Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

A kiedy już dobiją Lewicę a Platforma da d....
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 6:30, 10 Lip 2010    Temat postu:

.... i SLD stanie się partią młodych wkurwionych!!

A gdzie etos? A można też tak STARYM powiedzieć: wypad!! ?? Hę?


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 6:31, 10 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 20:04, 10 Lip 2010    Temat postu:

Panesz napisał:
.... i SLD stanie się partią młodych wkurwionych!!

A gdzie etos? A można też tak STARYM powiedzieć: wypad!! ?? Hę?

Etos to ... domena prawicowych oszołomów. Razz
Młodzież i lewica zawsze szła z .... postępem i wymuszała zmiany. Ok!, których Panesz tak nie lubi Mr. Green
Czy to trzeba udowadniać ????
Hę ... Panesz ????
A póki co lewica, nie mówi ... wypad STARYM a proplatformerskim ... sabotażystom Ok!
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 20:13, 22 Lip 2010    Temat postu:

CBOS: Polacy ufają bardziej Napieralskiemu niż Tuskowi Ok! Ok!

W lipcu najwięcej Polaków ufa Bronisławowi Komorowskiemu (66 proc.). d'oh! Na drugim miejscu znalazł się Grzegorz Napieralski (62 proc.), a dopiero na trzecim Donald Tusk (58 proc.) - wynika z sondażu CBOS dotyczącego zaufania do polityków. Po raz pierwszy w rankingu, Januszowi Palikotowi nie ufa więcej ankietowanych niż Jarosławowi Kaczyńskiemu.
Zaufanie do Jarosława Kaczyńskiego "bezprecedensowo" wzrosło (28-04-10, 11:57) Zajmującemu pierwsze miejsce w rankingu zaufania Bronisławowi Komorowskiemu ufa obecnie o 1 punkt procentowy badanych więcej niż w czerwcu. Wybór tego polityka na urząd prezydenta praktycznie nie miał więc wpływu na deklarowane do niego społeczne zaufanie - zauważa CBOS.

CBOS zaznacza, że politykiem, który w ciągu ostatnich tygodni zdecydowanie zyskał zaufanie społeczne nie jest ani zwycięzca wyborów prezydenckich, ani jego kontrkandydat szef PiS Jarosław Kaczyński, ale lider SLD Grzegorz Napieralski. Napieralskiego darzy w lipcu zaufaniem 62 proc. Polaków - o 12 punktów procentowych więcej niż miesiąc temu, przy czym - zaznacza CBOS - jeszcze w kwietniu politykowi SLD ufała zaledwie jedna czwarta Polaków.



Trzecie miejsce zajmuje premier Donald Tusk, któremu ufa 58 proc. badanych (o 3 pkt proc. mniej niż w czerwcu). Na kolejnej pozycji znalazł się szef MSZ Radosław Sikorski; zaufanie do niego deklaruje tyle samo badanych, ile w czerwcu - 54 proc.

Stały wzrost zaufania dla Kaczyńskiego

Na kolejnych miejscach znaleźli się: szef NBP Marek Belka, któremu ufa 48 proc. badanych (spadek o 3 pkt proc. w porównaniu z czerwcem), lider PiS Jarosław Kaczyński, do którego zaufanie deklaruje również 48 proc. ankietowanych (wzrost o 1 punkt procentowy) oraz minister zdrowia Ewa Kopacz, której ufa obecnie 45 proc. Polaków (spadek o 3 pkt proc.).

Wicepremierowi, liderowi PSL Waldemarowi Pawlakowi ufa w lipcu 42 proc. respondentów (spadek o 5 pkt proc.). Marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna (PO) cieszy się zaufaniem 33 proc. badanych (wzrost o 3 pkt proc.). Na kolejnych miejscach z 30-procentowym zaufaniem znaleźli się: marszałek Senatu Bogdan Borusewicz (wzrost o 3 pkt proc. w porównaniu z czerwcem), szef MSWiA Jerzy Miller (spadek o 7 pkt proc.) oraz lider Wolności i Praworządności Janusz Korwin-Mikke (brak pomiaru w czerwcu).

Były premier Jan Krzysztof Bielecki cieszy się w lipcu 29-procentowym zaufaniem (brak pomiaru w czerwcu). Szefowi MON Bogdanowi Klichowi ufa natomiast 26 proc. badanych (spadek o 4 pkt proc.). Posłowi PO Januszowi Palikotowi zaś 24 proc. badanych (brak pomiaru w czerwcu, w kwietniu ufało mu 27 proc. badanych). Poprawiły się notowania posłanki PiS Joanny Kluzik-Rostkowskiej, której ufa obecnie 23 proc. badanych (o 7 pkt proc. więcej niż w czerwcu).

Palikot przegonił Kaczyńskiego w rankingu nieufności

W rankingu polityków najczęściej spotykających się z nieufnością Polaków pierwsze miejsce zajmuje Janusz Palikot (PO), któremu nie ufa ponad połowa badanych: 54 proc. (o 16 pkt proc. więcej niż w kwietniu). Jak zauważa CBOS, w świetle deklaracji badanych społeczny wizerunek Palikota jest obecnie gorszy niż kiedykolwiek.

CBOS zaznacza, że znacznie rzadziej niż wcześniej z brakiem zaufania Polaków spotyka się Jarosław Kaczyński, do czasu katastrofy prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem niezmiennie zajmujący czołową pozycję w tym negatywnym rankingu. Nieufność wobec szefa PiS deklaruje obecnie 34 proc. badanych - tyle samo, co w czerwcu i maju.

Na kolejnym miejscu plasują się: Janusz Korwin-Mikke, któremu nie ufa 33 proc. badanych (brak pomiaru w poprzednich miesiącach) oraz premier Donald Tusk; nieufność wobec niego deklaruje w lipcu 26 proc. Polaków (o 2 pkt proc. więcej niż w czerwcu).

Jedna czwarta Polaków - 25 proc. - nie ufa wicepremierowi Waldemarowi Pawlakowi (w porównaniu z czerwcem wzrost o 3 pkt proc.) oraz minister zdrowia Ewie Kopacz (wzrost o 6 pkt proc.). 20 proc. Polaków darzy nieufnością marszałka Sejmu Grzegorza Schetynę (o 1 punkt proc. więcej niż w czerwcu); 17 proc. badanych nie ufa Bronisławowi Komorowskiemu (spadek o 1 punkt proc.).

Na kolejnych miejscach w rankingu nieufności znaleźli się Jerzy Miller (15 proc. - tyle samo, ile w czerwcu), Bogdan Klich (13 proc., tak jak w czerwcu). 12 proc. badanych deklaruje nieufność wobec Radosława Sikorskiego (bez zmian od czerwca) oraz posła PiS Pawła Poncyljusza (o 1 punkt proc. więcej niż przed miesiącem). Także 12 proc. badanych nie ufa Markowi Belce (wzrost o 1 punkt proc.). 10 proc. Polaków nie ufa Bieleckiemu, 9 proc. - posłance PiS Joannie Kluzik-Rostkowskiej (spadek o 2 pkt proc).

Jak ocenia CBOS, wyniki lipcowego sondażu wskazują, że poprawiły się oceny społeczne tych, którzy bardzo dobrze wypadli w wyborach prezydenckich.

Jednocześnie CBOS podkreślił, że najbardziej stracili w ocenie badanych: szef MSWiA Jerzy Miller - którego konto obciążać mogą, z jednej strony skutki czerwcowej powodzi w Polsce, z drugiej - krytyczne głosy dotyczące śledztwa w sprawie katastrofy smoleńskiej (Miller przewodniczy polskiej komisji wyjaśniającej okoliczności tej katastrofy) oraz Waldemar Pawlak, który w wyborach prezydenckich uzyskał wynik poniżej oczekiwań - 1,75 proc. głosów.
Sondaż przeprowadzono w dniach 8-14 lipca na liczącej 899 osób reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski.

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 7:46, 23 Lip 2010    Temat postu:

w51 napisał:
CBOS: Polacy ufają bardziej Napieralskiemu niż Tuskowi Ok! Ok!

Z tego nic nie wynika, a opinia sondażowa na pstrym koniu jeździ.

Jak na razie oczekuję od Napieralskiego nowego kursu lepiej określonego. Platformersów w SLD usprawiedliwiam tym, że jak nie ma lepszego kursu na platformę jest... uzasadniony. Starzy, jak i młodzi w SLD są mi podpadnięci, bo chcą z małżeństwa, ze związku małżeńskiego zrobić związek statutowy. Więc czekam na lepsze czasy dla SLD.

Ale i Tusk nie jest nic warty, póki nie opracuje programu daleko wzrocznego, a będzie się miąchał pomiędzy chęciami, obowiązkami i rezygnacjami. W sumie .. nic nie robi. Nie robi, bo takowe coś jest naprawdę ciężko się dopracować. No i za dużo niewiadomych. Nie można wszystkiego na raz, czy po kawałku, nawet cokolwiek zrobić za kadencji, a tu ma kadencję strasznie nieudaną głównie przez kryzys. No i najważniejsze, chociaż mądrze postępuje, że nie wyskakuje ze skutecznością i już, bo tak sobie życzy Unia, ogłasza ... plan oszczędności! Przy czym jeżeli wahanie się forinta odbija się na złotówce...., to nie pchajmy się z toto, aby piernięcie brukselskie ciągle miało wpływ na naszą walutę! Poczekajmy, chociaż jest to tak samo ryzykowne dla nas, ale nie dające for naszym przeciwnikom! Czyżby takowe nicnierobienie było rozsądne? Tu można mieć różne poglądy. Pewny swego nie jestem!

Mam pytanie. Czy jest możliwość współpracy PO i SLD w programie na 10, 20 lat, a nawet do skutku czy na perspektywy?

A o PiSowcach nie ma co pisać! To co robią to nie warto się nawet zajmować! A co umieszczać ich w rankingu popularności i dawać im czy sobie szanse.
Przecież to psychopaci! Socjaliści, ludowcy, komuniści z PRL. Po nogach by wypadało Wałęsę całować, że obalił PRL, że ... jest szansa, że obiboki i cwaniacy ludowi się już nie narodzą. I nieszczęściem Polski się stało, że byliśmy w obozie socjalistycznym, że tacy się w nim urodzili i PRL takich wychodował.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 8:48, 23 Lip 2010    Temat postu:

Panesz napisał:
Ale i Tusk nie jest nic warty, póki nie opracuje programu daleko wzrocznego, a będzie się miąchał pomiędzy chęciami, obowiązkami i rezygnacjami. W sumie .. nic nie robi.

Czyli z tego co wyżej wynika, że jednak w tym przypadku sondaże się potwierdzają i że uzasadnione jest to, że :
CBOS: Polacy ufają bardziej Napieralskiemu niż Tuskowi Ok! Ok!
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 10:07, 23 Lip 2010    Temat postu:

w51 napisał:
CBOS: Polacy ufają bardziej Napieralskiemu niż Tuskowi Ok! Ok!



Ja bym z tego nie wyciagal glebszych wnioskow.
Poprostu Napieralski wykorzystal sprzyjajace okolicznosci.
SLD wykorzystala wydarzenia ostatnich miesiecy. W Komisji Hazardowej Arlukowicz prezentuje sie nadzwyczaj rozsadnie. W tragedii Katynskiej SLD stracila wybitnych ludzi, przy czym nie bylo niczego co moznaby komukolwiek zarzucic. Oni stali na boku. Jednym narazala sie Platforma, innym PiS, a SLD nikomu. Zwrocily na niego uwage te moze bardziej realistyczne kregi zwolennikow PiSu, Platforrma tez nie dostala powodu by atakowac czymkolwiek przyszlego koalicjanta. SLD odsunieta od jakiejkolwiek aktywnej formy rzadzenia nie ma zbyt wielu mozliwosci aby sie zblaznic. To wszystko wplywa na to ze >Napieralski mogl tylko punktowac.

Co innego Premier Tusk. Temu to ostatnio aura nie sprzyjala. Afera Hazardowa, Kryzys finansowy, Katastrofa w Smolenski. I mimo tego wynik doskonaly, to wzbudza powazny respekt.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 8:53, 24 Lip 2010    Temat postu:

Siłą PO w dużej częsci jest stopień destrukcyjnego działania PiS-u.
Jestem przekonany że stan finansów państwa za czasów rządu PO wcale nie uległ poprawie. Pomijam sprawę kryzysu. PO nie znalazła systemowych rozwiązań
jeżeli chodzi o funkcjonowanie systemu opieki zdrowotnej, ZUS-u, infrastruktury szeroko rozumianej, rozwiązań prorozwojowych jeżeli chodzi o gospodarkę. Jeżeli nie zblizymy się do tempa wzrostu PKB około 6% ..to niebawem deficyt budżetowy , dług publiczny obnaży stan naszej gospodarki.
Nie przypominam sobie aby za czasów PO podjęto znaczące reformy usprawniajace funkcjonowanie państwa. Do tej pory wszelkie trudności tłumaczono opozycją Prezydenta , oraz kryzysem światowym. Tym klajstrowano rzeczywistość.
Z drugiej zaś strony widać jak PO zawłaszcza bezpardonowo wszystko co daje się do zawłaszczenia w sferze WŁADZY. Jest to naturalna chęć.
Znamiennym jest nieobecność w sferze medialnej premiera. Premier mimo wszystko od czasu do czasu winien utrzymywać "pewien stopień komunikacji" ze społeczeństwem. Nie wiemy jakie są plany, zamiary rządu w zasadniczych kwestiach dotyczących funkcjonowania państwa.
O stopniu podmiotowości obywatela niech swiadczy drobny z pozoru przykład;
Otóż spora część Polaków odbywa zagraniczne wojaże.W sferze zabezpieczeń zdrowotnych NFZ wydaje karty ubezpieczenia zdrowotnego. W praktyce są one nieprzydatne, nie spotkałem się aby ktoś je honorował. Rzecznik NFZ namawia aby dodatkowo się ubezpieczać. Kłopoty z egzekwaniem uprawnień wynikających z karty ubezpieczeń zdrowotnych rzecznik z rozbrajającą szczerością tłumaczy że NFZ nie może sie "dogadać" z zagranicznymi służbami. I na tym polega cała odpowiedż. Takich przykładów nieskuteczności działania państwa jest wiele.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 21:37, 24 Lip 2010    Temat postu:

Ekor napisał:

Znamiennym jest nieobecność w sferze medialnej premiera. Premier mimo wszystko od czasu do czasu winien utrzymywać "pewien stopień komunikacji" ze społeczeństwem. Nie wiemy jakie są plany, zamiary rządu w zasadniczych kwestiach dotyczących funkcjonowania państwa.
Pewnikiem tylko dlatego, że ...spece od platformerskiego pijaru są na jakże ...zasłużonym urlopie na Bermudach.
W końcu ciężko się napracowali aby ... przykryć nieustanne wpadówy i oszustwa PełO. Cenzura
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 6:55, 25 Lip 2010    Temat postu: Ekorze.......

Czego potrzeba Polsce?? Reform.
Czego nie chca Polacy?? Reform.


Trudno wiec oczekiwac od Rzadu, jakiegokolwiek zeby robil zdecydowanie i stanowczo to czego wyborcy nie chca.

Zmiana Rzadow ma bardzo powazne odzwierciedlenie w budzecie,
0,1 % - 0,7% to maksimum do jakiego moze doprowadzic Rzad, Rzad ktory chce wszystko robic lepiej jak dotychczas i w niczym nie byc gorszy jak dotychczas.

Jezeli rozpatrujemy tylko strone wydatkow, zawsze bedzie tak samo, niezaleznie jaki Rzad, niezaleznie jaki Premier.

Jezeli rozpoczniesz budowe drogi, to masz jedno pewne, ten Rzad, pod rzadami ktorego rozpoczales budowe nie bedzie Rzadem gdy zakonczysz budowe.. Budowa drogi, takiej zeby ja mozna nazwac droga trwa dluzej jak kadencja Rzadu.

Polske czekaja reformy, reformy, ktore lepiej sie forduje w pierwszej czesci kadencji, w drugiej to tylko kielbasa wyborcza. Tak jest i w przypadku PO. Czemu PO ma sobie klody pod wlasne nogi?? Zeby PiS zwyciezyl?? Samobojcami nie sa..........

przedurlopowe pozdrowienia......, To jeszcze pare dni, ale urlop pierwwszy od 5lat, poprzenio chorobstwa zabieraly mi ta przyjemnosc. tym bardziej teraz sie ciesze.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 9:32, 25 Lip 2010    Temat postu:

Też jak widzę, Prezydent elekt nie jest dla PO wybawieniem. W sferze gospdoarczej przewiduję, jak poprzednicy, w sferze międzynarodowej, będzie lepiej, a przynajmniej niesnaski i ... start Komorowskiego na tejże arenie będzie tuszowany (albo zmieniając literę - tuskowany).

I oby PO, w tym Tusk z Komorwskim nie uczynili z Polski "wielkiego przywódcę międzynarodowego zwłaszcza w zbliżającej się kadencji Polski do przywództwa w Unii kosztem gospodarki i finansów, co jedynie by pogłębiło nasz ukryty i oczekiwany kryzys.

Jak na razie Polska jedzie na podstawach ekonomicznych i kryzysu w gospodarce nie widać. Jednak póki nie będzie palnu oszczędnościowego i nie tyle oszczędnościowego co kierunkowego, jakie dziedziny i na ile dofinansowywane i skąd, to i to przejemy i sprzedamy to, co jeszcze polskie i jeszcze mamy!
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 11:14, 25 Lip 2010    Temat postu: Prezydent nie jest wybawieniem

jak Doubleju, czy tak jakos podobnie dal Polsce sektor, z ktorego nikt nie byl na tyle bystry zeby zrobic interes to Polska stanela przed Problemem. W trzech nieustawionych przetargach rarobiono krocie, ale zarobili nie ci co powinni, a moze nawet nie powinni ale mogli.

Podstawowa zasada kazdego zyda, czyli kogos kto wie jak sie handluje to lepiej cale zycie mala lyzka jak raz wielka. Ale jak mozesz wielka wpierdalasz mala tos glupek. Jak jest okazja to sie robi interesy. Interesy nie robi sie jak ktos ma taka ochote tylko jak jest okazja ku temu. Dlatego tez planowa gospodarka wszystkie plany rpczne, ppiecioletnie byly niewypalem. Nie pozwalaly wychwytywac tej chwili.

Kapitalista jak ma okazje zbije mamone, w eok czy dwa, potem mmoze na Ibize, Mauritius albo Bora Bora.
Socjalista dostanie najwyzej premie w wysokosci trzymiesiecznego wynagrodzenia zasadniczego a na przyszly rok zleca mu planowo procentowo taki wzrost jak w roku gdy bil wszelkie rekordy. Tego nikt nie wykona, dlatego tez najpozniej po roku wywala go z wszystkich zajmowanych stanoowisk. Dlatego tez planowa gospodarka byla planowa a nie gosprodarka.

Jak tu na tym zgnilym zachodzie opowiadalem o tym ile to mieszkan i ile domow sprzedalem w Peerelu, pracujac dla jednej spoldzielni mieszkaniowej to wszyscy mnie pytali dlaczego nie kupilem za gotowke tego siedla gdzie wtedy mieszkalem w wynajmowanym mieszkaniu. Gdyby to bylo w wolnym swiecie, ostatnie cwiercwiecze moglbym gdzies na Mauritiusie albo innych Seszelach, Tahiti czy Bora Bora. I oczywiscie zaden przetarg nie wygrraloby Zakopane czy Karpacz, Ustka czy Sopot, bo te tamtejsze atrakcje maja si enijak do atrakcji morz poludniowych.

Teraz Polska ma mozliwosc powrotu do rzeczywistowsci. Twarda rozmowa, jakiej zwolennikiem byl Zmarly Prezydent to relikt z epeki zimnej wojny, a wiec teraz jakby to mozna okreslic z czasow absolutnie przedbiblijnych, z czasow ktorych nawet najstarsi indianie nie pamietaja.

Teraz rozmawia sie miekko, szuka sie wspolnikow, tych z ktorymi mozes cos postanowic a nie szuka sie kogos z kim mozesz blokowac innych. Ci inni to nie ciemny narod ktory wszystko kupi tylko ludziska co jak sie nie da drzwiami to oknami, ale jask jedna kiedys niezywyciezona Czerwona wejjda.Wejda wszedzie a jak bedziesz nadmiernie fikal to Cie nawet wywala z miejsca gdzie niby jestes u siebie.

Swiat lubi tak i mozesz zrobic jakis Bantustan gdzie jest odwrotnie, ale musisz sie na to godzic ze to Bantustan i ze jest odwrotnie. A wtedy wszystko Twoje i po Twojej mysli, tylko czy znajdziuiesz amatorow tego?? moim zdaniem watpliwe.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 12:55, 25 Lip 2010    Temat postu: Re: Prezydent nie jest wybawieniem

Pomimo, że Szanowni Panowie piszą dużo , zawile i nie na temat miotajac się po tematach niczym wspomniany Żyd .... po pustym sklepie Mr. Green zaciekawił mnie tenże ...wtręt
Pro Rock napisał:

Jak tu na tym zgnilym zachodzie opowiadalem o tym ile to mieszkan i ile domow sprzedalem w Peerelu, pracujac dla jednej spoldzielni mieszkaniowej to wszyscy mnie pytali dlaczego nie kupilem za gotowke tego siedla gdzie wtedy mieszkalem w wynajmowanym mieszkaniu. Gdyby to bylo w wolnym swiecie, ostatnie cwiercwiecze moglbym gdzies na Mauritiusie albo innych Seszelach, Tahiti czy Bora Bora. I oczywiscie zaden przetarg nie wygrraloby Zakopane czy Karpacz, Ustka czy Sopot, bo te tamtejsze atrakcje maja si enijak do atrakcji morz poludniowych.

Ciekawym szczegółów ..... Think


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 12:56, 25 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 19:45, 02 Sie 2010    Temat postu:

No cóz jak widać szczegółów genialnych operacji Pro Rocka w handlu nieruchomościami ... brak Razz

Ale wróćmy do tematu bo Platforma daje ..d Cenzura

List otwarty prof. Stanisława Gomułki do premiera-

Premier Tusk mówi w gruncie rzeczy, że jest genialnym ekonomistą. Niestety tego typu arogancja może Polskę, zwykłych ludzi, całkiem dużo kosztować - pisze prof. Stanisław Gomułka

Szanowni Państwo,

Mocne słowa krytyczne wobec ekonomistów wypowiedziane przez Premiera Tuska na konferencji prasowej w piątek 30 lipca miały jedno przesłanie: To ja i moi koledzy politycy, chociaż zadłużamy Polskę w tempie rekordowym, wiemy, co jest dobre dla "zwykłych ludzi", natomiast ekonomiści ostrzegając przed konsekwencjami dużego i szybko rosnącego długu publicznego działają w interesie niejasnym, prawdopodobnie motywowani niezdrowymi ambicjami własnymi.

Zauważmy, że mówi to historyk z wykształcenia, w imieniu rządu w którym szefem doradców ekonomicznych jest filolog, a wicepremierem inżynier, w imieniu koalicji w której marszałkiem Sejmu jest, jeśli się nie mylę, także historyk.

Ci ludzie są może genialnymi politykami, wybitnymi ekspertami od zdobywania i utrzymywania władzy, ale Premier Tusk mówi w gruncie rzeczy także, że jest genialnym ekonomistą. Niestety tego typu arogancja może Polskę, tj. właśnie zwykłych ludzi, całkiem dużo kosztować. Niedawno był z wizytą w Polsce premier Łotwy i mówił jak jego kraj stał się ofiarą tego typu arogancji w ostatnich kilku latach. Na świecie takich sytuacji, kryzysów spowodowanych przez polityków, było około 150 w okresie od II wojny światowej. Mechanizm jest podobny, krótko- czy średnioterminowy interes polityczny głównych decydentów powodował tendencję do zaniżania oceny ryzyka makrofinansowego kryzysu.

Zauważmy, że już teraz koszt obsługi długu publicznego wynosi ok 35 mld zł, że rentowności od długu wymagane przez rynek są całkiem wysokie, dużo wyższe niż np. w Niemczech czy USA, nie mówiąc o Japonii. Ponadto należy oczekiwać wzrostu stóp procentowych na świecie, także w Polsce, w roku 2011 i później.

Już z tego powodu koszt obsługi długu wzrośnie. Jeden punkt procentowy takiego wzrostu to około 6-7 mld zł rocznie dodatkowego kosztu. Czy Premier Tusk o tym wie? Co się stanie, jeśli, tak jak na Węgrzech 2 lata temu, rentowności wzrosną nagle o 3-4 punkty procentowe? Nawt jeśli ryzyko takiego wzrostu jest niewielkie, np. 5-10 proc. to czy możemy je zaakceptować?

Stanisław Gomułka

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ekor
Moderator


Dołączył: 23 Kwi 2011
Posty: 3515
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 13:47, 10 Paź 2011    Temat postu:

O to mamy sytuację w której SLD znalazło się w sytuacji podbramkowej. Oczywiście porażka wyborcza ma różne przyczyny. Z jednej strony walka , rywalizacja różnych opcji politycznych o pozyskanie przychylności społeczeństwa , a raczej wyborców . Trudno bowiem mówić o społeczeństwie gdy do wyborów idzie mniej niż 50% uprawnionych. Dlatego ten mandat do sprawowania władzy jest mandatem z woli wyborców , czyli tylko części społeczeństwa.A o tym politycy zapominają. W tej walce jak zwykle olbrzymią wagę mają media.W minionych wyborach media opowiedziały się mniej lub bardziej wyraźnie po stronie PO. Ale to nie novum , mawiają przecież kto ma media ten ma władzę ". Są to oczywiste oczywistości, więc je odłożymy na bok. Pytanie co dalej z SLD?
Trudno odpowiedzieć .Nie wiem jaką koncepcję wybierze nowe kierownictwo SLD.Jak zmieścić się z ciekawym programem który przekona lewicową część społeczeństwa do ponownego zaufania Sojuszowi? Miejsca "programowego" jest bardzo mało.W zasadzie ta przestrzeń mieści się między lewicowym skrzydłem PO a Palikotem. PO partia władzy ma możliwości dalszego osłabienia SLD , nawet poprzez transfer posłów, na lewo Palikot tonując nieco swój radykalizm będzie czynił starania o wchłonięcie SLD do swego ruchu.
Co byśmy nie powiedzieli na temat klęski wyborczej SLD to należy mieć swiadomość że tak jak jedna jaskółka nie czyni wiosny, tak i też jedna wrona nie swiadczy że to już jesień. Partie przechodzą różne kryzysy, partia to idea , program i struktury i ZWOLENNICY. Palikot ma napewno idę, nie ma programu , nie ma struktur.Dlaczego nie ma programu?...Dlatego że jego tezy programowe(większość) już wcześniej były ogłoszone przez lewicę (SdRP a potem SLD), fakt że nie realizowane, lub w małym stopniu. Ale fakt. Do tego dochodzą struktury , struktury od szczebla centralnego aż do najniższego. Tego Palikot nie ma. To buduje się latami. Dlatego Palikot będzie chciał wygrać z SLD , wygrać pokonując SLD na forum Sejmowym, a potem w terenie. Widzę jak już dziś "robiąc oko" do PO w sprawie ew. koalicji przedstawiając określone oczekiwania , Palikot wie że PO tego akcesu nie przyjmie. Tym samym plasuje siebie w nurcie lewicowym i będzie zmiękczał SLD (posłów) i jednocześnie prowadził ostrą walkę aby zdezawuować istnienie SLD na płaszczyźnie parlamentarnej. Oczywiście wszystko to może i będzie modyfikowane czasem . Ale cel będzie jeden "wyeliminować SLD " z gry zagarniając wszystko co jest możliwe.W takiej to atmosferze przyjdzie nowemu przewodniczącemu SLD odbudowywać pozycję Sojuszu. Kto nim może być? Kalisz?..zdecydowanie NIE. Kalisz jest singlem , solistą , najlepiej czuje się w roli celebryty. Moim zdaniem Kalisz przyczynił się wraz z Kwaśniewskim i Olejniczkiem do rozbicia od wewnątrz SLD. Naiwni uwierzyli że szerokie otwarcie na tzw. lewicę solidarnościową , pozwoli wprowadzić SLD na salony polityczne. Nic bardziej błędnego klęska wyborcza LiD pokazała to dobitnie. Lewica aby zaistnieć na scenie politycznej musi mieć wyrazisty program lewicowy, w tym świeckie państwo , troska o sprawy socjalne, otwarcie na ludzi młodych, ich rozwój zawodowy, rodzinny itd.A także nie wchodzenie w byle jakie kompromisy. Raczej twardy nurt w realizacji linii programowej. Tego oczekuje lewicowa część społeczeństwa. Dobitnym przykładem jest ilość głosów które otrzymał w Warszawie Palikot deklasując Kalisza. To wystarczy. A więc niewielki klub posłów SLD będzie raz przedmiotem umizgów Palikota, przy jednoczesnej brutalnej walce o przywództwo na lewicy.
Ale też nie przeceniałbym sukcesu Palikota, dziś jest to sukces polityka a jutro ? Sytuacja jest podobna do sukcesu Samoobrony. Tylko że Palikot dysponuje duża inteligencją i zmysłem przywódczym.Tym samym jest bardziej niebezpieczny niż ś.p.Lepeer. Lepeer w Sejmie " blokował dostęp do mównicy,a Palikot po prostu schowa , ukryje mównicę".
A jak będzie ? ..zobaczymy.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ekor dnia Pon 13:50, 10 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ekor
Moderator


Dołączył: 23 Kwi 2011
Posty: 3515
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:11, 10 Paź 2011    Temat postu:

Zobaczymy..słyszę o tym że Palikot umówiony jest na spotkanie z Kwaśniewskim i Kaliszem na rozmowę w sprawie przyszłości lewicy w Polsce.
Nie wróżę nic dobrego z takich rozmów.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 6 z 7

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin