Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Aktualny komentarz.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 113, 114, 115  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 15:37, 25 Sie 2006    Temat postu:

Łukaszu ta cała tarcza to nie taki błahy temat jakby się wydawało i nie taki szybki .Mile było by widziane referendum w tej sprawie.

Jeśli chcesz niech ten „temat” będzie papierkiem lakmusowym na intencje Panów Kaczyńskich .

Osobiście jestem przeciwnikiem „zgody” na instalację antyrakiet na terenie Polski, choć przyznaję nie jestem specjalistą w tym zakresie i obce mi są zalety względnie zagrożenia z tym związane. A może powiedzieć Stanom „tak , ale za zgodą np. Rosji „.Ciekawe , niech załatwią aby „tam” na Nas się nie pienili.

Janusz.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 16:09, 25 Sie 2006    Temat postu:

Wiem Janiob że to nie taki błahy problem ,osobiście jestem przeciwny temu cudowi techniki.
Tarcza antyrakietowa wcale ale to wcale nie zwiększy naszego bezpieczeństwa wprost przeciwnie zwielokrotni zagrożenie gdyż Rosja szybko znajdzie antidotum i co wtedy? Czy amerykanie to skorygują? owszem ale znów za grubą kasę. Po drugie wszystkie rosyjskie systemy zostaną nastawione na zniszczenie antyrakiet to jasne jak słońce z tym że te systemy znajdą się właśnie u nas i koło się zamyka a po trzecie czy nie lepiej prowadzić politykę pokoju niż politykę odstraszania? Przecież Jędrek już jeździ z ziemniakami na Moskiewski rynek i ma już spore zamówienia od tamtejszych handlarzy sam to stwierdził i co jak przekupki antyrakiet się wystraszą i pójdą handlować za Ural? nasze rządowe samoloty nie mają takiego zasięgu.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sziman11
Gość





PostWysłany: Pią 17:38, 25 Sie 2006    Temat postu:

" A może powiedzieć Stanom „tak , ale za zgodą np. Rosji..."

- normalnie zdębiałem jak to przeczytałem, może jeszcze za zgodą Białorusi, Azerbejdżanu, Omanu i Korei Płn, może oni też będą mieli jakieś contra przecież nie będziemy narażać się na gniew Kima. Jak co poniektórym ciężko się puścić maminej spódniczki....

PS. Żeby było jasne to przypadkiem jestem też przeciw istalacji tej tarczy w Polsce ale nie ze strachu przed Putinem i urojonymi przez Łukasza pseudoargumentami a raczej ze wzglądu na amerykańską definicję eksterytorialności.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 17:39, 25 Sie 2006    Temat postu:

Łukasz , nie wiem skąd ale coś mi się tli w głowie , było coś takiego , taki pomysł jak "plan Rapackiego" który mówił o strefie bezatomowej w Europie , czy coś w tym stylu , dla mnie mogła by to być strefa państw neutralnych , chętnie bym tam widział Polskę i Niemcy.Wogóle zbliżenie Polski i Niemiec w moim odczuciu byłoby bardzo wskazane , otwarcie granic , wymieszanie społeczeństw , tylko , że do tanga trzeba dwojga.To takie mrzonki dalekie od realiów.

Janusz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 20:47, 25 Sie 2006    Temat postu:

A mnie się widzi Panesz , że lampka JOW gaśnie .

Również jestem zwolennikiem JOW wyborczych i w wyborach samorządowych było blisko tego systemu , to znaczy nie taką rolę odgrywały poszczególne partie jak konkretni ludzie .Jednak ostatnie zmiany jakie szykuje Sejm , walka jaka odbywa się o ordynację zmierza w przeciwnym kierunku , również samorządy mają odzwierciedlać podział partyjny jaki ukształtował się w Sejmie.

Zastanawiam się czym kierują się zwolennicy tego poglądu .Mam dylemat gdyż jestem również zwolennikiem tezy „wygrywający wybory parlamentarne bierze wszystko , ale wraz z odpowiedzialnością za jakość rządzenia.
Dochodzę do wniosku iż jesteśmy na takim etapie przemian w Polsce , że należy brać po uwagę element co jest dobre dla kraju - ogólnie mówiąc.

