itp. Te sfery zycia nie są bowiem tak mocno znaczone czasem, postępem technicznym.



Swobody obywatelskie w PRL ? - niezła kpina



Dostęp do kultury - w porówaniu z PRL-em - ilośc i rożnorodnośc koncertów, filmów, kanałów filmowych , książek , nowych mediów - oszałamiająca


Dostęp do nauki - kilkakrotnie WIECĘJ studentów niż za PRL - a w dodatku powstało wiele nowych ośrodków naukowych albo tzw. zamiejscowych - a nie tylko w kilku największych miastach.


Dorzucę do tego - znaczną zmianę na korzyść - w dochodach KADRY NAUKOWEJ.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 22:27, 06 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 20:19, 06 Sty 2010    Temat postu:

Zacznę może pisać jak ten idiota -to będzie może lepiej zrozumiałe.

Tak teraz jest lepiej dużo lepiej 2 man down , w PRL nie było plazmy , ani LCD ,nie było CD ani mp3, nikt nie widział komórki , nawet laptopów nie było , a pensja była 20$ , a teraz jest powiedzmy 500$ to 25 razy więcej-czyli teraz jest 25 razy lepiej Hurra .

Teraz powstało dużo"nowych" uczelni do dojenia ogłupiałych rodziców , dyplom tych uczelni co prawda nic nie znaczy i w ten sposób wyprzedziliśmy Albanię.

Powstały Hipermarkety , a tam jest wszystko nawet szynka za 9,90(ktoś z was jadł taką feeee).

A teraz jest szczęśliwość jeszcze taka że możemy wreszcie wyjeżdżać do pracy na zmywak -trochę nami tam pogardzają , trochę przeganiają , ale da się żyć . Ale lepiej i tak tam niż tu , obojętnie czy w stolicy czy na prowincji -widzę tą prawdziwą stolicę w Maximusie -lepiej widać Marriott, ale 70% ubiera sie w ciucholandach i w chińszczyźnie -nawet nie wie że są inne ciuchy -te przecież dobre i z zachodu -nie są brudne, są odwszone przecież .

Cóż że marazm - wybieramy na bohaterów tych co tworzą marazm - ktoś o to dba - nienawidzimy sukcesu i nienawidzimy tych co dają szanse na lepsze życie wolimy lumpen liberałów , nigdy sie nie sprawdzili , ale klepią ich po plecach za granica i chwalą jaki dobrobyt tu zrobili już wyprzedziliśmy Niemcy i jesteśmy liderami całej europy , jeszcze trochę a Europa będzie do nas przyjeżdżała do roboty , a Niemki będą dorabiały zamiast Rumunek na drogach .(bez obrazy dla Rumunek i Niemek ).

http://www.2o.fora.pl/posting.php?mode=reply&t=4638
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 20:38, 06 Sty 2010    Temat postu:

Ahron napisał:
Zacznę może pisać jak ten idiota -to będzie może lepiej zrozumiałe.

Tak teraz jest lepiej dużo lepiej 2 man down , w PRL nie było plazmy , ani LCD ,nie było CD ani mp3, nikt nie widział komórki , nawet laptopów nie było , a pensja była 20$ , a teraz jest powiedzmy 500$ to 25 razy więcej-czyli teraz jest 25 razy lepiej Hurra .

Teraz powstało dużo"nowych" uczelni do dojenia ogłupiałych rodziców , dyplom tych uczelni co prawda nic nie znaczy i w ten sposób wyprzedziliśmy Albanię.

Powstały Hipermarkety , a tam jest wszystko nawet szynka za 9,90(ktoś z was jadł taką feeee).

A teraz jest szczęśliwość jeszcze taka że możemy wreszcie wyjeżdżać do pracy na zmywak -trochę nami tam pogardzają , trochę przeganiają , ale da się żyć . Ale lepiej i tak tam niż tu , obojętnie czy w stolicy czy na prowincji -widzę tą prawdziwą stolicę w Maximusie -lepiej widać Marriott, ale 70% ubiera sie w ciucholandach i w chińszczyźnie -nawet nie wie że są inne ciuchy -te przecież dobre i z zachodu -nie są brudne, są odwszone przecież .

Cóż że marazm - wybieramy na bohaterów tych co tworzą marazm - ktoś o to dba - nienawidzimy sukcesu i nienawidzimy tych co dają szanse na lepsze życie wolimy lumpen liberałów , nigdy sie nie sprawdzili , ale klepią ich po plecach za granica i chwalą jaki dobrobyt tu zrobili już wyprzedziliśmy Niemcy i jesteśmy liderami całej europy , jeszcze trochę a Europa będzie do nas przyjeżdżała do roboty , a Niemki będą dorabiały zamiast Rumunek na drogach .(bez obrazy dla Rumunek i Niemek ).

http://www.2o.fora.pl/posting.php?mode=reply&t=4638



rzeczywiście troche - jak idiota Mr. Green




Polski (dla ziem zaborów) PKB per capita w 1900r. wynosił ok. 55 % NIEMIECKIEGO

Polski (II RP) PKB per capita w 1939r. wynosił ok. 49 % NIEMIECKIEGO


Polski (końcówka PRL) PKB per capita w 1989r. wynosił ok. 33 % NIEMIECKIEGO


podobno Polski PKB per capita AKTUALNIE wynosi ok. 50 % NIEMIECKIEGO


liczone parytetem siły nabywczej Mr. Green


btw. Dyplom lekarza znaczy więcej niż za PRL-u - lekarze nareszcie zarabiają . Ok!

Przydałby Ci się dobry lekarz. Mr. Green
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 20:53, 06 Sty 2010    Temat postu:

Pod koniec lat 80. na podstawie danych ONZ zgromadzonych na potrzeby International Comparison Project Kazimierz Łaski i Jolanta Zięba porównali rozwój Hiszpanii i Polski w latach 1950 –1980. Stwierdzili, że oba kraje miały w 1950 roku podobny stopień rozwoju gospodarki. 30 lat później PKB na mieszkańca był w Polsce o 31 procent niższy niż w Hiszpanii. W 1987 roku produkt narodowy PRL spadł do 54 procent hiszpańskiego. Wydajność pracy rosła w PRL o 3,2 procent rocznie, gdy w Hiszpanii o 5,3 procent. Współczynnik kapitałochłonności w Polsce wynosił 6 wobec 3,5 w Hiszpanii, z czego wynika, że polska gospodarka potrzebowała blisko dwa razy wyższych nakładów na wytworzenie jednostki PKB.

W 1970 roku PKB na mieszkańca liczony w dolarach, bez przeliczenia na siłę nabywczą, wyniósł (według ONZ) 1650 dolarów w Grecji, 1178 w Hiszpanii, 893 w Portugalii i 847 w Polsce. 20 lat później PKB na mieszkańca w państwach Europy Zachodniej wzrósł dziesięciokrotnie: w Grecji do 10 642 dolarów, w Hiszpanii 13 409, w Portugalii 7540, natomiast w Polsce dwukrotnie – do 1694 dolarów.


W przeliczeniu parytetem siły nabywczej - ekonomiczny nieku - mamy szansę za około 12 lat dogonić Portugalię - najbiedniejszy kraj "starej" UE - choć jeszcze do lat 50 - ch byliśmy od nich lepsi.


Ale to za trudne do pojęcia dla "wierzącego" w PRL -że to właśnie PRL zafundował taką stagnację gospodarczą - lata 60 -te a potem od 1976.
Mr. Green


Co do nowoczesnej techniki - ...... to można było w PRL -u zobaczyć jedynie w Pewexie - kupiłem kolorowe 14 calowe Sanyo - za 200 dolarów -czyli około 8 pensji. Do dziś chodzi. Ok!

Dziś - jeszcze w tym samym roku - wszystko jest do kupienia -za złotówki Mr. Green

Bierz się do pracy -to przestaniesz narzekać na czasy - zawsze są dobre - dla mądrych.


Komunizm nas zrujnował - bo ZBANKRUTOWAŁ - tylko dlatego oddał wladze.

Bankrut nie ma wyboru - musi pracować u innych i albo się odkuje albo i nie. Guy with axe
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 22:20, 06 Sty 2010    Temat postu:

Ekor napisał:
]Takie porównania niczego do naszej wiedzy nie wnoszą.
............................................................................
Chcąc cokolwiek porównywać należałoby sprowadzić dany parametr do tzw. wspólnego mianownika.W kwestiach gospodarczych jest to bardzo trudne.
...............................................................
Żonglowanie wskaźnikami staje się czystą "Leperiadą".


Może się trochę czepiam Ciebie, Ekor (nie zdziwię się, jeżeli dojdziesz do takiego wniosku! ), ale, z jednej strony, zgadzam się odnośnie trudności dokonywania porównań jakości życia i konieczności ich oceny w relacji do poziomu dostępnego w omawianym czasie. Z drugiej, jednak, doszłam do wniosku, że stosując Twoje kryteria, nasza cała dyskusja jest zbędna, żaden argument nie jest argumentem, bo - porównać się nie da... :)

Zadałam pytanie Niezależnemu, wiedząc, że otrzymam pewnie szczerą, ale jego osobistą ocenę, ponieważ zauważyłam ze zdziwieniem, że nasza ocena jakości życia w obu systemach powiązana jest ściśle z poglądami politycznymi (chodzi mi o Nas Wszystkich).
I teraz pytanie: czy naginamy naszą ocenę, może podświadomie, do racji prezentowanych przez nasze siły przewodnie, czy też ta ocena jest jednym z kryteriów, dlaczego taką a nie inna partię wybieramy.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 0:41, 07 Sty 2010    Temat postu:

Ja Jago wyrażam swoje zdanie. Porównania szczegółowe zbyt często zaciemniają obraz zamiast dawać w miarę rzeczywistą, realną ocenę. Słusznie Ahron wspomniał o telewizorach LCD, plazmowych i innych wytworach nowoczesnej techniki i technologii .Poważne instytucje decydują sie na skalę porównawczą w wybranych dziedzinach życia i to niezbyt odległych w czasie np. według "podstawowego koszyka....."
Czy nie mozna dokonywać oceny , porównań? Oczywiście że można, trzeba i należy.Ale udawadniać że za Mieszka I było gorzej z elektryfikacją niż jest dzisiaj
nie ma potrzeby.Suche dane liczbowe w dyskusjach są mało przekonywujące.
A wnioski jednoznaczne sa niekompletne i mylące. Dla przykładu..jak to jest że przez ostatnie 20 lat w masowej kulturze TVP "jedzie" na dorobku telewizyjnym z okresu PRL-u.Oprócz "żelaznych Czterech Pancernych" istnieje bardzo bogaty dorobek w twórczości teatralnej, filmowej , rozrywkowej ..i to wcale na wysokim poziomie artystycznym.Jeżeli ktoś pamięta to raz w tygodniu był teatr telewizyjny i "Kobra" .Dziś mamy " teatr i Kobrę" codziennie....w innym wydaniu oczywiście
Porównując należy zastanowić się co było dobre a co złe z dzisiejszego punktu widzenia.Problem nauki... możemy chwalić się dziś ...ale czym? Niestety ilość nie przechodzi w jakość.A ta jest dziś zdecydowanie niska.Tego się nie da zaczarować.Od kiedy nauka poszła w kierunku komercji zaczął się jej upadek.Taśmowo niemal tworzy się magistrów na różnych "uczelniach".Uczelniach które akurat nadają się na prowadzenie studiów dla posłów i działaczy z krawatami o barwach narodowych. O ile pamiętam najlepsze nasze uczelnie UJ i bodajże PW plasują się miedzy 400 a 500 pozycją w rankingu światowym.Ta degrengolada jeżeli chodzi o nakłady na naukę obrazuje fakt że od lat nie słyszymy o PAN.Czy wogóle istnieje jeszcze taka instytucja?.Nie słyszę aby uczeni zabierali głos w ważnych dla kraju sprawach.Może mylę się ...ale taką mam ocenę.Można by jeszcze wiele.
Oczywiście życie idzie do przodu wczoraj było wczoraj a dziś jest dziś.Sensownym byłoby spierać się o tempo przemian, szukać przyczyn jeżeli jest zbyt wolne.A więc pole do dyskusji jest szerokie .Do dyskusji... choćby na temat ...czy potrzebnych jest nam tyle uczelni?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 0:54, 07 Sty 2010    Temat postu:

Ekor napisał:
czy potrzebnych jest nam tyle uczelni?


Uważam, że problem nie w tym, czy potrzebujemy tylu uczelni, tylko że ich jakość nauczania winna być na właściwym poziomie. Ściśle przestrzegane rygory odnośnie kadry nauczającej.
Natomiast ilość - nie ograniczana sztucznie do wysokości zapotrzebowania gospodarki, tylko tyle, ile potrzebują ludzie, którzy chcą się kształcić.
To samo wyreguluje z czasem ich ilość.
Oczywiście, nie oznacza to, że potem każdy bedzie pracował w swoim zawodzie. Ale ostatnio niezbędnym się okazuje, aby mieć co najmniej dwa fakultety, co prowadzi do specjalizacji. Poza tym, jak pamiętam, zawsze było tak, że ludzie zmieniali zawód, ze mną też tak było, i to aż dwukrotnie.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 9:07, 07 Sty 2010    Temat postu:

Jago.....uczelnia wyższa aby była uczelnią musi spełnić szereg warunków. Najbardziej oczywiste to kadra dydaktyczna, baza naukowa, zaplecze logistyczne i ...pieniądze, pieniądze. Oczywiste jest także otoczenie środowiskowe......w Biłgoraju czy też Dzierżaniowie Politechnika nie powstanie.
A jak u nas w ostatnim 20 -leciu wyglądało? Zakładano prywatne uczelnie formalnie zatrudniano niezbędną , wymaganą ilość nauczycieli akademickich z odpowiednim cenzusem.Profesor przyjeżdzał na pierwszy wykład , potem doktor, a dalej już asystenci.Jak mogło być inaczej skoro profesor zatrudniony był w kilku uczelniach.A skąd takie "parcie" młodzieży i nie tylko na studia?
Z naiwnej często wiary że magiczny papier z "mgr czy inż. " da lepszą pozycję w walce o miejsce pracy.Często rodzice "zaciskali pasa" aby upchnąć dziecko na kilka lat na uczelnię...aby przeczekać kryzys na rynku pracy.
I to jest ten niekorzystny aspekt społeczny , dużym wysiłkiem finansowym społeczeństwo utrzymuje swoiste fabryki pieniędzy i dyplomów.O ile pieniądze mają realną wartość ,to dyplomy niekoniecznie.A więc wolny rynek w tej kwestii nie powinien być do końca wolnym rynkiem.Państwo ma obowiązek czuwać nad poziomem szkolenia i kształcenia.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 9:48, 07 Sty 2010    Temat postu:

Cytat:
O ile pieniądze mają realną wartość ,to dyplomy niekoniecznie


I na całym normalnym świecie - są uczelnie dobre , znakomite i słabe.

ZAWSZE tak było - jest i będzie.

Wielkośc ośrodka miejskiego - nie ma tu wiele do rzeczy. Mr. Green
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 11:18, 07 Sty 2010    Temat postu:

Jaga napisał:


Zadałam pytanie Niezależnemu, wiedząc, że otrzymam pewnie szczerą, ale jego osobistą ocenę, ponieważ zauważyłam ze zdziwieniem, że nasza ocena jakości życia w obu systemach powiązana jest ściśle z poglądami politycznymi (chodzi mi o Nas Wszystkich).
I teraz pytanie: czy naginamy naszą ocenę, może podświadomie, do racji prezentowanych przez nasze siły przewodnie, czy też ta ocena jest jednym z kryteriów, dlaczego taką a nie inna partię wybieramy.

Jago odpowiedź nie jest taka jednozdaniowa, otóż powtarzam po raz kolejny nigdy nie byłem jak to się niesłusznie mówi członkiem partii komunistycznej czyli PZPR u chociaż przyznam wielokrotnie taką propozycje m miałem ,jednakże moje poglądy są skręcone w lewo dlatego też swego czasu głosowałem na PIS tak na PIS dobrze odczytałaś bo wydawało mi się że ta partia do partia zwykłych ludzi nie chciałbym się rozwodzić dlaczego obecnie nie znoszę delikatnie mówiąc kaczystów . Porównanie tamtej Polski i obecnej wychodzi ze szkoda dla obecnej dlaczego? Otóż jak często wspominał o tym Weles tamta Polska to nasza młodość to nasz entuzjazm i nasza praca tamta Polska to przede wszystkim poczucie naszej (mojej)wartości, poczucie przede wszystkim bezpieczeństwa Jago jak myślisz na czym najbardziej zależy ludziom takim zwykłym mieszkającym na prowincji? na samochodzie? na komórce przy pasku? na kolorowym telewizorze? na wczasach w ciepłych krajach? Owszem te wymienione dobra ułatwiają życie i robią z niego bardziej komfortowe są po prostu potrzebne i przynależne każdemu człowiekowi ale to nie wszystko ludziom Jago przede wszystkim zależy na poczucie wartości poczuciu godności i rzecz najważniejsza na poczuciu bezpieczeństwa którego nijak dziś zobaczyć bezpieczeństwa jutra ,osobiście jestem że tak powiem w komfortowej sytuacji mieszkam jak wiesz w niewielkim mieście (około 20 tyś) mam ponad 40 lat pracy zawodowej z tego 20 lat jako rzemieślnik dlatego jestem znany i powiem nieskromnie uznany na rynku zatem nie ma obaw o jutro ale powiem Ci byłem niedawno załatwić pewną sprawę w MOPSie to co zobaczyłem było okrutne Ci ludzie byli totalnie zagubieni przygnębieni z pełną rezygnacją na twarzach to był przygnębiający widok niestety nie mogłem im pomóc, pomóc mogą im ci co żyją dostanie co tworzą prawo w tamtej Polsce takich widoków nie było. Jaką partię wybieram? Ano wybieram partię nowoczesną gdyż przemian cofnąć się nie da zatem trzeba zbudować przyszłość która w niedługim czasie usunie to o czy pisałem wyżej, babranie się w przeszłości i cofanie albo stanie miejscu co prezentuje PIS niczego dobrego nie wróży.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 11:39, 07 Sty 2010    Temat postu:

Cytat:
przede wszystkim zależy na poczucie wartości poczuciu godności i rzecz najważniejsza na poczuciu bezpieczeństwa którego nijak dziś zobaczyć bezpieczeństwa jutra



to poczucie bezpieczeństwa powodowało - klasyczne -czy się stoi czy się leży - ............



wyspa "błogiej szczęliwości i bezpieczeństwa" (PRL) na podstawowym poziomie - zatonęłą - również z w/w powodu.

Świat to wyścig szczurów - również w wymiarze międzynarodowym.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 12:50, 07 Sty 2010    Temat postu:

Ekor napisał:
.A więc wolny rynek w tej kwestii nie powinien być do końca wolnym rynkiem.Państwo ma obowiązek czuwać nad poziomem szkolenia i kształcenia.


Pełna zgoda, Ekor. Faktem jest, ze w Polsce namnożyło sie uczelni, które nimi nie powinny być. Ale oceniam to jako okres przejściowy, podobnie jak w innych dziedzinach. Wydaje mi się, że ostatnie afery powinny zwrócić Ministerstwu uwagę na konieczność ustalenia ostrych kryteriów i ścisłego nadzoru, inaczej nie tylko dyplomy, ale sam fakt uzyskania wyższego wykształcenia straci na wartości.

Niezależny, dziękuję. Ja również z nostalgią wracam do okresów, kiedy czułam się bezpieczna, kiedy miałam pewność, że co miesiąc otrzymam pensję, a pracę utrzymam aż do emerytury. Faktem jest, że właśnie ta potrzeba poczucia bezpieczeństwa własnego, rodziny kształtuje społeczeństwo od zarania człowieka. Ale.. gdybyśmy się tylko na tym opierali, okopali, nie byłoby postępu... Bo każdy postęp jest ryzykiem.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 15:19, 07 Sty 2010    Temat postu:

Cytat:

Wielkośc ośrodka miejskiego - nie ma tu wiele do rzeczy. Mr. Green

Nie byłbym do tego przekonany. U nas w naszych warunkach komunikacji podróże na wykłady bywają dużą przeszkodą , niepotrzebną stratą czasu dla nauczycieli akademickich. A przeprowadzka z "centrum na prowincję" nie wchodzi w grę. To samo jeżeli chodzi o studentów, "campus" to u nas dopiero raczkuje.A więc długo , długo jeszcze środowisko będzie u nas stygmatem poziomu nauczania i doboru studentów.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 17:08, 07 Sty 2010    Temat postu:

Ekor napisał:
Cytat:

Wielkośc ośrodka miejskiego - nie ma tu wiele do rzeczy. Mr. Green

Nie byłbym do tego przekonany. U nas w naszych warunkach komunikacji podróże na wykłady bywają dużą przeszkodą , niepotrzebną stratą czasu dla nauczycieli akademickich. A przeprowadzka z "centrum na prowincję" nie wchodzi w grę. To samo jeżeli chodzi o studentów, "campus" to u nas dopiero raczkuje.A więc długo , długo jeszcze środowisko będzie u nas stygmatem poziomu nauczania i doboru studentów.


"u nas , w naszych warunkach komunikacji "-znów gadka dziadka - któren nie widzi zmian - za chwilę (cóż to jest kilka lat czy nawet więcej) - będzie to nieaktualne.

btw,. Najlepsze amerykańskie uczelnie MIT i Harvard - to miasteczko 100 tysięczne -co w warunkach amerykańskich nic nie znaczy.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 21:25, 07 Sty 2010    Temat postu:

Jaga napisał:
Faktem jest, że właśnie ta potrzeba poczucia bezpieczeństwa własnego, rodziny kształtuje społeczeństwo od zarania człowieka. Ale.. gdybyśmy się tylko na tym opierali, okopali, nie byłoby postępu... Bo każdy postęp jest ryzykiem.


No tak zapewne jest ryzykiem tylko tak się dziwnie w życiu składa że największe ofiary tych eksperymentów ponoszą przeciętni ludzie, może moje wypowiedzi brzmią nieco dziwnie ale jestem rzecznikiem ludzi zwykłych przeciętnych zagubionych może to wynika z obserwacji? a może z wrażliwości którą nieopacznie przekazali mi moi wspaniali nieżyjący już Rodzice.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 5 z 6

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin