Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Deficyt państwa
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 0:07, 07 Gru 2008    Temat postu:

nie wiedziałam w jakim temacie to napisać, nazwa na to wskazuje więc spróbuje tu : Mam prośbę Very Happy a mianowicie Panowie i Panie piszą sobie tutaj również o polityce stąd sądzę że macie o niej nie małe pojęcie i o gospodarce ogólnie. Dlatego zwracam się do was z wielką prośbą ... Mam nadzieję że nie zignorujecie mnie. Mam temat do debaty a jestem studentką pierwszego roku i nie za dobrze czuję się jeszcze w finansach publicznych, a właściwie w ogóle się nie czuje... Temat brzmi: Deficyt państwa trzeba za wszelką cenę zlikwidować. Ja jestem przeciw.... Nie z własnego wyboru... Próbowałam szukać coś trochę znalazłam ale wykładowca ogólnie surowy więc chciałam się Panów i Pań poradzić. Może znają Państwo jakieś strony czy blogi na ten temat albo jakieś argumenty?
Bardzo proszę o pomoc
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 20:06, 07 Gru 2008    Temat postu:

znaczy miła userko jestes przeciw, ale nie wiesz dlaczego?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 21:34, 07 Gru 2008    Temat postu:

nie miałam na to wpływu tak mnie przypisano. A gdy szukam na stronach jakiś informacji to wszędzie znajduje że konieczne jest jak najszybsze zniwelowanie deficytu, dlatego tu napisałam.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 23:23, 07 Gru 2008    Temat postu:

Deficyt finansów państwa czy też deficyt obecności państwa jako koordynatora życia społecznego i gospodarczego?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 23:38, 07 Gru 2008    Temat postu:

Deficyt budżetu państwa
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 23:53, 07 Gru 2008    Temat postu:

Och, na ten temat to ja już nie podyskutuję.... Ale może któryś z Kolegów.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 1:07, 08 Gru 2008    Temat postu:

ilona089 napisał:
nie miałam na to wpływu tak mnie przypisano. A gdy szukam na stronach jakiś informacji to wszędzie znajduje że konieczne jest jak najszybsze zniwelowanie deficytu, dlatego tu napisałam.

proponuję abys przeczytała wszytskie argumenty "za" i starała się przekuć je na argumenty "przeciw"
to taka forma dyskusji opracowana jakieś 700 lat temu
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 1:24, 08 Gru 2008    Temat postu:

Za duzo to nie podyskutuję , ale na ogólnym poziomie to jest to tak;
1. Deficyt budżetowy oznacza nadwyżkę wydatków państwa nad jego dochodami w BADANYM OKRESIE.
2. Państwo równoważąc budżet zaciąga na pokrycie deficytu DŁUG PUBLICZNY, czyli mówiąc wprost finansuje z długu publicznego deficyt budżetowy.
3.Dług publiczny to... skumlowane kredyty publiczne.Obsługa długu publicznego powoduje redystrybucję nie tylko kapitału ale także dochodów.
Przecież posiadacze emitowanych przez państwo papierów wartościowych otrzymują dochody jakim jest oprocentowanie tych papierów wartościowych. Na to oprocentowanie musi być zagwarantowane pokrycie w przyszłych dochodach budżetowych.
Zważ sudentko na to że;
-emitowne przez państwo papiery wartościowe w ramach długu publicznego są dosyć intratnym kąskiem dla wierzycieli. Albowiem państwo nie może zbankrutować i jest to dla wierzycieli pewny dochód z oprocentowania papierów.
-jeżeli koszty obsługi długu publicznego będą finansowane w przyszłych budżetach z dodatkowych wpływów podatkowych to będą niezadowoleni podatnicy, ale zadowoleni będą wierzyciele. Czyli ta redystrybucja dochodów będzie korzystna dla wierzycieli a niekorzystna dla podatników.Też wątek do dyskusji..niezadowlenie społeczne itp.itd
-utrzymanie wysokiego długu publicznego to wysokie koszty jego obsługi, a więc będzie to na przyszłość utrudnienie w obniżeniu bieżacego deficytu budżetowego.
4.Dług publiczny może być krajowy , jak i zagraniczny.Jeżeli chodzi o PRL to naszych wierzycieli zagranicznego długu publicznego mieliśmy zgrupowanych w tzw.Klubie Paryskim i Klubie Londyńskim. Sprawa przeszła na IIIRP. Ale to już inna sprawa.

5.Wyrózniamy pojecie deficytu podstawowego, deficytu rzeczywistego . Jest też w nomenklaturze deficyt strukturalny , deficyt cykliczny. Ale to zapewne znasz , to sa podstawowe pojęcia..

A teraz podlejemy troche wody do dyskusji.
Od czego zalezy deficyt budżetowy?
Od czynników ekonomicznych...poczytaj sobie na ten temat
Od czynników technicznych ....też poczytaj.
Oraz od czynników politycznych ...tutaj możesz pływać,,związki zawodowe , presja społeczna , polityczne rozgrywki ...i co tam jeszcze chcesz. Przykładów jest multum.
Pytanie zasadnicze... czy deficyt jest rzeczywiście taki groźny?
Ależ nie. Jezeli utrzymany jest w granicach bezpieczeństwa ustalonych przez rząd to nie jest to nic groźnego. Deficyt bowiem pozwala na dosyć elastyczną politykę finansową państwa.Gdy zajdzie konieczność sfinansowania przez budzet niezbędnych wydatków inwestycyjnych uzasadnionych czy to ekonomicznie , czy społecznie , a jeżeli są one prorozwojowe to już całkiem dobrze . W rozsądnych granicach można zaciągnąć dług publiczny, czyli zgodzić się na pewien deficyt budżetowy.Pozwala to w PEWNYM STOPNIU na rozwój gospodarki.
Jezeli to wyeksponujesz , uzasadnisz, trochę to podbudujesz znajomością rynku papierów wartościowych to dyskutować mozna po ...swit. I prawdę mówiąc nic z tego nie wyniknie. To oczywiście żart.
To tak jak w budżecie rodzinnym, czasem zachodzi konieczność zaciągnięcia pożyczki na niezbędny wydatek który będzie procentował. Ale to trzeba będzie oddać. A więc wszystko w miarę i rozsądnie.

P.S
Zapoznaj sie z wymogami traktatu z Maastricht .Tam są warunki przystapienia do strefy euro w tym jeżeli chodzi o deficyt budżetowy to nie moze przekroczyć 3% , a dług publiczny 60 % PKB


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 10:51, 08 Gru 2008, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 1:28, 08 Gru 2008    Temat postu:

Ekorze- nie rybę, jeno wedke.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 1:38, 08 Gru 2008    Temat postu:

Rumcajsie ..... Znasz jak redukowano nam dług w Paryzu i Londynie.To se ne wrati
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 1:48, 08 Gru 2008    Temat postu:

ne wrati.
ale mi chodzi o to, aby młodzież myslała a nie szukała wzorców gotowych

rzecz jasna, trzeba słuchac starszych, uczyc się od nich, ale również i samemu dochodzic do wniosków i racji
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 8:43, 08 Gru 2008    Temat postu:

Wcale nie! Nie słuchać starszych, a nyśleć za siebie i za własne dzieci.
Jeżeli jest tak, że państwo bierze pracę, bierze towar i nie płaci od razu, to musi na tym tyle zarobić, aby było opłacalnym najpierw branie i podzielenie się zarobionym zyskiem. Tak myśli każdy pożyczkobiorca finansowy czy towarowy biorący na zapas.
A jeżeli państwo czy pożyczkobiorca się poślizgnie? Pal licho indywidualnego pożyczkobiorcę, ale weźmu państwo i jego budżet. To musi zapłacić z dochodów ogólnych. Czyli automatycznie zmniejsza finansowanie z budżetu a to nauczycielom, a to nie buduje dróg jak mógłby, gdyby nie deificyt i tak dalej. Z reguły zwiększa obiciążenie ludności jakimiś watami, akcyzami, podatkami i tak dalej. I ratuje się, zaciąga dalej pożyczki jak to jest z roku na rok w naszym budżecie! I kólko się zamyka. Państwo drożeje, a bleble, że tanieje .... to już inny (u nas) topik.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 9:19, 08 Gru 2008    Temat postu:

Przepraszam ze się wtrącam ale w tej dyskusji popieram stanowisko Panesza deficyt to deficyt ktoś musi za te długo zapłacić, oczywiście są teorię aby deficyt zwiększyć takie stanowisko prezentował Lepper wziąć większy kredyt rozruszać gospodarkę i dług spłacić teoretycznie wszystko gra ale tylko teoretycznie w praktyce zostało by to zjedzone zanim ktoś by to rozdysponował tu kłania się filozofia UPR . Moim zdaniem deficyt raczej hamuje rozwój osobiście wolę prowadzić swoją gospodarkę nie mając deficytu oczywiście nie jestem przeciwnikiem kredytu osobiście też mam kredyt ale w takiej wysokości że deficytu on nie powoduję ale umożliwił on mi podjęcie pewnych decyzji które dziś procentują.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 9:37, 08 Gru 2008    Temat postu:

Ekor napisał:
xxxxxxxxxx Jaga


Do tego dodaj Ekorze ze Państwo jest największym rywalem businessu i przemysłu w uzyskaniu kredytów.Wysokość stopy procentowej kredytów oraz trudność w ich uzyskaniu w duzej mierze zależy od tego jakiej wielkości potrzeby kredytowe występują w danym roku...lub tez jak chojna ręka politycy rozdali nie swoje...Więc z jednej strony państwo stara się być dobrym wujkiem np dla związków zawodowych ,ale odbija się to niekorzystnie na przemysle lub businessie który nie moze sie rozwijac lub dokonywac inwestycji ( wiec ma ograniczone mozliwości np zatrudnienia...)
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 10:44, 08 Gru 2008    Temat postu:

Masz rację egoisto ...wspomniałem też o tych czynnikach politycznych. Ale z drugiej strony nie można tak doktrynalnie trzymać się z "daleka" od deficytu. Czasem jest to konieczne , to pozwala na pewną elastyczność finansową budżetu. Tylko trzeba wiedzieć ile i na co. Trzeba popatrzeć na przyszłe obciązenia budżetowe w zakresie obsługi długu publicznego.
"Wszystko można byle z wolna i ostrożna".....kto to powiedział? Think


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 10:45, 08 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin