Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Śladami Faraonów
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Galeria Zdjęć
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Incognita
Moderator


Dołączył: 19 Mar 2007
Posty: 3568
Przeczytał: 9 tematów

Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 17:19, 03 Gru 2010    Temat postu:

No popatrz...miałam podobne marzenie, ale ja po lekturze Faraona.
Zaczynałam czytać w baaardzo wczesnym dzieciństwie i bardzo mocno przeżywałam wszystkie przygody bohaterów (do łez nawet)...

No ale ja nie o tym chciałam, znalazłam kiedyś (gdy szukałam w necie wyrobów z tego czerwonego granitu) taki artykuł

[link widoczny dla zalogowanych]
Fajnie napisany, wielowąkowy i zaskakujący...czego to ludzie nie wymyśą
W każdym razie powiązania Królowej Hatszepsut, Jej doradcy Usera (który powinien być patronem wszystkich forowiczów - userów) z pojawieniem się na naszym forum wątków staroegipskich zdają się być nieprzypadkowe...
właśnie wymysliłam teorię spiskową...to moja pierwsza... Hurra

na tej stronie znajdują się też odnośniki do innych ciekawych tematów...
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 13:41, 06 Gru 2010    Temat postu:

Gdybym dogrzebała się w pamięci do lektur z dzieciństwa, to zapewne mówiąc o pierwszym zderzeniu z Egiptem musiałabym wskazać na W pustyni i w puszczy H. Sienkiewicza i pierwszy etap "podróży" Stasia Tarkowskiego i Nel Rawlison z karawaną porywaczy przez Egipt (Ty, inni pewnie też - książka i/lub film).
Oczywiście Faraon B. Prusa, ale to później (i chyba gdzieś w okolicach czasowych była właśnie książka Bogowie, groby i uczeni).
Powieść zrobiła na mnie dość przygnębiające wrażenie. Począwszy od manewrów, kiedy Herhor z powodu skarabeuszy wymusza zmianę trasy przemarszu wojsk, w wyniku czego zniszczeniu ulega kanał, mający nawadniać ziemię, i wieloletnia niewolnicza praca człowieka idzie na marne, a jemu samemu odbiera sens życia. Skończywszy na dziejach samego Ramzesa, jego młodzieńczych marzeniach i wierze, że może zreformować kraj, poprawić los poddanych i przywrócić blask władzy faraona, podejmowanych przez niego próbach i ponoszonych porażkach, za którymi stoją władza i potęga kapłanów (również majątki świątyń, których bronią i swojego status quo), ich wiedza, którą wykorzystują przeciwko ludowi Egiptu i samemu faraonowi. Natomiast film pozostawił niezatarte wrażenie o potędze i uroku Egiptu, pokazał cudowne pustynie (ha, np. Pustynia Błędowska), architekturę sakralną i pałacową, rytuały, obyczaje... - wielkość, piękno i egzotykę... I choć tylko część zdjęć była robiona w oryginalnej scenerii Egiptu, to na wiele lat był to mój obraz Egiptu.
Incognita, bardzo dziękuję za linki - się przydadzą.

Jaga, ja do Aleksandrii jeszcze nie dotarłam, więc... mam po co wracać do Egiptu.
Dynastie i władcy (ich dokładna znajomość, tudzież dokonań i/lub porażek) to chyba wiedza dla wtajemniczonych, biegłych w swej sztuce archeologów i historyków egiptologów, wątpię by wielu fascynatów–amatorów chronologię wykuwało na pamięć (są pomoce, zawsze można sprawdzić, upewnić się). Okresy historyczne (a w nich dynastie) akurat łatwo uporządkować - tak naprawdę jest ich kilka (wszystko po kolei, jak się nieco uporządkuję, bo... w chwili obecnej mam natłok myśli i wielki chaos o czym zacząć pisać) i tylko trochę upraszczając dzieje 3000 lat starego Egiptu można sprowadzić do okresów Starego, Średniego i Nowego Państwa, Okresu Późnego oraz trzech Okresów Przejściowych między nimi (+ coś przed i coś po) – nie tak wiele do zapamiętania. Z władcami jest gorzej, ale przecież do dziś nie wszystko jest jasne i dla naukowców - daty panowania (a czasem nawet przypisanie dynastii do określonego okresu) podawane są różnie i w przybliżeniu.
Co do lektur, to może też w trakcie tematu. Tak "na dzień dobry" nasuwa mi się na myśl taka malutka pozycja z wydawniczej serii "To warto wiedzieć o sztuce" - Olivia Zorn: Starożytny Egipt, Świat Książki, Warszawa 2006 (ale… nie wiem czy o tego typu lektury Ci chodzi - wątpię; ok., będą i inne). To takie kompendium wiedzy, naprawdę bardzo skrótowe, zawierające esencję wiedzy na tematy chyba najbardziej interesujące amatorów, a dotyczące architektury - jej rodzajów, technik budowlanych i dekoracji architektonicznych, rzeźby, malarstwa. Układ jest przejrzysty, opisy zrozumiałe dla… laika, do tego zdjęcia, ryciny, schematy, plany, obrazy rekonstrukcyjne, tablice chronologiczne – brzmi może nieciekawie, ale czyta się lekko.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 2:19, 07 Gru 2010    Temat postu:

