POLITYKA 2o

Gość

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Gość

Tylko jeden raz do roku.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Gość

Tego drugiego drzewa ... nie rozpoznam. Ale raz w roku ... jest takie .... kolorowe.

Żałuję Jago, że zrezygnowałaś ze stopki i to ta pierwsza bardziej mi się podobała, bo nie przedstawiałakrajobraz. W dodatku tylko spojrzeć i widać było na niej ... krajboraz morenowy (polodowcowy!)

Gość

Poznałbyś Panesz, na pewno... To bez. Musi być strasznie stary. Co roku patrzę, czy jeszcze zakwitnie - w tym roku wyjątkowo obficie. Może dlatego, że usunęłam masę starych gałęzi.
To on tańczył we mgle, razem z dziką gruszą... Trudno uwierzyć, trzy tygodnie temu.
A stopka - zmieni się nie raz. Po prostu przekwitły dzikie jabłonie, zrobiła się nieaktualna! :))
Krajobraz morenowy, zgadza się.. I przeklęty żwirek! Ma szczególną właściwość: w lesie wszystko rośnie, a po mojej stronie płotu - za nic... :))

[link widoczny dla zalogowanych]

Jaga

Gość

Bez? No to dziś ja się nabrałem.
Myślałem, że to stara, może niejadalna (tarka) czy oryginalna śliwa.

Ale jeżeli mowa o bzie, to będąc dzisiaj w Arboretum w Bolestraszycach sfotografowałem "bez chiński". Też jest oryginalny. Jest dużo mniejszy, ma mniejsze kiście kwiatów i same kwiaty, za to cały ukwiecony jak na zdjęciu.
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Gość

Chiński bez - bardzo obficie kwitnie. Mój też zwykle bywa mniejszy, to zwykły "podwórzowy" bez, zwykle rośnie w postaci bezkształtnych krzaków.

Gość

pora wybrać miejsce letniego wypoczynku . Ja zachwalam- dziką plażę - niezbyt uczęszczaną, bo nie ma bliskości tzw" miejskigo zgiełku, a to nam sie należy po zimie i zimnej jesieni, aby iść tan gdzie miejski zgiełk, nie przeszkadza w kontemplowaniu tego.
Pozdrawiam i Yar good

[link widoczny dla zalogowanych]

Gość

A mnie ciągnie w ... deszcz i urlop spędziłbym w ....lesie deszczowym. Są takie 2 na świecie.

Ale wybrałem się i to dużo za późno na magnolie... Ale kilka ich kwiatów sfotografowałem. Ale i całe arboretum jest ciekawe ... a nawet nie do końca zwiedzone, a i w każdej porze roku można tam zaglądnać.
[link widoczny dla zalogowanych]
I kilka zdjęć z niego.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

A ten ptaszek przepada już bardziej za frytkami niż za robakami!
[link widoczny dla zalogowanych]

Gość

Panesz i Jaga ścigacie się w fotografowaniu swojego kwiecistego otoczenia.
Rzeczywiście- wiosna kwiatami Wam wybuchła - jedne piękniejsze od drugich, a Panesz chyba nawet szpaka sfotografował w momencie gdy ten szukał jakiegoś robaczka aby go zjeść, a kwiatom pozwolić kwitnąć.
Ja wróciłam z kraju gdzie roślinność jest uboga,bo co może urosnąć i zakwitnąć na pustyni? To co tam kwitnie i wogóle rośnie - zawdzięcza Nilowi i Tamie Asuańskiej.
Z przyjemnością patrzyłam na zieleń w Warszawie gdzie wylądowam , wczesnym rankiem w sobotę.
W Gdyni też jabłonie i nie tylko, bo bzy także - w kwiatach.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
a tam - Najwieksza z piramid- Piramida Cheopsa wyrosła dzieki niewolnikom - na pustyni. Ups

Gość

Bardzo ładna ta dzika plaża Pro publico Ok!

Aż się chce tam spacerować

Słyszałam, że piramid nie budowali niewolnicy, lecz doświadczeni budowniczowie :)

Gość

Panesz, ale piękne miejsce! Do Fotosika zajrzę, jak będę miała lepszy net.
Pro, a na wielbłądzie jechałaś?!
Krajobrazy pustynne też potrafią być piękne. Chociaż zawsze chętnie się wraca do naszej zieloności. Teraz jest większy kontrast, bo Wiosna w całym rozkwicie.
Czekamy na dalsze fotki, i dalsze wspomnienia.

Jaga

Gość

Pro publico ...sprawdź pamiątki z Egiptu czy przypadkiem nie ma gdzieś metki made in China

[link widoczny dla zalogowanych]

Gość

Ekorze,dzieki prayer

za przestrogę, ale ja przezornie wypakowując moje rzeczy z walizki, od razu wrzucałam je do pralki. Chciałam w ten sposób uniknąć "zemsty faraona" w postaci mrówek , albo innych , niewidzialnych gołym okiem , a nieproszonych gości. Mumnii nie przywiozłam jedynie trochę wyrobów z bazaltu- w postaci 2 czarnych kotów i rolkę papirusu na której jest obrazek w postaci czarnego kota - czczonego przez starożytnych Egipcjan jako bóstwo. To podarunek dla mojej córki i ziecia, którzy mają czarnego kota imieniem Rex, a na tym papirusie jest też kartusz , na którym hieroglifami są wpisane zdrobnienia imion córki i zięcia, bo ten papirus to mój prezent dla nich z okazji ich urodzin 7 i 8 czerwca.
Byłam w fabryce papirusu gdzie zamówiłam ten obrazek i te napisy.Może uda mi sie zrobić zdjęcie tego obrazka, to bym go pokazała na Forum w tym temacie.
W Egipcie Chińczyków nie widziałam , za to Japończycy zwiedzali Egipt z maseczkami ochronnymi na ustach i pod parasolkami przeciwsłonecznymi.

Gość

Sądzę,że " doświadczonym budowniczym" można bylo nazwać projektanta tej budowli i ewentualnie nadzorców -dbajacych o zgodność projektu z wykonaniem. Te ogromne bloki kamienne, coraz wyżej wciągali niewatpliwie ludzie, których chyba jednak nie można nazwać dumnie "budowniczymi" Czy byli ludźmi wolnego stanu?Mam co do tego wątpliwości.
Istnienie niewolników - w ogromnej liczbie potwierdza autentyczny papirus Harrisa, sporządzony za panowania Ramzesa III, a mówiący o 81 tysiącach niewolników jakich mielili kapłani Amona.
Faraoni na pewno nie byli biedniejsi - z tym również co do liczby niewolników.
Dane te czerpię z bardzo dobrze napisanego i bogato ilustrowanego przewodnika wydanego przez Gazetę Wyborczą - nazwanego -"Podrórze marzeń - EGIPT"
Ups

Gość

[link widoczny dla zalogowanych]

Ya winkles