POLITYKA 2o

Baltazar

Dlaczego jest tak, że niemal wszystkie święta państwowe jakie czcimy, przypominają nam o straszliwych klęskach, złych doświadczeniach i często niepotrzebnie przelanej polskiej krwi, zaś jedną z nielicznych okazji dającą powód do prawdziwej dumy czyli wygranej Bitwy Warszawskiej, nazywamy "Cudem nad Wisłą"?
Przecież to wyraźna sugestia, że Polacy przepędzili bolszewików za sprawą cudu, a nie przelanej krwi, bezprzykładnego bohaterstwa i waleczności żołnierza polskiego...

Ekor

Dlaczego cud nad Wisłą? Dlatego że najlepiej wychodzą nam cuda. A tak na poważnie....podnosząc do rangi cudu zwycięstwo pod Warszawą w 1920 r zamykamy niejako rzeczową dyskusję nad tym ważnym faktem. Jak cud ..to inne pytania dotyczące faktów po jednej i drugiej stronie zdają się być niestosowne. Przyjmowanie zwycięstwa w kategoriach cudu uniemożliwi,/uniemożliwiało rzeczową analizę tego wydarzenia na róznych poziomach , zarówno wojskowych jak i politycznych.
Ale cuda towarzyszą nam także do dziś. Na miarę cudu zakrawa redukcja armii z 450 000 do niespełna 100 000. Po tych reformach te "100 000 zostało w reformach" czyli w majtkach dziurawych i niedopasowanych. Pytanie proste jacy to genialni wodzowie , politycy zaprzepaścili olbrzymi potencjał ludzki jakim dysponowała 450 000 armia.
Oczywiście sytuacja jest w dynamice ale ten potencjał armii czterokrotnie mniejszej powinien w sferze osobowej , ludzkiej byc o wiele , wiele większym niż ta mizeria którą dzisiaj widzimy. 450 000 armia była kosztowna , sprzęt ..na średnim poziomie.Redukując armię budżet zyskał "nadwyżkę finansową. Pytanie jak ta nadwyżkę zagospodarowano? Patrząc na to co się dzieje jestem skłonny powiedzieć że zdolność bojowa naszych wojsk jest problematyczna. Zarówno wyszkolenie , jak i usprzętowienie jest o wiele , wiele niższe niż przed 20 laty. Tylko proszę nie dokonywać porównań wprost, a zadać sobie trochę trudu myślowego dla poprawnej metodyki porównań zdarzeń oddalonych w czasie , porównań opartych o bazę wyjściową oraz analiz tendencji przewidywanych zdarzeń.