Wszystkiego należy się uczyć , wypracowywać metodą małych kroczków , prób i błędów . Demokracji , państwa i społeczeństwa demokratycznego również należy się uczyć , nikt nam tego nie poda na talerzu .Państwo to zespół naczyń połączonych , w dobrze ułożonym państwie to funkcjonuje i nie ma miejsca na korupcję , rządy kolesiów , mafii , jawne bezprawie , brak funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości i urzędów powołanych do ochrony interesów zwykłych obywateli , powoływania na kluczowe stanowiska ludzi niesprawdzonych pod każdym względem itd. W innych rozwiniętych krajach , w starych demokracjach jeśli są jakieś nieprawidłowości to w całkiem innym wymiarze niż a Polsce.

Zdaję sobie sprawę , że ordynacja oparta na JOW ma również swoje wady. Taka ordynacja również ma swoje minusy , na listy mogą trafiać ludzie podstawieni przez różne „złe siły” dysponujące np. gotówką , połączone lobby interesów , ludzi nie zawsze „czystych” , ma to miejsce w takich państwach jak Polska na początku drogi gruntownych przemian ustrojowych .Jaką rolę przy takiej ordynacji przypisać partyjnym programom przedwyborczym .Przedwyborcze programy partii straciłyby jeszcze bardziej na znaczeniu , tak myślę Ale taka ordynacja zmusiłaby szefów partii do wyszukiwania , pozyskiwania w szeregi partii ludzi wartościowych , takich którzy mieliby szansę wygrania wyborów.

Wydaje mi się , ze rozwiązaniem na tym etapie naszej demokracji byłaby ordynacja mieszana .Skoro mamy w kraju partie polityczne , które różnią się wizją, sposobem na „urządzenie obywatelom szczęśliwości na ziemi w ich kraju”, to niech będzie jak było ostatnio ,to znaczy niech walczą na programy gospodarcze , niech zdobywają wyborców nie obietnicami jak było dotychczas , lecz realnymi konkretami z rozpisanym harmonogramem ich realizacji .Wygrywające ugrupowanie w wyborach musi mieć większość w Sejmie .Zależy od wyników wyborów czy musi szukać koalicjanta .Jeśli jest już większość to powołują Premiera , który zabiera się do tworzenia Rządu , konkretnie Rady Ministrów , oraz powołuje Wojewodów, Starostów i tu się powinny kończyć kompetencje partyjne .Każdy Minister , Wojewoda, Starosta sam powinien dobierać sobie ludzi do pracy , wcale nie według klucza partyjnego .Wybór Prezydentów Miast ,Wójtów powinien odbywać się według JOW .Tak to widzę na początek .Samorządy wcale nie muszą być upartyjnione to źle wpływa na atmosferę w pracy na rzecz lokalnych środowisk.Brak konkretnych wyników pacy a na sesjach same kłótnie.

Jak każdy , tak i wybrani z wybranych muszą czuć na sobie oddech opinii publicznej .Nie mogą po wyborach czuć się bezpieczni , muszą być wprowadzone procedury możliwości ich odwołania w trakcie kadencji . Politycy którzy przeszli kampanię wyborczą z wynikiem pozytywnym ,a w wyniku swojej działalności parlamentarno – politycznej nie sprawdzają się , lub weszli w konflikt z prawem muszą liczyć się z odwołanie ze stanowiska przez tych co ich wybrali , a na okres postępowania wyjaśniającego powinni być zawieszeni w pełnieniu funkcji z pełnymi konsekwencjami takiego zawieszenia .Wyjaśnienie spraw błahych , czytelnych i nie zawiłych nie wymaga długiego wyjaśniania.

Nie są to łatwe i zrozumiałe sprawy dotyczące "urządzenia" państwa.Polska to jeszcze nie "normalny" kraj - niestety.

Janusz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 20:53, 25 Sie 2006    Temat postu:

sziman11 napisał:
"
PS. Żeby było jasne to przypadkiem jestem też przeciw istalacji tej tarczy w Polsce ale nie ze strachu przed Putinem i urojonymi przez Łukasza pseudoargumentami


No Sziman na pewno przytoczysz argumenty przy których moje rzekomo urojone wydadzą się bardziej śmieszne niż skecz z udziałem Andrzeja Grafowskiego ale przytocz argument że coś lub ktoś nam zagraża tylko nie mów że katiusze dalekiego zasięgu mogą być odpalane z terytorium Azerbejdżanu ale jeśli twierdzisz że jesteś przeciw to powiedz dlaczego? Do poprzednich argumentów dodam że jest to zwykły geszeft znów ofset znów obiecanki znów komisje, wyjazdy, eksperci a konsekwencji złom który poza namierzeniem stada dzikich kaczek albo bocianów niczego nie załatwi nie ma czegoś takiego jak wunderwafe. Spróbuj rzeczowo obalić moje argumenty. a nie na zasadzie nie i już bo tak chce.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 7:11, 26 Sie 2006    Temat postu:

Nie widzę swego topiku o JOW, że JOW też ma fiksacje podobne do ordynacji proporcjonalnych i umieszczonego w poprzednim dziale DNM!
Ale to nic, będę miał coś konkretniejszego do pisania, chociaż w temacie więcej, na razie, nie mam nic do dodania!

Januszu! JOW nie oddala się, a przybliża! Kolejne wybory odbędą jeszcze za pomocą starej ordynacji, bo ordynacji obecne partie czy koalicje nie zmienią. Ale już te wybory samorządowe czy kolejne do Sejmu wykażą wyraźnie czarno na białym lub żółto na zielonym, że ordynacja jest do d. lub z d. wzięta! Jestem jednak dobrej myśli, że to już wystarczy, aby ją zmienić, bo to będzie i konieczność i wystarczający już ku temu dowód!
A ponieważ lubimy przechyły z jednej strony na drugą, to... że kolejna też będzie skopsana (wszystko i wyraziście na anty...), no to może nie dożyjemy lub już będzie niepotrzebna.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 20:13, 26 Sie 2006    Temat postu:

- PiS odrzuciło istotę samorządności lokalnej, UNIEMOŻLIWIAJĄC SKUTECZNE STARTOWANIE lokalnym komitetom - mówił wczoraj w piątek Donio Tusk. A chwilę później sam zaprzeczył swoim słowom, twierdząc: - Mimo gwałtu koalicji na samorządności lokalnej mówimy: "MOŻNA WYGRAĆ WYBORY samorządowe dla demokracji lokalnej". Dlatego odpowiedzią na układ partyjny, jaki ta ordynacja ma zbudować, będzie blok obywatelski, w którym obok Platformy znaleźć się mogą osoby bezpartyjne i wspólnotowe komitety lokalne.

No to jak jest, panie Tusk? Lokalne komitety mogą, czy nie mogą skutecznie startować, czyli wygrać wybory samorządowe? Skoro - jak pan twierdzi - mogą je wygrać wspólnie z PO, to równie dobrze a może nawet tym bardziej mogą to samo zrobić w bloku z PiS, SO i LPR? Po co więc to bicie piany i ten skowyt ?

Nie iwm dlaczego ale niektórych to już słuchać nie mogę , za dużo gadają.

Jaga mówiła , że jak nie mówimy o polityce to jesteśmy tacy mili dla siebie.
Może zrezygnować z POLITYKI na forum ?

Janusz.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 20:19, 26 Sie 2006    Temat postu:

Mało wypowiadam się o czasach PRL-u .Tego okres w naszej historii nie sposób nie podzielić na okresy .Ja znam z opowiadań , przeżyć rodzinnych .Sam żyłem jako dorosły człowiek można powiedzieć w końcowym fragmencie PRL.
Nie negowałbym wszystkiego z tamtego okresu.

Do oceny okresu po 89 roku mamy pełne prawo jako obywatele , którzy co by nie powiedzieć przyczynili się do tego co mamy .Gdyby mnie zapytać co dobrego wydarzyło się w Polsce po 89 roku , co mógłbym pochwalić z czego mogę być dumny i zadowolony jako Polak .Długo myślałem i pomijając sprawy osobiste , ustosunkowując się tylko do spraw wagi
Państwowej powiedziałby , że NIC – ani okrągły stół , który miał być przykładem dla Świata jak się zmienia ustroje , ani kolejni Premierzy i rządy wybierane ponoć w sposób demokratyczny , ani reforma administracyjna , ani cztery słynne reformy gospodarcze , ani słynne plany Balcerowicza , ani nowa Konstytucja , ani kierunki ciągłych zmian w ordynacji wyborczej , ani sukcesy gospodarcze , ani prywatyzacja , ani Parlament naszpikowany ludźmi przypadkowymi ani zmniejszenie długu zagranicznego............ Chciałbym znaleźć coś pozytywnego – mam , wycofanie wojsk rosyjskich z kraju , zredukowanie długu zagranicznego Polski do bardzo niskiej kwoty , wystarczyło o ile pamiętam od każdego obywatela zażądać 1 zł. aby wyjść z długów , dalej to jednak wejście do NATO i UE .Negocjacje z UE to temat , który wart byłby omówienia , tylko potrzebny byłby dostęp do dokumentów a tych szczegółów za bardzo nie znamy.

Aby myśleć o lepszej jakości Parlamentarzystów , ludzi Władzy należy zacząć od zmiany Konstytucji i tu koło się zamyka.
Tak to wszystko jest poukładane aby wprowadzanie zmian na lepsze było bardzo utrudnione .Być może coś by zmieniła ordynacja mieszana , o której mówiło się , że może być wprowadzana bez zmian w ustawie zasadniczej .Może choć część posłów miałaby lepszą jakość i przekonała resztę , że nadszedł czas na zmiany w konstytucji.

Ciekawe co przyniosą wybory samorządowe , jak wypadną ?


Janusz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 20:32, 26 Sie 2006    Temat postu:

Kolega janiob zasiadł chyba do kompa po "sutej" kolacji...
cyt.<zredukowanie długu zagranicznego Polski do bardzo niskiej kwoty , wystarczyło o ile pamiętam od każdego obywatela zażądać 1 zł. aby wyjść z długów > ...to daje kolego circa about 40 mln.zł - Polska pod koniec 89r. miała ok. 40mld.$ długu zewnętrznego/ obecnie coś ok.200mld.$/...
cyt.<Być może coś by zmieniła ordynacja mieszana , o której mówiło się , że może być wprowadzana bez zmian w ustawie zasadniczej >...
a jaką ordynację wg. kolegi mamy obecnie?
Szanowny kolego - apeluję o trochę rozwagi przed pisaniem posta...
Pozdr...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 22:04, 26 Sie 2006    Temat postu:

Jesteś dobrze zorientowany , w końcu 1989 roku dług zagraniczny Polski osiągnął 40,8 mld USD , ale zapomniałeś o sukcesach Lecha , to on dał NAM wolność od komunizmu, bezpieki, Sowietów i Armii Czerwonej, wynegocjował redukcję połowy zadłużenia zagranicznego, a resztę miałeś zrobić sam dla siebie .Mogliśmy go spłacić i jeszcze FOZ działał jak się patrzy .Zapomniałeś - więc dług był dużo mniejszy.

Mówiąc o ordynacji mam na myśli ustawę z dnia 12 kwietnia 2001 r.

ORDYNACJA WYBORCZA DO SEJMU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ I DO SENATU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Wybory do Sejmu są powszechne, równe, bezpośrednie i proporcjonalne oraz odbywają się w głosowaniu tajnym.

To sprawy proceduralne mamy za sobą.

A teraz ja zapytam ? Koledze podoba się taka ordynacja , wystawianie list kandydatów przez partie według uznania szefów i wygrywanie wyborów ustawionych ludzi na pierwszych miejscach .Tak wygląda polska demokracja , w której ilość wyborców w głosowanie nie ma żadnego znaczenia .A Konstytucja Pana Kwaśniewskiego również się koledze podoba , to gratuluję dobrego smaku i wyrobienia politycznego.

Wolno tak koledze myśleć i nie robię z tego sensacji , ale mnie wolno mieć inne zdanie i proszę też nie robić zdziwionej miny.

W wyborach wybiera się przede wszystkim elity rządzące – czy to możliwe , żeby sposób ich wyboru był bez znaczenia ?
Liczba zniechęconych do demokracji w Polsce rośnie z wyborów na wybory i mogłoby się wydawać, że to wystarczający powód, aby zapytać czy przypadkiem nasz system wyborczy nie uzasadnia ich aksjologicznych dylematów?

Proporcjonalna ordynacja wyborcza jest wadą ustrojową, ponieważ:
(1) jest niezrozumiała dla wyborców i zniechęca ich do udziału w wyborach;
(2) likwiduje odpowiedzialność posłów przed wyborcami;
(3) destabilizuje i osłabia państwo;
(4) zamienia demokrację w partiokrację;
(5) generuje korupcję polityczną;
(6) degeneruje życie publiczne, degeneruje partie polityczne i przeszkadza powstaniu społeczeństwa obywatelskiego;
(7) narusza nasze bierne prawo wyborcze;
(8) jest sprzeczna z Konstytucją, bo łamie zasady równości, proporcjonalności, bezpośredniości i powszechności wyborów.

Czy to mało aby wreszcie wziąć przykład z innych.JOW też mają swoje wady.

Pozdrawiam - Janusz , miło było.

Uwagi o kolacji były zbyteczne , czyżby kolego się odchudzał ? Ja na szczęście nie muszę , trzymam wagę prawidłową do wzrostu bez problemów.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 9:35, 28 Sie 2006    Temat postu:

Co w tych braciach K. jest zniewalającego, że nawet Andrzej L. po kilku podskokach i wyskokach przysiadł. Juz i Maciarewicza trawi a i Mojżesowicz nie doskwiera tak mocno. Miernota w tej polityce.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 10:56, 28 Sie 2006    Temat postu:

No właśnie Ekor co w nich jest? ale jakby nie patrzeć to trzeba przyznać kaczorowi dość zręczne manewrowanie i dość sprawne polityczne obycie ,to dla nas niebezpieczne. Tak na marginesie to ostatnio modne się stało słowo przepraszam które rozgrzesza nawet z najbardziej chamskie i naganne wyskoki, ciekawe czy to słowo miałoby magiczną moc w przypadku na przykład moim gdybym zechciał wypowiedzieć co myślę o jednojajowych braciach że są ……no mniejsza z tym nie będę wchodził w szczegóły gdyż jako pierwszy zareaguje Weles. Piszesz, miernota w polityce? ano miernota, nie pamiętam kto to powiedział ale potwierdzam jego słowa że obecni politycy mają jedną wadę nie mają zalet.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 16:57, 28 Sie 2006    Temat postu:

Miernota w polityce to fakt.Co by jednak nie powiedzieć o Kaczyńskich to nie ma co im zazdrościć.Jeśli Marcinkiewicz wygra wybory w Warszawie to trzeba przyznać , że "grają" całkiem , całkiem.Nie mogę zrozumieć po co im wygrana w innych samorzadach , tam się rządzą innymi prawami.Może dlatego by to przerwać ?

Wiele złego dla Polski wynikło z braku lustracji w 89 roku. Wielu polityków nie zaistniało by na scenie politycznej , wiele złego nie wyrządzono by gospodarce i nam wszystkim. Początkowo ten temat , problem wydawał się mało istotny , rzeczywistość jak to rzeczywistość okazała się brutalna. Czy my zawsze musimy być mądrzy po szkodzie ? Oby tak było.

„Wokół lustracji toczy się dziwna gra” – twierdzą obserwatorzy politycznej sceny. I rzeczywiście .Nasi sąsiedzi już dawno o czymś takim jak lustracja zapomnieli a my ciągle tkwimy w tym bagienku.

Kiedy z inspiracji Prawa i Sprawiedliwości Sejm przyjął projekt ustawy lustracyjnej, w Senacie pojawiło się porozumienie ponad podziałami, zmierzające do zachowania obecnych lustracyjnych procedur. Ponad podziałami, bo obok senatora Romaszewskiego uczestniczy w nim również senator Piesiewicz, a basuje im senator Kutz.

Ta dziwna koalicja podnosi kilka argumentów. Po pierwsze – daje do zrozumienia, że ujawnienie dokumentów IPN jest „niemożliwe”. Trochę to dziwne, bo jeśli w Niemczech możliwe było ujawnienie dokumentów STASI, podobnie jak w Czechach – dokumentów tamtejszej bezpieki, to dlaczego taka rzecz miałaby być „niemożliwa” w Polsce? Po drugie – trzeba utrzymać istniejące procedury lustracyjne, by dać możliwość obrony osobom „pomówionym”.

Tymczasem gołym okiem widać, że procedury te są tak skomplikowane i czasochłonne celowo – żeby tylko zamarkować lustrację, ale tak naprawdę – jej nie przeprowadzić, zwłaszcza wobec osób z towarzystwa. I wreszcie – że nie można ujawniać dokumentów bezpieki, bo mogą one informować o romansach bojowników o wolność i demokrację, albo o ich ekscesach alkoholowych.

Wszystko to oczywiście być może, ale czy romanse sprzed 20 czy 30 lat kogoś interesują, albo mogą jeszcze być kompromitujące? Dzisiaj gdyby bezpieczniacy próbowali zaszantażować np. zdjęciami z panienkami, ten i ów poprosił by ich o więcej, żeby sukcesami na tym polu pochwalić się przed kolegami.

Tym bardziej niewiarygodnie brzmią obawy o kompromitujacy charakter informacji o dawnych ekscesach alkoholowych. Wszyscy na przykład wiedzieli, że Jacek Kuroń miał do wódki nie tylko pociąg, ale prawdziwą zapamiętałość. I wcale nie szkodziło mu to na popularności. Przeciwnie – skoro mimo to potrafił wykrzesać z siebie tyle energii, by postawić się komunistom, to tym bardziej był w Polsce lubiany.

Natomiast jedna okoliczność rzeczywiście może być kompromitująca nawet po 30 czy 20 latach. Chodzi o to, że wbrew wcześniejszym zapowiedziom, Solidarność nigdy nie rozliczyła się z pieniędzy, jakie w latach 80-tych otrzymała w ramach zagranicznej pomocy. Nikt nawet nie wie, ile tego naprawdę było.

Zaangażowany w tę pomoc św. pamięci Jerzy Giedroyć apelował o takie rozliczenie już w wolnej Polsce, ale wszyscy udali, że nic nie słyszą. Na Zjeździe Solidarności już po obaleniu komunizmu, pojawiła się ta sprawa, ale za całe rozliczenie wystarczyć musiało kapłańskie słowo honoru księdza Henryka Jankowskiego, że wszystko było w jak najlepszym porządku.

Tymczasem Służba Bezpieczeństwa mogła te sprawy monitorować ze szczególną uwagą i w swoich raportach wskazywać, ile kto wziął pod stołem i gdzie schował szmal. Takie informacje również i dzisiaj mogłyby wywołać spore zainteresowanie i dlatego lepiej rozumiemy, dlaczego ujawnienie dokumentów IPN jest w Polsce „niemożliwe”. Łatwiej przeżyć śmierć ojca, niż utratę ojcowizny.

Jeśli lustracja ma wyglądać tak jak w przypadku Zyty Gilowskiej , to czego tu się bać ? Mr. Green

Janusz. Ok!
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 19:52, 30 Sie 2006    Temat postu:

Prezydent Lech Kaczyński powtórzył w środę na briefingu pod bramą Stoczni Szczecińskiej Nowa, że były prezydent Lech Wałęsa, ani nikt inny, nie wydawał mu nigdy upoważnień do rozmów z funkcjonariuszami SB.
Powiedział co chciał i sprawa znalazła finał, nikt niczego nie szukał nikt niczego nie sprawdzał po prostu głos wydał Lech i koniec takie oświadczenie w wydaniu polityka opozycji doprowadziłoby do szału IPNowskich archiwistów którzy 24 godziny na dobę szukaliby haków i na pewno znaleźliby a to takie proste wystarczy zaprzeczyć i po sprawie. Polityka PiSu to szczyt bezczelności i arogancji ale czy ta polityka wszystkich przekonuje? Na pewno nie mnie.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 113, 114, 115  Następny
Strona 114 z 115

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin