POLITYKA 2o

Gość

Żółty kot w kwiatki z truskawkami na policzkach! Ok!

Ludowy grajek taki profesjonalny, ma janczary na butach, świetny strój, najważniejsze aksamitka i wąsy!
I pewnie pogrywał też na harmonijce Mr. Green

Ciekawe jaki miał repertuar Super

Pomyślałam sobie, że nawet gdyby znalazł się jakiś zapalony młody człowiek, na jego miejscu, z tymi samymi akcesoriami, to nie byłby taki... prawdziwy... Jak myślicie?

Kupiłaś Jago ciurliki? To te, do których nalewa się wodę? Mr. Green

A ja nigdzie nie wychodzę, choć taka ładna pogoda. Zamiast czuć się lepiej, mam coraz większy katar

Gość

Piękne świąteczne akcenty Jago u mnie dyngus już dojrzały, chyba trochę za wcześnie.
Katar Esprit? a może jak moja Madzia to wiosenna alergia.

Gość

Nie kupiłam ciurlików, i żałuję. Nie wiedziałam, że nalewa się do nich wodę. Za to wyobrażałam sobie, co się będzie działo w domu, jak w czasie obiadu Wielkanocnego Małe będą biegały dookoła ciurlikając bez przerwy... :)
Reszta ptaszków - niestety, najwyraźniej mam kosztowny gust... :(.
Ciekawostka: pisanki na fotce są wyskrobywane. Kurza pisanka - 48 zł, gęsia 68 zł. Cena wysoka, ale - robota zapewne warta tego. Tylko... mimo wszystko.. te pisanki kupowali głównie obcokrajowcy.. :)
Wkleję powiększenie, żeby było widać, jakie piękne wykonanie:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Gość

Śliczne te wydmuszki, zwróciłam na nie uwagę już wcześniej. Są przepięknie kraszone, zajmowałam się co roku wyskrobywaniem wzorów na jajkach gotowanych w łuskach cebuli (uwielbiam ten kolor), ale nigdy nie doszłam do wyników choćby w części podobnych tym tutaj.
"Wybrałam" sobie perkoza, mazurka i króliczka Ya winkles

Nawiasem mówiąc zastanawiam się czym farbuje się jajka na ten czarny kolor? A żółty, żywoczerwony, pomarańczowy? A ten zielony-"khaki"? Bo zielony to żyto czy inne zboże. A tym bardziej - jak zafarbować naturalnymi barwnikami na rózne kolory - w określonych miejscach?!
I ciekawi mnie czym skrobiecie (jeśli ktoś skrobie wzory) Ja miałam kiedyś ostrze skalpela, ale zgubiłam i na dodatek nie mogłam wiele jajek ozdobić, bo brakowało uchwytu, palce bolały od kurczowego trzymania.
Może jakieś racjonalizacje od "pomysłowych Dobromirów" Ya winkles

Nawiasem mówiąc nie mam odpowiedniej motywacji, żeby wyskrobywać misterny wzór, który dwa dni potem zostanie zniszczony podczas śniadania :( (miałam kiedyś dwa lub trzy jajka zachowane przez kilka lat, "fajnie" grzechotały w nich wyschnięte żółtka, ale i te trzeba było w końcu wyrzucić, nie każda próba mumifikacji kończy się pomyślnie Ya winkles

)

Niezależny, dziękuję, niestety to było klasyczne przeziębienie

Incognita

Nalewa się wodę i dopiero się "ciurlika"...fajnie... nie wiem czy u nas są stragany...nie byłam pojechałam na rancho i wierzbowe witki podziwiałam...
nooo...nie tylko...
A co do kroszonek...uczyłam sie tej sztuki w szkole, malowania na porcelanie również... te jajka nie nadają się do spożycia,nie są to też wydmuszki, gotowane są po 2-3 godziny, często w farbach, które nie są spożywcze...
Do skrobania wzorów są specjalne nożyki, gdzieś mam taki w szpargałach bo od lat nie robię takich rzeczy, jak kiedyś "cudem" znajdę to zrobię fotkę...
Ja uczyłam się wzorów opolskich, kwiaty i kwiatowe ornamenty... trudna sztuka. Zwłaszcza, że trzeba jajko trzymać w dłoni kilka godzin, dłonie się pocą, wzór się zamazuje, jedyny ratunek chusteczka, a w chusteczce lubi "wyskoczyć"...fajna zabawa...

Gość

Mnie, tak jak Tobie Jago najbardziej podobaja sie pisanki- kraszanki. Misternie malowane, misternir też wydrapywane.
Esprit
Gdzieś czytałam ,że jak się chce mić wielokolorowe jajko. to trzeba , te miejsce,które nie mają się zabarwić danym kolorem , pomalować ciepłym woskiem, a potem ten wosk usuwać z kolejnych punktów jajka i zamalowywać je . Na tych kolorach można wedrapywać wzory i napisy- zależy od talentu...
Naturalnym barwnikiem, oprócz młodego zboża, są łuski cebuli- ugotowane w nich jajka będą tym ciemniejsze im więcej tych łusek dodamy do wody , w której jajka gotujemy.
Kiedyś z moimi córkami tak barwiłam jajka, a potem wydrapywałyśmy na nich obrazki- to Marzenka- moja plastyczka, a Gosia napisy używając czubka nożyka do obierania ziemniaków.

Gość

Zrobiło się Wielkanocnie, z tymi podskakującymi pisankami, Pro Publico! ;)
Mnie się podobało wszystko, prawie.Ten żółty kot z truskawkami ciągle mi w głowie siedzi, teraz żałuję.. ptaszki - nie potrafiłam wybrać.

Incognita

Brzoskwinki kwitną....
[link widoczny dla zalogowanych]
skalniak też zakwitł...
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
nie tylko...forsycja też...
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
niezapominajki to są kwatki z bajki
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
czarne bociany przyleciały
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
gołąbki dobierają się parami i... spacerują... d'oh!

[link widoczny dla zalogowanych]
zawilce wreszcie odżyły, a myślałam, że mi wszystkie zniszczyli przy budowie...
[link widoczny dla zalogowanych]
obgryzacze drzewek...cholercia... Guy with axe

[link widoczny dla zalogowanych]
a nad tym wszystkim krążą jastrzębie...
[link widoczny dla zalogowanych]

Gość

Pięknie podpatrujesz wiosnę Inko.
Ja widzę , w pobliżu plaży pływajace parami kaczuszki i zalecajace się do siebie łabędzie..... może nie tylko one - pary chodzące trzymając sie za ręce również....
Muszę zrobić im zdjęcia i też Wam pokażę... , ale tyko ptakom..
....." wiosna, wiosna w koło, znów nam ubyło lat...."
Kto tak śpiewał?
Kto zgadnie????? Hurra

Incognita

http://www.youtube.com/watch?v=Gc7kFkGgLKE

Gość

Brawo Inco Ok!

W nagrodę posłuchaj tego :

http://www.youtube.com/watch?v=XtOhHDXTQ50
a to osobiście dla Ciebie:
http://www.youtube.com/watch?v=DiJtxwNrViA

Gość

Nie zgadnę, Pro Publico, i na dokładkę nie mogę odsłuchać! Coś mi się net zbiesił. A szkoda, bo Twoje linki są zawsze pełne radości i tego, co w życiu najpiękniejsze. Optymistyczne i wiosenne.

Incognito.. u mnie w Dziupli Wiosna, oczywiście, jak zawsze, opóźniona, ale podobno już i tam coś kwitnie. Powinno.. tyle nasadziłam! :)
Ciekawe, czy wytrzyma do weekendu 1-majowego.
I czy jelenie oszczędzą w tym roku moje tulipany, a także, czy nie rozdepczą znowu młodych yuk...

Ech, Wiosna.. chce się żyć.

Incognita

Byłam dziś w parku Staszica na spacerze...
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Gość

Ale ją przyłapałaś! Trochę wystrzępiona i głodna po zimie.
A poza tym - sama wiosna! Lubię ten okres, kiedy drzewa okrywają się pierwszą zielona mgiełką. Druga fotka od góry - to jest własnie to.
Hej! Widzę obrazki! Spróbuję, może i zagrać coś mi się uda... :)

Gość

A skąd ona wzięła ten orzeszek?
Lubię na zdjęciach uchwycone momenty niż monumenty! Razz