Ach, Maat, wszystko bym chciała, ale.. sądziłam, że w tym okresie życia nareszcie będę miała czas na wszystko, na co nie miałam wcześniej. Niestety. Jestem zaganiana nie mniej, niż kiedyś, tylko inaczej. Oczywiście, z własnego wyboru. A kupka książęk leży ciągle na mojej nocnej szafce, czeka.
Niemniej, takie skrótowe podręczne opracowanie historii Egiptu, jako rodzaj przewodnika do tego, co się czyta, byłoby niezłe. A i wnuk historia ciągle bardzo się interesuje, w tym starożytnością - zapewne ze względu na jej barwność.
Dzisiaj nie mam już chęci ani czasu na poważne dokształcanie sie - ale chętnie czytam beletrystykę w ramach tego tematu. Problem tylko z tym, że nie widzę na rynku dobrej prozy w tej tematyce.
O jakości zbliżonej do "Egipcjanina Sinuhe" Moiki Waltari. Czy też "Józefa i jego braci" Tomasza Mann'a. Czytam te książki od czasu do czasu na nowo, jak już trochę zapomnę.

Ale Twój temat poruszył - wspomnienia.
Aleksandria - pamiętam piękne ogrody, palmy, plażę, kasyno. Ale także ubogie, rozwalające się dzielnice , i katakumby. Pamiętam przewodnika , starca w brudnawej galabii, który wymachiwał na nas kijem i grzmiał: Róbcie zdjęcia zabytkom, nie róbcie biednym, obdartym dzieciom egipskim!
Pamiętam też w hotelu wesele, które się tam odbywało, pannę młodą, i dekoracje z białawych, bardzo silnie pachnących kwiatów..
I papryczkę, której kawalątek zjadłam, a potem mało się nie udusiłam, bo niebacznie popiłam ja woda, zamiast winem!
Ten etap był jednak dla mnie najmniej ciekawy - był głównie wypoczynkowy, nie było zbyt wiele zabytków do zwiedzania.
Aleksandria często pojawia się w powieściach dotyczących Rzymu, jest wpleciona w jego historię.

Ileż to lat temu było.. Aż się wierzyć nie chce.

I to poparzenie słoneczne mojej wrażliwej skóry, na której jakiś egipski jogurt ścinał się natychmiast.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 2:20, 07 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Incognita
Moderator


Dołączył: 19 Mar 2007
Posty: 3568
Przeczytał: 9 tematów

Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 0:55, 08 Gru 2010    Temat postu:

Nooo...książki do czytania na temat notuję...ostatnio do 2 naraz bibliotek zapisałyśmy się z Lalką... Super
Mnie najbardziej interesują odkrycia, współczesne...zawsze mnie ciekawi jak jeszcze coś można nowego odkryć na tym najbardziej zdeptanym przez archeologów, dobywaczy i złodziei lądzie...
Jak widać jeszcze sporo.
Lubię oglądać programy (NG, Discovery) mówiące o niezwykłości zdobyczy cywilizacyjnych starożytnych.
To macanie własnoręczne dopiero przede mną... dojrzewam... Mr. Green


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 15:47, 10 Gru 2010    Temat postu:

Jaga napisał:
A kupka książęk leży ciągle na mojej nocnej szafce, czeka.
Skąd ja to znam? Leżą trzy „napoczęte” książki i sięgam po nie w zależności od stanu ducha. Pod nimi inne w kolejce.
A w międzyczasie zdążyłam przeczytać to i owo.

Tak myślałam, że kompendium nie zachwyci Cię, ale… postanowiłam spróbować, a nuż... Nie są to lektury pasjonujące, ale pożyteczne, całkiem dobrze przybliżają temat, choć tylko w zarysie. Nic straconego (jeśli nie uciekniesz z tematu) - będę posługiwać się tą "skarbnicą wiedzy użytecznej".
Cytat:
/.../chętnie czytam beletrystykę w ramach tego tematu. Problem tylko z tym, że nie widzę na rynku dobrej prozy w tej tematyce.
Ależ jest. W ostatnich latach na polskim rynku pojawił się Christian Jacq i jego książki, całkiem sporo nakładem Świata Książki.

Szanowne Panie...

Christian Jacq, ur. 28 kwietnia 1947 r. w Paryżu, to francuski egiptolog i zarazem pisarz, założyciel i dyrektor Instytutu Ramzesa, którego celem jest ratowanie zagrożonych pozostałości starożytności. W swoim pisarskim dorobku ma poważne opracowania historyczne dotyczące przeszłości i zabytków Egiptu, ale uprawia też „w ramach tematu” beletrystykę.

Jedną z pozycji, które na pewno warto przeczytać to… trylogia "Egipski sędzia", w której skład wchodzą: "Zamordowana piramida", "Prawo pustyni" i "Sprawiedliwość wezyra".
Napisana jest w konwencji kryminalnej, co uważam za najsłabszą stronę powieści, a to dlatego, że (moim zdaniem) ten wątek jest zbyt mocno rozgałęziony. Kryminalna fabuła opiera się na motywie świętego testamentu bogów z Wielkiej Piramidy i próbach wewnętrznej dezorganizacji państwa (hm, tak enigmatycznie, by nie zdradzać istoty). Niektórzy zachwycają się zagadką, stopniowym wyjaśnianiem się jej poszczególnych elementów, trzymającą w napięciu akcją i jej dobrym tempem.
Na mój gust, zagadka niepotrzebnie komplikuje się ponad miarę, a dochodzące do niej elementy są coraz bardziej wątpliwe, ale… dla mnie rzecz nie w wątku kryminalnym.
Znajdzie się tam również miłość i przyjaźń. I kariera na miarę amerykańskiej, w stylu „od pucybuta do milionera”.
Najważniejsze jest to, jak wiele dowiadujemy się z książki o realiach życia w starożytnym Egipcie.
Bohaterów poznajemy w Egipcie z czasów faraona Ramzesa II. Są nimi: Pazer, który robi karierę w administracji państwowej – od wiejskiego sędziego po wezyra, jak również jego żona Neferet, która dochodzi do stanowiska naczelnego lekarza kraju, no i ich przyjaciele.
Ch. Jacq, jako egiptolog, przedstawia wiarygodny opis starożytnej cywilizacji Egiptu. Dzięki jego trylogii poznajemy podstawy (zasady), na których opierała się potęga Egiptu.
Wprowadza nas w ówczesny system wartości i jego istotę: wagę sprawiedliwości w życiu doczesnym Egipcjan oraz rolę bogów i wiary w życie pozagrobowe w ich życiu duchowych.
W ciekawy sposób opisuje machinę aparatu państwowego, tryby funkcjonowania urzędów, w szczególności sądów, zasady pracy urzędników. Poznajemy też wewnętrzny świat największych świątyń, a wraz z tym tajemnice, które one kryją przed przeciętnymi śmiertelnikami i które dostępne są tylko wybranym.
Dostajemy dobry opis codziennego życia Egiptu – od wsi po miasta, od prostych chat po pałac faraona i świątynie, od chłopów, przez rzemieślników i mieszczan, po dwór faraona, jego dostojników i jego samego, no i po życie kapłanów w świątyniach.
Dowiadujemy się również co Egipcjanie uprawiali, wytwarzali i czym handlowali, jak podróżowali, jakie gałęzie gospodarki rozwijały się, jak wyglądało budownictwo, jak mieszkali, co jedli i pili, jak pracowali i bawili się, jakie mieli święta i obrzędy im towarzyszące.
I na koniec to, co według mnie jest najbardziej intrygujące w tej powieści – starożytna egipska medycyna.
Uzyskujemy niezwykle dużo szczegółowych informacji w tej dziedzinie – o ziołach, lekach, sporządzaniu i stosowaniu różnych mikstur i preparatów.
Nie tylko o tym, że medycyna była na niezwykle wysokim poziomie jak na ówczesne czasy, ale i o tym jak wiele z niej przetrwało do dziś, jak często dawne receptury są wykorzystywane lub na ich bazie oparte są współczesne leki – niby to wiemy, ale… ta książka uzmysławia to jakby od nowa.
Polecam.
Są i inne, ale myślę, że warto zacząć od tej trylogii, bo ona wprowadza nas w tę dawną cywilizację w taki sposób, jak nie czyni tego (chyba) żadna inna z książek Ch. Jacqo. I… pobudza ciekawość.
O innych też będzie.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 16:01, 10 Gru 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 1:59, 11 Gru 2010    Temat postu:

http://www.2o.fora.pl/to-i-owo,47/nowosci-i-nie-tylko-wydawnicze-reaktywacja,3655-50.html#120972
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Galeria Zdjęć Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin